Połowa pomieszczeń stoi prawie pusta, w pokojach siedzi po 1-2 osoby, Showroom z meblami za miliony, do którego nikt nie przychodzi aaaale no tak …. łatwiej zwolnić pracowników niż zacząć myslec. Gratulacje. To kiedy kolejne słodycze i wiadomości, ze super team? Po zwolnieniu kolejnej partii prawników czy przed? Pora się wynosić.
To prawda. Jeszcze czekaj na komentarz od księgowej - jak Ci się nie podoba to się zwolnij. Może niech się sama zwolni jak ma taki stosunek do ludzi. Mydlenie oczu takimi akcjami i robienie zdjęć do publikacji bez zgody pracowników też było słabe. Ale czego się nie robi pod publikę.
Czy w Mokosh Sp. z o.o. odbywają się wewnętrzne rekrutacje?
Odbywają. Wiadomo. że możemy kogoś polecić, jak przejdzie rozmowę rekrutacyjną to zostanie zatrudniony lub zatrudniona. No chyba że jest to znajomy lub znajoma właścicielek lub manadżerów to od ręki. Jeden przyjaciel właścicielek tak zawojował, że wszyscy zmagamy się z konsekwencjami tego co robi. Wszystko się sypie co widać w komentarzach zwłaszcza odkąd go przyjęli.
nie wiem na ile to byłoby faktycznie uzasadnione ale co macie zamiar z tym zrobić? wcześniej występowały już tego typu problemy? z kim to ewentualnie konsultować? jakie są teraz u was perspektywy dla osób nowych?
A ja się tak zastanawiam... Jak czytam opinie osób które odeszły z pracy to ok, myślę sobie: nie podobało im się, odeszli i dzielą się na forum swoją oceną. Ale litości, jak czytam te wywody i żale osób które są w firmie i jak mniemam cały czas pracują to myślę sobie: po cholerę tam siedzicie? To jakaś forma autodestrukcji czy jak? Nie kumam umartwiania się na siłę. Nie pasuje to odejdźcie. Ja jestem zadowolona z pracy (biuro), nie wszystko mi się podoba i nie wszystkich lubię. Ba, kilka osób mega mnie wnerwia, ale suma summarum jest na plus. Ja zostaję w tej robocie, a Wy trole?
Niestety wszystkie pozytywne opinie z ostatnich miesięcy są tworzone wewnętrznie. W firmie dzieje się źle. Dzieje się dużo i masz mieć z tego tylko satysfakcję? Szefostwo typu nie ten to następny pracownik, a przynajmniej taką postawę zauważyłam od roku. Nie jest tak jak na socjal mediach. Na miejscu zastaniecie zamknięte drzwi, krzyki jednej szefowej, druga to ubierze w ładną gadkę i jadą dalej. Nie polecam.
Prawda. Zarządzanie typu będę udawać że jest ok i wyciskać ile się da. Po sprzedaży byłam wycieńczona. Wspiera się tylko przystawanie na przedpotopowe techniki sprzedaży i nie masz opcji na własną inicjatywę bo ci nie wypłacą premii do marnej podstawy, a w drugim dziale właścicielka nie reaguje na konflikty. Przyzwala na to, że pracownicy jednego działu się do siebie nie odzywają, są w konflikcie, nie wspierają się, a nawet działają na swoją niekorzyść - to samo właścicielka bo zabiera ci rynek. Tak jak napisała realna. Udają że jest ok. W marketingu też jacyś raz z energią a innym razem dojechani, albo jedna jest tak wybuchowa że żal podchodzić, a na magazynie boją się odezwać bo jak nie nowy kierownik to właścicielka się powyżywa. Nawet do łez. A ekipa jest tam mega pomocna. Na produkcji niestety nie wiem bo nigdy nie byłam. Księgowa z pozoru spoko, ale też udaje że jest ok. Pisze tu krótkie opinie aby podbić średnią, ale zero w nich prawdy. No ale musi. Polecenie to wykona. Jeśli szukasz pracy w ciągłym stresie to śmiało. Odporność na brak kreatywności w działaniu, krzyki, lamenty, plotkowanie, brak reakcji, (usunięte przez administratora) niezintegrowany zespół, małe benefity przy niskich zarobkach też się przyda bo to wyróżniki tej z pozoru fajnej firmy. PS. Widać, że jest tu wojna trolli bo ponad 150 opinii, a nawet 100 pracowników nigdy nie było w tej firemce. GoWork, powinniście weryfikować dodawanie opinii np. umową z pieczątką. Wtedy to ma sens.
Jako osoba która pracuje w taj firmie od kilku miesięcy cieszę się ze takie osoby jak ty już tam nie pracują. Nic nie wniosłaś a tylko podważasz wszystkich i wszystko. Ja widzę duże zaangażowanie i chęć zmiany związana z poprawą komunikacji.
Pracuje już dłuższy czas w Mokosh i ani razu nie słyszałam, żeby ktokolwiek z managerów krzyczał! Zawsze też można podejść i pogadać nawet z właścicielkami. Po co takie bzdury pisać?
Serio tak na luzie się w takie kontakty tu wchodzi? To generalnie w razie czego idą na rękę jeśli zajdzie taka potrzeba? I ci właściciele tak z ciekawości to co konkretnie tu robią, czym się zajmują podczas gdy inni swoje obowiązki wypełniają?
@realna a z ciekawości to w którym biurze pracujesz? bo jeśli w Kazuniu to rzeczywiście możesz nie słyszeć większości krzyków.. natomiast zapraszamy do Lasek,ładne nowe biuro i zdecydowanie ciekawiej i krzyki słychać i na łzy pracowników można popatrzeć. A z tym, że zawsze można podejść i pogadać z właścicielkami to też chyba w Kazuniu, bo w Laskach to musisz trafić na dobry dzień (a zdecydowanie takich niewiele) i nie licz na pewno na to, że to co usłyszysz będzie szczere. Ale zdecydowanie zapraszamy, fajnie jest. Można na pewno się nauczyć jak firmy nie należy prowadzić i jak nie traktować pracowników.
@Realna bardziej może nie chcesz słyszeć bo jesteś właścicielką? lub jej ostatnimi doradami? Krzyki nie wychodzą od managerów bo oni robią wszystko co się da dla Was. Krzyki są głównie od jednej właścicielki. Doprowadzają do łez i to nie pierwszy raz. Rekomenduje stworzyć dział HR z prawdziwego zdarzenia, który zablokuje wasz dostęp do ludzi bo nie jesteście odpowiednimi osobami do kontaktu z kimkolwiek. Pogarda aż kipi. Przydałoby się wiadro zimnej wody. Cofnijcie się o kilka kroków bo zabłądziłyście bez opamiętania z destrukcyjnymi efektami. Co widać w zespole.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony otwartością oraz klimatem. Bardzo konkretnie został przekazane wyciągania dot. stanowiska z uwzględnieniem sytuacji jakie są ważne.
Pytania się odnosiły głównie do zakresu obowiązków i różnych sytuacji. Raczej związanych z CV. Rekrutacja w toku.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Czy organizowane są wyjazdy, imprezy, spotkania integracyjne w Mokosh Sp. z o.o.?
Tylko wigilia. Miała być integracja od 2 lat ale jakoś nie po drodze w wydatkami na ludzi u właścicielek. A inne akcje, które pisze ktoś u góry to bzdura.
A czy tu tez aspekt pandemii przypadkiem nie wchodzi w to, skoro piszesz, że od dwóch lat? Z tymi akcjami to dlaczego twierdzisz, że to bzdura, może zaczęli po Twoim odejściu coś robić?
Nie zaczęli nic robić,mam stały kontakt z niektórymi ludźmi którzy tam pracują i jest coraz gorzej.
Firma na 8 lat a integracja była jedna albo dwie. To śmiechu warte jest Szefowe chcą aby ludzie się szanowali a same nie szanują pracowników
nigdy nie zaznałam osobiście braku szacunku oraz nie byłam świadkiem w stosunku do innych aby właścicielki i kierowniczka odnosiła się z brakiem szacunku, wręcz odwrotnie !!! Jak widać jest niedojrzały/ niedojrzała bo mylisz brak szacunku z wymaganiami, ale to twój problem. Proponuje poznać życie a nie pisać głupot. Jestem w tej firmie 4 lata. Czy są zmiany TAK - tym bardziej zachęcam osoby piszące głupoty aby się zwolniły bo zatruwacie atmosferę a właśnie się z wami cackają uświadamiając i dając wam czas. A integracja trolu była rok temu w Wigilię.
Czyli wigilie to co roku macie normalne? A co z innymi świętami? Paczki, bony pewnie są? A w jakąś jeszcze rozrywkę tu inwestują czy nie ma nawet kiedy?
Wigilie były tylko 3- w tym jedna w garażu blaszanym ???? (wstyd) Innych Świąt nie ma. Paczek i bonów również nie ma. I w żadną rozrywkę nie inwestują dla pracowników. Za to pracownicy co rok się składają na prezenty dla szefowych na Święta, Urodziny i imieniny.
@Ania, jeszcze dodam, że jak szefowe mają urodziny czy imieniny to nawet cukierków dla pracowników nie przyniosą... Każdy pracownik jak ma swoje święto to zostawia w kuchni ciasto, cukierki czy inne łakocie. Czasami to, aż się stoły uginają.
Z uwagi na covid firma była podzielona na zespoły, które nie miały że sobą kontaktu w zamkniętym budynku. Pracowały w oddzielnych budynkach i na innych piętrach, między zespołami komunikacja była mailowa, telefoniczna lub przed budynkiem w maseczkach. Biorąc to pod uwagę oraz fakt że wtedy nie nie można było organizować imprez (lockdown, pamiętasz jeszcze coś takiego?) Padł pomysł zrobienia zimowego ogrodu i bożonarodzeniowej wiaty, gdzie był grzaniec, wigilijne potrawy, choinka, światełka, kolędy i mega klimat. Były prezenty, życzenia, przemowy i z tego co widziałem wszyscy byli zadowoleni. Zastanawiam się skąd tyle jadu w komentarzu...
Firma była podzielona na zespoły, które nie miały ze sobą kontaktu face to face, a wigilie w garażu wszyscy razem spędzili? Gdzie tu logika?
To fajnie że udało wam się zorganizować coś takiego. A w ogóle w firmie jest pakiet socjalny dla pracowników? Np. w lecie mieliście dofinansowanie do gruszy?
Kiedyś jak ktoś dojeżdżał z Warszawy pracował godzinę krócej ale już to znieśli, oprócz pieniążków na paczki na święta, które pracownicy kupowali sobie nawzajem nie ma nic, jedynie OPR można za darmo dostać
Hmmm fajnie stać 2godz w mróz, w garażu blaszanym nieogrzewanym? Ps. Nie ma pakietów socjalnych. Wczasów pod gruszą również.
Atmosfera w miejscu pracy odgrywa ważną rolę. Jak wygląda ten aspekt w Mokosh Sp. z o.o.?
Co się tutaj dzieje ? Jej naprawdę Wam jest tak źle ? Zachęcam Was do zmiany pracy i zobaczenie jakie są realia w innych. Nie rozumiem takiego „srania do własnego gniazda”, przez osoby młodsze z zespołu. Za to zachęcam do rozmów z przełożonymi to wiele wyjaśnia jak się ma pytania.
A te 16 osób, które w ostatnim czasie złożyły wypowiedzenie to też kwestia niedogadania się?
Firma produkuje fajne kosmetyki I to chyba jedyny jej plus. Na magazynie panuje wszechobecne obgadywanie za plecami. Jeżeli ktoś szuka firmy z fajną atmosferą - tutaj jej nie znajdzie. MOKOSH to nie tylko firma, producent naturalnych kosmetyków, eksporter, czy organizacja zaangażowana w sprawy ekologii. MOKOSH to przede wszystkim Zespół zaangażowanych pasjonatów, ludzi którzy kochają swoją pracę i szanują się nawzajem. Zaangażowanych może i tak, ale czy aby na pewno szanują się nawzajem? Czy firma z taką filozofią jak Mokosh nie powinna mieć samych pozytywnych opinii? Drogi Mokosh.. ewidentnie coś tu poszło nie tak. Obsługa klienta na najwyższym poziomie ale wszystko wygląda pięknie tylko z perspektywy konsumenta. Wewnątrz firmy nie jest już tak kolorowo. Szefowe albo nie wiedzą co się dzieje albo nie chcą widzieć problemu. Elementem psującym całość układanki jest osoba pakująca zamówienia hurtowe - jedna z dłużej pracujących osób w Mokosh. Buntowanie jednych osób przeciwko drugim to jej chleb powszedni. (usunięte przez administratora) i obgadywanie zamiast koleżeńskiego wsparcia i chęci otwartej rozmowy. Tylko czeka, aż ktoś popełni jakiś błąd, żeby mieć z tego pożywkę I temat do rozmów. Mokosh tworzą ludzie a takie jednostki niestety psują atmosferę i wizerunek firmy, co z resztą widać po poprzednich opiniach. Pracowitość to nie wszystko.. trzeba być też po prostu dobrym człowiekiem.
Skoro ludzie się obgadują to niech przestaną i tyle. Może niech góra zwolni wszyskich i zatrudni bardziej dojrzałych ludzi to lepiej na tym wyjdzie patrząc się na opinie.
Dokładnie... To ludzie tworzą klimat i każdy ma wpływ na to czy plotki się rozwijają czy kończą. Jak się nie podoba obgadywanie i plotkowanie (które jest wszędzie) to trzeba jasno o tym mówić, a nie smarować firmę po tym jak się odchodzi. Ja tam widzę starania o każdego, a płoty jak były to i tak będą i nigdy wszystkim się nie dogodzi. Niezależnie jak bardzo firma się "cacka" na himerki pracowników. Schować do kieszeni i do roboty, a nie jakieś ploty. Pozdrawiam ciepło Kasię, dawna kierowniczkę magazynu.
Pojawiło się ogłoszenie na Koordynatora ds.magazynu? 3-4 miesiące temu tez było. Czy przyjęty pracownik się nie sprawdził?
Firma poszukuje Koordynatora magazynu, choć z zakresu obowiązków wynika, ze raczej jest to stanowisko Kierownik Logistyki i Magazynu, a w logistyce liczą się przede wszystkim kontakty,a dopiero później wiedza i "puzzle". Więc pewnie oferta oscyluje przypuszczam w okolicach 3,5 netto, gdzie w logistyce zaczyna się od min. 8,5 netto.
To zależy jakie masz doświadczenie. Jestem po pierwszej rozmowie i jestem pod wrażeniami jak firma dynamicznie się rozwija. W mojej ocenie to kwestia czy lubisz taki styl pracy czy nie. W poprzedniej firmie gdzie 4 lata temu pracowałem, kierownik posiadał bardzo dużo odpowiedzialności a koordynator spinał kwestie wysyłek i działań wysyłkowych, łącznie z relacjami. Z pierwszej rozmowy w mokosz dokładanie wywnioskowałem ze jest istotne. Cały czas powtarzali że szukają osoby, która daje przykład swoim podejściem. Pierwszą rozmowę oceniam bardzo dobrze, szkoda że tak daleko mieszkam od nich.
'Obowiązki: nadzór nad procesem pakowania przesyłek, pakowanie przesyłek, nadzór nad stanami magazynowymi produktów gotowych i opakowań, obsługa urządzeń magazynowych, układanie pracy magazynu, przestrzeganie zasad GMP, układanie procesów logistycznych, dbałość o efektywność kosztową, wdrożenie systemu zmianowego, tworzenie procedur dot. organizacji pracy i ich egzekwowanie, współpraca z firmami logistycznymi, dbanie o terminową realizację wysyłek, prowadzenie rozmów rekrutacyjnych', To jest zakres obowiązków Kierownika Logistyki i Magazynu. Dodatkowo trzy z nich- tworzenie procedur dot. organizacji pracy, układanie procesów logistycznych, wdrożenie systemu zmianowego to już zakres PM. W tym przypadku firma ma nie lada wyzwanie w poszukiwaniu takiego człowieka. Jedna strona to łańcuch, druga logistyka dynamiczna bazująca na firmach kurierskich plus reklamacje z nimi, trzecia funkcjonowanie magazynu i ustalenie priorytetów, czwarta to PM i piąta to produkcja. SC jest w miarę prosty i przewidywalny to logistyka dynamiczna to koszmar. Moze kiedyś spróbuje w jakiejś firmie kurierskiej, to będę wiedział jak to funkcjonuje z drugiej strony.
Doświadczenie posiadam odpowiednie, a dynamika rozwoju firmy zależy od ludzi którzy ją tworzą. Właśnie- koordynator spina kwestę wysyłek i nadzoruje pracę podległego zespołu. Nie tworzy procedur, procesów, nie rekrutuje pracowników itd. Jest to taki a'la brygadzista -poganiacz przez 8h. Jeśli byłeś na stanowisku kierownika logistyki lub jesteś, to zapewne wiesz jak wygląda praca operacyjna, nienormowane godziny 24/7 i benefity typu samochód, laptop i telefon, które są raczej udręką niż benefitem, negocjacje umów z przewoźnikami, handlowcami, pracownikami, reklamacje i miganie się o odszkodowań. Plusem jest wynagrodzenie 2-3 krotnie wyższe niż kierowca C+E, ciągły rozwój i kombinowanie wraz z cięciem kosztów logistycznych co wciąga jak narkotyk. Ogłoszenie na koordynatora, pomijając zakres obowiązków, to samo w sobie niewiele mówi- Ile osób jest pod koordynatorem? Ile przesyłek dziennie na wejściu i wyjściu B2B i B2C? Kto się zajmuje export-import-duty? Czy jest indywidualny kupiec? Czy po wdrożeniu drugiej zmiany będzie drugi koordynator na tej drugiej zmianie?Kto zajmuje się opakowaniami? Jakie procesy logistyczne ma układać SC czy DL czy oba? Negocjacja umów z przewoźnikami, urzędami? Kto monitoruje przesyłki? Czy firma bazuje tylko na firmach kurierskich czy tez ma własną flotę?
Dziękuję za odpowiedź. W takim razie ładnie podziękuję, ale przerabiałem już pracę w podobnej firmie i użeranie się z tym całym kurierstwem, żeby nie powiedzieć dosadnie. Polecam jakiegoś headhuntera niech wyjmie jakiegoś oddziałowego z pdp lub operacyjnego z pinfostu. Chłopaki to lubią :) Pozdrawiam.
Odpowie ktos jak z tym koordynatorem? Sam jest ciekaw i zastanawiam się czy wysyłac papiery.
Wyślij to się dowiesz. Firma wydaje sie być ogólnie ok. Moze nie skończy jak większość okolicznych z 2 stronami ogłoszeń i autobusem jezdzącym w promieniu 60km zbierającym pracowników.
Proszę o informację nr warunków finansowych oraz warunków zatrudnienia.
To przecież zależne jest od działów. :) Chętnie pomogę odnośnie produkcji. Ale nie wiem jak jest w innych działach. Ja uważam że jest bardzo fair ale to z punktu widzenia produkcji.
Jakie warunki trzeba spełnić, by zostać członkiem zespołu Mokosh Sp. z o.o.?
Wyślij cv! Od niedawna jestem pracownikiem Mokosh. Rozmowa rekrutacyjna w świetnej atmosferze, jasno określone warunki współpracy, szybkie info zwrotne, bardzo miłe powitanie. Co więcej, pracodawca preferuje umowy o pracę, co w dzisiejszych czasach niestety przestaje być standardem. Naprawdę warto!
Szybkie info zwrotne- rzeczywiście. Moja aplikacja jest "Rozpatrywana" juz kilkanaście miesięcy :D. Firma boi się kliknąć "Odrzucona".
Niby takie polskie kosmetyki, a składniki sprowadzają z całego świata... To co w nich jest takiego polskiego? Chyba wysokie ceny z kosmosu!
No jakby to uświadomić, nie wszystko rośnie w Polsce, ale składników polskich jest sporo w mokosh. Przecież marka musi korzystać z innowacyjnych składników i odkryć naukowych z całego świata. Firma jest polska, produkuje w Polsce, zatrudnia Polki i Polaków, daje umowę o pracę, pokazuje Polskość na świecie jako coś super jakości. Serio ludzie zacznijcie myśleć. Przecież to jest atut!
Jakiś czas temu pojawiła sie masa ogłoszeń na handlowców w całej Polsce Czy rekrutacja jest jeszcze otwarta czy już etatów brak?