Jeśli liżesz (usunięte przez administratora) prezesom i menadżerom to może coś dostaniesz, a tak to (usunięte przez administratora) Cię bez mydła w (usunięte przez administratora)
Jedyny plus pracy dla Akademiki, to ludzie. Reszta syf, od zarobków począwszy a na jakimkolwiek rozwoju kończąc. Zakres obowiązków czasami taki, że głowa boli, ciężko się wyrobić. Nie można nawet słowa krytyki na głos wypowiedzieć, bo będziesz na celowniku. Student śmiało zarobi więcej jako barman w jakimś lokalu w okolicach rynku, niż na miasteczku. Pewno w lokalach z gastronomią będzie podobnie. Na pracę po studiach też nie ma co liczyć, nawet jak się sprawdzisz. No, chyba że wchodziłeś prezesowi w cztery litery bez mydła. Nie polecam.