Tak w piątek.jest coraz gorzej. Roboty po pachy mało załogi zakupy internetowe warzywa nabiał pieczywo aktywna pasywna sprzątanie magazyny zawalone klientów dużo na kasy dzwonią lecisz . porażka.wymagania z kosmosu.zdjecia śmieszne wszystko na niby .niech to walnie.
Zdecydowanie odradzam pracę na sklepach w łodzi, włocławku. Nagminnie stosowany (usunięte przez administratora) przez pania pożal sie boże regionalną barbare. Problem niejednokrotnie zgłaszany i nic nie robione w tym kieunku. Takiej osoby nalezy sie pozbyc, a nie z nia rozmawiac (o ile takie rozmowy są przeprowadzane) bo pani jest zludnie mila przez tydzien czasu az rzygac sie chce na taką fałszywość a potem wszystko wraca do "normy". O zarobkach, wymaganiach itd to juz nawet nie bede sie rozpisywać bo szkoda slow...Jedyne co tam trzyma to inni wspolpracownicy, atmosfera pracy z NIMI...
Czy ktoś ma link do tych kodów na skanery żeby więcej promocji weszło? Gdzie tego szukać?
Nie radzę kasjerom dopisywać numerów telefonów do zakupów klientów by zbierać sobie płatki na aplikację. Na kamerach sprawdzają. Już są pierwsze dyscyplinarki.
Żenujący! Kpina w biały dzień! Pani rekruterka zadzwoniła z pytaniem aplikowałem na takie a takie stanowisko, czy w dalszym ciągu jestem zainteresowany pracą, umówiła się na kolejny dzień i konkretną godzinę. Odbyły się dwie rozmowy, w tym z przyszłym szefem. Przedstawione zostały warunki zatrudnienia itd itp. Odp za dwa tyg. Odpowiedz była za miesiąc ale warunki zatrudnienia zupełnie inne niż te przedstawiane na rozmowie. Na rozmowie ściema jak to u nas dobrze a jak przychodzi co do czego to kpina z ludzi. Zmarnowany tylko czas. Ofertę odrzuciłem bo w aktualnym miejscu dostałem lepsze warunki. Stokrotka oczekiwania ma z kosmosu ale płaci najniższa, ściemniają o premii ale nie dodają kiedy ma być ona wypłacona (po okresie próbnym, po pol roku, od widzimi się szefa albo wcale) i oczywiście nie dodają ze ta premia to 100 zł brutto, Kpina z ludzi i tyle!!!!
Kpina!!!
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Niestety nie mogę wydać pozytywnej opinii szczególnie dla sklepu Stokrotka, który znajduje się w Nędzy ! Będąc na zakupach zapytałam jednej z pracownic ( nie wiem czy to nie nowa kierowniczka) o kostkę masła po czym odburknęła mi : Że jak mi się nie podoba to w Nędzy są jeszcze inne sklepy! O czym bardzo dobrze wiem natomiast z przyzwyczajenia zawsze kupując tam i mając dobre zdanie o sklepie niestety teraz odradzam ! Nie wiem co się stało z tym sklepem a szczególnie z nowymi Paniami , które niszczą opinie sklepu jak i całej tam atmosfery! A po masło teraz chętniej będę się udawać do Delikatesów lub Lewiatanu obok tak jak doradziła mi Pani :)
A wiesz, że to jest forum pracownicze? Twoje gorzkie żale oburzonej klientki nikogo nie interesują.
Wow ty czytać ze zrozumieniem nie potrafisz czy jak? Jak chcesz zamieścić komentarze to musisz zaznaczyć czy twoja opinia jest pozytywna , negatywna czy neutralna i określić status pracownik , były pracownik, kandydat klient . Jeśli jesteś pracownikiem to współczuję klientom których obsługujesz . A jeśli jesteś kierownikiem to współczuję ludziom którzy z tobą pracują . Bo przy takim podejściu do człowieka jakie masz to mogę ci tylko życzyć aby ciebie otaczały takie osoby jaka ty jesteś dla innych. Nie pozdrawiam.
Dlatego opis dotyczy takich pracowników jak TY!!! By współpracować z większą grupą ludzi trzeba mieć minimum podstawowego wychowania i średnia kultury osobistej !! Nie nadajesz się Karyna na pracę z klientem chociażby za brak kultury osobistej jaką teraz przedstawiłaś buahahaha Strzał w kolano !!! Widzę, że nie tylko w Nędzy taka kultura osobista!
Wszystko co napisała Pani Zdziwiona również pracownica jak najbardziej popieram :) Dziękuję za wsparcie :) Chociaż jeden pracownik ratuje ta stokrotkę :) Miło
Ty się jak widać nie nadajesz do życia w społeczeństwie przez taki elementarny brak umiejętności czytania ze zrozumieniem i dalej twardo udzielasz się jako klientka, mimo że masz do swoich zali bardziej odpowiednie platformy. Albo jesteś niesamowicie stara i nie rozumiesz działania internetu, co można jeszcze jakoś z trudem wybaczyć, albo jesteś po prostu(usunięte przez administratora) i to już twój problem. Ja sobie strzelam w kolano a ty sobie możesz gdzieś indziej strzelić.
Czy te karty sodexo co tostaj się na święta można tylko wykorzystać w stokrotce??
Tak. Na 100 %. Dostajesz kartę ważną tylko w sieci. Jak w każdym innym sklepie, bonów z Biedry nie wykorzystasz w Lidlu.
Trochę dzwine, ponieważ sodexo daje karty ogólniepłacowe a nie do jednego sklepu taka polityka ich firmy. Pytałam u Nas w Krk dziewczyn na sklepie i żadna nie umiała mi tego wytłumaczyć
Dziwne pracuję w Stokrotce w Koszalinie i nie mam jeszcze żadnej Karty nikt nie poinformował z kierownictwa bo jestem na zasiłku opiekuńczego z powodu covidu.
Karty przyszły wczoraj dzis skończyłam rozdawać pracownikom .skontaktuj się z kierownictwem A ile czasu już pracujesz?
Od lutego 2019 wiec normalnie mi przysługują.. może u nas na sklepie jeszcze nie ma albo zapomnieli o mnie
Witaj. Czy u was na sklepie wszyscy dostali te karty bo u nas 3 osoby nie otrzymały i czekamy na wyjaśnienia w tej sprawie
Koleżanka z pracy dostała wczoraj tylko nie są zasilone do niedzieli mają zasilić . A ja nawet informacji nie dostałam że mam przyjść po swoją chyba ze ja nie mam
Ja pracuję 3 miesiące i nie dostalem nic na święta podobno za krótko pracuję mam umowe na okres próbny czy pracuje inaczej niz inni gorzej zeby nie dostać nic na święta od pracodawcy?widac jak szanują pracowników
Jeśli pracuję od października na okresie próbnym do końca grudnia to powinienem dostac bon świąteczny czy mi się nie należy?
Aga a mozesz mi powiedziec w jakiej miejscowości dali pracownikom ktorzy od października są na okresie próbnym do końca grudnia i dostali bony na święta?Zamierzam jutro zadzwonić do Pani kadrowej żeby mi wyjaśniła jakimi kryteriami się sugeruje firma ze jedni dostają a drudzy nie
A nasza p. Kierownik trzyma karty u siebie w biurku i nie daje pracownikom od 4 dni przetrzymuje
A może na niektórych sklepach kierownicy sobie przytulają karty normalny pracownik tego nie sprawdzi u nich wszystko możliwe
Tak wszystko było złożone i podpisane wszystkie dokumenty na paczki na Mikołajki itp ale jeśli w niektorych sklepach jak tu czytam że dostały osoby co są na okresie próbnym a ja nie to chyba czefos nie rozumiem o co chodzi w tej firmie
Pani starsza przy wędlinach jest bardzo nie miła obsługa i przy kasa to jest Sosnowcu zaguze przy ulicy koszaliskiej
A może ktoś wie kiedy dadzą karty reszcie pracownikow tym co soę należą a keszcze nie dostali miały być do połowy grudnia normalna kpina i zero szacunku czy to pracownik odpowiada za błędy w biurze?Pani kadrowa powiedziała mi że mi się należy i dostanę ale dzwoniąc wczoraj powiedziała ze jeszcze nic niewie .Ręce normalnie opadają jakie firma ma podejście do pracowników
U nas to samo na sklepie, 4 osoby nie dostały tej karty. Dzwoniłam dzisiaj do naszej księgowej i nie wiedzą kiedy dostaniemy te karty. Co można zrobić w tej kwestii
Kierowniczka naszego sklepu nic z tym nie robi, jak proszę ją o pomoc w sprawie bonów to słyszę że nic nie może zrobić i mam czekać bo może w styczniu dadzą mi kartę Sodexo. To czemu wydała sobie kartę, mogła też sobie wydać w styczniu.
U nas w socjalnym wisi informacja, że środki pieniężne na Boże Narodzenie i Mikołaja 2020 przysługują również osobom zatrudnionym przed 1 listopada 2020r.
Nic nie można zrobić kpine zrobili z pracownikow ciekawa jestem czy w biurach tez tak sobie dali na swieta czyli nic a po drugie co kierownicy w sklepach wiedzą oprócz tego jak pić kawę.I jeszcze slowo2 do centrali to dzięki nam zwykłym pracownikom sklepy funkcjonują a centrala nie potrafi nawet kart wszystkim dac na święta pewnie nie mogą się wyrobić jak kierownicy w piciu kawy i nie opowiadajcie mi bajek ze kierownicy dbają o sklepy bo jakby tak było to (usunięte przez administratora) brud i nielad tylko by były.Zdrowych i Wesołych Świąt dla kadr .Ci ludzie nie mają w sobie za grosz empatii
Dzwoniłam do kadr w Stokrotce i to jest wina naszych kierowników na sklepach że nie wysłali dokumenty skanami. Karty na pewno dostaniemy do świąt Wielkanocnych. Wcale im się nie spieszy z wydaniem tych kart. Mają nas za nic, traktują jak tanią siłę roboczą która ma zapieprzac na sklepie i o nic się nie upominać.
Mamy związki zawodowe czemu one nic nie robią w sprawie osób które nie otrzymały kart na święta.
Dobre pytanie zawiązki zawodowepowinny tego pilnowac .Wow dadzą na Wielkanoc superjacy szczodrzy są.A po drugie wina kierownikow niebdosyc że nic nie robią na sklepach to jeszcze dokumentów na czas wysłać nie potrafią a może mieli tak wysłać? Tympracownikom którzy nie otrzymali powinni z wlasnej kieszeni dac na święta jeśli to ich wina bo o swoich osobach to myśleli w pierwszej kolejności.Pracuję w stokrorce ale jak opowiadam dziewczynom z innych marketów o sytuacji z kartami to aż nie dowierzają .I nie komentujcie może żebym zmieniła sklep bo nie o to tu chodzi taka biedronka carrefour lidl itp mają wiecej o tysiące pracowników i tam dzinym trafem wszyscy dostają bony albo inne bonifikaty na święta na czas tylko zapracowane kadry w stokrotce nie mogą się wyrobic tyle pracy mają.
A najlepsze jest to gdy w tamtym tygodniu dzwoniąc do Pani ladrowej zapewniała mnie że napewno do świąt kartę otrzymam lecz dziś gdy dzwoniłam ta sama Pani ladrowa oznajmiła mi że nic niewie na temat kart kiedy no super kompetencje ma.Czy szanowanie pracownika który naprawdę ciężko pracuje jak My w stokrotkach to aż taki duży wysiłek dla zarządu firmy?Ludzie z biura w Lublinie czy wy wiecie co to wogóle znaczy szacunek dla drugiej osoby?
Najważniejsze że w biurach i kierownicy karty na święta otrzymali bo o sobie na pewno nie zapomnieli i jeszcze pretensje do mnie jak mogę się upominać o tą kartę.
Ich bezczelność nie zna granic to są ludzie bez żadnych skrupułów!Chcialabym bardzo żeby takie forum czytali właśnie w kadrach i zarząd wtedy by wiedzieli co się dzieje w poszczególnych sklepach jak My pracownicy pracujemy jak woły a prezesowi szkoda dla wszystkich na karty na święta.A może Pani kadrowa czyta takie forum więc niech się udlawi tą kartą może na prezenty jej brak to niech sobie ją wsadzi głęboko i tanczy z radości do Nowego Roku
Ja tez dostalam wczoraj pocztą i nie zaladowana najlepsze ze umowa konczy mi się z koncem roku i mi nie przedluzają bo ukraine biorą z agencji pracy więc pewnie karty jiz mi nie zaladują tak wlasnie traktują pracowników za totalne śmieci przykre ale prawdziwe.To co wyprawiają niby kierownicy w stokrotkach to tylko paragraf na to gdzie związki zawodowe .A normalni pracownicy są jak woły do pracy ogromny szacunek dla tych ludzi za ich ciężką pracę w tych czasach i ryzyko jakie ponoszą ale nikogo to nie interesuje z zarzadu tylko kasa
A od kiedy tą kartę pocztą wysyłają, przecież w biurze kierownik sklepu musi ci wydać kartę i musisz podpisać odbiór... Wiem bo pracuje w srokrotce.
Zgadzam się. Brak kart to najpewniej błąd kierownika. Zły wniosek mógł dac do wypełnienia albo nie wysłać. A osoby odpowiedzialne w centrali nawet nie zwróciły uwagi czy każdy z pracowników miał taki wniosek wysłany. Nie bójcie sie walczyc o swoje prawa i to co jest zapewnione w umowie o pracę. Pozdro.
Ja też nie dostałam w tym roku nic na Święta , byłam na okresie próbnym, ale kierowniczka nic nie wspomniała o tym że nie dostanę. Nie wiem czy dostali za moimi plecami czy poczta.
Niestety tak jest, musisz mieć przepracowane 3 miesiące by dostać kartę na Święta. Też tak miałam i mi dopiero po czasie udzielili info o tym. Reszta zapewne dostała normalnie w grudniu i muszą zatrzymać kartę bo zasilają jeszcze na Wielkanoc.
Dobrze, że jestem już byłą pracownicą. Jak to w przysłowiu brzmi ,, co wolno wojewodzie to nie ....,, i tak właśnie jest w stokrotkach. Nowi pracownicy są wykorzystywani przez pracowników z dłuższym stażem, im wolno bez robienia przerwy jeść ,pić kawę i plotkować a nowy musi cały czas coś robić na sklepie.
Czy góra wie,że tymi zakupami internetowymi strzeliła se w kolano.wszyscy wolni składają zamówienia a jest ich sporo!.mówię o dużym sklepie.a palety jak stały tak stoją. A potem asosy że milon palet zalega kto ma to robić??????? Zatrudnijcie ludzi!!!!!! Bo reszta się niedługo wykończy i będzie robić po włosku.nie da się tego przerobić. A załoga coraz starsza bo młodzi za te śmieszne pieniądze nie przyjdą biegać jak psy.
Najlepsze są czwartki po gazetce piątek i SB rano:)))))))) a towar stoi może regionalni przyjdą sobie raz z rana i zapraszam . zobaczymy czy by tak głupio gadali i pisali
Dostaliście już pity?
Ile palet dziś zrobiliście? Śmiech na sali stokrotko! Kto ma to robić jak nie zatrudniacie ? Ludzie się zwalniają a wzamian nikogo nie zatrudniacie.robimy za 3 osoby. Palety stoją.nowe przyjeżdżają a ty zbierasz zakupy internetowe na rannej zmianie ok 15 ,robisz warzywa nabiał pieczywo aktywna pasywna biegasz na kasę przygotuj do zdjęcia szoruj podłogę .zapraszam górę na dzień pracy!!!!! Trochę zrozumienia.A zresztą dla was liczą się tylko słupki i kasa...dla siebie.bo to wy dostajecie premie za naszą tyradę.juz niedługo i wtedy się zdziwicie
Hej ktoś wie jak mogę się skontaktować z kadrowa w sprawie źle wyliczonego urlopu? Kierowniczka nie chce mi udostępnić numeru tel.
Czy można wziąć urlop bezpłatny w stokrotce?
Opinia o: Stokrotka Łódź ul. Wyszyńskiego Standardowa praca jak w każdym supermarkecie. Zawód dla wytrzymałych fizycznie, jeśli wybierasz się na halę sprzedaży i dla cierpliwych, jeżeli planujesz zostać kasjerem. Jak jest w tej konkretnej Stokrotce? Wielkim minusem jest to, że mało płacą, a nadgodziny są niepłatne, lecz sumiennie oddawane, więc przynajmniej jest tu sprawiedliwie. Wypłaty zawsze są przelewane na czas. Kierownictwo nie wywyższa się, a współpracownicy obecnie tam zatrudnieni, pracują chętnie, nie ma obiboków, ponadto to zgrany i ambitny zespół, nie ma rywalizacji. Problemem jest mała liczebność pracowników, wciąż szukają nowych, niestety brakuje chętnych, a jak już ktoś się przyjmie, odchodzi po okresie próbnym. Zgaduję, że chodzi o niską płacę, co jest zupełnie zrozumiałe. Gdyby jednak był pełny personel, praca byłaby na pewno dużo fajniejsza, obecnie widać już przemęczenie u pracowników, kiedy jeden pracownik szykuje rano dla klientów dwa albo trzy działy... bo nie ma nikogo innego, a kierownik sklepu dzielnie obsługuje na ladzie mięsnej, zamiast zająć się tym, czym powinien kierownik się zajmować – tymczasem będzie musiał zostać po godzinach i nadrobić papierki. Czy kierownik też ma niepłatne nadgodziny? Tu uwydatniają się jeszcze dwa duże minusy, mianowicie częsta potrzeba zostawania dłużej w pracy, bo np. na drugiej zmianie zostaje sam kierownik i jeden kasjer, a to stanowczo za mało; drugim zaś minusem jest to, że dziewczyny tyrają na dziale warzywnym, musząc przerzucać te siaty kartofli po 15 kilo jeden, że o kartonach bananów nie wspomnę (18 kilo). Gdyby zatrudniło się więcej silnych panów, panie pracowałyby w lżejszych działach, to normalna kolej rzeczy, a tu po prostu nie ma kto pracować. Zmęczenie przekłada się na frustracje i nieprofesjonalne reagowanie na konfliktowych klientów. Jak więc oceniam pracę w Stokrotce? Gdyby personel był pełny, przez myśl by mi nie przeszło żeby odejść, bo jest tutaj zdrowa atmosfera, co jest naprawdę rzadkością w sklepach tego formatu... Niestety, wynagrodzenie pozostawia wiele do życzenia, zwłaszcza gdy ocenia się je w dobie naszych czasów i porąbanego systemu rosnących cen. Samotna matka z dzieckiem tu się nie utrzyma, ani kawaler w wynajmowanej kawalerce za krocie. Niemniej praca jest na plus, bo uczciwość i dobre relacje są kluczem do udanej współpracy, tak jak brak zajmowania sobie czasu plotami i próbami wygryzienia kogoś, bo jest inny. Ta ekipa stawia na kulturę osobistą i wzajemny szacunek, a to już połowa sukcesu. Resztę stanowią klienci, bo jak chamstwo przyjdzie, to cały dzień zepsuje tak czy owak. Dlatego jak mówię – cierpliwości nieziemskiej tu trzeba i dobrej kondycji cielesnej. A jeśli nie masz tego pierwszego, to idź na kuriera, Glovo przyjmuje każdego na swój żółty rower. Powodzenia!
Nie polecam pracy w Stokrotce. Zatrudniłam się przez agencję ponieważ było mi tak łatwiej gdyż wychowuje sama dziecko. Kiedy moje dziecko zachorowało poważnie, że wylądowaliśmy w szpitalu, pani kierownik wpisała mi karę w wysokości 100 zł za nie przyjście do pracy. Pani regionalna w tym samym czasie kiedy poprosiłam o dni wolne powiedziała, że w takim razie nie mogę u nich pracować bo jestem niedyspozycyjna. Pytam się jak można coś takiego zrobić w takim trudnym czasie? Druga sprawa to wykorzystywanie pracowników. Nikogo nie interesuje, że ktoś się źle czuje lub ma rodzinne sprawy. Stokrotka nie szanuje pracowników ani trochę. Nigdy w życiu bym się nie zatrudniła u nich i nikomu nie polecę tej pracy. Zwalnianie pracownika przez chorobę dziecka jest dla mnie totalnym dnem. Karma wraca.
Czasem warto poczytać opinie ludzi o pracy w Stokrotce. Warto też zapytać tych co pracują tam nadal lub pracowali. Wszystko to ułożyło mi się w jedną całość i po rozmowie zrezygnowałem z rozpoczęcia tam pracy. Jak widać jest to korporacja nastawiona na totalny zysk bez względu na ludzi. Wystarczy zobaczyć ile zarabiają pracownicy na sklepie - najniższa krajowa, a jaki z tego wniosek? Że jesteś totalnie do zastąpienia, nie ty to przyjdzie następny, więc po co dbać o pracowników. Z tego właśnie powodu zrezygnowałem z propozycji pracy jako kierowca. W Lublinie kierowcy masowo rezygnują albo uciekają na L4 bo jest ewidentny problem z zarządzaniem, organizacją pracy i przełożonymi. Z tego właśnie powodu monopolizacja to najgorsze co może być.
Sama racja.caly zarząd ma gdzieś pracowników.byle im kasa się zgadzała.dali podwyżki tyle ile rząd nakazał.ibmoze jeszcze rączki całować bo dali.plus nie chorowanie.a gdzie premie za dobrą pracę.bo są jeszcze na nieszczęście tacy pracownicy co im zależy.sa tylko wykorzystywani bo reszty lepiej nie ruszać bo nie wiadomo czy zdążą zrobić zadanie do końca zmiany.a roboty tylko dochodzi bo nikogo nie zatrudniają.apt nie liczę bo co jeden to lepszy . zamiast wykładać towar który zalega na magazynie latasz zbierasz zamówienia internetowe.i tak czasami cała zmianę.zalezy pewnie jaki sklep.wymagania jak z kosmosu.zdjecia szczyty planogramy bułki nabiał warzywa/ ile razy stare przyjeżdżają kasy samoobsługowe wózki z dworu (usunięte przez administratora) maszyna ceny milion o 5 gr taniej gazetki aktywna pasywna .....NAS JEST ZA MAŁO!!!!!!!! Powinni przeczytać ci na górze jak fajnie czują się tu pracownicy.kasa i tylko kasa a ty nie podskakuj bo na twoje miejsce....nikogo nie zatrudnimy.
Witajcie jak to wygląda praca nocna w stokrotce ?? Słyszałam że zostaje się po godzinach do 2 lub 3 w nocy wtedy ma się za to płacone ??? Normalnie się pracuje po 8h dziennie ? A jak z premiami na święta ? Zastanawiam się czy w ogóle tam iść pracować ... Bo jest bardzo negatywnych opinii .
Nigdy w życiu do Stokrotki!!! Takiego wyzysku i łamania prawa pracy nie jak w Stokrotce nie ma w żadnej innej sieci.
Felicja daj sobie spokój ze stokrotka.Sa dni gdzie pracujesz od 14 do 12 w nocy albo 14 do 2 w nocy.Wyzysk na całego zapieprzasz za najniższa krajowa.
Prawda pracuje się do 2 lub 3 jak jest inwentaryzacja na gazetce do 1 ale te godziny są normalnie wliczone do etatu. Pracuje się na rano 9 godzin na popołudnie 8.5. Ale za wszystko jest normalnie płacone. W umowie jest że się pracuje średnio 8 godzin ale zmiana może być wydłużona do godzin 12 . Czy iść pracować do Stokrotki ? Ja uważam że warto zależy na jakich ludzi się trafi ale nie wszędzie jest tak źle jak tu piszą.
To ciekawe czemu w waszej firmie są takie rotacje ludzi. Z dobrej pracy raczej ludzie nie odchodzą tylko trzymają jej się pazurami, a tu widać zmiany zmiany i nic poza tym. Dajecie ludziom najniższą krajową, a na półkach najwyższe ceny w całym mieście. Za najniższą krajową można pracować wszędzie indziej, bez nadgodzin, gderającego i uciążliwego kierownictwa, cwaniactwa i utrudniania ludziom życia.
Braki w pracownikach a oni jeszcze etaty tną!!!! W tej Stokrotce niedługo nikt nie zostanie chyba że regionalny. Omijać szerokim łukiem. Pracownicy ledwo żyją bo nie mają wolnego!!!
Do dzisiaj nie doczekałem się swiadectwa pracy. Ten cały kierownik Malczak który udaje że wszystko wiw tak naprawdę nie wie nic o stokrotce. Tam jak ma się układy można pracować jak nie nawet nie trudźcie się składać cv porażka i wielkie (usunięte przez administratora)
Stokrotka to jedna wielka porażka. Magazyn w Lublinie na Plewinskiego. Zatrudniają ludzi a jak im nie pasuje to zarzucają byle (usunięte przez administratora) i dają jasno do zrozumienia żeby się zwolnić. Tak robią z każdym pracownikiem a później szukają kolejnych, i ci ukraincy co latają naćpani po magazynie i kierownictwo z tym niczego nie robi
JESTEM KIENTEM SKLEPU W KOSZALINIE PRZY UL.ZUBRZYCKIEGO 2 TO JAKA JEST TAM OBSŁUGA PRZY KASACH TO JAKAŚ PORAŻKA ALBO TRZEBA SZUKAĆ PO SKLEPIE KASJERKI ALBO STOI PRZY JEDNEJ KASIE 30 OSÓB A DRUGO KASJERKA SE UKŁADA NA PUŁCE TOWAR JEST W ŚRUT TYCH PAŃ KIEROWNICZKA I TO JEST NAJGORSZE TOTALNA ZNIECZULICA NIEREAGUJE KOMPLETNIE JESZCZE JEST ZDZIWIONA JAK SIĘ ZWRUCI UWAGE. TO CO JEST W TYM SKLEPIE Z OBSŁUGA TO SKANDAL. DYREKCJO REAGUJ BO PRASA SIĘ WEŻMIE ZA REAKCJE
Dyrekcjio reaguj.?A nie pomyślał pan że to są właśnie wytyczne dyrekcji .Dwie kasjerki na sklep gdzie w tym jedna ma rozłożyć towar wypiec pieczywo dołożyć nabiał z chłodni i wiele innych obowiązków .To że ona rozkłada towar to nie jest jej widzimisię tylko zarządzenie dyrekcji. Może być tak zadać pytanie dyrekcji czego tak mało etatów jest na sklepie .A nie oskarżać kasjerki oto że się pracować nie chce. Polecam zatrudnić się chociaż na tydzień w markecie zobaczy pan ile obowiązków ma kasjerka. Może rozumie pan po czyjej stronie leży wina.
Polityka kadrowa Stokrotki polega na redukcji etatów, a jeżeli już są to ludzie zatrudniani przez agencję pracy. Skoro jak się wydaje dyrekcji załóżmy 5 pracowników może wykonać to co 7, to co się martwić. Jednak takie myślenie jest typowym strzałem w kolano. Cywilizowany świat już dawno zrozumiał, że wydajny pracownik to pracownik zadowolony. Pazerność i nastawienie na zyski poprzez redukcję etatów prowadzi do tego, że załoga choćby jak się starała nie jest w stanie wypełnić wszystkich zadań. Między innymi dlatego wyrzuca się pełne kosze towaru, który jest po terminie, bo nie ma ludzi żeby to wychwycić. I tu pan Litwin nie martwi się stratami? Myślę, że jest to firma na skraju upadku. Jak stare porzekadło mówi - (usunięte przez administratora) zaprzężony do złotej karety, na zawsze pozostanie wołem.
Tak to prawda na każdym sklepie etaty ucinane to po co te szkolenia tam zupełnie inaczej np 2plus 1 na ladzie itd
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Stokrotka Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Stokrotka Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 556.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Stokrotka Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 481, z czego 35 to opinie pozytywne, 184 to opinie negatywne, a 262 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Stokrotka Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Stokrotka Sp. z o.o. napisali 10 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.