Te wauczery nie działają. I to nie pierwszy raz. (usunięte przez administratora)
Nie pozdrawiam kasjerki z biedronki z Przasnysza ul. Leszno, dziś tj 19.10.2022r. koło godziny 13 nabiła mi mięso mielone z promocji wiedząc że jedno jest inne i że promocja nie zostanie uwzględnia, nic nie powiedziała a wiadomo w lodówkach te mięso zdarza się że jest pomieszane. Ja musiałam po normalnych cenach zapłacić a wiadomo każdy szuka oszczędności. Zgłaszając ten fakt odrazu do kierowniczki usłyszałam że mięsa nie można zwracać. Trochę przykro że nie ma człowieka dla człowieka.
To prawda. Praca ponad siły i dodatku w biegu. Pracowałam w kilku biedronkach i wszystkie łączy jedno - pracy od cholery i trochę i notoryczne braki kadrowe. Ludzi jest za mało a dostawy za duże. Nie raz towar się marnował, bo sklep nie zdążył sprzedać. Do tego dochodzi nie najlepsze traktowanie pracowników. W dwóch sklepach nowi pracownicy mieli przesrane. Z własnego doświadczenia to wiem. Jako nowy pracownik nie znałam topografii sklepu i towar rozkładałam wolniej od reszty przez co byłam nie raz opierdolona. Nie zapomnę jak zostałam potraktowana jak po raz pierwszy zrobiłam wypiek. Oczywiście nie zrobiłam go z taką samą wprawą jak reszta. Nigdy nie otrzymałam takiego opierdolu jak wtedy. Do tego doszedł wpis do pamiętnika i aluzja do zwolnienia. Do tego dochodzi notoryczne obrabianie (usunięte przez administratora) po kątach. Moje "koleżanki i koledzy" poza gadaniem na mnie biegały że skargami na mnie do kierownika ponieważ.... nie robię czegoś z taką wprawą jak oni. Nie wiem czego się spodziewały od nowego pracownika. Jednak doszło do tego, że kierownik chciał mnie zwolnić. Jedyne co mnie ratowało to problem z zatrudnieniem nowych pracowników. Znam ludzi, którzy odeszli z tego sklepu z powodu albo ciężkiej roboty albo złego traktowania przez współpracowników. Ja sama zostałam kiedyś przeniesiona, ponieważ wszyscy moi współpracownicy tak obrabiali mi (usunięte przez administratora) i skarżyli się kierownikowi, że ten w końcu przychylił się do ich opinii i pozbył się mnie. Dał mi to do zrozumienia. Mam kolegę, którego też tak potraktowano.
Czy u was też tak jest, że niedziela nie handlowa a wy jesteście w pracy, chodzicie na nocki z soboty na niedzielę. Moim zdaniem prawo powinno byc takie samo dla wszystkich sklepów. Jedni odpoczywają a inni (usunięte przez administratora) chociaż nie ma takiej potrzeby żeby pracować w niedzielę, gdzie jeszcze jest nocka z niedzieli na poniedziałek.
Dumna i chamska dla zalogi
Czy wiem ze bede musiala robic na kasie rozkladac towar sprzatac itp
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Praca w Biedronce, niepozornie, lecz jest to męczarnia rangi piekła Chińskich fabryk. Ilość stresu, pośpiechu, napięcia, dostawy większe niż na wesele w rodzinie Gambino, ciężary ponad normę, wyzysk, (usunięte przez administratora) pieniądze, sami Ukraińcy
Jeśli jesteś doświadczonym pracownikiem to zarzniesz sobie zdrowie.w 12 miesięcy. Nowi pracownicy ....dosłownie srają starym pracownikom na głowę przy ogólnym tolerowaniu sytuacji przez przełożonych. Kto nowy się zatrudni zaraz spierd..a na L4 3 tyg..wraca na 3 dni i tak w kółko z L4 dopuki nie skończy się mu umowa 12 miesięczna ..bo inni pracownicy nowi tez tak robią . Starzy pracownicy są pod telefonem. Człowiek inteligentny , nie ma co szukać rozmów między kasjerami bo po prostu nie ma z kim rozmawiać ,dusi się codziennie 8godz. Jak jeszcze trafi się zastępca psychopata..to praca zamienia się w gehenne,a praktycznie niema sklepu w którym by takiego nie było....mnie 12 miesięcy gęstej atmosfery doprowadziło do nowotworu.
Naprawdę uważasz, że to cię doprowadziło do nowotworu? Współczuje i w ogóle, ale jakim cudem miałoby się to zdarzyć?
Od przewlekłego stresu i niemocy ....to dla ciebie nowość????? Myślałaś ,że choroby onkologiczne biorą się z powietrza od klimatyzacji.....????????????
Na jakie warunki może liczyć kupiec na sam początek? Jaka podstawa? Jakie auto służbowe?
Głąby z zarządu tej nawiekszej sieci! Czy wy naprawdę jesteście ślepi? Nic się Nie zmieniło jeśli chodzi o prawa pracowników.... Ok kilku miesięcy zaobserwowałem że nie macie ludzi do pracy.... Może wystarczy tego wyzysku i zacznijcie płacić uczciwe pieniądze za tą tyranię jak w (usunięte przez administratora) Żenada... Jak bym był z Państwowej Inspekcji Pracy mielibyście codzienne kontrolę.... Za łamanie praw pracowniczych....
Biedronka Białystok, nie będę podawać konkretnej lokalizacji. Pracowałem tam kilka miesięcy, koszmarne traktowanie pracowników. Zmiany w grafiku, o których nie jesteś informowany- to twój problem, że pracujesz np. tylko w weekendy, masz się cudem sam domyślić, że nastąpiła zmiana. Brak jakiegokolwiek szacunku do pracownika, krzyki, nieustanne pretensje. Żadnego tłumaczenia stanowiska nowym pracownikom, następne pretensje już po pierwszym dniu pracy, że się za wolno pracuje. Może gdyby ktoś pokazał jak trzeba robić, byłoby łatwiej. Śmieszne zastępczynie kierownika, które myślą, że są Bogiem... Pretensje i krzywe patrzenie jak człowiek idzie raz w ciągu 6 godzin pracy do toalety. Teksty w stylu "dzisiaj jest tyle pracy, że nie wolno ci chodzić do toalety". To była praca dodatkowa, na rozmowie x razy zapewniano, że grafik jest elastyczny, ze wszystko da się dogadać. Po czym dostaję grafik i same zmiany w ciągu dnia np. 10-16, przy próbie zmiany grafiku, ponieważ mam inną pracę na cały etat usłyszałem "to Twój problem, zamień tam grafik a nie u nas" gdzie w Biedronce były obiecywane same zmiany weekendowe by nie kolidowało z drugą pracą. Rzuciłem po kilku miesiącach, nie polecam nikomu. Kierownictwo odnosi się do pracownika jak do śmiecia i niestety inni pracownicy też tak się zachowują. Na jakiekolwiek pytania przewracanie oczami, nie pokazują jak coś zrobić, a potem krzyki, ze źle...
W Białymstoku piszesz? Na ulicy Trawiastej może? Tam takie rzeczy to na porządku dziennym. Obrażanie, wyzwiska, (usunięte przez administratora), poganianie a chłopy na kasach tuczą (usunięte przez administratora). (usunięte przez administratora)
Czy Wy jako nowi pracownicy Biedronki mieliście tak, że praktycznie przez okres szkoleniowy cały czas sprzataliscie(hale, magazyny, chłodnie)? Ja tak mam. Szkolenie wygląda następująco-przez 6 lub 7 godzin sprzątam, a na ostatnią godzinę robi się szybkie szkolenie. Mój opiekun nie jest zainteresowany, czy coś umiem i nie przekazuje mi wiedzy, jaką posiada. Gdy spytam, zbywa mnie lub odpowiada "zaraz, zaraz". Na kasę stawiają mężczyzn, aby mogli przez prawie 8 h posiedzieć. A Ty dur. Niu sprzątaj. Zatrudniają nowych i nie wiedzą po co. Gdy spytasz, co robić każdy wzrusza ramionami i łowi, że nie wie. Poza tym mobbing, straszenie, obrażanie jest na porządku dziennym. Chodzą tylko i skarżą się na Ciebie o wymyślone rzeczy, których tak naprawde nie powiedziałeś lub nie zrobiłeś. Szukają kasjerów a tak naprawdę chyba tylko sprzątaczek, bo stałe pracownice chodzą jak święte krowy i nic nie robią. Jedyna ich umiejętnością jest chodzenie do biura i obgadywanie nowych. Jak nie liżesz (usunięte przez administratora) y nic nie wskórasz. Klienci się skarżą na niemiła obsługę długie kolejki i brak cenowek. Takie akcje dzieją się w jednej z białostockich biedronek.
Kasjerka Izabela jest bardzo nie uprzejma.
Biedronka na Adama Poszwińskiego 2, 60-461 Poznań Jak to jest do jasnej cholery ze pracownik który ma wszysko w d_pie I siedzi na kasie I jest tak wredny i nie miły widziałem że ta kobieta ma wiele negatywnych opini (czarne włosy okular) nie dość że źle mi nabiał marchew nie z promocji może nie wielka różnica ale to zawsze A jak placicsz kartą to patrzy tak na ciebie jak by chiala cię zabić spoko są kasy samoobsługowe ale nie przepadam tam być to ona domnie z mordą ze są kasy samoobsługowe do płatności kartą czemu tacy ludzie pracują niech mi ktoś powie dlaczego
Popieram tę opinie. Pracuje w jednej z Biedronek i panuje tu zła atmosfera. Ludzi jest za mało a ponadto kompletny brak szacunku wobec pracowników. Kadra kierownicza jest miła tylko wobec swoich wiernych przysiadów, którzy wchodzą im w (usunięte przez administratora) Reszta, niestety, jest źle traktowana. Podobnie z awansami - nie liczy się to jak pracujesz, tylko to jak się podpisujesz. Jeśli nie umiesz wejść w (usunięte przez administratora) kierownictwu, to nie licz na dobre traktowanie i możliwość awansu. Nie wspomnę o tym, że notorycznym obrabianiu (usunięte przez administratora) po kątach.
Zapraszam do naszej Biedronki w Poznań/Kiekrz. Mało absencji, dużo fajnych ludzi, młodsi i starsi, wspieramy się. Kierownik i zastępcy pracują z nami na sklepie, mamy super wyniki audytów. Pracuje się dobrze bo ludzie „pracują”, a nie wiecznie chorują na bol głowy- doprowadzając do obciążenia pozostałych pracowników. Mamy czysto i porządek na sklepie. Wszystko zależy od KS, jeżeli jest debilem i psycholem to dzieje się tak na sklepie jak to opisujecie. Większość KS nie powinna objąć tego stanowiska- my mamy szczęście, ze trafił nam się taki fajny kierownik i zastępcy.
Po 2 latach pracy dostałam podwyżki 90 zł brutto , śmiech na sali przy takiej inflacji , moja wypłata brtto wynosi 3100 plus 450 brutto za obecność jeżeli nie masz zwolnień . Wszystkie stałe koleżanki które robili w tym 9 lat z wypłatą 3150 brutto odeszły do konkurecji przez to jakie są płace w tej biedronce , Bywa często tak , że jedna osoba ma być odpowiedzialna za 3 rzeczy , np osoba która piecze pieczywo wgl kasetki nie powinna mieć , a ma kasetkę , ma do tego pierwszą aleje, czyścić podłogę maszynom , przebierać i kroić warzywa i owoce , a jak dostawa wjedzie musi iść wykładać towar . Osób jest za mało , a dużo nakładają jednemu człowiekowi , a później się dziwią jak sklep wygląda i brakuje 20 cen na półkach, czy coś innego jak rejowa wpada na sklep i się czepia , a rąk niestety jest mało . Wszyscy odchodzą przez to co się dzieje i jak jest , nie które firmy wdrążyły podwyżki płacy przez inflacje a tu wszystko stoi w miejsciu . Lidl lub dino dają wiecej netto niż tutaj . Ścierać się o tajemniczego klienta i premie za wyrobiony budżet 120 brutto , to chyba jakieś śmieszne i źle traktowanie ludzi za (usunięte przez administratora) gównowarte pieniądze . Nie których połowa wypłata to leki , utrzymanie choroby a także dojazd do pracy :)
To co pisałaś powyżej- dokładnie tak samo jest w Dino. Trzy osoby na zmianie. Jedna- mięsny. Druga- kasa nr 1. A trzecia- całą resztą. Towar, piec, biuro, wymiana koleżanek na śniadanie, posprzątanie sklepu przed zamknięciem. Baja. A kasy tyle, że porzygać się można. Premi nie widziałam na oczy przez 1,5 roku.
Mowa o Biedronce na Adama Poszwińskiego 2, 60-461 Poznań piszę również tu Bywam w tej biedronce czasami i mam mieszane uczucia co do niektórych pracowników niektórzy mili i gotowi do pomocy niektórzy zapadli mi w pamięć np. miłe dwie dziewczyny jedna ma chyba na imię Weronika nie jestem pewien czy dobrze ją zapamiętałem druga to młoda dziewczyna czarne włosy zawsze jest uśmiechnięta i imię zapamientałem, bo było nie typowe Jak na Polskę Nikol naprawdę te dwie dziewczyny są mega miłe I Jeszce jeden pracowników młody chłopak widzę go często na kasach samoobsługowych imienia nie pamientam, ale ma obrączkę może bedzię wiedział o kogo chodzi zawsze przeprasza ja ktoś długo czeka na kasach beż pomocy i zawsze pomoże doradzi polecam iść do niego zawsze pomoże. I teraz ta niemiła strona Wczoraj 8.09.22 r, gdy byłem w sklepie przy warzywach to pracowni to chyba jest kierowniczka lub zastępca kierownik sklepu tak się domyślam, bo miała czarną koszulkę. Odzywa się do klientów arogancko zero szacunku do klientów nie wiem czy pracownicy się jej boją, bo pracowali przy warzywach jak małe mrówki jak można tak to nazwać Drugi pracowniki kobieta w okularach krótkie włosy takich pracowników powinni od razu wyrzucić z pracy zero szacunku dla klienta a o pomoc żeby poprosić to strach, bo zaraz (usunięte przez administratora) bo musi odejść z pracy pomocy. Daję tylko 2 gwiazki dlatego z tch 3 miłych pracowników zasługuje na więcej, ale reszta
Szczerze nie polecam. Wyzysk, (usunięte przez administratora)i traktowanie pracowników gorzej jak zwierzęta. Do tego dochodzi jebnieta rejonowa która o wszystko ma pretensje. Jeśli ktoś nie chce podupasc na psychice to niech się nie wybiera do biedronki. Co z tego że socjal mają dobry jak grafiki zmieniane 15 razy w ciągu miesiąca, masa obowiązków które trzeba wykonać w okrojonym składzie bo nie ma kto robić a jak nie zrobisz to pretensje i problemy robią. Podwyżki doczekasz się dopiero wtedy jak podniosą najniższą krajowa i jeszcze się tym szczycą że podnieśli pracownikowi wypłatę. (usunięte przez administratora)
Witam, jak co roku w Legnicy, wszystkie Biedronki oferują w promocji w cenie 4.99 za kilogram. Jak co roku brzoskwinie nie nadają się do konsumpcji, są twarde, po rozkrojeniu brązowe plamy w miąższu, nie dojrzewają, po dwóch dniach sama pleśń. Podejrzewam że w czasie transportu do Polski są przemrażane w Tirach - chłodniach. Jak co roku od kilku lat, Biedronka zamiast utylizować, obniża cenę i nie myli się, klienci łykają ten odrzut. Obsługa sklepów o tym wie ale nie może nic z tym zrobić (rozkaz z "Góry"). Wstyd, bo ogólnie Biedronka jest na bardzo wysokim poziomie. Bogdi
Ogólnie w biedronkach we Włocławku panuje straszny (usunięte przez administratora), (usunięte przez administratora)za najniższą krajową, jeden z kierowników który ma kilka sklepów potrafi powiedzieć "masz mega dupcie" do praciwnicy kierownicy to zwykłe (usunięte przez administratora) które nie mają pojęcia o zarzadzaniu ludźmi, potrafią tylko znęcać się nad pracownikami bo liczą się dla nich słupki i wyrobienie normy, a człowiek gdzie?
Witam. Czy Biedronka przyjmuje byłych pracowników? Chciałbym wrócić po dwutetniej przerwie. Wypowiedzenie było za porozumieniem stron.
A ja mam pytanie czy biedronka przyjmuje facetów do pracy czy tylko kobiety bo jest u mnie na osiedlu oferta pracy na stanowisko kasjer sprzedawca a ja szukam roboty blisko domu a nie dojeżdżać 30 km jak teraz pozatym nie boje sie pracy fizycznej ale nie mam doswiadczenia w handlu.
Nie wiem jak można się tak dać traktować. Straszenie, poganianie, chamstwo, praca ponad siły. Dla ludzi o grubej skórze i żelaznych kręgosłupach. Nie pozdrawiam kierowniczki z Biedronki na Szwedzkiej 43 w Warszawie, ksywa Caryca. Ciekawe czy dostaje jeszcze ataków furii i rzuca blachami do wypieku? Albo wyrzuca mrożonki na środek sali? Ewentualnie przewija kamerę, żeby policzyć ile razy ktoś był w toalecie? Codziennie można było liczyć na jakąś atrakcję.
Dlaczego kierownictwu wyższemu w Biedronce zależy żeby zatrudniać (usunięte przez administratora) kierowników regionu którzy promują (usunięte przez administratora) kierowników sklepu, którzy promują (usunięte przez administratora)pracowników? Polska PEŁNA jest zdrowych i trzeźwo myślących sklepikarzy, którzy chcieli by się rozwijać w kadrach tej międzynarodowej firmy. A wy ciągle tych zje(cenzura)ów zatrudniacie. Szkoda. I Wasza i nasza
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Jeronimo Martins Biedronka?
Zobacz opinie na temat firmy Jeronimo Martins Biedronka tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 230.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Jeronimo Martins Biedronka?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 181, z czego 17 to opinie pozytywne, 113 to opinie negatywne, a 51 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Jeronimo Martins Biedronka?
Kandydaci do pracy w Jeronimo Martins Biedronka napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.