Duży nepotyzm jeśli chodzi o awanse. Jeżeli jest się w grupie "trzymającej władzę" to można szybko awansować, nawet bez wiedzy i umiejętności. Zlecają coraz więcej nowych zadań pozaprodukcyjnych ,żeby wyższy management mógł się wykazać. Jak dla mnie mało dbania o szeregowego pracownika. Tworzenie atmosfery stresu codziennością.
Witam,Jestem A2.chciałabym zmienic zespol z IFSu na jakis gdzie est w miare spokojnie i nie ma dziennych deadline,słyszalam ze takjest np w financial reportingu.czy ktos tam pracuje i moze mi powiedziec cos wiecej o pracy w takim zespole?ewentualnie w innym dziale gdzie poziom stresu jest relatywnie niski?bede bardzo wdzieczna za wszystkie wskazowki:)pozdrawiam
Fin Rep to najcięższy dział, nadgodziny czasami są całe dnie i tak np. przez miesiąc. Jeżeli szukasz spokoju to na pewno nie tam.
Jeżeli chcesz mieć spokojną prace to warto pomyśleć o działach nieoperacyjnych (może zarządzanie projektami/ryzykiem) - to są przyszłościowe kierunki/działy. Reszta prędzej czy później będzie wypierana przez automatyzację lub przenoszona do krajów z tańsza siłą robiczą.
(usunięte przez administratora)
Czy moze ktos z Was pracuje w dziale z którego jest zadowolony? Taki w którym nie ma aż tak dużo stresu i jest czas na przerwę w ciągu dnia ? Proszę podzielcie się swoimi spostrzeżeniami, planuje zmianę dzialu ...
umówienie na 2 etap rozmowy 01.06.2023 i proszę sobie wyobrazić ,że Pani z Indii mnie poinformowała,ze przeszedłem pozytywnie ostatni etap i że wysyła gdzieś oferte mojego zatrudnienia i do dnia dzisiejszego podkresla mi że przeszedłem pozytywnie ale nie otrzymała jeszcze akceptacji zatrudnienia. O co chodzi? W jaki sposób się moge dowiedzieć o co biega i ile jeszcze trzeba czekac?
typowe rekrutacyjne
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Witam, miałem dwie telefoniczne rozmowy o prace na staż studencki (Indie i USA), obie rekruterki były zadowolone, na wszystko odpowiedziałem itd. ale od tygodnia nikt się nie odzywa, żadnego maila nawet. Ktoś wie po jakim czasie piszą czy się dostaje pracę?
Wydaje mi się ze za niedługo nie będzie czego szukać w tej firmie, coraz więcej się mówi o cięciu kosztów, a roboty więcej niż przed pandemia. Nie zatrudnia się nowych osób w miejsca tych którzy są na urlopach macierzyńskic, przez co zespoły musza załatać jakoś taka dziurę kadrowa, ładując obowiązki na inne osoby. Stawki od lat te same. Ciekawe gdzie jeszcze będą szukać oszczędności, czy będzie to kosztem pracownika i próba maksymalnego jego wyeksploatowania? Quo vadis stejcie... czas pokaże.
Kiedy można spodziewać się podwyżki na A1? Zaczęłam pracę we wrześniu 2020, czy sama muszę wyjść z inicjatywą czy na A1 prędzej czy później dostanę podwyżkę "z automatu" ?
Pogadaj z menago. Albo dostaniesz Inflacyjna od kwietnia, albo po pol roku juz mozesz wskoczyc na permanent contract i 4,5 k PLN brutto.
A1 które dostały już tą podwyżkę z 2700 do 3200 w tym roku, mogą liczyć na jakąś podwyżkę inflacyjną jeśli tak to jaką?
Twój menago Cię poinformuje czy i ile dostaniesz. Ogolnie jeżeli ktoś dostał jakakolwiek podwyzke w tym roku czy zwykła czy z awansu już kolejnej nie dostanie.
Bonus 1000 brutto za ocenę 4,jak to u was wygląda?
Hej! Kto może powiedzieć jakie są pytania na rozmowie kwalifikacyjnej ( A1)?
Czy opowie mi ktoś co ze zmianą nowego systemu nadgodzin?
Chryste trąbią o tym od conajmniej 2 tygodni. OT w pierwszej kolejności do odbioru jako dzień wolny, ale oczywiście finalna decyzja należy do menadżera
Cześć. Czy ktoś orientuje się jakie są widełki dla Officera?
Jakie przyznano wam bonusy roczne i za jakie oceny?
taki czlowiek wogole nie powinien pracowac w korporacji .... nie wiem co on ode mnie chcial :)
i zapytajcie sie go dlaczego jest po rozwodzie ??
Kto został zaszczycony Personal "Improvement Plan'em", tzw. KURSEM UPRZEJMOŚCI, ręka do góry. Podzielcie się również merytoryczną historią dlaczego nie chcieli już Was w tej firmie :D
Ahhh, Stejt... Nic mnie tak mentalnie nie zniszczyło jak praca w tym obozie. Dodam tylko, że nie była to moja pierwsza praca w korpo - swoje już widziałam, ale niestety tego co zobaczyłam w Stejcie odzobaczyć się nie dało. Może to dobrze, przynajmniej wiem: - jak nie powinni się zachowywać przełożeni (mobbing na każdym kroku, robienie z ciebie bezwartościowego (usunięte przez administratora) sarkastyczne komentarze, nakręcanie rywalizacji w zespole, kontrola) - że codzienne dedlajny godzinowe są okropne i bardzo stresujące (musisz coś zrobić coś do 11 i masz na to 2 godziny; nie ma znaczenia czy coś idzie nie tak, czy masz wszystkie dane itd - 11 to 11 i MUSISZ TO SKOŃCZYC, choćbyś miał skonać przy biurku, bo narazisz się na obgadywanie ze strony współpracowników i pogardliwe komentarze przełożonych) - że nie każdy umie i chce (!) szkolić Innych. Niektorzy mówiąc wprost, że nie mają dla ciebie czasu, bo mają swoje taski i dedlajny. Inni niby coś tlumaczą i chwalą się tym szefowi, a tak na prawdę wszyscy mają cię w nosie - z różnych powodów. Jednakże... praca ma być zrobiona. "Przecież już ci to tłumaczyłam, dalej nie rozumiesz?", "Wytłumacz jej to, bo siedzi i gapi się na tę procedurę". - ile kosztuje terapia. Podpowiem ci: duzo czasu i pieniędzy. Nie pracuje w Stejcie już od kilku miesięcy, ale nadal nie doszłam do siebie psychicznie. Podsumowanie będzie krótkie: jeśli chcesz pracować w Stejcie - to twoje decyzja; może akurat będzie miło i fajnie. Może akurat twoj szef będzie wspierający i kompetentny, a koledzy nie bedą chcieli mu wejśc w ****. A może masz psychę mocną jak radzieckie czołgi i nic nie jest ci straszne? Cokolwiek zrobisz - zastanów się 2 razy i powodzenia :)
Celna uwaga, ale jak udało Ci się znaleźć prace?, u mnie jest to samo nie idzie wytrzymać za te grosze, a na CV nikt nie odpowiada od msc szukam pracy i nikt nie jest zainteresowany z doświadczeniem w tej firmie...
Jakbym czytała o sobie. Absolutnie WSZYTSKO się zgadza. I o dedlajnach i o obgadywaniu przez współpracowników, i o chorobliwej kontroli ze strony przełożonych, którzy brak szacunku do pracownika i mobbibg traktują jak chleb powszedni. Złośliwe uwagi na każdym kroku (za strony menedżerów oraz starszych stażem kolegów i koleżanek z pracy. Przewracanie oczami, pretensje. Nacisk psychiczny, ciśnienie. Brak pochwał, za to niekończące się uwagi co mogłoby być robione lepiej. Nie tłumaczą, bo nie mają czasu, potem maja pretensje, że nie rozumiesz. Jak czegoś nie rozumiesz i dopytujesz, bo chcesz robić rzeczy rzetelnie i dobrze, to słyszysz uwagi właśnie jak koleżanka napisała typu "przecież ci tłumaczyłam, nadal nie rozumiesz?" albo "a jak masz w notatkach? Nikt się nawet nie uśmiecha (nie odwzajemnia uśmiechów), jest tylko narzekanie na pracę i przeklinanie dookoła. Pracownik często czuje się jak śmieć. Też nie pracuję tam od wielu miesięcy, też zaczęłam terapię to wyniszczeniu psychicznym po ponad pół roku w tej firmie. Moje doświadczenia zebrałam pracując w 2 różnych zespołach (naiwnie myśląc, że to może "wina" zespołu i gdzie dziej będzie lepiej). W każdym było jednak tak samo okropnie.
masakra.. a ja od dobrych ładnych paru miesięcy szukam pracy i nic nie znalazłem, przez tą pandemie i dalej się tam męcze...
Mój menedżer - well, jeden z menedżerów - wysłał mi pogróżki na telefon. Nic dużego, ale bardzo niestosowne. Po powrocie do pracy powiedziałam, że nie życzę sobie takich wiadomości. Kolega zrzucił mi rzeczy z biurka - tak, to naprawdę się stało - po czym zaraportował bałagan przy moim stanowisku. Tylko "komputer" się ustał, reszta poleciała na wykładzinę.
Hej jestem na ostatnim roku matematyki finansowej na jednej z popularnych uczelni. Studia są naprawdę interesujące (procesy stochastyczne, model Blacka-Scholesa, ryzyko kredytowe, inżynieria finansowa itp. ), "liznąłem" VBA, Pythona czy R'a. Myślę że są to rzeczy które nie każdy może robić i potrzebna jest spora wiedza matematyczna, pytanie tylko czy jest to wiedza pożądana w tego typu instytucjach i jeśli tak to na jakie wynagrodzenie można liczyć zaraz po studiach bez żadnego doświadczenia? Najpierw jakiś obowiązkowy staż?
Myślę że z takim backgroundem warto aplikować do zespołu enterprise risk management, tam jest sporo osób po matematyce finansowej i robią takie rzeczy że głowa mała
Jednak uważam, że zarobki we wschodniej Polsce (włacznie z Krakowem) różnią się od tych na zachodzie kraju. Mam kolegę ktory pracuje w Szczecinie w firnie ze sprzętem elektronicznym, też księguje jakieś faktury i prowadzi rozmowy z klientami po angielsku ale zarobki ma 11200 brutto i atmosfera w pracy całkiem ok :) nie dobijemy do tego nigdy..
Przeciez w Krakowie zarobki sa zdecydowanie wyzsze niz w Szczecinie. A Zachodniopomorskie to bieda, gdyby nie praca w Niemczech po sasiedzku to poziom Podlasia. Kolega przypadkiem nie pracuje za granica?
Pracuje tak jak napisałem. zarobki w Krakowie patrząc na oferty średnio 4k brutto, nie licząc IT
Ubs, hsbc, hedgeserv. Mowa oczywiscie o kwotach brutto. State podnosi do 4400 brutto po pol roku. A kolega ze Szczecina raczej nie jest na poczatku drogi zawodowej, wiec nie ma co porownywac. 11k brutto zarabia wiele osobw Krakowie.
Chciałabym zarabiać 11 k brutto. Mam 7 letnie doświadczenie w korporacji i wszędzie gdzie powiem taka kwotę parskają śmiechem.
Pełna zgoda. W SS może na początku są psie pieniądze ale z biegiem lat można dosyć sprawnie awansować i zarabiać "niezłe" pieniądze. tym bardziej nie rozumiem @Adam jak mogli wyśmiać gdziekolwiek Twoja propozycje zarobków rzędu 7-8k na rękę przy 7 letnim doświadczeniu.
Witam ,jaka jest szansa na zatrudnienie osoby , która nigdy nie pracowała w korporacji. Druga sprawa pracujecie w biurze czy nadal zdalnie i kiedy taka osoba na powiedzmy A1 będzie mogła pracować zdalnie .Chodzi mnie o to ,że chciałbym się zatrudnić , pracować zdalnie spoza Krakowa ( jak trzeba to dojadę). ile razy w tygodniu /miesiącu trzeba być w biurze? Nadal na A1 jest to 2500 +500 po 6 miesiącach?
Od marca 2020 cały czas zdalnie, na ten moment nie ma jasnej daty powrotu do biura ani informacji jak dużo będzie WFH, a ile z biura. Niecałe 3200, manager decyduje.
Na pewno zostaniesz zatrudniona. Zatrudniają niezależnie od posiadanego kierunku wykształcenia wyższego i jego poziomu - lic. czy magister nie ma to znaczenia. Jeżeli masz jednak możliwość JAKIEJKOLWIEK innej pracy - sprzątnie ulic, praca w sklepie, układanie towarów na pułkach - polecam wybrać JAKĄKOLWIEK inną alternatywę. Finansów sie nie nauczysz, bedziesz poprawiac tylko to, czego nie udalo sie zalatwic makrami, w sposób który cżesto jest oderwany od czegokolwiek. Podejście do pracownika to żart, mój buddy podchodził do mojego stanowiska i kazał KASOWAĆ moją pracę, ponieważ tak mu się podobało. Oczywiście potem kończyło się to robieniem nadgodzin które buddy zgłaszał u siebie jako POMOC mnie. Absolutnie żałosne.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w State Street Bank Polska?
Zobacz opinie na temat firmy State Street Bank Polska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1020.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w State Street Bank Polska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 612, z czego 56 to opinie pozytywne, 152 to opinie negatywne, a 404 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy State Street Bank Polska?
Kandydaci do pracy w State Street Bank Polska napisali 26 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.