Ten profil na GoWork zbiera opinie na temat całej Invicty. Tymczasem ta firma to 6 klinik, biuro w Sopocie, osobne laboratorium, zespół od nieruchomości i zespół programistów. Nie ma więc czegoś takiego jak uniwersalne warunki pracy. Każda ze spółek ma swoja specyfikę, każda klinika ma swój klimat. Wiele zależy od konkretnych ludzi i konkretnego przełożonego (jak wszędzie w sumie). Dlatego dziwią mnie te generalne stwierdzenia "jak tak, albo siak". Jest różnie. Na pewno firma się rozwija i płaci na czas. Uczy się tego, że jest większa niż 5-10 lat temu i że część rzeczy wymaga lepszej standaryzacji, ale dajcie jej czas! Zaletą też jest to, że działa w branży, która pomaga ludziom. Ostatecznie dzięki tej firmie spełniają się marzenia wielu osób o własnych dzieciach. Ilu wyrobników w fabrykach parapetów może powiedzieć, że ich praca ma sens. Tutaj ten sens łatwiej znaleźć (o ile takie coś jest w ogóle dla kogoś ważne). Oczywiście są miejsca, tak słyszałam, że konkretni ludzie sprawiają, że praca jest trudna. To już musicie jednak ocenić sami na rozmowie kwalifikacyjnej, czy Wam szef i zespół pasuje.
Może zacznijmy od tego że Invicta to teraz "Grupa Invicta" podzielona na kilka firm córek, dodatkowo dochodzą różne lokalizacje. I wiem że inaczej się pracuje np. w klinice we Wrocławiu a inaczej w Warszawie, a jeszcze inaczej w Słupsku a już zupełnie inaczej w Laboratorium w Sopocie. Są ludzie i ludzie, jedni lepsi drudzy gorsi, jedni kompetentni inni mniej. Jedno jest pewne, że płaca jest terminowo i nie ma w tym przypadku opóźnień lub niewypłacalności. A jeśli w okresie próbnym komuś nie podpasuje, no cóż, zawsze można poszukać innej pracy. Ja pracuje w Invicta już kilka lat i były wzloty i upadki i nagrody i (usunięte przez administratora), ale jestem i dobrze mi tu.
To fajnie, że kadry się uaktywniły i piszą teraz opinie. Ratujcie tonący statek. Gdzieś czytałam, że na Google kierownik (usunięte przez administratora). też kazała pisać dobre opinie pracownikom.
Na szczęście nie pracuję w kadrach. I tu zaznaczam, ze wg mnie żeby postawić je 'na nogach' trzeba sporo pracy i czasu. Realnie patrzę na to co się tu dzieję, i czasami mam dość pracy tu, ale z drugiej strony ciekawe rzeczy się dzieją i dziać będą i dlatego trwam i obserwuję.
To prawda Kasiu. Byłam świadkiem sytuacji, gdzie pracownik musiał pisać pozytywne opinie na Google. Z prawdziwych opinii wychodziła średnia 2,9 więc musiał ratować sytuację.
Od kiedy ocenia się czy zespół i szef pasuje na etapie rozmowy kwalifikacyjnej? Po rozmowie wszystko jest ok, bo nowi się tylko o superlatywach, dopiero później wychodzi szydło z worka. O jakim sensie pracy mowa? Jak można widzieć sens swojej pracy w miejscu gdzie patrzą mi na ręce, rozliczają z każdego słowa i każdej złotówki, obarczają potężną odpowiedzialnością "za wszystko" i jeszcze za całokształt zbiera się joby od pacjentów. Trzymacie się tylko na rynku dlatego, że jest deficyt na tego typu usługi, a nie za zasługi.
Statek tonie, bo sam sobie na to zasłużył. Jak można kazać pracownikom pisać pozytywne opinie? To już samo w sobie jest żałosnym kumoterstwem. Niech spadnie kurtyna, ludzie muszą wiedzieć co tam się dzieje. Szkoda życia marnować dla takiej firmy nie warto nawet palca ubrudzić...
A w której pracy nie patrzą na ręce? :( Co do odpowiedzialności, jakimi konsekwencjami "straszy firma"? Ucinają z wypłaty, zwolnienie? Skoro praca taka ciężka, zarobki są chociaż adekwatne? Czy też średnio?
To prawda, że każą pracownikom pisać pozytywne opinie, bo od pacjentów mają tyle negatywów, że średnia ocena w gogle wychodzi max 3.5 i jest to ocena adekwatna do jakości usług wykonywanych przez tę firmę.
Teraz dział marketingu liczy 15 osób więc niebawem efekty pracy działu powinny być zauważalne i zbędnym będzie pisania pozytywnych komentarzy w Google. Pacjenci będą "walczyć" o nasze usługi.
I co? jakoś minął prawie rok i efektów pracy marketingu nie widać. Gdzie wsparcie dla sprzedaży? Dla Klinik?
Czy w Invicta Klinika Zdrowia Kobiety możliwa jest praca na podstawie B2B?
Cześć Wszystkim. Mam pytanie do pracowników Invicty. Myślicie, że gdy od czerwca wejdzie darmowe in vitro będzie tu jeszcze więcej pracy za tą samą stawkę. Warto tu pracować, skoro zgodnie z ustawą we wszystkich placówkach medycznych pensje są podobne? Invicta już dawno przestała mieć konkurencyjne zarobki. Może warto się ewakuować stąd?
InVitro rządowe wejdzie prawdopodobnie od lipca 2024 i wtedy też 'znikną' programy samorządowe. Więc pracy będzie prawdopodobnie tyle samo, tyle że już nie będzie kombinacji że ktoś jest z Gdańska czy Słupska czy innego Koszalina, tylko wszyscy wejdą do jednego koszyka. Czyli będzie trochę łatwiej, ale nie wiadomo jeszcze czy Invicta w ogóle dostanie kontrakt (choć wszystko wskazuje że chyba raczej tak). Co do konkurencyjności zarobków, zawsze możesz prosić o podwyżkę, a jak nie dostaniesz to się ewakuować. Wiem ze szefowa z Gdańska jest jaka jest, ale jest jeszcze ewentualnie Gdynia. Pensje minimalne i tak firma musi podnieść i tu widzę to co będzie bardzo niebezpieczne - że jeśli nie podniosą pensji też doświadczonym pracownikom, oni po prostu odejdą.
A ile taki doświadczony pracownik zarabia w tej firmie? :) Mamy już styczeń... Były te podwyżki? Czy jak zostało to rozwiązane? :)
Dobre pytanie. I tu odpowiem: że zależy to od stanowiska inaczej zarabia rejestratorka, inaczej koordynator zmiany a inaczej diagnosta czy pracownik administracji. Obecnie (I 2024) płaca minimalna to 3221,98 zł netto, a np. pracownik z doświadczeniem 5 letnim zarabiał do tej pory 3500 netto to jak ma się czuć, jeśli teraz świeżak dostaje prawie tyle co on/ona
oj, to dość mało - przynajmniej jak dla mnie....a do tej podstawy wpadają jakieś premie lub jest możliwość dorobienia sobie nadgodzinami?
Tak są premie jak wyrobisz plan budżetowy ale to grosze ,a nadgodziny? co to są nadgodziny ;-) ?? Jedyne co masz to ewentualny dodatek kasowy
Wszyscy pracują na sukces zespołu, nie rozumiem więc dlaczego tylko rejestratorki mają premie?
to ile tak mniej więcej wynosi premia za wyrobienie planu budżetowego? przybliż tę kwotę, jeśli możesz. rozumiem, że nadgodzin nie ma, skoro tak dopytujesz. dodatek kasowy? za co? rozjaśnij...
Dodatek kasowy był dla osób przyjmujących pieniądze od pacjentów, teraz już go nie ma. Podobno jest w podstawowej pensji wliczony. Co do pieniążków za wykonanie budżetu to są rzadko i ostatnio to były jakieś grosze.
Podobno jest to kwota około 120 zł ale nie wiem czy to prawda. Teraz gdy powstał Oddział Pomorze na pewno będzie trudniej wyrobić ten plan budżetowy, będą większe wymagania. Jestem zdziwiony że pracownicy nie protestowali, podczas gdy wdrażano im dodatki do pensji. Teraz mieliby podstawę ustawową 5800-6500 brutto + należne dodatki
Ustawa o najniższych wynagrodzeniach dotyczy również osób niemedycznych pracujących w podmiotach leczniczych.
Czy firma ma stabilną sytuację finansową? Chodzą słuchy, że jest na minusie, że dużo osób się zwalnia. Czy warto składać CV na stanowisko położnej?
Firma płaci regularnie pensje, więc uważam, że ma stabilną sytuacje finansową. Trzeba jednak pamiętać że trwa budowa ECR i to spore koszty.
Witam serdecznie. Moja rozmowa kwalifikacyjna przebiegała w przyjaznej atmosferze. Nie da się ukryć, że stres zawsze towarzyszy i również udzielił się mojej osobie, jednak panowie którzy ją przeprowadzali byli wyrozumiali i kompetentni. Wzbudziło to moje zaufanie co do firmy. Jak się jednak ułoży i czy przeszłam pozytywnie ten etap to się okaże. Fajnie by było, aby tak wyglądały rozmowy we wszystkich firmach. Jednym słowem rozumieją jak to jest po tej drugiej stronie. w rezultacie (pole poniżej) zaznaczyłam, że nie dostałam pracy, ale jeszcze nie wiem o wyniku rekrutacji, chyba za szybko jeszcze a tylko dla tego, że później w ferworze innych obowiązków, zawirowań oraz zbliżających się Świąt mogę zapomnieć. Nie lękajcie się. Pozdrawiam. Iza
Mam nadzieję, że cały przekaz w imieniu kliniki jest prawdą?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Trwa obecnie rekrutacja na stanowisko Asystenta Biura Zarządu. Warto się zainteresować?
Nie warto, dużo obowiązków i tyko umowa zlecenie, o czym nie ma mowy w ogłoszeniu o pracę (pracę a nie zlecenie). Wielkie zdziwienie rekrutującej, że jak mam umowę o pracę u dotychczasowego pracodawcy to nie będę zmieniać sobie na zlecenie. Do tego spóźniła się coś ok godziny.
Hej, a o wynagrodzeniu rozmawiałaś z rekruterką? Nie wiem na jakie stanowisko aplikowałaś, ale firma dobre wynagrodzenia oferuje? Dopytałaś, czy ta umowa zlecenie to już na cały okres pracy w firmie? :P Może z czasem by się dało zmienić na umowę o pracę?
Większość osób niemedycznych zarabia tu 6 brutto. Medycy wg ustawy. Nie warto. Lepiej zostać sekretarką medyczną w przychodni dostać 6,4 brutto+ dodatek stażowy i premię. Mieć spokojną pracę do 15 tej bez ogarniania procesów medycznych jak w Invicta . Bez chorych odpraw i podsumowań jak tu. Invicta stosuje też dyskryminację płacową pracowników. Wszyscy mają na umowie zapis o premii. A premię dostają tylko osoby z obsługi klienta
Czym w Invicta Klinika Zdrowia Kobiety zachęcają przyszłych pracowników? Jakie mają dodatki?
Czemu? Szykują się zwolnienia? Skąd o tym wiesz? Chodzą takie słuchy po firmie czy już były jakieś redukcje?
Niestety firma w coraz gorszej sytuacji finansowej. Brak profesjonalizmu ze strony osób będących na kierowniczych stanowiskach. Zwalniają pracowników z dnia na dzien. Natomiast zatrudniają pracowników bez odpowiednich kwalifikacji ale będących "dobrymi" znajomymi osób na wyższych stanowiskach.
Ale jeśli zwalniają z dnia na dzień bez zachowania okresu wypowiedzenia, to by znaczyło, że nie macie tam umów o pracę. Przy uop zwolnienie z dnia na dzień nie jest możliwe. Czyli co w zamian, zleceniówki? :/
Prawdopodobnie "z dnia na dzień" @pracownik miał na myśli, że istnieje coś takiego jak wypowiedzenie bez świadczenia usługi o pracę (ale z pełnym okresem wypowiedzenia) czyli rzeczywiście nie musisz przychodzić do pracy, ale kasą za okres ten dostajesz.
Ile zarabia diagnosta laboratoryjny w Invicta ?
Czy da się wynegocjować "tyle lub tyle"? Nie odpowiem na to pytanie ani negatywnie ani pozytywnie - wszystko zależy od Was, od Waszych umiejętności (także negocjacyjnych), specjalizacji, doświadczenia itd. Tu nie można powiedzieć, że "na pewno" tyle wynegocjuje, bo wtedy absolutny 'świeżak' miały tyle co doświadczony diagnosta ze specjalizacją
Jaki jest wkład kierownictwa Invicta Klinika Zdrowia Kobiety w budowanie dobrej atmosfery wśród pracowników?
Żaden? za dobrze oceniasz. Dla mnie jest on zdecydowanie negatywny. To się chyba nazywa demotywacja.
Kierownicy są różni. Tak jak pracownicy :P Jedni wspierają, inni komplikują. Nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi.
To atmosferę oceniasz na plus, jak kierownik tak się w nią nie angażuję? Widziałem w temacie, że firma daje możliwość pracy zdalnej. Potwierdzasz, że tak jest i druga sprawa, czy na każdym dziale, czy tylko na niektórych?
To jest profil kliniki z Gdańska, wiec moja wypowiedź dotyczyła Pani Kierownik z Gdańska. Nie wiem jak jest gdzieś indziej. A co oznacza zaangażowanie w atmosferę, skoro Pani Kierownik nie jest w stanie nic przekazać konstruktywnego, a cały czas na nas narzeka. Praca zdalna to chyba nie u nas. Personel rejestracji czy zabiegówki nie ma takiej możliwości.
nie ma czegoś takiego jak regulamin pracy zdalnej więc nie mogę potwierdzić, że pracodawca daje taką możliwość. Mogę potwierdzić, że wybranym pracownikom, na bliżej nieznanych zasadach, przyznawany jest taki benefit jak możliwość prac zdalnej. Jako pracownik administracyjny, w Sopocie, nie mam potwierdzenia o możliwości pracy zdalnej. A to przykre kiedy współpracownicy na równoległych stanowiskach mają taki benefit.
Praca zdalna to w Sopocie kwestia dogadania się z przełożonym. Oczywiście w części administracyjnej, bo nie raczej nie jeśli chodzi o personel medyczny
Atmosfera w miejscu pracy odgrywa kluczową rolę w osiąganiu wyników. Jak wygląda ten aspekt w Invicta Klinika Zdrowia Kobiety?
Hej A jak Wam podoba się nowy kalendarz? Dobry pomysł?
A jak Tobie się podoba Mikołaju? Podpisujesz się jako pracownik, więc jeśli chcesz porozmawiać na temat kalendarza to zapraszamy do marketingu - chętnie odpowiemy na Twoje pytania :) Jako ludzie od komunikacji doceniamy możliwość spotkania i rozmowy "na żywo". O tym projekcie możemy mówić długo, wpadnij - chętnie opowiemy co i jak.
Na jaką stawkę może u was liczyć diagnosta laboratoryjny ?
Na taką jaką sobie wynegocjuje ;-) Do stawki wchodzi wiele czynników: wykształcenie, staż, doświadczenie i umiejętność sprzedaży samego siebie ;-)
Stawka jest zawsze wysoka. Fałszywie pozytywny wynik może komuś zepsuć dzień niczym łyk skisłego mleka, kiedy nie spodziewasz się.
No to zachęca jak dobrze płacą i w dodatku jest możliwość negocjacji. A czemu piszesz o tym fałszywym wyniku? Ciekawa jestem jak reagują na takie błędy i pomyłki?
Akurat to jest dobrze ogarnięte. ISO, standardy, akredytacje itp. Labo podchodzi serio. Nigdzie nie pisałem o fałszywym wyniku. Pisałem o wysokiej stawce związanej z zawodem medycznym. Jak jesteś ciekawa co zrobią to zrób eksperyment. Dosyp coś do moczu i oddaj do badania :)
Albo pokaż fałszywie dodatni wynik testu ciążowego swojemu partnerowi - może wtedy zrozumiesz co to ironia
Hm, ale nie uwierzę, że przyjmą każdą, jaką podsunie kandydat. Jakiś pułap maksymalny jest na pewno, i dla mnie oczywiste że kandydaci chcą go poznać, aby nie przestrzelić. Tak trudno mniej-więcej go określić?
Oczywiście, ze jak powiesz 20 K netto to Cię wyśmieją. Trzeba znać rynek swojego stanowiska, ale jednocześnie wiedzieć ile możesz zejść by osiągnąć satysfakcjonującą Cię kwotę (i do przyjęcia dla nich)
fajnie byłoby móc najpierw poznać bezpośrednio specyfikę pracy tutaj, żeby wiedzieć jak to wycenić przed rozmową. Ktoś opisze bardziej szczegółowo bieżące warunki dla diagnosty i jak praca pod firmą w praktyce wygląda?
Czy w Invicta Klinika Zdrowia Kobiety poza podstawowym wynagrodzeniem obowiązują jeszcze jakieś świadczenia dodatkowe?
Raz ktoś o to zapytał, ale się dowiedział, że dodatkowe zadania wykonuje się w ramach podstawowego wynagrodzenia. A poza tym jest multisport, ubezpieczenie, prywatna opieka medyczna i pula na badania laboratoryjne. Za pierwsze trzy zazwyczaj coś się dopłaca, ale niewiele.
Świadczenia dodatkowe? Zależy gdzie pracujesz. NP w rejestracji jest dodatek za znajomość języka i tzw. kasowy A jeśli mówisz o rzeczach jak dodatkowe rzeczy to jest współpłatość za multisport i ubezpieczenie medyczne. Za free masz też pakiet badań laboratoryjnych wykonywanych przez własne laboratorium (obecnie to chyba 500 z rocznie do wykorzystania)
Czy rozmowa kwalifikacyjna do Invicta Klinika Zdrowia Kobiety odbywa się w siedzibie firmy?
Nie, zazwyczaj podjeżdża samochód i jedziecie się do pobliskiego lasu. Tam czekają na Ciebie różne zadania. Musisz znaleźć drzewo w kształcie jajników, omówić cykl reprodukcji kręgowców, odebrać poród jakiegoś leśnego ssaka (najwięcej punktów jest za bobra) i przekonać leśniczych do kupna usługi medycznej. Dopiero wtedy jest ujawniana siedziba firmy, czyli miejsce drugiej rundy. Może to być jedno z 7 miast w których są biura lub kliniki firmy. Strzelałabym też, że jest to napisane w ogłoszeniu o pracę. Można też zadzwonić i zapytać. Zazwyczaj ktoś odbiera, chyba że akurat są z kandydatami w lesie na testach..
Haha, ok ta opinia zrobiła mi dzień dziś. ;) A w ramach dopełnienia opowiesz może jak rozmowa tutaj wygląda?
(Ogólnie proces rekrutacji dzieli się na rozmowy, te na rundy, rundy na tury, tury na kolejki, kolejki na kroki, kroki na ruchy. Na każdym szczeblu awansujesz dalej, aż do bossa). Rozmowa, w rundzie drugiej, w siedzibie firmy, ma kilka tur. Główne to szlaban, wejście, przejście recepcji, rozwikłanie zagadki guzików w windzie, labirynt szklanych drzwi. Potem test elastyczności temporalnej i wreszcie rozmowa. Pytania, odpowiedzi. Raczej miło. Miła plansza. Ludzie spoko. W większości bez bzdur. HRy są ok. To nie jest korpo, nie ma szablonów i checklist. Bądź sobą a wygrasz. Bądź zwycięzcą.
@Mila - za "test elastyczności temporalnej" masz od naszego zespołu dużą kawę ;-) Niestety to spora wada w Firmie - zazwyczaj spotkania (podobno z Prezes to nagminne) rozpoczynają się ze sporym opóźnieniem. A... i teraz już, jak aplikujesz do trójmiejskich placówek, nie do lasu Cię wywożą... teraz zostawiają na łódce na środku Zatoki Gdańskiej ;-)
Oczywiście, że zależy od stanowiska, np na dyrektorów: musisz się poszczycić wzrostem powyżej 180 cm i wyskokiem dosiężnym co najmniej 90 cm, byś mógł stawić czoła wysokim wymagania Prezes.
Prawdopodobnie wszystkie wymagania znajdziesz w ogłoszeniu. Jeśli piszesz CV w ciemno, to oczywiście zależy na jakie stanowisko aplikujesz.
myslisz ze jak ktos czegos nie umie, napisze wprost o tym ze potrzebuje poszkolenia w temacie to firma zatrudni?
Wiesz, nie do końca rozumiem co masz na myśli. Mamy nawet w kadrach osobę która jest odpowiedzialna (podobno) za szkolenia, więc szkolenia można sobie ustalić. Natomiast jeżeli czegoś nie umiesz, to zawsze na rozmowę może trafić osoba, która akurat to umie. Wiem, że też na pewne stanowiska są robione testy kompetencji, więc może być tak że w takim momencie ktoś się podda
Czy pracodawca Invicta Klinika Zdrowia Kobiety motywuje w jakiś sposób swoich pracowników?
Witam serdecznie Chciałabym złożyć dokumenty na stanowisko Asystenta Zarządu. Jak wygląda praca? Ile się zarabia? Czy warto aplikować?
MB - jeśli chcesz aplikować na Asystenta Zarządu to zajrzyj tu: https://www.gowork.pl/opinie_czytaj,195037 Zarząd jest w Sopocie na Polnej. A czy warto... hm.... Z tego co wiem pracuje biuro zarządu zmianowo tzn. 8-16 i 10-18 , co do kasy - ile wynegocjujesz dostaniesz ;-) Czy warto... wszystko zależy od tego jakie jest Twoje nastawienie do pracy i dużej ilości obowiązków
Asystent Zarządu to kontakt z prezes. Także powodzenia. Na początku będzie fajnie, potem mniej.
Praca asystenta Zarządu nie jest zmianowa. Zazwyczaj 8-16 lub czasem 9-17. Zespół ma kilka spoko osób. Czasem pracy jest dużo, czasem jest więcej przestrzeni na inne zadania. Część pracy jest rutynowa, część ad hoc. Jak to w biurze. W porównaniu do innych biur zarządu które widziałam, nie jest źle. Nikt po nocach nie dzwoni, weekendów raczej nie zarywa. A kontakty z Prezes to mają głównie Kierownicy. Asystent/asystenta zarządu ma kontakt sporadyczny i dużo częściej w kwestiach "logistycznych" niż "projektowych"/procesowych, chociaż to pewnie zależy od zadań/zainteresowań. Ta praca jest w ok atmosferze, małym zespole, w stabilnych godzinach. A jednocześnie zadania są zróżnicowane, więc jak ktoś poczuje chęć rozwoju w jakiś obszarach to pewnie jest na to szansa.
A wiesz czy jest szansa na jakieś dni zdalne? A te inne zadania o których piszesz to też sprzątanie biura lub tego typu rzeczy?
Biuro i budynek w Sopocie ma swoją firmę sprzątającą, więc jako konserwator powierzchni płaskich, raczej się nie sprawdzisz ;-) Pani Prezes to osoba specyficzna (jak większość Prezesów z którymi współpracowałem), ale do przyzwyczajenia. Invicta w ogóle jest specyficzną firmą - niektórym może się nie podobać, ale niektórzy są już tu bardzo długo, ale tak jest wszędzie. Dla mnie, nawet jeśli umówisz się ze swoją szefowa na pracę np. 9-17 a ktoś w Twoim zespole pracuje 7-15 to dla mnie jest to praca zmianowa (choć oczywiście nie tak jak np na linii produkcyjnej w fabryce, czy jak w Klinikach)
Czemu wciąż ukazują się ogłoszenia do kadr i płac w invicta ?" Jestem kadrową i tak dla samej siebie śledzę rynek pracy i do nich jest praktycznie non stop ogłoszenie do dzału kadr. Co jest tym spowodowane ?
Bo zespół się rozwija, przy zatrudnieniu (finalnie) całego zespołu ECR trzy kadrowe nie wystarczą ;-)
Bo nikt nie chce tam pracować:) było już kilka osób ale każda na chwilę jak zobaczyła, że dwie osoby ogarniaja 500 pracowników ( jest jeszcze 3 osoba ale jest kierownikiem i nic nie robi oprócz biegania do prezesowej i zdawania relacji z nowinek kadrowych).
Trochę dziwna opinia bo z tego co wiem HR od 2 lat to 3+1, a obecnie to już 5+1 i dalej będą rosły w siłę.
Wybieram się na rozmowę kwalifikacyjną na stanowisko Recepcjonistki. Czy ktoś może powiedzieć jak wygląda rozmowa, jakie są w ogóle warunki pracy na tym stanowisku. Po wielu opiniach tutaj nasuwa mi się pytanie czy warto?
Jak długo trwa proces awansu w Invicta Klinika Zdrowia Kobiety?
Witam, pojawiło się ogłoszenie na Dyrektora Marketingu. Czy warto aplikować? Jaka jest atmosfera w biurze w Sopocie?
Przez ostatnie 3 lata stanowisko piastowało 5 dyrektorow. Chyba to już mówi samo za siebie. Każdy po kolei zostawał zwolniony lub sam nie wytrzymywał. Ostatni przeniósł się z Warszawy, jak widać niepotrzebnie, bo teraz musi wracać. Do tego zwalniano ludzi z marketingu bo, wiadomo, co nowy dyrektor to nowa opinia co do zespołu. Jeśli szukasz normalnej roboty to lepiej poszukaj gdzie indziej... W tej choćbyś był dyrektorem marketingu Googla nie sprostasz oczekiwaniom Zarządu:)))
Dzieki za informacje. To nieźle się dzieje, a wydawałoby się ze to firma na poziomie. Ze tez ludzie zarządzający nie wyciągają żadnych wniosków...
Firma jest na poziomie, ale niestety zarządzanie personelem jest na tragicznym poziomie, zarówno tym na niższym jak i wyższym szczeblu również. Ale co chcesz, jak w kadrach są 4 osoby na ok 500 zatrudnionych osób.
Przez ostatnie 3 lata było dwóch dyrektorów marketingu, czworo to było dyrektorów sprzedaży ;-) choć dla mnie i jedni i drudzy to prawie to samo.
Było co najmniej 4 (jeszcze był jeden z Warszawy - chyba 4 miesiace):). W każdym razie każdego kariera byla niedługa. A dyrektorzy sprzedaży swoją drogą, też było kilku i ich los podobny... już ich nie ma :)
Jakby tak liczyć "kadrę" to rzeczywiście było tego sporo - a nazewnictwo stanowisk Dyr. Sprzedaży / Dyr. Marketingu/ Dyr. Sprzedaży i Marketingu jest jak mylące i nietrwałe że rzeczywiście można się zagubić w liczeniu. Choć ten pan od sprzedaży MLD długo się trzyma - więc jak widać można ;-)
Jak wygląda podstawa wynagrodzenia w Invicta Klinika Zdrowia Kobiety?