Opinie o T.Erre Polska w Czechowice-Dziedzice

Jeżeli przyjmujesz się jako nowa osoba to współczuje, bo jest tylko jedna trenerka mająca za zadanie pokazać co i jak się robi na poszczególnych stanowiskach, a laska jest taka nieogarnięta, ze pożal się Boże. W lecie jest ciepło i generalnie powinna być dodatkowa przerwa żeby można było sobie odpocząć i napić się wody, ale kierownictwo nie widzi takiej potrzeby wiec lipa

Jak gorąco macie tam na dwójce teraz? 40*c już osiągnięte? Potwierdzam opinie na temat Norm, ktoś je obliczał jak przyrządy były nowe a rurki trzymały tolerancje a wszystko dookoła było przygotowane dla pracownika. Uważajcie na bramki bo nie są uziemione i kopią. Prace tutaj można stracić w pięć minut tak więc lepiej codziennie rozglądać się za następną. Pracownik pracownikowi posyła uszkodzone rurki tylko po to żeby normę wyrobić bo niema czasu na ich oglądanie i przekłada z pudła do maszyny i z powrotem z wprawą Chińczyka. Mobbingu nie widziałem ani nie słyszałem o przypadkach ale dużo ludzi obraża się dość szybko a miejsce zagrzewają ludzie, którzy maja przysłowiowe wyjemane na to. Dojazd jest bardzo kulawy. O 14 godzinie wszyscy chcą wjechać albo wyjechać z konwojowej, cztery fabryki w sumie i można spędzić w korku nawet 40 minut. Stalin nakazał wszystkim fabrykom postroić zmiany tak żeby było widać czy jakiś człowiek nie opiernicza się a nasi przełożeni do dzisiaj respektują te pomysły. Na koniec skwituje to słowami jednego z pracowników: w marpolu nie jest tak źle, przynajmniej nie krzyczą.