Gdzie teraz Grubas pracuje? Kubicz nadal boi się Czarneckiego? Darek nadal chleje i trzyma swoich ziomeczków pod kloszem? Ciekawe co teraz będą robić, jeśli do niczego więcej się nie nadają. Mogę im zaproponować sprzątanie kibla w domu tylko będzie trzeba zamontować kamery, żeby robota była zrobiona porządnie. Za pominięte draski na muszli będą pisane notatki niezauważone z pełnym opisem.
Wymieniony(usunięte przez administratora) przestraszony (usunięte przez administratora), ale tak się przyzwyczaił do kłamania, że nawet swojej żonie po pracy mówi że netto przejmuje monitoring. Nie pytajcie skąd wiem
I co, zwijamy manele i szukamy roboty? Królewskie umowy zlecenia zostają, chyba wiadomo dlaczego ;)
To co robimy ankietę? Kto myśli że netto przejmie uśmiech, kto że trzeba uciekać smutna mina.
Witam pragne powiadomic kolegow i kolezanki ze Konsalnet przegral sprawe I-szej Instancji Sadu Pracy w Kaliszu w dniu 17.02,2021, godzina 11.30 poniasac porazke odwolali sie do Sadu Okregowego w Kaliszu a pan sedzia odrzocil im pozew bo nic nie mieli na mnie, ja na nich pol tomu w aktach o lamaniu nagminnie prawa pracowniczego, obecnie oczekuje na pisemny wyrok z ktorym to udam sie do zaprzyjaznionego komornika by wyegzekfowal moja zasadzone przez Sad pieniadze nie spoczne doputy nie wyplaca mi wygranych srodkow pienieznych oraz swiadectwa pracy.Jestem szczesliwy bo jestem na emeryturze a kolega i kolezanka proponuje omijac ta firme szerokim lukiem ,czytajac komentarze i opinie strach pracowac w KONSALNECIE ja pracowalem i opisuje w detalach przebieg pracy u nich nie pracujcie u nich za niskie pieniadze, pomyslcie jaka glodowa bedziecie miec emeryture. Ja emerytury mam tyle co wynosi obecnie netto zarobionych pieniedzy na miesiac w KONSALNECIE a to dzieki ze pracowalem w innych firmach zarabialem duzo bo ponad 4 tys, tu pracujac w KONSALNECIE MACIE GLODOWA EMERYTURE I RENTE.
Na początku nie wierzyłam wpisom na tym portalu, uważałam je za przesadzone lub złośliwe. Nadal zachęcam do kulturalnej wymiany opinii, bo ataki wulgarnymi słowami nie pozwalają dyskutować. ALE.... Na monitoringu dyskusji z przełożonymi nie ma, chyba że akurat ciebie lubią bo robisz dobry wynik i ratujesz im tyłek. W 90% przypadków Artur lub Przemysław informują cię co o tobie sądzą lub o twojej pracy, a ty jako pracownik albo to pokornie przyjmujesz do wiadomości albo nie przyjmujesz co łączy się z zakończeniem pracy z dnia na dzień. Zgrywanie pana i władcy przez Artura wygląda komicznie, bo w swoim domu odgrywa przeciwną rolę i to cud, że żona nie odeszła do jakiegoś poważnego faceta. Moja przyjaciółka zna te żonę i twierdzi, że to pewnie tylko kwestia czasu. Na pewno chciałabym mieć taką pracę jak on. Popatrzenie przez kilka godzin co się dzieje na monitoringu, obgadanie kilku "bardzo ważnych" tematów, przeczytanie co ważniejszych maili, żeby móc wytłumaczyć Czarnemu czemu coś się zepsuło i jazda do domu. Koniec roboty na dziś. Rozwodnik Darek ma klapki na oczach i zaćma mija mu na widok młodych lasek. Mężczyzna potrzebuje zmiany w grafiku? Nie ma mowy, szukaj zastępstwa. Młoda dziewczynka potrzebuje dnia wolnego? Nie ma problemu, zaraz ci pomogę słoneczko! Stanowiska KZ, analityków, analizatorów, paragoniarzy mogłyby nie istnieć. Za każdym powrotem z kibla do biura doskonale widać jak siedzą i się nudzą, ale to tylko ich Arturo jakkolwiek poważa. Nie ich wina, są w porządku ludźmi, imion nie będę wymieniała. Co do warunków socjalnych to są bardzo słabe. Kuchnia przy 4 osobach w środku jest nie do użytku. Jednocześnie na monitoringu przebywa ok. 50 osób, co oznacza, że zjedzenie drugiego śniadania lub obiadu to czasem ciężka misja. Można wpaść na genialny pomysł i zjeść na korytarzu - BŁĄD. Już straszono zwolnieniami za konsumpcję korytarzową oraz przekraczanie linii pomiędzy strefą tesco a konsalnetu. Pozostaje pójść do kibla, ale i tam robi się niedobrze od krwi menstruacyjnej na podłodze i przyschniętego kału na desce klozetowej. Przy stanowisku pracy również zbyt dużo nie można. Dochodzi do absurdów, że zwracano uwagę osobom z problemami kręgosłupowymi, że krzywo siedzą. Klimatyzacja działa jak chce i raz raczy pracowników arktycznym mrozem, żeby za chwilę nie działać, aż kropelki potu spływają do tyłka. Każdy z pracowników musi nosić służbowe ciuchy (taki sposób na indentyfikację jak w obozie), które są brzydkie i trzeba je ciągle prać. Jedna polówka wg menadżera Przemka to już za dużo. Kiedy przyjdzie się w innej, bo polówke trzeba było przeprać to można dostać ochrzan. I tak się żyje na monitoringu. Życie to jest pełne absurdów, zasad których ustawodawcy nie przestrzegają oraz błogiej świadomości, że kariera operatora może skończyć się za momencik. No trzymajta się tam i czekam aż ktoś wkurzony zrobi dramę stulecia. No narazie.
O wróżko czarodziejko dziękuję za przepowiedzenie przyszłości . Pozdrowienia dla przyjaciółki.
[Miejsce Pracy] Monitoring Centralny znajduje się w części biurowej budynku Tesco lecz do pracy wchodzi się przez Wyjście ewakuacyjne zlokalizowane przy parkingu. Sala monitorowania w której na jednaj zmianie pracuje około 50 osób, jest klimatyzowana w sposób losowy, raz chłód raz duchota. Kuchnia dla wszystkich pracowników monitoringu, w której panuje walka o miejsce na żywność w lodówce, która jest mniejsza niż zaszklone królestwo jednego króla obiektu. Szatnia przypomina schowek na miotły, lecz w schowkach panuje czasem ład. O ilość rzeczy w kuchni dba Koordynator który czasem musi usunąć brudne kubki osób z demencją wybiórczą. Sala jest niesprzątana, niemyta, nieodkurzana przez żadną firmę/osobę sprzątającą. Nad głowami operatorów wiszą kamery zamontowane do nieustannej rejestracji każdej sekundy ich pracy, dające też ubaw znudzonym swoją pracą osobom funkcyjnym. [Zakazy i nakazy] Operatorzy zobligowani są do pozostawienia swoich telefonów oraz innych urządzeń rejestrujących na półce podczas pracy. Nie dotyczy to innych stanowisk takich jak Analityk, Analizator, Techniczny. Wykluczając KZ czy Koordynatora dla których to narzędzie pracy. Pracownik musi nosić strój służbowy, rzecz jasna nie dotyczy to wszystkich, osoby, które tego wymagają same zwalniają się z ustalonego przez siebie obowiązku- hipokryzja ma tu swoje królestwo. [ Ludzie ] Jak wszędzie jest różnie, nie da się wszystkich wrzucić do jednego worka czy kategorii pt. operatorzy, czy kierownicy zmiany. Jednak pewien rodzaj kompetencji empatii i umiejętności kierowania ludźmi powinny posiadać osoby na posadzie szefa obiektu, na stanowisku Koordynatora czy KZ. Nie każdy je posiada, nie każdy je ma, lecz każdy powinien. Nie każdy operator posiada umiejętność patrzenia w monitory ze skupieniem przez 12 h, niektórzy narzekają, niektórzy obgadują, niektórzy pracują i robią swoje. Samo Życie. A czy warto je tu spędzać ? Nie wiem, chyba nie ale za coś żyć trzeba.
Nie polecam tej firmy oszukuja mnie nie placili za pranie koszul gdzie pracowalem na umowe zlecenie przez 5 c miesiecy gdzie innemu pracownikowi na umowie zleceniu placono od 3 lat na H M Kalisz systematycznie co miesiac mnie nie placono tylko osoba wybranym przez szefa nastepnie pracowalem po umowie zleceniu na umowe na okres probny tez mi nie placono, z koncem roku 2019 Konsalnet H M y oraz Netta w Kaliszu pognaly gdzie pieprz rosnie Konsalnet i stracili obiekty w Kaliszu a mnie kazali isc na L-4 zebym im pomogl a oni mi prace znajda minely 3 y miesiace i pracy nie mieli kazali bym dalej im robil przyjemnosc na L-4 A ONI DOILI KASE NA MNIE Z prefonu 1250 zl co miesiac na moja grupe umiarkowana na stale sobie zalatwilem i pokazalem im fakiu wala ze nie bede robil im przyjemnosci to za to ze im wala pokazalem robili mi problemy przez odlegle prace jedna do Poznania odlegla o 560 km od miejsca mego zamieszkania druga do Konina 260 km, pragne nadmienic ze dojezdzalem do pracy z Wielunia odleglego o 80 km gdzie mialem placony ryczalt na dojazdy do pracy. Pragne wyjasnic ze Konsalnet placil mi jeden miesiac a za dwa miesiace mimo ze mialem z nimi podpisana umowe na ryczalt nie wyplacili mi . Gdy zwrocilem sie do PREFONU od razu pieniadze zalegle sie odnalazly. Chcieli mnie oszukac tak jak na praniu koszul. jak im pokazalem ze nie bede im robil przyjemnosci na dalszym L-4 bo niby jakim prawem ma im isc na reke miesiacami a pracy nie mieli bo szukali haka by mnie udupic robili wszystkie chwyty nie zgodne z prawem by sie mnie pozbyc bylem chroniony przed emerytura a mimo wszystko mnie zwolnili dyscyplinarnie za odlegle prace gdzie zdrowy czlowiek by nie wytrzymal a gdzie dopiero orzeczenie na stale umiarkowane , oddalem Konsalnet do Sadu Pracy w Kaliszu sprawe I- szej Instancji przegrali gdzie za pranie koszul sie wystraszyli i mi przelali na konto za pranie smieszne pieniadze ktore w zaden sposob nie pasowaly bo mialo byc 200 zl a dali mi 81.00 zl gdzie im odeslalem bo sprawa w sadzie , pragne poinformowac ze Konsalnet nie moze sie pogodzic z porazka przegranej sprawy i odwolali sie do Sadu Okregowego w Kaliszu mysle ze to ich nie pierwsza sprawa w sadach i nie ostatnia za lamanie prawa pracowniczego. Niech maja nauczke zyciowa moze ta sprawa cos zmieni innym tam pracujacym w co watpie. Dla mnie to priorytet wygrana a teraz moga mi na skoczyc zlozylem papiery do ZUSU o emeryture i nie musze byc u nich parobkiem. Dosc mnie oszukiwania. Wyrokiem Sadu Pracy Konsalnet ma wyplacic miesieczne wypowiedzenie w kwocie 2800 zl poprawe swiadectwa pracy to wyrok sadu dla nich, na koszty sie na ciagna aby tak dalej. Ja juz szczesliwy na emeryturce. Nie polecam tej firmy zanim podejmniecie prace czytajcie uwaznie opinie i komentarze to unikniecie z nimi klopotow o wyniku sprawy powiadomie na profilu z 10 razy.
Nie polecam tej firmy oszukuja mnie nie placili za pranie koszul gdzie pracowalem na umowe zlecenie przez 5 c miesiecy gdzie innemu pracownikowi na umowie zleceniu placono od 3 lat na H M Kalisz systematycznie co miesiac mnie nie placono tylko osoba wybranym przez szefa nastepnie pracowalem po umowie zleceniu na umowe na okres probny tez mi nie placono, z koncem roku 2019 Konsalnet H M y oraz Netta w Kaliszu pognaly gdzie pieprz rosnie Konsalnet i stracili obiekty w Kaliszu a mnie kazali isc na L-4 zebym im pomogl a oni mi prace znajda minely 3 y miesiace i pracy nie mieli kazali bym dalej im robil przyjemnosc na L-4 A ONI DOILI KASE NA MNIE Z prefonu 1250 zl co miesiac na moja grupe umiarkowana na stale sobie zalatwilem i pokazalem im fakiu wala ze nie bede robil im przyjemnosci to za to ze im wala pokazalem robili mi problemy przez odlegle prace jedna do Poznania odlegla o 560 km od miejsca mego zamieszkania druga do Konina 260 km, pragne nadmienic ze dojezdzalem do pracy z Wielunia odleglego o 80 km gdzie mialem placony ryczalt na dojazdy do pracy. Pragne wyjasnic ze Konsalnet placil mi jeden miesiac a za dwa miesiace mimo ze mialem z nimi podpisana umowe na ryczalt nie wyplacili mi . Gdy zwrocilem sie do PREFONU od razu pieniadze zalegle sie odnalazly. Chcieli mnie oszukac tak jak na praniu koszul. jak im pokazalem ze nie bede im robil przyjemnosci na dalszym L-4 bo niby jakim prawem ma im isc na reke miesiacami a pracy nie mieli bo szukali haka by mnie udupic robili wszystkie chwyty nie zgodne z prawem by sie mnie pozbyc bylem chroniony przed emerytura a mimo wszystko mnie zwolnili dyscyplinarnie za odlegle prace gdzie zdrowy czlowiek by nie wytrzymal a gdzie dopiero orzeczenie na stale umiarkowane , oddalem Konsalnet do Sadu Pracy w Kaliszu sprawe I- szej Instancji przegrali gdzie za pranie koszul sie wystraszyli i mi przelali na konto za pranie smieszne pieniadze ktore w zaden sposob nie pasowaly bo mialo byc 200 zl a dali mi 81.00 zl gdzie im odeslalem bo sprawa w sadzie , pragne poinformowac ze Konsalnet nie moze sie pogodzic z porazka przegranej sprawy i odwolali sie do Sadu Okregowego w Kaliszu mysle ze to ich nie pierwsza sprawa w sadach i nie ostatnia za lamanie prawa pracowniczego. Niech maja nauczke zyciowa moze ta sprawa cos zmieni innym tam pracujacym w co watpie. Dla mnie to priorytet wygrana a teraz moga mi na skoczyc zlozylem papiery do ZUSU o emeryture i nie musze byc u nich parobkiem. Dosc mnie oszukiwania. Wyrokiem Sadu Pracy Konsalnet ma wyplacic miesieczne wypowiedzenie w kwocie 2800 zl poprawe swiadectwa pracy to wyrok sadu dla nich, na koszty sie na ciagna aby tak dalej. Ja juz szczesliwy na emeryturce. Nie polecam tej firmy zanim podejmniecie prace czytajcie uwaznie opinie i komentarze to unikniecie z nimi klopotow o wyniku sprawy powiadomie na profilu z 10 razy.
Hm..szkoda, że większość, co tu piszą zostali wyrzuceni np za nie przychodzenie do pracy, nagminne spóźnianie, słabe wyniki, brak zainteresowania swoim stanowiskiem, wymieniać dalej? :D Ludzie, ile w Was jadu. Jeżeli mieliście coś do kogoś to trzeba było to powiedzieć prosto w twarz, a nie zgrywać nie wiadomo kogo w internecie :) Ja pracuje już prawie rok i jak mam być szczera to jeszcze się nie zawiodłam na nikim z kadry, praca bezstresowa, każdy pomocny i nie wiem, skąd się to wzięło, że nikt nie chce pomóc ???? jedyny minus takiej pracy - duża ilość osób w jednej firmie, duża rotacja i ..ogromne plotkarstwo :)
Czy pracownicy w Konsalnet dogadują się między sobą?