Lubię czasem tu poczytać komentarze. Szczególnie te gdy ktoś pisze prawdę na temat firmy a zaraz znajdzie się kilka osób z neofobią których to boli. Śmieszne jest jeszcze to że każdy wie jakie grzeszki mają niektórzy kierownicy i co jakiś czas te (usunięte przez administratora) wypływa. Niestety nikt z tym nic nie robi. Dziwne że nikt nie zgłosił do pip mobbingu szczegolnie kierownika przez którego zwolniło się wiele kobiet.(usunięte przez administratora)
Banda patałachów na stanowiskach zarządzania produkcją. Zero logicznego myślenia, o ile jakiekolwiek jest. Raz jest zapiernicz taki, że nie ma w co ręce włożyć, a następnego dnia zero kompletne. A potem opr za to, że siedzisz bezczynnie albo czas masz w plecy. A przychodzi dyrektor, patrzy i stwierdza, że praca jest, ale nie wniknie, że produkcja wstrzymana bo problemy produkcyjne są na danym zleceniu. Organizacyjnie - trzeba przemyśleć zmianę taktyki lub osób odpowiedzialnych za ten stan. Tak długo firma nie pociągnie.
Ile dostaje na rękę nowo przyjęty pracownik na produkcji ?
Ja słyszałam że na początek minimalne + 20 %premii . A jak z wypłatami .Płacą w terminie czy są opóźnienia ?
Po komentarzach widzę że jest spora rotacja i było dużo osób nie zadowolonych z pracy .Jak jest teraz bo widzę że ofert jest sporo i zastanawiam się nad zgłoszeniem się .
Widzè w ogłoszeniach że przyjmuje firma jak i przez pośrednika Staff partners a ostatnio work serwis
Ogólnie wszystko zależy do jakiego się wybierasz. Bo np produkcja owszem jest bardzo duża rotacja. Z różnych tak naprawdę względów. W rozwoju z kolei zależy w sumie do jakiego projektu trafisz bo atmosfera bywa różna
Jak wygląda ta premia w Plumie? W komentarzach wyżej widzę różnicę w informacjach więc wolę się dopytać jak to jest faktycznie :) Ile ona wynosi i przede wszystkim, za co jest przyznawana? Czy każdy się na nią spokojnie łapie?
Wiesz ogólnie chyba to zależy od działu. Ogólnie jest tak jakby tajemnica o zarobkach że nie można innym mówić więc trudno mi powiedzieć jak to jest dokładnie. Z tego co kojarze to przynajmniej w rozwoju chyba było 20% premii. A na produkcji możliwe że mniej. Ale głowy nie dam za to urwać.
Podasz może widełki wynagrodzenia w Plumie? Od jakiej stawki się tu zaczyna i ile można wyciągnąć po kilku latach pracy w tej firmie? Będę wdzięczny!
Musialbys zawezic do dzialu chociaz, bo tak naprawde zarobki to przedzial od najnizszej krajowej do kwoty dyrektorskiej ktora pewnie jest o wartosci kilkunastu tysiecy. Wiec jak widzisz przedzial wtedy wychodzi duzy
Co powiecie o warunkach lokalowych w Plum? Pracownicy mają komfortowe warunki pracy? W firmie panuje porządek? Funkcjonuje Kaizen? ISO?:) Ile statystycznie metrów kwadratowych przypada na jedno stanowisko pracy? :) Proszę o szczere i prawdziwe odpowiedzi. Co pracodawca zapewnia w czasie upałów? :) Jak wygląda zaplecze socjalne firmy? Jak wyglądają szatnie i ogólna czystość w PLUM?
Pytanie jest nie na czasie. Należy je zadać w czasach stabilizacji. Dziś firma się rozwija. A to nie jest łatwe. Oczywiście należy odnieść się z szacunkiem do każdego głupiego pytania typu: A co mnie obchodzi rozwój? Ja mam mieć ciepło i tłusto JUŻ! PS. Porządku nie ma w żadnej polskiej firmie. Rzecz w tym, czy nieporządek w danym przypadku jest twórczy.
Widzę że trafił się ktoś zorientowany w aktualnej sytuacji. Dorzuć do tego P-poż, bałagan na korytarzach i placu. Jak firmą realnie zarządzał jej założyciel sytuacja wyglądała inaczej. Teraz ma być dużo, tanio i szybko - nie ważne jakimi środkami
Rozmowa na stanowisko specjalista ds. obsługi klienta. Przygotowywałem się z działalności firmy, z rozmowy po angielsku, myślałem,że będę mógł opowiedzieć o swoim doświadczeniu i motywacji. Nic z tych rzeczy, rozmowa przebiegała na zasadzie podśmiewywania się ze strony rekruterów, brak profesjonalnych pytań, po kilku minutach miałem ochotę wyjść...Nie dało rady się wykazać, pytania były jak na rozmowie o pracę w sklepie, rekruterów nie interesowało co ma się do powiedzenia, zanim się zaczęło mówić - to i się kończyło. Było mi przykro. Trudno. Miałem tylko nadzieję na większy profesjonalizm, skoro rozmowa była w PLUMie....Tak mi się tylko wydawało, że firma jest poważna. Nie wiem, może się mylę i moje wrażenia różnią się od wrażeń innych. Mam taką nadzieję :-) Dostałem już pracę gdzie indziej.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Firma Plum rodzinna to tylko jest chyba z nazwy, atmosfera jaka panuje we wszystkich działach stwarza tylko pozory rodzinnej, normalnie jeden gada na drugiego. Jeśli komuś uda się przenieść za lepsze pieniądze to już jest obgadywany, że jakim cudem. Największym minusem w firmie są pieniądze, chyba najmniej płacą z całego Białegostoku. Płaca prawie niczym się nie różni od minimalnej, ogłoszenia w firmie wiszą po kilka miesięcy i liczą na to, że znajdzie się jakaś młoda naiwna osoba co przyjdzie. Większość pracowników rezygnuje po okresie próbnym, płaca niczym się nie różni między nowym a rocznym pracownikiem. Co mógłby zrobić pracodawca aby poprawić atmosferę w firmie: Większe pieniądze?
Witajcie Chciałbym podpytać jak wygląda praca programistów? Pracujecie na c# i java/android? Czy pracujecie zdalnie? Czy pracujecie w dużych zespołach projektowych? Pozdrawiam
Jak długo trwa proces awansu w PLUM?
Awanse są, sam awansowałem, zaczynałem na produkcji, teraz pracuję na górze w Rozwoju. To czy awansujesz i ile czasu to zajmie zależy od ciebie samego. W trakcie pracy skończyłem studia, sam się szkoliłem dodatkowo. Jak Powiedziałem kierownikowi o tym że chcę pójść wyżej, nie robił problemów życzył mi powodzenia i sam pomógł mi się przenieść do rozwoju. Więc spoko. Pracując na produkcji widziałem wiecznie niezadowolonych ludzi którzy pracują za trochę więcej niż minimalne. na MO narzekają na wszystko i siedzą kilka lub kilkanaście lat na jednym stołku. A przecież można awansować, zmienić wydział lub zmienić pracę. Ale to wymaga trochę wysiłku i własnego zaangażowania. Z pozytywów nowa rzecz lunching - zaj...sta rzecz. Za parę złoty codziennie jesz obiad.Trochę finansuje firma trochę potrącają z wypłaty, bardzo dobry układ.
Ja tylko odniosę się do lunchingów. Również uważam że to jest mega opcja. Za około 11zł da się najeść. Zupa i drugie danie. Fakt czasem są średniej jakości. Ale za takie pieniądze to i tak porcje solidne. Osobiście uważam to za świetną inicjatywę ze strony firmy.
Niesamowite jak Was upodlają a Wy jeszcze im dziękujecie :P. Widocznie już się przyzwyczailiście do roli (usunięte przez administratora) - to w sumie mi Was nawet nie jest żal. Dali obiad za 11 PLN i wypłatę w okolicach 2,4k na rękę? Tylko pocałować pracodawcę w (usunięte przez administratora). Dobrze że nie wróciłem. Teraz 3k+ (za marzec 3,9k) i obiady po 100 PLN za miesiąc - wychodzi jakieś 5 PLN za jeden. Ale dalej Plum wielkim jest. Ogarnijcie się ludziki żadnego awansu tam nie ma tylko wyzysk. Robicie dobrą robotę i marnujecie życie za grosze.Ale to Wasza wina, że się na to godzicie - wystarczy zmienić branżę i zarobki wzrosną. Wiem po sobie :P. Teraz bym dla Plumu zaśpiewal taką kwotę że prezes by się zesrał - a to kwota jaką dostaję co miesiąc na mniej odpowiedzialnym stanowisku. Nie dajcie się robić w ciula - sami napędzacie to koło wyzysku....
Oj, Panie Kolego pojechałeś na maxa. Jakich kompetencji Ci zabrakło, żeby w Plumie zostać? Na jakim dziale pracowałeś? Ja wróciłem do tej firmy bo jest zajebista. Nie ma lepszej na Podlasiu.
Wróciłeś?.To dlaczego odszedłeś?Prawda jest taka ,że nie mogłaś sobie znaleźć nigdzie indziej pracy bo brakowało ci kompetencji? Wróciłeś do Pluma bo tam można zawsze wrócić. Taka jest prawda.To ty pojechałeś na maksa z tym stwierdzeniem,że nie ma lepszej firmy na Podlasiu.
Hej, może przybliżyłbyś mi w jaki sposób w Plumie można awansować? Jak się trzeba wykazać i po jakim czasie mniej więcej taki awans jest w ogóle możliwy? :)
Popieram Śliwę. Nikt nigdy i nigdzie nie może zarzucić niczego złego Dziewczynom z Działu Personalnego. Są naprawdę super. Pan X chyba nie ma pojęcia o czym pisze.
Tak ogólnie to jeden wielki bałagan.Nikt nic nie wie ,za nic nie odpowiada,nikomu się nie chce.Winę za taki stan rzeczy ponoszą oczywiście osoby zarządzające; kierownicy ,brygadziści etc.Najwięcej mogę powiedzieć o dziale produkcji i panu S....Jest to osoba pozbawiona jakichkolwiek cech przywódczych,a także mało potrafiąca cokolwiek wyjaśnić jeśli chodzi o konkretną wiedzę merytoryczną.Ot taki słup na wyższym stanowisku i za większą pensję.Tak na koniec dodam jeszcze,że tym co charakteryzuje to miejsce jest nepotyzm,kolesiostwo ,wieczne plotkowanie o innych -szczególnie niektóre panie, oraz otaczanie się lizusami ,a pozbywanie się osób kompetentnych ale,takich które nie chcą wchodzić wte chore układy i relacje.Jak dobrze,że mnie już tam nie ma.....
Więc chyba jesteś jakimś szwagrem, siostrą, etc, kimś z tego chorego układu towarzysko-rodzinnego. Jeżeli chcesz zostań tam do emerytury w tym (usunięte przez administratora). Inni na szczęście przejrzeli na oczy i mają inne zdanie co do tego miejsca i widzą więcej.
@worker ale mimo tego zostałeś przyjęty czy nie?
dziwne podejście na rozmowie kwalifikacyjnej musisz tłumaczyć cały przebieg kariery zawodowej czemu to? czemu tamto? w innych firmach jedynie pytają o powód rozstania z ostatnia firmą i to w delikatny sposób.Czy ja nie mam prawa do zmiany pracy skoro dana mi nie odpowiada? wydaje mi się że każdy z nas ma takie prawo i to ja decyduje gdzie i ile pracuje. jak(usunięte przez administratora) pracuje w jednej firmie 20 lat za marne grosze i daje się wykorzystywać a w czasach kryzysu i tak go się pozbędą to jest OK? tak? i to jest pracownik dla was? Ewidentnie nie chcą mieć pracownika skoro podchodzą tak już na rozmowie wstępnej. Szukajcie wiatru w polu z takim podejściem bo z tego co wiem to bialorusini mają tam leprze warunki od Polaków i ich rozmowy kwalifikacyjne zapewne wyglądały inaczej . nie ma sensu tracić czasu na jeżdżenie tam na jakieś rozmowy . A praca jest i jak ktoś ma w czymś doświadczenie to i tak ją znajdzie ;)
Potwierdzam w 100%, traktują was jak intruza, skutecznie "zniechęcając" ale nie do samej pracy tylko do ich firmy. Śmieszne podejście.
Dziwne bo tu https://www.gowork.pl/opinie_czytaj,60887 pisałeś to samo kopiuj wklej - czyżby kolejny trol internetu?
Hej jak wyglada praca na produkcji?chodzi o montaz i dzial plyt ? Czy na tych dwoch obszarach sa podobne płace? Czy trzeba mieć specjalne umiejętności zeby tam sie dostac? Czy chetnie zawieraja z kimś umowe na dluzej?
Chyba zacznę od plusów firmy, aby następnie wymienić negatywne spostrzeżenia. Plusem oczywiście jest współpraca z młodym zespołem, otwartym na zmiany i nowe pomysł. Dodatkowo zapewnienie dojazdu do pracy dedykowanym autokarem i zabawne akcje jak Mikołajki, Dzień Śliwki, itd.. Co do minusów to wypowiem się na temat samego działu zakupów i zaopatrzenia: przede wszystkim ogromna rotacja pracowników. Powoduje to długi czas adaptacji nowego pracownika, częste zastępowanie i tak obciążonego składu, a także rozwiązywanie "starych" spraw po poprzednikach. Kierownik tymczasem nie wpisuje się w kanony lidera, typowy choleryk, wpadający w szał i często doprowadzający swoich podwładnych do łez. Zastanawiąjące jest to, że jego przełożeni akceptują takie zachowanie od lat. Czy przyczyną są wyniki? Dziwne jest to, że nikt do tej pory nie zebrał opinii wewnątrz firmy (nawet z innych działów) na zasadzie anonimowej ankiety i nie zrobił tam porządku, tak jak robi się to w innych przedsiębiorstwach.
Ankiety są, tylko na inne tematy: dlaczego kochasz firmę i dlaczego uważasz ją za najlepszą? Nie ma ankiet solidnych, bo pokazały by prawdę: liderów można policzyć na palcach jednej ręki (stolarza). Góra to kółko wzajemnej adoracji zbożowego lidera liderów - kto jest mierny ale wierny zawsze będzie ceniony.
Dział testowania ma fajnego kierownika, który jest lubiany, ma szacunek wśród pracowników i kierownictwa. To najjaśniejszy punkt chyba. A może innym pracownikom ktoś przychodzi do głowy? Magazyn pewnie też nie narzekał na swojego kierownika, kilku młodych ma potencjał, ale ile popracują jeszcze?
Jeżeli chodzi o dział testów to nie znam. Kierownik magazynu to był jeden z najrozsądniejszych pracowników w firmie ale nie wiadomo z jakiego powodu zrezygnował. Co do reszty to nie mam zbyt dobrego zdania, może Labo się trochę wyróżnia.
Labo sie wyróżmia i warsztat. Na magazynie też nie jest źle ale to tylko ocena osoby która z tym działem często współpracowała a nie na nim pracowałe więc weźcie to pod uwagę. Ale z Labo jest ok - współpraca zawsze na poziomie. Warsztat więcej niż okej - chyba jeden z fajniejszych kierowników na firmie. Ale nie polecam montażu płyt. Tam to sobie możecie zobaczyć dopiero jak gówniane kierownictwo potrafi być i jak kiepskich i opierdzielających się liderów dostaniecie (nie wszystkich - pozdrawiam Robert). Zastępca próbuje coś zmieić i nawet czasem na lepsze ale ma związane ręce. Omijać szerokim łukiem jak szukacie zatrudnienia na dłuższy okres.
Pić bro na urlopie a nie siedzieć tu i komentować. Za tydzień sef wraca i trzeba brać się do roboty. Szczególnie, że kilka osób odeszło a roboty przybyło!
Jakich pytań można się spodziewać na rozmowie rekrutacyjnej w firmie PLUM?
Przydałaby się sciąga? W życiu człowiek najlepiej wychodzi na gruntownym przygotowaniu do życia. :) A nie na "przygotowaniu się do odpowiedzi na konkretne pytania". Bądź sobą. Odrzuć lęk. To, co robisz, rób z pasją (no dobra... może być tylko zaangażowanie). I rób to codziennie coraz lepiej. I oddychaj. Bez tego powyższe rady są na nic. :)
Bez jaj, w jakim dziale i na jakim stanowisku ? W Plumie nie ma takich niskich pensji chyba, że ktoś nie ma wiedzy, doświadczenia i wykonuje proste niewymagające myślenia czynności.
Jak się jest dobrym to ma się wybór i nie dostaje na wypłatę 2 tys. Nawet jeśli jest to Plum :)
Tu się mylisz, poglądy mam mocno konserwatywne. Chętnie zapoznam się z Twoim punktem widzenia i argumentami.
Idziesz do pracy do Plum. Myslisz kariera mocno, ekscytacja. Dostejsz umowę, widzisz kwotę - okurde.exe. No nic, pracujesz. Mija rok, pracujesz. Request podwyżka. Access denied. Dlaczego? Bieda, ciezkie czasy. Sami smarujemy chleb nożem. Ale panie sef, ile produkcji, ile zamówień, serio nie ma z czego dać? Nie ma, sam czeka sef na premię by kupić masło. Pojawia się grupa nowych twarzy. Ekscytacja mocno jak u mnie na początku. Jeden zostaje, czterech rezygnuje. Tamci w duzych miastach. Ten jeden prosi o podwyżke. Dalej bieda. Ale jak chesz sie przyczynić to zakopania biedadołu weź nowe obowiazki. Aha.jpg Miarka się przebiera, obowiązków tyle że możesz całej rodzinie plan dnia na miesiąc zapełnić. Jesteś przyzwyczajony do niskiej płacy. Idziesz do pracy do małego zakładu usługowego. Pracują 4 osoby. Wszyscy ze sobą na ty. Zarabiasz więcej niż w wielkim plumie za pracę na tak naprawdę czterech etatach. Odpowiedzialność - podaj, policz, odbierz płatność. Plum - ugruntowana pozycja na rynku. Raczej rozpędzony pociąg, który leci jeszcze na oparach tego co zostało zbudowane lata temu. W dodatku stracił hamulce, a maszynista krzyczy wincyj wyngla! Szybcij szybcij! A na końcu jest zakopane i tory się kończą. Bo zamiast budować dalej tory to zarząd nagina wytrzymałość pociągu do granic możliwości.
Protip: Rzucasz (usunięte przez administratora) - "Czy to ostateczna decyzja?" - "Tak, ostateczna" - "O kurde..."
Czy ta firma jeszcze działa? Hm, no z taką kadrą zarządzających tym miejscem, że szczególnym uwzględnieniem kierownictwa produkcji to już tylko równia pochyła ????
Wielkie brawa dla geniusza, który nie tak dawno chwalił się w firmie, że wrócił z Mediolanu i w idiotyczny sposób lekcewazyl zagrożenie, narażając na kłopoty zdrowotne całą załogę firmy. Wisienką na torcie jest to, że został przyłapany na rozsmarowywaniu smarków na fudze w męskiej toalecie. Gratulacje. Nic dziwnego, że Plum tak często doświadcza kłopotów, skoro zatrudnia takie indywidua.
Cześć, jako że jestem jedną z 2 osób, które wróciły z Mediolanu jest 50% szansa, że chodzi o mnie. Mam jednak pewien problem z identyfikacją, bo chociaż jako geniusza mógłbym się określić, to smarków nie rozsmarowuję na fudze, tylko zazwyczaj pod umywalką. Ale odruchowo mogłem i na fudze, zupełnie o tym nie myśląc. Poza tym, to od naszego powrotu z Mediolanu minął miesiąc, od rozsmarowywania smarków 2 tygodnie i chwalić Boga nikt nie zachorował. A na przyszłość, jeżeli masz problem to zapraszam do siebie, gdzie możemy sobie wyjaśnić pewne sprawy po męsku zamiast pisać anonimowe paszkwile chowając się za nickiem jak pospolity amator chłopięcych wdzięków.
Potwierdzam, że pod umywalką jest sporo smarków, bo jak gumę chciałem przykleić to wykryłem. Musi to coś innego na fudze było.
No to się uśmiałem:) W Plum pracuję parę lat i widziałem już wiele rzeczy. Jak tylko przeczytałem twój komentarz, to przypomniał mi się temat, który wraca jak bumerang podczas luźnych rozmów na przerwie. (usunięte przez administratora)
Chyba Plum jest na zakręcie - ze średniej firmy zmienia się w dużą. Problem jest w tym, że ten zarząd chyba nie wie jakie wprowadzić zmiany. To nie jest dziwne bo oni nie pracowali w innych (lub większych) firmach. Są w Plum procesy których nawet nie potrafią nazwać, nie mówiąc już o zarządzaniu nimi. Oni coś wyczuwają ale nie wiedzą co się dzieje więc podejmują chaotyczne decyzje. A chaos przenosi się niżej na całą firmę. Kerownicy, konstruktorzy, majstrowie, brygadziści i zwykli pracownicy nie widzą ustalonego kierunku więc każdy działa tylko we własnym interesie. Tym bardziej, że dyrekcja często zmienia zdanie i polecenia są po prostu sprzeczne. Jak na górze się ogarną to Plum ma jeszcze szansę być dobrą firmą, ale wydaje mi się, że dyrekcja jednak nie zmieni mentalności. Na przykład: szukanie sposobu redukcji kosztów w niskich pałacach zamiast w polepszeniu płynności na produkcji. Albo robienieniu cyklicznych i rzetelnych przeglądów procesów zamiast tylko reagowanie na problemy po fakcie.
Żal to jest mi osób co parę lat tam pracują trwałe kalectwo psychiczne fizyczne i materialne .Ci co tam pracują lub pracowali wiedzą o co chodzi....
Ja nigdy tam nie pracowałem, dlatego chętnie poznam uzasadnienie Twojego zdania. Dlaczego uważasz, że pracując tam kilka lat, można stracić zarówno zdrowie fizyczne, jak i psychiczne? To niepokojące prognozy, więc mam nadzieję, że rozwiniesz swoją wypowiedź.
Szkoda, że mimo wszystko nie chcesz wytłumaczyć. Przed podjęciem pracy w danym miejscu dobrze jest poznać opinie osób, które tam pracują bądź pracowały. Napisałeś, że można tam stracić zdrowie, dlatego poprosiłem Cię o uzasadnienie tej kwestii. Myślę, że takie wpisy nie powinny pozostać bez odpowiedniego uzasadnienia. Może jednak zdecydujesz się pomóc?
zgadzam się z Kamą; firma ma duży potencjał; nie potrafi go jednak wykorzystać; pewne rzeczy przerastają zarządzających; to już nie jest zakład rzemieślniczy lecz fabryka, a sprawia wrażenie nędznej manufaktury; brak procedur, sterowanie ręczne i przyzwolenie na pewne działania, których być nie powinno; lista grzechów jest długa; na dodatek pojawiają się opóźnienia w wypłatach wynagrodzeń, co stawia firmę w jeszcze gorszym świetle; czyżby widmo bankructwa?
Dokladnie od jakiegoś czasu są problem z terminową wypłatą.Pewne działy dostają ją dzień, dwa dni,później albo po weekendzie.
To się nazywa emancypacja komórek dywizyjnych. Czyli każdy w swoją stronę ciągnie. Tak jest zawsze, gdy cele są wyznaczane nie dość precyzyjnie lub brak jest konsekwencji w działaniach (np. wydaje się nowe zarządzenie, a potem się tego nie egzekwuje). Skutkiem dłuższego pozostawania w takim stanie może być nawet "demoralizacja" personelu, czyli ludzie dostosowują się do braku zasad i postępują wg doraźnych interesów (swoich!), które niekoniecznie są interesem całej firmy.
W mętnej wodzie nie widać kto jak wygląda i co faktycznie robi. Myślę, że to co się tutaj dzieje to jednak celowa polityka. Przecież przy permanentnym kryzysie i wielkich problemach tylko "wspaniały" zarząd może nas uratować. I to nic, że to właśnie oni doprowadzali latami do takiej sytuacji. Ważne, że posadka jest ciepła.
Ta firma to jedno wielkie (usunięte przez administratora) .Brak jakiejkolwiek organizacji i strategii.Zwykłych pracowników mają za nic i zwalniają z dnia na dzień .Wynagrodzenie na poziomie najniższej krajowej z niby premią uznaniową.Nepotyzm w czystej postaci jak nie jesteś z nikim spokrewniony to po jakimś czasie wylatujesz ,nie ważne co potrafisz i jak pracujesz.Proponuję omijać to miejsce szerokim łukiem bo szkoda czasu i energii na pracę tam.
/witam wolny człowieku ,co jeszcze tu robisz skoro jesteś taki wolny ,by nie rzec wręcz powolny ? co Cie wciąż tu trzyma ,skoro radzisz omijać ten teren szerokim łukiem?nie jest tak jakby człowiek chciał żeby było ale są gorsze miejsca,jak znajde lepsze to odejde bez żalu,pozdrawiam wolny człowieku ,aha i do tego myślący?
Zgadzam się z wypowiedzią @ja To jest wolny kraj więc jeśli coś Ci nie odpowiada można zmienić prace. W innym miejscu może być lepiej. To jest zdrowo rozsądkowe podejście. Ta firma mi również nie odpowiadała dokładnie za to co napisał @Wolny myślący człowiek więc zmieniłem firmę w której mam znacznie lepiej.
Jeśli jesteś osobą ambitną, to nie idź do tej firmy. Dyrekcji zależy tylko na pieniądzach, jakość produktu i zadowolenie klienta w ogóle się nie liczy. Urządzenia robi się ilościowo, tak samo się je sprzedaje - lepiej sprzedać 1000 urządzeń za grosze, niż jedno za dobrą cenę. Takie jest motto firmy, bo przecież łatwiej sprzedać słabe urządzenie za małe pieniądze, niż zrobić coś dobrego i jakościowego. Firma trzyma się na tylko na tym, że wiele lat temu wydała dobry produkt i pozyskała wiernego klienta. Od tamtej pory jest straszny spadek, jednak klient wciąż pozostaje wierny. Do czasu. Oznacza to, że firma nie ma świetlanej przyszłości. Plum szczyci się "rodzinną atmosferą". Jedyne rodzinne w tej firmie jest to, że każdy na wyższym stołku jest ze sobą powiązany. Żony, mężowie, wujkowie, synowie. Wśród pracowników panuje atmosfera jak w najgorszej korporacji. Do firmy można przypisać każdy stereotyp dotyczący wielkich korpo. Jeśli ktoś uważa, że w innych firmach nie jest lepiej, to nigdy w innej firmie nie pracował. Wewnątrz firmy stwarza się jedynie pozór luźnej atmosfery (np. opowiadanie dowcipów), co tylko potęguje efekt, gdy zacznie się praca na serio. Ogólnie każdy tu przychodzi, bo musi. Widać to również po dyrekcji - jakby nie potrzebowali kasy, to by nie przychodzili. A owszem, są firmy, do których chodzi się z przyjemności i dla rozrywki, firmy z pasji. W Plumie pasji nie widać za grosz, nikomu nie zależy na wizerunku firmy i na jej produktach. Paradoksalnie najmniej na tym wizerunku zależy dyrektorom i zarządowi. Oni tylko siedzą i liczą kasę. Robimy badziew gorszy niż Chiny? Co za problem, ważne że jest tanio i klient kupuje. A co kogo obchodzi fakt, że potem nikt już nic od tej firmy nie kupi? Dyrekcja myśli tylko o teraźniejszości i pieniądzach, zero spojrzenia w przyszłość. Pozdrawiam stąd pana CEO. Kluczem do dobrej firmy jest inwestycja ludzi. Tutaj doświadczonych pracowników się nie docenia. Zarabiają może 10% więcej od młodych, a gdy w końcu stwierdzają, że mają tego dość, to nawet nikt nie chce ich zatrzymać. Firmie to nawet lepiej, bo mają kogoś świeżo po studiach na te miejsce, a nowemu można zapłacić mniej. Kontaktu z najnowszymi technologiami na ogół nie ma, spotkać go można miejscami u konstruktorów. Jednak tylko miejscami, bo projekty stoją, tu programista odszedł, to nie ma kto się tym zająć, tu plany się zmieniły i inne takie. Nawet jak pojawi się w firmie coś nowego, to nie jest to innowacyjne rozwiązanie, a jedynie podpatrzone u konkurencji. Jest innowacyjne wewnątrz firmy, bo wcześniej tego nie produkowali, jednak jeśli chodzi o rynek, to w firmie nie ma totalnie nic nowego. O rozwoju intelektualnym nie ma co marzyć. Jedyne co można w Plumie rozwinąć, to swoją depresję. O wypłatach nie ma co się rozpisywać, bo większość ludzi pracuje za najniższą krajową, albo minimalnie więcej. Firma nie widzi w tym problemu, bo uważa, że daje możliwość dodatkowego zarobku. Jak? A no proste, zostań po godzinach, albo przyjdź w weekend. Żeby było śmieszniej, to sam Plum uważa, że pracownicy powinni im dziękować za możliwość zostania po godzinach. Niby powinni, bo do niedawna nadgodziny w tej firmie nie były płatne - absurd. Przyznać jednak trzeba, że firma ma jeden plus – jak tu popracujesz, a potem zmienisz pracę, to na 100% będziesz miał lepiej. Bo wszędzie jest lepiej.
Dziwi mnie, że określeniu "badziew" nigdy nie towarzyszą szczegóły wyjaśniające, dlaczego "badziew"... :)
Potwierdzam co do osób ambitnych. Unikajcie tej firmy. Najniższa krajowa idzie do góry ale osoby lapiące się w pragu nie dostaną wyrównania. Bo ida ciężkie czasy, bo nie ma pieniędzy, bo to bo tamto byle ludziom nie dać podwyżek.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w PLUM?
Zobacz opinie na temat firmy PLUM tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 53.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w PLUM?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 34, z czego 1 to opinie pozytywne, 17 to opinie negatywne, a 16 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy PLUM?
Kandydaci do pracy w PLUM napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.