Szanowni Państwo, w związku z zamieszczonymi wpisami pragniemy poinformować, że spółka N2H sp. z o.o. (dawniej Homla sp. z o.o.) jest otwarta na dialog i podjęcie się rozwiązania każdego problemu. Na wszystkie zawiadomienia staramy się odpowiadać możliwie szybko, jednakże wskazujemy, że anonimowe zgłoszenia za pośrednictwem portalu https://gowork.pl nie dają nam rzeczywistej możliwości weryfikacji zgłoszeń. Pani Natalio bardzo prosimy o kontakt z działem personalnym spółki za pośrednictwem adresu mailowego hr@n2h.com.pl Jeśli pragną Państwo zgłosić niezgodności dotyczące zatrudnienia w salonach sprzedaży, prosimy o kontakt bezpośrednio z Regionalnym Kierownikiem Sprzedaży, District Managerem lub Działem Personalnym spółki (dane kontaktowe: e-mail – hr@n2h.com.pl). Jeśli natomiast posiadają Państwo istotne wątpliwości dotyczące funkcjonowania spółki lub naszej sieci sprzedaży i pragną państwo zachować anonimowość, zachęcamy do zgłoszenia ich poprzez platformę służącą do sygnalizowania nieprawidłowości – https://zalezynam.eu. Równocześnie podkreślamy, że dobre imię spółki jest dla nas kluczową wartością i nie wyrażamy zgody na jego bezpodstawne naruszanie, w związku z czym publikacje bezzasadnie godzące w renomę spółki lub mające charakter pomówienia nie zostaną pozostawione bez reakcji ze strony spółki. Pozdrawiamy, Zespół N2H
Hej, widziałam ogłoszenie na młodszego specjalistę marketplace. Ktoś coś więcej jest w stanie powiedzieć? Jakie wynagrodzenie, jak wygląda praca? Z góry dzięki za pomoc.
Homla Sp. z o.o. poszukuje pracownika na Kierownik Salonu. Czy stanowisko Kierownik Salonu wymaga nadgodzin?
Kierownik robi ile się da. Nawet 200-250 godzin, mile widziane. Oczywiście nie odpłatne. Jeżeli w innym okresie ma mniej godzin by odebrać niemile widziane. Słabo.
To raczej kwestia organizacji pracy, ja nie pracuję więcej niż przewiduje ilość h/mc
Wymagają nadgodzin za jakie nie płacą. Możesz odebrać godziny ale nie będzie kiedy przy stanowisku kierownika. Na koniec kariery z HOMLA zapłacisz za skradzione towary i niezgodności w dostawach na salon. Radzę omijać, same problemy, każdy kończy u prawnika.
Tak czytam te komentarze i zastanawiam się czy , aby na pewno pracujemy bądź pracowaliśmy w tej samej firmie. Wiadomo, ze zdarzają się sytuacje kiedy musisz być dodatkowo w pracy, pracownicy się rozchorują, ktoś Ci nie przyjdzie do pracy… a salon musi być otwarty, musi zarabiać, ale takich sytuacji nie masz codziennie! Nie masz umowy o prace tylko pracujesz na kontrakcie, nie masz normy godzinowej, jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się żeby ktoś miał pretensje o to, że w miesiącu nie przepracowałam Np. 160 h tylko mniej jeśli miałam taka potrzebę. Są sytuacje losowe nie zależne od Ciebie. Czasem trafi sie miesiąc gdzie faktycznie masz więcej godzin niż na etacie( ale bardzo rzadko), nie oszukujmy sie… sa tez miesiące kiedy możemy sobie troszeczkę pofolgować . Tak jak pisałam wyżej… wszystko sie może zdarzy, ale Ty jako kierownik jesteś od tego, żeby pilnować interesu, za to masz płacone. Podpisujac kontrakt godzisz sie na warunki, które stawia Ci firma. Pracuje tutaj 1.5 roku i dzwoniąc do RKS z informacja ze nie mogę być dzisiaj w pracy nigdy nie usłyszałam pretensji z tego powodu.
Kierowniczka jednego z salonów zaprosiła mnie na rozmowę w sprawie pracy. Na początku powiedziała, że to świetna firma, taka dbająca o pracowników, że ona sama dba o swój personel, że nie pracuje się po 12 godzin, tylko 8, żeby był zachowany równoważny styl pomiędzy pracą a życiem prywatnym, itd,itp, a później zapytała mnie, czy mogę w pierwszy dzień pracy przyjść na 12 godzin.Coś tutaj się wyklucza, prawda? Nie przyjęłam tej pracy.
Czy jestem myśląca-naprawdę usłyszałam takie pytanie.Ponieważ jestem myśląca, to nie przyjęłam tej pracy.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Region śląski. Pani kierownik regionalny umawia się na spotkanie rekrutacyjne (w Tychach) po czym nie odbiera telefonu ani nie odpisuje na wiadomości... Po godzinie wysyła sms że poprzednia rozmowa się przedłużyła. Brak szacunku do kandydata - to co będzie po zatrudnieniu?
Zdaje się, że pani kierownik regionalnej przyświecała myśl: "Przekrocz z nami granice wyobraźni i dołącz do świata Homla!" i dlatego twoje spotkanie się nie obyło. Przykro mi, w tej firmie takie traktowanie zwykłych ludzi przez kadrę zarządzającą jest niestety na porządku dziennym. To jest żenujące, karygodne i ta pani natychmiast powinna podać się do dymisji, gdyż jej działania są nieprofesjonalne.
Śmiech na sali, jak to mówi młodzież. Odnalazłam to ogłoszenie na Olx i wklejam link" https://www.olx.pl/oferta/praca/homla-kierownik-salonu-gemini-park-podstawa-premia-CID4-IDWAVjd.html Na uwagę zasługuje w tym ogłoszeniu stwierdzenie: "Ponadto Pani/Pana dane osobowe możemy przechowywać dla celów ustalenia, dochodzenia lub obrony przed roszczeniami związanymi z procesem rekrutacji przez okres od daty wymagalności roszczenia do jego przedawnienia." To chyba oznacza, że firma Homla nie przyjmuje żadnych skarg i zażaleń pod swoim adresem, jest NIEOMYLNA. Radzę omijać szerokim łukiem, nie szanują ludzi.
Jest dokładnie tak, jak napisały osoby przedemną.Szukają osób do pracy w salonach Homli w całej Polsce.Ja pracowałam w jednym z tych miejsc i sama zrezygnowałam po ponad roku pracy.Wyzysk, wyzysk i jeszcze raz wyzysk pracownika, pensje najniższe, ciągłe wymagania a szkoleń żadnych, pani regionalna bardzo niemiła i jakby kosmosu spadła na ziemię.Czy ona nie wie nic o obecnej sytuacji ekonomicznej , jak sprzedawać według targetu, który jest tak wysoki że niemożna go zrobić?Jedyne co wyniosłam z tej firmy, to stracone nerwy i nic więcej.Również moje poczucie wartości bardzo podupadło po kontakcie z osobami zarządzającymi tą firmą, bardzo toksyczne podejście, taki system zarządzania jak by pracownicy byli niewolnikami.Nikomu nie radzę pracować w tej firmie, szkoda zdrowia.
Najgorsza firma w jakiej pracowałem. Kierownicy regionalni uważają pracowników za (usunięte przez administratora) których można z dnia na dzień zwolnić i zastąpić kimś innym. Nieważne czy jest to kierownik, zastępca czy zwykły pracownik. Premia? Można zapomnieć na wstępie. Nieosiągalne plany do realizacji i cały czas pretensje o niskie utargi. Zamiast motywowania to ciągle pretensje i zwiększanie wymagań za które nie płaci się ani grosza więcej. Traktowanie pracowników jak tania siła robocza.
A najśmieszniejsze dla mnie jest to, że powinienem wiedzieć wszystko nie przechodząc żadnych szkoleń. (usunięte przez administratora) a szkolenie z zasad VM przeszedłem po 2 latach pracy. Wszystko miałem sobie sam przeczytać w prezentacjach albo dokumentach nie zaniedbując przy tym wszystkich wyżej wymienionych obowiązków. I to wszystko za(usunięte przez administratora)netto, przy czym jeszcze dodatkowo każdy pracownik musi płacić za swoje stłuczki. Nie zrekompensuje mi tego nawet ten jeden wygrany konkurs w przeciągu moich 3 lat pracy... Czasy kiedy pracownik poświęcał się dla firmy już dawno minęły. Teraz nikt nie ma problemu ze znalezieniem pracy, więc by przyciągnąć osoby które faktycznie dobrze i sumiennie będą wykonywały swoje obowiązki trzeba zaoferować trochę więcej niż (usunięte przez administratora). A w tej firmie jedyny moment kiedy zwiększona została moja wypłata miał miejsce właśnie kiedy podnoszona była minimalna krajowa. Zatem bardzo mi przykro, ale za (usunięte przez administratora) firma otrzymała ode mnie minimalnej jakości usługi. A jeśli ktoś teraz zadaje sobie pytanie "Skoro jest tutaj tak tragicznie, to dlaczego tak długo tu pracowałem?", odpowiedź brzmi, po pierwsze nawet lubiłem pracować z tym asortymentem i bardzo lubiłem pracować z moimi współpracownikami, a po drugie, była to moja pierwsza praca którą podjąłem mając 18 lat i byłem po prostu niesamowicie głupi, że dałem się tak długo wykorzystywać. Mam nadzieję, że takich ludzi jak ja będzie tu coraz mniej, albo już ich tutaj nie ma. Chciałem przytoczyć również ostatnie "spotkanie z pracownikami" na którym uśmiałem się chyba jak nigdy w tej pracy. Nie wiem czy Pani (usunięte przez administratora)na prawdę wierzy w to co mówi, czy uważa swoich sprzedawców za aż tak głupich ludzi, ale wynagrodzenie za duży paragon, dobre wyniki czy inne wyjątkowe osiągnięcia, w postaci "Ale super, ciśnijcie dalej" nie zmotywuje pracowników by dali z siebie wszystko. Ja w każdym razie miałem poprawiony humor na cały dzień... Skoro Homla jest taka wspaniała i hojna może zwróci mi koszty leczenia które będę musiał odbyć po pracy w tym sklepie. Pozrywane łokcie, nadgarstki i problemy z kręgosłupem od noszenia ciężkich rzeczy, problemy z biodrami i kolanami od ciągłego stania przez minimum 8, a nawet do 12 godzin, bo przecież absolutnie niedopuszczalne jest siedzenie w trakcie pracy, nawet kiedy na salonie nie ma ani jednego klienta przez 15 minut... Raz nawet spędziłem w pracy (usunięte przez administratora) godzin ponieważ była taka potrzeba... Naprawdę dziękuję za te wszystkie prezenty które zostaną ze mną prawdopodobnie na lata... I jeszcze raz dziękuję wszystkim którzy sprawili że przez cały ten czas moja praca była choć trochę przyjemniejsza. Pozdrawiam, zwykły, szary, nic nie znaczący pracownik którego można od ręki wymienić, Bartosz Okolewski
. Firma nie jest w stanie zapewnić nawet podstawowych elementów wyposażenia takiego jak lodówka czy mikrofala. A przez prawie 3 lata pracy w Homli premię otrzymałem 5 w porywach do 6 razy. Tłumaczenie, że gdybyśmy się bardziej starali, premia mogła by być co miesiąc, jest równie bezczelne jak twierdzenie że każdy klient jest naszym szefem. Po pierwsze plany miesięczne są po prostu nie możliwe do zrealizowania w dzisiejszych czasach, a po drugie za takie pieniądze nawet nie chce się nikomu starać. Nie wiem czy osoby nie pracujące typowo w sklepie zdają sobie sprawę co należało do moich obowiązków, więc pozwolę sobie to wymienić: otwarcie salonu, odkurzenie salonu, zmycie salonu, wycieranie kurzy z półek oraz produktów, mycie witryny, rozplanowanie dnia, poprawienie całego salonu i utrzymanie jego porządku, dźwiganie kartonów, mebli i innych materiałów które czasami ważą ponad kilkanaście kilogramów, przyjęcie dostawy, rozłożenie dostawy, przygotowanie rozbieżności i uszkodzeń z dostawy, wkomponowanie nowości z dostawy w półki sklepowe, co często wiąże się z przearanżowaniem całego mebla, a czasami całej strefy, sprawdzanie cen, cenowanie i zabezpieczanie produktów z dostawy, zmiana aranżacji całego sklepu oraz dbanie o zachowanie standardów VM, wykonanie i wysłanie raportu zdjęciowego, przygotowanie i wydanie gotówki do konwoju, dbanie o porządek na magazynie i w szufladach, zmiana cen, przygotowanie dokumentów i wysłanie dekady 3 razy w miesiącu, raportowanie hitów i kitów, kontrolowanie stłuczek klientów i pracowników, robienie zakupów spożywczych, rozpakowywanie i pakowanie depozytu, skręcanie mebli, przyjmowanie zwrotów i reklamacji oraz rozliczanie reklamacji klientów, sporządzanie tabelek ZWL i utylizacja towaru, ciągłe monitorowanie stanu materiałów eksploatacyjnych i zamawianie ich w razie potrzeby, kontrolowanie stanu materiałów marketingowych, sprzedaż zaliczkowa, sprzedaż na kasie, zamknięcie dnia i do tego usługiwanie wszystkim, nawet najbardziej bezczelnym, wulgarnym i głupim klientom.
Na wstępie chciałbym podziękować za gratulacyjnego maila odnośnie wygranego przeze mnie konkursu na sprzedaż mebli, który tylko udowadnia że starałem się wykonywać swoją pracę jak najlepiej do samego końca... Chciałbym podziękować również wszystkim którzy faktycznie moją pracę docenili, przede wszystkim jest to oczywiście ekipa mojego salonu. Poza tym super współpracowało mi się również z pracownikami salonów LD3 i LD4 oraz osobami z VM-u czyli (usunięte przez administratora) No i to by było na tyle z miłych rzeczy... Najserdeczniej chciałem podziękować przede wszystkim Szanownej Pani(usunięte przez administratora), która była drugim najczęstszym powodem moich (usunięte przez administratora) podczas pracy tutaj (pierwszym byli klienci). Chciałem Pani oznajmić, iż szczytem (usunięte przez administratora)jest stwierdzenie że każdy klient jest naszym szefem, a szczytem (usunięte przez administratora)jest przymus codziennego tłumaczenia się ze słabych wyników. Pracowałem tu prawie 3 lata i tak jak wcześniej wspomniałem, wielokrotnie chwalony byłem przez mnóstwo osób z którymi miałem przyjemność pracować. I czy zostało mi to w jakiś sposób wynagrodzone? (Jest to pytanie retoryczne, odpowiedź oczywiście brzmi nie). Od pracowników lepsze promocje mają klienci a więcej pieniędzy dostają osoby utrzymujące się z zasiłków niż normalnie pracujący porządny człowiek.
Po jakim czasie można dostać umowę na stałe w Homla Sp. z o.o.?
Dramat tam jest, ja gdy pracowałam przy otwieraniu się butiku, to po kilku tygodniach cała ekipa uciekła stamtąd!!! Kierowniczka próbowała się doszukać czegokolwiek żeby się przyczepić i nastraszyć albo niby uciąć premie, po moim odejściu dowiedziałam się ze zawitała tam skarbówka czy inne instytucje i wyszło na jaw ze każdy z ekipy był okradany o kilka złotych 100-200zl z każdej wypłaty, mimo ze przychodziły maile które każdy pracownik mógł przeczytać i tam były wiadomości od ludzi „wyżej” , najczęściej były to pochwały za sprzedaże i z tego tytułu często były dodatkowe premie dla zespołu… ale kierowniczka zapewniała ze nam się nic nie należy..mobbing i jeszcze raz mobbing, tam każdy był tyrany psychicznie, gdybyśmy chcieli ze stara ekipa to byśmy zgłosili to wszystko ale za dużo stresu z ta firma
Odradzam zakupy w sklepach tej firmy, ponieważ postępują oni nie zgodnie z Prawami Konsumenta tłumacząc się koranowirusem ????nie przyjmują zwrotów i nie wymieniają wogóle towaru ;) to jest łamanie prawa ;) nie polecam tej firmy ;)
w PRAWACH KONSUMENTA NIE MA TAKIEGO POJECIA JAK zwrot, TO JEST DOBRA WOLA SPRZEDAJĄCEGO CZYT.HOMLI, CZY ZWROTY PRZYJMUJE CZY NIE. WIEC DROGA PANI HOMLA NIE ŁAMIE PRAW. PROSZE O DOKŁADNE ZAPOZNANIE SIE Z PRAWAMI KONSUMENTA, A NASTEPNIE POŻNIEJ PISAC UWAGI ;)
Może firma po prostu zachowuje się w takich sytuacjach prokonsumencko, kiedy klient to po prostu burak, który nie rozumie podstawowych zasad i praw i awanturuje się na pół galerii? Sama byłam świadkiem takich sytuacji i było mi wstyd jako osobie postronnej i szkoda było mi sprzedawców.........
W prawie polskim nie ma prawa zwrotu ani wymiany.. To dobra wola szefa czy pozwala na takie praktyki w sklepach
Nie tylko, że w polskim prawie jest prawo odstąpienia od umowy (to raz), ale zgodnie z nim takie prawo jest też w Homli. Cytat z regulaminu: Sprzedawca oświadcza, iż każdy Klient Salonu HOMLA będący konsumentem w rozumieniu Ustawy, uprawniony jest do złożenia oświadczenia o odstąpieniu od umowy sprzedaży Towaru / Towarów nabytych w Salonie HOMLA (tzw. „dokonania zwrotu Towaru”) w terminie maksymalnie 30 dni od dnia jego nabycia, na zasadach wskazanych w Regulaminie. Co to, jakiś zlot nieznających podstawowych praw konsumenta, czy co Wy tu robicie?
Prawo to dotyczy zakupów dokonanych na odległość. Zwroty w salonach stacjonarnych to dobra wola sklepu.
Śmiać mi się chce z ludzi którzy wypisują tutaj komentarze o łamaniu praw konsumenta. Droga Pati... Nikt nie musi bo Ty chcesz wymieniać Ci towaru. Przeczytaj prawa konsumenta a dopiero później trzaskaj z (usunięte przez administratora)
Tak naprawdę, zwrot towaru czy wymiana to tak naprawdę 'dobra wola' firmy, proszę bardziej się wdrożyć w prawo konsumenta a później pisać bzdury, pozdrawiam :)
sklep stacjonarny nie ma obowiązku przyjęcia zwrotu lub wymiany towaru i to jest zgodnie z prawem konsumenta...
Wymiana i zwrot towaru to tylko i wyłącznie dobra wola sklepu. Sklep nie ma obowiązku wymienić towaru ani przyjac zwrotu
Pracownik nie musi przyjąć towaru, bo klientowi zachciało się zwrócić. I prawo konsumenta nie ma do tego nic. Każdy sklep posiada swój regulamin na ktorym działa. Więc o żadnym łamaniu prawa nie ma mowy. Pozdrawiam i przemyślanych zakupów życzę.
A pani, która prowadzi transmisję jest regionalna?wyglada na sympatyczna.
Nie jest ani trochę sympatyczna. Wredna i fałszywa o zerowych kompetencjach. Nie polecam. Konkurencja ma szczęście ze sie jej pozbyła
A ja tam uważam, że ta Pani jest sympatyczna. Jeżeli konkurencja czyta komentarze to w tym miejscu BARDZO DZIĘKUJE ZA TĄ PANIĄ ????❤️
A kandydatowi to co więcej powiesz o pracy tutaj w razie czego? Bo patrząc po opiniach lekko się wyłamujesz. Czym to jest spowodowane?
Myśle ze szukając informacji o pracodawcy, w miejscu które służy do wylewania jadu i frustracji nie trudno się wyłamać. Nikt nie przychodzi tu chwalić tylko żeby pisać negatywne komentarze. Jak chcesz wiedzieć jak się gdzieś pracuje to idź do kilku sklepów i popytaj ludzi a nie szukaj informacji w takim miejscu. Wpisz dowolną firmę, zobacz komentarze i poszukaj różnicy (oszczędzę Ci wysiłku - nie ma różnicy). Wg ludzi wszędzie jest wyzysk, niekompetentni ludzie, każda firma (usunięte przez administratora) i pewnie jeszcze (usunięte przez administratora) To tak jakbyś wszedł na Demotywatory szukając poezji ;)
no cóż... ale widzę, że pracujesz to chyba też siedzisz w temacie? napiszesz wobec tego jak według Ciebie jest tak naprawdę?
Odradzam każdemu zakupy w sklepach Homli. Firma postanowiła rolować klientów jak tylko można.Kupisz cokolwiek w Homli i już Cię mają.Niby zwrot towaru możesz dokonać ale tylko na kupon rabatowy. Zasłaniają się regulaminem który sami opracowali na niekorzyść klienta. W każdej szanującej się firmie nie do pomyślenia jest takie wyłudzanie pieniędzy.
Zwrot jest na kartę podarunkową, nie kupon rabatowy. To że Tobie się to nie podoba, nie oznacza, że nie jest to zgodne z prawem :)
Miejsce pracy po którym zostaje jedynie stres i nerwowość. Firma kompletnie nie inwestuje w pracowników, szkolenia i rozwój nie istnieją, brak organizacji utrudnia pracę menagerom - wymagania ogromne, a narzędzi i wsparcia brak. Każdy musi radzić sobie sam, poziom zarządzania „góry” nieprofesjonalny, „motywacja” w tej firmie to abstrakcja - wyrażana w upomnieniach i niezadowoleniu z wyników. Przy braku odpowiedniej liczby godzin do rozdysponowania oraz odpowiednich zarobków oczekują, że pracownicy będą odpowiedzialni za wszystko. Na sam koniec potraktowanie pracownika pomimo wieloletniej współpracy w sposób lekceważący. Zdecydowanie nie jest to firma, która dba o komfort swoich pracowników.
Absolutnie prawda. Dziwny zarząd, który nie ma pomysłu na nic. Zero kreacji. Zero rozwoju.
Dokładnie zgadzam się w 100 procentach dziwie się ze znajdują naiwnych kierowników którym wmawiają ze nie musza chodzić do pracy a później zdziwieni ze musza pracować 200 h robić nocki i być on line non stop
Firma sprzedaje wadliwe torby i ceramiczne produkty bez pudełka. Rączka od torby urwała się 5 min po wyjściu ze sklepu, a zakupy za duże pieniądze się zniszczyły. Firma nie przyjęła reklamacji, a ja już więcej nie zrobię zakupów.
Co za bezczelność ze strony pani kierownik sklepu hoomla mieszczącym się w galerii King cross w Poznaniu to ja trudząc się przez pół Poznania z piątkowa w sprawie pracy w tym sklepie na miejscu co rb pani kierownik sklepu hoomla odsyła mnie z kwiatkiem kobieto powiem ci tak z takim podejściem sama będziesz kwitła w tym sklepie i nie znajdziesz ludzi do pracy kierowniczka miała minę jakby za karę tam siedziała w sumie się nie dziwię że nie ma chętnych do pracy w tym sklepie nic dziwnego jaki pan taki klient jak to mówią w każdym razie nie polecam z całego serca pracy w homla
Czy dyżury międzyświąteczne w Homla Sp. z o.o. obstawiają najmłodszymi stażem?
Firma szuka osób, (usunięte przez administratora) i bez ambicji, takich którzy będą zasuwać za grosze i premie w wysokości kilku złotych.
Szuka ludzi mało inteligentnych z małym IQ tak abyś nie domyśliła się ze się frajerzysz za grosze.
Nie zgadzam sie z ta opinia, bo pracuje w tej firmie i widze inne przyklady - ludzi tu pracuja po 3-5 lat. Rekrutujac sie, podajesz swoje oczekiwania finansowe i dostajesz oferte pracy, wiec to ty sie godzisz na warunki, ktore proponuja. Po jakims czasie, jezeli wnosisz cos do firmy i juz umiesz wykonac cos nowego i ambitnijszego, to mozesz porozmawiac ze swoim przelozonym o awansie i podwyzce. Ale zeby miec cos extra, to trzeba dac od siebie cos extra :)
Widocznie nie pojmujesz w jakim systemie dziala korporacja,firma,kierownictwo itd. Ma Ci zapewnic warunki pracy takie zeby pracowalo sie jak najlepiej i wydajnie,skoro pracujesz jako szeregowy pracownik Twoi przełożeni maja Ci zapewnic jak najlepsze warunki pracy...a nie ze Ty idziesz do pracy i myslisz,kombinujesz co tu zrobic zeby Ci sie lepiej pracowalo..w takim razie od czego sa kierownicy ?2 nie rozumiem jak mozna zgodzic sie na ponoszenie odpowiedzialnosci finansowej za straty w towarze skoro towar jest ubezpieczony..jesli sie na.to godzisz to jestes tlukiem ktory sobie nie poradzil by w normalnym korpo,zeby dac cos ekstra dla firmy to firma powinna motywowac i.dbac o pracownika..wazelina w Twoim komentarzu i tyle.
i pieśni pochwalne pracownikom śpiewać za samo to, że wstali dziś z łóżka i postanowili przyjść do pracy! :) już za to wypłata jak nic się należy a za każdą inną czynność - PREMIA!!!
jak to możliwe, żeby były pracownik tego nie wiedział? A ich karierę na ryku jak oceniasz przez te lata skoro tyle wiesz? ;p
"skoro tyle wiesz" :D to jest wiedza, którą z łatwością można odnaleźć w Internecie, w którym nie ma utajnionych danych na temat roku założenia firmy. Więc tak, tyle wiem, kosztowało mnie to 10 sek. w Google. 6 lat temu została założona, 5 lat temu otworzono pierwsze salony. Nie wiem jak to możliwe, żeby pracownik nie wiedział, kiedy została założona firma, w której pracuje, zwłaszcza w takiej, w której te urodziny się obchodzi i są promocje z tej okazji :D Nie oceniam ich pracy na rynku, bo jej nie śledzę :)
serdecznie odradzam zakupy w sklepie Homla w Poznaniu w centrum handlowym przy Bukowskiej. Pani obsługuje w czapce, jest bardzo niemiła, wyraz twarzy ma jakby ciagle była obrażona o to ze wgl ktokolwiek chce robić zakupy... na dodatek ceny na metkach są inne niż przy kasie, gdzie słyszymy od pani (zgaduje więc ze jest kierownikiem) ze ona nie moze zmienić ceny, ze ceny na metkach czasem są mylne i jedyna mozliwosc zakupu to zakup za cenę usłyszana przy kasie czyli wyższa niż ta na produkcie. To przecież niezgodne z prawem! ja rozumiem przedświąteczny szal, ale to przesada.
Kiedy wypłacane jest wynagrodzenie w homla?
Szczęśliwie jestem juz w innym miejscu pracy i moge na chłodno napisać kilka slow dla tych, którzy byc moze zastanawiają sie nad praca tutaj. Niestety nie jest to firma, która szanuje pracownika. I nie ma znaczenia na jakim stanowisku jestes. Dopóki pracujesz non stop, po godzinach, w weekendy, dopóki jestes na każde wezwanie to jest ok. Wszystko jest ci sprzedawane jako demokratyczna firma, która podejmuje decyzje w oparciu o głosy pracowników. Bzdura. Na końcu pracodawca i tak robi co chce. Wszelkie rozmowy z pracownikami to fikcja i przykrywka tego, co jednoosobowo decyduje firma. Ty dostajesz suche maile z HR z informacja o tym ze masz wykonać polecenie. Na nikogo nie mozesz liczyć - bo im słabszy gracz, to tym bardziej gra, jak firma zaśpiewa. Oficjalnie jedna wielka rodzina, a naprawde ciagle podkładanie świni, ciagle podchody, sprawdziany, afery z niczego i to podsycane przez firmę. Nie mozesz byc za bardzo myślący bo ta firma szuka poklepywaczy po ramieniu a nie ludzi, którzy myślą i maja cos do powiedzenia. Takich mozna tu na palcach jednej ręki liczyć. O obietnicach pozytywnych zmian systemowych i lepszych narzędziach pracy nie ma co pisac, bo to marzenie ściętej głowy. Zostaje ci papier i ołówek o ile sam je sobie kupisz. Rozwój czy szkolenia nie istnieją. Inwestycje w pracownika nie istnieją. Masz doskonalić sie sam. Przed inwestorem ciągła pokazówka jak to jest pięknie. Szkoda gadac. Nie jest to środowisko wspierające sie w grupie a jedynie czekające na twoje potknięcie. W kuchni bardzo wiele osób mówi o tym, jak szuka nowej pracy - choć oczywiscie oficjalnie jest ok. Typowa Polska firma z całym zapleczem kiepskich naleciałości. Ryba psuje sie od głowy niestety. Przykre to, bo nigdy nie bedzie z homla firmy, która sie kocha - a przynajmniej do czasu, w którym zmieni sie tam traktowanie pracownika i docenianie tego co robi.
Przykro, że to tak wszystko wygląda... Możesz mi chociaż powiedzieć czy te nadgodziny, weekendy są w ogóle opłacane? Albo czy można dzień wolny za nie odebrać?
Nie. Zarząd nie uznaje opłacania nadgodzin. To przecież ujma na honorze. Masz byc wydajny i sam sie nakręcać non stop. Jak kilka razy poprosiliśmy o odbior nadgodzin jako dzien wolny to usłyszeliśmy ze to brak zaangażowania. Oczywiscie wiadomo - sad pracy byłby po stronie pracownika bo dowody na nakaz pracy po godzinach sa. Szkoda pisac. Bardzo to kiepskie i dotyczy każdego. Niestety.
a ja mam takie doświadczenia, ze jak trzeba było zostać nadgodziny to bez problemu się to ustalało z przełożonym i je odbierało
Nie, nadgodziny są bezpłatne, a co gorsza nie można nawet odebrać ich w formie dnia lub godzin wolnych. Wykorzystywanie i łamanie kodeksu pracy na porządku dziennym. Ktos w końcu powienien się tym zainteresować.
hmm na nadgodziny trzeba mieć zgodę szefa, jak ją masz i nie oddał ci wolnego to idz do kadr zeby to wyjaśnic, ja nigdy nie miałam z tym żadnego problemu
Czy kadry mogą kierownikowi nakazać ten dzień za nadgodziny oddać? Co kadry realnie mogą zrobić w takiej sytuacji?
Ja miałam podobnie jak Kasia, najlepiej zglosic do kadr, nie wiem jak to w przepisach jest co mogą zrobić w tym temacie ale zapytać warto
A to dziwne, od czego to zależy, że jedni tak mieli inni inaczej. Tu mowa o tym samym kierowniku?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w N2H SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ?
Zobacz opinie na temat firmy N2H SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 49.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w N2H SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 32, z czego 1 to opinie pozytywne, 26 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy N2H SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ?
Kandydaci do pracy w N2H SPÓŁKA Z OGRANICZONĄ ODPOWIEDZIALNOŚCIĄ napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.