Znajdź szybko pracę!
Załóż Profil Zawodowy w 3 krokach!
Швидко знайдіть роботу!
Створіть професійний профіль за 3 кроки!
Opadają mi ręce, kiedy czytam większość wypowiedzi na tym forum. Dosłownie co druga dotyczy przesłania materiałów do rozmowy. Ludzie, wy jesteście tak tępi, że nie potraficie cofnąć się parę stron wstecz i znaleźć pytań z rozmowy samodzielnie? Czy po prostu jesteście leniwi? W obu przypadkach nie chciałabym was widzieć w moim teamie.
Najwiekszy problem w tej firmie to zarobki. Co to za zarobki dzis? A1 - 2700, a po roku 3200 A2 - 3700 SA - 5000 Ile lat nie bylo podwyzek? Z 5-6? Co roku gadanie, ze slaby rok i nie ma pieniedzy. A management na town hallu zajmuje sie pierdolami.
Słuchajcie a co w sytuacji ,ze musimy coś awaryjnie załatwić w ciągu dnia typu : szczepienie covid /dziecko się pochorowała w szkole i trzeba odebrać / dentysta itd. Idzie się jakoś dogadać czy beton ? Jak z L4 ? I druga sprawa nie mam Offica - wystarczy ,że mam jego substytut w postaci Open Offica itd.? Czy jesli trzeba MS Offica mam pokryć jego koszt we własnym zakresie ? Jak sprawa z innymi sprawami jak Internet ? Mam bardzo słaby max 10 mb i czasem go rwie -problem bo musze dokupić drugi Internet czy może zostać ? Mam dosyć prosty i tani komputer -starczy czy kolejny wydatek ? Pytania może głupie ale jak tak to podliczę to sporo mnie co miesiąc z pensji odpadnie jak mam to sam pokrywać.
Hej, pracuje w Statcie ponad pol roku i jestem bardzo zadowolona. Bardzo wysokie wynagrodzenie (A1 bez wcześniejszego „porządnego” doświadczenia - jedynie staże + 2 języki obce zaawansowane) sporo ponad 4500zl Brutto, do tego w pakiecie opieka lekarska, ubezpiecznie, MultiSport, dofinansowanie na okulary czy krzesło do pracy z domu. Osoby w teamie miłe i chętne do Pomocy, ilość zadań dobrana tak, ze spokojnie zawsze można się wyrobić. Ciagle organizowanie eventy i szkolenia czy możliwość zapisania się na kurs językowy. Polecam ta firmę:)
A2 przy rekrutacji z zewnątrz ma szansę na 5.5-6k brutto w accountingu? I jak firma stoi z wypłacaniem nadgodzin?
Zależy jaki dział, wiem, że np. do AIS NAV na A2 możesz śmiało powiedzieć 6,4-6,5k i też powinnaś dostać. Nadgodziny są normalnie wypłacane, chociaż chcą by były odbierane to jednak w tych wszystkich NAVach jest ciągle niedobór pracowników, a roboty tyle, że OT są wypłacane.
Czy SS zapewnia firmowy telefon na wyższych pozycjach (officer) ? Czy to zależy od działu?
Od jakiej stawki zaczyna się VP w State?
Expense reporting specjalist i performance measurement specjalist, jakieś opinie?

Hej, jakieś opinie o Depositary Analyst? Jakie obowiązki i na jakie wynagrodzenie można liczyć na A1?
Sporo pracy, sporo zamieszania w ciągu dnia, praca z presją czasu. Jeśli nie masz doświadczenia, możesz próbować. Jeśli szukasz czegoś na dłużej, lepiej rozglądać się dalej. Na A1 4500 brutto. Musisz mieć swój komputer. Sprzęt w biurze to tragedia, zaplecze socjalne raczej marne.
Koledzy z SSB, u Was jest to samo? "Pracodawca w dniu 16 lutego jednostronnie zdecydował o zablokowaniu otrzymywania przez pracowników wiadomości bezpośrednio z skrzynki pocztowej info at mzzkkrakow.pl." Blokują komunikację z legalnie działającym w BBH związkiem zawodowym. To jest właśnie ich transparency.
Kilka dni temu Sąd Rejestrowy zatwierdził nowy statut i Związek ma już możliwość działania w SS. Na razie focus ciągle jest na BBH, ale jeśli ktoś ze State ma ochotę zacząć pracować z nami już teraz, to zapraszamy. Droga oficjalnie wolna.
Potrzeba kilku więcej członków z SS żeby firma miała obowiązek z nami rozmawiać i żebyśmy mieli prawo do użycia kanałów oficjalnej komunikacji. Póki z punktu widzenia prawa jest specyficznie - pracownicy z SS mogą do Związku dołączyć, ale SS nie ma jeszcze obowiązku ze Związkiem współpracować. Z każdym kolejnym pracownikiem SS gotowym do dołączenia jesteśmy o krok bliżej aby działać oficjalnie.
Co związek zamierza zrobić po tym jak BBH zablokował komunikację mailową z MZZK Kraków?
Zablokowanie komunikacji mailowej to chyba poważna sprawa. no chyba, że się mylę. Mnie się wydaje, że to dobra okazja aby sprzedać kopa tej śmiesznej sekcie. Art. 35. [Naruszanie wolności związkowej] 1. Kto w związku z zajmowanym stanowiskiem lub pełnioną funkcją: (...) 2) utrudnia wykonywanie działalności związkowej prowadzonej zgodnie z przepisami ustawy, (...) - podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
Bezczelność tych wstrętnych krawaciarzy z BBH sięga zenitu. Na szczęście zaraz po dokonaniu transakcji przez SS pierwsi dostaną kopa w (usunięte przez administratora)
Jest info, że po pierwszej kontroli PIP od razu zaczęła się następna - tym razem z racji blokowania pracownikom maili od Związku i utrudniania działalności ZZ.
A jak dokładnie zamierzacie "działać" w SS? Czego pracownicy mogą się spodziewać? Tu trzeba konkretów ;)
Hej, czy mógłby ktoś doradzić jaka atmosfera panuje w tym zespole/stanowisku: Data Operations Senior Specialist, Senior Associate?
Oddzial State Street w Krakowie to kolka wzajemnej adoracji opartej o lozko i sypianie ze soba. Sprawa jest prosta - zadowalasz kolezanki to idziesz w gore. Pewnie zleci sie tu grono tych wlasnie ludzi z komentarzami, ze gdzie tam, ze co ja opowiadam ale tak wlasnie jest. Tu liczy sie dobrze wykonana praca w lozku a nie przed monitorem.
Ale to jak to dokładnie działa? Koleżanki się później jakoś naradzają, kto najlepiej zadowolił i wybierają zwycięzcę, czy może komu się udało zadowolić więcej ten wygrywa? I te koleżanki mają taką władze, że to one decydują kto pójdzie w górę? A jak awansują kobiety w takim razie?
Teraz sytuacja na Ukrainie bedzie argumentem, zeby nie dawac podwyzek i szukac oszczednosci. Wczesniej byl COVID. Czas uciekac z tego tonacego statku.
Póki co cisza. Nie słychać, żeby ludzie się zwalniali. Pytanie, czy to cisza przed burzą, czy wiele osób jest zadowolonych z TCP.
Też jestem zaskoczony. Pierwszy raz w tym roku rozdzielałem bonusy i podwyżki i jak zobaczyłem budżet, to byłem przekonany, że od razu po TCP zacznie się fala wypowiedzień. Szczególnie że dużo przejawiało niezadowolenie i straszyło odejściem. Mamy jakieś 2-3 tygodnie po TCP i nikt nie zrezygnował, a nawet bym powiedział, że ustało niezadowolenie. Myślę, że dużo osób boi się zmiany w związku z wysoką inflacją i niepewną przyszłością, bo raczej podwyżkami ich nie przekonaliśmy.
Poczekaj z 2-3 miesiace. W 2 tygodnie to sie mozna zrekrutowac do State Street albo czego podobnego. Ludzie szukaja lepszej pracy a nie takiego samego (usunięte przez administratora)... tylko pod inna nazwa.
Ludzie zazwyczaj dużo gadają a mało robią. Młodym się nie chce rozwijać/robić czegoś więcej wiec siedzą większość dnia w pracy a resztę ma netflixie. Starsi natomiast się boja zmian. Maja rodziny, dzieci i zobowiązania, nie chcą przechodzić na okres próbny, nie chcą podejmować ryzyka. I tak to się kręci, tylko nieliczne jednostki decydują się na zmiany.
Dokładnie. Będzie dużo słów ile to wypowiedzeń nie pójdzie. A w ostateczności nieliczni odejdą. Zostanie reszta i będzie narzekać.
Poczekaj. Właśnie kończy się Jobicon, gdzie nie jeden pewnie złapał dobry kontakt. Kwestia miesiąca, może dwóch. Zazwyczaj rekrutacja trwa dłużej niż 2 tyg.
Statek ma się dobrze, ostatnio wykupili BBH - na kasie zaoszczedzonej na nas pracownikach, zeszły rok były rekordy zysków, ale na pracowników nie ma, nawet ot już nie chcą wpłacać tylko do odbioru - ciągle understaffed ciągle nadgodziny. Banda naciagaczy.
Tutaj od 6 lat nie bylo podwyzek, a oni udaja, ze jest dobrze. Jest dobrze, bo firma notuje rekordowe zyski, a ludzie dalej zarabiaja ponizej rynku.
Bonus za referall w kwocie 5k. brutto przedłużony do końca kwietnia. W niektórych przypadkach proces rekrutacji ograniczony do 1 rozmowy z natychmiastowa decyzja... Tylko te 2 sprawy pokazują ze pod względem zasobów ludzkich jest tragicznie.
Warunki na zgrupowaniach miałyśmy bardzo dobre! Wszystko to zasługa naszego prezesa i nie jest prawdą, że nad łóżkami dach przeciekał! Szczególnie, że prawie nie padało! Scott dba o nas jak ojciec najlepszy
Ale desperacja. Nie wiem kogo mi bardziej szkoda - kandydatów, którzy się skuszą na pracę w SS, czy pracowników, który będą musieli szkolić i pracować z ludźmi z łapanki. Scott i management i tak wszystko na town hallu sprzedadzą jako sukces :(
Gdzieś na intranecie, nie mam niestety teraz do tego dostępu więc musiałbyś napisać ticketa do Ghr, myślę że Ci szybko podlinkują.
I jak, ktoś złożył wypowiedzenie ? Dawajcie znać, czy podjęliście działanie, czy skończyło się na słowach xd
Ja złożyłem, officer. złożone zaraz po śmiesznym bonusie, przy ocenie 4 ;) // W nowym miejscu 16k brutto, start od Czerwca
Słuchajcie a co w sytuacji ,ze musimy coś awaryjnie załatwić w ciągu dnia typu : szczepienie covid /dziecko się pochorowała w szkole i trzeba odebrać / dentysta itd. Idzie się jakoś dogadać czy beton ? Jak z L4 ? I druga sprawa nie mam Offica - wystarczy ,że mam jego substytut w postaci Open Offica itd.? Czy jesli trzeba MS Offica mam pokryć jego koszt we własnym zakresie ? Jak sprawa z innymi sprawami jak Internet ? Mam bardzo słaby max 10 mb i czasem go rwie -problem bo musze dokupić drugi Internet czy może zostać ? Mam dosyć prosty i tani komputer -starczy czy kolejny wydatek ? Pytania może głupie ale jak tak to podliczę to sporo mnie co miesiąc z pensji odpadnie jak mam to sam pokrywać.
1. Wszystko dostaniesz, nie możesz pracować na własnym sprzęcie. Komputer i office dostaniesz razem z zatrudnieniem. 2. Koniecznie załatw lepszy internet. Na terenie Krakowa i okolic to nie powinien być problem. Z internetem w domu twoich problemów firma nie rozwiąże. 3. Awaryjne sytuacje i wyjścia bez problemu jak są w rozsądnych ilościach a nie codziennie.
Znakomita większość pracuje na własnym sprzęcie, ale służy od tylko i wyłącznie do zalogowania się na wirtualną maszynę gdzie już dalej wszystko się dzieje.
Dobrze to rozwińmy sprawę Internetu , prawdopodobnie skończy się ,że kupię dodatkowy Internet- tylko do pracy . Jak wielki pakiet danych muszę zakupić by wystarczył. Jest to ktoś w stanie +/- oszacować ? Chodzi o to ,że prawdopodobnie zostanę zatrudniony a mam termin wizyty u lekarza na lipiec i sierpień i nie wiem co z tym zrobić. A wiadomo jak długo się czeka na wizytę w Polsce.
Dziękuje za informacje. głównie chodzi mnie o to ,że zaczynałbym już w tym miesiącu a mam zaplanowane dwie wizyty u lekarzy w lipcu i sierpniu i nie wiem co z nimi zrobić. co do Internetu sprawa jest bardziej złożona i niestety musze dokupić Internet i stąd moje pytanie jaka ilość danych w miesiącu będzie mnie potrzebna tylko do wykorzystania w pracy ? Jest to ktoś w stanie oszacować ++/- czy jest to 10/20/100 GB ?
mimo wszystko musisz mieć kompa i min 2 ekrany swoje prywatne zeby ta praca sens miała. Firma nie daje nic sprzetu. VDI to kpina i chodzi to jak kupa. Brak tez amortyzacji za kompa prywatnego itd. Ogolnie WFH po taniosci.
Chcesz powiedzieć ,ze musze kupić sobie dodatkowy monitor + to wszystko jeszcze we własny zakresie sparować ? Szczerze przyznaje jestem totalnym lajkonikiem jeśli chodzi o takie sprawy -próbowałem kiedyś i nic z tego nie wychodziło.
tak. Jakakolwiek pożyczka monitora, to droga przez mekę - lapa nie dostaniesz bo j/w jest jeden dwa na zespól. No i w SSC w GDA przynajmniej jeszcze niedawno było sporo monitorów o standardach z 2003r.
Dalej sa w TTG stare monitory. A laptopow nie ma juz. Musisz sobie sprzet na wfh samemu zorganizowac.
A co w sytuacji awarii wlasnego sprzetu? Mam iść na urlop póki nie kupię sobie sam laptopa?!
W takiej sytuacji masz sobie poradzić, czyli przyjechać do biura i przestać udawać, że jesteś nieporadny. A jak jesteś nieporadny, to niestety nie odnajdziesz się w korpo.
Masz mieć w zapasie jeszcze drugi -przecież za coś Tobie płaca? Zresztą sam zobaczysz jak się zaczną awarie czy to sprzętu czy Internetu czy Ciebie jaka lauba będzie.
Czyli w biurze jest komputer, którego będę mógł używać, ale nie mogę go zabrać do domu i na nim pracować? Nie mogę zabrać go i z domu robić?
Poczytaj wyżej brakuje sprzętu /jest niekompletny . przestarzały , wyeksploatowany itd. Masz pracować na swoim i już , za cos Ci płaca nie ?
Poczytaj prawo, Art. 67 Kodeksu Pracy paragraf 1 i 3. Firma ma mi dostarczyć niezbędne do wykonywania pracy narzędzia, jeśli nie umie czy nie potrafi, ja użyczam swoje. Ale prawo jasno mówi (KŚT 491). Ekwiwalent komputera rocznie 30%, przy większym zużyciu może zostać podniesiona. Kupując laptopa za 5000 zgodnie z prawem rocznie muszę dostać minimum 1500 z powrotem. Dziwi mnie, że zatem "brakuje laptopów".
Nie wiem na jak wysokie (ale bo bucie stwierdzam ,że na bardzo wysokie ) aplikujesz , ale niektórym nie przeszkadza ,że musza pracować na własnym sprzęcie bo : - nie muszą wychodzić z domu i marnować czasu na dojazdy -oszczędzają na dojazdach i parkingach - nie ryzykują zdrowiem bo jednak to (usunięte przez administratora) się nie skończyło itd. Więc ma to dla niektórych więcej plusów niż minusów. A Ty poszukaj innej firmy gdzie dadzą Ci wszystko i jeszcze wycałują żeś przyszedł.
jestem studentem, i myślę, że płacąc miesięcznie mniej niż kosztuje laptop, wymaganie posiadania od pracownika to jest obłęd. Na wyższe stanowiska spoko, kasa w której się poruszamy jest inna, ale mam wydać swoją miesięczną pensję na laptopa do pracy? To jest normalne? Muszę najpierw zapracować na sprzęt na który mogę pracować?
Czy idąc na studia nie musiałeś czasem mieć laptopa /komputera. Nikt Ciebie nie pytał czy go masz czy nie masz, czy masz jak wydrukować sprawozdanie bo ręcznie napisanego Ci nie przyjmą. A nagle idąc do pracy masz takie wymagania i jeszcze jedziesz mnie paragrafami .Ludzie co się z tym światem dzieje ? Naprawdę chciałbym byś na rozmowie im to wygarnął i chętnie zobaczę ich miny a na dodatek chętnie zobaczę Ciebie zatrudnionego.
Wytłumaczę Ci to jak mnie wytłumaczono : inaczej etat to taka pseudo jednoosobowa działalność gospodarcza z pewnymi profitami jak urlop. Idąc do pracy wykonujesz komuś jakąś usługę. Dla uproszczenia nazwijmy to wklepywaniem danych ,żebyś mógł to robić to potrzebujesz komputera i teraz są firmy co Ci pójdą na rękę i dadzą i szukaj takich -ale szczerze nie widzę Ciebie w korpo . Bo jak taki stawia się przy braku komputera to co będzie dalej bo to wierzchołek góry lodowej. Ale koniec dygresji Zresztą co ja będę Ci tłumaczyła mówię ci zmień korpo bo tutaj z takim podejściem roszczeniowym daleko nie zajedziesz.
Czyli zatrudniając mechanika samochodowego ma przyjść z kompletem własnych narzędzi, zatrudniając sprzątaczkę własna miotła jest wymagana, zatrudniając kelnera własne tacki..., nieźle was tam wyprali. Sprzęt niezbędny do pracy ma być dostarczony przez pracodawce - zacznijcie myśleć. Jak to za trudne, to ktoś to kiedyś przemyślał i napisał w KODEKSIE PRACY
Nie jadę Ciebie paragrafami, tylko znaj swoje prawa, wytłumaczę jak w szkole zatem :D:D Idąc na studia decyduję o tym, że chce studiować i chce spełnić te wymagania, nie ma prawa, że uczelnia ma mi dać laptopa, tak? W kodeksie pracy jest prawo, że pracodawca ma zapewnić sprzęt, tak? Znalazłeś różnice?
Źle trafiłeś akurat mój ojciec jest mechanikiem Tak są etaty ma przynieść własne narzędzia -sprawdź na zachodzie to norma.
Dajcie już spokój weekend jest.... A tak poważnie tez uważam ,że z podejściem roszczeniowym daleko w korporacjach nie zajedziesz , zwłaszcza wyjmując kodeks pracy.
Malo mnie interesuje co ty i twoj ojciec robicie, ale doczytaj: (usunięte przez administratora) i przemysl
mozesz w takim przypadku praowac z biura. niestety to jest SSC oni okropnie zydzą na wszystkim. nie polecam tej firmy nikomu.
Sprawy do załatwienia w ciągu dnia do dwóch-trzech godzin nie powinny być problemem. Albo odbierasz kilka godzin wolnego za wyrobione nadgodziny albo zostajesz potem dłużej w pracy (np 7-10, przerwa, 13-18). O oprogramowanie się nie martw, dostaniesz laptopa, a jak będziesz chciał pracować na swoim komputerze to i tak na wirtualnym pulpicie. Wszystko zostanie przygotowane i zainstalowane przez IT. Internet to inna sprawa, możliwe że są jakieś dofinansowania, ale jednak warto zadbać o jego prędkość, żeby się denerwować w trakcie pracy.
"O oprogramowanie się nie martw, dostaniesz laptopa" Weź nie kłam. Pracowałem tam i wiem ze laptopy sa dwa -trzy na 12-15 osób. Dla SA/Oficerów A teraz nie ma w ogóle. Moja dziewczyna nadal tam pracuje i nie dostała żadnego sprzetu. VDI działa jak kupa, wieczne problemy, wieczne zamulanie, wieczne problemy ze wszystkim.
UBS na przykład też sprzętu nie daje, więc jak widać laptopy do pracy z domu to nie standard.
2 min wyszukiwania w google i już wiemy, że UBS jednak albo laptopy daje, albo przynajmniej zwraca za zakup... (usunięte przez administratora)
Ten komentarz jest na serio? Wymaganie od pracodawcy stanowiska do wykonywania pracy to jakieś specjalne życzenie? Przecież to jest norma, że jeśli przychodzisz gdzieś do pracy to dostajesz tam narzędzia, a nie przynosisz swoje. Ludzie co z Wami jest, skąd ta mentalność niewolnika???
Nie ma gwarancji własnego komputera, jeśli nie masz własnego być może dostaniesz z biura jeśli ktoś inny zwolni komputer, jak nie to praca w biurze o ile będzie dla Ciebie miejsce. Wyjścia awaryjne tylko jeśli ktoś za Ciebie coś zrobi i sama znajdziesz inną osobę Wszystko musi być wykonane o określonych godzinach, a po godzinach pracy klient nasz pan,
Jak coś potrzebujesz załatwić to urlop najlepiej zgłoszony pół roku. L4 możesz wziąć ale jak policzą Ci wypłatę to później ja pół oku prostują i nie umieją wyjaśnić dlaczego tak. I wmawiają że jest ok a później dostajesz wyrównanie bo jednak nie było ok. Generalnie ciężko się z kimkolwiek dogadać na wszystko są tylko maile tickety. Komputer internet zapomnij -nawet jak masz awarie swojego to najlepiej jak byś kupił nowy bo ominie mają. Generalnie liczy się Interes nie ludzie. Najlepiej pracować nie mając rodziny i poświęcić się w pełni pracy. Co z tego że dają benefit typu ubezpieczenie medyczne czy multi Sport jak nie ma z tego kiedy skorzystać. Zero elastycznych godzin pracy.
Bez problemu się dogadasz żeby wyjść. Nie potrzebujesz Office bo pracuje się na zdalnych serwerach firmy.
U mnie był beton, jeśli chodziło o jakiekolwiek wyjście, albo (rzadko) łaskawe pozwolenie z przewracaniem oczami przez TL, oczywiście potem nie omieszkali ci tego wypomnieć przy pierwszej okazji.
Okej, to taka luźna uwaga. Całe życie pracuję w korpo. Co prawda nie w SS, ale jednak. I tak, też uważam, że firma powinna dać laptopa. Albo ekwiwalent. Moje korpo daje wszystkim. A umiejętne posługiwanie się Kodeksem Pracy jest w korpo bardzo przydatne, bo HR zwyczajnie często nie znają przepisów. I jeśli się zwróci im uwagę, że coś nie gra, z reguły to naprawiają. To są zbyt duże firmy, żeby pozwolić sobie na łamanie przepisów i pozwy.
Jestem na wypowiedzeniu aktualnie, ale tak jak pisze koleżanka wyżej. Jak powiesz i się upomnisz to dostaniesz, bo ani nie mają prawa, ani chęci Ci odmówić. Nikt nie proponuje laptopa, ale jak zapytasz czy się znajdzie to po kilku tygodniach jest. Nikt nie chce w firmie oszukiwać, ale też nie oferują. Jak ktoś ma problem, albo nie chce na własnym sprzęcie pracować niech pyta.
W biurze jest cały sprzęt i nawet jeszcze artykuły biurowe do notowania itp. , można też korzystać z drukarki. Nikt nie jest zatrudniany na stanowisko w pełni zdalne. WFH to przywilej, możliwość którą daje pracodawca. Nie masz sprzętu, zapraszamy do biura. Kiedyś każdy chodził codziennie. Poza tym monitor i laptopa można dostać, ale rzeczywiście cała procedura może trochę potrwać. Jeżeli manager mówi, ze nie ma takiej opcji to albo o tym nie wie albo mu się nie chce tego załatwiać.
Nie zapraszaj tak ochoczo do biura bo miejsc tam starczy dla 50% ludzi.. Nie slyszalem zeby docelowo mozna bylo pracowac 100% z biura
Zgadza się, często managerowie nie wiedzą albo się nie orientują że jest możliwość pozyskania sprzętu. Najłatwiej powiedzieć pracownikowi nie ma i nawet nie próbować pomoc... Jak ktoś chce to załatwi, laptop, dwa monitory czy router z netem. I później nic dziwnego że zwłaszcza A1 mają takie źłe pierwsze wrazenie. Co do pracy 100% z biura, to tylko nieliczni, ale na losowe okoliczności no popsutego sprzętu, miejsce dla pracownika na pewno się znajdzie. Sprzęt powinien być zapewniony przez pracodawcę i kropka. Ale to tak jak ktoś tu już pisał, wszystko zależy na jaki team i managera się trafi - aż mnie skręca jak czytam coponiektore opinie i cieszę się że trafiłam lepiej
Idąc na studia, inwestujesz w SIEBIE, czyli zakup laptopa jest inwestycją w siebie. A więc płacisz za swoje (albo rodziców). Idąc do pracy (gdziekolwiek) pracodawca ma PSI OBOWIĄZEK zapewnić narzędzia do pracy. Budowlańcy nie przychodzą z własnym zakupionym strojem roboczym, własnymi narzędziami, sprzętem. Lekarze nie przychodzą do pracy z np. stetoskopem zakupionym za swoje pieniądze. Pielęgniarki nie kupują z własnej wypłaty np. wenflonu, strzykawek. Nawet w IT, gdy kupujesz sprzęt na własną kasę, to przysługuje ci zwrot pieniędzy (w jakimś zakresie). To co proponujesz, to powrót do XIX wieku. Masz mentalność kapo w obozie. Chętnie bym cię spotkał w realu.
Ja również Ciebie :D Aha czyli z tych co jak przyjdą Ci dom budować to masz im dać stroje robocze wiaderka, kielnie , łopaty. Teraz wiem skąd niektórym przychodząc do mnie do budowy takie pomysły się brały ,że inni inwestorzy im zapewniali...
OMG, Tomek, mylisz pojęcia - ci co przychodza dom budowac sa zatrudnieni przez jakas firme. Ta firma im dostarcza sprzet. Ty jestes klientem, ktory nie placi kazdemu bodowlancowi z osobna, tylko firmie, ktora buduje dom. Mamy 3 tutaj: - klient (ty) - pracodawca (firma budowlana) - pracownik (budowlaniec) budowlaniec dostaje od firmy budowlanej sprzet niezbedny do wykonywania pracy, a klient ty placi firmie budowlanej. Nie ma relacji klient-pracownik. Teraz to przeloz na State;a i w koncu moze zrozumiesz relacje
Ci, co przychodzą budować Twój dom, są ZATRUDNIENI przez firmę budowlaną. I psim obowiązkiem pracodawcy jest zapewnić strój do pracy (jeśli to praca fizyczna) lub komputer/laptop (jeśli to praca biurowa). Serio nie rozumiesz analogii?
Skoro ty też chcesz, to serio chętnie bym cię spotkał w realu. Możemy się gdzieś spotkać i pogadać. Deal?
Serio? Co w biznesie robi osoba, która nie rozróżnia takich pojęć jak? Jeśli ktoś przychodzi budować Ci dom czy remontować łazienkę, to nie zapewniasz mu kielni lub ubrania roboczego bo to są narzędzia pracy. Firma czy nawet jednoosobowa działalność ma koszty prowadzenia działalności. Tak samo jak idziesz do fotografa analogowego, nie idziesz ze swoją kliszą, jak jedziesz taksówką to nie lejesz do auta własnej benzyny, a jak idziesz do fryzjera to nie idziesz z własnymi nożyczkami. Natomiast idąc do pracy, pracodawca powinien zapewnić Ci narzędzia pracy, a w innych przypadkach odpowiednie ubranie robocze. Jak pójdziesz pracować do produkcyjnego zakładu pracy, masz ze sobą przynieść odpowiednie ubranie robocze czy dostajesz?
Dobre firmy tak robią, stejt nie. Zmieniłem robotę pare lat temu ze stejta na inna firmę. Na start dostałem do firmy Laptop iPhona + sim do użytku prywatnego Słuchawki (nauszne duże hełmofony) Słuchawki mniejsze mysz logitech wireless klawiaturę logitech wireless Torbę Samsonite Wszystko nowe - laptop ofc wyjęty z pudełka, bo musiał przejść reimage. Reszta zapakowana fabrycznie Po czasie zamówiłem słuchawki własnego wyboru (z normalnego sklepu, za cene 400EUR) Kwestia gdzie i jak trafisz.
Otóż to. Revolut czy Uber też zapewniają komplet do WFH - i to nawet Maki lub najwyższej klasy Chromebooki, żadna taniocha. Dostałem ofertę pracy z SSB i sobie czytam opinie czy w ogóle warto przystępować do rozmowy rekrutacyjnej. Jak czytam komentarze w stylu "nie nadajesz się do korpo bo wymagasz komputera od firmy do pracy na WFH" to mi się płakać ze śmiechu chce. :D Brzmi to jakby ktoś z prowincji przyjechał, złapał pierwszą pracę w korpo i liże buty swojemu pracodawcy za możliwość pracy u niego. Żenada. Chyba od razu podziękuję pani rekruterce i dam sobie spokój z SSB.
Może warto? Ja ostatnio na rozmowie aplikacyjnej (do SS) powiedziałem m.in., że jeśli nie mogę z jakiegoś względu szanować mojego managera, to po prostu odchodzę z pracy... Dostałem ofertę "wyższego" stanowiska. ;-)