Czy w BIEDRONKA jest skuteczna reakcja na zgłaszane przez pracowników problemy?
Alejki zastawione,panie wykładające towar rozrzucają kartony po całej alejce czasami to nie idzie nawet przejść.Czy ktoś zarządza tym personelem chyba nie, może czas na zmiany kadrowe żeby zapanował porządek Stoisko z warzywami jest tragiczne,rozrzucone kartony brudno.Nie polecam tej biedronki
Masakra... Nie da się przejść a 4 panie ze sklepu stały sobie oparte o palety i gadały sobie w najlepsze na dziale z kosmetykami... Trzeba było cztery razy przepraszać żeby któraś się przesunęła, nic nowego.
Sytuacja nie uległa zmianie, wygląda to kiepskim nikogo nie interesuje czy da się jakos dostać do kasy. Najgorszej gdy masz wózek.
Czy w BIEDRONKA jest skuteczna reakcja na zgłaszane przez pracowników problemy?
Witam od paru miesięcy ta biedronka ???? to porażka jakaś,brud osoba zarządzająca sklepem Pan V nienadający się wogole na to stanowisko.Personel którym nikt nie potrafi zarządzić ,jeszcze pół roku temu tak nie było.Zastanawiam się czy są osoby gdzieś na wyższych stanowiskach które powinni to kontrolować bo może je też trzeba zmienić. Pzdr
No raczej, że są. Ale skoro tak to może należy to gdzieś zgłosić? Bo już wcześniej widziałam wzmiankę, że od zmiany Pani kierownik coś nie tak się tu dzieje
Dzień dobry ,to co się teraz dzieje to porażka jakaś pracownicy biedronki są traktowani przez kierownictwo Pana V. i P.O jak gorsza kategoria prawie codziennie robię zakupy w tej Biedronce i sposób w jaki się odzywają do personelu jest karygodny.Widze ciągle niezadowolenie z pracy kasjerek i często słychać podniesione głosy na magazynie ostatnio nawet widziałam zapłakaną kasjerkę i to raczej nie były łzy szczęścia Za poprzednich dwóch kierowniczek takie sytuację się nie zdarzały więc może ktoś powinien gdzieś to zgłosić Pzdr wierna klientka
No jeżeli Pani takie rzeczy zauważa to być może. Problem chyba w tym, że gdyby pracownicy chcieli to dawno już by to zrobili?
Gabriela a nie myśli Pani że pracownicy może się boją zgłosić to gdzieś wyżej żeby nie stracić pracy???
No w pewnym sensie to nie, bo jeśli jest coś nie tak to chcieliby się w tym dalej męczyć zamiast próbować naprawić? Oczywiście słusznie spostrzeżenie, że nie siedzę w niczyjej głowie ale po prostu się zastanawiam czy to miałoby sens?
Odnoszę wrażenie że nikt nie bierze pod uwagę tego co zgłaszają pracownicy. Wielokrotnie zgłaszane były kiepskie warunki, czy zastrzeżenia do przełożonych, ale nie widzę żadnych kroków do poprawy.
Alejki zastawione,panie wykładające towar rozrzucają kartony po całej alejce czasami to nie idzie nawet przejść.Czy ktoś zarządza tym personelem chyba nie, może czas na zmiany kadrowe żeby zapanował porządek Stoisko z warzywami jest tragiczne,rozrzucone kartony brudno.Nie polecam tej biedronki
Ta biedronka to żenada, kasjerzy brak kultury człowieka maja w (usunięte przez administratora) Niektóre kasjerki odrazu do zwolnienia chamskie i wulgarne. Omijajcie te Biedronkę brud i smród.
Masakra... Nie da się przejść a 4 panie ze sklepu stały sobie oparte o palety i gadały sobie w najlepsze na dziale z kosmetykami... Trzeba było cztery razy przepraszać żeby któraś się przesunęła, nic nowego.
Zgadzam się z Panią Sandrą , sklep jest strasznie zastawiony czasami jest duży problem żeby sięgnąć jakiś towar.Często zdarza się że pracownicy stoją rozmawiają sobie i na nic nie reagują.Dzisiaj powinno walczyć się o klienta a nie go odpychać.Nie wiem kto tam zarządza ale widać że nie daje rady.
Byłam dwa dni temu na zakupach ten sklep to jakaś porażka brud,puste półki brakuje podstawowych produktów spożywczych i chemicznych.Sklep jest bardzo brudny drzwi do pomieszczenia socjalnego są tak brudne że w sklepie spożywczym jest to niedopuszczalne.Moze góra powinna się zainteresować jak zarządza kierownik.
Stan sklepu woła o postę do nieba. Standardem są palety rozstawione w alejkach, nie wspominając już o brudzie. Jeżeli możecie, to unikajcie.
Sytuacja nie uległa zmianie, wygląda to kiepskim nikogo nie interesuje czy da się jakos dostać do kasy. Najgorszej gdy masz wózek.
Jestem klientem tej Biedronki i uważam że dzieją sie w niej złe rzeczy. Pomijając bałagan na całym sklepie (brudna podłga, nieposprzątane kartony, fruwające mole nad pieczywem) po nie sympatyczną atmosferę wyczuwalną już na samym wejściu. Chyba kierownik tego sklepu nie ogarnia całej tej sytuacji. Konflikty między pracownikami są słyszalne na sklepie zamiast chęci załatwiania ich w odpowiednim do tego miejscu. Takim zachowaniem wyrabiacie sobie "świetną" opinię. C zęsto też brakuje towaru, przecież to kierownik bierze odpowiedzialność za zatowarowanie sklepu. Bulwersuje mnie też zachowanie jednej z Pań (niska blondynka lekko przy kości, długie włosy) chyba strszy kasjer bardzo nie uprzejma wręcz chamska, jakby pozjadał wszystkie mądrości świata. Zaspani kasjerzy na kasie jak po całonocnym imprezowaniu. Na koniec jeszcze dodam że jest ciągły problem z cenówkami, wiecznie trafia sie jakaś nieaktualna. Zastanawiam sie nad złożeniem skargi wyżej, może w końcu ktoś sie tym wszystkim zajmie i zapaniuje porządek.
Kitka, zapraszam do pracy w jakimkolwiek markecie. Przekonasz się, że nie zawsze za zatowarowanie sklepu odpowiada kierownik. A może kierownik zamawia towar a centrala go z jakiegoś powodu nie daje? I nie zawsze wszystko jest takie jakim się wydaje. Pracowałam w tej Biedronce i jednych lubię bardziej, innych mniej. I to samo tyczy się klientów. Jednych lubiłam obsługiwać, innych nie. Ale taka praca. Zapraszam wszystkich, którzy ciągle narzekają na jakiś sklep, żeby zatrudnili się w jakimkolwiek miejscu zajmującym się obsługą klienta. Zaczną patrzeć na to wszystko z zupełnie innej strony. I nie będę oceniać nikogo kto pracuje w takim miejscu, bo sama na własnej skórze przekonałam się, że trzeba mieć jaja, żeby tam pracować. Ja nie miałam. Nie dałam rady i się do tego przyznaję.
Otóż to! Ludzie często komentują, a nie mają pojęcia jak wygląda praca w takich miejscach... Obowiązki same w sobie są ciężkie, a jeszcze dodaj do tego "upierdliwych" klientów, którzy wymagają uśmiechu przyklejonego do buzi. Robili jakieś problemy jak się dowiedzieli że odchodzisz?
@Kitka, czy zgłosiłaś tą sytuację kierownikowi sklepu ? O ile mi wiadomo to w każdej Biedronce jest niezły bałagan....Możesz mi napisać czy personel jest pomocny ? Z góry dziękuje!
Popieram, też zgłaszałem sytuacje które nie powinny mieć miejsca, ale żadnych zmian.
Jak długo trwa proces awansu w BIEDRONKA?
Byłam dzisiaj na zakupach , skandal, żeby nie można było przejechać wózkiem swobodnie przez alejki bo po dwóch stronach palety z towarem na napojach , na chemii przy warzywach oraz koszach z zabawkami . Czy nie ma tam żadnego kierownika ? Wyglada na to ze nie
Godzina 19 a w sklepie brak wypieku . Kto tam rządzi bo coś słabo idzie mu to?
Witam , jeśli była Pani tego dnia co wpis , to nie wiem jakim cudem , pani nie widziała pieczywa?? Wypiek był osobiście po pracy , chwilę po 19 byłam i pieczywko było na sklepie. Nie pozdrawiam
Ta biedronka to porażka. Kierownik i zastępca również teksty i obsługa klientów dno. Ja się dziwię ze wszyscy przytakuja i nikt się jie odzywa tam trzeba Polaka a nie obcokrajowców. Nie jestem rasistą ale to nie jest ich kraj by zachowywać się tak skandalicznie to że u nich miesza się ludzi z błotem nie oznacza że tutaj też.
Czy jest możliwość pracy w BIEDRONKA na część etatu?
Jest...ale nie polecam pracy w TEJ Biedronce. Za poprzedniej kierowniczki było ok. Teraz pani A. (kierowniczka) plus p. ukrainiec (zastępca) i jego laska wprowadzają swoje porządki i włażą sobie w (usunięte przez administratora) Normalnie towarzystwo wzajemnej adoracji. Atmosfera wśród pracowników jest nienajlepsza, a jak przyniesiesz zwolnienie lekarskie, urlop na żądanie albo inne to już są takie komentarze, że szkoda gadać. Ciągle wzdychająca pani kierownik, nieinformowanie pracownika o jakiejkolwiek zmianie grafiku i ciągle nieaktualny grafik na tablicy są na porządku dziennym. A do tego wyraźne dzielenie pracowników na tych gorszych i lepszych.
Witam chodzę codziennie na zakupy i nie widzę kierowniczki Agnieszki,na sklepie jest bałagan,w kszach tak samo jeszcze 2 miesiące temu tak nie było, pracownicy widać że pracują bo muszą , kiedyś tak nie było.Mam nadzieję że kierowniczka wróci i znowu z przyjemnością będę robiła zakupy
Która kierowniczka wróci? Bo ta jedna to podobno nie ułatwia pracy, tylko wręcz przeciwnie. A chyba nie to jest rolą kierownictwa? A poza tym gdzie są odpowiedzialni w takich sytuacjach zastępcy o których już była mowa wcześniej?
2 miesiące temu panowała większą psychoza. Z kierowniczką Agnieszką nie pracowało się zbyt komfortowo. A koszyków było znacznie mniej do ogarnięcia. A poza tym jest sezon urlopowy i niestety jest nas mniej. Czasami musimy wybierać co jest ważniejsze do zrobienia.
Jestem klientką od prawie 9 lat jak tylko Biedronka zawitała do Kazmierza.Bardzo lubię robić tam zakupy załoga zawsze uśmiechnięta chociaż często widać zmęczenie na ich twarzach.Dziewczyny bardzo pomocne , widać że czasami przy dużym ruchu nie wiedzą w co ręce najpierw włożyć do tego trafi się marudny klient co pozjadał wszystkie rozumy.Więc drodzy klienci nie oceniajcie jak nie wiecie jak ciężka jest praca z ludźmi tzn klientami a jak komuś coś nie pasuje to niech robi zakupy w innym sklepie i nie narzeka.Ja szanuje osoby tam pracujące a z tego co słyszę jak jestem na zakupach to ekipa jest zgrana od kasjerki po osoby z kadry kierowniczej.Pozdrawiam wszystkich niezadowolonych klientów a wy moje biedroneczki dużo cierpliwości do tych marudzących.Magdalenka????
Fajnie że ekipa jest zgrana ale myślę że właśnie jak klienci będą narzekać na to że pracownicy nie spełniają swoich obowiązków (bo nie wyrabiają czasowo!) to ludzie z wyższych stanowisk będą mieli świadomość że trzeba zatrudnić więcej ludzi. A powiedz mi jak tak regularnie tam chodzisz - często się kasjerki zmieniają? Dużą rotację mają?
Myślę że niektórych dręczy zazdrość że nie nadają się na stanowisko kierownicze i awansuje się pracowników z Ukrainy.Jezeli chodzi o grafik to kierowniczka zawsze się pyta czy może ktoś przyjść i dopiero zmienia grafik.Takze ja nie narzekam i złego slowa nie powiem.
Tu nie ma czego zazdrościć. Stanowisko nie warte swoich pieniędzy. A skoro grafik jest z tobą konsultowany to czuj się wyjątkowa.
Nie jestem wyjątkiem bo z tego co obserwuje to kierowniczka zawsze się pyta czy ktoś może przyjść i wszystkie prośby grafikowe są spełniane , więc przestańcie pisać bzdury ,ludziom nigdy się nie dochodzi.
Ci co narzekali na poprzednią kierowniczkę teraz by się chyba powiesili!!!!!!
Podpowie mi ktoś czy firma rekrutuje w tej chwili?
Byłam pracownikiem (nie, nie zwolniłam się na podobno panujący tam mobbing :-) od samego początku zostałam poinformowana o obowiązkach które powinnam wykonywać więc oczu wielkich nie robiłam, były dni gdy było ciężej ale też takie gdy że spokojem można było wszystko zrobić Co do atmosfery: współpracownicy i przełożeni mili Przerwy w pracy zawsze były Gdy potrzebowałam urlop to nigdy nie było problemu, czasami wystarczyło nawet zamienić się z jakąś współpracownicą i było ok, Szefowa babka która nie pozwoliła sobie w kaszę dmuchać bo pierwszy raz spotkałam się z "takim" zachowaniem ze strony klientów że głowa mała, bezczelni, czasami dawali do odczucia "jestem klientem jestem Panem", syfiarze nie z tej Ziemi- było kilka osób po których bym się nie spodziewała że potrafią zostawić po sobie taki bałagan, były też byłe pracownice Biedronki które mimo tego iż wiedziały jak traktują nas niektórzy klienci niestety robiły to samo... To przykre...
A ja mam pytanie do wszystkich "narzekaczy"... czy idąc do pracy w markecie myślicie, że będziecie tylko pensję odbierać, nie dając nic w zamian? Taka specyfika zawodu. Nawet pani pracująca w toalecie miejskiej ma jakiś tam zakres swoich obowiązków. A jak się nie podoba,to się zwalniajcie i oceniajcie siebie - to Wy nie potraficie się dostosować do panujących warunków. A co do kierowniczki, to wcale się nie dziwię, że nie daje sobie w "kaszę dmuchać". Ile razy robiąc zakupy w tej Biedronce byłem świadkiem jak klienci robią awanturę, bo coś im się nie zgadzało na paragonie...ale jak im się udowodni,że po prostu nie umieją czytać (żeby mieć coś w promocji trzeba było np. kupić 2 takie same artykuły, a szanowny Pan/Pani kupił/a tylko jeden), to nawet "przepraszam" nie umieją powiedzieć. I to nie jest jednostkowy przypadek! Często można podobną sytuację zaobserwować. Żeby tam pracować, trzeba MIEĆ JAJA!
Podpowie mi ktoś czy firma prowadzi może rekrutacje?
Witam jestem pracownikiem tej ze firmy ogolnie nie polecam noszenie zgrzewek z woda wrzucanie na regały powyzej głowy ,noszenie pustych ciezkich palet, workow z ziemniakami i te tempo szybko szybko bo trzeba jeszcze to zrobic i tamto zachodzisz do pracy jako energiczny czlowiek a pozostaje z ciebie wrak z bolącymi co rano plecami .Pracownikow bardzo malo chyba dookola wszyscy juz slyszeli juz opinie i nie chce tam nikt przyjsc pracowac . Za wyrazanie własnego zdania są szakany
Dzień dobry jestem klientką robię często zakupy nie poszłabym tam pracować nigdy z tą kierowniczką nie miła dla klientów i pracowników odpririskliwa ! ..,..
Wydaje mi się że podejmując pracę w markecie zapoznała się i wiedziała jakie będzie miała Pani obowiązki? Hm? Wszyscy wykonywali te same obowiązki, ciężko? Zawsze można poprosić o pomoc, tempo? Jak wszędzie:-) bezrobocie jest niskie w województwie wlkp dlatego można wybierać w ofertach pracy jak się tutaj nie.podoba i ciężko:-)
Dzień Dobry proszę zróbcie coś z tą kierowniczką w Kaźmierzu , jest bardzo nie miła dla klientów pomijając do pracowników , prześmiewna mało to po pracy u fryzjera opowiada jak jest u was....że aż głowa boli...
Witam, rozumiem, że też Pani chodzi do tego samego fryzjera i rozpoczyna Pani temat skoro Pani wie co niby kierowniczka mówi? Skąd Pani wie jaka jest dla pracowników? Pewnie Pani pracowała... nie powinno Panią interesować kto co robi i co mówi po pracy ale niestety taka mentalność mieszkańców wsi :-) co do uprzejmości do Klientów których zachowanie ma wiele do życzenia, nie są w ogóle wyrozumiali i trzymają się zasady "nasz klient nasz Pan" też się nie dziwię że nie pozwoli sobie na takie traktowanie siebie i swoich współpracowników :-)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w BIEDRONKA?
Zobacz opinie na temat firmy BIEDRONKA tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w BIEDRONKA?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 1 to opinie pozytywne, 0 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
