Z nieukrywana przykrością muszę stwierdzić, że patologia układów sąsiedzko- koleżeńskich dotknęła również dział serwisu. Teraz byle matoł po zawodowce może tam "startować", dzięki odpowiednim koneksjom. Taki jest obraz firmy, która stawia na ilość, a nie jakość.
Bardzo dziwna firma. Byłem na rozmowie. Ogłoszenie na pracuje.pl daje poczucie ze pracodawca inwestuje pracownika. Pierwsze wrażenie bardzo dziwne. Klita i totalny bałagan. Komputer i monitor upchane na regałach ocb ? Rozmowa kwalifikacyjna zart :) dwie Panie które nie były zbytnio w temacie. Nie chcą robić dobry stron a jedynie klepanine i to najlepiej na gotowca z sieci. Jak usłyszały moje oczekiwania finansowe to zbladły " czy ma Pan jeszcze do nas jakieś pytania ?" zal omijać :)
Firma katastrofa. Nie dość że psie pieniądze, to jeszcze bez słowa wypowiedzenie bo niby roboty nie ma. Daleko, za żałosne grosze, i każdego dnia możesz dostać kopa w (usunięte przez administratora) bo firma cienko przędzie. Dla najgorszego wroga nie polecam.
Firma wisi w jakims dziwnym polozeniu. Otoz zalozenie jest by isc sky high, byc marką rozpoznawalną na świecie. Realia są takie że robi się to jak media expert i chomiki. Byle jak oby głośno. Zaoferujemy produkt, ktory powstał jako pomysł podczas siedzenia na kiblu. I jest olśnienie, zacznijmy produkować i oferować coś, a później wygaszajmy oczekiwania. Dlaczego? Bo realizacja kosztuje i zajmuje czas. Lepiej więc zamiast rozwijać coś nowego odgrzewać kotleta 8 rok, starać się go unowocześniać i liczyć że się ugra, bo zostało kilka tysięcy akurat z niezrealizowanego kontraktu. Słuchać też nie wiadomo kogo, jeden dyrektor mówi jedno, drugi mówi drugie, szeregowi w ogóle swój świat, kogo nie spytasz o jeden i ten sam temat to wszyscy odpowiadają inaczej. Każdy by chciał dobrze ale nikt nie ma na to wizji. Ten by chciał uczciwie ale nic nie znaczy. Ten by chciał szybko ale czyimiś rękoma. A jeszcze kolejny chce tanio. Szybko dobrze i tanio to nie ma nigdzie. Brak inwestycji w ludzi i sprzęt. 5 lat pracy a jedyne co się zmiemiło to ludzie dosłownie w każdym zakamarku. Graciarnia a nie firma. Ani budynku, ani zaplecza produkcyjnego, ani magazynu. Zyski są, inwestycji brak a płacz że nie rośnie, że wolno, że błędy. Jak wszystko robi słabo opłacany człowiek, manualnie, wszystko palcem, zero automatyki, bez motywacji, to robi na godziny. 6-14 zrobię swoje i wypadam, widzimy sie jutro. Jedyna nadzieja w całkiem mądrym awansie jednego z kierowników. Pytanie ile on będzie mógł i na ile patrzy na to wszystko rozsądnie a nie przez zwiniętą stówę. Polski Apple - Steve Jobs robił produkty premium, takie za które nie było opcji się wstydzić pomimo wysokiej ceny. To on ustalał warunki jakością i w ten sposób wyrobił markę, dlatego cena jest nieistotna po dziś dzień. Plum natomiast jest traktowany jak taki hot dog w żabce w niedzielę. Nie ma co jeść a w brzuchu orkiestra, tanio i w sumie zadanie spełnia. Od biedy wezmę. Ale na hot dogach z żabki nikt planu żywieniowego nie buduje. Pozdrawiam byłą firmę, oby za kolejne 5 lat jednak coś tam się zmieniło...
Racja. Sytuacja wygląda tak jakby dyrekcja zamiast zarządzać ciągle się bezradnie "miotała". Nie pamiętam aby jakiś pomysł czy też projekt był zrealizowany w Plum do końca. Wszystkie decyzję i tak finalnie są zmieniane. Taka "elastyczność" przenosi się na niższe działy w postaci zwykłego chaosu (nierealne prognozy handlowe, zmienne planowanie, rwana produkcja i zachowawcze zaopatrzenie materiałowe) . Tak sobie teraz myślę, że może w ten sposób dyrektorzy próbują chronić sobie tyłki - czy właściciel tego nie widzi? Przecież to jest bez sensu.
Rozmowa na stanowisko specjalista ds. obsługi klienta. Przygotowywałem się z działalności firmy, z rozmowy po angielsku, myślałem,że będę mógł opowiedzieć o swoim doświadczeniu i motywacji. Nic z tych rzeczy, rozmowa przebiegała na zasadzie podśmiewywania się ze strony rekruterów, brak profesjonalnych pytań, po kilku minutach miałem ochotę wyjść...Nie dało rady się wykazać, pytania były jak na rozmowie o pracę w sklepie, rekruterów nie interesowało co ma się do powiedzenia, zanim się zaczęło mówić - to i się kończyło. Było mi przykro. Trudno. Miałem tylko nadzieję na większy profesjonalizm, skoro rozmowa była w PLUMie....Tak mi się tylko wydawało, że firma jest poważna. Nie wiem, może się mylę i moje wrażenia różnią się od wrażeń innych. Mam taką nadzieję :-) Dostałem już pracę gdzie indziej.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Byłem na rozmowie na grafika komputerowego. Zakres pracy, który mi przedstawili to: Fotograf, Grafik DTP, Grafik 3D, Motion Designer, UX Designer i Kierowca of course z językiem. Jak im powiedziałem, że chcę minimum 3,5 tys. co uważam za taki zakres za akt samobójstwa to oczy zrobili jak na 5 goli Lewego w 9 minut. Śmiechłem jak zadzwonili mnie poinformować, że kogoś przyjęli. Brawo temu komuś! Mam nadzieję, że wynegocjowałeś odpowiednią za ten zakres wypłatę. To jest żałosne, że takie firmy to te niby dobrze się rozwijające i dbające o pracownika co często występują na targach pracy... Kiedy artykuły w gazetach zamienią tytuły z "brakuje pracowników" na "brakuje niewolników"?
Dokładnie to jest strasznie żałosne, gdy firma kreująca się na dużą, działającą od lat i rozwiniętą korporację, tak bardzo dbającą o swojego pracownika, za każdym razem skomle w artykułach, portalach i na targach pracy, że nie ma ludzi chętnych do pracy, błagając litościwie i próbując swoich sztuczek, aby kogoś ściągnąć na siłę do siebie. Brawo za to, że nie dałeś się nabrać na te ich "obietnice przedwyborcze". PS. może przyjęli jakiegoś studenta z podstawami w gimp-ie za gruby $$ :), ewentualnie nie chcieli się poniżyć tym, że nie stać ich na Ciebie :)
Dodam, że kazali mi komentować jakiś efekt pracy obecnego grafika co moim zdaniem stawia mnie trochę w dziwnej sytuacji, ale może to ma jakiś sens... W porównaniu z pytaniem, które mnie zabiło: "Czy jest się Pan w stanie podporządkować?"
Pytanie miało sens. Ale to widać dopiero z góry. Nie zawsze wizja artysty-grafika jest dla firmy odpowiednia. Ale to widać dopiero z góry. Najczęściej wystarcza nie artysta, a dobry rzemieślnik - Stąd pytanie o gotowość do podporządkowania się. Ale to widać... :)
Niedługo podwyżki najniższej krajowej. Ciekawe czy firma wyrówna inflację pracownikom.
Wyrok Sądu Najwyższego z 21-05-2019 r. – I PK 152/18 Interpretacje Orzeczenia20 lipca 2019OrzecznictwoWyroki Sądu Najwyższego Od kiedy liczyć czas pracy? Czy czynności pracownika przygotowujące go do pracy są już czasem pracy? TEZA 1. Czas pracy biegnie od momentu, w którym pracownik rozpoczyna czynności merytoryczne niezbędne do wykonywania pracy. Stąd za pracę należy uznać czynności przygotowawcze związane z przygotowaniem stanowiska pracy lub też sprzątania po zakończeniu pracy. 2. Czynności wykonywane przez pracownika polegające na pobraniu narzędzi i sprzętu, zmianie odzieży na roboczą i odwrotnie, zapoznaniu się z raportem z poprzedniej zmiany, sporządzeniem raportu, braniem udziału w obligatoryjnych odprawach, miały charakter czynności immamentnie związanych z wykonywaniem pracy. A zatem wykonywane były w czasie pozostawania pracownika do dyspozycji pracodawcy w rozumieniu art. 128 § 1 k.p.
Mi jak narazie praca w Plum pasuje. Może i zarobki nie są rewelacyjne ale ja nie mam wielkich potrzeb. Pracuję w cieple, na głowę nie pada, nie czuję się jakoś specjalnie zmęczony po pracy, no i generalnie moi bezpośredni przełożeni jak i współpracownicy są pomocni i życzliwi. Darmowy transport do i z pracy mam zapewniony (duży plus). Organizacja pracy, no może z pewnymi wyjątkami też w miarę ok., ale tak jest wszędzie.
Czy pracodawca PLUM organizuje swoim pracownikom szkolenia podnoszące ich kompetencje?
Nie polecam tego pracodawcy. Suche fakty: *Nowy pracownik dostaje pensje porównywalną z osobą pracującą 3-4 lata na tym samym stanowisku, *Nie walczy się o doświadczonego pracownika. W zamian zatrudnia się nowego, *W firmie panuje bałagan. Komunikacja między działami słaba. Próbuje się to naprawić durnymi konkursami na laurkę, *Tak promowane plumowe lunche niektórych działów nigdy nie zaszczyciły, *Płatne nadgodziny tylko dla pracowników z zagranicy na umowę zlecenie, *Niektórzy kierowcy działów to jedno wielkie nieporozumienie. Owszem mają wiedzę w temacie ale komunikacja z nimi jest trudna. Mimo kursów zarządzanie ludźmi słabo im wychodzi i nie powinni tego robić, *W zależności na jakim dziale pracujesz do toalety możesz czasem biec pół firmy, *Brak narzędzi i szukanie ich po działach to standard, *Jedyny kurs/szkolenie na jaki możesz liczyć z firmy to to że zapłacą za twój SEP. O szkoleniu z produktu często możesz zapomnieć, *Innowacyjność to coś co było może kilka lat temu. Obecnie nie panują nad najnowszymi projektami. Plusy to dofinansowanie do ubezpieczenia zdrowotnego, polisy, karty FitProfit oraz MOSiR. Wczasowe i pramia kwartalna. Wynagrodzenie podstawa plus premia żebyś w czasie choroby szedł na wolne a nie L4. Zatrudnienie prócz produkcji jest stabilne bo ciężko znaleźć frajera za taką wypłatę. Doświadczenie i wiedzę nabędziesz jeśli będziesz mieć szczęście pracować z kimś kto ta wiedza się podzieli bo ją ma.
Wszędzie. Choć nie do końca. Jeżeli posiadasz ważną dla firmy wiedzę/umiejętnośći dla której Bus Factor oscyluje wokół 1 możesz iść po podwyżkę dając do zrozumienia, że jeśli jej nie dostaniesz to rzucisz papierem.
Co do kierowników to w dziale w którym pracuje kierownikiem (usunięte przez administratora) a jego pomocnik to "specjalista" który skończył zawodówkę. Powiedźcie po co ja kończyłam studia jeśli oni nie znają ani języka ani nie mają wykształcenia? taki obraz jest w większości firmy. Porozumienie się z innym działami to ciągła walka w której każda z dziewczyn próbuje udowodnić kim ona to nie jest! Czy to w planowaniu czy w handlowym.
Ja to dziwię się że jeszcze tam pracujesz. Kobiety w dziale serwisu mają niełatwo z obecnym kierownikiem. Już kilka przez to odeszło.
Co do premii kwartalnej, to dostajesz ją póki zarabiasz mało. Jak zarabiasz powyżej jakiejś kwoty to i tego nie dostaniesz.
nieprawda. my, jako polacy nie zapędzajmy sie w kozi róg. to właśnie przez takie myślenie boimy się zmieniać pracy, mimo złych warunków.. LUDZIE, NIE MA SIĘ CZEGO BAĆ! NIE PASUJE TO SZUKAĆ CZEGOŚ NOWEGO!
Polacy piszemy wielką literą! Poza tym się zgadzam. Trzeba w siebie inwestować. Można zacząć od kursu ortografii i interpunkcji.
Podziel się nazwiskiem czy może się wstydzisz? Niewiele kobiet było na serwisie to jakby mogę Cię wyręczyć. I nie narzekaj na kierownictwo "osobo po studiach" bo z tego co się orientuję wywalono Cię z dwóch działów bo sobie nie radziłaś. Z serwisu już zresztą też :D. Papierek moja droga nic nie gwarantuje. Ja jakoś parę lat już pracuję w PLUM i nie narzekam. Kasa jest - jak za mała to idę po podwyżkę i zawsze dostawałem. Kwestia umiejętności i sprzedania swojej wiedzy a nie papierka Aniu N. Pozdrawiam.
Realia w firmie są znane od lat. Prawdziwy diament wśród antytalentow, to obleśny troglodyta z magazynu. Mlon jakich mało
Jeżeli chodzi Ci o kierownika magazynu "troglodyte" pracowałem z nim 9 miesięcy, przez ten okres nie miałem z nim żadnych problemów i bardzo dobrze się dogadywałem,a wpis z góry to typowy troll. Bardziej bezproblemowego i przyjaznego kierownika nie znałem, współpraca przebiegała bez zarzutów. Każdy problem można rozwiązać rozmową z przełożonymi nawet z innych działów, wiem to z własnego doświadczenia.
Jak czytam wypociny które widnieją na tej stronie niektórych ludzi którzy nie potrafili być lepsi od obecnych pracowników i żalą się na gowork'u to was mi was żal. Pracował tam prawie dwa lata, wiedziałem co z czym się je i jak płaca będzie na początek wy chyba podpisywaliście umowy po ciemku, praca w której można szybko się wybić jak masz pewne atuty oraz doświadczenie którego potrzebuje przełożony. Podwyżki były owszem i awanse, przez cały ten okres który pracowałem nie miałem problemu z żadnym działem i z żadnym kierownikiem a swojego byłego oceniam na 6/6. Komentarz z góry to jakaś kpina. Marcin to chyba jeden z tych kierowników który cały czas się stara.Oby pracował jak najdłużej. Trzeba być serdecznym i zapieprzać w pracy a nie robić herbatkę kawkę co godzinę. Jakbyście pracowali uczciwie to pewnie by tu opinii waszych nie było. Ja firmę polecę każdemu młodemu który chce zdobyć doświadczenie firma jest otwarta na młodych pracowników.
Kogo masz na myśli z magazynu, pisząc o nim iż to tryglodyta i mlon? O kierownika raczej na pewno Ci nie chodzi, bo to jedna z najbardziej kompetentnych osób w tej firmie na tym stanowisku. W magazynie często są zebrania, jest przepływ wszelkich informacji. To dzięki kierownikowi w magazynie panuje fajna atmosfera, (choć może innym się to nie podobać...) bo jak inni robią coś lepiej lub po prostu dobrze, to najlepiej to skrytykować. Pozdrawiam cały (były już) Plum :)
Skoro poruszacie temat magazynu, to może napisalibyście coś więcej o samej pracy w tym miejscu? Chciałbym wiedzieć, czy praca jest ciężka fizycznie, czy może osoba starsza również z powodzeniem poradzi sobie z obowiązkami na tym stanowisku? Proszę o odpowiedź.
Na magazynie pracuje/pracowało osoby starsze. Nie jest to aż tak bardzo wymagająca fizycznie praca w tym przypadku.
Dziękuję za odpowiedź. Dobrze wiedzieć, że praca na magazynie nie jest aż tak trudna fizycznie. Mógłbyś dodać jeszcze, po ile godzin dziennie pracujemy? System pracy jest może 8-godzinny? Z góry dziękuję za Twoją dalszą aktywność.
Spoko starsze osoby nadadzą się do tej firmy. to firma typowo dla emerytów więc śmiało można wysyłać dziadków i babcie :))
Oczywiście niedopuszczalnym zjawiskiem jest zatrudnianie niekompetentnych pracowników. Zwłaszcza, że podana osoba nie spełnia minimalnych kryteriów i wykazuje się nieodpowiedzialnoscia w wykonywaniu obowiązków.
Nie rozumiem kogo tu można tak wyzywać. Chyba Ci się działy pomyliły, bo być może można te ,,określenia" dopasować do niektórych osób, ale napewno nie do ludzi z magazynu. Kierownik, jak i cała ekipa to pracowici, cierpliwi i sympatyczni ludzie. Pracuję w firmie kilkanaście miesięcy i widzę jak to wszystko wygląda. Ps. Zajmij się czymś pożytecznym zamiast bezpodstawnie obrażać ludzi na forum.
Zawsze tak było i będzie.. Jak masz wyniki i nie pniesz się po trupach to komuś się to nie spodoba. Również pracuje od kilku miesięcy i potwierdzam powyższą opinię.
Wasze zdania są zatem podzielone. Dlatego może uzasadnijcie swoje wypowiedzi, bo są one dość ogólnikowe. Może są na przykład sytuacje, które zdaniem Kamila będą potwierdzały brak kompetencji innych pracowników PLUM. Być może inni pracownicy tego tak nie odbierają i według nich wszystko jest OK.
Ja to nie wiem co wy wygadujecie... Przecież firma ma się bardzo dobrze są kontakty,zlecenia.Pieniążki spływają tym co powinny a szaraczki dymaja z uśmiechem na ustach za śmieszne pieniądze i zachwalają rodzinną atmosferę. Żyła złota normalnie ????
W Plumie coraz lepiej chyba, mniej narzekania na forum no i firma stawia lody w te upały.
Skąd masz takie informacje? W swojej wypowiedzi użyłeś stwierdzenia "chyba", dlatego nie wiem do końca, czy rzeczywiście masz rzetelne informacje o tym pracodawcy, czy może bazujesz na wiedzy innych osób? Sprecyzuj, proszę swój wpis, aby każdy z nas dobrze go zrozumiał.
Informacja rzetelna bo sam lizałem te lody.Te "chyba"to zostawiam do interpretacji czytelników.
Jak komus podoba się zachrzanianie za trochę ponad najniższą krajową to tak jest SUPER IDZIE KU LEPSZEMU....
Jak chcesz lepiej zarabiać to idź na budowę tam dopiero będziesz zachrzaniać.Takie są realia płac na produkcji w podlaskim. Nie pasuje, nikt nie trzyma nikogo na siłę. Przyjmując się do pracy wiedziałeś na co się godzisz i za ile.
Polecam to wszystkim. Ludzie nie bójcie się! Nie ma co siedzieć w tej firmie. Jest bardzo dużo ofert lepszej pracy. Bez problemu coś znajdziecie:)
Praktycznie każdy Pracownik ma wypłatę minimalnie 20 % większą od minimalnej krajowej ( premia ). Dodatkowo już chyba mało która umowa opiewa na kwotę 2250 zł brutto. Jest to aktualnie normalna mediana rynkowa dla regionu podlaskiego, w branży produkcyjnej.
Firma na start TYLKO I WYŁĄCZNIE Według mojej opinii najpóźniej po dwóch latach człowiek przestaje się rozwijać. Zero szkoleń specjalistycznych (nie liczymy SEP i obsługę pakietu office) jaka kolwiek wzmianka o szkoleniach jest zabijana w zarodku bo to kosztuje. Jedyne co to ludzie w pracy w sumie są wporzadku. Co do benefitow to każda firma tej wielkości chyba już ma benefity minimum na takim poziomie jak tu
Popieram, kiedyś sam przepracowałem tam kilka ładnych lat i powiem tak firma dobra na start i ogólnie wszystko pięknie ładnie się wydaje ale jednak na dłuższą metę nie da rady dam pracować. Napięta atmosfera, marne kierownictwo, problemy z dojazdem i wyzysk. Moi koledzy i koleżanki otwarcie mówili, że wstydzą się przyznawać znajomym gdzie pracują i za ile, a na konto bankowe wolą nie zaglądać "10" żeby sobie nie przypominać pewnych rzeczy :) Mówili tak nawet ci, którzy mieli już tam kilka ładnych podwyżek, które wywalczyli, ale jak sami też przyznawali co z tych podwyżek skoro zaczynali od najniższego pułapu i żeby dojść do jakiejś w miarę rozsądnej kwoty to minie z 20 lat w plumie :) Zresztą większość z nich już tam nie pracuje bo sami zrezygnowali. Sam też też tak zrobiłem mimo opinii, że w tym mieście "tyle płacą" i nie ma nic lepszego niż plum. Decyzja o odejściu była najlepszą decyzją w życiu. Teraz mam spokojnie 2 razy większą wypłatę i to zarówno na umowie jak i do "ręki" bez jakichś głupich premii i innych manipulacji, oczywiście wszystko w standardowym czasie pracy bez nadgodzin. Także ludzie nie bójcie się zmian, wbrew pozorom są dużo lepsze firmy w okolicy trzeba tylko zrobić ten pierwszy krok i nie trzeba pracować na jakichś budowach aby godnie zarabiać, zwłaszcza teraz gdy jest lepszy czas dla pracownika :)Pozdrawiam pozostałą garstkę starych znajomych nadal się męczących w firmie :)
Pozdrawiam dział serwisu:)
Dzień dobry Szanowny Panie, w naszej firmie na żadnych drzwiach nie ma kartki z napisem "proszę o ciszę, tylko wtedy można się skupić". Nie ma czegoś takiego taki zarzut jest nieprawdopodobny. Nic takiego nie jest praktykowane. Nie wiem gdzie Pan mógł to widzieć. Sprostuję informację na temat dodatku do wczasów, dodatek ten jest uzależniony od sytuacji materialnej pracownika ( zgodnie z rozporządzeniem o ZFŚS), progi są ustalane corocznie. Kierownik przeprowadzający rozmowę nie znał aktualnych progów na ten rok, ponieważ nie zostały jeszcze ogłoszone. Plumowy Lunch jest to serwowany poczęstunek wylosowanemu działowi w danym miesiącu. Restaurację z której zamówione są dania wybierają sami pracownicy, zdarza się że jest to pizza, hamburgery, sałatki czy dania obiadowe zgodnie z decyzją pracowników. Nie widzę tu nic śmiesznego. Rozumiem, że była to rekrutacja na stanowisko produkcyjne gdzie nie oczekujemy dużych kwalifikacji a stawka jest adekwatna do zakresu wykonywanych prac.
Dzień dobry, Z chęcią włączę się w dyskusję, ponieważ znalazłem już nową pracę w okolicach Białegostoku i stawką lepszą o ok. 1000 PLN (i to bez premii jak u Was wliczanej do pensji ;) ). A więc po kolei: 1) Nie mówię, że taki napis jest dokładnie, lecz coś w tym stylu. Jeśli już się Pan włącza w dyskusję z chęcią usłyszę co rzeczywiście jest na każdych drzwiach, gdyż jestem pewien, że coś takiego widziałem :) Chyba, że już zdjęliście to :) 2) Nie pytałem o ten rok , tylko pytałem ile wynosiły w roku ubiegłym, nie otrzymałem jasnej informacji (prosiłem o najniższą możliwą opcje 3) A ja widzę to bardzo śmiesznie, bo w innych firmach widząc opis "Sponsorowane lunche działowe" w 90% przypadków jest to dofinansowanie do obiadów/śniadań, tak że w rzeczywistości zjemy zupę z drugim daniem za 5-6zł i to jest to czego oczekiwałem. Jak jest u Was? W rzeczywistości prawdopodobnie wygląda to tak, że rocznie zjem jeden-dwa obiady za darmo, albo i to nie. Co jest właśnie dla mnie śmieszne, bo np. w poprzedniej firmie pracodawca potrafił zamówić dla kazdego działu po 1/2pizzy na osobę np. z okazji dnia kobiet, czy przy okazji inwentaryzacji i nie ogłaszał tego tak dumnie jak Wy. 4) Rekrutacja była na stanowisko biurowe i odbywała się na niskim poziomie, cały czas ktoś wchodził - wychodził, pytał o coś, w innych firmach na ogół jest do tego specjalny pokój konferencyjny a nie zwykły pokój gdzie pracuje się codziennie. 5) To co teraz jeszcze mnie śmieszy mocno, baaardzo mocno :) Wchodzi Pan i odpowiada na komentarze i do tego dodaje 5 gwiazdek , tak żeby podnieść marne oceny firmy. Radzę dla Pana też się zastanowić i uciekać stamtąd, bo przypuszczam, że też nie jest dumny z tego co robi. 6) Czekam i teraz również na odpowiedź :) Pozdrawiam, Ambitny.
Dzień dobry 1.Na pierwsze pytanie udzieliłam odpowiedzi we wcześniejszym poście 2. Na Pana pytanie odnośnie dodatków wakacyjnych informuję, iż takie dofinansowanie jest przewidziane w budżecie i corocznie wypłacane. Progi dodatków corocznie są zatwierdzane i przekazywane do publicznej wiadomości. 3. Lunche jest to dodatek jaki otrzymują pracownicy, tak samo jest z upominkami na dzień kobiet, dzień mężczyzn, mikołajki, lody i batony z okazji imienin Prezesów firmy, Dzień śliwki i wiele innych. Ponadto podczas pracy w godzinach nadliczbowych na wydziałach produkcyjnych pracownicy otrzymują ciepły obiad. 4. Standardowo rozmowy prowadzone są w pokoju który jest przewidziany do tego typu spotkań. Możliwym jest że zdarzają się wyjątki od tej reguły. 5. Ocena na podstawie gwiazdek jest subiektywną oceną. Pozdrawiam
a.d. 1: Czy nie chodzi przypadkeim o naklejki w części biurowej "Praca koncepcyjna - proszę o ciszę"?
Zaangażowanie Kierownika Personalnego w ponizszej dyskusji jest żałosne... Nie widziałam w żadnej szanującej się firmie wypowiedzi z podobnych stanowisk pracy.
GW charakteryzuje się tym iż na ogół piszą osoby które mają do powodzenia same złe rzeczy na temat firmy. Dlaczego zatem nie warto aby KP nie mógł sprostować kilku faktów/ włączyć się do dyskusji ?
Jeśli kierownikiem personalnym jest osoba która była całe życie fakturzystką w firmie KOBA to czego oczekiwać od takiej osoby? Dobrze ją pamiętam bo też tam pracowałem, a standardem pracy była prac bez umowy o pracę. Teraz takie ciekawe innowacje wprowadza w PLUM jak lunche firmowe (np. tania pizza bo kasy nie ma na nic lepszego) .
Dzień dobry Szanowny Kolego jeżeli pracowałeś ze mną przez wiele lat w poprzedniej firmie to wiesz, że miałam zupełnie inny zakres prac niż wystawianie faktur. Słaba prowokacja. W mojej ocenie podszywanie się pod byłego podwładnego jest rzeczą co najmniej niemoralną...
Fajnie jest
Firmie chyba trzeba przypomnieć na czym polegają zasady zwolnienia grupowego 10procent zwolnienien to już grupowe wiec polecam poczytanie ustawy zanim ktos przypomni jej treść
Witam Ustawa z dnia 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników jest nam znana. Potwierdzam, że w ostatnim czasie z firmą pożegnało się kilku pracowników z różnych powodów. Absolutnie nie można tu mówić o zwolnieniach grupowych.
Witam, byłem na rozmowie o pracę i odradzam. Strata czasu jak ktoś szuka czegoś fajnego. Atmosfera mocno napięta ( w biurach kartki na drzwiach, coś w stylu "proszę o ciszę, tylko wtedy można się skupić", trochę dziwne bo wydaje mi się, że w niektórych działach rozmowa jest niezbędna) , rekruter średnio się znał, na pytanie o wczasowe odpowiada : mamy, mamy. Na kolejne a ile wynosi? Odpowiedź brzmi , nie wiem, nie pamiętam, 300 albo 500 jakoś tak. Nawet te 500 nie powala... No i dodatkowo oczywiście szukają kogoś kto przyjdzie z doświadczeniem za 2,5tys. (z premią oczywiście! oczywiście wliczaną w pensję - 20 % :) :) A na pytanie a zawsze jest ta premia odpowiedź brzmi - naogół jest :) I na koniec najśmieszniejsze : dumnie na stronie oferują sposorowane lunche działowe, brzmi nawet nieźle. A co to jest w rzeczywistości? " a wie Pan, losujemy raz w miesiącu dział w firmie i zamawiamy pizzę albo burgery" :) Pozdrawiam
Firma usuwa niewygodne komentarze :)
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w PLUM?
Zobacz opinie na temat firmy PLUM tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 53.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w PLUM?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 34, z czego 1 to opinie pozytywne, 17 to opinie negatywne, a 16 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy PLUM?
Kandydaci do pracy w PLUM napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.