Reklama

Protest pracowników sieci handlowych. Jakie mają żądania?

Strajk pracowników sklepów to efekt napiętej sytuacji spowodowanej m.in. koniecznością pracy w niedzielę. Nerwową atmosferę podsyca także brak pomocnych rąk do pracy, zbyt duża ilość obowiązków i niskie pensje. Jakie są żądania protestujących?

Protest pracowników sieci handlowych - dłonie złożone w pięści

Protest pracowników sieci handlowych miał miejsce pod siedzibą Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. Zrzeszeni w NSZZ „Solidarność” zakomunikowali, co budzi ich niezadowolenie i przedstawili swoje postulaty. W strajku udział wzięło kilkaset osób. Zgodnie z relacją Wiadomoscihandlowe.pl w strajku udział wzięli zatrudnieni w najpopularniejszych dyskontach. Nie zabrakło pracowników sklepu Carrefour, Auchan, Biedronka, Ikea, Kaufland, Stokrotka, Selgros, Castorama, Macro Cash, Decathlon, czy Pepco. Pojawił się także Michał Kołodzieczyk przewodniczący AgroUnii i poseł Adrian Zandberg.


Sprawdź forum Pepco: opinie o pracy pomogą podjąć decyzję przed zatrudnieniem


Strajk handlowców – dlaczego pracownicy sklepów protestują?

POHiD to organizacja, która skupia największe sieci handlowe w Polsce. To właśnie pod budynkiem organizacji pracownicy sieci handlowych postanowili protestować. Alfred Bujara przewodniczący krajowej sekcji handlu wystosował zarzut w kierunku POHiD, twierdząc, że organizacja, jest polska jedynie z nazwy i skupia wokół siebie międzynarodowe podmioty.

Dodał, że POHiD nie chce rozmawiać ani prowadzić negocjacji ze strajkującymi i to konkretne sieci blokują negocjacje z układami zbiorowymi. Wspomniał także o pogarszających się warunkach pracy i niskich płacach:

Nie było w dziejach Polski po 1989 roku tak złej sytuacji pracowników handlu. Pracujecie za 2-3 osoby, jesteście wykorzystywani. My jako „Solidarność” mówimy stop takim praktykom. Nie chcemy być niewolnikami w naszym kraju.

Protestujący skarżą się na dokładanie nowych obowiązków i stosunkowo wolny wzrost wynagrodzeń. Ponadto pracownicy sieci handlowych nie chcą pracować w niedziele.

Anna Kulesza z NSZZ Solidarność w Carrefour Polska dla Wiadomoscihandlowe.pl wypowiedziała się na temat swojej współpracy z dyskontem. Sytuację w sklepie z ostatnich 4 lat nazwała skandalem. Wskazała na największe problemy, czyli wykorzystywanie zatrudnionych, czy zbyt duża ilość obowiązków jak na jednego pracownika. W jej opinii zatrudnieni z najdłuższym stażem stanowią dla firmy problem przez swoją otwartość w zgłoszeniu postulatów.


Szukasz pracy? Jeśli mieszkasz w województwie śląskim, zerknij do zakładki praca: Sosnowiec


Protest pracowników sklepów – postulaty

Pracownicy sklepów chcą zaprzestania handlu w niedzielę, domagają się znaczących podwyżek i zwiększenia liczby zatrudnionych w sklepach. Pracodawcy postrzegają strajk pracowników sklepów jako formę wywierania nacisku. Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji wyraziła swój sprzeciw wobec tego typu działań i nie zgadza się z argumentami.

W celu poprawy sytuacji pracowników handlu sugeruje im natomiast przeprowadzenie dialogu z rządem. Organizacja podkreśliła swoje działania w dobrej wierze na rzecz sytuacji, przypominając o krokach utrzymujących branże mimo pandemii, rosnącej inflacji, czy deficytu pracowników. Jak twierdzi:

(…)utrzymujemy miejsca pracy, zapewniamy konkurencyjne na tle innych sektorów warunki zatrudnienia oraz inwestujemy w bezpieczeństwo sanitarne pracowników i klientów.

Handlowcy to już kolejna branża w tym roku, która postanowiła wyrazić swoje niezadowolenie. Wśród haseł zamieszczanych na transparentach strajkujących znalazły się wyrażenia na temat godnej płacy, szacunku, czy przemęczenia ilością obowiązków.

Oceń artykuł
3.8/5 (4)