Może ktoś powiedzieć jak jest mniej więcej z zarobkami na stanowisku programista java??
Czy z tego wynika, że firma Altar jest tolerancyjna dla mniejszości seksualnych? Pytam bo z jednej firmy w Kielcach mnie wyrzucili za bycie tym "innym" i pracuję jeszcze 2 miesiące. Znam C++ i Javę. Czy się nadam?
No w sumie się zgadza. Ale nie wierzę, żeby on zaproponował tak na dzień dobry ... LASKĘ? Może on tak się zgrywa? Chociaż z drugiej strony sam widziałem na imprezie firmowej różne dwuznaczne sytuacje męsko-męskie.
O co chodzi z tą laską na rozmowie rekrutacyjnej? Już to kilka razy słyszałem i za każdym razem z głupim usmieszkiem. Podstawiają jakąś laskę?
Poczytaj rozmowę rekrutacyjną użytkownika 'Ziomek': http://www.gowork.pl/rozmowy_kwalifikacyjne,811872,1,1
Najdziwniejsza rozmowa, na której byłem. Zapytano mnie na samym początku, czy mógłbym pracować w jednym zespole z ... nekrofilem. Co to w ogóle ma wspólnego z programowaniem? No ja pierd...!
Czy mógłbyś pracować w jednym zespole z nekrofilem?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Zaglądam tu odkąd ostatnimi miesiącami rozgorzała tu zażarta dyskusja. Wreszcie ktoś w normalny i rzetelny sposób przedstawił plusy i minusy tej firmy. Ponieważ też tam pracowałem swego czasu to dorzucę swoje 3 grosze. Osoby studiujące faktycznie nie mają problemu na pogodzenie pracy z uczelnią. Ale co z tego jeżeli pracują na umowie zlecenie, a są już w Kielcach firmy, które dają od razu umowę o pracę. Wielu młodych traktuje tę firmę tylko jako pracę na czas studiów, żeby zarobić trochę grosza i doświadczenia, a potem poszukać czegoś na poważnie. Wiele osób, które odeszły robią to nie tylko z powodu panującej tam czasem atmosfery, ale też z powodu zatrzymania się w rozwoju. Siedząc kilkanaście lat w jednym produkcie/technologii bardzo łatwo jest się wypalić. Niektórym wydaje się to jednak pasować. Może po prostu czują stabilność i boją się zmiany, która bądź co bądź wiąże się z ryzykiem. W każdym razie za mojej obecności z pracy zrezygnowało może z 15-20 osób. Zwolniono ledwie kilka w tym jednego programistę. To o czymś świadczy. Co do technologii słyszałem, że już się to zmienia i jest o wiele lepiej. Jednak była to opinia osoby blisko związanej z dyrekcją. Wielu programistów siedzi dalej w tym w czym siedziało i twierdzi, że więcej się mówi o zmianach, niż faktycznie się je wdraża. Wiele osób z wdrożeń, kiedy dostanie zgłoszenie od klienta, nie jest w stanie przeprowadzić żadnej analizy i tylko przepycha to zgłoszenie bezpośrednio do programisty. Przez to programiści potrafią być zawaleni pierdołami, które wynikają nie z błędu oprogramowania, a np. z niewiedzy. Nawiążę też do kawy i herbaty. Nie znam żadnej innej firmy informatycznej, w której słyszy się, że pracownikowi przysługuje 5 min przerwy na każdą godzinę pracy, 15 minutowa przerwa i nie można tego sumować. Wiem co mówi kodeks pracy, ale większość firm jest bardziej liberalnych pod tym względem i nie robi problemów kiedy pracownik wyjdzie na obiad i wróci za, powiedzmy pół godziny. W żadnej znanej mi firmie nie słyszy się również, że pracownicy relaksujący się w kuchni są za głośno, bo żartują i się śmieją. Takie właśnie sytuacje powodują negatywną atmosferę w firmie... Także albo firma się zastanowi i zmieni swoją strategię, albo ten problem będzie eskalował, a Altarowi będzie coraz ciężej o nowych pracowników.
Witam wszystkich. Jako były pracownik postaram się rozwiać część wątpliwości które się tu pojawiły. Przejrzałem cały temat i część rzeczy postaram się skomentować. Sporo prawdziwych komentarzy zostało usuniętych co daje także sporo do myślenia. Zacznę może od pozytywów, ponieważ negatywów będzie zdecydowanie więcej. Gdyby było inaczej, nie mówiłbym o sobie "były szczęśliwy pracownik". Altar to firma dobra na start, pierwszą pracę. Dlatego bardzo często można tu spotkać ludzi po studiach lub w trakcie. Firma nie robi problemów z łączeniem pracy i uczelni, także tu plus dla nich. I na tym właściwie można zakończyć. Prośba do niektórych pijarowców z Altaru aby nie podawali opcji wynagrodzenia na czas jako mega pozytywu. W tej branży to standard. NIe wiem co wy sobie wyobrażacie, że ktoś wykonywałby w Altarze swoją pracę sumiennie, a na pieniądze czekałby miesiącami? Jak ktoś nie płaci to takie informację bardzo szybko się roznoszą. Także to by było na tyle Każdego specjalistę można zastąpić skończoną liczbą studentów... zwykle jednym. To znane słowa, które stały się dewizą Altaru. Problem w tym że na rynku Kieleckim pojawiła się druga firma, która zaczęła im podbierać studentów no i chyba coraz bardziej krucho z tym zastępowaniem. W Altarze ciągle są olbrzymie rotacje. Czym jest to spowodowane zapytacie? Bardziej „kumaci” programiści po pewnym czasie odzyskują świadomość i bardzo szybko zmieniają pracę. Powodów jest wiele, przeważnie rozchodzi się o pieniądze. Podwyżki w Altarze? Zwykle małe sumy, nieregularnie. Można powiedzieć że wzrost wynagrodzenia jest odwrotnie proporcjonalny do frustracji tam panującej. Przytoczę tu ciekawą anegdotkę. Jeden z odchodzących pracowników spytany o to „ile w nowej firmie dostał na rękę” i przedstawieniu kwoty, w odpowiedzi dyrektora usłyszał że nie rozumie czemu odchodzi ponieważ w Altarze też by dostał tyle samo, tylko za 2 lata. Resztę dopowiedzcie sobie sami. Kilka postów wcześniej ktoś pisał że firma jest toksyczna. Jest to niestety prawda. Jeśli ktoś się bardzo stara natomiast nie ma na wszystko wywalone i lubi się przejmować tam po prostu się wykończy. Także polecam albo zaopatrzyć się w jakieś dobre tabletki ziołowe, ew. herbatki z melisą albo po prostu nie rozpoczynać tam pracy. Dużej części ludzi tam pracujących brakuje kultury osobistej. Prym w takim działaniu wiedzie dzielny zespół systemowców. Jeśli to czytacie pozdrawiam was ciule !!! :D Ileż to razy można było usłyszeć w słuchawce zamiast miłego przywitania, klasyczne „czego chcesz ku….”. Pomijam już temat rozmowy rekrutacyjnej i tekstu z laską( tak to prawda). Ponadto nie miłą atmosferę wprowadzają często wdrożeniowcy, którzy mają bardzo mała wiedzę techniczną, i każdy błąd konfiguracyjny zrzucają na programistów. Testy w tej firmie to także osobny rozdział który warto opisać. Programista pisze testerom w jaki sposób mają przetestować daną funkcjonalność i koniec. ot całe testy bez większego wysiłku. Testy jednostkowe, integracyjne, automatyczne? A po co to komu. Od tego jest produkcja. A że na produkcji sypie często oj często sypie, to studenci mają od razu czas na wdrożenie w produkty, poprawiając błedy na produkcji. Nie jest prawdą że słabi programiści są zwalniani, za moich czasów w 99% przypadków odchodzili po prostu z powodu większych pieniędzy oraz przede wszystkim lepszej atmosfery. Jeśli ktoś umie złożyć kilka linijek kodu, to jest dobrze, nadaje się, możemy go trzymać i za niewielkie pieniądze zawsze ma coś do roboty. Altar używa również bardzo archaicznych technologii (np. CVS jako system kontroli wersji) więc to też poniekąd odstrasza lepszych programistów. Mamy przecież XXI wiek, trochę się zmieniło i warto korzystać z nowości. Ponadto do wszystkiego mają swoje „narzędzia”, więc później w CV ciężko wpisać że znasz Angular’a albo Hibernat’a, bo Altar ma napisanego Hibernat’a po swojemu. Chęć wprowadzenie nowych frameworków automatycznie wiąże się z negatywna oceną a wręcz blokadą ich wdrożenia przez starszych „zasiedzianych” programistów, którzy nie zamierzają spędzać wiele czasu na doedukowywaniu się. Pomijając już to że większość z nich przesiadła się z C na Jave i po kilku latach odkrywają tajniki tego języka(np. pętle foreach). W kodzie często można znaleźć więc ciekawe smaczki. W firmie jest także spory nepotyzm, o tym też było już pisane wcześniej, z tego co widzę to chyba komentarz zniknął. Programiści mają "pozablokowywane" komputery, więc nie mogą sobie zainstalować nawet głupiego IDE, ponieważ trzeba do tego wołać systemowca. Słusznie ktoś we wcześniejszych komentarzach zauważył że to jest chore. Socjal bardzo słaby lub jego brak, wcześniej były imprezy integracyjne, teraz nie ma niczego. A nie przepraszam, kawa i herbata w kuchni :) Czemu tak się stało? Podejrzewam że firma nie przynosi już zysk
Podsumowując jest to moja ocena tego pracodawcy, z którą można się zgodzić lub nie. Żeby potwierdzić lub zaprzeczyć trzeba po prostu tam popracować. Natomiast ja odradzam ta firmę każdemu kto chciałby popracować w miłej atmosferze i za godziwe pieniądze.
Witaj, nieobiektywny obiektywie myślę, że wiem kim jesteś ;) mieliśmy okazję współpracować :) piszesz dużo prawdy, bardzo dużo. No cóż ja też już na szczęście pracuje w innej firmie. Ogólnie jeśli chodzi o opinie na temat pracodawcy, można skwitować jednym zdaniem "DOBRA PRACA NA POCZĄTEK" a później szukaj czegoś innego żeby nie przesiąknąć panującą tam beznadzieją. Instalować nie można, rozwijać się nie za bardzo, awansować - żartujesz(możesz wypruć sobie żyły, pokazać ze jesteś geniuszem a na stanowiskach kierowniczych i dyrektorskich będą te same postacie - choć zwykle niekompetentne(kierownik piramida ma "głowę na karku")), chcesz wdrożyć usprawnienia - nie ma szans. Kultura i szacunek dla pracowników - oj myślę,że czasami brakowało słów aby opisać co tam się dzieje. Każdy kto ma choć odrobinę odwagi i wiary we własne siły już tam nie pracuje!! Szkoda czasu i nerwów. ps. mógłbym napisać więcej ale nie chce nikogo obrażać z "altara":)
@Kendo a co sprawia, że masz własnie taką opinię o firmie?
Za długo.
@Kendo wątek ten ma służyć dzieleniu się informacjami na temat firmy i pracy w niej, dlatego zamiast dywagacji na temat mojego imienia chętnie usłyszymy tym jak odbierasz warunki zatrudnienia w Altar. Długo już pracujesz w firmie?
Te..., Iwona, a ten nick to tak na zasadzie pierwszego skokarzenia? Ivona Software - no to nazwę się Iwona, a co mi tam. Tak? Przecież i tak jestem pijarowskim trolem, który musi wymyślać nowe nicki, żeby wyszło wiarygodnie, więc nick nie ma znaczenia. Może nie ma... Dla ludzi na twoim poziomie.
Jestem pracownikiem, ale podpisałem oświadczenie, że pod żadnym pozorem nie będę mówił źle o tej firmie. Dlaczego namawiasz mnie do złamania prawa? Mam cię oskarżyć przed sądem?
b2017-02-23 08:54 jesteś pracownikiem firmy Altar? Bardzo chętnie usłyszymy Twoją opinie na temat warunków pracy w firmie.
To dobra firma i marka!
Jedyna firma informatyczna w CK znana w calej Polsce w swoim sektorze, wielokrotnie nagradzana, ciągle się rozwijająca. Te hejty pisza trolle, którzy byli na tyle slabymi programistami, że sobie nie poradzili. Ta firma ma ponad 80 pracowników, działa od 25 i jest wzorowym pracodawcą. Ja oceniam ja bardzo dobrze.
Serio? A niby gdzie była nagradzana ta firemka? Konkrety, trollu! Nie mówię o "nagrodach" towarzystwa wzajemnej adoracji w rodzaju "ja nagrodzę ciebie, ty mnie". Czy wzorowy pracodawca podpisuje z pracownikami fikcyjne umowy o pracę, żeby wyłudzić środki z UE? Czy wiesz, że w tej sprawie toczy się w Brukseli postępowanie wyjaśniające? Nie wiesz? To się dowiedz, pijarowski trollu.
Chyba firmy pomyliłeś frustracie. A oskarżenia rzucasz poważne i możesz się zdziwić za chwilę.... Ewidentnie masz jakiś problem.
Ludzie, uciekajcie stąd póki czas!
Ostatnio się dowiedziałem, że firma Altar podjęła współpracę z firmą, która zajmuje się lichwą. Jest to firma, która np. pożycza emerytom 1000 zł na rok, a po roku muszą oddać 50 tys. zł. Jak to współgra z tymi zasadami moralnymi, którymi tak się chwalą, to już zupełnie nie mogę zrozumieć.
@zmak wiesz co sa tez nowe oferty na przyklad na stanowisko technika sieci w Krakowie do pracy na stanoiwsku stanowisko to wymagane jest miedzy innymi doświadczenie na takim bądź podobnym stanowisku -sumienności w wykonywaniu zleconych prac -punktualność
No to ładnie! Chłopaki z Altaru będa teraz chodzić po domach i sprzedawać ludziom jakieś pierdoły. Ja takich gonię jak psy. Tylko po co było tyle lat się uczyć? Nie wstyd wam?
Hahaha, kabaret trwa! @any, @kajo, @teodor, @jawor i @ina - to wszystko pisze jedna osoba zatrudniona do "promowania" firmy. Ma to wyglądać, że jedno drugiemu odpowiada i trwa zażarta dyskusja na temat zalet firmy. Co ma sprawiać wrażenie, że firma jest popularna i nie może się odpędzić się od chętnych do pracy, a jest wprost przeciwnie. Ludzie, czy wy naprawdę już tak nisko upadliście? Nie wstyd wam zatrudniać takich dyletantów? Przecież to nawet zwykły "informatyk" szukający pracy zauważy, co tu się dzieje. A w ogóle, to chciałem zapytać, dlaczego na portalu Linkedin niektóre osoby z firmy nie mają aktualnych profili, np. jeden dyrektor, co został zdegradowany na jakieś dziwne sztuczne stanowisko. Wstydzą się, czy co? Ale jednak przysłowia się sprawdzają, np. takie: "Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni". HAHAHAHA
@Deb...! Jaki programista, nawet informatyk pójdzie na "key account managera"? Przecież to byle przygłup potrafi. Do tego nie trzeba mieć wykształcenia. Czy ty wiesz co ty piszesz? Specjalnie prowokujesz czy co? Brak mi słów!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Altar?
Zobacz opinie na temat firmy Altar tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Altar?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 1 to opinie pozytywne, 0 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Altar?
Kandydaci do pracy w Altar napisali 7 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.