Tez napisze bo dzisiaj skutek zwolnień odczolem osobiscie ale szczerze to mam nadzieje ze działania tej firmie pomogą i ta nowa władza ogarnie sytuacje bo ta firma zasługuje na dobrych wodzów spokoj i działanie... a moze kiedyś wroce ...?
Ten statek tonie od dawna....winni są handlowcy a góra tego nie widziała.Teraz są zwolnienia ale za późno konkurencja nie śpi.Konczymy już tą szopkę
Fakt jest taki ze rynek w zeszłym roku był dramatyczny i chyba dalej lipa jest...w zeszłym roku przespali szefowie ruchy wiec teraz nadrobić trzeba. Ja nam jednak nadzieje ze jakis plan jest skoro sie zamykają co i rusz i debatują na Balc...oby...
Stabilna praca ???? He he ale dobre. Różne rzeczy można mówić o pracy w tej firmie ale na pewno nie to, że jest stabilna !!! Jedno co jest w niej pewne to chaos i brak stabilizacji. Kto pisze te brednie i po co ? Prawda i tak się obroni...
Mikołaj jak połowa firmy pracuje więcej niż 5 lat to raczej można powiedzieć, że jest stabilnie! Co dla Ciebie oznacza stabilnie?? - w jednej robocie do emerytury?!? ;-) rozejrzyj się na rynku, pozdrawiam
Niestety, dobre czasy się skończyły. Zobacz ile osób straciło pracę przez ostatni rok., a to jeszcze nie koniec, aktualnie rynek mocno testuje firmę.
Stabilizacja? W ataku paniki zwalnia się doświadczonych ludzi, wieloletnich pracowników, nikt nie wie na kogo padnie i jaki jest klucz, kiedy koniec? Brak pomysłu na wyjście z kryzysu! To dla Ciebie stabilizacja, kto te brednie pisze?
nie ma co się dziwić, kryzys w branży, kiepska jakość produktów, skostniała załoga i jest co jest. Nie liczyłbym że sytuacja wraz z rynkiem się zmieni, nie odczaruje się sytuacji jak za pstryknięciem palców.
Narzekanie, jakie to polskie, nasze. Każdy stęka, ale nikt z pracy w EU nie zrezygnuje. Firma nie jest doskonała, ale praca stabilna jest i pensja na czas.
Brawo ty ... Sami obgadują prezesa za jego plecami a teraz na świętych się kreują, szkoda słów, patologia korporacyjna. W gębie każdy jest mocny a jak przychodzi konfrontować się ze swoimi decyzjami to szukają jeden z drugim kozłów ofiarnych, uciekacie od odpowiedzialności cieniasy !!!
Koniec roku i wyniki sprzedaży mam nadzieję że pociągną do odpowiedzialności panów dyrektorów którzy bawią się w robienie interesów kosztem tak fajnej firmy (jaką był ecol kilka lat temu). Panie Wojtku niech Pan otworzy oczy i zejdzie do ludzi o poziom -dwa niżej i z nimi porozmawia. Dużo fajnych tematów o swoich nieudolnych ' menagerach ' się Pan dowie. Tylko wówczas nie wiem czy Pana stać znów na wymianę kadry. Aktualnie poziom żenady kłamstw manipulacji i obłudy sięga apogeum. W kłamstwach sami się już gubią. Najgorsze jest chyba to że stara kadra kierownicza widzi te wszystkie kłamstwa i w nich uczestniczy. Zamiast iść do prezesa i powiedzieć że to zmierza w zła drogę. No ale do tego trzeba odwagi a tej starej kadrze tego akurat brakuje - tchórze dbający tylko o to aby im się na koncie zgadzało.
Ha ha ;-) uderz w stół a nożyce się odezwą. Firma - jedna wielka improwizacja. Minion chyba kogoś uraziłeś ale to żadne odkrycie, nie ma komu zarządzać firmą. Ps. Jeszcze w szeregach ale mam nadzieję, że już niedługo...
forma totalne dno, kierowana przez amatorów, aktualnie z dużymi problemami jeśli chodzi o zamówienia. Kończ waść wstydu oszczędź.
Hahaha widać Minion nie ma Cie juz w naszych szeregach, i pewnie nie z Twojej winy, pewnie niesłusznie itp itd ...ciekawie piszesz ...mam nadzieje ze z kadry zarządzającej pochodziłes, skoro tak dobrze znasz ludzi i ich doświadczenia na wysokich stanowiskach u nas... Powodzonka na nowej drodze:) jezeli dobrze mysle i jesteś z oklic RS to Sobie poradzisz:)
Masakra. Kompletny brak szacunku dla pracownika!!! Firma idzie na dno , kto może niech ucieka. Brak osoby kompetentnej do zarządzania firmą. TR zero doświadczenia, chęci są ale to za mało. Ruina ;-(
Ecol-Unicon nie jest moją pierwszą firmą, w której pracuje, ale tu podoba mi się najbardziej - piszę to od siebie, nie pracuje w PR ani Kadrach firmy. Może i firma nie jest doskonała, ale która jest. Można się wykazać i wdrożyć swoje pomysły. Wszystkim życzę pogody ducha i przyjemnej (czasem nie łatwej) pracy.
Nie zaglądałem tutaj ale usłyszałem, ze sie dzieje wiec jestem i ja Swoje dorzuce. Jak na doświadczonego pracownika wiele przeszedłem w tej firmie, dobrych i złych chwil. Zeszły rok to kryzys dla firmy duży, jakiego jeszcze nie było jak pamietam (a pracuje juz bardzo długo), emocji jest i teraz bardzo duzo wiec czasami ciężej sie pracuje. Ja pokładam duza nadzieje w nowych władzach i tej energii, ufam ze idziemy w dobrym kierunku i mam zamiar to wspierać jak to bedzie mozliwe. To firma z tradycjami, wartościami, jak sie zmienia to znaczy ze juz wie iż należy sie dostosować do rynku, to dobrze bo lepiej późno niż wcale.
Niestety zgadzam się z "Betoniarka"- ciekawe na ile Wódz pozwoli działać już nowej sile...??? Pożyjemy, zobaczymy... póki co to pomimo informacji o odejściach (w tym ciekawych- bo betonów) widać nowe rozdanie. Jak dalej - będę bacznie obserwował- na Balcerka:)
Właściciel ma sentyment do betonów (długim stażem pracowników) bo byli z nim jak, rozwijał firmę. Nierzadko posiadają oni wiedzę techniczną, bez której ciężko się obejść. Niezależnie, jeśli właściciel chce by firma przetrwała w dłuższej perspektywie musi wybrać czy trzymać ich dalej czy postawić na nowych pracowników. Betonów się zmieni, nie jeden już próbował, nie ma to sensu - będą tylko blokować, żeby utrzymać aktualny stan rzeczy - nicnierobienie, kumoterstwo etc.
Ale numer... Tyle osób pisze, że trzeba usunąć beton z firmy, itp. Tylko widzicie, najtańszym i najbardziej szarym betonem w tej firmie jest... jej szanowny właściciel i wódz w jednej osobie. A samego siebie przecież usuwał nie będzie. Tak więc nie ma specjalnie na co liczyć. Ciekawe, na jak długo starczy energii Tomkowi? W końcu "głową muru nie przebijesz."
Ale jaja... Po ostatnim tygodniu info o pozegnaniach betonów!? Porządki w końcu idą, czy co? Czyżby zmiany przemyślane? Czy dalej chaos?
TR niczego nowego nie wymyśli, już był nie jeden co chciał. Dopóki betonu sie nie usunie, a na to właściciel jeszcze nie jest gotowy. Może firma trwale powinna stracić biznes żeby do prezesa pewne rzeczy dotarły.
Kochani, czy większość z Was potrafi tylko narzekać? Jestem ciekawy czy ktoś z Was potrafi rzetelnie opisać główne problemów w firmie, podać sensowne rozwiązanie, itp? Bardzo fajnie się narzeka, krytykuje, osądza - lecz nie jest łatwo "wziąć byka za rogi" i działać! Jest chętny/a???
Pełna zgoda ze beton duży przetrwa to firma nie przetrwa, moze TR rzeczywiście coś zdziała bo widać ze chce i mocny jest w działaniach ale czy starczy mu sił zeby zmienić zabetonowane dwudziestolecie??? Zobaczymy... Ja zostaje i chce zobaczyć co sie bedzie działo i mam nadzieje ze sie betony zmienia albo powykruszaja. Tez uważam duza szkoda Adam ze nie zawalczyła firma o Ciebie , a moze było za późno? A moze nowa władza jeszcze mogła ? To juz nie ma sensu dywagować. Ale tez trochę lipa tak pisać chwile po o firmie, w której wiele dobrego Cie napewno spotkało przez te lata, ale cóż ... powodzonka dalej, walcz, zmieniaj, rozwijaj!
Adam, robiłeś dobrą robotę i widać było duże zaangażowanie. Przykre, że firma takich ludzi nie docenia, co świadczy ze nie ma pomysłu w którą poprowadzić działalność. Niestety, prawdą jest to o czym piszesz - beteon w Ecolu jest potężny i dopoki z tym właściciel nie upora, nie będzie dobrze, a wcześniej czy później będzie musiała, żeby przetrwać na rynku.
no dobra.. trochę minęło wiec mogę na zimno o moim byłym pracodawcy: zalety o których piszą poprzednicy to: 1. wypłata na czas .... no to raczej żadna łacha 2. rodzinna atmosfera ... a w waszych rodzinach to wszystkich tak lubicie, no nie wiem i to właściwie tyle bo reszta to jest albo Wasz fundusz socjalny albo dobra wola pracodawcy której moze nie być ... premie chyba wstrzymano wiec ... bez sensu pytać wady: 1 stała restrukturyzacja ... ciągłe dostosowywanie i organizowanie, odnosiłem wrażenie ze nie jest to elastyczność 2 brak jasno sprecyzowanych celów często słyszy się zrób tak żeby było dobrze czyli nie wiadomo jak 3 gdy określone jest zadanie to w połowie drogi jest zmieniane a potem można już przestać wykonywać bo nikogo to nie interesuje. 4 jak już się jednak dobrnie do końca to okazuje się ze to nie są rozwiązania na które czekała organizacja albowiem trzeba wydać ileś tam zł a wiadomo ze nie wydamy bo oszczędzamy i tniemy (walcujemy) koszty. generalnie chaos chaos i jeszcze raz chaos, gaszenie pożarów zamiast podejścia procesowego. tworzenie dokumentacji która później umiera , procesów których nikt nie potrzebuje albowiem są potrzebne tylko w jednym konkretnym przypadku/budowie/inwestycji/dla inspektora ale udajemy ze potrzebujemy i udajemy ze jestesmy procesowi i że tego potrzebujemy kultura tez pozostawia wiele do życzenia kumoterstwo i podpieprzanie na prawie każdym kroku, no i oczywiście mistrz okazywania pogardy innym Pan ... Rycerzyk - menago z drewna wynalazca m3. oszczędzacz absolutnie na wszystkim... kiedyś się dochodzi do ściany rycerzyku...i wtedy nie ma już z czego dziadować. nadzieja prawdopodobnie w TR bo facet kuty na 4 łapy i ma jeszcze chęci . mimo wszystko rzeczy powodzenia co zapewne się uda jeżeli się wykruszy ten beton z głowy co niektórym. firma nie jest dobra na początek kariery bo zniszczy i niczego nie nauczy ja zmarnowałem rok zmarnowałem w sensie ze krew w piach. jeżeli ktoś wie co to jest PDCA (Cykl Deminga) to w tej firmie jest tylko P, a jeżeli występują już inne literki to bez powiązana z resztą.
Gdyby było aż tak źle to ludzie nie pracowaliby tu latami, od skończenia studiów. Cykl Deminga to proces, który czasem nie zamknie się w rok, czyli tyle ile "siedziałeś" w Ecolu, jak piszesz. Twój przypadek nie jest reprezentatywny na wszystkie działy. Trochę cierpliwości i pokory - przyda się w każdej następnej pracy. Mam nadzieję, że jednak Koleżanki i Kolegów będziesz ciepło wspominał, bo pracuje tutaj wiele fajnych ludzi. Pozdrawiam ciepło :-)
Ludzie jak wszędzie lepsi i gorsi chciałem raczej o zjawiskach a nie o ludziach jak się ktoś obraził to sorry. A cykl może się zamknąć nawet po tygodniu nie musi trwać rok ważne żeby był spójny...a to że pracują latami i wdodatku od skończenia studiów.... Nie jestem przekonany że to dobrze. W Korei Północnej też nie znają innego świata... Ale każdy lubi co innego
Ludzie jak wszędzie lepsi i gorsi chciałem raczej o zjawiskach a nie o ludziach jak się ktoś obraził to sorry. A cykl może się zamknąć nawet po tygodniu nie musi trwać rok ważne żeby był spójny...a to że pracują latami i wdodatku od skończenia studiów.... Nie jestem przekonany że to dobrze. W Korei Północnej też nie znają innego świata... Ale każdy lubi co innego
Firmę oceniam na 4+, ludzi na 5 ;-) Pracuję kilka lat i do zmiany pracy mi się nie spieszy. Jak ktoś lubi marudzić to zawsze znajdzie dziurę w całym.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w ECOL-UNICON Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy ECOL-UNICON Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 8.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w ECOL-UNICON Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 5, z czego 2 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!