Czy firma Fedex udziela pożyczek pracowniczych? Na jakie dodatkowe wsparcie może liczyć pracownik?
Możesz liczyć na wsparcie psychologiczne, bo po kilku miesiącach pracy w tej firmie będziesz potrzebował dobrego psychiatry
Firma nie daje niczego w kredens ale Ty będziesz udzielał pożyczek brygadziście 2 zmiany jeżeli trafisz na popołudniową zmianę. Wyprzedzając kolejne pytania proszę oszczędzaj i nie bądź rozrzutny bo stówką bądź dwiema trzeba będzie poratować vel gumowego. W przeciwnym wypadku będziesz kablowany na każdym kroku na górze. Co do wsparcia to menadżer sam go potrzebuje więc przygotuj się na pracę w zespole specjalnej troski gdzie magazynier wie więcej od menadżera
Firma wspiera swoich pracowników w nastepujące sposób : Szkoła lub kurs do kwoty 12 tys rocznie Fundusz socjalny - w przypadku, kiedy masz problemy i potrzebujesz wsparcia finansowego - kasa bezzwrotna .
Owszem zawsze jak tankowałem i brakowało mi na %%% to mogłem liczyć na dotację do paliwka Pozdroo wiecie sami kto
Hej jestem nowym pracownikiem 3 zmiany.Mam nadzieje ze niedługo będę tutaj kierownikiem. Tak mi zostało przekazane.wszystkich czytajacych szukających pracy zapraszam na nocna zmianę. Zapraszam także wszystkich chętnych do zaobserwowania mojego profilu na (usunięte przez administratora) „Dżaro Linę”
Robota jest w pyte
Robota super, na ten moment brakuje tylko wody do picia. Fajnie by było raz na jakiś czas napić się ślepaka chociaż. Woda z dystrybutora gruzińskiego ma filtr sprzed 15 lat.
DOBRY TEN MENAGER IDELADNIE UZUPELNIA FIRME SPRZATAJACA W ZBIERANIU PAPIERKOW NIE MA SOBIE ROWNYCH
FAJNY TEN MENADŻER TAKI NIE ZA BYSTRY
Potwierdzam,jest cienki jak polsilver.Nie ogarnia totalnie nic i juz nie ogarnie.Udaje ze sie zna ale nawet udawanie mu nie idzie.Wiedza zerowa,zarzadzanie ludzmi zerowe.Jedyne co robi to leje wode w oddziale.I to doslownie
Ta firma to przekręt, tam trzeba by te wszystkie biura i papiery przestrzepać. Byłem, pracowałem, ogólnie uważam, że to legalnie działającą (usunięte przez administratora)
Dobijamy DSy
Już niebawem już niedługo. Proszę przyjść z alkomatem na drugą zmianę
Zapraszamy do Rab*na! Wody mineralnej pod dostatkiem (pomimo braku stawu przeciwpożarowego). Posiłki regeneracyjne całorocznie, bez grzybów pleśniowych! Marzy Ci się praca bez konieczności użerania się z kombajnami do kiepów, sommelierami harnasia - cuchnącymi i wypierdzianymi jak nachy stonki? Przyjdź do Nas! Umowa o pracę od zaraz, nie musisz czekać aż zwolni się etat. Nie posiadamy parkingowych! Wjedź raz, parkuj gdzie chcesz (dopóki nie przyjedzie łysy z Kombi).
Pracowałem w Fedexie kilka miesięcy temu. Teraz jak przejeżdżam tamtędy to się śmieje z tego miejsca i ludzi którzy tam zostali pod władaniem ćwierćmenadżera. Nigdzie nie jest idealnie ale przynajmniej przełożeni w miejscu gdzie obecnie pracuje mają pojęcie o czym mówią nie przypominając przy tym małpy z bananem
Jedzenie w tym roku bardzo dobre, w zeszłym pierogi z hubą i mało urozmaicone. Teraz jest bogatsze menu, aczkolwiek 150kcal to ja spalam jak rzucam kosiarką na rejon. Firma ogólnie wporzo, Dużo procesów jest poukładane
Dobrze że zwolniłem się z drugiej zmiany jakiś czas temu bo atmosfera gęsta przez zapach brygadzisty... Mmmm dobry harnaś
Ja zrobiłem z wozu, bo nie można było spożywać "chleba w puszce" (czyt. tankować). Stanowczo odradzam
brygadzista z ksywą gumowego ucha na magazynie przypomina stracha na wróble z wysuszoną jak śliwka facjatą. Łachy wiszą na nim jak na wieszaku plus skorodowane kły sprawiają że ranga piastowanego stanowiska spada poniżej 0
Łatwo jest krytykować nie patrząc w swoje lustro. Podziwiam ludzi , którzy maja odwagę powiedzieć komuś w twarz, niż pisać na forum . Słabe jednostki to robią , które maja kompleksy a swoje dowartościowanie próbują podnieś obrażając innych .
Jak tam pachnący z drugiej zmiany jeszcze pracuje czy został przeniesiony do biura na asystenta zapachu level 2? Swoja droga jak szef może ufać człowiekowi który robi wszystko żeby utopić zakład i kopie pod nim ciągle dołki a ten nieświadom tego uważa każde jego słowo za świete
Tak, łatwo się krytykuje osobę, którą strzela z ucha a w wolnej chwili pije żubry popijając setką. Koleś powinien zostać wydalony.
fedex
Widzę, że na forum coraz wi cej jest młodzików nie mających pojęcia o pracy w kurierce, więc muszę dodać coś od siebie. Gdy zaczynałem pracę w FedExie, zarobki były kwestią drugorzędną. Jedliśmy doświadczenie, piliśmy prestiż. Kurtek nie nosiliśmy w ogóle. Jeśli ktoś kiedyś marzł, to znaczyło, że za mało pracuje i był wyrzucany z magazynu. Pracowaliśmy po 16 godzin dziennie, 22 godziny dziennie, 38 godzin dziennie.Przez całe dni, wieczorami, cztery dni w jeden dzień, bez weekendów przez 17 lat. Chłonęliśmy to. Czuliśmy, że otwierają się przed nami ścieżki dla wielkich karier. Kolega przez dekadę jechał na amfie i nie przespał ani jednej nocy. Nie będę się rozpisywał o nielojalności millenialsów, o ich lenistwie i roszczeniowości. O tym, że wychodzą z lokomotywy, kiedy skończy im się czas pracy. Za moich czasów kierownicy przez 4 miesiące non stop pijąc tylko własny mocz i żując liście koki. Jak się coś zepsuło; samochód czy też rolka ma magazynie, pracownicy sami naprawiali wszystko i praca szła dalej.Millenialsi uważają, że firmy nie wykorzystają ich potencjału. My nadzorowaliśmy procesy, po godzinach w tej samej firmie czyściliśmy toalety własnymi ubraniami, a nocą układaliśmy bruk który sami pozyskiwaliśmy w kamieniołomach o 19.00 w Wigilię łupiąc skały pejdżerami. Millenialsi narzekają, że mają wolne komputery. My sporządzaliśmy raporty za pomocą patyczków do bierek, wyniki wycinaliśmy sobie na plecach spinkami do mankietów zrobionymi ze zszywek. Millenialsi najmniej wymagają od siebie. A ich dzieci pewnie nie będą nawet chciały pracować bez wypłaty.
Praca w firmie FedEx przy ulicy Bierutowskiej była dość słabą przygodą. Nowy kierownik który przyszedł nie myśli wcale o procesie sortowania czy przyjmowania przesyłek od kurierów. Poprostu robi bezsensowne zebrania na każdej ze zmian i przekazuje informacje o których nie ma żadnego pojęcia... Przypomnę tylko, że wczesniej jedyny "magazyn" na jakim pracował to zaplecze sklepowe. Podsumowując ten człowiek mówi o BHP a na magazynie nie przestrzega żadnych zasad, procesy zna tylko i wyłącznie z teorii, pracuje już ponad rok a niestety nie zna imion wszystkich pracowników i ogólnie dużo by tu wymieniać. Co do zastępcy Pana kierownika, jest to osoba która jest zakochana w sobie i w kierowniczce biura. Czuje się Panem i władcą całej firmy, ale chociaż potrafi załatwić pewne tematy jak jest potrzeba. Na magazynie nie ma wody ponieważ już nie jest tak ciepło, ale dziewczyny w biurze mają dostawy wody regularnie. I takich przykładów można by dużo podawać, poprostu w firmie są równi i równiejsi. Do całej kliki należy także Pan brygadzista z drugiej zmiany, zwany także gumowym z jasnych pobudek. Jest to osoba która nie żałuję sobie mocnych trunków po których spożyciu także często przebywał w pracy, lecz niestety kierownictwo ma układy z tym Panem i jest on chroniony, a góra wie co się dzieje na poszczególnych zmianach. Co do plusów wiem, że teraz są posiłki i ludzie sobie chwalą.
Trochę mnie boli fakt, że dla pracowników magazynu nie została przewidziana woda do picia. Natomiast dziewczyny z biura mają dostarczaną wodę w szkle. Do tego zamawiaja palety ciastek. Dla magazynu pozostaje kranówka albo dla odważnych pobliski staw.
Szkoda , ze posilek regeneracyjny jest rylko jeden a nie z 2/3 dan , szkoda , ze mamy tylko kawe/ herbate/ barszcz a nie piwo. No coz nie mozna miec wszystkiego , pewnie w innej firmie daja wiecej
Czy dla pracowników oferowane są jakieś posiłki lub dofinansowanie do nich?
Nie ma nic gorszego u prostego człowieka niż urażona duma buhahahaha władza która pozwala zakupić pierogi jak widać co niektórym dodaje skrzydeł :))) Gratulacje
Wiadomo jak z tymi częściami co Paweł „Szef” ściąga z poza Europy? Ponoć ma dojścia na całym świecie. Szanuje gościa zawsze ma rozwiązanie z każdej sytuacji. Czy w innych firmach tez tacy majstry są? Na każdej zmianie powinna być taka złota rączka która nie ma pojęcia o niczym
Z niego taki szef ze wszyscy sie z niego smieja a z jego akcji zbierania palet powstaja mity. Zastanawia mnie kto rekrutowal takiego (usunięte przez administratora) na menadzera? Gość czasami nie wie co się wokół niego dzieje i po co jest
Nikt nie rekrutowal.Dostal robote po znajomosci.Tyle czasu pracuje a nawet nie wie jak sie kurierzy nazywaja.Za co sie nie weźmie to rozwala.Nie czasem tylko nigdy nie wie co sie dzieje,porzadki w klatkach,poukładane palety na wyjazd a czy sort idzie,czy ludzie sa to juz nie jego bajka Powinien zamiast Rozenek czy jak jej tam zostac perfekcyjna Pania Domu.Czlowiek chce skonczyc prace i do domu jechac a ten zebrania robi 2 zmianie.
Zwolnilem się po dwuch tygodniach bo nie było wody a ciężka praca bo ciężkie paczki. Dystrybutor z wodą w kuchni był z hubą i nie dało się pić tego. Szukałem też wiadra z deszczowka ale też nie było tak więc nie było co pić
Mogleś skorzystać ze stawu przeciwpożarowego który stoji przed magazynem bo tam często jest ogólnodostepna woda do picia dla pracowników szczególnie po deszczwoych dniach.
Lodówka nie działa posiłki szybko się psują
Fedex z pewnością należy pochwalić za inkluzywność, oprócz Polaków zatrudnieni są również Ukraińcy, Białorusini, rdzenni Amerykanie, Borat czy amazon (cały budynek). W zakładzie na pracowników czekają automaty, prysznic oraz punkt szczepień. Czas miło płynie przy dobrym winie, a wszystko w rytmie hitów radia Vox FM. Gorąco polecam, ram pam pam i do przodu
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Fedex?
Zobacz opinie na temat firmy Fedex tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 57.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Fedex?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 49, z czego 10 to opinie pozytywne, 21 to opinie negatywne, a 18 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!