Reklama

Podwyżki dla pracowników budżetówki i służb mundurowych w planach na 2024 rok

Podwyżki dla pracowników budżetówki i służb mundurowych są w planie budżetowym na 2024 rok. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że na wyższe wynagrodzenie o 12,3% liczyć mogą pracownicy budżetówki, służby publicznej, służby mundurowe. Według Premiera tak znaczący wzrost ma przekraczać inflację.

podwyżki dla budżetówki i służb mundurowych 12,3 - stosy monet ułożone na stole, w tle eleganccy pracownicy

Podwyżki dla budżetówki i mundurowych – ile wyniosą?

W czasie czwartkowej konferencji prasowej przedstawiono plany budżetowe rządu na 2024 r. Wśród nich znalazły się podwyżki dla budżetówki w wysokości 12,3%. Z podwyżek skorzystają także służby mundurowe. 

– Chcemy, aby nasze służby mundurowe, strażacy, żołnierze, policjanci, straż graniczna oraz wszelkie inne służby, ale także cała budżetówka, były docenione za swoją ciężką pracę, łącznie ze wszystkimi nauczycielami – szeroko rozumiana budżetówka.

– mówił premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji.

Kiedy wynagrodzenia w budżetówce wzrosną? Czy każdy dostanie tyle samo? 

Nie ma jeszcze pewności co do momentu, od którego podwyżki będą dotyczyły służb mundurowych. Premier dodał więc, że Minister Finansów dyskutuje jeszcze z Ministrem Obrony Narodowej i Ministrem Spraw Wewnętrznych i Administracji w tej sprawie.

– Jesteśmy przygotowani praktycznie od I kwartału, któregokolwiek z miesięcy

– zadeklarował Premier Morawiecki.

Jak czytamy na businessinsider.com.pl, wzrost pensji w budżetówce zrealizuje wcześniejsze założenia, czyli wzrost o 6,6%. Oprócz tego wynagrodzenia mają dodatkowo wzrosnąć poprzez wzrost funduszu wynagrodzeń, czyli m.in. wyrównanie skutków wzrostu płacy minimalnej. Dzięki temu pensje będą wyższe o dodatkowe 5,7%. W sumie podwyżka ma wynieść 12,3%. Jednak nie każdy pracownik budżetówki dostanie pensję wyższą o ponad 12%. Jak wskazuje Norbert Kusiak, Dyrektor Wydziału Polityki Gospodarczej Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych:

— Pracownicy bez silnej reprezentacji i wpływu na rządzących dostaną jedynie minimalne podwyżki. To wywołuje antagonizmy między poszczególnymi grupami zawodowymi. 

Podwyżki a inflacja

Zdaniem premiera wzrost wynagrodzeń ma być znaczący i przekraczać inflację zaplanowaną na przyszły rok na poziomie ok. 6,6%. Inne zdanie na ten temat mają związkowcy, którzy twierdzą, że wzrost nie zrekompensuje realne inflacji.

Główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich, Łukasz Kozłowski wskazuje, że różnice między zarobkami w prywatnych przedsiębiorstwach w jednostkach publicznych rosną. Dochodzi do wypłaszczenia pensji poprzez wzrost płacy minimalnej. Administracja publiczna staje się coraz mniej konkurencyjna, w związku z czym może dojść do narastających problemów z utrzymaniem i pozyskaniem pracowników z wysokimi kwalifikacjami.

Oceń artykuł
1/5 (1)