Witam, mam pytanie czy z tej firmy oddzwaniają po rozmowie rekrutacyjnej? Pani zapewniała, że ifnromacja zwrotna będzie na pewno, jednak już długi czas cisza.
Dzień dobry. Bardzo proszę o maila na adres rekrutacja@plum.pl. W standardzie oddzwaniamy lub informujemy mailowo o wyniku rekrutacji. Chciałabym ustalić dlaczego nie otrzymał/a Pan/i odpowiedzi. Możliwe że, ten projekt rekrutacyjny jeszcze się nie zakończył.
Możliwe, że firmy aktualnie nie stać na doładowanie do telefonu. Oddzwonią jak się trochę odbiją.
Ta wypowiedz to akurat już lekkie przegięcie. Fakt sporo osób się przewija przez firmę. Czasem zdarza się że coś umknie jak w każdej firmie.
GSM, dopiero niecały miesiąc temu cię wykopali że się nawet z nikim nie pożegnałeś a już na goworku smarujesz. Nununu niedobry :)
Nie, nie dzwonią, mimo, ze obiecują. Jestem po rozmowie rekrutacyjnej ponad 2 miesiące bez oficjalnej informacji zwrotnej. Rozmowę miałam z kierowniczką personalną i to ona zapewniła mnie, że odezwą się max po1 m-cu. Rozpoczął się trzeci.... Szkoda gadać. Pracę szybko znalazłam i cieszę się, ze nie jest to PLUM. Jaki Pan taki kram.
Ja też jestem ciekawa... projekt się zakończył, bardzo szybko, wiem z zaufanego źródła. Informacji zwrotnej nie była Pani łaskawa udzielić, mimo zapewnień. To przykre, po przykład idzie z góry.
Prawda jest taka, ze sytuacja na rynku pracy w Polsce to jest wlasnie wina tych wszystkich "PRYWACIARZY", zwanych obecnie "Januszami biznesu". Ja pamietam jak w latach 90-tych przy wysokim bezrobociu to wlasnie PRYWACIARZE zaczeli stawiac wymagania w stylu tego, ze do trzymania srubokreta trzeba byc minimum inzynierem z biegla znajomoscia angielskiego - no ale skoro masz "tylko zawodowke" to cie przyjmie za pensje minimalna. On nie potrzebowal inzyniera z jezykiem - ale MOWIL, ze potrzebuje, bo to byl argument aby wcisnac niska pensje. Taki czlowiek potem wracal do domu i co mowil dzieciom? "Skoncz studia i naucz sie jezyka bo bez tego nie bedziesz mial dobrej pracy"! Nowe pokolenie weszlo na rynek pracy i teraz CI SAMI "JANUSZE" płaczą że brakuje im pracownikow.
Każdy w "Plumie" wszystko umie, gdzie się go posadzi, tam sobie poradzi. Zrobi skrzynkę i termometr, co mu zajmie tylko moment. A, przy wyliczonym czasie, coś tam zdziała w między czasie. Zrobi, padnie na kolana no i premia murowana. Nic z tych rzeczy moi mili, za mało żeście zrobili. Premia dzieli się na wszystkich, wszyscy jemy z jednej miski. Choć do pracy przyjeżdżamy, to parkować gdzie nie mamy. W końcu parking powstał nowy, lecz za mały, choć gotowy. Burze mózgów przez rok cały, aby miejsca te powstały. Jednak powstał nie dla wszystkich, część parkuje więc na rżysku. Choć do pracy podążamy, wciąż trudności ciągle mamy. Przecież w końcu idą święta, a szef o tym też pamięta. Więc czekamy na podwyżki, oczywiście, że dla wszystkich! Skończy się to Mikołajem, z socjalnego, jak przystaje. Dostaniemy kilka bonów, a podwyżkę już nikomu. C.D.N. Adminie, to tylko fraszka. Nie usuwaj.
Zgadzam się z tobą że w ludzi trzeba inwestować aby oni chcieli rozwijać firmę w której pracują. Dzięki temu korzyści płynące dla PLUM będą wielokrotnie większe bo spowoduje to że pracownicy zaczną rozwijać siebie i swoje miejsca pracy dzięki wdrożonym pomysłom oraz innowacyjności. W obecnych realiach próbuje się wdrożyć system związany w wypaleniem zawodowym pracowników ale prawie nikt z kardy menadżerskiej nie widzi jak głęboko jest chora firma od środka. Wynika to z tego że ciągle biegnie się za nowymi wyzwaniami, a CHOROBA firmy postępuje. Można porównać to do nowotworu bo póki możesz pracować jest dobrze i nie widzisz (lub nie chcesz widzieć ) tego co się dzieje wewnątrz twojego ciała ( wewnątrz firmy). Tak jak w każdej chorobie przychodzi dzień w którym ból jest już niedoniesienia ( np. przychodzi krach na rynku co powoduje brak zakończonych projektów i brak nowych przychodów) ale wtedy już jest za późno ! Wydaje się że każdy jest na tyle świadomy że zdaje sobie sprawę że przeciwdziałanie jest lepsze niż leczenie niestety mimo starań wielu osób brak w firmie PLANU naprawczego. Obecne elementy np. szkolenia z coachem , język angielski są wyśmiewane przez pracowników lub przeszkadzają im w ich codziennych zajęciach w pracy. Obecne działania można porównać do podawania witaminy C na ból brzucha ,a nie przedstawienie planu długoterminowej naprawy firmy od środka. Czy te działania pomogą na pewno efekt placebo zadziała na jakiś czas ale potem wiadomo jakie będą tego efekty bo wielokrotnie było to już przerabiane tj . odgrzewanie tych samych tematów np. szkolenia z rozwoju osobistego, gdzie ludzie naprawdę tego nie potrzebują ( cyt. wyżej witamina C na ból brzucha) Plum nie był i nie będzie korporacją bo został stworzony w modelu firmy rodzinnej co zobowiązuje wręcz do tego aby rozwijać pracowników firmy! ( przynajmniej tak robią najlepsze firmy rodzinne na świecie ) . Natomiast w wielu przypadkach zamiast wsparcia i pomocy osoby decyzyjne odcinają się od takich pracowników tak aby same odeszły lub się je zwalniaja . To jest największa słabość firmy bo pracownik jest w firmie sam dla siebie kowalem swego losu. Brak celów które byłyby powiązane z większym wynagrodzeniem lub możliwością awansu demotywuje ludzi. Brak konkretnego i opisanego PLANU który w jasny i prosty sposób mówił co mam zrobić aby otrzymać podwyżkę lub awans. Brak nawet pochował ustnej ze strony przełożonych za dodatkową wykonaną pracę lub dodatkowe zaangażowanie pracownika nie mówiąc już elementach czysto finansowych. Najgorsze jest jednak to że większość starej kadry tak do tego się przyzwyczaiła że chodzi po firmie i przyjmuje ten chorobliwy stan rzeczy za normę zamiast z tym stanem walczyć ( lub próbować to zmienić). Można to porównać do tego że wpadają ciągle w te same stare koleiny bo nie ma wśród nich innych osób poza KREGIEM ZAUFANIA ! Nawet jeśli taka osoba się pojawia to jest odbierana za osobę zagrażające Statusowi Quo bo boją się o utratę swojej ciepłej posady (bo gdzie znajdą taką mało ambitną i ciepła posadę w Białymstoku) Niestety system w jaki został ukształtowany i wychowany dyrektor ( J.K.) nie uczył tego aby inwestować w ludzi bo Prezes zawsze mówił że na twoje miejsce jest kolejny ( bo tak kiedyś było) . Musi dużo wody w rzece upłynąć aby ten stan rzeczy uległ zmianie oraz w myśleniu decydentów. Natomiast pojawiają się czasami osoby którym się chce i zależ im na firmie PLUM. Jestem przekonany że znajdą się jeszcze kolejni, którym będzie się chciało walczyć aby to zmienić i stworzyć nowy etap rozwoju firmy w którym to pracownik będzie istotną wartością w firmie, a nie jak w korporacji numerkiem na twojej karcie wejścia/wyjścia do firmy.
Wizioner ty chyba nie lałeś...... każdy kto ma choć trochę wiedzy która nabył w PLUM zwiewna stad jak może. Kto o normalnych zmysłach zostanie w firmie która traktuje ludzi jak tania siłę robaczą. Szukajcie miejsca tam gdzie dbają o pracownika
Nie każdy ucieka tylko ludzie którzy coś umieją, mają ambicje i chcą zarabiać uczciwe pieniądze a nie klepać jak robotnik. Prawda jest taka że jeśli jesteś MIERNY i BIERNY oraz brak w tobie ambicji to jest idealne miejsce pracy! Wystarczy popatrzeć na wieloletnich pracowników w których brak chęci do zmian. Tak im dobrze w tym chaosie oraz braku jakiejkolwiek odpowiedzialności że możecie pisać tysiace postów, a tu i tam będzie po staremu bo każdy dba o swoje 4 litery. Poczekajmy niech ich pani manager się wypowie jak tu jest wspaniałe albo skasują te wpisy tak jak to kiedyś robili.
Dbaj o obecnych pracowników Bardzo często pracodawcy zapominają o tym, że na koszty związane z rekrutacjami istotny wpływ mają także odejścia pracowników. Badania przeprowadzane przez takie firmy jak PwC czy Sedlak & Sedlak pokazują, że koszt zastąpienia odchodzącego pracownika przez nową osobę wynosi tyle, co równowartość jego rocznego wynagrodzenia. Dlatego pracodawca najwięcej zaoszczędzi na rekrutacjach wtedy, jeśli uda mu się jak najdłużej związać z firmą obecnych pracowników. To z kolei wymaga dbałości o odpowiedni poziom wynagrodzeń, motywującego oraz powiązanego z wynikami systemu premiowania, a także przejrzystej komunikacji (m.in. po to, by pracownik wiedział nie tylko co ma robić, ale też rozumiał dlaczego). Ważna jest również atmosfera w pracy i relacje między podwładnymi i przełożonymi, wciąż bowiem aktualne pozostaje powiedzenie, że pracownik przychodzi do firmy, ale odchodzi od szefa. Wszystko razem Można powiedzieć, że najlepszym sposobem na obniżenie kosztów rekrutacji jest... zmniejszenie ich liczby. Aby było to możliwe, konieczne jest szanowanie obecnych pracowników, dbanie o ich rozwój, a zarazem o dobrą atmosferę w pracy. A gdy dany pracownik zdobędzie już duże doświadczenie, warto awansować go na wyższe stanowisko.
Rozmowa na stanowisko specjalista ds. obsługi klienta. Przygotowywałem się z działalności firmy, z rozmowy po angielsku, myślałem,że będę mógł opowiedzieć o swoim doświadczeniu i motywacji. Nic z tych rzeczy, rozmowa przebiegała na zasadzie podśmiewywania się ze strony rekruterów, brak profesjonalnych pytań, po kilku minutach miałem ochotę wyjść...Nie dało rady się wykazać, pytania były jak na rozmowie o pracę w sklepie, rekruterów nie interesowało co ma się do powiedzenia, zanim się zaczęło mówić - to i się kończyło. Było mi przykro. Trudno. Miałem tylko nadzieję na większy profesjonalizm, skoro rozmowa była w PLUMie....Tak mi się tylko wydawało, że firma jest poważna. Nie wiem, może się mylę i moje wrażenia różnią się od wrażeń innych. Mam taką nadzieję :-) Dostałem już pracę gdzie indziej.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Specjalista ds. Wentylacji Mechanicznej (Rekuperacja)
Szanowni Państwo, chciałabym sprostować parę tematów bo widzę, że wiele wypowiedzi jest mocno przesadzonych. Szkolenia: Firma organizuje szkolenia pracownikom z różnych dziedzin i specjalności. Organizowane są zarówno szkolenia twarde specjalistyczne jak i miękkie. Plan szkoleń zostaje ustalany corocznie, jest zgłaszany przez kierowników wydziałów. Obecnie ruszają kursy języka angielskiego które cieszą się ogromnym zainteresowaniem wśród pracowników. Czy któraś z narzekających osób rozmawiała na temat możliwości odbycia szkoleń ze swoim przełożonym? Jeżeli nie to proszę to zrobić. Umowa lojalnościowa zostaje podpisana na 2 lata i dotyczy jedynie bardzo kosztownych specjalistycznych szkoleń. Zatrudnienie: Prawdą jest, że firma zatrudnia osoby wykazujące chęć do pracy które jednak nie posiadają doświadczenia. Jak pokazuje praktyka osoby takie szybko się uczą, a dzięki swojemu zaangażowaniu często przewyższają niektórych wieloletnich pracowników. Osoby takie zatrudniane są do najprostszych prac. Wynagrodzenie proponowane pracownikom jest adekwatne do wykonywanej pracy. Firma zatrudnia także osoby posiadające bardzo wysokie kwalifikacje unikalne na rynku a także wielu specjalistów z innych dziedzin. Prowadzone rekrutacje w dużej mierze wynikają z rozwoju firmy i są to nowo utworzone miejsca pracy. Benefity: Firma proponuje cały szereg benefitów pracowniczych tj. pakiet medyczny, ubezpieczeni grupowe, karty Bosir, Karty Fit sport, karnety do kina, Plumowe Lunche, Plum bus, strefę relaksu i wiele innych. Awans: Awanse są bardzo częste, pracownicy przechodzą do innych działów lub awansują pionowo w górę na specjalistów, mistrzów brygadzistów itd. Awans jest zasługą samych pracowników przysługuje za zaangażowanie i efektywność. Wielu pracowników się dokształca i podnosi swoje kompetencje. Jest to doceniane. Nie jest tu wyznacznikiem długość czasu pracy na stanowisku. Staż: Corocznie organizujemy program stażowy Mierz Wysoko, jest to program płatnych staży oferowany studentom ostatnich lat studiów i absolwentów Politechniki Białostockiej. Program jest bardzo populary wśród studentów i corocznie spośród studentów wybieramy osoby na którym proponujemy możliwość odbycia stażu. Każdego roku kilkunastu stażystów podczas wakacji pracuje w naszej firmie, a najlepszym proponowana jest praca. Dlatego część studentów widziana jest tylko w wakacje. Ponadto organizujemy praktyki wakacyjne. Wszystkie osoby zapraszam do dyskusji, jestem otwarta na propozycje które mogą uprzyjemnić pracę.
Witam, zainteresowało mnie określenie "strefa relaksu", chciałbym dopytać co to takiego ? osoba pracująca niedawno w Plum powiedziała mi, że chodzi o jakiś trawnik przed firmą od strony administracji i że tam można poleżeć na jakiś 3 leżakach, które ta są. Mówiła też(ta osoba), że nigdy tam nie była bo ma tylko 10 min przerwy na kanapkę więc nie będzie szła leżeć na trawie jeśli ma nie zdążyć zjeść. Jakiś jej kierownik te 20 min. przerwy podzielił na 5 min rano by zrobić herbatę, 5 min popołudniu i 10 min zostaje na jedzenie. Podobno na produkcji szczególnie na montażu płyt te przerwy są liczone co do minuty, a w administracji jak kto chce i administracja może nie skrępowanie leżeć.
Pozwolę sobie się odnieść do wypowiedzi Pani Kierwonik. Wypunktuję teraz wszystkie nieścisłości w Pani wypowiedzi: 1) "Firma organizuje szkolenia pracownikom z różnych dziedzin i specjalności. Organizowane są zarówno szkolenia twarde specjalistyczne jak i miękkie" Proszę o potwierdzenie tego zdania. Z mojej wieloletniej znajomości z tą firmą wynika, iż jest to kłamstwo. Jedyne szkolenia to: zasady BHP oraz ZSZ. Czasem dział finansowy jest też wysyłany na szkolenia z pakietu office. Jeśli jest inaczej proszę udowodnić, iż dział marketingu, dział obsługi klienta, dział IT , dział rozwoju i cała produkcja jest wysyłana na szkolenia o której mowa w cytacie. 2) "Umowa lojalnościowa zostaje podpisana na 2 lata i dotyczy jedynie bardzo kosztownych specjalistycznych szkoleń. " Proszę powiedzieć, jaka kwota jest więc kwotą bardzo kosztowną , ponieważ pracownicy chyba inaczej to widzą. 600 zł w skali kilku lat to chyba nie jest wielka kwota jak na jednego pracownika. 3)" Prowadzone rekrutacje w dużej mierze wynikają z rozwoju firmy i są to nowo utworzone miejsca pracy." Prawdą jest, że firma się rozwija, jednak dużym zaniedbaniem jest mówić, iż rekrutacja jest prowadzona tylko dzięki nowym miejscom pracy. Proszę więc powiedzieć jaki procent tych rekrutacji to nowe stanowiska, a jaki to zapełnienie luki po starych pracownikach, którzy się zwolnili. 4) "Firma proponuje cały szereg benefitów pracowniczych" Faktycznie jest pakiet medyczny , jest dofinansowanie do karty Bosir i FitSport. Bądźmy jednak szczerzy... Jeśli zwykły karnet na siłowni kosztuje mniej niż kwota którą trzeba uzupełnić do karty oferowaną przez firmę Plum, to nikt z tego nie będzie korzystał... Karty sportowe są bo ładnie wyglądają... Gdyby to kosztowało w granicach do 20 zł to możemy mówić tu o beneficie. W takim przypadku jest to zwykłe wypisanie na papierku iż mamy takie dofinansowanie... 5) "Awanse są bardzo częste, pracownicy przechodzą do innych działów lub awansują pionowo w górę" Proszę wskazać te awanse.. Nie chodzi tu o nazwiska, lecz ile takich awansów jest. W większości działów stanowiska kierownicze są obsadzone od lat i nie ma żadnej możliwości awansu, a obecna polityka w sposób widoczny pokazuje, że nie będzie awansów na stanowiska kierownicze osób z firmy, a jedynie osoby z zewnątrz. ( Serwis, Warsztat, Magazyn .. ) 6) "karnety do kina, Plumowe Lunche" Karnety do kina są raz do roku i do tego są płatne... Plumowe Lunche ostatni raz były w kwietniu. Lunche powstały ponieważ w okresie zimowym produkcja pracowała z dużą ilością nadgodzin, stąd firma była w obowiązku zapewnienia ciepłych posiłków osobom tam pracującym ( a nie jak to ktoś powiedział, z powodu wspaniałego pomysłu pracownika... ). Tak więc Lunch jest próbą udobruchania pracowników z poza produkcji. 7) "strefę relaksu" Te trzy leżaki to cała strefa relaksu? 8) "[...] wiele innych" No nie wiem czy cokolwiek jeszcze pozostało, a mówi tu Pani o wielu innych. Prosimy więc o uszczegółowienie. 9) "Wynagrodzenie proponowane pracownikom jest adekwatne do wykonywanej pracy." Proszę więc popatrzeć na oferty pracy na stanowiska produkcyjne oraz na stanowiska w innych działach. Czy sprawiedliwe jest, że osoba składająca urządzenia zarabia porównywalnie do pracownika kreatywnego, pracującego umysłowo na innych stanowiskach?? ( 100 zł to nieznacząca różnica... ) 10) "Czy któraś z narzekających osób rozmawiała na temat możliwości odbycia szkoleń ze swoim przełożonym?" Były takie rozmowy prowadzone. Zazwyczaj odpowiedzi brzmiały: "nie ma takiej możliwości", "firmę na to nie stać". W Pani wypowiedzi znajdują się także wątki prawdziwe , zaliczane na plus firmie Plum: 1) "Corocznie organizujemy program stażowy Mierz Wysoko" - jest to prawda. Co roku mnóstwo studentów robi tu płatne praktyki. 2) "PlumBus" faktycznie jeździ i da się nim dojeżdżać do pracy. ( Pomińmy fakt trasy busa)
Jakże ja się zgadzam z tą wypowiedzią Pana/Pani Pracownik Nie-etatowy. Jestem pracownikiem firmy, a ta osoba wyjaśniła lub zadała odpowiednie pytania i prośby o przedstawienie faktów.
A ja się odniosę do szkoleń i kart sportu. Szkolenia w innych działach są; cyklicznie dla nowych pracowników serwisu SEP i uprawnienia gazowe. Karty sportu - może jeszcze dopłacać powinni że jesteś łaskaw kartę wziąć? 75zł za dostęp do wielu siłowni i basenów to dużo? Znajdź mi mistrzu karnet bez umowy na jakąkolwiek siłownię poniżej 120zł/msc... No ale nakrzyczeć się trzeba
Nie ma problemu. Multifit , BodyGym, McFit, PowerGym i wiele innych.. Wystarczy troszeczkę pokory Panie Kierowniku/Dyrektorze... Proszę nie mydlić oczu ludziom twierdząc, że to taka wspaniała oferta. Proszę powiedzieć ile jest wejść na ten basen i ile wejść na siłownie... Porównywanie tego do karnetu OPEN jest bardzo ale to bardzo śmieszne. Nawet mi gościu nie odpisuj bo nie potrzebujemy tu propagandy, a rzeczowej odpowiedzi. Co do szkoleń. Wspaniale SEP. To trochę jakby powiedzieć, że zatrudniamy ludzi na stanowiska kierowców ale bez prawa jazdy i wysyłamy ich teraz na kurs... No brawo ... Poza tym, mowa tu była o wielu szkoleniach w różnych działach. To tylko jeden dział. Co z pozostałymi?
dno, fałsz i propaganda dla potencjalnych pracowników, pracowało się kiedyś, jeśli jest inna opcja to nie polecam
no to faktycznie niezły wyzysk - chwalą się, że strefy relaksu mają, a godziwej przerwy nie potrafią zapewnić nawet...
1) ZSZ i BHP to podstawowe szkolenia (zapomniał Pan o szkoleniach stanowiskowych z normy ATEX, zagrożeń, norm dotyczących jakości). Widocznie nie wyróżnia się Pan na tyle aby dostawać oferty takich szkoleń. Ja osobiście niedawno ukończyłem szkolenie z zakresu normy IPC i stałem się certyfikowanym specjalistą z tej dziedziny. Certyfikat należy do mnie nie do firmy . Więc szkolenia są. 2) Koszt mojego szkolenia to kwota rzędu 3,500 PLN nie wliczając w to kosztów 4 dni pobytu w hotelu z niezłą obsługą i o wysokim w standardzie, kosztów podróży które pokryła firma i tego ze za te dni które tam spędziłem dostawałem wynagrodzenie w normalnej kwocie przewidzianej w umowie. 3) Tutaj się połowicznie zgodzę - rekrutacja jest prowadzona zarówno ze względu na rozwój jak i na miejsce opuszczonych miejsc pracy. Ale nadmienię, że także jako rotacja pracowników. Bywa, że zatrudniona nowo osoba pomimo starań po kilku miesiącach nie rokuje najlepiej - jest wymieniana. Ale to akurat jest normalny tok rozumowania pracodawcy. 4) Nie nazwałbym tego szeregiem ale bilety do kin są dużo tańsze i bardzo opłacalne. to samo z premiami wakacyjnymi/świątecznymi. O reszcie się nie wypowiem, nie korzystałem - mówię tylko o tym co przysługuje każdemu pracownikowi zatrudnionemu w pełnym wymiarze godzin a nie o zniżkach na hobby. 5) Dwukrotnie awansowałem w tym roku - jednokrotnie podczas ostatnich dwóch lat - a nadal ten sam dział. Kwestia chęci i umiejętności. zarówno tych przydatnych w pracy jak i negocjacji z przełożonym. O awans się zabiega a nie dostaje (choć i ta druga opcja w moim przypadku miała miejsca z powodu nagłego wakatu). Ale aby go uzyskać trzeba coś sobą prezentować. Ze stwierdzeniem "pionowo w górę" nie będę dyskutował. A da się poziomo w górę? :P 6) Już powiedziałem karnety są dużo tańsze, pracownicy nawet wiedząc, że z nich nie skorzystają biorą je na odsprzedaż. O lunchach nie słyszałem - były oczywiście sponsorowane obiady dla ludzi aby zachęcić do zostania w nadgodzinach i był to świetny pomysł. Pracując po 12 godzin ciepły posiłek stanowił miłe wzmocnienie. Ale to był gest mający zachęcić do pracy w nadgodzinach a nie obowiązek pracodawcy. Ma Pan jakiś artykuł z kodeksu pracy o obowiązku firmy do zapewnienia takowych? Czekam na poparcie Pana słów. A te posiłki przysługiwały właśnie ludziom z działów produkcyjnych - bo to tam były dozwolone nadgodziny. Pracownicy spoza tych działów mogli po godzinach podpisać osobną umowę żeby dorobić sobie na robieniu nadgodzin pracując na produkcji. W jaki sposób takie posiłki miałyby ich udobruchać? Chyba w taki że były limitowane i wyliczone, a pracownicy spoza produkcji lubili się nimi częstować, więc dla tych którzy faktycznie zostawali brakowało. Gratulacje Panu. 7) Nie wypowiadam się ale przerwa wynosi 20 minut w odniesieniu do innych postów. Są też inne przerwy przysługujące osobom ciągle wykonującym pracę przy komputerze. Ale ze strefy nie korzystałem, nie byłem zainteresowany. 9) Zapraszam do pokazania umiejętności i zastąpienia pracownika na produkcji. Dowie się Pan szybko dlaczego zarabia Pan tylko 100 PLN więcej. A o "kreatywności" i problemach z tym związanych to już sąsiedni pracownicy Panu wytłumaczą :P. Za taką "kreatywność" to powinien Pan zarabiać i o 500 PLN mniej niż pracownik produkcji który musi skutki tej kreatywności przezwyciężyć :P. 10) Niech Pan zmieni dział i przełożonego albo da mu podstawy do skierowania na takowe szkolenie. Ja nie miałem takich problemów. Ale swoją opinię trzeba podeprzeć umiejętnościami, przydatnością i lojalnością. A wtedy to i kasa zaczyna się zgadzać... Plusy: 1) To jest bolączka ale muszą gdzieś ćwiczyć i dobrze że widzą jak praca wygląda w praktyce. Praktykanci do zło konieczne skoro nie ma konkurencji w tej branży na rynku. Jakoś żaden z nich nie narzeka a znam dwie osoby które po ukończeniu szkół zostały u nas przyjęte. Pewnie skusiły ich te niskie zarobki i ten cały nieład? A ja myślę, że jednak poznali produkcję od strony praktycznej i zwyczajnie coś zagrało. 2) PlumBus to nie autobus ani PKS. A a nawet w porównaniu do nich jest bardziej punktualny i niezawodny. Może Pan dojeżdżać linią 22 autobusów miejskich - uruchomiona niedawno. Trasa i przystanki są jasne i wywieszone na tablicy dostępnej wszystkim. W ciągu moich kilku lat pracy tylko dwukrotnie była sytuacja, że Bus się nie zjawił - w obu przypadkach jeden telefon do kierownika rozwiązywał sytuacje. Albo taryfa opłacana przez kartę firmową albo kierownik osobiście podjeżdżał i dowoził - lub delegował innych z braku miejsc. Za czas stracony na oczekiwaniu i za spóźnienie do pracy nikt nie był podliczany. normalnie płacone jakbym dotarł na czas - więc nie widzę problemu.
A gdzie przepadł taki piękny wierszyk, którego miał być ciąg dalszy? Czyżby firmie się nie spodobał?
Specjalistów chcą młodych, z bardzo dużym doświadczeniem i za 2100 brutto. Natomiast dziękują specjalistom ( w moim przypadku elektronika) po 45 roku życia z ponad 20 letnim doświadczeniem i za minimum 4000 brutto. Takie są realia w tej firmie. Więc zwyczajną stratą czasu było jechanie do nich na rozmowę. Widać nie na darmo ukrywają się z warunkami finansowymi w swoich ogłoszeniach - szkoda bo tracą i swój i mój czas. Dobrze, że w końcu i młodzi też zaczęli się szanować i nie chcą już tak chętnie pracować u takich ludzi za "najniższą". Pozdrawiam. Czytaj więcej na https://praca.interia.pl/news-na-rynku-pracy-brakuje-co-najmniej-500-tys-specjalistow-kszt,nId,2630998#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
Dzień dobry Proszę o informację jakiego stanowiska dotyczy rekrutacja. Z tego co Pan pisze wnioskuję, że aplikował Pan do Działu Rozwoju. Opisana sytuacja wydaje mi się nieprawdopodobna. Tym bardziej, że nie ma tu stawek 2 100,00zł. Proszę o doprecyzowanie.
Pan/Pani pisząca post możliwe że źle ubrała w słowa formę wypowiedzi. Możliwe jest że takich stawek w Dziale Rozwoju nie ma ale są bardzo zbliżone do tej kwoty.
Co zrobić, że mamy takich "przedsiębiorców", którzy tak traktują pracowników, że Białostoczanie uciekli na zachód lub wyjechali w ogóle z kraju, a teraz odechciało się pracować nawet tutaj Ukraińcom. To jest zakała w naszym rozwoju - niedorośli do swojej roli biznesmeni. Okradają pracowników nie płacąc np. nadgodzin, wymagają dyspozycyjności w weekendy i święta, skąpią na sprzęt, wyposażenie, oszczędzają na bezpieczeństwie itp. itd. Ale jeżdżą za to wypasionymi furami i mają po 5 mieszkań i domków letniskowych, to samo ich żony i dzieci. Polscy pracodawcy nie przyciągają ludzi do pracy, ale ich odstraszają i to jest największa bolączka i zakała społeczeństwa.
Firma szuka starszego programisty ASP.NET / WPF z 2 letnim doświadczeniem? 2 lata i starszy? Serio? ~~
Bardzo proszę o wypełnienie ankiety wszystkie osoby, które pracują w PLUM. Ankieta na potrzeby pracy magisterskiej, anonimowa. https://docs.google.com/forms/d/e/1FAIpQLScilsoAkINQQJIsNwmqx4_3Y9IZHUP-IEAq-KeomvNZd8cYrw/viewform?c=0&w=1
Szanowni Państwo Chciałabym sprostować wypowiedzi poprzednich osób. Strefa relaksu jest to duży trawnik z boku budynku na którym podczas przerw śniadaniowych pracownicy mogą zrelaksować się leżąc na jednym z dwunastu leżaków lub zjeść posiłek przy jednym z dużych stołów piknikowych. Pracownicy wszystkich wydziałów mogą korzystać i korzystają z tego udogodnienia podczas przerwy która w każdym dziale wynosi 20 min. W kwietniu tego roku zostały zakupione nowe leżaki, jeżeli ilość jest leżaków jest niewystarczająca proszę o informację. Do korzystania ze szkoleń w firmie uwapnieni są wszyscy pracownicy. O tym który pracownik w danym roku zostanie delegowany do odbycia szkoleń decyduje kierownik wydziału. Co rocznie pracownicy poszczególnych wydziałów korzystają z różnego rodzaju szkoleń, nie jest to 100% pracowników. Osoby które chciały by zostać skierowane na szkolenia proszę o rozmowę z bezpośrednim przełożonym lub ze mną. W nawiązaniu do poprzedniego komentarza informuję, iż pracownicy działu marketingu, działów handlowych IT i wiele innych korzysta ze szkoleń i kursów językowych w tym roku. Możliwym jest, że kurs językowy z dyplomowanym Native speakerem organizowany dla ponad 70 pracowników nie jest rozpatrywany przez Państwa jako możliwość odbycia szkoleń. Wolne miejsca pracy w naszej firmie pojawiają się także w związku z odejściem pracowników. Nie zaprzeczam temu pisząc "Prowadzone rekrutacje w dużej mierze wynikają z rozwoju firmy i są to nowo utworzone miejsca pracy." Liczba nowo utworzonych miejsc pracy w przeciągu ostatnich 12 miesięcy wynosi 92. Jest to liczba jedynie nowych etatów. Zarzucają Pastwo brak awansów. Przypominam, iż awans jest nie tylko na stanowisko kierownicze. Awansem można nazwać przejście do innego wydziału na wyższe stanowisko, można zostać brygadzistą, specjalistą lub starszym specjalistą. Tylko w tym miesiącu przeniesione zostały 2 wyróżniające się osoby z działów produkcyjnych na inne wydziały. Posiłki dla pracowników i plumowe Lunche -Informuję, że nie mamy obowiązku zapewnienia posiłków profilaktycznych, pracy na produkcji nie można zaliczyć do ciężkiej nawet w nadgodzinach. Jest to jedynie dobra wola pracodawcy, sposób podziękowania osobom pracującym w nadgodzinach. Plumowe lunche przewidziane są dla wszystkich pracowników. Po wakacyjnej przerwie zapraszanie będą na je kolejne działy. Dział zapraszany na lunch jest losowany z puli wszystkich działów. Cierpliwości na pewno wszystkie działy będą wylosowane. Benefity naszej firmy to karty upominkowe na święta, dofinansowanie do wypoczynku pracowników i ich dzieci, pakiet medyczny, karty na basen, siłownie itp. Nie ma obowiązku korzystania ze wszystkiego, zarówno kary na siłownie jak i basen są dofinansowane z ZFŚS nie są finansowane w 100%. Wszystkie osoby które chciałyby coś wnieść do firmy, sprawić żeby pracowało nam się lepiej zapraszam do mnie. Chętnie porozmawiam, razem też postaramy się wdrożyć ciekawe pomysły. Jestem otwarta na wasze propozycje, razem sprawmy by pracowało nam się lepiej.
Chciałbym uzyskać jeszcze odpowiedź na pytanie zadane przez "Pracownik Nie-Etatowy" odnośnie wynagrodzeń.
"Proszę więc popatrzeć na oferty pracy na stanowiska produkcyjne oraz na stanowiska w innych działach. Czy sprawiedliwe jest, że osoba składająca urządzenia zarabia porównywalnie do pracownika kreatywnego, pracującego umysłowo na innych stanowiskach?? ( 100 zł to nieznacząca różnica... )" Rozumiem, że zarzucają nam państwo, iż pracownicy zatrudnieni na produkcji zarabiają 100 zł mniej od pracowników zatrudnionych w dziale Rozwoju. Informuję, iż jest to nieprawda.
Pani Kierownik, może lepiej nie wdawać się w dyskusję na temat płac, tutaj Pani przegra tą dyskusję. Firma płaci tak mało jak tylko może i to nie jest nic nadzwyczajnego, tak wygląda biznes. Nie każdy może się pogodzić z tym na jaką pensje został "wyceniony", ot życie. Są też tematy, które należy przemilczeć by się nie błaźnić, a jest taki jeden - szkolenia. Angielski super że jest, ale czy tego chcą pracownicy? Po komentarzach proszę sobie wywnioskować. Firma działa, ciągle się rozwija i daje jakieś możliwości. Czy warto przyjść? Oczywiście! Nie jest doskonale, wielu narzeka, HR próbuje się bronić w internecie (sic!)(Jeszcze trochę i napiszą w benefitach, że firma pracownikom udostępnia strzeżony parking :-) )
No nie da się ukryć, że firma jest jednym z większych "dziadów" w Białymstoku pod względem płacy mimo, że działa od wielu lat i nie jest "raczkującą firmą". Obrona Pani kierownik jest jedynie nastawiona na to aby jakoś wybielić marną sytuację jaka jest w firmie i spróbować nakłonić potencjalnie nowych pracowników do złożenia CV. Szkolenia wyglądają tak, że jak są dofinansowania i firma praktycznie te szkolenia realizuje za grosze z własnej kieszeni to i przykładowo SEP wciskają nawet programistom czy to im potrzebne czy nie (raczej nie) ale skoro nie płacimy to niech mają. Często jest też tak, że ten kto faktycznie potrzebuje czy to wspomnianego SEPa czy Angielskiego często jest pomijany. Ot takie to ich szkolenia liczy się tylko finans - aby było tanio a nie rozwój ludzi - zresztą po co ich rozwijać? Praktyka i statystyki pokazują, że w Plumie niezbyt długo się pracuję, więc nie ma sensu inwestować w ludzi i tak koło się zamyka. Czy warto przyjść? - Przyjść raczej nie przyjdziesz bo za daleko :) Jeśli faktycznie chcemy tam pracować to lepiej mieć własny samochód z oszczędnym silnikiem, bo za te "premie" długo na tę prowincję nie pojeździmy, a o busie firmowym można zapomnieć. Mimo, że chwałą się w ogłoszeniach busem firmowym nie raz zdarzały się patologie w stylu nawet nie zatrzymywania się przez kierowcę na danym przystanku przez to, że był już pojazd znacznie przepełniony i delikwent zostawał na lodzie na przestanku. Poprostu jest to nie realne, żeby nowa osoba mogła jeździć tym busem - trzeba by się zapisać na list na busa chyba z 5 lat temu przynajmniej, więc kolejny "fake" z ogłoszenia i spore koszty ponoszone na własny dojazd. Dlatego patrząc jak wypisują te ich liczne benefity w ogłoszeniach: strefy relaksu, dojazd zorganizowany przez pracodawcę, szkolenia i "wiele innych" lepiej to brać ze sporym przymrużeniem oka :) No i faktycznie bardzo możliwe, że niedługo dodadzą strzeżony parking dla pracowników do listy benefitów w swoich ogłoszeniach :) :)
Hehe, ło to to. Teoretycznie wszystko w porządku, zgodnie z opisem, wygodno, wkusno itd. A rzeczywistość skrzeczy. Swoją drogą wielokrotnie zastanawiałem się, czy tym polskim (podlaskim) Januszom Biznesu pozującym na wielkich managerów nie jest po prostu głupio i wstyd, kiedy tak ochoczo zapraszają swoich zagranicznych kontrahentów. Kiedy tamci mają świadomość, że jeden z drugim pidlaszucki Elon Musk płaci swym wyrobnikom góra kilkaset euro ledwo przy tym wychdząc na swoje jednocześnie łasą ręką biorąc z europejskiej kroplówki. Sorry, wiadomo że nie jest wstyd, to nie ta liga intelektualna
Ja tylko tak krótko odniosę się do tzw. "strefy relaksu" - w Plumie pracowało się dobre "kilka" lat temu, przerwy były wtedy 30-minutowe, a nie 20-minutowe, potem obleciało się trochę różnych firm, i z doświadczenia mogę powiedzieć jedno - "strefa relaksu" i przerwa 20-minutowa jakoś zupełnie się nie zgrywają... Albo relaks, albo jego brak. Zdecydujcie się. Nie da się go zapewnić w 20 minut... Normalne firmy oferują przerwy od 30 min do godziny. Wasza "strefa relaksu" to antydefinicja "relaksu" jako takiego. Albo dajecie pracownikom odpocząć i się zresetować, albo ciśniecie by napierdzielali jak najwięcej i jak najdłużej. Tworząc taką "strefę relaksu" tylko udowadniacie, że jest to wydmuszka do dodawania do ogłoszeń o pracę, i potwierdzacie, że macie poważny problem z pozyskaniem nowych pracowników do pracy, więc odgrywanie firmy podążającej za trendami ma pomagać w zmyleniu tych, co nie wiedzą jeszcze jak to działa. Lepiej skupcie się na poważnych walorach pracy w Plumie, niż na takich wydmuszkach.
Awanse ? Rozumiem,że mówi pani o chłopakach z róznych działów np na magazynie bo na ich działach nie ma pracy. HAHA
Może ktoś podpowie czy firma prowadzi aktualnie rekrutację? Czy do podstawy macie jeszcze jakieś dodatki typu premia?
Firma prowadzi aktualnie rekrutacje. Aktualne ogłoszenia można znaleźć na stronie internetowej www.plum.pl zakładka kariera oraz na portalu pracuj.pl i bialystokonline.pl. Do Wynagrodzenia zasadniczego wypłacane sa różnego rodzaju premie uznaniowe i regulaminowe.
firma z (usunięte przez administratora) potencjałem; na dzień dzisiejszy wykorzystuje 50-60%; max; zła polityka kadrowa, a raczej jej brak; szklany sufit; święte krowy; szkolenia? tylko BHP-owiec się z nich wywiązuje; złe zarządzanie; brak portfela zamówień w dłuższej perspektywie; lista grzechów jest długa; jestem zgredem, który pracował "za komuny"; wiem, co piszę, zapewniam;
Witam. Jakie są warunki pracy na stanowisku specjalista ds. kadr i płac? Jakiś czas temu była rekrutacja i teraz znowu jest. Czym to jest spowodowane? Ciężko wytrzymać w tej firmie?
Wydaje mi się, ze to albo przez obłożenie pracą (trochę jakby kobiety się nie wyrabiały), albo przez przeniesienie jednej do księgowości (wakat). Ale to tylko moje spekulacje (nie spędzam za dużo czasu w tamtych rejonach firmy).
Rekrutacja na to stanowisko była prowadzona w związku z przejściem na emeryturę wieloletniej pracownicy. Kolejna rekrutacja prowadzona była w związku z utworzeniem nowego stanowiska procy które powstało w wyniku rozwoju firmy.
Zawsze wszystkie dodatkowe stanowiska są przez "rozwój" nigdy przez to, że ludzie uciekają z firmy jak szczury z tonącego statku :)
@NoName, piszesz, że nie ma możliwości korzystania ze szkoleń podnoszących kwalifikacje zawodowe. Czy firma zapewnia stabilne zatrudnienie i oferuje umowy długoterminowe? @krzysiek, a Ty dlaczego masz takie zdanie o firmie? Czy mógłbyś rozwinąć swoją opinię i napisać więcej informacji o zatrudnieniu? Czy obecnie są prowadzone rekrutacje, a jeśli tak to na jakie stanowiska? Takie informacje przydadzą się innym użytkownikom forum szukającym pracy.
Iza, daj już spokój z tym wypytywaniem i na siłę szukaniem plusów w firmie, która ich nie ma. Szkoleń nie ma i nie było, a jeśli nawet sporadycznie jakieś się trafiały to kazano za nie płacić z wypłaty bez możliwości rezygnacji. Zatrudnienie długoterminowe? – Zazwyczaj umowy na rok, dwa lata i tak w kółko, dla nich bardziej się liczy, że już po pół roku masz czas wypowiedzenia na poziomie 1 miesiąca, a za jakiś czas już 3 miesiące i nie masz szans się dogadać z krótszym czasem odejścia, gdy znajdujesz lepszą pracę – trzymają ile się tylko da nie jedna osoba już się na tym przejechała. Obecnie prowadzone rekrutacje? – A kiedy nie były prowadzone? Możesz iść „na żywioł” z miejsca na byle jakie stanowisko czy to elektronika czy planistę czy technologa czy magazyniera i tak Cię wezmą na 99% – jak to mówią dla nich głównie liczą się chęci do pracy nie umiejętności Wiadomo coś za coś - miernie zarobisz ale możesz być tam „każdym” :) No i non stop też trwa walka o łatanie braków kadrowych i „bufora pracowniczego”. Jak chce się mieć depresje to również polecam uderzyć na serwis lub zostać programistą w firmie. Ogólnie ostatnio jest też niezła tendencja wśród młodych i absolwentów z „łapanki” - proponują im już zawczasu pracę na dłużej, bo się niby sprawdzili i w ogóle jest wszystko fajnie, ale oni jednak i tak nie chcą i im dziękują, chcą tylko dociągnąć do końca „okresu próbnego” i „nara” :)
Trzeba mieć ,, tupet'' żeby dawać w ogłoszeniu o pracę (http://www.plum.pl/media/download/Inzynier%20Serwisu.pdf ) zdjęcie Gościa Którego się wykończyło psychicznie
@Polack, piszesz, że jest to dobre miejsce dla studentów i osób bez doświadczenia. Chodzi Ci o to, że firma jest dobrym miejscem na naukę? Czy pracownicy, którzy pracują w firmie dłużej mają szansę na rozwój i szkolenia podnoszące kwalifikacje zawodowe? Co Ty o tym myślisz? Jak według Ciebie wygląda atmosfera w pracy? Jesteś z niej zadowolony?
@Maruda, ogłoszenia o pracę zwykle zawierają suche fakty i nie zawsze pracodawcy zamieszczają w nich informacje o wynagrodzeniu, co nie znaczy, że na rozmowie kwalifikacyjnej nie zaoferują atrakcyjną pensję. Jesteś pracownikiem firmy i masz doświadczenie z pracodawcą? Napisz o warunkach zatrudnienia i kwalifikacjach jakie należy mieć, żeby aplikować do firmy. Czy można liczyć na dodatki do wynagrodzenia takie jak premie lub pakiet socjalny? Jak oceniłabyś atmosferę w pracy i relacje ze współpracownikami? Jesteś z nich zadowolona? Podziel się swoim doświadczeniem. Pomożesz innym osobom znaleźć zatrudnienie.
@Malina, na jakiem stanowisku pracowałaś w firmie? Czy mogłabyś napisać o tym więcej informacji? Piszesz, ze firma daje możliwości. Czy miałaś na myśli to, że można się rozwijać i awansować? Czy do wynagrodzenia pracodawca dodaje premie lub pakiet socjalny? Szczegóły zatrudnienia, które dodasz pomogą osobom poszukującym pracy.
Firma nawet się nie kryje z tym ze marnie płaci. Obserwuje ich ogłoszenia o pracę od dłuższego czasu i nie widziałem w ani jednym ze oferują "atrakcyjne wynagrodzenia" No chyba, że na rozmowie zdradzają szczegóły tych kokosów.
@Innyj Gościu, mógłbyś dodać swoją opinię o pracodawcy? Napisz jak długo współpracujesz z firmą i jakie pełnisz obowiązki? Czy atmosfera w pracy i relacje z przełożonym Ci odpowiadają? Z tego co piszesz dobrze sobie radzisz w firmie i jesteś zadowolony z wynagrodzenia. Czy są obecnie prowadzone rekrutacje, a jeśli tak to na jakie stanowiska? Twoja obiektywna opinia o pracodawcy pomoże innym użytkownikom poszukującym pracy.
Firma to dobre miejsce na staż ... na pewno chleba z dłuższej współpracy nie będzie. Przykro patrzeć jak zarządzający rozbrajają organizację m.in totalitaryzmem połączonym z nietrafnością podejmowanych decyzji. Szkoda, że obiecujący zarząd najprawdopodobniej nie ma rozeznania w prawdziwej sytuacji przedsiębiorstwa...
Witajcie, czy to prawda że z okazji imienin Prezesa lub Prezesowej pracownicy dostają po batoniku czekoladowym ?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w PLUM?
Zobacz opinie na temat firmy PLUM tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 53.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w PLUM?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 34, z czego 1 to opinie pozytywne, 17 to opinie negatywne, a 16 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy PLUM?
Kandydaci do pracy w PLUM napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
