Jak wygląda praca na dziale kasy ? Czy kasjerki mają możliwość mieć 1 wolną sobotę w miesiącu nie biorąc urlopu ( np prośba grafikowa )
W jednym ze sklepów wprowadzona została zasada : albo idziesz do pracy w sobotę albo bierzesz urlop ( praca w niepełnym wymiarze godzinowym ) . Na dzień wolny w sobotę bez brania 1 dnia urlopu nie ma szans .W pozostałe dni w tygodniu raczej nie ma problemu w dniem wolnym .
Zapewne piszesz o pracowniku z firmy zewnętrznej pracującym na zlecenie ,ewentualnie o osobie mającej sobotę jako dzień roboczy gdzie przełożony nie miał możliwości zmiany grafiku i zaproponował urlop na prośbę o dzień wolny .Wszyscy pracownicy w Carrefour zatrudnieni są na umowę o pracę ,rejestrują samodzielnie czas pracy kartami elektronicznymi .Czas pracy ustalany jest zgodnie z Kodeksem Pracy i może pracownik chciał zamiany dni wolnych co mogło naruszać K.P i jedynym wyjściem było zaproponowanie urlopu . Informacje na jakie się powołujesz są nieprecyzyjne .
Mowa o zwykłych pracownikach i całkowitego braku dostania z ponad półtoramiesięcznym wyprzedzeniem wolnej chodź jednej soboty w m-cu . Cały dział kas w sobotę ma być w pracy , w tygodniu oczywiście dostaje dni wolne , kodeks pracy jest nienaruszony , chodzi o zdrowy rozsądek i poszanowanie prywatnych potrzeb pracowniczych .
Przecież na sklepach to pracowników nie widać,zostaną emeryci i KERFUSIE do obsługi klientów,kto mądry to zwinie żagle jak najdalej
Wiekszosc juz dawno uciekla.Reszta liczy na cud.Proponuje kartke obsluga w godzinach 10-18.
Nie polecam pracy w firmie Carrfour katowice na rozdzienskiego. Pracowałem tam jako kierowca-dostawca przez 5 miesięcy i mam dość. Zacznę może od samej pracy w tej gownianej firmie. Ogólnie jak przychodzisz do pracy w pierwsze 3 miesięce jesteś traktowany przez biuro jak zwykłego śmiecia, wszystko co się złego nie stanie to ty jesteś winny, wszystko co nie zrobisz robisz to źle wszytsko czego nie dotkniesz okaże się że z twojej winy się nagle zepsuło, na dzień dobry biuro nie odpowiada, szef totalny czub jesli czegos potrzebujesz nie odbiera telefonów, jesli on czegos potrzebuje to zawsze dzwoni czy nie zostane na cały dzień nie oferując przy tym ani grosza. Coś się zepsuje nie zamówią nowe sprzętu nawet w sytacjach kryzysowych. Ciągle było czegoś brak jak na przykład płynu do spryskiwaczy. Wieczne niedogodnienia. Trasy nie ułożone przez biuro nie logicznie. Np z drugiego konca rudy sl musiałem jechac na koniec butomia żeby wrócić znowu do rudy sl obok tego semago miejsca co byłem wcześniej. Faworyzowanie pracowników na umowie o pracę np dawanie lepszej trasy i mniej trasy z mniejszą ilością zakupów. Niesprawiediwe osądzanie kierowców. Marnotractwo produktów spożywczych, nie zaoferowanie niczego co mogło by polepszyć sytacje. Biuro to jedno wielkie dno z wyjątkiem jednej osoby nie będę tu wymieniał imionami ale ci co wiedzą mogą sie domyślać. Przez pierwsze miesiące pracy doświadczyłem dużo mobbingu od strony kierowinczki (szefowej) na moje szczescie mam nagrania i zapisane rozmowy z tych wszytskich sytacji podam 3 przykłady 1. Zmuszanie do robienia zeczy ktore nie należą do twoich zadań 2. Osądzanie mnie że nic (usunięte przez administratora) nie umiem zrobić i jestem zerem. (Obniżane) 3.Poniżanie psychiczne , a tak że szefa Jeżeli znajdziecie gdzieś taką prace i będzie w opisie opisane fajna pogodna atmosfera nie wierzcie im nabawicie się tylko zdrowia psychicznego oraz mentalnego jest to dla mnie zwykła porażka. Do tego wszytskiego dochodzi do rasizmu przykładowo pakowcze ktory dla nas robili zamówienia w połowie są Ukraińcami, można było zobaczyć gołym okiem że było to traktowanie ,,gorsze,, od pozostałych Polaków. Zmierzając ku końcowi te fali krytyki pragnę poinformować was wszyskich żebyście się nie pakowali w to. Jest to nie potrzebne waszemu zdrowiu psychicznemu. Jedynie z dobrych rzeczy to był zarobek na ktory nigdy nie narzekałem. Ale dopiero po zrobionych 220 godzinach zapierdzielając jak (usunięte przez administratora) Na koniec i tak nie uslyszył dobra robota. Tylko tak jak w przypadku moim Panie Z... to jest twoj ostatni dzień pracy.
Dzień dobry.. Piszę z dość nietypowym pytaniem. W roku 2023 mijają dwa lata odkąd pracuję w Carrefour Polska ale ostatnio zastanawiałam się czy nie zmienić swojego miejsca pracy (chodzi mi o przeniesienie się na inny sklep) Jakiś czas temu w Gorzowie Wielkopolskim w galerii Nova Park otworzył się sklep Carrefour Market więc teraz moje pytanie.. czy muszę napisać rezygnację do obecnego sklepu czy też zapytać dyrektora o przeniesienie? Pytam gdyż mam w planach wynajęcie mieszkania ze znajomą a chciałabym zachować swoją umowę o pracę. Jak to zrobić?
rozmowa rekrutacyjna
jak sytuacja geopolityczna wpływa na firmę
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Dzień dobry ,czy są jakieś informacje o podwyżkach czy wogole będą??czy tylko do najniższej i tyle?! Ja wiem ze jest ciężko ale kurcze przydalo by się coś zeby chociaż mieć troszkę więcej jak najnizsza krajowa.pozdrawiam pracownikow
Planowane są jakieś podwyżki w lipcu? Dobrze rozumiem? Skąd posiadasz takie informacje? One będą dla wszystkich pracowników? Może orientujesz się jakie to kwoty?
Podwyżek nie będzie, tak jak wcześniej przedmówcy napisali, tyle co do najniższej krajowej. Wg informacji, które uzyskałam być może będą dyrektorskie/ indywidualne we wrześniu. U nas redukcji etatów nie będzie, ale również nie przyjmują nowych pracowników. Są jakieś plany odnośnie wczasów pod gruszą, ale nikt nic nie wie jeszcze - być może co 2 lata jakieś dofinansowanie, ale z uwzględnieniem indywidualnych dochodów pracownika.
będą jak co roku w lipcu,tyle że pewnie 100 zł netto , takim sposobem crf za niedługo wyzbędzie się pracowników,a co jest najlepsze :) załatwi ich Polski rząd bo od stycznia 2024 minimalna 4000 tyś brutto :) , skoro sami nie chcą podwyżek dać i są chytrzy ,to Polski rząd z nimi zrobi porządek i wrócą tam gdzie ich miejsce do żabolandiii :)
Co z rozmową w Carrefour Express (Carrefour Polska Sp. z o.o.) na stanowisko Kucharz? Jak wygląda proces rekrutacyjny? 17 stycznia pojawiło się ogłoszenie.
Powiem tak ,specjalista to tytuł , ja mogę być tylko doradcą klienta , i tak kilku przeskoczę swoją operatywnością $
Czy ktoś coś wie jakie zmiany Carrefour wprowadzi od marca na sklepach że nic dobrego dla pracowników nie będzie to standard od lat ale o co chodzi ktoś coś wie?
z tego co wiem nowe etaty będą dla ludzi z bangladeszu i kambodży bo ukraińców już za mało jest , taka egzotyczna zmiana
W Sklepach raczej nic,natomiast w centrali podwyżki do 25% +dodatkowa premia za wdrażanie nowego systemu pracy
U nas pracuje kilka Ukraińców, najgorzej jest z tymi na kasach... Brak komunikacji swoje robi. Niech zatrudniają, czy to z Bangladeszu, czy Kambodży - byle osoba była kompetentna, a przede wszystkim posługiwała się w miarę biegle j. polskim. Telefony ich z zapytanie o kod artykułu to jakiś absurd... Nie potrafią wytłumaczyć czego potrzebują, nie raz zdarza się prosić ich o przekazanie słuchawki klientowi...
To co się wyrabia w jednym z marketów jest nie do przyjęcia. Zabranianie L4 bo się będzie mialo kłopoty oczywiście zwolnienie z pracy za to bardzo chętnie udzielą urlopu wypoczynkowego na te dni choroby?? To lekarz decyduje o l4 nie pracodawca. Nigdy więcej Carrefour
Ja wiem, że jesteśmy uczuleni na firmę, ale bez bredni, Lekarz daje L4 a kierownik zabrania ?
Bierzesz L4 i powiadamiasz przełożonego i na tym koniec. Nikomu nie musisz się tłumaczyć Nie mogą Cię zwolnić z tego powodu - Pip się kłania w takim wypadku. U mnie, gdy ktoś bierze L4 jest wielkie poruszenie wśród pracowników i wielkie gadanie, że symuluje chorobę - ale co zrobisz - na Ładne oczęta nikt L4 nie daje, no chyba , że masz jakieś chody- to wtedy można się zastanowić.... Ale ja nie oceniam - każdy ma swoje sumienie, zdrowie.
U mnie na sklepie jest pani co od 2 lat na każdy piątek i sobotę ma zwolnienie lekarskie. Po co się przemęczać? Można zwolnić? Można. Tylko kierownictwo powinno chcieć. 3 minuty szperania w Internecie i proszę wyrok SN (I PK 290/16). Ale jak kadrowa (usunięte przez administratora) ... A nie pani nie przychodzi na zmianę i ktoś musi za pracować za 2 osoby. Bo są 2 osoby przewidziane na stanowisko.
U nas zauważa się tylko zwiększone L4 przed świętami i po. Ewentualnie UŻ przy wypłatach, co pewnie spowodowane jest zakrapianą wypłatą. Osobiście, w całej mojej karierze raz byłam na L4 - covid. Ale wtedy mnie całkiem ścięło. Z resztą był to początek pandemii i większe restrykcje niż aktualnie.
I tak jest . Osoby permanetnie chore. Czasem im się poprawia jak ktoś wspomni , że zwolnienie do emerytury się nie liczy, ale i tak wraca przyzwyczajenie. Nie mniej to lekarz wystawia L4 i firmie do tego nic, a jak ma problem to niech zgłosi do ZUS zrobią kontrolę zwolnionemu i lekarzowi
i jak z tymi "wczasami pod gruszą"? są czy ich nie ma? i na jakiej zasadzie - wypłacają z automatu do urlopu 10 dniowego czy trzeba jakieś wnioski składać?
No właśnie to nie są typowe wczasy pod grusza. Dalej trzeba składać podanie i jest kryterium dochodowe.
Carrefour Warszawa ul. Głębocka Kilka dni temu byłam świadkiem jak jedna z kierowniczek na tym sklepie (blondynka) w bardzo agresywny sposób krzyczała na swojego pracownika. Rozumiem, że zatrudniacie studentów, ale nie jest to powód do takiego traktowania. To młodzi ludzie, dla których niejednokrotnie jest to pierwsza praca. Byłam z córką, podeszłam do innego pracownika i przekazał mi, iż ta osoba ma na imię (usunięte przez administratora) i takie rzeczy są tu na porządku dziennym jednak nikt z tym nic nie robi. Powiedziałam, że tak tego nie zostawie. Szanujcie ludzi, a jeśli chcecie już kogoś tak traktować to zachowajcie odrobinę kultury i nie wydzierajcie się na pracowników przy klientach. Myślę, że słowa - "Do niczego się nie nadajesz, jak Ci się nie podoba to idź natychmiast do domu" są nie na miejscu. Tym bardziej wykrzyczane.
W tej firmie a raczej centrali to nikt nie myśli skoro podwyższa rząd minimalną to osobie zarabiającej więcej również powinno się dać podwyżkę o tę kwotę , bo takim system osoba zarabiająca więcej i tak za jakiś czas bedzie zarabiać minimalną,ceny drożeją życie drożeje a firemka wymyśla podwyżki od lipca i to pewnie jakieś 100 zł zamiast dać od stycznia,finał będzie tego taki że ludzie się pozwalniają i będą pracowników szukać może z bangladeszu, albo kambodży , chociaż biorąc pod uwagę iż tam ciężko pracują fizycznie na polach itp przy uprawach , to za marny grosz nie będą pracować na mega ciężkim dziale warzywa/owoce za najniższą krajową . Zostaną emeryci,kasy samoobsługowe,oraz ludzie którzy do innej pracy się nie nadają
Dokładnie nie tak dawno przydzielono nam w okresie przedświątecznym sporo osób z GTS narodowości Ukraińskiej.Z przykrością patrząc na ich pracę (raczej udawanie że się pracuje) po 1 dniu zrezygnowaliśmy z takiej pomocy. Co rusz codziennie podsyłano nowe osoby ,na około 20 osób które się przewinęły, została tylko jedna pani z Ukrainy ,która sama stwierdziła że rozmawiała ze swoimi rodakami na temat tego że muszą uczyć się Polskiego , znajomości organizacji pracy,lokalizacji towaru etc. Odpowiedź ich była prosta ..a po co przecież i tak Nam zapłacą, dziś tu popracujemy jutro tam , jakoś będzie , Że Oni są z Ukrainy i nie muszą się uczyć jak w Polsce pracować bo Oni przed wojną uciekli ,a nie do pracy wyjechali.Nadza pani Ukrainka sama stwierdziła że wstydzi się za takich rodaków..... Pytam się jak jeszcze długo tak będzie że aby przyjść do pracy ,nie potrzeba nawet podstaw języka znać....Klienci co rusz się skarżą że Oni nawet nie wiedzą gdzie pracują i jak się sklep nazywa.....jednym słowem tragedia
Masz naprawę pecha, u nas dziewczyny na etacie ( i przykro to powiedzieć , ale pracują zamiast być na na ciągłych zwolnieniach jak Polki ) zasuwają, znają/uczą się polskiego , orientują w terenie. Może problem tkwi w waszej chęci kontaku, szukaniu problemu
Popieram .U nas Gdansku Morena jest kilka pań z Ukrainy 2 gadają przez cały dzień w swoim języku bo mają słuchawkę w uchu .Nawet klienci dziwnie się patrzą ale one mają to gdzieś. Nic do nich nie dociera bo co i się zrobi ? Nic .Mamy też panie super chętne ibardzopomocne aż fajnie się pracuje .
Może wolicie mieć pretensje zamiast się z integrować. Przyszło wam do głowy , że nie czują się pewnie szczególnie jak wrogo na nie patrzycie
Ile razy można im tłumaczyć? Jak kolega nawet po rosyjsku im tłumaczył i Oni powiedzieli że rozumieją,a i tak po 15 min już niewiedzieli co i jak , że ciężko, że za dużo pracy naraz,kiedy przerwa!!!! I nonstop na telefonach siedzą i gadają.Jak ostatnio klientka poprosiła o pomoc w zdjęciu zgrzewki wody z wysokiej półki to , młody pracownik z Ukrainy odwrócił się beszczelnie tyłem i odszedł ,dopiero pani z serwisu sprzątającego pomogła,dodam że to starsza osoba też z Ukrainy.
Nie chodzi o żadne pretensje .Chodzi wyłącznie o samo podejście do wykonywania swojej pracy .Nikt wrogo nie patrzy więc proszę nie pisać bzdur .To dorosłe osoby a nie małe dzieci .Chodzenie podczas pracy po sali ( dotyczy osoby sprzatajacej )że słuchawka w uchu i rozmawianie w swoim języku na cały głos zwraca uwagę i przeszkadza w pracy innym .Tyle w temacie .
Po pierwsze Oni reagują alergicznie - na powiedziałem po rosyjsku - oni mają język Ukraiński i wielokrotnie dziewczyny zwróciły mi uwagę. Nie chodzi o to , że jest podobny jest inny. Jak po ludzku się nie dogadasz w jez pol-ros-ukr będą rżneli glupa. Nie zamierzam tłumaczyć tu zachować, ale idzie o to , ze 1 są obiboki, 2 są pracowici patrioci i 3 są pracowici , patriotoci i tworzą zespół. Jak już pisałem u nas połowa zespołu na etacie to Ukrainki , na wszystkich można całkowicie polegać. Jakoś trudno mi uwierzyć , że wszędzie są tacy beznadziejni, a u nas chce im się
To czy My mamy uczyć się Ukraińskiego???? Czy Oni Polskiego???? Oczywiste jest że przychodzisz do pracy to powinieneś znać przynajmniej podstawy języka kraju w którym pracujesz ,tak jest wszędzie.Osoby które zatrudniają ( w większości GTS ) powinny sprawdzać poziom znajomości języka Polskiego u nowozatrudnianych Ukraińców. Jeśli zatrudniają bez znajomości języka to Niech wyślą ich na kursy lub dadzą tłumaczy ,ewentualnie upchnąć ich na noce jak najdalej od klientów.A z tego co wiem to język Rosyjski jest w tym spoleczeństwie dość popularny i znany.70% nim biegle włada
Nie mówię że macie się uczyć po Ukraińsku, i fakt , z mojej wiedzy wynika że GTS kompletnie o to nie dba, jest tam może 10 % komunikatywnych. Ja pisałem o dziewczynach na etacie u nas
Ładnie Carrefoir schodzi na psy zatrudniając rzesze uchodźców z Ukrainy.... Zaraz będą prwcownicy z Indii, Bangladeszu, Syrii itp...normalnie sama egzotyka a o uczciwej i godnej pracy dla Polaka nie ma mowy!!!!! W tym kraju nigdy dobrze nie będzie dopóki damy się (usunięte przez administratora) i nie będziemy siebie nawzajem szanować, tylko szukać oparcia w imigrantach....wstyd Polacy, wstyd!!!!
A jaki ty masz problem, ty wiesz ile warta jest złotówka w hrywnach, Jedź zamień się z nimi, od razu będziesz wielkim Panem pod bombami
Czy staż pracy biorą pod uwagę przy redukcji etatów?czy nie ma on znaczenia?jeśli przez 15 lat pracowałam na supermarket a od roku na hipermarket po przeniesieniu to czy liczy się cały staż czy tylko na hipermarket?
Mają być jakieś redukcję etatów?? Mam nadzieję, że nie przedłożą u nas tym co mają pół roczne umowy, niż zwolnią tych ze stałymi umowami. Będziemy pracować X2 więcej za jedną pensje.
Zamiast redukować pracowników których jest bardzo mało ,[ popołudniami często dwóch na całym markecie !!!! ,] to należałoby zastanowić się co z ludźmi których faktycznie firma posiada na etacie a ich nie ma : macieżyńskie , wychowawcze ,nagminne zwolnienia lekarskie . To są osoby które generują koszty tej firmy , a nie ludzie zasuwający na sklepie i robią obroty w firmie .
O proszę jaki pomysł super. Może jeszcze obowiązkowe testy ciążowe przed zatrudnieniem i co miesiąc, która zajdzie to na zbity pysk ?
Ale nie do końca rozumiem o co pytasz. Co byś z takimi ludźmi zrobił? Bo chyba bycie na L4 to nie przekroczenie przepisów, co nie? Nie zatrudniają na ich miejsce nowych pracowników choćby na umowę na określony czas?
Wiesz ja to do pewnego stopnia rozumiem, L4 uczciwe to jest L4, ale jak ktoś ma Permanetnie L4 kiedy mu nie pasuje zmiana, kiedy są święta, już nie mówiąc o L4 na tydzień co miesiąc, to wścieklicy można dostać. Tym bardziej , że niektórzy zatrudniają się po to żeby mieć ubezpieczenie i zaraz L4
Carrefour jest naprawdę sklepem opornym montuja kasy samoobsługowe dla mnie to jest kretynizm. Ten sklep to dno niby wszystko jest a jak naprawdę coś trzeba to niema.
Jak u Was na hipermarket,też mówią dyrektorzy że za dużo pracowników na kasach i działach?że ma być przez godzinę tylko samoobsługa czynna i brak kasjerów innych? jest tylko 9 kasjerów i problem ze za dużo , myślicie że będą zwolnienia?
Jak ma przyjechac regionalny to zatrudnia sie magazynierów ,kasjerki itd..do układania towarów zeby pokazać ze sklep działa odpowiednio przy malej ilości personelu .Na sklep narzucany jest towar którego potem nie można zamówić ,albo zamawiany który nie przyjeżdża albo zniszczony przyjeżdża albo totalnie złe zapakowany na palecie gdzie spada z palety i potem są straty .Duże straty -ryby można byłoby cos z regionu zamówić albo zastąpić go na okres zimowy wędzonym mięsem ładnie wyeksponować ,zastąpić nowym towarem aby zminimalizować straty .Wózki widłowe klekoczą ciężko sie nimi skręca można dostać urazu ręki ,wagi na warzywach tragiczne i przy kasie z brakującymi przyciskami lub poprzyklejanymi żałosnymi papierowymi naklejkami lub wagi sie blokują stare otwarte chłodnie, lady na mięsie stare źle oświetlone b.ważna jest ekspozycja mięsa aby moc zwiększyć sprzedaż mięsa na sklepie zapraszam do,, lewiatana'' ,Na magazynie jest tak gorąco ze można zemdleć nikt nie obniża nawiewu marnotrawco energii .Podczas inwentaryzacji są wyłączane światła dla pracowników gdzie można oślepnąć w półmroku !! na parkingu nawet nie widać gdzie kluczyk do stacyjki włożyć co jest niebezpieczne dla pracowników wychodzących z pracy bo parking nie jest bezpiecznym miejscem miejscem schadzek ,,różnych ludzi '. Cukierki po 30 zl za kg z tanimi plastikowymi torebeczkami zamiast zamówić torebki papierowe zeby klient mial poczucie ze kupuje dobry towar jakościowo a nie cukierki ze stoiskiem na tanim bazarku ),ciagle brakuje owoców i warzyw ale no cóż na dyżurze dyrektorskim ciagle sie podpisuje ze wszystko jest ok.Telewizory nie miały nawet podstawowych info co zawierają były tylko powystawiane ceny lub ich brak kiedy pracownicy nie są ciagle dyspozycyjni dla klienta ?wódka pozabezpieczana za 30 zl a słuchawki za ponad 100zl nie ! bo brakuje specjalnych pojemników do zabezpieczeń i towar ginie ,dach przecieka wiaderka sie podstawia bo kapie na sklepie niszczony jest towar i na magazynie .Z agencji są zatrudniani Ludzie nie mający przeszkolenia towar złe towarowany i jest (usunięte przez administratora) narzekanie ale co sie dziwić winę za to ponosi również fakt ze pracują za najniższą krajowa na śmieciówkach gdzie nawet nie maja stałego czasu pracy ustalonego przez agencje wiec w każdym momencie zmienia sie grafik i brakuje osób na sklepie do ładowania towaru bo osoby z agencji mogą przyjść ale nie musza albo nie mogą albo przyjdą i trzeba pilnować i zwracać uwagę na źle wykonana prace i tracić czas na kontrole czasu którego w praktyce nie ma .I tak w ten sposób nie ma przeszkolonych osób dobrze wykonujących prace personel sie zmienia i w koło Macieju Przebudowy hm...dyrektor zleca przebudowy zresztą kierownik nie uczestniczy zawsze w przebudowach chyba tych gdzie jak najmniej jest przebudowy ,na nocki nie przychodzi a przydałoby sie zeby zobaczył ile czasu potrzeba na przebudowy bo narzuca z małą ilością osób wykonywanie pracy i wiecznie nie zadowolony bo czy można zlecić przebudowę tłumacząc 2 minuty ? a jak źle wytłumaczy to i tak zrzuca winę na pracownika ze dobrze wytłumaczył a pracownik nie zrozumiał i nie dokładnie wykonał pracy lub jest robienie (usunięte przez administratora) min i uwag bo pracownik nie zdążył wykonać do końca przebudowy. Cały czas osoby sie albo zwalnia albo same sie zwalniają .Kierownik ciagle gani, narzeka zwraca uwagę na wszystko co negatywne nigdy w żaden pozytywny sposób nie motywuje pracownika nie rozumie ze nie tylko wysokość wynagrodzenia gwarantuje ze pracownik będzie bardziej efektywny w pracy ,nie potrafi rozwinąć nowych umiejętności w pracowniku . Atmosfera w pracy nie jest przyjemna niewłaściwe warunki do pracy brak równowagi brak stabilizacji ,benefitów, brak szkoleń nie oszukujmy wpływa ogromnie na jakość pracy .Brak jasnego podziału zadań nie lad- chaos ,brak szacunku ,brak przynależności do do grupy nie motywuje jak również znoszenie osobistych humorów wynikających z osobistych problemow przynoszonych z życia prywatnego przez kierowniczkę , Starsi pracownicy nie współpracują z nowymi pracownikami np: nie wymieniają sie obowiązkami np: robią ciagle zamówienia siedzą w biurze bo przeciez ładowanie w polki wymaga wysiłku na kilka miesięcy to można policzyć na palcach jednej ręki ile razy jako nowy pracownik robiłam zamówienia w ciągu kilku mcy ...ładować, ładować, ładować mając 200 zl wiecej od kasjerki .PIERWSZA ALEJKA nowemu pracownikowi nie zlecają samemu wykonanie pracy z góry zakładając ze nie da rady ;-) .bo przeciez tylko wiedza to starsi pracownicy na podstawie rozmowy z dyrektorem sami nie podejmują działań (z głowy) Układanie pierwszej- alejki ale co to za promocje!!! w sklepie jak sklep ma ja wystawić a towaru brakuje na sklepie !!!po prostu nie ma towaru promocyjnego który powinien juz dawno być na sklepie zamówiony bo za to firmy płacą i jest w tym ogromna luka ,albo towar promocyjny- przyjeżdża mały kartonik ,lub ma być kilka rodzajów a jest tylko jeden bo reszty brak nie ma .
Święta Bożego narodzenia można wykorzystać na zwiększenie ilości sprzedawanych nowych artykułów a ich jest brak polki w połowie puste robione na oko czyli zeby cokolwiek widać bylo ze towar stoi .Uwagi dotyczące sklepu są nie na miejscu przeciez zwykły pracownik nie moze miec nic do powiedzenia jest to odbierane jako problem pomimo ze moze pozytywnie wpłynąć na polepszenie jakości zakładu pracy a co za tym idzie zwiększenie atrakcyjności sklepu na rynku w którym jest duża konkurencja i sprzyja osiągnieciu wyższych dochodów no cóż jak sie pracuje dla kogoś a nie ,,dla siebie '' lub ,,na siebie' nie każdemu zalezy aby poprawić niedociągnięcia słuchając rad traktując pracownika jako osobę NO GRATA Starałam sie opisać sytuacje bez negatywnych emocji Jezeli ktos to przeczyta mam nadzieje ze wyciągnie pozytywne wnioski wnosząc pozytywne zmiany w prace pozostałych pracowników wprowadzając szkolenia traktując każdego z szacunkiem bez wzg na wykonywana prace no cóż na koniec dla osób których ktos nie przedłuży umowy w Carrefourze lub zostaną zwolnieni pamiętajcie -pamiętajcie ze na rynku jest masa możliwości i firm które zainwestują w wasz i swój rozwój ,,za wami zamyka sie furtka ale otwiera sie brama ''
Ponoć związki zawodowe dnia 12.01 wysłały pismo do Centrali odnośnie podwyżek z powodu rosnącej inflacji,jestem ciekawa co odpowie centrala , zapewne że bada rynek do czerwca i przyzna po 100 zł od lipca :)
Witam Czy jak carrefour zamyka sklep oddaje pod franczyzna a pracownik nie wyrazi zgode na przejscie na inne sklep nalezy sie nadal odprawa ?
LIDL , nawet oszołom podwyżki od stycznia u Nas nic,jestem ciekawa dlaczego ta firma nie daje jak każda inna podwyżek od stycznia,tylko jakieś badania przeprowadza,niech popatrzy na inne sieci a nie zajmuje się głupotami , bo zaniedługo będa tam pracować sami obywatele UA albo GTS.
Bo chcą żeby jak najwięcej ludzi odeszło , będzie mniej do zwolnienia przy kolejnej restrukturyzacji.
Jak firma ma trochę oleju w głowie to nie da żadnych podwyżek. 50% załogi to schorowane emerytki, nie pójdą i tak nigdzie indziej pracować. Kolejne 30% to dwie lewe ręce, nikt ich nigdzie nie zatrudni. LIDL , Biedronka wymagają ludzi co będą pracować. Nie ma ludzi ? Towar , sprzątasz, dostawy. Są ludzie ? Biegiem na kasę. 10% to wieczne l4, zatrudniają się na umowę o pracę na pół roku popracują może kilka dni, z biedry czy lidla wylecą od razu, nawet nie będą czekać na koniec okresu próbnego. U nas się zatrudnia i się czeka, a przez pół roku ktoś za nich zasuwa. 10% ludzi to ci którzy dobrze pracowali, przynajmniej dopóki nie dostali tyle samo co jak ci co nic nie robią. Widzę podejście "minimalna płaca , minimalny wysiłek" Stać ich na dużo. Jak mieli stanowisko to dobrze zarządzali, sami pracowali ciężko. Teraz odkąd zarabiają tyle samo co wszyscy, to mają wywalone. Każdy kto trochę zdolniejszy był to wziął kasę i odszedł po restrukturyzacji. Nie muszą dawać żadnych podwyżek, gwarantuję że nikt z tych ludzi co pracują tutaj się nie zwolni.
Chyba jesteś wrogiem pracujących panie ,,pracodawco”. Nikt nigdzie w handlu za nikogo nie pracuje. Ci z L4 mają niższe wynagrodzenie za okres choroby. Pozdrawiam.
Lidl głosi wielkie podwyżki, ale zatrudnia głownie na 3/4 etatu i prawda z kasy na towarowanie, z towarowania wyczyść kibel, Chcesz możesz , nie chcesz nie narzekaj , że ci za to nie płacą
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Carrefour Polska Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Carrefour Polska Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1031.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Carrefour Polska Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 964, z czego 98 to opinie pozytywne, 404 to opinie negatywne, a 462 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Carrefour Polska Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Carrefour Polska Sp. z o.o. napisali 9 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.