To prawda przy rynku często kierownictwo siedzi w biurze a biedne dziewczyny biegają z towarem.. nie raz słyszałam jak kasjerka chciałą iść na przerwe to jej nie pozwalali dopóki chłodnia nie zostanie wyłożona.. głupota co się stanie jak chłodnia poczeka 15 minut.. chyba musi pracownik upaść zemdleć może wtedy nie będą ich wypuszczać przed końcem pracy tylko będą to robić prędzej. Najpierw człowiek a nie towar no ludzie.. albo niech kierowniczka ruszy sie i dokończy towar..
Praca w Biedronce nie jest lekka....Na kasie zapierdol i przy układaniu towaru również...to nie kobiety powinny w tym sklepie być od układania towaru, wszelkie normy były i są nieprzestrzegane, jestem tu co dzień na zakupach i widzę ,że rzekoma dobra atmosfera jest tu sztuczna , szczególnie w sklepie na ul.Rynek 6, kierownicy nic nie robią albo robią ściemniając, kasjerów maja za (usunięte przez administratora) to widać....niby tak jest w każdym markecie ale tutaj widać to szczególnie, biedne te panie , widać ,że nieraz unieść czegoś nie mogą ale muszą, pot im cieknie po czole, z brudnymi rękami muszą kasować bo co chwilę dzwonek na kasę , to nie jest normalne....kontrola by się przydała, wg mnie nic się nie zmieniło, to nadal (usunięte przez administratora)