Świadczenie 800 plus czeka rewolucyjna zmiana? Poseł Norbert Pietrykowski z Polski 2050 zgłosił zaskakującą propozycję – podwyższenie kwoty do 1600 zł na pierwsze dziecko. Pomysł ten budzi ogromne kontrowersje i jest sprzeczny z zaleceniami wielu ekspertów.

Nowa propozycja: 1600 zł zamiast 800 plus
Program Rodzina 500 plus, przekształcony później w 800 plus, miał na celu poprawę sytuacji rodzin i zwiększenie dzietności w Polsce. Jak podaje Infor.pl, eksperci ostrzegają jednak, że dalsze rozszerzanie świadczenia może przynieść odwrotne skutki i obciążyć budżet państwa. Mimo to poseł Norbert Pietrykowski ma inny plan – zamiast ograniczać program, chce go podwoić dla pierwszego dziecka. Zatem 1600 zł zamiast 800 plus trafiałoby do rodziców, którzy zdecydowali się na pierwsze dziecko.
– To pierwsze dziecko jest dzieckiem przełomowym, zmienia się wszystko w życiu zarówno kobiety, jak i mężczyzny. Myślę, że jest to chyba jedna z najtrudniejszych i najbardziej istotnych decyzji w życiu człowieka. Więc trzeba zachęcić, żeby ten moment przełamania nastąpił – powiedział poseł w rozmowie na antenie TOK FM.
Podwyżka 800 plus – co z budżetem?
Nie wszyscy podzielają entuzjazm Pietrykowskiego. Infor.pl przypomina, że coraz częściej mówi się o powrocie do pierwotnej wersji programu, gdzie świadczenie przysługiwało tylko na drugie i kolejne dziecko, a na pierwsze – jedynie po spełnieniu kryterium dochodowego.
Podwojenie świadczenia 800 plus do 1600 plus może oznaczać ogromne obciążenie dla finansów publicznych. Już teraz państwo wydaje miliardy na wsparcie rodzin, a taka zmiana wymagałaby znalezienia dodatkowych środków w budżecie.
Zmiany w 800 plus już w drodze
Podczas gdy dyskusja o potencjalnej podwyżce 800 plus trwa, rząd wprowadza inne zmiany w programie. Od 2025 roku nowelizacja ustawy zmienia zasady 800 plus dla Ukraińców. Zakłada, że obywatele Ukrainy otrzymujący 800 plus muszą wykazać, że ich dzieci uczęszczają do polskich szkół. Jak poinformowała wiceszefowa MEN Joanna Mucha, systemy obsługujące świadczenie zostaną powiązane z Systemem Informacji Oświatowej, co pozwoli skutecznie weryfikować te dane.
Czy projekt Pietrykowskiego ma szanse na realizację? Na razie to jedynie propozycja, ale jeśli zyska poparcie, może wywołać prawdziwą burzę w polskiej polityce i finansach.
Źródło: rynekzdrowia.pl