Reklama

Koronawirus w Polsce: czy aplikacja STOP COVID jest bezpieczna?

W czasie pandemii powstało wiele pomysłów i inicjatyw, które miały na celu uproszczenie wielu procedur i proponowały nowe rozwiązania. Jedną z takich aplikacji była między innymi proteGo Safe. Czy kiedykolwiek zastana wiałeś się nad zainstalowaniem proteGo Safe, czyli rządowej aplikacji na smartfony służącej do walki z COVID-19? Sprawdź, czy było warto i czy rzeczywiście była ona bezpieczna.

Aplikacja na telefon przeciw wirusowi
Źródło zdjęcia: https://pl.123rf.com/photo_128423881_kobieta-u%C5%BCywaj%C4%85ca-czarnego-smartfona-koncepcja-korzystania-z-telefonu-jest-niezb%C4%99dna-w-%C5%BCyciu.html?vti=m8yjvvuyk39wxanzon-1-6

 

Rząd apelował o zainstalowanie aplikacji STOP COVID ProteGo Safe, która ma za zadanie zredukować rozprzestrzenianie się koronawirusa w Polsce. Aplikacja koronawirus składa się dwóch modułów. W pierwszym monitoruje stan zdrowia i prowadzi dziennik służący do dokładnej weryfikacji potencjalnej grupy ryzyka. Natomiast drugi moduł działa na zasadzie skanowania otoczenia i informowania o dużym prawdopodobieństwie zakażenia się COVID-19 w konkretnym miejscu. Rządowi eksperci uważali, iż aplikacja powinna być obowiązkowa dla każdego obywatela naszego kraju, ponieważ głównie dzięki niej będziemy w stanie powstrzymać dynamiczną transmisję koronawirusa.

Szukasz nowego zatrudnienia? Sprawdź oferty pracy na GoWork.pl!

Aplikacja koronawirus: STOP COVID proteGo Safe

Według wstępnych koncepcji rządu, aplikacja koronawirus STOP COVID, dawniej proteGo Safe, powinna być zainstalowana przez każdego obywatela po to, aby np. informowała o największym skupisku i zagrożeniu zakażenia się koronawirusem w np. komunikacji miejskiej czy galeriach handlowych.

– Kończą nam się pomysły na walkę z koronawirusem. Jeżeli epidemia by przyspieszała, warto rozważyć wprowadzenie wymogu posiadania aplikacji STOP COVID przez osoby, które mają smartfony i chciałyby wyjść z domu – wyjaśnia w rozmowie z portalem Prawo.gazetaprawna.pl jeden z rządowych ekspertów.

Natomiast rząd musi jeszcze wziąć pod lupę kwestie weryfikacji, czy ktoś aplikację posiada, czy też nie. W związku z tym, w jaki sposób miałby się tego podjąć? Czy ktoś będzie mógł zostać zwolniony z tego obowiązku? Na razie nie wiadomo.

Przeczytaj także: Kwarantanna a izolacja – czy znasz różnicę?

Obejrzyj poniższy filmik, który dokładnie wyjaśnia, czym jest i jak działa ProteGo Safe:

Aplikacja koronawirus: czy proteGo Safe jest bezpieczne?

Kancelaria Prezesa Rady Ministrów zapewniał, że aplikacja nikogo nie śledzi i jest w pełni bezpieczna. Jak czytamy na stronie Prawo.gazetaprawna.pl, Grzegorz Szajerka, szef praktyki ochrony danych w Grupie Prawnej Togatus, mówi, iż COVID STOP proteGo Safe ma prawo wywoływać skrajne emocje. Natomiast uspakaja, iż jest ona całkowicie niezależna od poczynań rządu, ponieważ sprawdza ją tylko i wyłącznie dostawca protokołów Exposure Notification (Google i Apple).

– Smartfony wymieniają się wyłącznie anonimowymi identyfikatorami, które nie zawierają prywatnych danych. Na dodatek nie wysyłają ich na serwery, ale zapisują lokalnie w telefonie. Jest to zgodne z zasadą minimalizacji danych. Mówiąc kolokwialnie, aplikacja nie śledzi użytkowników. (…) Jeśli ktoś nie korzysta z aplikacji z uwagi na możliwość śledzenia, to powodów do obaw nie ma. Służby zajmujące się bezpieczeństwem kraju mogą skorzystać z wielu innych, znacznie skuteczniejszych, sposobów na namierzenie konkretnej osoby – wyjaśnia Grzegorz Szajerka.

Na szczęście już w 2024 roku praktycznie nikt nie pamięta o tej aplikacji, ponieważ udało nam się podnieść z pandemii. Wprowadzenie szczepionek i przyzwyczajenie ludzi do reżimu sanitarnego spowodowały, że poradziliśmy sobie z pandemią i wróciliśmy do względnego bezpieczeństwa zdrowotnego, choć jeszcze do tej pory zdarzają się częste zachorowania na Covid. Na szczęście nie są one już tak intensywne jak kiedyś, ich liczba jest znacznie mniejsza oraz rzadko chorują osoby w grupie ryzyka.

Oceń artykuł
5/5 (1)