Połowa pomieszczeń stoi prawie pusta, w pokojach siedzi po 1-2 osoby, Showroom z meblami za miliony, do którego nikt nie przychodzi aaaale no tak …. łatwiej zwolnić pracowników niż zacząć myslec. Gratulacje. To kiedy kolejne słodycze i wiadomości, ze super team? Po zwolnieniu kolejnej partii prawników czy przed? Pora się wynosić.
To prawda. Jeszcze czekaj na komentarz od księgowej - jak Ci się nie podoba to się zwolnij. Może niech się sama zwolni jak ma taki stosunek do ludzi. Mydlenie oczu takimi akcjami i robienie zdjęć do publikacji bez zgody pracowników też było słabe. Ale czego się nie robi pod publikę.
Ciekawe o jakie publikacje kiedyś tu chodziło z tamtymi zdjęciami? To nieistotna sprawa skoro nikt tematu już nie pociągnął nawet? widzę, że poszukują operatora na produkcje kosmetyków. Z ciekawości chciałem sprawdzić warunki ale niczego aktualnego tu nie piszecie. Jest szansa na opis warunków takich jak zarobki oraz ogólny stan maszyn? na spokojnie się robi?
Połowa pomieszczeń stoi prawie pusta, w pokojach siedzi po 1-2 osoby, Showroom z meblami za miliony, do którego nikt nie przychodzi aaaale no tak …. łatwiej zwolnić pracowników niż zacząć myslec. Gratulacje. To kiedy kolejne słodycze i wiadomości, ze super team? Po zwolnieniu kolejnej partii prawników czy przed? Pora się wynosić.
To prawda. Jeszcze czekaj na komentarz od księgowej - jak Ci się nie podoba to się zwolnij. Może niech się sama zwolni jak ma taki stosunek do ludzi. Mydlenie oczu takimi akcjami i robienie zdjęć do publikacji bez zgody pracowników też było słabe. Ale czego się nie robi pod publikę.
Jest inaczej. W zeszłym tygodniu zwolnili 5 osób z firmy. Cztery to osoby z magazynu. Nie pozwolono im się pożegnać. Sytuacja reszty nie jest pewna.
Firmie się nie wiedzie i za mało zamówień i nadchodzący kryzys. Takie wyjaśnienia dostali zwolnieni. Po rozmowie nawet nie pozwolono nam się z nimi pożegnać. Musieli wyjść i tyle żeby za dużo w emocjach nie powiedzieć. Nas też puścili wcześniej do domu. Co będzie dalej zobaczymy. Komentarz że dobrze że zwolnili te osoby jest parszywy i osoba która to napisała niech się lepiej stuknie w głowę. Nie życzy się nikomu zwolnienia. Zwłaszcza samotnym matkom, przed wakacjami i rokiem szkolnym. Niezależnie od plotek czy konfliktów taki komentarz jest słomą z butów.
z czego może wynikac ten wspomniany brak zamówień? zastanawiam się co firma wobec tego może zrobić, który dział może mieć na to największy wpływ, czy na nim również szykują się pewne przekształcenia? i jak powroty do firmy wyglądają? zdarza się, że pracownicy są przywracani? ciekawa jestem na jakich wtedy warunkach może się to odbywać
Ciebie ktoś z tych osób obgadywał,pod Tobą podkopywał dołki,Ty płakałaś przez to?Gdyby Ciebie to dotyczyło,to gwarantuje-życzyłabyś tego samego. Szkoda również,że szefowe nie chcą widzieć jaką atmosferę wprowadzają niektóre osoby,liczy się tylko kto więcej zamówień spakuje.
W….. i S……… chłopaki ciężko przejść obojętnie obok tego co robicie. Dwie osoby piszące pod różnymi nickami.
Faktycznie ilość negatywnych komentarzy jaka pojawia się tu jest przerażająca i zastanawiająca. Logicznie myślące osoby od razu zrozumieją, że to atak jakiś niezadowolonych pracowników, ale mnie proszę w to nie mieszać :) Pozdrawiam serdecznie Koleżankę i polecam chwile refleksji :)
Nawet jeśli faktycznie jest tak jak piszesz i byłaby to forma “ataku”, pytanie teraz brzmi z czego to tak nagle wynika? dlaczego na przykład 2 lata temu nikt tego nie robił, tylko właśnie teraz? coś konkretnego może być przyczyną?
Ja widzę negatywne komentarze i odchodzenie zespołu od ponad roku. Więc Ci, którzy pracowali i pracują wiedzą jak dużo złego wydarzyło się w tym czasie. Szefowe zrażały systematycznie kolejne osoby do pracy, aż w końcu zepsuły już zbyt wiele i się nawarstwiło. Ja nie widzę nic dziwnego w tej sytuacji. Teraz jest spokojniej. Opamiętały się i radzą nowych ludzi aby je ratować. No jak zwykle damy radę, ale czy to zauważą? Wiadomo jaka jest odpowiedź.
Ej, no to skoro wiesz jaka jest odpowiedź, nadziei nie widzisz że będzie ci się podobało, jak Ci nie pasuje ta firma to odejdź. Po co z nami jesteś? Sorry no nie kumam żenady jaka tu niektórzy odwalają
tak ogólnie to w środku firmy też się to zdarza? mam na myśli narzekanie i potem normalna praca? jaka atmosfera przy tym, obecnie jest?
Ok chociaż co można przez to rozumieć? Co wpływa na atmosferę, że mogłaby zdawać się nieprzyjemna? Sami pracownicy nie mają na nią wpływu, żeby była milsza?
Pracownicy mają wpływ na atmosferę w swoim otoczeniu. Ale jeśli pracodawca nie jest wspierający ani słuchający to nic z tego nie wychodzi. Jak na przykład w tej firmie
Najzabawniejsze jest to, że w pracy nikt nie zaprzecza temu co jest tu napisane. Oczywiście dziwimy sie ilością, ale niestety słowa są słuszne i zgodne z prawdą. Obecnie pracuje ale wszyscy wiemy, że świat na mokosh się nie kończy.
raczej na niczym świat się nie kończy, ciekawa jestem wobec tej opinii czy przez ten ostatni miesiąc doszło do jakiejś większej rotacji? ile trwa okres wypowiedzenia bieżącej umowy i która strona częściej rezygnuje ze współpracy? Ewentualne przyczyny?
Ostatnio z rotacja spokojniej bo są świeże twarze dopiero. Zazwyczaj rezygnują pracownicy. Nie są to wypowiedzenia ze strony pracodawcy. Niestety brak szacunku, wycieńczenie, pyskówki zarządu i poniżanie wpływały głównie na odejścia od firmy.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony otwartością oraz klimatem. Bardzo konkretnie został przekazane wyciągania dot. stanowiska z uwzględnieniem sytuacji jakie są ważne.
Pytania się odnosiły głównie do zakresu obowiązków i różnych sytuacji. Raczej związanych z CV. Rekrutacja w toku.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
A ja tam widzę plusy poprawia się komunikacja między działami dzięki nowym kierownikom. Ludzie tak samo są pomocni i otwarci. Stanowimy fajny zespół, skończyło się obgadywanie.
Ale o których działach mowa? Bo między działami to zawsze sobie radzimy jako ludzie. Szkoda że zarząd nie podejmuje inicjatyw aby konflikty wewnątrz działów załagodzić albo niwelować. Dział eksportu to przykład totalnej niekompetencji w zarządzaniu zespołem. Właścicielka udaje że nie widzi. Sama działa bez zasad, jednych faworyzując a innych przeciwnie. Druga właścicielka równie niedbale koordynuje dział sprzedaży który stale rotuje. Poziom komentarzy względem managerów to słoma wychodząca z butów... Wiec te komentarze że nowi managerowie poprawiają sytuację nie jest prawdą. Zamiataja jedynie (usunięte przez administratora) wywalone na zespół z góry.
Czy w Mokosh Sp. z o.o. odbywają się wewnętrzne rekrutacje?
Odbywają. Wiadomo. że możemy kogoś polecić, jak przejdzie rozmowę rekrutacyjną to zostanie zatrudniony lub zatrudniona. No chyba że jest to znajomy lub znajoma właścicielek lub manadżerów to od ręki. Jeden przyjaciel właścicielek tak zawojował, że wszyscy zmagamy się z konsekwencjami tego co robi. Wszystko się sypie co widać w komentarzach zwłaszcza odkąd go przyjęli.
nie wiem na ile to byłoby faktycznie uzasadnione ale co macie zamiar z tym zrobić? wcześniej występowały już tego typu problemy? z kim to ewentualnie konsultować? jakie są teraz u was perspektywy dla osób nowych?
Ja tam nie narzekam. Pilnuje swojego nosa i otoczenia. To że się dzieje dziwnie i właścicielki są jakie są to ich problem. Robię swoje wychodzę i tyle. Z tym min dobrze i mam fajne koleżanki i kolegów w dziale. To że w innych dzieje się źle to nie moja sprawa. Tyle. Przychodzę tu do pracy
A ja się tak zastanawiam... Jak czytam opinie osób które odeszły z pracy to ok, myślę sobie: nie podobało im się, odeszli i dzielą się na forum swoją oceną. Ale litości, jak czytam te wywody i żale osób które są w firmie i jak mniemam cały czas pracują to myślę sobie: po cholerę tam siedzicie? To jakaś forma autodestrukcji czy jak? Nie kumam umartwiania się na siłę. Nie pasuje to odejdźcie. Ja jestem zadowolona z pracy (biuro), nie wszystko mi się podoba i nie wszystkich lubię. Ba, kilka osób mega mnie wnerwia, ale suma summarum jest na plus. Ja zostaję w tej robocie, a Wy trole?
Niestety, wszystkie negatyywne opinie o tej firmie są szczerą prawdą. Zero szacunku do pracowników sprawia, że coraz więcej osób odchodzi z firmy. Zgrany zespół był odpowiedzialny za siłę i sukces firmy... niestety szereg działań doprowadził do rozpadu zespołu i zniszczenia reputacji marki....
Pracownicy są zjednoczeni w swoich działach. Oczywiście są podziały na biura i magazyn czy produkcję. Na magazynie się dogadujemy. Na górze jest dziwnie. Niby wykształceni ale potrafią siedzieć w jednym biurze i się nie odzywać, a szefowej to odpowiada. Zależy gdzie traficie. Na magazynie super. W biurach może być dziwnie. Jak się to ogląda obok to włosy wypadają. Ps kierownik na magazynie to super gościu.
Najtrudniejsze są na pewno relacje w biurze, magazyn trzyma się razem i są bardzo sympatyczni ludzie.(usunięte przez administratora)Inne działy biurowe no cóż nie zazdroszczę im bo ciągle słyszą o koleżankach z wyższych sfer i mają udowadniane że są z nizin społecznych według niej. Firma robi fantastyczne produkty i tu olbrzymi ukłon dla drugiej (usunięte przez administratora). Jest szczera, pracowita i zna się na tym co robi. Wydaję mi się, że wystarczy poczytać te uwagi i wyciągać wnioski i firma naprawdę będzie super działała. Jeśli nic się nie zmieni to nasz (usunięte przez administratora)i inni nowi i starzy szybciutko zaczną szukać innej roboty bo w tym klimacie długo nie będą chcieli pracować. Życzę tej firmie powodzenia ale podstawa to zaufanie do pracownika i samo wszystko zacznie działać. Ilość pieniędzy nie definiuje kultury i doświadczenia o czym chyba ktoś tu zapomina.
Jedna z właścicielek stale pokazuje kim to ona nie jest. Czasami jak próbuje coś pozytywnego przekazać to mówi jak do przedszkolaków... Po prostu nie umie być szczera. Druga pracowita i wspierająca ale jak cos nie idzie to ulega wpływom tej wyższej i się zapomina. Oby wszystko wróciło do normy.
Opinie działają. Dzięki temu że mówiliśmy jak jest w firmie zaczynają robić niespodzianki co miesiąc. Szkoda że zamiatając wszystko pod dywan ale dobre i to. Będzie cykl niespodzianek aby pokazać że o nas myślą i mieć parę postów do socjal mediaów. Teraz musieliśmy robić sobie zdjęcia jak to się cieszymy. Mydlenie oczu a stosunek do nas został ten sam.
Skąd te bzdury? Jakie niespodzianki co miesiąc?! Nic takiego nie było mówione, skąd to wiesz? Ostatnio miła akcje zrobili na początek nowego roku i tyle. Nic wielkiego. W sumie jakby tak było co miesiąc to spoko ;) ze zdjęciami też bzdury, nikt nikogo do zdjęć nie zmuszał. Nie rozumiem, jeżeli Ci nie pasuje firma w której pracujesz to odejdź. Po co tu siedzisz i głowę zawracasz?
Firma idzie na dno a szefowe wydając ostatnie tchnienie, krzyczą że nic się nie stało. Ze starego zespołu zgranych i oddanych pracowników nie został już nikt, a jest to efekt nowej taktyki zarządzania marką. Krzyki, szantaż emocjonalny, manipulację i brak szacunku dla pracowników doprowadziły do całkowitego rozpadu zespołu, który ciężko i długotrwale zapracował na sukces firmy. Każdy z łatwością rozpozna tu nerwowo pisane przez szefowe i ich "oddanych" komentarze, mające na celu wybielenie i podniesienie średniej oceny :) Jeśli ktokolwiek i kiedykolwiek zapragnie tam pracować, niech najpierw umówi się na kawkę z dowolnym byłym pracownikiem firmy i pozna prawdę. Gwarantuję, że to będzie szybka kawka! :) PS Nie ma pracownika który pracuje jednocześnie w produkcji i na magazynie złotko. Tym bardziej że są to dwie różne lokalizacje. So Hold your horses, Honey! ????
Złotko.....nie mów tak do mnie i czytaj ze zrozumieniem....pracuje kilka lat....pracowałam na produkcji a teraz pracuje w magazynie....I wiem co pisze....natomiast ty nie wiesz nic....zapewne pracujesz w Mokosh pobierasz pensje i (usunięte przez administratora) we własne gniazdo porażka....wstyd mi za Ciebie
To prawda nikt nie pracował na produkcji a teraz pracuje na magazynie. Zero szacunku do pracownika Ton szefowych rozkazujący zero słowa DZIĘKUJĘ. Nie polecam tam pracy
Czasami słowo dziękuję pojawiało się (dawniej) u mniej przerobionej właścicielki. Ale najlepszy jest brak słowa przepraszam. Nigdy. Za nic, a powodów jest cała masa jak widać też po tutejszych opiniach. Nauczyły się Panie, że nie mogą pokazywać słabości i nie pokazują. Ale to nie jest dobry nurt komunikacji. Niestety. Pani przerobiona jest tak wyniosła że nawet nie chce uścisnąć dłoni nikomu z jakiejkolwiek okazji. Miejmy nadzieję że tak jak uczą się z tych podręczników, tak nauczą się z tych prawdziwych opinii. Już nie liczę na słowo przepraszamy/ zawiodłyśmy.... Niech tylko wejdzie odrobina szczerości a nie obłudy w komunikacji. Bo brak SZCZERYCH intencji my pracownicy czujemy. Mówimy o nich. Czytamy też te opinie. Nie zaprzeczamy że tak się dzieje
Firma na pewno jest w trakcie zmian ale tych pozytywnych. Zatrudniane są osoby pozytywnie nastawione do pracy i kompetentne. Odchodzą osoby, które narzekały zamiast pracować. Z przyjemnością obserwuję jak firma się rozwija. Jak ktoś chce pracować i się rozwijać to jest miejsce dla niego.
A w jaki sposób rekruter szuka pozytywnych osób? Na rozmowie różnie może być. Napiszesz jakie możliwości rozwoju są w firmie? Może to coś akurat dla mnie
Chyba pisze to nowy pracownik, który nie ma pojęcia o niczym. Odeszłam już jakiś czas temu, i zdanie "odchodzą osoby, które narzekały zamiast pracować" naprawdę obraża rzetelnych pracowników, których się nie doceniało .... Patrząc na to, że nawet Brand Manager został zwolniony (czy sam odszedł) pokazuje jak bardzo nie docenia się tam zaangażowania i wkładania serca w swoją pracę...
Dokładnie, komentarz o narzekaniu brzmi zupełnie jak słowa księgowej, albo jednej z właścicielek. Rzetelnie obrazuje podejście do pracowników. Obnaża realne podejście do człowieka przez osoby zarządzające. Jak można w ten sposób napisać ogólnie o osobach, które były w zespole od jej początków i mimo wielu ograniczeń wyniosły firmę do poziomu międzynarodowej marki, obecnej w kilkudziesięciu krajach. Jak można mieć taką czelność, aby napisać że "Odchodzą osoby, które narzekały zamiast pracować." Jak można napisać "Zatrudniane są osoby pozytywnie nastawione do pracy i kompetentne." sugerując, że osoby, które odeszły (bo trzeba to zaznaczyć, osoby odchodzą a nie są zwalniane) nie były zaangażowane lub kompetentne... Odpowiedź jest prosta - można, bo tak właśnie jest w MOKOSH. Napisane wyżej słowa to jedna z właścicielek lub księgowa, które właśnie takie mają podejście do ludzi. "Z przyjemnością obserwuję jak firma się rozwija." - serio przyjemnie się patrzy jak odchodzi od Twojej firmy ponad 40 osób w tak krótkim czasie? Może warto zrobić krok w tył albo z pokorą zastanowić się co w sposobie zarządzania jest nie w porządku. Wspomniany brand manager odszedł, a nie został zwolniony, podobnie jak technolodzy, kierownicy i członkowie zespołów produkcyjnych czy magazynowych. "Jak ktoś chce pracować i się rozwijać to jest miejsce dla niego." - serio? Ludzie - przejrzyjcie na oczy. To miejsce nigdy się nie zmieni. Nie jest otwarte na dialog.
Firma zarzadzana fatalnie, Panie właścicielki bez zaufania i szacunku dla swoich własniręcznie zrekrutowanych pracowników, wychwalajace własne zasługi, plujace na własnych ludzi do kolegów z mba.. dramat. Panie nie słuchajace pomysłów załogi, chyba że taki sam pomysł ma osoba z mba to wracajace do pracowników z przywłaszczonym pomysłem podajace za innowacyjny swój.. szkoda nerwów na to miejsce jak się ma za grosz szacunku dla samego siebie
To prawda. Parszywe zachowanie i zero wdzięczności od właścicielek. Przejmowanie pomysłów. Przejmowanie terenów w eksporcie to standard wyższej z Pań. Druga czasami ludzka, ale jak wpadnie w furię to nieprofesjonalnie krzyczy i się wyżywa. Lubi też dzwonić podczas urlopów - zawsze. Bo przecież Twój czas prywatny nikogo nie obchodzi. Tego samego zdania jest święty pan doradca Tomasz, czy tam Patryk. Nie chcę pamiętać jego imienia. Oczywiście poklaski dla kolegów i koleżanek z mba to codziennosc. Nawet były wycieczki grup ze studiów i zamiast rozmawiać z zespołem, to za zamkniętymi drzwiami obgadywały nas wszechwiedzące właścicielki, a my czuliśmy się jak małpki w zoo bo przecież wyjaśnienia nie było. Przykre
Zasada jest prosta jak szanujesz pracownika i go doceniasz to firma rośnie w siłę. Tam Panie Prezes a szczególnie jedna kompletnie nie szanują ludzi. Do tego jeszcze nowy ojciec dyrektor - poniża każdego, po prostu masakra. Niby doradza ale tak naprawdę wszystkich zniechęca. Do tego brak szkoleń, krzyki, urlopy z łaską, obrażanie to codzienność tej firmy. Pracownik dla nich to służba do sprzątania. Niech każdy zastanowi się zanim zdecyduje się tam pracować.
Muszę przyznać że pracuje tu od lat. Pracowałam na produkcji i pracuje w magazynie i nie dowierzam co czytam że ludzie tacy mogą być. Fakt firma jest w trakcie zmian jest nowy człowiek który doradza ale jak chcecie poznać jak się pracuje na dole to firma jest w trakcie zmian i to na dobre. Mamy nowego operacyjnego który wprowadza zmiany widać krok po kroku i to mu wychodzi na dobre i firmie rowniez. Operacyjny ma doświadczenie i nie da mu się wcisnąć kitu. Kiedyś czegoś nie można było zrobić a teraz można. Atmosfera jest super i nie dowierzam temu co czytam od poprzedników. Firma się zmienia na dobre. Są inwestycje są zmiany a nowy obserwuje i wyciąga wnioski a przede wszystkim wymaga i docenia pracowników traktując nas wszystkich na równi lecz są ludzie którzy świadomie kładą mu kłody pod nogi bo jest wymagający i mocno.stapajacy po ziemi. Wie czego wymaga i rozlicza dużo rozmawia tłumaczy ale.tez mocno wspiera nas i zawsze znajdzie czas wysłucha i pomoże rozwiązać problem jest życzliwy. W końcu zapanował spokój i nie ma mowy o krzykach i złym traktowaniu. Nowy operacyjny to odpowiedni człowiek na stanowisku. Życzę mu wytrwałości bo nie wszyscy są dla niego tak dobrzy jak on dla nas. Od początku istnienia firmy nie było takiego spokoju i takiej motywacji i atmosfery jaka wprowadza nowy. To tyle i bardzo was wszystkich proszę skończcie wylewać swoje łzy należy wziąć się w garść pracować a nie tylko narzekać.
Serio, dziewczyno, ludzie tu piszą o sposobie zarządzania, negatywnym podejściu do pracowników, krzykach, manipulacjach, poniżaniu - co było widoczne nawet tutaj w komentarzach od osób zarządzających. To że jest nowy kierownik magazynu to super i trzymajmy za niego kciuki. Faktem jest, że jest nowy z powodów, które tutaj były wymieniane wielokrotnie. To że w firmie są zmiany to również "usprawiedliwienie" i częsty tekst obu wlascicielek oraz nowego doradczy czy księgowej... Zaślepionych na potrzeby pracownikow. Szkoda że zmiany są spowodowane właśnie przez tak totalny brak profesjonalizmu w zarządzaniu. O jakich inwestycjach mówisz słońce? Bo chyba nie o inwestowaniu w ludzi. Bo tam nawet na integrację 3 lata musieliśmy czekać i stwierdzono że lepiej zrobić na wigilii żeby zaoszczedzic. A skoro nie słyszałaś krzyków to pisze to osoba z góry, która nie widzi swoich błędów. Bo o krzykach mówił każdy, o odchodzeniu ważnych osób też. O krzywdzących słowach właścicielek też. To że atmosfera w działach bywa w porządku to zasługa właśnie ludzi, którzy starają się tworzyć to miejsce pomimo utrudnień ludzi zarządzających. Więcej pokory drodzy państwo zarządzający. Słowa "nie narzekaj tylko pracuj" też są doskonałym obrazem waszego podejścia do człowieka..... Przykre ale prawdziwe.
Nie mam wiary, że będzie tutaj jeszcze fajnie. Nie chodzi o sielankę bo zakres obowiązków trzeba realizować, ale o wiarę w ludzi przez zarządzających. Bo nie są to już tylko dwie dziewczyny, które jakoś sobie same radziły. Zgnieciono najważniejsze wartości, które spajały zespół i mimo wielu braków świadczeń chciało się tu być. Teraz zespół to pojedyncze, zamknięte działy z wybrakowanym zespołem bo najfajniejsze osoby już odeszły i odchodzą dalej z każdego działu bez wyjątku. To nie jest do naprawienia bo ludzie się nie zmieniają. Nie jest to atak trola, a stan faktyczny. Nawet jeśli publicznie widać że dzieje się super to tak nie jest. Świadczy o tym chociażby fakt, że co chwilę coś obiecują, nowości , niespodzianki i nic nie ma..... Bo ludzie odchodzą..... Nie polecam.... PS. Wrażenie na rozmowie kwalifikacyjnej jest zawsze doskonałe. Ja dałam się zwieźć i żałuję. Szukam już czegoś dalej.
Niestety wszystkie pozytywne opinie z ostatnich miesięcy są tworzone wewnętrznie. W firmie dzieje się źle. Dzieje się dużo i masz mieć z tego tylko satysfakcję? Szefostwo typu nie ten to następny pracownik, a przynajmniej taką postawę zauważyłam od roku. Nie jest tak jak na socjal mediach. Na miejscu zastaniecie zamknięte drzwi, krzyki jednej szefowej, druga to ubierze w ładną gadkę i jadą dalej. Nie polecam.
Prawda. Zarządzanie typu będę udawać że jest ok i wyciskać ile się da. Po sprzedaży byłam wycieńczona. Wspiera się tylko przystawanie na przedpotopowe techniki sprzedaży i nie masz opcji na własną inicjatywę bo ci nie wypłacą premii do marnej podstawy, a w drugim dziale właścicielka nie reaguje na konflikty. Przyzwala na to, że pracownicy jednego działu się do siebie nie odzywają, są w konflikcie, nie wspierają się, a nawet działają na swoją niekorzyść - to samo właścicielka bo zabiera ci rynek. Tak jak napisała realna. Udają że jest ok. W marketingu też jacyś raz z energią a innym razem dojechani, albo jedna jest tak wybuchowa że żal podchodzić, a na magazynie boją się odezwać bo jak nie nowy kierownik to właścicielka się powyżywa. Nawet do łez. A ekipa jest tam mega pomocna. Na produkcji niestety nie wiem bo nigdy nie byłam. Księgowa z pozoru spoko, ale też udaje że jest ok. Pisze tu krótkie opinie aby podbić średnią, ale zero w nich prawdy. No ale musi. Polecenie to wykona. Jeśli szukasz pracy w ciągłym stresie to śmiało. Odporność na brak kreatywności w działaniu, krzyki, lamenty, plotkowanie, brak reakcji, (usunięte przez administratora) niezintegrowany zespół, małe benefity przy niskich zarobkach też się przyda bo to wyróżniki tej z pozoru fajnej firmy. PS. Widać, że jest tu wojna trolli bo ponad 150 opinii, a nawet 100 pracowników nigdy nie było w tej firemce. GoWork, powinniście weryfikować dodawanie opinii np. umową z pieczątką. Wtedy to ma sens.
Jako osoba która pracuje w taj firmie od kilku miesięcy cieszę się ze takie osoby jak ty już tam nie pracują. Nic nie wniosłaś a tylko podważasz wszystkich i wszystko. Ja widzę duże zaangażowanie i chęć zmiany związana z poprawą komunikacji.
Pracuje już dłuższy czas w Mokosh i ani razu nie słyszałam, żeby ktokolwiek z managerów krzyczał! Zawsze też można podejść i pogadać nawet z właścicielkami. Po co takie bzdury pisać?
Serio tak na luzie się w takie kontakty tu wchodzi? To generalnie w razie czego idą na rękę jeśli zajdzie taka potrzeba? I ci właściciele tak z ciekawości to co konkretnie tu robią, czym się zajmują podczas gdy inni swoje obowiązki wypełniają?
@realna a z ciekawości to w którym biurze pracujesz? bo jeśli w Kazuniu to rzeczywiście możesz nie słyszeć większości krzyków.. natomiast zapraszamy do Lasek,ładne nowe biuro i zdecydowanie ciekawiej i krzyki słychać i na łzy pracowników można popatrzeć. A z tym, że zawsze można podejść i pogadać z właścicielkami to też chyba w Kazuniu, bo w Laskach to musisz trafić na dobry dzień (a zdecydowanie takich niewiele) i nie licz na pewno na to, że to co usłyszysz będzie szczere. Ale zdecydowanie zapraszamy, fajnie jest. Można na pewno się nauczyć jak firmy nie należy prowadzić i jak nie traktować pracowników.
@Realna bardziej może nie chcesz słyszeć bo jesteś właścicielką? lub jej ostatnimi doradami? Krzyki nie wychodzą od managerów bo oni robią wszystko co się da dla Was. Krzyki są głównie od jednej właścicielki. Doprowadzają do łez i to nie pierwszy raz. Rekomenduje stworzyć dział HR z prawdziwego zdarzenia, który zablokuje wasz dostęp do ludzi bo nie jesteście odpowiednimi osobami do kontaktu z kimkolwiek. Pogarda aż kipi. Przydałoby się wiadro zimnej wody. Cofnijcie się o kilka kroków bo zabłądziłyście bez opamiętania z destrukcyjnymi efektami. Co widać w zespole.
Ta firma to tylko dobry PR, a wewnątrz to straszny kwas. Rotacja przez ostatni rok to już prawie 40 pracowników. (na około 60 osobowy zespół). Prawie nikogo nie ma ze starej ekipy bo nie ma do nich za grosz szacunku. Nowych się myli dobrym pierwszym wrażeniem. Obłudą, że nic się nie dzieje. Przykre ale prawdziwe. Pierwszy raz byłam świadkiem jak łatwo pozbywa się tutaj ludzi niezależnie od zaangażowania i pracowitości. Komentarze w stylu, dobrze że jej nie ma bo coś tam są wyrazem takiego prostactwa... banału... sposobu z jakim podchodzi się tam do ludzi. Nie polecam.
Jako osoba pracująca od dwóch lat używam regularnie kosmetyków Mokosh. Jako pracownik wybieram sobie produkt miesiąca. Polecam każ∂ej osobie. z całego serca zwłaszcza że wkładamy jako zespół nasze serce aby produkty dotarły do naszych klientek :)
A kto kazał napisać ci post? Haha niska płaca to chociaż dobrze ze jest ten jeden produkt do wzięcia w miesiącu .
Michał każdy wie że to Ty...obibok z Ciebie a nowy Kierownik super gość wszystko widzi i działa by poukładać sajgon po nierobach między innymi takich jak Ty
W tej firmie wszyscy nowi hahaha Każdy nowy zatrudniony jest przedstawiany na super i bardzo na plus a potem się albo sami zwalniają albo są zwalniani . Ciekawa jestem jak będzie ta firma wyglądała za rok… z czy będzie jeszcze na rynku
Pozytywne opinie napisane są na zlecenie wlaścicielek. NIE SUGERUJCIE SIĘ TYM WYBIERAJĄC TAM PRACE. Mobbing na każdym kroku
Sugeruje go work aby każdy się logował, wtedy pokazałoby że garstaka trioli, która była obibokami lub miała przerost oceny nas sobą wypisuje tu negatywne opinie cały czas. Każdy pracownik czyta go work jak dawniej oglądało się wenezuelskie seriale i naśmiewa się z was trolii. Lubimy ludzi tu pracujących i lubimy firmę. Czy zawsze jest idealnie, nie. Rozumiem ze emocje biorą górę ale wypisujecie sobie sami ocenę pisząc takie brednie.
Pracuje od niedawna, ale mogę już powiedzieć że jest spoko. Praca ciekawa, fajny kontakt z właścicielkami, dużo się dzieje, ale przede wszystkim mam możliwość robić rzeczy praktyczne i potrzebne, a to nie zawsze takie oczywiste jak się podejmuje nowa pracę. Ludzie mili, wiadomo nie wszyscy, ale nigdy nie ma tak, że każdy jest super. Ogólnie na plus
Kpina i wstyd, że usuwane są negatywne opinie a ktoś wewnątrz firmy wypisuje tu nieprawdziwe pozytywy, przecież to śmieszy wszystkich, ktòrzy tam pracują i pracowali. Omijajcie ich szerokim łukiem i najlepiej by klienci tej firmy poczytali sobie pierwsze komentarze dot. traktowania ludzi w mokosh nim złożą kolejne zamówienie z tak CUDOWNEJ dla środowiska firmy
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Mokosh Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Mokosh Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 49.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Mokosh Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 44, z czego 17 to opinie pozytywne, 17 to opinie negatywne, a 10 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Mokosh Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Mokosh Sp. z o.o. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.