Mi się dobrze pracuje????
Pracuję w Nordei ponad 3 lata. Ogólnie jestem zadowolona. Pensja może nie jest najwyższa (ponoć w innych korpo płace są wyższe), ale zależy kto czego od pracy oczekuje. Elastyczne godziny pracy jak najbardziej na plus, obecnie możliwość pracy na home officie. Oprócz pensji dodatkowe punkty do wykorzystania na platformie (opieka zdrowotna, karty sportowe albo inne vouchery). Atmosfera bez zastrzeżeń (choć to zależy od leadera i samego teamu). Praca nie jest nie wiadomo jak skomplikowana, raczej powtarzalny schemat. Jest kilka opcji rozwoju, jeśli ktoś ma ochotę skorzystać. Warto spróbować i samemu wyrobić sobie opinię.
Właśnie przez ten powtarzalny schemat pracy ludzie się zwalniają. Doświadczenie zdobyte na klepaniu zadań jest kompletnie bezużyteczne na rynku pracy. Home Office do Maja potem 3 dni biuro, 2 dom, reszta się zgadza, czyli zarobki takie se i dużo zależy od zespołu, zwłaszcza atmosfera. Pomimo podciągnięcia zarobków firma dalej plasuje się gdzieś tam na końcu łódzkiej stawki.
To z tym powrotem do biura klepnięte? U nas mówią, że nie wrócimy w maju... zwłaszcza, że zrezygnowano z części budynków/pięter
Rozmyślam oferty pracy w Nordei. Rozchodzi mi się głownie o stanowisko Assistant/Service Operations Officer bądź Junior Specialist in Capital Markets. Mam kilka pytań: 1. Angielski - wymagany komunikatywny w każdej płaszczyźnie czy komunikatywny do współpracy z teamem? Czy lepiej go podszkolić i dopiero próbować czy jednak zaryzykować a podszkolić język mogę w trakcie pracy (Jest na poziomie B1/B2) 2. Doświadczenie - jak duże trzeba mieć doświadczenie, żeby dostać się do Nordei. Czy ambicja, rozwijanie kompetencji i umiejętności prywatnie na rynku finansowym wystarczą? Chodzi głownie o brak doświadczenia w danej branży, ale doświadczenie zdobyte na rynku kapitałowym poprzez prywatne inwestycje. Dzięki za odp :)
Moja prawie dwuletnia przygoda z "Nordełą" dobiegła końca. Sama praca jako taka była w miarę spoko. Płaca, benefity, godziny pracy - wszystko ok, zgadzam się. Trafiłem chyba jednak nie do takiego zespołu do jakiego trafić powinienem. Pracowałem w dziale HR (nordyckim HR, nie polskim). Przejmowanie nowych procesów, wzrost odpowiedzialności za coraz to nowe zadanie i obowiązki można przeżyć, byłem już w gorszych miejscach, ale sama atmosfera w zespole zrobiła się już nie do wytrzymania... Mieliśmy szefową której główną misją było "krzewienie wartości" (for greater good...). Generalnie sama praca procesowa i projektowa była chyba dla niej mniej ważna niż nieustanne whiteboardy, barometry, "culture carpet" , kurtuazyjne calle na Skype i spotkania z wizytującymi Nordykami... Szczytem absurdu był cotygodniowy Barometr... Polegało to na tym, że grupa ok. 40 osób siadała w kółeczku i każdy musiał przez kilka minut gadać jak to wspaniale i super jest w naszym zespole. Trzeba było dać buźkę koloru czerwonego lub zielonego która symbolizowała nasz nastrój, przytoczyć obszerny komentarz co się działo w danym tygodniu, mianować "best team playera" itp... Totalne przedszkole. Godzina czasu wyjęta z dnia roboczego chociaż w procesie natłok obowiązków i nie wiadomo w co ręce włożyć... Codziennie traciliśmy chyba od 1 do 2 godzin na różne tego typu whiteboardy i inne meetingi nic praktycznie nie wnoszące do pracy... Do tego nieustanne rotacje pracowników - odeszło wielu ludzi z głową na karku. (usunięte przez administratora)Generalnie masakra... Do tego jeszcze przejmowanie nowych obowiązków od Nordyków i volumeny w procesie wzrastające do takiego poziomu, że nawet robot dysponujący dwiema parami rąk nie byłby w stanie tego przerobić... A jak się nie wyrabiacie - to przecież wasza wina. Powinniście się starać bardziej... Najlepiej siedzieć w pracy po 10 godzin dziennie i może jeszcze brać laptopa do domu żeby przed pójściem spać obrabiać maile na skrzynce... Przejście do innego zespołu związanego z operacjami bankowymi niestety zakończone fiaskiem, bo jako Process Officer jestem już za stary (stażem , nie wiekiem) na Junior Process Officera w zespole bankowym, a na zwykłego Process Officera z kolei nie mam doświadczenia w operacjach bankowych... Paragraf 22 -czysty absurd. No nic - poza Nordeą też istnieje życie, na szczęście, a "Nordeuszom" życzę wszystkiego dobrego w nowym roku. Obyście co tydzień dawali zielone buźki na barometrach, a każdy wasz kolega i koleżanka z zespołu byli super best team playerami... :-D
Panama papers i inne takie zmoki pokazały, że wszytkie większe banki to pralki brudnych pieniędzy dla Oligarchi tego świata. Toteż po propagandowych artykułach typu kopiuj wklej "Breaxit zły" zmienili w Nordei CEO a trochę potem postanowili zmienić wartości w firmie: bo to nie ważne by być ITIL albo funcjonalnym, czy wymaganie od Nordyckich pracowników by chociaż próbowali rozmawiać po angielsku albo się dostosowywać po 20 latach pracy w jednej firmie. Ważne są nowe wartości czyli robienie wody z mózgu młodym dla większego dobra. Dwa lata po wprowadzeniu wartości nadal we wsztykich umowach o prace obowiązki są podpięte pod stare trzy a nie nowe cztery bo pracy biurowej nie robi się podczas godzinnego stania na dywaniku. Bieda ci jeśli twój lider kupi bakcyla, a nie będzie tylko przytakiwał oszołomom i trzymał dywanik w szafce gdzie jego miejsce. Team Barometry nic nie dają kiedy managment ich nie czyta, a tylko wymuszane są odgórnie by było tak na ok. 80% zadowolenia, bo jak nie to trzeba będzie postać na dywaniku wartości, bo jak ci się nie podoba coś i rozwiązanie wymaga by jakaś osoba u góry czy za granicą coś zaczeła robić to jest twoja wina. TL;DR - od wprowadzenia nowych wartości straszne pranie mózgu (Ownership, Courage, Passion i COLLABORATION - mimo że polacy powiedzieli im, że kolaborują to komuniści)
Miło nam ze pracowałeś z nami :) mamy nadzieję ze zdobyte w Nordei doświadczenie zaprocentuje. Sporo osób wraca do nas po pewnym czasie i nie zamykamy drzwi przed nikim, często na fajne stanowiska w młodym i dynamicznym zespole ;) Pozdrawiamy
Na pewno każdy były pracownik marzy o powrocie do Nordei. Dajcie sobie spokój z tą kłamliwą propagandą rodem z HRów.
Róznie sie w zyciu układa ;) często inne okazują sie duzo gorsze niz Nordea ;) mamy tez duzo chętnych z krajów spoza UE i zapewniamy koszy wynajęcia mieszkania wtedy - wiemy ze dzis to niełatwe :)
Logika poziom Nordea. Wątpię, że w Łodzi operuje gorsze korpo niż Nordea, gdzie panują kłamstwo, obłuda i wdupowłastwo - taka smutna prawda. Jaki jest sens ekonomiczny zatrudniać ludzi spoza UE i pokrywać im koszty mieszkania, zamiast choć trochę bardziej docenić Polaków. I nie, nikt mi nie wmówi, że pracownicy zza wschodniej granicy są od nas bardziej pracowici. Z całym szacunkiem do wszystkich.
Serio ?! Opłacacie ludziom zza wschodniej granicy koszty wynajmu mieszkania w Polsce ?! Nie macie już chętnych do pracy na terenie kraju ? Polityka "hire and fire" robi swoje.
Asia - dlatego ze Nordea się rozwija i poszukuje ludzi z rzadkimi językami których bardzo ciezko znalezc w Polsce. Taka osoba ma duzo trudniej aby wynając mieszkanie w PL :)
Jesteśmy firmą która ma duzo chętnych do pracy, również zza granicy :) Polska jest atrakcyjnym krajem dla cudzoziemców spoza UE. Pracuje u nas wiele osób z rzadkimi językami dlatego tez musimy oferować zachęty finansowe takim osobom bo bardzo trudno znaleźć w PL kogos takiego.
Karuzela żartów kręci się dalej. Z rzadkimi językami? A jakie to są języki? Jeśli mówimy o językach skandynawskich/urofińskich, nie wierzę że w Polsce jest więcej mieść pracy z takimi językami, niż osób je znających.
Pracowałam w Nordei przez rok (oddział w Trójmieście). Jeśli Waszym bezpośrednim przełożonym nie jest Polak, zmieniajcie pracę jak najszybciej. Przez rok doświadczyłam dziecinady, o której pisze autor komentarza, oceniania min i analizy twarzy podczas spotkań na Teams czyt. dlaczego się nie uśmiechasz albo uśmiechasz się czyli pewnie z kimś piszesz w trakcie spotkania, wielokrotnego podkreślania, że Nasz (Polaków) poziom angielskiego jest za słaby, podobnie jak hoteli czy restauracji. Micromanagement na całego, próby poprawy stosunków w zespole przez HRy polegające na tym, że usiedliśmy w kołeczku i każdy mówił jak mu się świetnie pracuje, bo wiadomo, że w oczy każdy bał się głośno powiedzieć, że traktują Nas jak tanią siłę roboczą.
Rekrutacja przebiegła całkiem przyjemnie. Na to stanowisko nie trzeba jakichś szczególnych umiejętności twardych, więc tym nie trzeba się przejmować. Padło parę pytań po angielsku, ale nic trudnego, więc jak ktoś się boi, że nie zna specjalistycznego słownictwa to luz, nie będzie potrzebne. Niestety na wynik rekrutacji czekałem bardzo długo, ponad miesiąc.
Nie pamiętam już dokładnie, ale jakieś dosyć ogólne, o umiejętności, chęć do pracy na danym stanowisku itp.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Coraz lepiej... Ściema headki departamentu na każdym callu (oh, nie ma pieniążków na podwyżki, ale wyniki piękne tylko maja być jeszcze piękniejsze!), a co za tym ściema liderów (oh nie możemy być z wami szczerzy czemu dostaliście tylko po 4,5% , choć ktoś inny MÓGŁ dostać i 7%)... a co do liderów o tzw. jtc - błagam. Czy wy już naprawdę tak mocno chcecie się lenić? WB powinni prowadzić liderzy praz jtc a nie po cały zespół (po kolei czy wg uznania). Lenie. Nie dość, ze mamy co robić to jeszcze musimy odwalać robotę za tzw. Już tylko z nazwy „liderów/jtc”. Do roboty! Pozdrawiają sankcje.
Wszechobecna spychologia. No bo zespół ma za mało pracy. Ewentualnie moje ulubione.... masz problem ? rozwiąż go sobie sama.
Racja. Sorry, ale raz robota jest a raz jej nie ma. Zawsze i w każdej pracy tak jest. HO to też nie powód na wymyślanie pierdół czy jakichś impruwmentów, powiedzmy se szczerze... z (usunięte przez administratora) I to, że w każdym zespole trzeba wyłonić jtc. Ludzie!!! Jak nie ma nikogo do zarządzania to trudno, nic na siłę! A co do samych liderów to cóż. Chyba nawet 5% takowych nie ma żadnych predyspozycji do tego. Może ktoś mądry to już powiedział, a może nie to napisze: dużo ludzi chce rządzić, ale mało kto się do tego nadaje. Stop liderom i jtc „z dooopy”!!! W sankcjach serio to uprzykrza nam już życie
Moja TL jest na serio ok. Nadaje się do tego, umie z nami rozmawiać, walczy o pracowników. Tylko co z tego jak góra stopuje wszystko i ludzie uciekają gdzie się da, byle nie tu. Ale moja TL jest jedyna, reszta nie dość, że nie potrafi się wysłowić jak człowiek czy to po polsku czy angielsku, to generalnie poziom jest niski.
Niedługo zaczynam swoją przygodę w Nordea czy mogę zapytać jakie są zarobki mniej więcej po roku, dwóch ? Trochę jestem zdziwiony jak mało dostałem na początek ale gdzieś trzeba zdobyć doświadczenie. Czy raczej to jest praca na dwa lata i lepiej szukać nowej ? Czy jest możliwość dostania 3000 na rękę po roku pracy?
chciałbym się zapytać i poprosić o pomoc jakie są zarobki w Łodzi w Nordea na stanowisku Analityka Biznesowego oraz jakiego języka z skandynawskich najlepiej się uczyć by tam pracować oraz czy możliwe jest dostać umowę na czas nie określony po kilku miesiącach Z góry dziękuję za pomoc
Junior 4k jeśli chodzi o analityka i seniora analityka nie wiem. Ale niektórzy zarabiają jakies 10k
Dalej macie te kretyńskie zabawy w malowanki i bezproduktywne klepanie procesow w nordei? xD
O jakich zabawach piszecie? Możecie przedstawić, jak one wyglądają? Nie mam doświadczeń związanych z pracą w Nordea Bank AB, dlatego liczę na precyzyjną informację na ten temat.
Np. takich zabawach jak Barometr. Polegało to na tym, że grupa ok. 40 osób siadała w kółeczku w każdy piątek o 13 i każdy musiał przez kilka minut gadać jak to wspaniale i super jest w naszym zespole. Trzeba było dać buźkę koloru czerwonego lub zielonego która symbolizowała nasz nastrój, przytoczyć obszerny komentarz co się działo w danym tygodniu, mianować "best team playera" itp... Totalne przedszkole. Godzina czasu lub półtorej wyjęta z dnia roboczego chociaż w procesie natłok obowiązków i nie wiadomo w co ręce włożyć. Zobacz mój post z 25.12 zeszłego roku. ;-) Pozdrawiam wszystkich którzy mieli charakter i jaja żeby znaleźć sobie lepszą pracę w innej firmie.
Pozdrawiam. Spędziłem w NOC-u 3 lata 8 miesięcy (jakieś 5 lat temu skończyłem - widzeże nic sie nie zmieniło). Za długo. Warto tam popracować rok może dwa i spadać to co piszesz o tych zabawach to prawda. Wk&*iało mnie to za kazdym razem. I to ciągłe pierniczenie kobiet. Ciągle coś nie pasuje ciągle jakieś gierki itd. Z tych wszytkich korporacji trafiłem do wojska do jednej z cięższych jednostek w kraju bo miałem dosyć tych bzdur i nie żałuję. Z perspektywy czasu i pracy w wielu firmach powiem tak. W nordei robi sie z pracownika wariata albo zastrasza (na jakąkolwiek oznake oporu). Jak nie dajesz sie i z tym walczysz to zawsze znajdą sposób żeby cie zgnoić bo wiekszość szuka osła do pracy na którego zwali swoją robote. Korporacje to chore miejsca. Gdybym wiedział to bym wolał zasuwać fizycznie niz spędzić choć 5 minut w tym wariatkowie (choć tam kilku fajnych partyzantów jak ja poznałem i sobie to cenię). Starik to co piszesz to najprawdziwsza prawda.
To prawda,w NOC nawet sobie robią ludzie wagoniki z krzeseł i sobie jeżdzą po sali miedzy biurkami.Teraz szukają oszczedności,a ludzie sobie robią jaja.Tam garstka pracuje.Zarobki słabizna ale praca luzy :) 8godzin w necie na yt ,fb i z telefonem w reku.WSZYSCY!!!
Nie wiem w jakim dziale byłeś, ale akurat pracy na niektórych procesach jest aż za dużo. Są oczywiście górki, są dołki, są wakacje i są sezony wzmożonej aktywności. Ale niech potencjalnie zainteresowane osoby wiedzą realia. Nie zgadzam się z przedmówcą- pracować trzeba wszędzie.
(usunięte przez administratora) Rekrutrzy nawet nie raczyli odpowiedzieć czy ktoś się zakwalifikował czy nie i ten skurcz na twarzy rekrutujących jak proponujesz, ze chcesz zarobić 3 tysiące netto. ŻENADA !!!! Uciekać jak najdalej. Szukają tanich i dobrze wykształconych (usunięte przez administratora)
Jak pracuje się w KYC? Dużo pracy w ciągu dnia?
Ile obecnie dostaje szeregowy pracownik na wklepywaniu danych? Trudno jest się dostać?
Ile można czekać na odpowiedź po rozmowie z supervisorem?
Czy ktoś mógłby proszę dać opinie o tym jak pracuje się na stanowisku Assistant Service Operations Officer? Pieniądze oferują spore.
Dzień dobry, na jaką pensję brutto może obecnie liczyć nowa osoba na stanowisku JPO i jak to wygląda po awansie? Pozdrawiam
To uczucie gdy osiągasz 30k miesięcznie a część Twoich znajomych nadal szmaci się w korpo za 2700 żyjąc od weekendu do weekendu bezcenne :D
Mam nadzieję, że jesteś szczęśliwy/a ze swoimi 30k na miesiąc :) Ale nie wiem czemu wyśmiewasz Tych, którzy pracują w korpo? Może nie wszyscy mają aż takie ambicje lub kompetencje? Czy to coś złego? Wyśmiewać kogoś kto nie ma parcia na życie tak jak akurat Ty? Trochę to słabe a nawet bardzo - w sumie to pokazuje, że nie zarabiasz tych pieniędzy tylko dla siebie tylko lubisz po prostu się tym pochwalić wyśmiewając kogoś innego.. Nigdy tego nie zrozumiem ale mam nadzieję, że kiedyś coś się u Ciebie zmieni i no podzielisz się wiedzą jak te pieniądze zarobić np zamiast wyśmiewani się. Pozdrawiam :)
A co do pytania wydaje mi się, że chyba 3500. Z tego co widzę awans może być szybko jeśli wykonujesz dobrze swoją prace - nie wiem ile się dostaje po nie wiem ale chyba całkiem okej :)
3500, 3700 to kwoty abstrakcyjne Nie mówię, że tak nie jest. Ale raczej bym liczyła na 3300 jako szarak bez doświadczenia :) Zależy też od departamentu i zespołu, ale rada moja - poproś o jak najwięcej bo potem będzie ci trudno się odkuć
3300 netto? Nie wyobrażam sobie 3300 brutto w dzisiejszych czasach, jak wynajem mieszkania to 2k minimum
Wstawaj Beczka, narobiłeś w gacie xD Nie zarabiasz 30k, bo byś nie wchodził na gowork poczytać o byłej robocie xd a nawet jeśli to pewnie jesteś jakimś cieciem od wkurzania ludzi (fotowoltaika, pompy ciepła) i zaraz Ci się skończy eldorado.
Pracuje w Nordei od paru miesięcy. Pamietam, że po złożeniu cv odwiedziłem gowork w poszukiwaniu opinii i przyznam, ze nieco się przestraszyłem ze znowu będę pracował w jakimś syfie. Nie pocieszyła mnie również koleżanka, która pracowała w zespole do którego się nieco później dostałem, ze jest to rzekomo najgorszy zespół, bo pracują tam lenie , że ludzie niemili itp. Generalnie po jakimś czasie mogę napisać tak: naprawdę nie jest źle. Pracuje zdalnie od początku, roboty mam nie za dużo wiec jest totalny luz, już jestem zapisany na kurs języka skandynawskiego, uczę się różnych rzeczy z Udemy (dostęp daje firma, a czasu w robo mam trochę), Hajs jest lepszy niż miałem w poprzedniej firmie (4.0 K + 0.26 z benefitu). Pracowałem poprzednio na back office w mBanku i różnica jest naprawdę diametralna, zaczynajac od pieniędzy, a kończąc na traktowaniu pracownika: w mBanku naprawdę można było wyczuć ze jesteś tylko zwykłym szczurem do klepania w komputer i ze maja cię w poważaniu, a tutaj nie odczuwam tego. Jak się cóż zmieni to dam znać xD
Nie jestem żadną Kasią z HR, tylko trzeźwo myślącym chłopem, nie mam kokosów, ale też się nie przepracowywuje i mam jakąś tam możliwość rozwoju, więc psioczyć nie będę. Ale ja już znam takie osoby jak ty: w mBanku mówiliśmy na nie "baba z opsów" - mało co wie, mało co umie, mało co się angażuje, na kursy językowe nie chodzi bo woli po robocie uwalić się na kanapie i Netflixa pooglądać, a chce mieć 10k netto i tylko narzeka, ale roboty nie zmieni XD. Może jesteś właśnie taką Martą czy inną Kasią z operacji, ale być może jak popracujesz w innych firmach to skminisz ocb. Naprawdę w np. w porównaniu do operacji w mBanku czy Digital Teammates (outsourcing operacji dla mBanku) to tutaj nie jest najgorzej, a przypominam że miałem trafić do jakiegoś (usunięte przez administratora) ale widocznie to kwestia preferencji; no i oczywiście odporności na stres, bo po latach pracy w bankach znam takie kobitki, co się boją wysłać maila że coś schrzanią albo pół dnia przeżywa calla z jakimś randomowym skandynawem xD W takich wypadku to się nie dziwie że (usunięte przez administratora) zarabiacie.
Ile mniej więcej wynosi kwota otrzymanego profit sharingu i podwyżek inflacyjnych? I kiedy one są?
profit szering zależny od wyników. Od 100 do moze 500 eur XD 40% tego co płaca w nordykach. Podwyżki - zależnie od budżetu na dział, na dany rok i lidera. W tamtym roku baseline to było 3 lub 4 %. Można było dostać więcej lub nieco mniej.
Jakie są najlepsze działy w Nordei bez bezsensownego klepania i bedz kontaktu z klientem?
Nie ma czegoś takiego jak podwyżka inflacyjna. Jest uznaniowa w kwietniu, ona kiedyś była inflacyjna. Różnica jest taka, że inflacyjną dostawali wszyscy a teraz jest tak, że te 4,5%, które było w zeszłym roku mogło zostać rozdysponowane w teamie więc ktoś mógł dostać 8% a ktoś inny 0%, w zależności od jakości pracy. Jeśli chodzi o profit sharing to tak na prawdę w lutym będzie wiadomo ile i czy będzie. Do tego czasu te wszystkie estymacje czy 100Eur czy 300Eur nie mają sensu.
A wiesz coś o tych wyrównaniach teraz? U mnie chodzą ploty że najniższe stanowiska np. JPO odczują a reszta to jakieś grosze...
Co Ty za bzdury wyssane z palca wypisujesz? Kiedy było 100Eur? Kwoty Profit Sharingu nikt jeszcze nie zna na 2022 rok, nie wiadomo nawet czy będzie. Jeśli tak to pewnie około 300-400EUR netto. Kwota jest liczona z roku pracy więc jeśli ktoś pracował tylko 8 miesięcy to dostanie mniej. Podwyżek inflacyjnych już nie ma. Można dostać 10% a można i 0% gdyż są uznaniowe a nie inflacyjne już od dawna. Jest to także uzależnione od działu bo nie wszędzie są raz w roku. W zeszłym roku nie było to ani 3% ani 4%... Skąd Ty bierzesz te dziwne, fałszywe informacje i po co wprowadzasz innych w błąd? Ech :-(
Przepraszam ale nie logowałem się tutaj od pewnego czasu. U nas w dziale jest dość dobrze. Wyrównania (bo to nie podwyżki) były spore również dla specjalistów czy seniorów (często kilkanaście %). Awanse również się odbyły. Pisanie o sytuacji w całej firmie nie ma tu sensu. Trzeba by sprecyzować działami gdyż sytuacja może być zupełnie inna.
I co? Mamy koniec listopada a podwyżkach cisza, przynajmniej u nas...
Słyszałem plotkę że 13.12 ma być wiadomo więcej , no chyba że ktoś ma jakiś cynk ?
Process officer 3.9/4 brutto Junior z 3.6/3.7 brutto Czasem dochodzi stażowe ale to maks 200 brutto Stawki z mojego zespołu.
A czy są jakieś osoby które ni dostały podwyżek , czy obejmowały one wszystkich pracowników ?
Jedna osoba która przyszła miesiąc temu nie dostała. Podobno niektórych seniorów też pominięto.
Ja nie wiem jak u innych, ale ja dostałem 20% podwyżki w górę, więcej niż przy awansie z jpo na po gdzie dostałem ok 14%
Hej, wygląda na to, że z podwyżkami jest różnie. W Operations długostażowcy dostali i to sporo, wyższe niż inflacja :)
Przecież to nie była podwyżka tylko wyrównanie stawek do średniej na lokalnym rynku pracy... Kompletnie mylicie pojęcia a potem roi się tu od dziwnych plotek nie mających nic wspólnego z rzeczywistością :-)
Zgadza się. Chociaż po podwyżce dalej nie przekroczyłem 4 brutto. Pracuje rok, profil nienaganny.
No to dziwna sprawa ze tak slabo u was, ja pracuje pol roku, przed chwila dostalem awans i i tak sie zalapalem na te podwyzke, teraz 4250 brutto wyplaty jako PO :))
Może robicie coś ambitniejszego niż my albo macie dobrego Lidera. U nas na 8 piętrze tak wyglądają zarobki. Znam ludzi którzy pracują 2/3lata i mają mniej od Cb.
Myślę, że to zależy od procesu. Ja też pracuję w wymagającym procesie, nie ma zwykłego klepania i w tej chwili mam 1500 więcej niż Ty:) ale doswiadczenie większe. Dostałem teraz podwyżkę i nie narzekam.
Ja też mam mniej niż 4 po roku pracy. Dostając podwyżkę od razu dodano,że w kwietniu kolejna, jakby liderowi było głupio, że osoba która robi codziennie ponad normę, nigdy nie chorowała zarabia mniej niż Seniorzy którym trzeba codziennie pomagać.
Czy ktoś wie czy są odprawy w sytuacji calkowitego zamykania procesu i unitu? Jeśli tak to w jakiej wysokości i jak wygląda to wszystko?
Kilka lat pracy w nordea finance. O ile ludzie na stanowiskach procesowych/specjalistycznych naprawdę w porządku, to kadra lidersko-headowska to jakaś porażka. Pożalsięboże liderzy ( oprócz jednego, ale też miał dosyć i odszedł) i headka, która głowę ze swojej kanciapy wystawiała tylko, jak szła zagrzać jedzenie. Liderzy jedynie co robili, to pili kawkę, siedzieli na yt, fb lub szukali miejsca gdzie pojechać na ryby. Większość zerowe pojęcie o procesie i chęć pokazywania w koło kto tu rządzi. Znikome umiejętności zarządzania ludźmi lub ich brak. Brak reakcji na problemy w zespole. Wychodziło to przy okazji oceny firmy i lidera. Stwarzali pozory, że są bardzo zarobieni, a wiecznie tylko heheszki i pierdzenie w fotel. Headka temu przyklaskiwała, bo było widać, że odpowiadają jej tacy liderzy. Z resztą było widać, że zdolnościami menadżerskimi nie grzeszy. Pensje słabe, bo znajomi z innych departamentów mówili, że dostawali większą kasę. Podwyżki/awanse były, ale czasami śmiesznie niskie.
Czy ktoś mógłby mi powiedzieć jakie widełki/stawki są na stanowiskach liderskich lub zastępców liderów (chyba nazywa się to JTC)? Dostałem propozycję przeniesienia do innego działu na stanowisko zarządzające ale zastanawiam się jak przenosi się to na wynagrodzenie, bo nie ukrywam że większa odpowiedzialność, inne zadania. Dotychczas pracowałem na stanowisku PO w CMO. Kasa mega słaba.
Nordea oferuje atrakcyjne stawki, płacimy lepiej niż konkurencja w branży ;) stawka zależy od twoich umiejętności i doświadczenia. Szukamy dynamicznych ludzi do pracy w młodym zespole ;)
Chyba tylko lepiej niz infosys xD w Phililpie na start dostanie sie więcej niz w nordei po 4 latach. To samo fujitsu.
Cześć Wam! Powiedzcie mi, czy jest szansa, że dla początkujących dają pensję przynajmniej 4000 netto? Ewentualnie po jakim czasie można na tę 4 z przodu na rękę liczyć? Z opinii, której tutaj czytam wychodzi na to, że nie. Chyba zrezygnuje z udziału w rekrutacji, bo w innych placówkach mam to zapewnione. Tylko proszę o brak przesmiewczych wypowiedzi!????????
Jak masz doświadczenie w bankowości może na start w jakimś ambitnym dziale dostaniesz z 4 ale brutto. Po roku awans +10/15% do wyplaty. Cała reszta startuje przeważnie 3300/3500
Jak myślisz na starcie o pieniądzach tylko, to Nordea nie jest dla ciebie. Powinieneś raczej zapytać jak możesz sie nam przydać z twoimi umiejętnościami ! Nordea zatrudnia tylko najlepszych ! ! -- konkurencja na nasze miejsca pracy jest duża ;)
Nie jest to kwota osiągalna na stanowisku początkowym. Raczej na stanowisku seniorkami bądź eksperckim.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Nordea Bank AB SA Oddział w Polsce?
Zobacz opinie na temat firmy Nordea Bank AB SA Oddział w Polsce tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 229.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Nordea Bank AB SA Oddział w Polsce?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 110, z czego 9 to opinie pozytywne, 26 to opinie negatywne, a 75 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Nordea Bank AB SA Oddział w Polsce?
Kandydaci do pracy w Nordea Bank AB SA Oddział w Polsce napisali 18 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.