Podajcie proszę widełki dla SA risk reporting ;)
Serio? W 2024 roku ktoś daje na SA 8800 brutto? To się nie opłaca nawet startować.
Skoro Ron przyjechal to niech sie tlumaczy z freezow, brakow awansu, beznadziejnych pensji, slabego IT.
Czy feeeze na awanse dalej trwają? Ktoś wie do kiedy?
Czy ktoś z obecnych na forum orientuje się ile płacą w Aml/Kyc w PWC czy Nordei na pozycji A2. Chodzi mi o widełki.
(usunięte przez administratora)
Ma byc tanio. Oni ci banana we wtorek zabiora, zeby zaoszczedzic te 2 zl. To jest firma mem. Pracownik nic nie jest wart. Wycisnac jak cytryne i wypluc. A mlodzi dalej przychodza xD
Nie dziw się, ze przychodzą, bo próbują złapać jakiekolwiek doświadczenie. SS to dobre miejsce na chwilę, łapiesz doświadczenie nara. Gorzej jak ktos mysli że w SS zrobi długoletnią karierę :D
Miałeś owocowe wtorki i zlikwidowali? Myślisz że to spowodowały oszczędności? A jeśli chodzi o doświadczenie jak ktoś tu pisał to naprawdę można się dużo nauczyć? Tylko przez prace czy są szkolenia?
Aplikacja przez portal pracuj.pl Odpowiedz na aplikację w ciągu dwóch dni roboczych. Najpierw kontakt z strony pracownika z Indii. Sympatyczna rozmowa. Pytania: co wiem o State Street, na jaką pozycję aplikowałem, jakie są moje oczekiwania finansowe, jakie mam doświadczenie zawodowe, jakie mam wykształcenie, co wiem na temat funduszy inwestycyjnych, co to są derywaty, jakie znam rodzaje derywatyw, co to jest forward, swap, jak się motywuję do pracy, co mnie motywuje, jak się widzę za 5 lat w życiu. Co chciałbym osiągnąć w życiu zawodowym? Drugi telefon z Polski, Pani umawia na spotkanie w biurze. Trzeci kontakt: spotkanie z 2 dwiema osobami z różnych działów. Standardowe pytania jak powyżej. Trzeba znać dobrze rynek funduszy inwestycyjnych, finanse, rachunkowość. Pytania czym są aktywa, pasywa, derywatywy, co to jest forward, opcje, future, Rozmowa miła i przyjemna bez trudnych pytań. Chodz muszę powiedzieć że to zależy na kogo się trafi. Potrafią być trudne rozmowy więc nie jest powiedziane, że jak masz wiedzę to się dostaniesz. Grunt być spokojnym, odpowiadać spokojnie, nie spieszyć się, jak się nie wie to to powiedzieć i powiedzieć co się myśli. Odpowiadać szczerze na pytania: czy zdarzył ci się błąd i co zrobiłeś wtedy? Rekruterzy dużo notują więc każde słowo jest ważne. Następnie był telefon z Indii że dostanie się pracę na danym stanowisku. Należy odpowiedzieć na email: opisać swoją historię zawodową i wypełnić dokumenty. Trzeba wpisać wszystko dokładnie bo panie wracają z telefonami i mogą prosić o poprawę dokumentów. Jest to bardzo ważne żeby wszystko dokładnie opisać. Następnie dostanie się email z firmy sprawdzającej dokładnie historię zatrudnienia. Proszą o wypełnienie również dokumentów. Umówienie się na badania lekarskie. Podsumowując - rekrutacja jest wieloetapowa i ma się kontakt z wieloma osobami - 3 osoby z Indii, 4 osoby z Polski, 1 osoba z USA. Życzę wszystkim powodzenia. Nie zawsze efekt jest pozytywny nawet jak się ma wiedzę, jak pisałem powyżej. Proszę się nie załamywać że się nie dostało pracy. Można zawsze spróbować za rok od daty wysłania aplikacji. Grunt dużo poczytać jak się przygotować i jak się zachowywać podczas rozmowy rekrutacyjnej. Jest to bardzo ważne. Zarobki średnie jak na początek ale patrząc na warunki pracy - umowa o pracę, przyszła emerytura w porównaniu do pracy fizycznej na umowę zlecenie jest to niewątpliwie ogromny atut. Tylko trzeba pamiętać o zdrowym trybie pracy już w czasie pracy - trzeba uważać na oczy, kręgosłup i nogi gdyż człowiek pracuje ciągle w pozycji siedzącej więc jest to bardzo niezdrowe. Trzeba znaleźć czas po pracy na trening i relaks gdyż taka praca jest bardzo stresująca. Jest dużo negatywnych postów na temat pracy. Jednak grunt to mieć jakąś wizję na siebie i na przyszłość gdyż z czasem jest trudniej znaleźć ciekawą pracę. Najlepiej się ukierunkować w życiu w jednej dziedzinie pracy. Wiadomo nie wszystko co się robi jest ciekawe, ale można się zawsze przenieść do innego działu po jakimś czasie. Korporacje są podobne do siebie, styl jest podobny i zachowania ludzkie również. Najpierw najlepiej dobrze wejść w wir pracy, nauczyć się tego co się ma robić i nie robić błędów albo nie mieć braków w wiedzy gdyż każde zachowanie nowego pracownika jest notowane jak się zachowuje - ile sobie robi przerwy, czy się angażuje czy olewa pracę, itp. Jest się ciągle na widoku jak się pracuje w otwartej przestrzeni.
Jak powyżej
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Jak wygląda teraz kwestia pracy za granicą w UE? Potrzebuję wyjechać na około tydzień
Dołączyłem do State Street kilka miesięcy temu. Mam przeszło 10 lat doświadczenia i to w różnych firmach. Przed przyjściem czytałem opinie na gowork, ale nie spodziewałem się aż takiego bałaganu. Jestem przerażony tym, co w State Street zastałem i nie wiem jak ta firma w ogóle funkcjonuje. Mam team, w którym brakuje ludzi. Podnoślimy ten temat wielokrotnie i cały czas słyszymy, że jest freeze. Co najlepsze to nikt nie wie, ile on potrwa. Może do marca, a może do sierpnia, a może do końca roku (usunięte przez administratora)? Bałagan, jeśli chodzi o procedury pracy z domu. Niby mamy 2 dni z biura, ale jest grupa ludzi, którzy mają problem, żeby przyjść do biura nawet te 2 razy. Oczywiście jako mangager mam tylko delikatnie zwracać uwagę, bo nam się ludzie zwolnią, a już mamy za mało. O systamach nawet nie będę mówił. Dostałem używanego Della, DaaS chodzi tak jak chodzi, ciągle jakieś problemy. Brak informacji dla managerów, jakim budżetem dysponujemy, żeby przypadkiem nie wydać za dużo. Na integracje nie ma, na podwyżki nie ma, na kontroferty nie ma, na szkolenia dla pracowników nie ma. Przez całą swoją karierę nie widziałem czegoś takiego. Brak poszanowania dla pracowników, brak dbania o rozwój pracowników. Chciałbym, żeby mój zespół się rozwijał, żeby ludziom się dobrze pracowało, ale mam związane ręce. Gdzie nie spytasz to nikt nic nie może. Takiego bałaganu i dezorganizacji nie da się zaakceptować. Idę na urlop za parę tygodni i po urlopie składam wypowiedzenie, bo szkoda życia i nerwów na tę firmę.
Czesc, Kilka dni temu przegladalam oferty do State Street na A1 i bylo sporo. Teraz chcialam wyslac CV i nie widze na stronie ani jednej. Jak sie aplikuje do State Street? Robie cos zle? Dziekuje za odpowiedz.
Awanse dalej są wstrzymane? Dalej nic nie wiadomo? Albo czy to prawda że ktoś już powiedział że do końca roku ich nie będzie?
To zależy była u mnie taka gadka z awansem jakiś rok temu, jak podsumowałem że jest (usunięte przez administratora) w papierach i słabo to wpływa na pracę to zaczęto wymyślać jakieś problemy z kapelusza i nawet na jakieś soft-skill treningi, bo byłem "niemiły". A jak prawda wyszła na jaw to nagle magicznie po ponad pół roku słuchania, że nie ma się do mnie zaufania temat potencjału powrócił. Tak się teraz zastanawiam czy to przypadkiem pod mobbing nie podbija...
Jest aktualnie freeze na zatrudnienie nowych ludzi, śmiesznie ale czasami takie coś wprowadzają bo jak ktoś już wspomniał budżet się musi zgadzać. Jeśli chcesz aplikować to niedługo oferty / unfreeze powinien pójść.
Jako ze w tej firmie spedzilem kilka dobrych lat, duzo widzialem to chcę wam uzmyslowic jedna rzecz, ktorej chyba nie jestescie swiadomi. Ten global freeze, ktory ma teraz miejsce w SSB pokazuje po raz kolejny, jak bardzo ta firma robi was bez mydla i ze jestescie zwyklymi wyrobnikami dla nich. Juz wam mowie dlaczego. Wiadomo od lat, ze State Street nie ma zadnej dlugoterminowej strategii. Liczy sie tylko maksymalny zysk w danym roku, konczymy rok podatkowy i cyk od nowa cisniemy, zeby jak najwiecej zarobic. Tutaj nie ma rozpisanego wieloletniego planu rozwoju tylko wycisnac firme jak cytryne. Z jednej strony mozna przeznaczyc czesc zyskow na inwestycje, np. w IT, automatyzacje zadan, lepsze systemy. ale to sie zwroci dopiero po kilku latach. Managementowi zalezy na tym, zeby generowac zysk dla akcjonariuszu juz teraz, wiec opcja inwestycji odpada. Drugą możliwością są oszczędności. Najwięcej kosztują pracownicy i najłatwiej tutaj zaoszczedzic. Zalozenie jest takie, ze robimy to samo tylko taniej. Nie wypalil pomysl z przenoszeniem wszystkiego do Indii, wiec szukamy oszczednosci u siebie. Redukcja etatow nie wchodzi w gre, bo jak sie zwalnia pracownika to trzeba wyplacic odprawe - za drogo. Jakie kroki podjeto? Powolne zniechecanie pracownikow do pracy w tej firmie, zeby sami sie zwolnili. Placimy ponizej rynku, obetniemy benefity, np. Luxmed, zastapimy pieniadze na swieta punktami, ktore ciezko bedzie wykorzystac i tak co roku cos. Rotacja bedzie duza, ale o to nam chodzi. Zostana nam dwie grupy pracownikow: ci, ktorzy sie tutaj dobrze ustawili AVP+ i ci, ktorzy nic innego nie potrafia i nie sa atrakcyjni na rynku pracy, wiec zostana w firmie. Te pozycje, ktore sa nieobsadzone zamkniemy i bedziemy otwierac tylko te kluczowe, a to bedzie wymagalo approvali od managementu. Co sie wydarzy? 1. Spore oszczednosci i rekordowe zyski w nastepnych latach. 2. Zadowoleni akcjonariusze w Stanach. 3. Robota bedzie zrobiona znacznie taniej. 4. A wy bedziecie klepac 3x wiecej za te same pieniadze. Na koniec chce tylko powiedziec, ze na poczatku wspomnialem, ze SSB nie ma zadnej dlugoterminowej strategii. Mylilem sie, bo plan redukcji etatu istnial juz przed pandemia i byl krok po kroku realizowany. Jest to przyklad jak firma "dba" o swoich pracownikow. Zatrudnic, wycisnac jak cytryne i wypluc.
Ok i teraz pytanie, czy nie uwazasz, ze SS to dobre miejsce jesli ktos chce zacząć kariere w pracy w "korpo" złapać doświadczenie, jednak lepsze pieniądze niż w jakichś "małych firmach" i po 2 latach szukac czegoś innego?
Jak najbardziej. Przy czym 2 lata tylko, jesli dostalo sie awans na A2. Jesli nie to trzeba szukac od razu.
Ja mogę napisać coś z punktu widzenia kandydata, co uważam, ze jest bardzo słabe. Firma przeprowadza rekrutacje, poświęcasz swój czas najpierw na rozmowę z rekruterem gdzie czasami musisz się wręcz prosić zeby do ciebie zadzwonił o tej godzinie o ktorej się umawialiście, a później rozmowa z menagerami gdzie też musisz zorganizowac możliwośc spotkania. A po tym wszystkim nie masz żadnej informacji, lub masz informacje pozytywną ( czyli makaron na uszy) a później zero konkretnych informacji. Nastawiasz się, czekasz itd, a jesli pytasz o konkretną informacje to zero konkretów lub cisza. Znam wiele osób które zrezygnowały z udziału w rekrutacji ze względu na ten śmieszy proces rekrutacji, lub czekają nie wiadomo na co. Za bardzo nie jestem w stanie zrozumieć tego jaki jest problem żeby przekazać jasną informację " nie w tym momencie nie zatrudniamy".
Zawsze tak bylo. Nie jestes odosobnionym przypadkiem. Zdarzalo sie, ze ktos przechodzil rekrutacje i nie byl zatrudniany albo byl dopiero za kilka miesiecy. Norma jest, ze HR z Indii umawiaja sie na godzine i dzwonia wczesniej albo w ogole. Tak jak pisal kolega AVP, State Street nie szanuje ludzi.
Pytanie raczej do byłych pracowników, do jakich firm można uderzać z 3 letnim doświadczeniem, żeby nie żałować? Na jakie średnie zarobki można liczyć aplikując już nawet na najniższe stanowisko..
W Gdansku, typowym jest przejscie do Arrow, Nordea i pwc. Moim zdaniem aktualnie wygrywa w tym zestawieniu Nordea. Zalezy od pozycji, ale po trzech latach doswiadczenia w SSB (mysle tutaj o pozycji do a2) mysle, ze aktualnie mozna wolac juz 8k brutto i więcej.
Z tym Arrow to też bym uważał, bo mój brat do nich poszedł myślał, że Boga za stopy chwycił a te dzbany z menago nawet nie dały znać, iż cały dział do Maroka pójdzie za 2 miesiące XD Mówię tutaj o sytuacji z mniej więcej rok, 1.5 wstecz.
Jaką prace byście polecili dla aktualnego absolwenta Fir-u , bez doświadczenia? PWC, KPMG ?
Oczywiście. Zależy w jakim dziale i jakie umiejętności, ale to można kandydowac na seniora, albo starszego specjaliste.
Dobrze to rozumiem. Tez się zasiedziałem w ssb i zaryzykowałem i wiem, że było warto. Jest życie poza ssb. Nie tylko jeśli chodzi o płace, bo można wynegocjowac kilkanaście do kilkudziesięciu procent więcej, ale też jeśli chodzi o komfort pracy.
Wiadomo, komfort pracy jest w tych czasach bardzo ważny. W ogóle to chcę zapytać tak między nami, czy dużo tu na rękę dają? Piszesz o możliwości negocjacji stawki. Firma jest skora ewentualnie podnosić bardziej doświadczonym, czy chodzi o to, że trzeba mieć gadane? :D
Czy ktoś orientuje się ile płaci KPMG na specjalista (mid / regular), młodszy specjalista (junior) w Tax Consultant ds. CIT compliance
Czy ktoś z obecnych na forum orientuje się ile płaci Nordea czy PWC w aml/kyc na A1 ?
PWC - analityk (odpowiednik a1) około 7k (chyba, że coś się zmieniło w tym roku o te kilka procent) Nordea - processing officer (tam officer jest na entry level) 6,5 - 7k brutto specialist (do osiagniecia z jakims doswiadczeniem w KYC, takie a1,5)około 8k brutto
Czy orientujecie się czy są jakieś zatrudnienia z zewnątrz?
Ludzie, ktorzy tutaj pracuja mysla, ze pracuja w jakiejs wielkiej, miedzynarodowej korporacji rodem z Wilka z Wall Street. Prawda jest taka, ze oddzialy w Polsce zostaly utworzone po to, zeby bylo taniej. Siedzicie, klepiecie te same taski codziennie i nikt nie ukrywa, ze polskiego oddzialu nie porownuje sie do Niemiec czy UK tylko do Indii i Chin. Jestescie po prostu Hindusami Europy.
To jest fabryka, a nie bank. Nawet nie trzeba miec zadnych kwalifikacji, zeby tutaj pracowac.
Jak wyglada pierwszy dzień po zatrudnieniu? Sa jakies szkolenia czy po prostu od razu praca?
1tydzien sa szkolenia cale dnie z innymi swiezo zatrudnionymi gadaja tam ogolem o wszystkim, od drugiego tygodnia trafiasz do zespolu i cie uczą od posdtaw od najlatwiejszych rzeczy wszystko i tak stopniowo
Chyba nie rozumiem, chciałam wiedzieć czy trzeba sie jakoś przygotowywać i czego dokładnie dotyczą szkolenia i w jakim języku sa prowadzone
A szkolenie jest płatne? Bo czasami jest tak w firmach, że nie płacą za szkolenie lub tylko jakiś procent...a jaka jest atmosfera w tych zespołach, ludzie są pomocni? Stresuje się, że jak czegoś nie będę wiedziała, to że nikt mi nie pomoże.
Głównie po portugalsku są szkolenia. Bezpłatne, zapłacisz swoją harówką. Szanuj jednak przełożonych, tobie nich zależy jak będą cię oceniać
Przecież szkolenie zaczyna się 1 dnia pracy według podpisanej umowy, więc jest płatne pełną stawkę, na jaką została podpisana
Na jakie wynagrodzenie może liczyć absolwent bez doświadczenia na A1 z Angielskim C1/C2, w działach operacyjnych?
To gdzieś teraz zatrudniają w Stejcie? 5K brutto to niedługo będzie w okolicach minimalnej pensji, ale w kraju...
Firma jest absolutnie na granicy wytrzymałości. U nas w dziale jest aktualnie 23 leaversow od poczatku roku, Senior management nie ma jednak kasy zeby zatrudnic wiec dokręcamy śrubkę aktualnym pracownikom, sezon urlopowy za rogiem a oni nie maja 3k netto na A1. Ta firma to (usunięte przez administratora) żart
Polska jest tylko po to, zeby bylo tanio. Nie liczy sie jakosc tylko ma byc tanio. Tak jak tutaj mowiono wielokrotnie - przyjda nowi, beda klepac dalej i jakos sie kreci.
Jakim cudem A1 nie ma 3k netto w 2023? Zatrudniałem się w trakcie covidu i mi dali 3,6 netto. Zalatuje farmazonem.
State Street jest synonimem braku jakiegokolwiek porządku.Spędziłam prawie 5 lat w jednym z działów i największym problemem był brak jakiegokolwiek myślenia ze strony senior managementu.Na przestrzeni ostatnich 2 lat zespół zmniejszył się o jakieś 30% ale workload natomiast zwiększył się o te 20-25%.Czy coś zostało z tym zrobione? Absolutnie nic,laska została wyłożona.Procedury robienia kejsow? A po co to komu,każdy robi po swojemu. Jest 2023 a ludzie myślą , że well being pracowników zostanie osiągnięty pizzą i owocami. Dla new joinerow porada:Spędzajcie tu max 2 lata i potem uciekajcie.
(usunięte przez administratora)
Co tam się dzieje z tą pracą zdalną i co mówili na town hallu?
Masz być w biurze min. 2 raz w tygodniu, managerowie 3x . Można dogadać się z menedżerem (jednak seniorstwo juz dawno powiedziało ze macie byc 2x i mozna raczej (usunięte przez administratora) zdziałać)
Dziękujemy firmie za troske o pracowników, jedyny powód dla, którego młodzi ludzie przychodzili tu do pracy była praca zdalna, teraz sie tego pozbywacie bo wam pracownicy odchodzą, no to się zdziwicie jak to zadziała :D
Czemu odchodzą od pracy zdalnej? Przecież to wygoda dla obu stron. Ten system się nie sprawdzał, ludzie nie wywiązywali się z roboty czy co?
Praca w pełni zdalna rzeczywiście się nie sprawdziła. Dlatego teraz jest hybrydowa: 2 dni z biura, 3 dni z domu. Nie ma czym się podniecać. Obecnie firma reguluje to pod względem prawnym i tyle.
Chciałbym zobaczyć gorsze KPI po zmianie na hybrydę, taki pstryczek w nos dla managementu :)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w State Street?
Zobacz opinie na temat firmy State Street tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 446.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w State Street?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 315, z czego 21 to opinie pozytywne, 185 to opinie negatywne, a 109 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy State Street?
Kandydaci do pracy w State Street napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.