Dla sprostowania pracowałem łącznie 3 tygodnie z czego 4 dni w terenie całkiem obcym, chociaż deklarowano mi pracę na terenie Poznania. Gdy to zasygnalizowałem przełożonemu usłyszałem, że spróbują coś zrobic a jeśli nie to zostanie mi to zrekompensowane finansowo. Skończyło się na tym, że zostałem dopadnięty w terenie pod pretekstem pracy z kierownikiem i dostałem wypowiedzenie bo jak to twierdzą cytuję "Nie widzą perspektyw współpracy ze mną". Dziwne, że jakoś na rozmowie mi tego nie powiedziano. Usłyszałem również, że nie zrobiłem przez pierwsze dwa dni wyniku, chociaż dobrze wiedzieli, że mam nowy teren, który musiałem zaakceptowac. Jeśli wymaga się od kogoś wyniku dając mu całkowicie nieznany teren działania, na którym większośc to klienci sieciowi, grup zakupowych gdzie nie można zrobic kompletnie nic (mam tu na myśli standardy czyli zamówienia, zdjęcia, mercha i dystrybucję oraz szkolenia) bez zgody centrali to co za praca? Bałagan jeden wielki. Nikt nie wie kto obsługuje sieci, brak informacji co można w nich robic. Jednym słowem chaos. A naprawdę konkretni klienci z samego Poznania gdzie miałem pierwotnie pracowac, o których głośno mówiłem firmie zostawieni sami sobie bez obsługi. Zamiast tego PH ma stac godzinę pod sieciówką i grac w kulki. Pytanie brzmi zatem - jak robic wynik i otrzymywac premie? Podsumowując, nie warto byc szczerym i otwarcie komunikowac podstawowe kwestie dotyczące standardów pracy bo polecisz.
Opinie o Walmark w Poznań
Poniżej przeczytasz opinie byłych i obecnych pracowników o pracodawcy Walmark. Przeczytasz tutaj również opinie kandydatów do podjęcia pracy w Walmark o przebiegu rozmowy kwalifikacyjnej.