Hej, Dostałem info, że Nordea ma program dla stażystów w IT. Nie mam kierunkowego wykształcenia, ale coś tam wiem :) Zero doświadczenia w IT. Czy ktoś wie, na czym ten staż polega? I jakie stawki są na poczatek?
No to chyba pozostaje tylko zmienić firmę... Bo w operations nie dość że zarobki kiepskie to pracy w c.. a nic konkretnego się tutaj nie nauczysz :/
Na tym polega ten prestiż, uczysz się procesów które nigdzie nie wykorzystasz :) Już chyba lepiej iść do HR
Czesc, chce zlozyc CV na stanowisko RPA developer. Spelniam wymagania dotyczące doswiadczenia, ale nie mam wyzszego wyksztalcenia(srednie). Czy będzie to przeszkodą podczas rekrutacji? :) Pozdraiwiam
Hejka, dajcie proszę znać, jak to jest: Jak ktoś zmienia zespół i przechodzi do RPA gdzie generalnie zarobki są sporo wyższe niż w operacjach, to może liczyć na jakieś wyrównanie?
Rekrutacja przebiegła całkiem przyjemnie. Na to stanowisko nie trzeba jakichś szczególnych umiejętności twardych, więc tym nie trzeba się przejmować. Padło parę pytań po angielsku, ale nic trudnego, więc jak ktoś się boi, że nie zna specjalistycznego słownictwa to luz, nie będzie potrzebne. Niestety na wynik rekrutacji czekałem bardzo długo, ponad miesiąc.
Nie pamiętam już dokładnie, ale jakieś dosyć ogólne, o umiejętności, chęć do pracy na danym stanowisku itp.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Witam wszystkich, Czy jest tu ktos ogarniety i jest w stanie powiedziec ile moze wyciagnac junior przyjmujacy sie do pracy w Nordea? obecnie pracuje w statestreet i moje zarobki to 3050 zl netto, nawet mi sie juz wstawac do pracy nie chce, dzieki za odpowiedz !
Na Junior Process Officer raczej nie dostaniesz dużo więcej. Jakby danemu liderowi bardzo zależało na dodatkowym pracowniku może byś dostał 4.500 brutto (niecałe 3.300 netto)
Nie ma premii, premie zgarnia lider. Jedyne premie to są świąteczne i raz w roku w maju dostajesz profit sharing, kwota jest potrącona o twoje nieobecności spowodowane L4 i uzależniona od wyników firmy.
Właśnie tacy ludzie jak ty sprawiają, że ta strona to informacyjny śmietnik. Nic z tego co napisałeś nie jest prawdą :-) Dodatki są i na boże narodzenie i na wielkanoc, jest profit sharing, są punkty na platformie benefitowej które można przelać sobie na konto w formie pieniędzy a lider nie zgarnia niczego bo ich obowiązują takie same przywileje jak każdego pracownika czyli te dodatki. Tylko po co ty takie bzdury wypisujesz? Ano tak, masz tak zryte życie, że specjalnie chcesz zniechęcić :-) No dobrze to już wiemy, że tobie w życiu nie wyszło. Zdarza się. Ten gowork pełny jest takich jak ty dlatego nie można traktować już tej strony poważnie.
Właśnie tacy ludzie jak ty sprawili, że ten bank zamienił się w cyrk. Ludzie ze zrytym życiem osobistym, którzy swoim frustracjom z życia prywatnego dają upust w pracy. Od LAT skutecznie zniechęcacie każdego wartościowego pracownika do tego, żeby w niej nadal pracował. Ta firma pełna jest takich jak ty, nie da się jej już traktować poważnie. Udanej żonglerki życzę :-)
Okej, czyli twoim zdaniem nie jest tak kolorowo :/ Czemu zdania pracownikó sa tak różne? Może to zależy od działu/stanowiska na jakim się pracuje? Czy raczej firma dla każdego oferuje podobne warunki? Chce rekrutować, ale teraz trochę się waham :/ Jak tam wynagrodzenie, faktycznie można liczyć na 3-4 tyś?
W kwestii wynagrodzenia jest słabo.... trzeba na wejściu targować najwięcej ile się da. Natomiast tak mamy benefity te profit sharing (13stka?), punkty/zł na kartę (260, teraz ma być wiecej?), ppe, socjalne, jakieś paczki czasami, czasami jakiś kurs. Wszystko zależy czego oczekujesz, jeżeli uda ci się znaleźć spokojny zespół można tu ,,przezimować" a potem poszukać czegoś lepszego. Awanse/podwyżki też są u nas ale bez szału że tak powiem.
Hej, Sorasy za późną odpowiedź, nie zczaiłem, że ktoś mnie o coś dopytywał. Nie jest tak kolorowo, ale też nie jest mega tragicznie, są na pewno gorsze firmy od nordełki. Moja wypowiedź odnosiła sie do koleżki o nicku "Flu", który jak widać jest miszczem rimmingu :D "Nordea super, każdy kto narzeka to (usunięte przez administratora) - no nie da się tego wytrzymieć. To właśnie tacy ludzie są najgorsi w tej firmie i mowa tu o procesiakach, liderach i menedżerach - zbyt wielu na tych stanowiskach dyletantów, konformistów i ludzi o bardzo nikim ilorazie inteligencji, poziomie kultury, przyzwoitości, wykształceniu, wiedzy i umiejętnościach. Ogarnięty pracownik zaPXXXXXXA w łykendy, w nadgodzinach, w święta i inne dni wolne, robi wszystko na 200% i MUSI WALCZYĆ o to, co mu się zgodnie z regulaminem tej firmy należy. W tym samym czasie leniuchy idą na kawunię z liderem/liderką, pośmieją się, podowcikują i HEJ! Awans murowany! Czy to znaczy, że nie ma sensu aplikować? Nie. Nadal warto, ale trzeba wziąć poprawkę na to, jacy w tej firmie są ludzie. Zwłaszcza, że co zdolniejszych i bardziej ambitnych w czasach HO podbiera Wawa. Jeśli masz alternatywy, to je rozważ, bo nawet jeśli w innej korpo nie jest wszystko super, to na pewno lepiej płacą (N to w tej materii skąpiec...) Jeśli z jakiegoś powodu nie masz - to miej zdrowe podejście do tej pracy i nie ufaj byle komu. Rób swoje i otwarcie pytaj się, co dostaniesz w zamian za robienie więcej. Jak nic - to nic nie rób ponad swoje obowiązki. Nie angażuj się, miej wyJXXXXE, a będzie prędzej czy później ci dane. "Zachwyceni" firmą pracownicy o których pytałaś to przeważnie liderzy albo HR - zamiast rozwiązywać problemy wewnątrz firmy (różne formy(usunięte przez administratora) obmawianie, rzucanie chamskimi sugestiami na callach 1-1, podnoszenie głosu, cięcie pensji/premii, oskarżanie o wydumane przewinienia z czterech liter, zmuszanie do nadgodzin i pracy w dni wolne pod groźbą zabierania benefitów, namawianie kolegów z zespołu do zbierania haków/szpiegowania na "niepokornych", nierówne traktowanie ludzi [jesteś beznadziejny, twoja niekompetencja kosztowała firmę 2 miliony euro kary, ale jesteś cool ziomek - spoko, nikt nie umarł, to sie pomaluje; robisz wszystko na 900% ale dzisiaj masz słabszy dzień i nie kochasz lidera swego?!? To ci dosolę i a masz!!!!!!! Tak to wygląda, oceń sama czy warto. Może trafisz na fajnych ludzi i będziesz zadowolona. Ale generalnie każdy normalny człowiek traktuje te oferty jedynie jako przejściowe opportunity i szuka po czasie innych opcji. Mam nadzieję, że pomogłem . :) A zaraz pod tym komentarzem leaderzy, wazeliniarze i szeregowcy z HR zaczną swój lament, jak to jestem nikim, przegrywem i jak to kłamię. No cóż, zamiast skomleć weźcie leki (usunięte przez administratora) i rzeczowo opiszcie zalety firmy, zamiast wyzywać innych. Zrobi to na pewno lepsze wrażenie niż to co napisał "Flu" i jemu podobni wcześniej :) Pozdro, Flu vaccine XO
Podpisuję się w 100% dodam tylko o nierównym traktowaniu działów. Najgorzej trafić do operations bo tu dostaniesz najmniej (w innych działach były podwyżki nawet dwie w ciągu roku a tu dalej nic). Robota nie jest zła. Procesy są banalne i klepiesz zwyczajnie to samo przez 8h. Jak wspomniał Flu dobrze jest tu przezimować i poszukać czegoś lepszego.
Dawno nie widziałem tak szczerej i realnej oceny pracy w Nordei. Szczerze potwierdzam! Awanse za znajomości i słabe zarządzanie po kursie na Udemy :) Normalka Natomiast pensja, słaba i nie odzwierciedla zaangażowania.
Dla ludzi bez pomysłu dla siebie. Pracowałam kilka miesięcy i sama zrezygnowałam. Praca typu wklepywacz. Można się zanudzić na śmierć. Spokojnie się siedziało, ale w dłuższej perspektywie to nie ma sensu. Lata lecą, a człowiek nie zdobywa żadnych kompetencji. Są osoby, które pracują w tym samym dziale po 10 lat i więcej, ale bardziej przez strach przed zmianą pracy, niż przez to, że są tu jakiekolwiek perspektywy zawodowe. Dla osób ambitnych szczerze odradzam, choć podczas rekrutacji patrzą na ciekawe, bardziej "wyższe" zainteresowania. Myk polega na tym, że zatrudniają osoby, które bez trudu mogłyby odnaleźć się na o wieeeele ambitniejszym stanowisku, wciskając im pracę dla szympansa, aby nikt się nie zorientował, że to totalne dno.
"Myk polega na tym, że zatrudniają osoby, które bez trudu mogłyby odnaleźć się na o wieeeele ambitniejszym stanowisku, wciskając im pracę dla szympansa, aby nikt się nie zorientował, że to totalne dno." to sie kupy nie trzyma. Skoro ktoś bez problemu odnajdzie sie na ambitnym stanowisku, to jak niby może nie dostrzegać, ze obecna praca nie ma za bardzo przyszłości i ze jest nierozwojowa?
Ale wiesz że w Nordei pracuje 30 000 osób i są tu też inne stanowiska na których klepaniny nie ma w ogóle?
Jak wyglada kwestia stabilnosci zatrudnienia? Firma zazwyczaj przedluza umowy czy czesto zdarzaja sie zwolnienia? Zalezy im na retencji pracownikow? Jesli chodzi o stanowisko JPO, latwo sie wdrozyc osobie bez wyksztalcenia ekonomicznego? Bede wdzieczna za informacje
Do pracy jako zwykły klepacz potrzebujesz minimum licencjat i dobra znajomość języka angielskiego. Oczywiście, że zależy im na stałym zatrudnieniu o ile robisz target w 100%, na minus ciągle zmiany i zaniżanie standard time w procesach do kompletnego minimum przez co ludzie odchodzą lub zmieniają zespoły na luźniejsze.
Dzieki za odpowiedz! A czy mozesz napisac wiecej o tych targetach? Chodzi mino to czy jak w miare sprawnie pracuje to mozna spokojnie sie wyrobic w ciagu dnia czy praca jest pod ciagla presja? Duzo ludzinodpada bo sobie nie radza czy raczej odchodza bo znalezli lepiej platna prace?
W Nordea pracujesz 7 godz 15/30 min zależy od CB. Co zespół to inny proces i zarazem target. Są zespoły gdzie po pół roku będziesz się wyrabiać ze wszystkim w 5/6 godz a są zespoły gdzie żeby uzbierać te 7.15 musisz otworzyć konto, wygenerować dokumenty, sprawdzić je 2x bo RODO i wyslac do klienta w 3 minuty co daje 130/140 takich operacji na dzień, gdzie już po 50 czujesz się jak...
Dzieki wielkie za odpowiedz. Ktore zespoly charakteryzuja sie taka duza iloscia pracy, zeby wiedziec w co sie pakuje jak cos :)?
W większości tak to wygląda. Do fajnego zespołu ciężko trafić ale jest to możliwe. Najważniejsze się dostać i potem szukać i pytać innych co robią i czy chwalą. Fajnie jak umiesz chociaż trochę VBA i pisanie prostych plików batch/makr. Możesz sobie naprawdę ulatwic pracę, oczywiście nie chwaląc się tym głośno bo zaraz oblicza ile na tym zaoszczędzisz czasu, odejmą od standard time na zadanie i dorzucisz sobie tylko więcej pracy.
W SS/AML/KYC/TMI radzę się nie pakować :) Często duża presja za marną wypłatę, a do tego.. fatalni ludzie i jeszcze gorsi TL. Z tego co wiem to pracownikom z Cross Point żyje się lepiej niż np. tym z Symetris.
Wszystkie oprócz HR z 7 piętra... :-) A tak szczerze, to nie polecam żadnego. Każde korpo na terenie Łodzi płaci większe pieniądze niż Nordeła, nawet dla początkujących pracowników. Mówię to jako były pracownik który znalazł pracę za znacznie większą kasę w konkurencyjnej firmie pochodzącej z Indii. ;-)
Zgadza się. Najlepszy jest proces rekrutacji 45 min po angielsku durnych pytań gdzie nawet anglik potrafi wymięknąć, gdzie potem dowiadujesz się ze oferują 3 tys brutto, albo dostajesz negatywna opinie a za 2 tyg dzwonią że jednak pozytywna gdy okazuje się że ktoś zrezygnował. Paranoja. Szukają teraz na gwałt ludzi do robotyki żeby za 3 tys netto miesięcznie popisali im roboty które zrobią robotę za 3 klepaczy ale nikt nie jest głupi, chłopaki po miesiącu odchodzą jak widzą co muszą robić i na jakich programach.
Nordea? Tylko po studiach na rok dwa żeby złapać wpis w CV a potem dalej do konkurencji czy nawet audyt gdzie po 3/5 latach dojdzie się do 2xtylu ile w Nordei po tym samym czasie.
Nie ma żadnego wymagania "minimum licencjat". Jest dużo osób bez studiów- zwłaszcza na stanowiskach z językami skandynawskimi. Niestety jest to duży problem, bo ludziom za samą znajomość języka stawia się niższe wymagania. Nie wybrzydzają tak wtedy przy rekrutacji bo trudniej o takiego kandydata. Oczywiście studia wiele dają i napewno prędzej wybiorą twoje CV
W sumie racja. Znam paru Skandynawów pracujących w Nordei mieszających w Łodzi. Robią co chcą, czasem nic, często trzeba nadganiać za nich pracę tylko dlatego że raz na jakiś czas załatwia coś do czego trzeba języka skandynawskiego i uważają się za wilków z Wall Street.
Dokładnie, pracowałam w AML, ale na szczęście mój horror się skończył. Chcę zaznaczyć, że piszę opinię tylko na temat AML, nie mam pojęcia jak to wygląda w innych działach, ale biorąc pod uwagę to co się dzieje w AML to myślę, że szału nie ma też w innych działach. Teraz poszukują ludzi 'na gwałt' bo 4 zespoły się rozpadają powoli aczkolwiek konsekwentnie. Pracownicy mający doświadczenie mają przerąbane, bo nie dosyć że szkolą nowych ludzi to jeszcze muszą klepać proces. Presja jest przeogromna, roboty w ciul i jeszcze więcej, a liderzy tylko 'dziękują' za tak dobre wyniki i za to, że ludzie przez 8 godzin nie mają czasu nieraz nawet do toalety skoczyć. Przez około 1,5 roku pracy dostałam 20 % podwyżki co dało jakieś 2700 zł na rękę. O kolejną podwyżkę miałam się starać, czyli robić jeszcze więcej rzeczy w 8 godzin pracy lub najlepiej żebym klepała 8 godzin proces a po pracy robiła dodatkowe rzeczy. Powiedziałam sobie basta, to nie jest to w czym chciałabym się rozwijać. Proces nudny jak flaki z olejem, kopiuj-wklej, odmóżdżenie totalne i dostosowywanie się do wytycznych. Tak jak ktoś tu wspomniał w komentarzu, ludzie którzy dobrze żyją z liderem są zdecydowanie lepiej traktowani. W AMLu w ogóle nie szanują pracowników. Nie polecam.
Jeśli pojęcia OEDD i Rapid Kaizen są Ci znane, to bardzo dobrze zrobiłaś, że opuściłaś to toksyczne środowisko 'pracy' w nordyckiej 'kulturze'. Powodzenia gdzekolwiek teraz pracujesz! :)
"ludzie przez 8 godzin nie mają czasu nieraz nawet do toalety skoczyć" Sikaliście do butelki jak w amazonie? xD
Ogólnie to ci przyznam racje, mieszkałam w Danii przez 12 lat, Duńczycy to totalnie lenie i brudasy, nie rozumiem takiego lizodupstwa, w Danii bez języka to tylko sprzątaczem by się zostało, tutaj w Polsce bez polskiego zarabiają 2 razy więcej od polskiego pracownika
95% umow na okres probny jest przedluzanych na czas nieokreslony (skandynawskie standardy). Onboarding trwa min 6 miesiecy nawet do 2 lat. Moja szefowa (Szwedka) powiedziala, ze nie rozumie poslkich standardow o umowach na czas okreslony… albo ktos chce pracowac albo nie.
Praca bardzo prosta, wręcz śmiertelnie nudna. Wynagrodzenia bardzo niskie. Klimat dobry. Nie polecam spędzić tu wielu lat, ale na start (góra rok) może być.
Cześć, Czy może ktoś powiedzieć jaka jest różnica między Service Operations Officer a Banking Proces Officer ? Który jest korzystniejszy ? Ewentualnie jakie są działy i czym się zajmuja pokrótce. Dziękuję;)
Niestety tzw. "Job descriptions" w Nordei to żart, i nijak mówią o tym co będziesz robić - jedne departamenty lubią jedne, drugie inne ale sprowadza się do tego samego - ogarnianie procesów. I tu już zależy wszystko na jaki proces trafisz. Ja miałem do czynienia z Reconciliation, ale procesów i zespołów jest od groma, i rozstrzał pomiędzy spoko i fatalne niestety...
Podwyżki wybiórcze, inflacja dotyka każdego, a bywa, że stary pracownik który solidnie wykonuje robotę nie dostanie podwyżki. I nie, nie pisze tego o sobie, takich ludzi jest mnóstwo, ludzie gadają i są wkurzeni. Fajni ci liderzy. Tacy nie za sprawiedliwi :)
Tak jest w kazdym teamie. W nordei jak pracujesz kilka lat mają cie w powazaniu. Ktos z ulicy dostanie na dzien dobry tyle co ty wypracowales w dwa lata. Myślą, ze jak juz pracujesz to i tak bedziesz dalej siedzial i lepiej zainwestować w nowych a starzy wyjadacze siedzą cicho i sie na to godzą.. smutne ale sami sobie gotujemy taki los, moi mili...
Niestety, zgadzam się. O widełkach się nie mówi, co jest chore. Człowiek się stara, ma różne role, deadline'y się zgadzają, kwartalne rozmowy z liderem też picuś glancuś, lider chwali itd. wszystko się zgadza, a później info: "Nie mam dla ciebie aneksu", kurczę - morale spada :( W moim teamie aneksy dostało ponoć 2/3 zespołu, a reszta? Nie wiadomo czy człowiek jest kupskiem, którego lider nie lubi, i kłamie, że "on nie mógł" czy za "MAŁO" zasług czy co. Oczywiście można próbować pogadać SZCZERZE itd. skąd człowiek wie czy druga strona jest szczera? Zostają nadgodziny, jak (usunięte przez administratora) i walka z robotą, byleby sobie "samemu" tę inflację wynagrodzić. Naprawdę smutne to jest. Pracownik KYC.
To dobrze że macie płatne nadgodziny, bo w innych unitach zdarza się, że tylko do odbioru...
Hej, ale muszę coś sprostować. Też jestem w KYC i dostałam podwyżkę ostatnio, jak większość mojego zespołu. A Ci, którzy nie dostali, to ludzie awansowani w ciągu ostatnich 6 miesięcy. Dla nich podwyKi mają być na przełomie roku. Więc jeśli nie masz aneksu teraz, to chyba dlatego, że niedawno go dostałeś?
To ze nie umiesz zarobic na siebie to wylacznie twoja wina. Nordea nie jest winna inflacji, tylko polityka UE i rozdawanie 500+ nierobom. Nie podoba sie pensja to siw zwolnij. Nordea nie narzeka na brak kandydatów ;)
Nieroby sobie dzieci robią? Widzę ambitnego klepacza, który myśli, że w Nordei zrobi karierę. Życzę szczęścia serio, lepiej żebyś się rozmnażaniem nie zajmował.
Tyraj za pół darmo dzień w dzień to samo za śmieszny hajs (w znanym wszystkim sklepie z owadem nad drzwiami dają na dzień dobry 4k). Nie oczekuj nic w zamian a jeszcze podziękuj, za bycie milionowym numerkiem w firmie. Uwierz, nikt za tobą płakać nie będzie bo na twoje miejsce przyjdzie ktoś inny z zerowym doświadczeniem w finansach a i dostanie więcej (bo przyszedł później). Przez takie podejście firma nigdy nie przejmie się pracownikami z kilkuletnim stazem. Przykro mi, ale to jest nasze polskie podejście i dlatego zawsze będziemy gorzej traktowani od Skandynawów (patrząc chociaż na benefity o których wspominasz)... Doświadczeniee w Nordei nie przyda ci się nigdzie indziej... Dobry start na wpis do CV przez pierwsze dwa lata a potem radze szukać normalnej pracy. Widziałam już tylu wspaniałych ludzi, z mega doświadczeniem którzy ratowali pozostałym nie raz cztery litery, jak są traktowani kiedy chcą zostać nagrodzeni za 300% normy, a dostają w zamian tekst - sory nic ci nie możemy zaoferować... Nie pasuje to baj baj... Szanujmy się ludzie...
I co z tą podwyżką inflacyjną? Będzie czy nie? Dla wszystkich tyle samo czy znowu według lidera?
W Nordei awansem nagradza się osoby, które poprzez prywatę celowo popełniają szwindle :D W sankcjach jest bardzo fajnie - chiefa dostaje osoba, która chroni swoją partnerkę która łamie międzynarodowe sankcje, o powinno iść od razu do HRów i do widzenia. Ale no cóż, w końcu to osoby (usunięte przez administratora) plus lider taki fajny, więc wszystko zamiecione pod dywanik :) Także kochani, podwyżki i awanse bez znaczenia czy jesteś dobry czy nie, wystarczy być cwany i wyszczekany plus mieć układ z liderem. No Finlandia jest w życiowej formie ;)))) Dział sankcyjny też, chociaż czy to renoma iść do tego działu to był mocno polemizował.
Układy, układziki, machlojki i konszachty w sankcjach czy innym KYC?! Nie może być :D Co do HR, oni kryją różne procedery jakie się w tych działach wyprawiają i mają dużą świadomość 'problemu', tylko tu znowu pojawiają się układy, układziki... i tak się toczy życie w Nordea :)
Mam inne wrażenia z Nordea.... a Twoje kolejne oskarżenia względem tej firmy... no cóż, są co najmniej żałosne, żeby nie powiedzieć, że zakrawają o łamanie prawa. Po co w ogóle tam pracujesz?
Każdy ma inne doświadczenia. Moje wpisy dotyczyły zawsze moich doświadczeń, przemyśleń i interpretacji zdarzeń. A że były one negatywne, nawet bardzo negatywne, to i taki 'wydźwięk' miały owe wpisy. Łamanie prawa? Gdyby coś z nimi było nie tak, to pewnie zostałyby usunięte. Bo owszem, zdarza się, że gowork usuwa wpisy. Właściwie nie mam już nic więcej do dodania, bo problemy Nordea, to nie moje, więc tym wpisem zakończę aktywność na tym forum ;) Pracownikom przyszłym i obecnym życzę wszystkiego dobrego :)
O kurczę, widzę FI daje ":(" i raportuje :D Mierzcie się z konsekwencjami swoich działań, a nie :)
Mimo, że nie pracuje już w tym miejscu dłuższy czas, to domyślam się po tym poście o które osoby autorowi chodzi. Czy to dobrze? Dla głównych zainteresowanych chyba średnio... Sami oceńcie. Z drugiej strony czy to nie kultura korpo w jakiś sposób uczy ludzi, że jak nie wydrapiesz i nie wymeczysz to nie dostaniesz? Nie wszędzie, ale tak to tutaj pamiętam. Szkoda, bo miejsce z potencjałem, ale nadal od paru lat brakuje tego jednego wspólnego mianownika - że praca jest po to żeby pracować, a nie kombinować :)
@Toż to szok, napiszę tak - kultura korpo kulturą korpo, ale gdzie zwykła prosta KULTURA CZŁOWIEKA? Podobno pan R. nie cieszy się zbytnim szacunkiem, ale nic dziwnego, skoro jest fałszywy i nieuczciwie traktuje pozostałe zespoły. "Dorwać się do koryta" dla dobra swoich pracowników hmmm? FI nie jest jakimś przodownikiem pracy, w innych zespołach są bardziej wartościowi pracownicy. Szkoda też, że head działu tylko przyklepuje podwyżki i awanse jak lider zawnioskuje. Oznacza to, że nie zna nawet ludzi, którzy w sankach pracują. Za W. było o wiele sprawiedliwiej i za takimi czasami tęskni wiele osób. Nic dziwnego, że po jego odejściu zrobił się bałagan w dziale.
Widać, że pojęcia nie masz o czym piszesz. Przecież tam gdzie doszło do tego awansu jest inny lider chyba od pół roku. Pan R to się akurat chyba cieszy szacunkiem ale to niewiele zmienia bo cały departament jest źle prowadzony. Fałszywy jesteś ty i twoje oskarżenia ale to też niewiele zmienia.
@Flu czemu zle prowadzony, ja od jakiegos czasu nie narzekam. Ale to może tylko moja, subiektywna opinia
Może i inny, tam się tyle dzieje, że się zgubić idzie. Pan R się cieszy poważaniem? Chyba tylko we własnym zespole, bo słyszałem o nim negatywne opinie wśród innych liderów i pracowników. Dobry lider to nie tylko taki, który dba o swoje interesy, ale całego departamentu. a co do heada no to inny temat do rozmowy.
A gdzie napisałem, że nie awansowałem? Hmmm? Ale manipulacja. Nie jestem do zwolnienia, nawet bezmózgów tam nei zwolnią, bo potrzeba wciąż pracowników ;) Nie szerz tu głupot. Prędzej niekumaci sami odejdą przez te głupie zmiany (FACP chociażby) plus dlatego, że niekompetentni ludzie szkolą kolejnych. Kumaci zresztą też mogą w każdej chwili sami się zwolnić i poszukać okazji. A nie szukam innych okazji, bo mam też swoje powody :) :) :) He he
Co do HRu - dokładnie tak jest :) Tym bardziej, że oni kryją nawet swoje własne brudy, które miały tam miejsce. Piszę z doświadczenia, pracowałam w łódzkim HR ponad 2 lata, co nieco widziałam...
Ciekawa jestem, po co taki Komandor pracuje w Nordea? Żeby trollować?!
Pracuje w Nordei z kilka lat, i zgadzam się... Awanse szczególnie w Operations są na zasadzie jesteś ,, lubiany przez szefa" to szybko cię awansują. Częste kawki czy ..fajki" tym bardziej cię boostują. Znam ludzi którzy naprawdę zasługują na awans i jest on blokowany, a ,,może w przyszłym roku". Co bardzo przekłada się na klimat czy poziom zarządzania (np. jak osoby nieodpowiednie zostają TL/TC). W mojej ocenie powodem takich awansów jest określony sposób komunikacji góra/zespoły niżej (tzn. przekazane są tylko określone informacje o osobach która mają błogosławieństwo na awans....), szkoda :( Kultura pracy, czy współpracownicy tu naprawdę nie ma na co narzekać, szczerze polecam (w tej kwestii jest super!). Natomiast hajs od lat był słaby, poza kilkoma osobami (jak TL, czy jakieś fancy stanowisko) - tu nie ma co liczyć na więcej trochę ponad najniższą krajową. Polityka płacowa jest taka by jak najbardziej jest to możliwe ,,nie dać" bo i tak przyjdą nowi/ lub ci co już pracują też zostaną..... Prace polecam dla ludzi świeżo po studiach bez doświadczenia, potem uciekać do Wawy :)
Czy ktoś mógłby mi powiedzieć jakich pytań można się spodziewać do AML?
poczytaj podstawy prania pieniadzy w necie. nie ma czegos takiego, ze sa konkretne pytania. zamiast isc na latwizne wloz jakis wysilek do przygotowania sie do rozmowy, nie licz na gotowe :)
Zainteresowania, hobby, i uciążliwe wręcz wiercenie czemu nie chcesz pracować tam gdzie pracowałaś, i po kiego do nich składasz (w domyśle tak jakby chcieli udowodnić, że gdzieś indziej mogłaś mieć lepiej), pytania o motywacje do pracy i o dogadywanie się w zespole, konflikty, pytania po ang mocne i słabe strony, opisz trudny problem zawodowy i jak wybrnęłaś. Pytań odnośnie stanowiska to czy wiesz czym sie zajmujemy i tyle. Możesz się naczytać sporo o tym, ale całkiem mozliwe ze nawet nie będą o to pytać. Pytania głównie wokół Twojej osoby.
Nie idź do AML, praca nudna, monotonna i brak specjalnych perspektyw na przyszłość. W Łodzi nie ma głębszych szans na jakiś rozwój w tym obszarze. Żałuję lat straconych w Nordei w tym dziele, ale co kto lubi.
Co powiecie na temat pracy RPA (Procesach automatyzujących) ?? zarobki, perspektywy, taski, atmosfera?
U mnie w zespole byli ludzie na plus. Młode, sympatyczne towarzystwo, poważnie podchodzące do jakości wykonywanej pracy. Ogólnie spoko, szczególnie dla młodych. Nie wiem jak w innych zespołach.
Jaka jest atmosfera w dziale gdzie zatrudniają na stanowisko Back-office Banking Officer? W której siedzibie w lodzi mieści się ten dział i jakie są mniej więcej zarobki? I jakie jest tempo pracy - raczej luźne czy jazda? Czy w Nordea jest w ogóle perspektywa zmiany lokacji pracy na Skandynawie?
To jest zwykły process officer, inaczej nazwany. W ogłoszeniu powinno być napisane jaki dział i gdzie lokalizacja. Zarobki słabe raczej, a rodzaj pracy zależy gdzie trafisz. Raczej wątpię o zmianie lokalizacji, ewentualnie do innego biura :)
back office XD to niezle jestes zorientowany w firmie, ktora jestes zainteresowany. w Polsce nie ma front office. wlasnie takie niemoty teraz przychodza na rozmowy rekrutacyjne, a pozniej zdziwienie, ze nie sa zatrudniani :D
Ile dostaje się mniej więcej przy otrzymaniu drugiej umowy (po tej pierwszej rocznej), jeśli zaczyna się od JPO?
Olu, JPO jest się najczęściej ok pół roku (to minimalny okres) i po awansie na PO możesz liczyć na jakieś 20%
Hej mam pytanie jak wygląda praca w Back-office banking oficer czy ktoś wie? Mniej więcej w jakich środowiskach pracujecie i jakie zarobki?
Zobacz sobie na dole w opiniach. Firma często nazywa te same stanowiska inaczej Process Officer = Back- office banking officer= jakis tam junior specialist. Praca zależy od zespołu jakiego trafisz, a hajs od tego ile wynegocjujesz.
Chcę zmienić zespół, mam już upatrzony konkretny, nie wiem teraz, czy zagadać bezpośrednio z liderem tego zespołu czy czekać na jakąś wewnętrzna rekrutacje? Więc pytanie do osób które zmieniały team - jak to u was przebiegało?
Szukają tam ludzi? Jak lider jest w porządku to rozmawiaj z liderem a jak się obawiasz że nie jest w porządku to tam nie idź.
Czy ktoś mógłby mi powiedzieć jaką stawkę można się spodziewać na stanowisku AML &Sanctions Processing Officer ?
Zależy w jakim dziale i nie sugeruj się wpisami osób, które pracują już jakiś czas bo stawki się zmieniły. 5,5-6k jest teraz realne.
No to niech precyzuje jaki departament, a nie. Możemy się przerzucać kwotami w te i we wte... Ludzie, myślcie!
Przecież pisałam, że po pierwsze zależy to od działu a po drugie zależy kiedy byli rekrutowani. Trzeba pójść na rozmowe, poczekać na ofertę i wtedy nie będzie wątpliwości. Pisanie tutaj na ile można liczyć nie ma sensu.
Ta informacja nie jest prawdziwa dlatego mówiłam żeby nie rozsiewać plotek. Niech ludzie ida na rozmowę i się sami przekonają. KYC to ogromny dział a i kandydaci mają różne doświadczenie. Po co pisać, ze na PO dostaje się 5k jak znam osobę już po rozmowie, która dostała ofertę na 6k na PO ostatnio. Przecież takie plotki i domysły nie mają sensu. GoWork to kopalnia bezużytecznej, nieprawdziwej wiedzy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Nordea Bank AB SA Oddział w Polsce?
Zobacz opinie na temat firmy Nordea Bank AB SA Oddział w Polsce tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 229.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Nordea Bank AB SA Oddział w Polsce?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 110, z czego 9 to opinie pozytywne, 26 to opinie negatywne, a 75 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Nordea Bank AB SA Oddział w Polsce?
Kandydaci do pracy w Nordea Bank AB SA Oddział w Polsce napisali 18 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.