Chcę zapytać o waszą ocenę w kwestii szczegółów współpracy. Czy rozmowa rekrutacyjna odbywa się z domu? Czy nastrój w pracy jest przyjazny? Dziękuje szczerze za podpowiedź.
W firmie Selly Home nie ma żadnych perspektyw na przyszłość. Pracownicy zespołu bardzo wysoko mierzą. Chcieliby podnosić prestiż firmy kosztem osób zatrudnionych za parę groszy na część etatu. Przed rozpoczęciem współpracy szefostwo deklaruje się, że cieszą się bardzo dużą ilością wdrożonych osób, które mogą liczyć u nich na dłuższe zatrudnienie. W rzeczywistości tak nie jest. Od samego początku nowa osoba, która dołącza do zespołu, jest obiektem kpin. Nie możesz zapytać osób z sąsiednich stanowisk o drobne kwestie techniczne. Zaraz jesteś obgadywany, że nie potrafisz obsługiwać komputera. Wyrażają o Tobie opinię, że jesteś tak tempy że nie można dawać Ci niczego do zrobienia. Według zasad tej firmy, osoba zatrudniona w mniejszym wymiarze godzin ma wyręczać cały zespół za jednakowe pieniądze i podawać im wszystko na tacy. Wśród pracowników panuje jeden wielki fałsz i zakłamanie. W pierwszych dniach nowi pracownicy są zachwalani. W rzeczywistości są oni traktowani jak króliki doświadczalne na zasadzie "Tutaj masz wszystko napisane więc nie powinno sprawić Ci to problemu". Wcześniej stali pracownicy uświadamiają Cię, że jak czegoś nie wiesz to masz się ich pytać. Tak naprawdę od pierwszego dnia kopią pod Tobą dołki i przypisują sobie Twoją pracę. Po 2 tygodniach zespół oczekuje od nowego pracownika takiego samego działania jak u nich. Jeżeli coś jest źle zrobione, informują Cię o tym miesiąc później, wręczając przy tym samym wypowiedzenie umowy. Pracownik słyszy wtedy że jego wyniki nie są takie jakby pracodawca tego oczekiwał. A na końcu podkreślanie że jako mały zespół nie mogą sobie pozwolić na ciągłe poprawianie po kimś. Jeżeli dany pracodawca deklaruje wdrożenie nowego pracownika niezależnie czy jest to w ramach umowy o pracę czy w ramach stażu, powinien on dotrzymać słowa, a nie tłumaczyć się że ktoś zajmuje im czas. Każdy nowy pracownik, który popełni nawet drobny błąd, jest traktowany jak wieśniak który nie umie ułożyć zdania po polsku. Niejedna osoba zmarnowała tam już swój czas i nerwy. Panuje w firmie bardzo intensywna wymiana pracowników. To już o czymś świadczy. Jednakże niech każdy przekona się na własnej skórze. Nikt normalny o zdrowych zmysłach kariery tam nie zrobi.
Patrycjo, jestem przekonana, że to Twoja opinia, ponieważ w naszej firmie nie było nikogo innego, kto by sobie tak bardzo ze wszystkim nie radził jak Ty. Opinia dotyczy jednej osoby, a nie wielu, jak wskazuje na to liczba mnoga przez Ciebie używana. Nie pracujesz z nami już prawie rok, a my wciąż po Tobie ,,sprzątamy". Błędy w opisach, przypisywanie produktów do niewłaściwych kategorii, niewłaściwe parametry i wiele, wiele innych... Do dziś wspominamy Twoje ,,Fronty wzbudzające zaufanie" i inne efekty niezwykłej kreatywności ???? Tutaj wszyscy (jednym wyjątkiem) pracują latami. Opinia jest niezgodna z prawdą.
Firma Selly Home Sp. z o.o. poszukiwała ostatnio pracowników na stanowisko specjalista e-commerce. Czy dalej można tam aplikować?