Strajk w ZUS coraz bliżej. Urzędnicy oddadzą krew, zamiast przyjść do pracy? Do tego namawia ich Związkowa Alternatywa. Akcja krwiodawstwa pracowników Zakładu Ubezpieczeń Społecznych ma mieć miejsce w poniedziałek i wtorek (15 i 16 listopada). Inicjatywa to forma manifestacji gotowości do strajku pracowników ZUS-u.
Strajk Zakładu Ubezpieczeń Społecznych to kwestia czasu. Związkowcy próbują nakłonić pracowników ZUS-u do unikania pracy w dniach 15 i 16 listopada. To efekt napiętej atmosfery spowodowanej rozmowami dotyczących m.in. podwyżek dla urzędników. Pracownicy ZUS nie przyjdą do pracy, jeśli dadzą się namówić Związkowej Alternatywie. Zamiast tego pójdą oddać krew.
ZUS – strajk coraz bliżej. Pracownicy nie przyjdą do pracy?
Urzędnicy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych są namawiani do unikania pracy, jest to forma protestu. Związek Zawodowy Związkowa Alternatywa w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych już od dłuższego czasu nagłaśnia konflikt zatrudnionych z pracodawcą, jakim jest ZUS. Urzędnicy skarżą się na brak podwyżek, mobbing i natłok obowiązków. Reforma 500 plus, która zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2022 roku, ma nałożyć na pracowników ZUS jeszcze więcej obowiązków. Jak podaje Business Insider, zarobki pracowników ZUS mają nie sięgać nawet 3000 tys. zł netto. Ponadto Związkowa Alternatywa twierdzi, że urzędnicy zmuszani są do nadgodzin.
Pracownicy ZUS grożą strajkiem. W ramach protestu mają oddać krew
Pracownicy ZUS już od kilku miesięcy grożą strajkiem. Akcja zaplanowana na 15 i 16 listopada ma być komunikatem sygnalizującym gotowość do strajku i przypomnieć szefostwu o postulatach urzędników. Związkowcy namawiają pracowników ZUS, by w tych dniach poszli oddać krew lub wzięli urlop. Jak wiadomo, za oddanie krwi należy się dzień wolny od pracy. Cytowani przez Radio ZET związkowcy poinformowali:
W związku z przedłużającymi się sporami oraz utrudnianiem rozmów przez pracodawcę i brakiem chęci poprawienia sytuacji materialnej pracowników Związek Zawodowy Związkowa Alternatywa w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych postanowił przeprowadzić akcję mobilizacyjną w dniach 15-16 listopada 2021 r. Polegać będzie ona na oddawaniu krwi lub wzięciu urlopu.
Piotr Szumlewicz, przewodniczący Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa podkreślił, że pracownicy ZUS powinni zadbać o zdrowie swoje i całego społeczeństwa. Natomiast oddanie krwi jest przejawem tej troski. Dla zatrudnionych w Zakładzie ma to być dodatkowo chwila oddechu od przemęczenia, jakie generuje praca w ZUS.
ZUS: komentarz w sprawie sytuacji
Zgodnie z komentarzem ZUS – Zakład Ubezpieczeń Społecznych gotowy jest na każdy scenariusz a wypłata rent, emerytur i innych świadczeń nie jest w żaden sposób zagrożona. W dalszym komentarzu wskazał na próby podjęcia dialogu ze Związkiem:
„ZUS wciąż prowadzi intensywny dialog ze związkami zawodowymi. Cyklicznie odbywają się spotkania z przedstawicielami strony społecznej. Jednak z zaproszeń nie korzysta przewodnicząca Związku Zawodowego Związkowa Alternatywa w ZUS. Trudno zatem w tej sytuacji mówić o chęci dialogu i dobrej powoli ze strony związku.”
„Ponadto pomimo gotowości ze strony ZUS do kontynuowania rozmów oraz zobowiązania się przewodniczącej Związku do wykazania prawidłowego pod względem formalnoprawnym umocowania do reprezentowania tej organizacji związkowej, a także pomimo upływu kolejnych tygodni, Związek Zawodowy Związkowa Alternatywa w ZUS nie przedstawił do dziś kompletu informacji i dokumentów niezbędnych zarówno do prowadzenia rozmów w ramach dialogu społecznego, jak i w ramach sporu zbiorowego. W tej sytuacji nie są prowadzone kolejne rozmowy w ramach etapu rokowań ze Związkiem Zawodowym Związkowa Alternatywa w ZUS. Po wykazaniu właściwego umocowania możliwy będzie powrót do rozmów w trybie rokowań.”
Rzecznik ZUS zwrócił także uwagę na podpisane kilka tygodni temu porozumienie płacowe.
„11 związków zawodowych, w tym Związkowa Alternatywa, podpisało porozumienie płacowe. Zakłada ono wypłatę podwyżek dla wszystkich pracowników w kwocie 300 zł miesięcznie od 1 lipca br., na które ZUS ma przeznaczyć 74,5 mln zł. Dodatkowe 33 mln zł trafiły do pracowników w formie premii.”
