Twój głos ma znaczenie,
podziel się swoją historią!
Ile wy ludzie chcecie zarabiać skoro 3500 na rękę to mało szok wiecie jak inni mają dużo mniej i pracują chyba już zupełnie Wam odbilo
A wiesz że są salony na których zarabia się nawet 4-5 tys przy obecnych cenach życia wyplata 3500 jest nic nie warta. Oczywiście zależy też ile masz podstawy bo one też są nie sprawiedliwe kilkunasto letni pracownik ma mniej niż ten co pracuje 2-3 lata to jest mega niesprawiedliwe
Akademia Apart... śmiech na sali. Szkolenia "dla chętnych" w wolny od pracy dzień... Wróciliśmy do szkoły? Będzie z tego dodatkowa ocena, która podniesie nam średnią? Platforma e-learningowa dostępna do nauki podczas pracy... Ja się pytam: kiedy? Może wyznaczone godziny dla pracownika na szkolenie, zamiast np. przerwy. A co tam! Możesz jeść obiad i oglądać szkolenia. To jak płakać naraz z dwóch powodów, oszczędność czasu. Jeśli moim wynagrodzeniem byłoby np. 3500zł netto podstawy + prowizja z tabelki, rozumiem narzucenie tylu dodatkowych obowiązków, plus naukę PODCZAS pracy. Jeśli na wynagrodzenie 3500 netto pracuję cały miesiąc, wykonując jak najlepiej wszystkie swoje obowiązki, a podstawa to np. 800zł brutto + prowizja od sprzedaży... Nie czarujmy się. Nie ma tu miejsca na kolejny dodatkowy BEZPŁATNY obowiązek. Szkolenia są w wielu firmach, są potrzebne, ale jeszcze nigdy nie spotkałam się z tym, żeby pracodawca dawał dostęp do nich i ZMUSZAŁ do korzystania w wolny od pracy dzień. Piszę: zmuszał, ponieważ nierealne jest uczenie się podczas dnia pracy. To wymaga skupienia i rezygnacji z obsługi klientów. A obsługa i pieniądze, które klient zostawi w moim salonie, to jest 80% mojej wypłaty! Bardzo lubię swoją pracę, przez lata wyklarował się bardzo dobry zespół, nie zamierzam pracy zmieniać. Ciekawe czy pozwalano by sobie na takie zagrania, gdyby w naszej firmie były związki zawodowe.
W centrali też zostaliśmy zmuszeni do rejestracji na tej platformie, choć jako zegarmistrzowie nie mamy maili służbowych i nie korzystamy z internetu w pracy. Jak będą wyglądać nasze szkolenia i kiedy będziemy je robić skoro pracy nie brakuje bo przez atmosferę w centrali i niskie zarobki wszyscy się zwalniają?
Czy ktoś mize coś napisać,kiedy bedzie jakaś podwyżka ,wyplata stoi w miejscu,wszystko w sklepach coraz droższe,prąd gaz nie wspomnę o węglu.Czy ktoś o nas pamięta o pracownikach?? Ruch na salonie coraz mniejszyco przeklada się na wyplatę.
Hej, czy ktoś się orientuje jak przedstawia się sytuacja w mennicach? Jakie zarobki i warunki (usunięte przez administratora)
Czy ja kiedyś w tej firmie zarobie chociaz 4 tys??? Wszystko idzie do góry... przedszkole podniosło czesne,bo powołują się na podwyżkę najniższej krajowej. Szkoda tylko, że mi nikt nie podwyższył pensji. Koordynator na hasło "podwyzka" udaje, że nie słyszy i twierdzi, że zarabiamy dobrze. Śmiech na sali.
Rozumiem, że po powrocie z macierzyńskiego jest możliwość umowy na pół etatu? Byłoby to możliwe w rannych zmianach? Ktoś jest na bieżąco?
Jest możliwość, według prawa możesz wrócić na obniżony etat, ale w Aparcie na pewno nikt Ci nie zrobi grafiku do południa... będziesz i tak pracować 12h (pamietaj o przerwie na karmienie, wychodzisz godzinę szybciej wtedy) tylko mniej dni. To nie jest niestety praca przyjazna matkom. Powrót do (usunięte przez administratora) to niestety i tak są ciągle opieki na dziecko i l4,bo zaraza też Ciebie...
Byłam na rozmowie o prace jako sprzedawca zaproponowano mi podstawę + prowizję od utargów chce się dowiedzieć ile jest tej prowizji ??
Pensje różne, zależy do jakiego salonu trafisz, jaka będzie podstawą i tabelka prowizji, co sklep to inaczej. Ale może na początek 3 - 3,5 tyś.zarobisz. A czy to dużo czy mało oceń sam/sama.
No ciekawe w których to salonach takie zarobki, bo na pewno nie w moim.
Podstawę masz jasno określoną w umowie i może się różnić między pracownikami nawet na tym samym salonie. Tabelę prowizyjną od utargu każdy salon ma ustalaną indywidualnie. Im wyższy utarg, tym niższy procent od niego się wylicza. Bywa, że w poszczególnych miesiącach wypłata może się różnić o kilkaset złotych. Jak pracownicy zarabiają za dużo, to im się obniża tabelki. W drugą stronę to już tak nie działa.
A jeśli przejdziesz minimalną kwotą na następny próg to możesz zarobić mniej . Tak to działa w Apart.
Jestem rozczarowana, zdegustowana...takiej rozmowy dawno nie miałam. Pan przeprowadzający rozmowę kwalifikacyjna nie wiem czy starał się być profesjonalista lecz nie wychodziło mu to zupełnie. Zabawa długopisem, patrzenie w okno oraz przeglądanie własnych notatek było dla mnie lekceważące w trakcie mojej prezentacji przerwała na chwile by sprawdzić czy pan z drugiej strony biura cokolwiek słyszy no i nie myliłam się po chwili zorientował się że nic nie mowie . Byłam zdenerwowana przed rozmowa i w trakcie uważam za normalne , ale takie zachowanie zniechęciło mnie do jakiejkolwiek prezentacji. Bo jeśli firma zaprasza mnie na rozmowę to jest zainteresowana moja osoba to kultura wymaga by wysłuchać ze skupieniem co mam do powiedzenia. Po wysłuchaniu mnie pan specjalista od rozmów kwalifikacyjnych wyklepał formułkę dosłownie o warunkach umowy pracy firmie, zapytał czy mam jakieś pytania,oczywiście odpowiedział mi bardzo szybo. Wstał podziękował za rozmowę.Składałam aplikację na dwa stanowiska na kierownika i na sprzedawcę. Nie zapytano mnie na o żadne z tych stanowisk, wiec tak naprawdę nie wiem na jakie stanowisku była mowa. Odniosłam wrażenie że chciał jak najszybciej zakończyć rozmowę Zastanawiałam się starałam się zrozumieć to zachowanie. Stwierdziłam ze jestem ostatnia osoba na tej rozmowie wiec pan miał prawo być zmęczony po całym dniu rozmów była to godzina 15.30. Ale mnie to tak naprawdę nie interesuje to jest jego praca i niech wywiązuje się z niej profesjonalnie. Bo jeśli wymaga się od zwykłych sprzedawców lub kierowników profesjonalizmu i reprezentowania firmy na najwyższym poziomie, to może trzeba zacząć od osób, które maja za zadanie pozyskiwać jak najlepszych pracowników które mają zwiększyć zyski firmy. Bo na tym etapie stwierdzam ze ten Pan zyskał zysk do swojej kieszenie za wykonanie swojej pracy. Okazuje się ze nie jestem jedyną a osoba która odniosła takie wrażenie po rozmowie.
żadnego pytania nie było
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Wie ktoś może dlaczego nie mamy wypalacanych "wczasów pod gruszą?"
Zapytaj szefa, Dział Kadr i Płac, Koordynatora, albo kierownika. Pożyczkę sobie możesz wziąć na wczasy, na niski procent, z tego samego funduszu, z którego mogłabyś dostać np wczasy pod gruszą, jakby ktoś ustalił taki regulamin. Mądrzejsze głowy wymyśliły pożyczkę, bo im się to lepiej opłaca.
Cześć, ja tak trochę o dział IT tutaj sobie zahaczę, bo właśnie się dowiedziałem, że szukają teraz do siebie administratora systemu Comarch XL. Nie ukrywam, że spełniam wymogi, więc interesuje się zatrudnieniem. pytanko tylko ile płaca? I jak oceniacie?
Robiłam w tym czymś z dekadę temu. Sprzedają niskiej jakości wyroby. Chcesz dobrej klasy wyrób idź do Kruka lub lokalnych jubilerów. To jest masówa.... Typowe prywaciarskie korpo takie najgorsze z możliwych omijajcie szerokim łukiem. A marak Albert Riele to kupiona jest przez właścicieli. Po prostu w Szwajcarii co drugi dom klepał zegarki, Rączyńscy kupili i promują - nic nie warta marka. Szukasz pracy po szkole - lepiej zatrudnij się w Orlenie lepiej na tym wyjdziesz
Akademia Apart... śmiech na sali. Szkolenia "dla chętnych" w wolny od pracy dzień... Wróciliśmy do szkoły? Będzie z tego dodatkowa ocena, która podniesie nam średnią? Platforma e-learningowa dostępna do nauki podczas pracy... Ja się pytam: kiedy? Może wyznaczone godziny dla pracownika na szkolenie, zamiast np. przerwy. A co tam! Możesz jeść obiad i oglądać szkolenia. To jak płakać naraz z dwóch powodów, oszczędność czasu. Jeśli moim wynagrodzeniem byłoby np. 3500zł netto podstawy + prowizja z tabelki, rozumiem narzucenie tylu dodatkowych obowiązków, plus naukę PODCZAS pracy. Jeśli na wynagrodzenie 3500 netto pracuję cały miesiąc, wykonując jak najlepiej wszystkie swoje obowiązki, a podstawa to np. 800zł brutto + prowizja od sprzedaży... Nie czarujmy się. Nie ma tu miejsca na kolejny dodatkowy BEZPŁATNY obowiązek. Szkolenia są w wielu firmach, są potrzebne, ale jeszcze nigdy nie spotkałam się z tym, żeby pracodawca dawał dostęp do nich i ZMUSZAŁ do korzystania w wolny od pracy dzień. Piszę: zmuszał, ponieważ nierealne jest uczenie się podczas dnia pracy. To wymaga skupienia i rezygnacji z obsługi klientów. A obsługa i pieniądze, które klient zostawi w moim salonie, to jest 80% mojej wypłaty! Bardzo lubię swoją pracę, przez lata wyklarował się bardzo dobry zespół, nie zamierzam pracy zmieniać. Ciekawe czy pozwalano by sobie na takie zagrania, gdyby w naszej firmie były związki zawodowe.
Jest tak jak piszesz i podejrzewam, że większość pracowników ma takie same odczucia. Tez się zastanawiamy kiedy niby mamy słuchać szkoleń, skoro często nie ma jak reklamacji wprowadzić, bo komputer zajęty. Na swojej komorce nie mam zamiaru tego robić, a już na pewno nie w domu.
Wszelkie szkolenia są w każdej firmie wliczane w czas pracy.Niech nam wrzucą w miesiącu dodatkowy "dzień pracy" w grafik to się zastanowię i może tam zajrzę.
Uwierz mi, jestem dobrze zorganizowany, po prostu mi i moim współpracownikom wyrosły tylko dwie ręce. Takie życie.
Zgadzam się w 100 % z tą opinią, kiedy mamy to wszystko robić ,coraz to więcej obowiązków mamy a czas ten sam ,klient jest na pierwszym miejscu bo to pieniądz dla nas i wszystkich w firmie, nie jesteśmy z gumy. Kto dostaje pieniądze za tak durne pomysły. Za żadne pieniądze nie będę wykonywać pracy w czasie wolnym czyli -dzień wolny od pracy, to już przesada .
No nie karze....ale sugeruje, czy jak będę na wolnym urlopie np. 8dni to myślisz, że scenki na maila nie przyjdą i testy, które trzeba w ciągu 2 dni zrobić?
Jako klient Apartu i wieloletni handlowiec powiem tak. Skoro są mizerne obroty ze sprzedaży to Was drodzy Państwo będą szkolić i oczekiwać na efekty. Jak ich nie będzie to pozamykają salony albo będą wymieniać personel, czyli Was. Od dawna wiadomo, że nie sztuką jest sprzedać ładną rzecz jeszcze jak klient ją chce. Sztuką sprzedaży jest uświadomić niezdecydowanemu klientowi, że on tego potrzebuje, wydobyć z niego jego potrzeby. Potrzebę zakupu zegarka, pierścionka itp. Wczuwając się w rozmowę zaproponować kilka pozycji a jego niezdecydowanie przekształcić w pożądanie posiadania nie jednego a kilku np. zegarków. Jeżeli nie ma kasy albo mu jej szkoda to należy doprowadzić do sytuacji gdzie on sam pójdzie wziąć kredyt na te zakupy i sam Wam kasę przyniesie w zębach. Wy to macie sprzedać i to idzie zrobić bez względu czy inflacja jest czy nie, czy klient to potrzebuje czy nie. Jak w niektórych salonach nadal będziecie stać jak kołki a nie obsługiwać klientów to tak będzie. Albo z tego skorzystacie albo nie. Każdy klient wchodzący do salonu to jest kolejna osoba, która powinna a w zasadzie musi zostawić u Was kasę. Jeżeli myślicie i robicie inaczej to proponuję zmienić zawód. Szkoda Waszego czasu bez zaangażowania. A mnóstwo innych rzeczy do wykonania poza sprzedażą w handlu było zawsze i to można zrobić przy dobrej organizacji pracy. Przestańcie tu narzekać i wylewać Wasze żale tylko należy zabrać się do konkretnej pracy. Życzę powodzenia i sukcesów w sprzedaży.
Nie wiem czy jako handlowiec znasz realia, obecnie ludzie wybierają czy zjeść a nie czy kupić sobie jakieś dobra luksusowe. My u siebie na salonie robimy co możemy, obsługujemy najlepiej jak możemy, nie stoimy jak kołki jak to nadmieniłeś. Nie jesteśmy w stanie muru przeskoczyć, ponieważ klienci są przerażeni wzrostem cen i zwyczajnie wychodzą. Niech nas szkolą. Jest mi to obojętne. Lecz ludzi nie stać obecnie i mnie tak samo, nie dziwi mnie to.
Boze co za brednie!!!!! To niech szukają nowych pracowników chętnych brak jak widać, nikt nie chce za taką kasę tu pracowaca. A ktoś kto pisze takie bzdety to chyba brak mu doświadczenia w handlu niech sam stanie za lada i zoabzcy jak to wygląda.
Z twojej wypowiedzi wyczyuwam, że jesteś handlowcem, który sprzedał program do szkoleń pracowników na salonie. A firma się nabrała na Twoje opowieść..... My na salonie traktujemy klientów indywidualne a nie według scenek, ludzie tego nie lubią. Każdy salon musi sobie zapracować na swoją wypłatę, za którą my pracownicy musimy żyć, opłacać rachunki... Nikt nie lekceważy klienta. Ceny każdego dnia są podnoszone, klienci to widzą, chodzą porównują i to nie są małe kwoty:( Więcej szacunku, do klientów, którzy też wchodzą na tą stronę,, kasę przyniesienie w zębach "
Oj Janie... Ja jako klient (nie tylko Apartu) i wieloletni handlowiec mogę Ci powiedzieć, że ewidentnie nie znasz realiów pracy na stanowisku sprzedawcy w dzisiejszych czasach. Szczególnie sprzedawcy w Aparcie. Sprzedawcy dóbr luksusowych. My jako pracownicy doskonale wiemy, że sprzedajemy marzenia i nie segregujemy klientów. Obsługujemy niezbyt świeżego dziadziusia, który przyszedł kupić medalik dla wnusi i patrzącego z góry Pana wystrojonego w garnitur, który chce zadość uczynić żonie. Kiedy z góry zakładają, że przychodzą "popaczeć" często wychodzą z biżuterią, zegarkiem, wracają po więcej. Mówię z własnego doświadczenia. Natomiast podejście, które zaprezentowałeś swoją wypowiedzią jest archaicznym podejściem osoby w średnim wieku, która zaczęła pracę w latach 90tych i dwutysięcznych: na żale ciężka praca, narzekasz bo nie pracujesz. Brzmisz raczej jak zaprogramowany, nieempatyczny "szkoleniowiec". Na takich pomału brakuje miejsca na rynku pracy i całe szczęście, bo gonienie do roboty i wyzywanie od niezaangażowych kołków, jest już pase i motywacje w pracownikach wzbudza się w inny sposób. Jakoś pominąłeś najistotniejszy szczegół: nikt nie napisał że nie chce się szkolić, raczej większość jest za, bo fajnie jest pogłębiać swoją wiedzę. Tym bardziej, że przez lata takich szkoleń w niektórych miejscach nie było. Kwestia organizacji pracy nie powinna leżeć tutaj po stronie pracownika, który ma sobie wybierać priorytety. Pracując na prowizji zawsze priorytetem będzie klient i sprzedaż jak największej ilości produktów. Co jest w tej firmie coraz cięższe, zważywszy na galopujące ceny. Ale i na to można znaleźć sposób. Nie wyobrażam sobie obsługiwać i myśleć: leć kliencie po kredyt jak cie nie stać i w zębach przynieś mi tej hajs! Dla mnie jest to koszmarny brak szacunku. Klientów należy obsługiwać z wyczuciem, jeśli nie kupi od razu to przyjdzie za pół roku, gdy będzie miał już budżet. To jest właśnie dobra sprzedaż. Taka która kończy się transakcją ale nie zawsze w tym samym dniu. Zapomniałeś również, że sprzedawcy salonów stacjonarnych również polecają sklep internetowy i gdy ktoś planuje większy wydatek korzysta z rat dostępnych w e-sklepie. My mamy wtedy utarg mniejszy ale firma zarabia, a z tego już nie jesteśmy rozliczani, a tym bardziej nie jest to praca ewidencjonowana. Robimy wiele, żeby klienta zatrzymać w salonie. A stanowisko wobec sprzedawców takie jakie zaprezentowałeś jest obraźliwe i krzywdzące. Mam nadzieję, że nigdy taki "handlowiec" jak ty nie stanie na mojej drodze. Życzę więcej empatii i dostosowania swojej wiedzy do współczesnych realiów.
W sprawie szkolenia - zgoda. A czy mogę poprosić Cię o weryfikację jeszcze raz, czy dobrze rozumiem: zarabiasz 800 PLN podstawy plus prowizja, co daje 3500 brutto miesięcznie? Dobrze zrozumiałam? Jak to się ma do obligatoryjnej 3490 PLN brutto minimalnej krajowej, która się należy bez prowizji itp.
No właśnie też się nad tym zastanowiłam. Ustawowa pensja minimalna przy pracy na pełen etat jest ustalona - koniec kropka. ... Jeszcze jeżeli na umowie mają 1/4 etatu lub mniej.... Ale pracując na cały etat??? Czy ktoś z pracowników składał skargę do PIP? - wiem, można się obawiać zemsty pracosawcy. Tym bardziej, jeżeli ktoś już nie pracuje - co stoi na przeszkodzie złożyć skargę do PIP a potem do sądu o wyrównanie pensji zasadniczej do ustawowego minimum i wypłatę zaległości z odsetkami?
Nie pracuje w firmie jednak jsk cxytam twoj wpis to sz wierzyć mi się nie chce .S ty myślisz ze w kazdym innym zawodzie ludzie doszkalaja sie w godzinach pracy????!!! Leksrz ,czy fryzjer czy chocby kierowcy??? Jada i cxytaja o xmianach w kodeksie Czlowieku ogarnij się. To czego sie nauczysz zostanie z toba ..... wiedza to podstawa i wszędzie trzeba się doszkalać
Ten temat był już tyle razy maglowany, że nikomu nie chce się już pisać... Wynagrodzenie za cały etat nie może być niższe niż minimalna krajowa. A zatem nie ma tu żadnej magii czy łamania prawa. Na umowie na pełen etat jest niska podstawa np. 1000 zł brutto + zapis o premii uzależnionej od obrotów brutto salonu. Każdy salon ma swoją tabelkę jak liczyć. I tym sposobem, masz wyliczane wynagrodzenie brutto, które siłą rzeczy nie może być mniejsze niż minimalna krajowa. Jeżeli jakimś cudem salon osiągnie mały obrót i wynagrodzenie jest poniżej minimalnego, centrala dolicza premię uznaniową. Amen.
Ktoś piszę ale nie do końca wie co... Podstawa + prowizja to składowe pensji i razem daje minimum tego co nakazuje prawo. Nikt do Pip nie idzie,bo nie ma podstaw. Każdy chyba czyta umowy przed podpisaniem.
Zgadzam się, tyle że te niby szkolenia to sztuczne, nierealne do wdrożenia w codziennej obsłudze pierdoły (no sorry). Szkolenie powinno być produktowe, a nie takie banialuki jak się nam serwuje. Lubię swoją pracę, dopóki polega na budowaniu w naturalny sposób relacji z klientem.
Może się mylę, ale wydaję mi, że musi tu być jakiś interes firmy, że nie może dać najniższej krajowej plus procent ( lub promil)od sprzedaży. Myślę, że chodzi tu o podatek ZUS lub socjal...
No co Ty , pracujesz tyle czasu i nie wiesz ze w firmie Apart są związki zawodowe? Tylko ze takie teoretyczne bo zarząd tych związków to pracownicy centrali wybrani przez centralę a wszyscy się przecież pod tym wyborem podpisali . To trochę jak by narzekać na rząd na który się samemu głosowało ????
W centrali też zostaliśmy zmuszeni do rejestracji na tej platformie, choć jako zegarmistrzowie nie mamy maili służbowych i nie korzystamy z internetu w pracy. Jak będą wyglądać nasze szkolenia i kiedy będziemy je robić skoro pracy nie brakuje bo przez atmosferę w centrali i niskie zarobki wszyscy się zwalniają?
Co dział to inna atmosfera? opiszecie w takim razie te najbardziej polecane? Czy trudno jest tym samym się właśnie do nich dostać jeśli oferują najlepsze warunki spośród wszystkich? Jakie trzeba mieć doświadczenie?
Dzień dobry. Czy ktoś tutaj moze się wypowiedzieć o pracy w Suchym Lesie na stanowisku pracownik działu produktowego od 7 do 15.00? Zarobki atmosfera
Zdaje się że ostatnimi czasy nasza firma musi się mierzyć z problemami kadrowymi a zdaje się, że na poprawę tej sytuacji się szybko nie zanosi. Młodych nie zachwyca praca po 12 godzin w stresie, sztywny i trącący myszką dress code, procedury obsługi i duża odpowiedzialność. Wieloletnich zaś pracowników dodatkowo frustruje brak latami podwyżek i jakichkolwiek działań zapobiegających wypaleniu zawodowemu. Czy naprawdę to nierealne aby np, zarządzić tzw.piątki czy też "soboty bez krawata", czyli sobota na luzie? Czy naprawdę byłoby to posunięcie na miarą rewolucji aby pracownikom z wieloletnim stażem pracy w firmie oferować kilka dodatkowych dni wolnych w roku ?(takie stażowe). Nasza firma może się już pochwalić przyjmowaniem po długich urlopach młodych mam. Ale gdyby dodać do tego np. "soboty bez krawata" i dodatkowe urlopy dla wieloletnich pracowników to byłoby już troszkę czym się pochwalić i o czym pisać. A kosztów dla firmy by to zdaje się wielkich nie wygenerowało.
Dress code jest przestarzały. Centrala powie że to nie rewia mody, ale czasy się zmieniają i w tych krawatach i białych koszulach wyglądamy jak szatniarze w sanatorium z lat 80. Jeszcze wąsa brakuje. Mimo wszystko to my jesteśmy wizerunkiem tej firmy, zaraz obok gwiazdeczek na witrynie. IMO sztywny look również może onieśmielać klientów.
Ale co centrala ma do salonów i ich dress codę?
dokładnie, jak się komuś nie podoba to zawsze można zmienić pracę, firma Apart wciąż istnieje, salony Apart wciąż mają pracowników, więc myślę, że nie jest aż tak źle i nie ma co demonizować i obrzydzać sobie pracy
No sorry, ale chyba porównanie strojów lidera branży dóbr luksusowych , jak o sobie mówi Apart, z branżą spożywczą jest trochę nie na miejscu. No ale skoro sami pracownicy mają o sobie tak niskie mniemanie to przecież firma nie będzie z tym dyskutowała tylko wręcz wykorzystywała. Ludzie zacznijcie się szanować!!!! Bo raczej od tego pracodawcy dobrego słowa i reakcji nie otrzymacie.
Ostatnie szkolenie AML brawo Apart!!! Niesamowite uważacie ze wszyscy pracownicy są po prawie międzynarodowym, skarbowym i pracują jako konsultanci w Apart!!! Bełkot z paragrafami i co mam z tym bełkotem zrobić?uczyć się na pamięć skrótów nazw i paragrafów ze szkolenia . Super dziekuje za to !!!
Oczywiście, że wiem. Nie jest to miejsce na opisywanie procedur. To Twój obowiązek jako pracownika, znać je i stosować się ich w przypadku gdy masz do przeprowadzenia transakcje powyżej 10 tys euro. Pozdrawiam ciepło
Uwaga. Nie kupujcie kolczyków Apart wzór Ap528-4879. Mają tak cienkie ścianki, że łamią się w rękach przy zakładaniu. Firma odrzuca reklamacje. Więc pieniądze wyrzucacie w błoto.
Przy tym komentarzu zastanawiam się jakie zazwyczaj podejście maja Doradcy Klienta? jeśli produkt jest wiele razy reklamowany ale bezskutecznie jak w tym tutaj przykładzie to Doradcy sami odradzają zakupu czy jednak to jest wbrew założeniom wynikającym z umowy? Co z etyką zawodową?
Piję do tonącego serwisu zegarków w Apart , po kontakcie z infolinią Breitlinga ustaliłem że Apart ma sprzedaż i serwis, nie wiedziałem tego wcześniej ponieważ zegarek zakupiłem w sklepie jubilerskim w Norwegi. Apart przyjął zegarek który stanął na gwarancji , , w jednej z wiadomości serwisowych. Napisał że reklamacja bezzasadna. Zegarek na gwarancji Breigling International , stanął ponieważ bateria się skończyła, klasa wodoszczelności więc uszczelki próby ciśnieniowe cały świat tak serwisuje takie zegarki, nie był szczególnie drogi ale ok 4 tys euro kosztował . Apart odpowiedział że bateria to część zamienna i nie ma na nią gwarancji a że otworzyli szczelnie zamknięty zegarek z klasą wodoszczelności to zapomnieli dodać że na wodoszczelności należy się kolejny rok, obsługa klienta w serwisie zegarków Apart to żenada ,rozmawiałem ze serwisem Breitlinga w Warszawie i po takiej naprawie rok czasu na baterie na wodoszczelność , wymiana uszczelki próba ciśnieniowa to standard na całym świecie , serdecznie odradzam ????omijajcie szkoda czasu ????
Ile wy ludzie chcecie zarabiać skoro 3500 na rękę to mało szok wiecie jak inni mają dużo mniej i pracują chyba już zupełnie Wam odbilo
No wszystko fajnie ale też salony które mają na stanie drogą biżuterię i zegarki i ile mają ci pracownicy zarabiac,,(placa minimalna A jaka odpowiedzialność ).Szefowie chyba zapomnieli kto pracuje na ich pieniądze Meila nadal brak
Jak chcesz mieć większe wynagrodzenie to zmień pracę i stanowisko może idź na Prezesa albo Dyrektora załóż własną Firmę zatrudnij ludzi i wtedy będziesz zadowolony
Skoro kiedyś w firmie było 2% od sprzedaży i było stać firmę na to by tyle wypłacać przez bardzo długi okres to prawdą jest , ze da się tyle zarobić i to jest całkiem uczciwe. Gdybyśmy my pracownicy Apartu chcieli mniej zarabiać to byśmy nie pracowali w Apart tylko w jakiejś innej firmie w której człowiek by się nie musiał starać nie miałby takiej odpowiedzialności jak w Aparcie. Praca w Apart to staranie się o klienta i odpowiedzialność za każdy twój ruch w tej firmie. A ile pracowników pewnie niejednej nocy nie przespalo bo coś w zamówieniu nie tak wpisali albo coś w reklamacji zapomnieli dopisać ze śladów użytkowania. Albo towar po przeliczeniu się nie zgadzał. A czasem i klient robiący awanturę i grożący tak podniósł ciśnienie , że nie spało się w nocy tylko przeżywało. I uważasz , ze to wszystko powinno się przeżywać za najniższą krajową ????!!!!! My poświęcamy część swojego życia, zdrowia i emocji dla firmy w której pracujemy. Jeśli mam dostawać w tej firmie najniższą krajową to ja dziękuję. Rozumiem , ze na chwilę obecną w dobie pandemii można tyle zarabiać. Zgadzam się z tym. Po za tym salony które mają zmniejszoną sprzedaż to i tak z tabelki więcej by chyba nie zarobili niż najniższa krajowa. Ale w momencie jak juz firma dzięki sprzedawcom w duzej mierze stanie na nogi to uważam , ze firma powinna nas docenić i dac uczciwie zarobić taka prawda. Wypisz sobie wszystkie obowiązki jakie wykonujesz oprócz sprzedaży i odpowiedzialność za wszystkie wykonywane obowiązki ! Jeśli chodzi o naszą firmę to jak to mówią karma wraca i w tym wypadku tez wróciła. Nasi szefy co robili ? Mieliśmy za duże obroty to by nie zarobić za dużo obcinali tabelki ! Otwierali salony za granicą i co wszystko padło dlaczego ???? Może dlatego , że nie doceniają tak naprawdę nas pracowników! Niestety taka prawda ! Po za tym tabelki są demotywujace . Bo po przekroczeniu początku kolejnego progu tak naprawdę zarobisz mniej niż zostałbyś na niższym progu pod koniec progu. Taka prawda. Ale tak jak piszę pokonajmy kryzys i zobaczmy co będzie.
I kolejne poświęcenie od pracowników dla firmy , ze zaczynasz pracę wcześniej nie od otwarcia salonu taka prawda. Przychodzisz odpowiednio wcześniej by przygotować salon do sprzedaży. I nawet dziękuję od szefów nie uslyszysz taka prawda. Bo w innych firmach normalnie przychodzisz do pracy tez trochę wcześniej ale po to by samej się przygotować , przebrac etc.ale pracę zaczynasz dopiero o danej godzinie a nie 15 minut przed rozpoczęciem. Tak więc nie besztaj ludzi dlatego , ze chcą w normalnych czasach ( oczywiście nie w dobie pandemii i kryzysu bo nikt nie chce żeby firma zbankrutowała) zarabiać 3500 bo na to zasługują ze względu na obowiązki i swoje poświęcenie.
uuuuuuuuuu aż to wyczekiwanie:-(((( Może zobaczcie czy w tym mailu koło określenia " po weekendzie" nie znajduje się mikroskopijna gwiazdka z odnośnikiem na dole pisana czcionką nr 3: DECYDENT nie określił po jakim weekendzie podana zostanie "metodologia"
Ewo w jakim Ty świecie żyjesz. Zwyczajny pracownik w porządnej i uczciwej firmie zarobi bez problemu 3500. A prezes wierz mi , ze dużo dużo więcej zarabia niż 3500 Prezes jakby miał dostać 3500 to chyba byłaby to tygodnowka a nie za cały miesiąc ????????????????????????
Osobiście uważam, że niczym się nie różnicie w swoich zdolnościach sprzedażowych od dziewczyn chociażby z LPP, ba, one nawet mają w zakresie obowiązków podejść i same do czegoś zachęcić, a Wy tylko bazujecie na tym, żeby spełnić oczekiwania klienta, z którymi już przychodzi - zero własnej inwencji. Wiele razy kupowałem stacjonarnie stąd taka opinia ode mnie. Narzekanie na niemiłych klientów no dla mnie śmiech lol. Każdy kto pracuje z drugim człowiekiem ma to wpisane w charakterystykę pracy - czy to bank, sklep, salon, fryzjer, kosmetyczka - zawsze się znajdzie taki co mu coś nie odpowiada - i Apart się wcale na tym tle nie wyróżnia... Apart płacił za dużo i niektórzy obrośli w piórka
" Apart płacił za dużo i niektórzy obrośli w piórka ". Czy stawka 3000 złotych to za dużo za pracę w sklepie jubilerskim ? Kpina.
3000?????? na reke??? Boze! skladam CV. my na reke (W.KRUK) bez premii najnizsza krajowa 1800 zł. a premia....czasem jest czasem nie. Jestem w szoku, prosze powiedz ze to juz z premia? (nigdy z premia nie mialam 3000 :P:P )
No ja pracując w Aparcie zarabiałam od 2300 do 2600 maks przez ostatnie 3 lata i w salonie w którym się haruje
Ewa kto Cię nasłał, a moze ktoś Cię nawiedził? W salonie który robi dobre obroty, powinno być spokojnie 3.500 wypłaty. Tak było niedawno w moim, a po powrocie może nie ma tego co przed marcem, ale jest niezle. Tylko co nam po tym obrocie jak dostaniemy po pensji????.i gdzie wtedy motywacja? Ja rozumiem że kryzys etc. można przeżyć miesiąc, dwa, ale dalej pracować dla ideii czy czego może mi podpowiesz?
wow, stówka więcej! ulżyło mi. A tak serio, drobna pomyłka. sorka, co nie zmienia faktu ze taka wypłatę dostaniesz w kruku jesli nie zrealizujesz celu, ktory bardzo czesto jest nie do zrobienia. odpowiedzialnosc materialna ogromna i 1900, chociaz od kwietnia jest 1500 prawde mówiąc :) bo 4/5 etatu, tyle wlasnie dostałysmy wyplaty za kwiecien i taka dostaniemy za maj i czerwiec....i prawdopodobnie do grudnia :) :) nie narzekajcie na swoj Apart...
Panie w LPP nie mają takiej odpowiedzialności. Robiłem zakupy w LPP i proszę głupot nie opowiadać.
To co stoi na przeszkodzie, by odejść do porządnej i uczciwej firmy i zarobić bez problemu 3500? Tak tylko pytam?
Ewo ale ja nie narzekam na pracę w Aparcie. Ani nikogo nie obrażam tylko tłumaczę dlaczego my pracownicy zaslugujemy na docenienie ze strony pracodawcy.Wręcz przeciwnie nawet piszę , że da się zarobić 3500 więc jest super. Tylko Ty negujesz zarobki 3500. A ja uważam , że jeśli są dobre obroty i firma zarabia z obrotów jakie robią pracownicy salonów to dlaczego nie docenić pracownika i niech super zarabia. Wtedy będzie wilk syty i owca cała. I to jest motywujące dla pracowników. Jeszcze bardziej nas nakręca na robienie kasy tak naprawdę. Tym bardziej , ze wiemy , ze da się tyle zarabiać. Oczywiście nie w dobie pandemii tak ?! Dla jasności ! Ja tylko zastanawiam się kto tak naprawdę kryje się pod pseudonimem Ewa bo na pewno nie zwykły pracownik. W każdym razie cieszę się , ze w końcu przyszedł mail wyjaśniający nasze obawy. Dziękuję , że w końcu coś konkretnego wiemy i wierzę , że będzie lepiej.
3000 zł jest normalna stawka przy takich obowiązkach, odpowiedzialności i narażaniu swojego życia - do sklepow lpp nie wjedzie furiat z nożem żeby ukraść ciuszki, do salonów jubilerskich tak się zdarzyć może i takie sytuacje miały miejsce. Jeśli komuś odpowiada płaca na poziomie 2000 zł to chyba jest studentem mieszkającym u rodziców, no nikt kto ma rodzine, zobowiązania nie wyżyje za te pieniądze. W dobie gdzie wszystko drożeje normą powinny być zarobki na poziomie 3000 zł. Ludzie szanujcie się, bo godząc się na wynagrodzenia 2000 zł psujecie tylko rynek płacy bo pracodawcy będą wiedzieć że znajdzie się jeleń który chce za tyle pracować i pewnie będzie jeszcze (usunięte przez administratora) lizał!
No z taką kadrą jak tu widać nie chciałoby się mieć do czynienia nawet okresu próbnego nie byłaby w stanie przebyć
Ja pracuję od roku ... i jeszcze nigdy nie zarobiłam 3500 na rękę (nie mówimy tutaj o grudniu).u nas utargi są bardzo duże .... ale tabelka.... co poradzić .... fajnie że Ty masz tyle...
Wow. Super, szczerze zazdroszczę. U nas zazwyczaj 2500zl, grudzień to 5-6tys. Tabelka niestety demotywuje, często końcem miesiąca odsyłamy klientów na następny miesiąca, bo czasami im większy utarg tym na wypłacie mnie o nawet 150zl. Powinni coś z tym zrobić, bo na logikę... my staramy się mieć mniejszy utarg, zrby więcej zarobić, Ale firma ma mniejszy zarobek
To jak ty się utrzymujesz - skoro za takie pieniądze pracujesz tyle czasu dziewczyno w biedronce to masz 3500 na rękę plus dodatki LUDZIE ZACZNIJCIE SIĘ SZANOWAĆ
Z tego co wiem to macie w W.KRUKU niezły socjal i dodatki których my nie mamy.Znaczna część w pracowników w kraju ma średnio ok.2600 na rękę (+/-)więc nie napalaj się tak na APART bo się srogo rozczarujesz.Pozdrawiam.
A KTO MA 3500 NA RĘKĘ MOI WSPÓŁPRACOWNICY 2200-2500 ? JA NIECO WIĘCEJ BO FUNKCYJNE 500 ZŁ BRUTTO
To Cie koordynator jawnie (usunięte przez administratora) bo są kierownicy izastepcy co dodatku maja 1500 zł. I gdzie tu logika...
Jaka kwota jest tym dużym utargiem 1 mln? 2 mln? przy takich obrotach to chciałbym zarabiać 4-5 tyś. Co to jest np. przy 2 mln złotych po 5 tyś. wypłaty dla pracownika, niech będzie nawet na salonie 15 pracowników to jest 75 tyś. z dwóch milionów....a odpowiedzialność, wymagania, "chorzy psychicznie klienci" itd. Życzyłbym sobie lepszej tabelki lepszego % i większej podstawy po ponad 10 latach pracy.... takiego zwyczajnego, ludzkiego docenienia przez firmę za swoją lojalność, uczciwość, brak zwolnień lekarskich.... Drogi Zarządzie doceń tych pracowników, którzy pracują ponad 10 lat, dajcie nam to odczuć w podstawie, nie w jakimś brutto "ochłapie" w kwocie 400 zł...
Zarabiam 2600. Dzisiaj i 10 lat temu też tyle miałam.Tylko że teraz wszystko jest kilkukrotnie droższe.Szefowie traktują nas jak tanią siłę roboczą.Smutne.
Aga, przeczytaj to co napiszę kilka razy: Lubię swoją pracę, lubię ludzi, jestem społeczną osobą (jak wiesz co to znaczy).Jak mnóstwo innych pracowników.Odejść jest najprościej.A jak masz problemy w związku z partnerem to też zwijasz manele czy rozwiązujecie swoje problemy?No właśnie.
Tak wiem co to znaczy. Podstawówkę skończyłam. A tak poważnie. Chcesz pracować za 2500 to ok. Twoja sprawa. Są ludzie z większymi ambicjami i dążą co osiągnięcia sukcesów (również w życiu prywatnym) a jak coś nie idzie po myśli to trzeba zwijać się i szukać czegoś lepszego - proste.
W salonie w riwierze gdzie ciągle odbywa się regularny mobbing, i wymiana pracowników więc żadna kasa tego nie rekompensuje
Sorry ale ja to nawet 3 z przodu nie widziałam. Więc zarobki między salonami się różnią i to bardzo nawet ponad 1000zl
A ja powiem Wam tak wszystkim narzekającym na Apart zarobki za słabe to złe to niedobre zajrzyjcie sobie na forum Jubitomu to zobaczycie jak mogą traktować pracowników zarabiają najniższą krajową do tej pory i premii 0 zł jakiejś premii świątecznych im nie wypłacili robią obroty nie wiedzieć po co skoro szef ma ich w (usunięte przez administratora) tam to mają tupet.
Argument tutaj podany używany jest przez koordynatorów. W apart jest "bardzo dobrze", u konkurencji jest gorzej. Słabe:-))) Zawsze będzie praca gdzie są gorsze zarobki i warunki i zawsze będzie praca gdzie płaca i warunki są lepsze. Ważne pytanie na co się zgadzasz. Co chcesz osiągnąć i jakie są warunki zewnętrzne żeby to zrealizować.
Ale maja profity(zegarki ktore sprzedają trafiają na ich reke nowe )(wyjazdy na imprezy zegarkowe ,nie szkolenia tylko wyjazdy ) Szkolenia produktowe W aparcie niby jest super ale brakuje nowej krwi innego spojrzenia na pracę
Zdecydowanie brakuje świeżej krwi, niektóre osoby "siedzące na salonach" dają dużo mniej z siebie niż osoby mlozsze stażem, którym się chce. Każda praca ma plusy i minusy, my z natury lubimy narzekać i mówisz że wszystko nam się należy. Bardzo bym chciał żeby ktoś w końcu skruszył beton na niektórych salonach w postaci osób które udają ze pracują żeby mieć alibi a nie przemęczyć się i odhaczyć 12h przy laptopie , gdy nie ma kierownika albo zastępcy w danym dniu na salonie
jak zwykle słaby argument rodem z (usunięte przez administratora) Widzę, że nie możesz odczepić się od tematu terapii, weź się umów- może po paru latach wreszcie cuś zrozumiesz;-))))
Zegarki może i były, ale od dawna nie ma. Wyjazdy zegarkowe, może są raz, dwa razy do roku i po jednej osobie i to z nie każdego Salonu. Szczerze branża ta płaci słabo, akurat Apart płaci najlepiej. Nie jest to co było 12-14lat temu, gdy zarabiało się podobne kwoty.
Nie ma żadnych zegarków pracuje 3 lata i nigdy nic nie dostałem jak są wyjazdy to dla wybranych a teraz to pewnie i Oni nigdzie nie wyjadą żadnych szkoleń nie ma najniższa krajowa i brak premii nie płacili dobrze ale teraz to (usunięte przez administratora) dużo ludzi odeszło albo ma w planach odejście lub umrzeć z głodu a obroty są.
Otóż to, do tej pory nie dostajemy pełnej premii. Ludzie pracują za najniższą krajową i robią wszystko. Obsługa klienta jest tylko dodatkiem. W życiu nie zarobiłam 3500 netto. Zapraszam do Kruka, chętnie się zamienię.
Ale Wam zazdroszczę tych 3500... u mnie słabo bardzo, ledwo 2200... ciężkie czasy nastały, Nie wierzę aż że mam tak mała wypłatę
3500???? Hahahaaaaa spadłam z krzesła 20 lat pracuje w tej firmie i jakos 3500 nigdy nie widziałam
Ewka to tobie odbiło - może ty wolisz żyć za 500 plus ale inni zasuwają na premie bo chcą żyć godnie
Ja pracuje w duzym mieście i nie zarabiam nawet 3000. Nie rozumiem tak durnego stwierdzenia „ile wy ludzie chcecie zarabiać” a tyle żeby zrobić rachunki zjeść i kupić sobie od czasu do czasu cokolwiek chociażby nowe buty do pracy. Jak pani starcza to się pani nie wypowiada. Jak lubi jeść pani suchy chleb to pani sprawa.
Próbowałaś negocjować stawkę w Aparcie? Jak długo już tu pracujesz? Opowiedz mi też o atmosferze w tej firmie, jakie jest tu podejście do pracowników? Czego można się spodziewać dołączając do firmy? :D
Idź popracuj po 4 dni w tygodniu po 12h i jeszcze dojedź do pracy, dziennie pod żad 4 dni na pracę i dojazd 14h stój cały dzień jak osioł na nogach po 4 dniach dojenia później co drugi dzień wolny a na rękę 3200 warto ??
3200 na rękę. Marzenie.... Są salony które nawet tyle nie mają. Ale fakt faktem te 3-4 dni pod rząd potrafią wykończyć... :( A zbliża się grudzień, na samą myśl dostaje drgawek. Tak sie poświęcać, stać, ładnie die prezentować i przy tym jeszcze być w pracy 5-6 dni z rzędu... Także życzę sobie i Wam po pierwsze zmiany pracy, po drugie nie bolących pleców i nóg.
niestety ja jeszcze odkąd pracuje nie miałam 3500 na rękę, raz miałam 3100 a tak zawsze poniżej 3000.
Mi się za 5000 nie chciało tam pracować, zwolniłam się 5 lat temu, teraz mam 9000 na pół etatu. Lubię sobie zajrzeć tutaj. No cóż każdy ma swoją cene. Wesołych Świąt Aparciaki :)
Moze 2500 nie przesadzaj...pracacujesz Z drogimi przedmiotami..i.za nie odoiwiadasz....35000 to minimum
O a ile tam pracowałaś? 5000 dostałaś od razu czy to dopiero po jakimś czasie taka suma? Nie chciało ci się pracować po prostu za taką stawkę czy cos jeszcze było nie tak? :)
Chyba oszalałaś, że przy dzisiejszych cenach WSZYSTKIEGO uważasz , że pensja 3500 zł jest ok. Przecież to już jest najniższa krajowa!!!! Nie ujmuję takiej np Pani sprzątaczce, szanuje jej pracę, ale mając taką odpowiedzialność w pracy jak u nas to jest śmieszne, żeby zarabiać tyle co Ona.!!!
A wiesz że są salony na których zarabia się nawet 4-5 tys przy obecnych cenach życia wyplata 3500 jest nic nie warta. Oczywiście zależy też ile masz podstawy bo one też są nie sprawiedliwe kilkunasto letni pracownik ma mniej niż ten co pracuje 2-3 lata to jest mega niesprawiedliwe
(usunięte przez administratora)
Ja miałem 216.
I jak udało się z takiej ilości godzin obłowić? Chodzi o to ,ze mieliście to podbijane jeszcze premiami dodatkowo czy jak? i dla jasności to każdy stawkę godzinowa będzie miał identyczna?
Pewnie że było warto pensja Super jak zawsze w grudniu mało kto tak zarabia porozmawiajcie z ludźmi z konkurencji oni jak mają niecałe 3600 netto to i tak dużo więc nie ma co narzekać
Hej czy u was na salonach na grudniowych grafikach też kierownik i z-ca ma weekendy wolne .Zawszę na weekend jest najwięcej klientów więc się zastanawiam dlaczego koordynator nie zwraca ba to uwagi.
U nas kierownik ma najwięcej godzin przychodzi pierwszy wychodzi ostatni ….szczerze zero taryfy ulgowej zastępca to samo
Pracują jak wszyscy? Ale zastępca tez robi cos ponad to, czy po prostu czuwa sobie w razie czego? Tak pytam, bo jak w końcu na zarobkach to się odbija wtedy? W zależności od regionu różna stawka zostanie zaoferowana?
Oczywiście że tak i kombinowanie aby wziąć jak najmniej uh czyli podaje przykład SB ndz pn wolne wt uh Sr wolne czwartek uh pt SB ndz wolne 2 dni urlopu 9 dni wolnego zwykły pracownik już tak dobrze nie ma on musi szybciutko zejść ze swojego urlopu żeby nie miał go za dużo to samo jest z zastępca i osobami tz pupilkami kierownika, planowany urlop również jest według hierarchii najpierw kierownik później zastępca po nich ulubieńcy na końcu reszta gdyby nie to że część urlop wykorzystuje w czerwcu lub wrzesniu na własne życzenie to miesiąc lipiec sierpień byłby dla wybrańców.
(usunięte przez administratora)
Obawiam się że nic to nie zmieni ,kierownicy mają swoich ulubionych pracowników którym nic nie można zarzucić,są przez nich chronieni.
Aplikując do firmy Apart na stanowisko doradca klienta dałam się nabrać na piękne wnętrza, super marketing, chęci rozwoju. Rekrutację miałam z Koordynatorem Regionalnym- rozmowa byłą sympatyczna, merytoryczna. Zabrakło drugiego etapu z kierownikiem salonu. Polecam każdemu aby zażądał rozmowy z kierownikiem salonu. Ekipa w salonie jest podzielona grafikowo na dwie ekipy. Nie ma zmian mieszanych, dzięki czemu atmosfera w salonie sprzyja plotkom a grafik jest nieruszany- nie można się zamieniać. Wszystko to sprzyja konfliktom. Grafik- dzień na dzień- praca, wolne, praca, wolne. Znakiem tego nie ma siły, żeby wyszedł grafik z godzinami które odpowiadają danemu miesiącowi czyli w październiku 2023 otrzymałam grafik na 150h (Październik miał 176h) z komunikatem, że mogę sobie SAMA dopisać zmianę. Skoro jest dzień na dzień to nie pasowało mi ni jak, żeby się dopisać na trzy zmiany z rzędu oraz inne dziewczyny pierwsze się dopisały wiec była to bardzo niekomfortowa sytuacja. *Z mojego kierowniczego doświadczenia jest to absolutny brak kontroli kierownika nad grafikiem. W piątki nikt się nie dopisuje, więc mamy ekipę 3 osobową a we wtorek mamy ekipę 6 osobową, ponieważ wszystkie się wpisały na jeden dzień. Półroczny system rozliczeniowy. W październiku dostałam tak mało godzin, ponieważ musiałam trzymać godziny na grudzień. Grudzień w Aparcie jest miesiącem największych obrotów a pracownicy pracują po 180/190h i nie otrzymują wypłaty za nadgodziny. Wynagrodzenie. Jak mi było głupio, że mam większą podstawę od pracowników, którzy pracują po 7 lat. Składki mają odprowadzane od najniższej krajowej i w razie braku prowizji ze sprzedaży, Pracownik otrzyma tą najniższą krajową ale czy to jest szacunek do wieloletniego pracownika? +Premia. Tu nie wiem, nie doświadczyłam przepracowałam 3 próbne miesiące. Kobiety w salonie w którym pracowałam otrzymywały na rękę około 4 tys = podstawa + premia (usłyszane, nie wiem czy prawdziwe) Obowiązki. Sprzedaż jak sprzedaż. Trzeba być zaangażowanym, być ciekawym klienta i mieć duuużżżooo cierpliwości do nich. Apart szczyci się ogromną ilościom wieloletnich pracowników. To zrobiło na mnie wrażenie, natomiast średnia wieku w salonach to 45/50+ więc gdzie te kobiety będą się zwalniać? Czekają na emeryturę. Reasumując. Nie polecam aplikowania do pracy w Aparcie. Atmosfera w salonie była tak zła, że całą 12h zmianę przynosiłam do domu. Kierownicy nie mają żadnych szkoleń i to widać i niestety słychać nawet przy klientach. Zamiast tych scenek ze sprzedaży- skoro macie wieloletnich pracowników po co ich stresować kolejną scenką, proponuję po maglować kierowników: z grafików, z nawiązywania relacji, z kwestią jak sobie poradzić w WYPALENIEM ZAWODOWYM, jak być liderem, jak przeprowadzać rozmowy z feedbackowe z pracownikiem. Apart tego Ci brakuje. Gdyby firma była zainteresowana kierownikiem salonu, który wprowadziłby nowoczesność, innowacje dla waszej firmy bo dla większości firm na rynku to jest od dekady- Polecam się. Pomiędzy Bogiem a prawdą, ryba psuje się od głowy więc jeden kierownik z chęcią, myślą i propozycją to za mało. Życzę Wam udanych związków zawodowych.
To zależy od salonu , ale niestety muszę przyznać , że są tu pewne schematy utarte od lat i nic nie wskazuje na to by cokolwiek miało się zmienić . Pracownicy, kierownicy , zastępcy kierownika niestety oceniają nowego pracownika po cechach charakteru, wyglądu , życia prywatnego , a niekoniecznie po tym jak faktycznie pracuje . I niestety głównie atmosfera między pracownikami sprowadza do tego czy chce się tu być czy jednak wybór pada na inną firmę . Ciągłe sprzeczki lub odgadywanie o grafik , o urlop , o ilość sobót pracujących lub wolnych, o ilość zrobionych wystaw , o to kto umył podłogę, a kto zamknie salon czy weźmie na jutro klucze by otworzyć . Czasem mam wrażenie, że pewne osoby są szczęśliwsze gdy jest powód by zrobić o coś aferę i każdy powód jest do tego dobry , a jak nie jest to trzeba taki powód sobie stworzyć . Nie do końca zgadzam się z teorią grudniowych nadgodzin . Przecież jest okres rozliczeniowy i właśnie dlatego w październiku czy listopadzie pracuje się np wspomniane 150 h właśnie po to by zostawić te godziny na grudzień . Reasumując styczniowa wypłata za grudzień i tak jest bardzo solidna w moim odczuciu i nie przypominam sobie żadnej innej firmy , która dałaby coś więcej . Ale tu też jest kwestia doczekania się przejścia na prowizje i wtedy realnie można to ocenić . Średnia wieku 45 lat ... Temat rzeka, aczkolwiek nie dziwię się z punktu pracodawcy że woli 45 lat niż przykładowe dziewczyny w wieku 19-25 lat , które są na etapie poszukiwania i testowania tego czym chcą się zajmować jeżeli chodzi o karierę, studiują , zakładają rodziny lub wyskakują , że nie przyjdą do pracy w sobotę bo mają inne , ciekawsze plany na weekend niż siedzenie w pracy .
Odpowiem tak... wybieram te atmosferę która panuje na salonach spory o grafik, urlop czy np.obgadywanie niż przepytywanie przez przełożonych dlaczego taki utarg , dlaczego to nie sprzedane itd. tabelki . Jak wnioskuję jesteś młoda osoba tzw karierowiczka życzę szczęścia u innych pracodawców. Nie zauważono Twojego potencjału????
Super opinia. Napisałaś całą prawdę. Wszystko jest tylko piękną fasadą. Te szkolenia - w punkt! Dzięki. :-)
W swoim wpisie masz trochę racji, ale też trzy miesiące pracy nie dały poglądu całej sytuacji. Pracuje tu naście lat. W moim salonie atmosfera jest w miarę ok. Zgodzę się że Apart to firma która zatrzymała się w czasie. Szkolenia-online, ale tak to dziś wygląda w większości korporacji, rozwój w ofercie pracy. Wynagrodzenie podstawa +prowizja, brakuje jasnych zasad jeżeli chodzi o podwyżki, wygląda to na uznaniowość Zarządu. Grafik: u mnie jasny, jest jaki jest, możliwości zamian brak, zrobiony przez kierownika dla kierownika, reszta musi się jakoś odnaleźć, o opisanym przez ciebie dopisywania do zmian nie ma mowy. Układanie urlopów w salonie to koszmar. U mnie kierownik ma go zawsze w wakacje, a reszta niech się martwi i drze koty. Przydałby się sztywny schemat-drabinka gdzie każdy miałby równe szanse, a nie obijał się o czerwiec i wrzesień. Chociaż są salony które rozwiązały to po swojemu i jest ok. Dużo zależy od kierownika salonu. Mój akurat patrzy tylko na siebie więc sztywne zasady nie są mu na rękę. Niby na wszystko bacznie patrzy koordynator, ale skoro tak to skąd takie rozbieżności w funkcjonowaniu salonów na tych płaszczyznach? @pracodawca. Wielki mankament to socjal który praktycznie nie istnieje. Bonus finansowy na świeta i tyle. Opieka medyczna na własną rękę, Multisport... Nie tutaj.
Firma, która wydaje grube miliony na marketing, a nie umie przez tyle lat zadbać o -normalną, nawet nie -profesjonalną, a po prostu o normalną obsługę klienta. Połowa personelu w różnych salonach wybrana jakby wg jednego klucza "bądź ważniejsza od klienta i i miej go gdzieś..".
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Apart Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Apart Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 210.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Apart Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 174, z czego 15 to opinie pozytywne, 64 to opinie negatywne, a 95 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Apart Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Apart Sp. z o.o. napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.