Reklama

Gdzie jest przyszłość rekrutacji? Potencjał zamiast wykształcenia?

Rynek pracy dynamicznie się zmienia. Co za tym idzie, muszą zmieniać się także procesy rekrutacyjne. Pracownicy w 2023 roku oczekują więcej niż ich rówieśnicy z początku wieku. Jednak jednocześnie oferują więcej. Ich wkład do firmy jest często nieoceniony – i co ciekawe, nie chodzi tylko o wiedzę zdobytą na uniwersytetach. Przede wszystkim chodzi o kompetencje miękkie, które wynikają z samych uwarunkowań pokolenia. Jak podejść do tych zagadnień pod kątem nowoczesnej i wydajnej rekrutacji? Czy właśnie jesteśmy świadkami tworzenia przyszłości rekrutacji?

Rekrutacja

 

Procesy rekrutacyjne na przestrzeni lat przechodziły liczne zmiany. Konieczne było dostosowanie rekrutacji do zmian, które pojawiały się wraz ze zmianami gospodarczymi, ekonomicznymi i społecznymi. W końcu przemysł się rozwijał, a z nim zaplecze HR, które powoli stawało się równie znaczącym działem co inne. Pracodawcy zaczęli dostrzegać mechanizmy, które stoją za dużą rotacją lub brakami kadrowymi. Aby im zapobiegać i dbać o ciągłość zatrudnienia oraz o finanse przedsiębiorstwa, zaczęły pojawiać się koncepcje zarządza, których celem było budowanie skutecznych i długoterminowych zespołów, które będą angażowały się w rozwój firmy. Z czasem dołączyła do tego także rekrutacja, w której zaczęto szukać sposobów na sprowadzenie talentów.  Dzisiaj rekrutacja jest jednym z kluczowych aspektów, a pracodawcy poświęcają temu zagadnieniu należytą uwagę. Jak wygląda współczesny proces rekrutacji?

Rekrutacja XXI wieku

Rekrutacja w XXI wieku zdążyła już przejść kilka transformacji. Początkowe lata 2000 to był czas, w którym rynek próbował dostosować się do nowej sytuacji i dogonić zachodnie standardy. Mimo że z każdym rokiem byliśmy coraz bliżej tego celu, to jednak nasze tyły były za duże. To właśnie w tych latach (a nawet trochę wcześniej) duże korporacje zaczęły zdawać sobie sprawę z tego, czym  jest potencjał pracowników i jak z niego korzystać. Choć jeszcze na małą skalę, to działania te przyczyniły się do tego, co obserwujemy obecnie. Stworzyły stabilny grunt, na którym rozwija się współczesne zarządzanie i podejście do talentów.

Na dobrą sprawę dopiero teraz standardy rekrutacji i zatrudnienia przeszły zupełną transformację i zaczynają przypominać te prowadzone na zachodnich rynkach. Choć rola współczesnego rekrutera nie jest łatwa, szczególnie że w wielu sektorach panuje rynek pracownika, to jednak osoby działające w tej branży w większości przypadków mają w sobie potrzebę ciągłego rozwoju i szukania rozwiązań dopasowanych do zmian rynkowych. A tych jest naprawdę sporo. Jak możemy przeczytać w serwisie BPOnetwork.pl współczesny rekruter musi działać jednocześnie na wielu polach:

Rola współczesnego rekrutera jest skomplikowana, bo musi on działać na wielu polach: kontaktować się stale ze wszystkimi działami, innymi przedsiębiorstwami, rynkiem pracy, analizować efektywność pracy swojego przedsiębiorstwa i strategicznie ustalać z zarządem rekrutacje na przyszłe stanowiska pracy, czyli tak planować zatrudnienie, by reprezentowana przez niego firma harmonijnie się rozwijała w stopniu ilościowym i jakościowym.

To już nie jest praca polegająca tylko na wystawianiu ogłoszeń i przeglądaniu CV. To szeroko zakrojone procesy planowane często z wielotygodniowym wyprzedzeniem i skupienie nie tylko na opłacalności podejmowanych decyzji, ale także na aspektach związanych z wizerunkiem firmy wśród obecnych i przyszłych kandydatów. W końcu konkurencja jest tak duża, że kandydat, któremu nie spodoba się coś w jednej firmie, może praktycznie natychmiastowo znaleźć zatrudnienie w innej. Jak się bowiem okazuje, w dzisiejszych czasach to nie tylko kryterium dochodu decyduje o przywiązaniu do miejsca pracy. Równie ważne są aspekty pozapłacowe, takie jak atmosfera, employer branding, czy właśnie doświadczenie zapamiętane z procesu rekrutacyjnego.

AI w rekrutacji

Jakiś czas temu zrobiło się głośno o sztucznej inteligencji zamkniętej w czacie GPT4. Opinia publiczna przeszła z zachwytu w strach o swoje zatrudnienie. W końcu przewiduje się, że sztuczna inteligencja wyprze część zawodów z rynku. Na ten moment narzędzia te są niedoskonałe i nadal potrzebują nadzoru człowieka, dlatego o utratach stanowisk mówi się coraz mniej, a zwraca się uwagę na ich przekształcenie i dopasowanie do nowoczesnych technologii. Tak samo jest w przypadku rekruterów. Choć istniało ryzyko, że AI również im odbierze pracę, to jednak nie ma lepszej weryfikacji kandydatów niż doświadczone ludzkie oko. Jednak nie oznacza to, że AI zupełnie odpuściło rekruterom – wręcz przeciwnie! Teraz stanowi jedno z głównych narzędzi, które usprawniają procesy rekrutacyjne.

Przykłady wykorzystania AI w rekrutacji możemy znaleźć między innymi na portalu Heroify.co:

  • Dotarcie do kandydatów (identyfikacja i promowanie ofert pracy w sposób, który skłoni kandydatów do aplikowania, bazując na segmentacji i uczeniu się) 
  • Screening kandydatów (identyfikacja potencjału kandydatów) 
  • Ewaluacja (assessment) kompetencji) 

Czy jednak wykorzystanie AI w rekrutacji nie odbiera jej “ludzkiej” strony, która przecież jest kluczowa w ocenie interakcji między ludzkich i aspektów, które nie są do wychwycenia w automatyzacji procesu? Tak, coś w tym jest, dlatego też konieczne jest, aby to rekruterzy odpowiednio podchodzili do wykorzystania narzędzi pomocniczych oraz opierali ostateczną decyzję na swoich obserwacjach. O ile bowiem AI dostrzeże potencjał i kompetencje kandydata, to nie weźmie pod uwagę jego nastawienia do współpracowników, czy do przełożonego, które może znacząco wpłynąć na pogorszenie wydajności zespołu. Co z tego, że firma będzie miała jednego wybitnego specjalistę, jeśli cała reszta nie będzie w stanie z nim wytrzymać?

Osobną kwestią jest też fakt, czy takie wykorzystanie sztucznej inteligencji odpowiada samym kandydatom. Jak się jednak okazuje Candidate Expiernience nie ucierpi na wykorzystaniu AI, a co więcej, może nawet zyskać. W analizach przedstawionych przez  Giulia Baratelli i Elanor Colleoni w publikacji “Does Artificial Intelligence (AI) Enabled Recruitment Improve Employer Branding?” możemy wyczytać, że kandydaci cenią sobie procesy rekrutacyjne prowadzone przy pomocy AI, ponieważ uważają je za bardziej wiarygodne i bezstronne. Czują się bezpieczni, ponieważ wiedzą, że program zwróci uwagę tylko na ich kompetencje i aspekty związane z pracą. Zawracają także uwagę na szybkość rekrutacji, która jest dla nich bardzo ważna. Obecnie czekanie na odpowiedź np. dwa miesiące jest zupełnie bezcelowe i marnuje tylko czas rekruterów i kandydatów, którzy w tym czasie otrzymają minimum kilka innych propozycji współpracy.

Czy potencjał jest ważniejszy niż wykształcenie?

Kolejnym wyzwaniem jest dopasowanie się nie tylko do nowego rekrutacyjnego rynku, ale także do wymagań pracodawców. W końcu rosną zarówno oczekiwania kandydatów, jak i samych firm, które ich zatrudniają. Zatem co jest teraz “na czasie” wśród pracodawców? Jakie są kompetencje, których poszukują podczas rekrutacji?

Wiele osób może się zdziwić, ale w wielu sektorach to już nie doświadczenie odgrywa główną rolę. Wyższe wykształcenie również nie jest gwarantem pewnego zatrudnienia. Choć nadal są stanowiska, które wymagają sztywnego, kierunkowego wykształcenia, to jednak korporacyjna hierarchia umożliwia pracę nawet osobom, które nie spełniają wszystkich kryteriów wyszczególnionych w ogłoszeniu. Zatem co jest aktualnie ważne dla przedsiębiorstwa i czego szuka rekruter?

Są to przede wszystkim kompetencje, umiejętności i potencjał kandydata. To właśnie te aspekty odpowiadają bowiem za to, czy pracownik będzie zmotywowany, nastawiony na sukces i rozwój, oraz czy zwiąże swoją karierę właśnie z ta jedną firmą. Dla pracodawcy bowiem liczy się to, aby dobry pracownik został – szczególnie jeśli jest to osoba przygotowana przez tę firmę do pracy na konkretnym stanowisku lub dziale.

Choć wykształcenie i doświadczenie nadal są istotne, to jednak rekruterzy szukają czegoś więcej – kreatywności, poświęcenia, zaangażowania i chęci rozwoju. W końcu co nam po pracowniku, który ma świetne wykształcenie i 10 lat doświadczenia, ale nie chce się dokształcać i rozwijać, przez co jego wiedza staje się nieaktualna?

Czy czeka nas odwrócenie trendu doświadczenia?

Jeszcze kilka lat temu panowało przekonanie, że tylko wykształcenie wyższe jest w stanie zagwarantować nam stabilną i dobrze płatną pracę. Następnie rekruterzy stawiali doświadczenie nad wykształceniem. A teraz? Czy jesteśmy świadkami utraty znaczenia doświadczenia na rzecz kompetencji miękkich i umiejętności, które mają ścisły związek z naturalnymi predyspozycjami? W pewnym sensie tak – proces ten już się rozpoczął, jednak jeszcze nie ma przebicia. Oczywiście potencjał pracowniczy jest niezwykle ważny i w wielu przypadkach może przebijać ponad twardymi wymaganiami, jednak doświadczenie zawodowe to główny aspekt, który może zagwarantować przewagę nad innymi kandydatami.

Oceń artykuł
0/5 (0)