Biuro podróży miało kryzys przez pandemie ?
no ale nie ma jednak szans żeby zamiast zlecenia po stazu o pracę mieć?
żadnych benefitów nie ma, a po stażu jak już to umowa zlecenie wchodzi w grę..... robisz ciągle same listy do ubezpieczenia. Nudy..... Klient żeby kupił wycieczkę to może wejdzie jeden na tydzień?. Słaba lokalizacja.
żadnych benefitów nie ma, a po stażu jak już to umowa zlecenie wchodzi w grę..... robisz ciągle same listy do ubezpieczenia. Nudy..... Klient żeby kupił wycieczkę to może wejdzie jeden na tydzień?. Słaba lokalizacja.
chyba nie opłaca się już tutaj czegokolwiek robić w celu przypomnienia się, bo z tego co wiem to jednak mozna spokojnie być pewnym, że jak nie odpsali, to sie po prostu nie dostałeś @filip, rachunek jest prosty. Ja natomiast mam pytanie czy trzeba mieć duze doswiadcznei, żeby się do nich dostać czy takie średnie wystarczy?
do użytkownika, która pisał że mu nie odpowiedzili na cv - wysłałeś cv ale jeśli nie było odpowiedzi dłużej to próbowałeś się kontaktować z firmą? a potwierdzić próbowałeś chociaż że twoje dokumenty dotarły i zostały odebrane? ja chcę im wysłać ale ewentualnie sam się upomnę o odpowiedź. a teraz potrzebują kogoś?
Co prawda zbyt wielu informacji nie udzielają na swojej stronie http://www.skipper.poznan.pl/page_aboutus.html Nie mniej jednak sugeruję napisać do nich albo osobiście ich odwiedzić i złożyć swoją aplikację. Jeżeli odmówią, to przynajmniej nie można sobie zarzucić, że się nie próbowało, o ile oczywiście komuś tak bardzo zależy na pracy u nich. Podziel się potem co z tego wyszło.
najgorsze biuro podróży z jakim kiedykolwiek miałem do czynienia! nikomu nie polecam! kobieta nie umie poważnie traktować klijentów! kopmletna porażka!!!
gdzie dokładnie byłeś
Ja byłem z kolegą w Albericach ,a rok póżniej w Białym Dunajcu i powiem jedno był zaje..fajny kierownik..Pan Rafał Kabatek.Było świetnie;program zrealizowany.A ,w Białym Dunajcu byliśmy nawet wszyscy wieczorem na darmowym koncercie pod Krupówkami. Facet równy na 102%.Kadra również :)
A na jakim obozie z nimi byłeś, bo nie napisałeś? Ja byłem ze Skiperem 3 razy w Bułgarii, Hiszpanii i Pogorzelicy i było super. Musiałeś trafić na kiepską kadrę. My z wiarą z obozu w Hiszpani, wybieramy się w tym roku ze Skiperem do Turcji i dlatego jestem ciekaw gdzie byłeś i jaka to była kadra /
ZGADZAM SIĘ! BIURO BEZNADZIEJNE CHAMSKA KADRA, ZERO OGRANIZACJI, MAŁO LUZU , TZW OBOZ PRZYSTOSOOWANY DLA 10 LATKOW GDZIE W UMOWIE JEST GRUPA WIEKOWA 15-18 , SMIECH NA SALI !! PIENIĄDZE WYRZUCONE DO KOSZA BO NAWET NIE MOZNA NACIESZYĆ SIĘ MIEJSCEM DO KTOREGO JEDZIE!!!!!!!!!
Mlody kliencie, calkowicie sie z toba zgadzam! Mnie szczegolnie odrzucila kadra. Kobiety, zwane "wychowawczyniami" nazywaly dziecmi tak nie milymi nazwami jak "sztywniacy", dodatkowo przedrzeznialy innych, komentowaly ubrania podopiecznych (np. to wyglada jak worek! to nie stylowe"). Najwiejsza atrakcja tego niby "obozu" byly wycieczki do biedronki, ktore swoja droga byly codziennie, a ile mozna? Wszedzie brud i syf. Ohyda, ble, fuj - szkoda w ogóle gadac. Jedynym pozytywnym aspektem tego obozu byla herbata. Zle zorganizowane wycieczki (np. do Haide Parku) sprawily ze atrakcja stracila na swojej wartosci. Kapiele w morzu byly niemozliwe przez to ze jedna osoba byla przeziebiona, co swoja droga jest [usunięte przez moderatora]. Odradzam.
Witam. Mam 16 lat i rok temu byłem na 'obozie' tej firmy. A oto moja opinia na temat biura Skipper Poznań. Stanowczo odradzam to biuro z powodu takich jak: - zakwaterowanie bardzo skromne, zaniedbane - w niektórych pokojach plamy na ścianach od jakiegoś oleju, - w stołówce dobra była jedynie herbata. Obiady jedliśmy sami w mieście, - jedno dziecko wylądowało nawet w szpitalu, - grupy w wieku '15-18' w praktyce to nie ma, tylko trzy osoby były w tym wieku. Opiekunowie nie traktowali nas w tej kategorii wiekowej, w dodatku bardzo niemili, - zabawy zwyczajnie nudne, banalne, - mało czasu wolnego w miastach(ok. 30-60 minut), - opieka nie potrafiła poradzić sobie z rozwrzeszczanymi dziećmi, - telewizory były co prawda świetne, z poszerzonymi kanałami, moje ulubione to te od 18 lat(dzieciom też się podobały), - ogólna niepunktualność opiekunów, przez co kilka atrakcji nas ominęło.