Wywiad z Krzysztof Jakubowski z InterKadra Sp. z o. o

Wszystkie nagrody i wyróżnienia są dla nas potwierdzeniem, że działamy na rynku dobrze i nie popełniamy błędów biznesowych. Uzyskujemy coraz większą część rynku, staramy się być coraz bardziej aktywni. Dzięki temu wiemy, że wybraliśmy dobrą drogę.

To jest bardzo trudne pytanie, ponieważ naprawdę nie istnieje jeden skuteczny rodzaj motywowania pracownika. Trzeba pamiętać, że każdy pracownik jest innym człowiekiem, więc działają na niego inne bodźce. Dla jednej części osób są to bodźce finansowe, dla drugiej – zdobywanie doświadczeń, kursy, szkolenia, wsparcie ze strony pracodawcy. Jednak dla przeważającej większości naszych pracowników liczy się dobra atmosfera w firmie. Stawiamy mocno na współpracę koleżeńską. Dzisiaj rzadko spotyka się na rynku pracy, szczególnie w korporacjach, taką atmosferę i wewnętrzne wsparcie, jak w InterKadra.

Naszą misją jest niewątpliwie prawidłowa identyfikacja potrzeb i oczekiwań klienta oraz rzetelna ocena możliwości ich spełnienia. Po drugie, wypełnienie przyjętych zobowiązań poprzez dostarczenie personelu o wymaganych kwalifikacjach na czas i w odpowiedniej liczbie, a po trzecie – szybka i elastyczna reakcja na zmieniające się potrzeby klienta.

Początki InterKadry były skromne. Była to firma o zasięgu lokalnym i działała w dwóch miastach województwa małopolskiego. Potem zaczęła zatrudniać coraz większą liczbę pracowników. Kontrakty, które realizowała na samym początku, realizowała znakomicie. Z czasem nadeszła pora na delegowanie pracowników do Niemiec na pracę tymczasową. Od tego momentu możemy mówić o lawinowym rozwoju firmy.

Mieliśmy taką wiedzę od samego początku pracy w InterKadrze. Mój wspólnik i ja posiadaliśmy doświadczenie w branży pośrednictwa pracy. Wiedzieliśmy, że rynek pracy zmieniał się co najmniej od XX wieku, a agencje pośrednictwa pracy były nieudolnym następstwem tych zmian. Byliśmy świadomi, że w Polsce, która od 1990 roku jest liberalną demokracją wolnorynkową, firmy tego typu będą potrzebne. Nie pomyliliśmy się, choć nie byliśmy pionierami. Byli już na rynku tacy, którzy zaczęli przynajmniej 10 lat wcześniej. Dzisiaj są to firmy, które są liderami. To dowód na to, że polskie firmy mogą się rozwijać i podbijać świat!

Przede wszystkim powinien być osobą cierpliwą. Niewątpliwie ważna jest umiejętność analitycznego myślenia i łączenia informacji, wynikających z potrzeb pracodawcy, np. gdy rozpoczyna rekrutację i daje ogłoszenie, z informacjami, które otrzymuje od pracowników. Musi być również dobrym „psychologiem”, żeby zachęcić potencjalnego pracownika do przyjścia do nas, a nie do konkurencji.

Ilość aplikacji rzeczywiście jest spora, ale posiadamy narzędzia informatyczne, które pozwalają nam w łatwy i szybki sposób nimi zarządzać. Współczesna agencja pracy tymczasowej nie jest w stanie funkcjonować bez zaawansowanych rozwiązań IT. Następnie jest to kwestia doboru właściwych kandydatów na odpowiednie stanowiska i przeprowadzania z nimi rozmów.

Wszystko zależy od stanowiska. Firma zatrudnia na stanowiska konsultantów, specjalistów, menadżerów średniej czy wyższej klasy. Niemniej jednak wychodzimy z założenia, że najważniejsze jest, aby ludzie mieli chęć do pracy. Poza grupą wychowanków, mamy w firmie grupę pracowników, którzy dołączyli do nas z firm konkurencyjnych albo spoza rynku. Wiemy, że bylibyśmy w stanie zainwestować w takich pracowników, nauczyć ich biznesu i tego rzemiosła. Wiele z pożądanych kompetencji to te, o których mówiłem wcześniej, czyli analityczne myślenie, troszeczkę psychologii i dużo cierpliwości.

Przeprowadzamy rozmaite testy. Poza rozmową kwalifikacyjną są to różnego rodzaju testy manualne, czy psychologiczne, a także te podzlecane bezpośrednio przez klienta. Natomiast w przypadku zatrudnienia wewnętrznego są to głównie rozmowy kwalifikacyjne oraz potwierdzenie kwalifikacji poprzez rozmowę z pracodawcami, u których kandydaci wcześniej pracowali.

Jak najbardziej. W przypadku większości, jeżeli znajdujemy nić porozumienia, widzimy, że pasują do firmy, czy mają cechy, o których wspominałem w poprzedniej wypowiedzi, wiążemy z nimi przyszłość. Kilku z nich zostało stałymi pracownikami firmy i pracują w niej od paru lat.

Tak, a te benefity pozapłacowe to właśnie możliwość doskonalenia, rozwoju. Benefitem dla pracownika jest niewątpliwie możliwość pracy w dużej, całkowicie polskiej organizacji, która nie jest jeszcze korporacyjnie zesztywniała. I mamy nadzieję, że taką zesztywniałą się nigdy nie stanie. W InterKadrze pracownicy mają możliwość „dotknięcia” rynku i tego, co na tym rynku się dzieje, a nie oglądania wszystkiego przez szybkę przy pomocy „białych rękawiczek”.

Nie tylko od warunków płacowych, ponieważ trzeba umożliwić pracownikowi spełnianie się również na innych polach. Tutaj znowu dotykamy takiego kamienia filozoficznego, bo dla każdego z pracowników są ważne inne rzeczy. Są pewne elementy spójne, jak np. korzystanie z jakichś nowych klubów, siłowni, dostęp do opieki medycznej, możliwość samorozwoju, samodoskonalenia, szkoleń, coachingów, co oczywiście staramy się zapewniać indywidualnie. Ale są pewne procedury, gdzie działamy zbiorowo, np. dostęp do prywatnej służby zdrowia.

Wszystko, co jest etyczne i zgodne z prawem ;-).

Rekrutacji na stanowiska w największej ilości dotyczyły handlowców, a w przypadku pracowników tymczasowych – głównie proste prace produkcyjne lub rekrutacje w ramach leasingu pracowniczego – głównie pracowników hipermarketów, ich działów albo kadr. Jeżeli chodzi o stanowiska delegowane, to największe zapotrzebowanie jest na opiekunów osób niesamodzielnych i pracowników budowlanych.

Grudzień jest ogólnie specyficznym czasem. Przypomina nieco miesiące letnie, oczywiście pod względem ilości pracowników zatrudnionych w sektorze budowlanym. Natomiast jeżeli chodzi o okres przedświąteczny, to zatrudnia się głównie pracowników sezonowych w hipermarketach. Jest to moment, kiedy fabryki pracują mniej więcej do 10-12 grudnia, a potem zmniejszają produkcję i wyprodukowane towary trafiają do hipermarketów. Najwięcej ofert pracy jest przy inwentaryzacjach wykładaniu towaru, czy po krótkim przeszkoleniu, praca przy kasie. Nie są to prace łatwe, ale też niespecjalnie skomplikowane, w związku z czym nawet osoba bez doświadczenia jest w stanie je wykonywać i czy niezależnie od miesiąca będzie miała co robić.

To nie jest kwestia rad, bo w wielu przypadkach dla pracowników zatrudnienie stałe nie jest szczytem marzeń. Pokutuje stwierdzenie, że ostateczne benefity zatrudnienia na stałe, które są często używane przez związki zawodowe, straciły szczególnie u młodych pracowników, którzy mają już doświadczenie i wcale nie marzą o stałej pracy. To jest też pewien element, który determinuje zmianę na rynku, z którą pracodawcy będą musieli nauczyć się żyć. Coraz częściej będą mieli do czynienia z tzw. freelancerami, czyli osobami, które zdecydują się pracować przy określonym kontrakcie. Oczywiście w przypadku prostych prac produkcyjnych pracodawcy korzystają ze sprawdzonych rozwiązań, jakie daje HR, czyli wybierają najlepszych pracowników i wtedy oferują zatrudnienie na stałe.

Na targach pracy mamy informacje na temat najświeższych ofert pracy z pierwszej ręki. Są to informacje, które nie dotarły jeszcze do powiatowych urzędów pracy ani portali ogłoszeniowych. Można nawiązać bezpośredni kontakt z rekruterem. I to jest duża wartość. Nawet jeżeli na targach pracy nie znajdziemy dla siebie interesującej propozycji, możemy być pewni, że jeżeli się pojawi, rekruter skontaktuje się z nami bezpośrednio w tej sprawie.

Inspiracją naszego eksperta, jest branża, w której działamy, pracownik, Klient, uwarunkowania legislacyjne, zmiany na rynku pracy. Blog „HR okiem eksperta” ma spełniać rolę edukacyjno-informacyjną. Z miesiąca na miesiąc zdobywa coraz większą popularność. Z uwagi na fakt, że został tworzony stosunkowo niedawno, wzrost zainteresowania publikowanymi treściami pozwala przypuszczać, że w najbliższym czasie stanie się bardzo wartościowym miejscem zdobywania wiedzy. Nie tylko dla naszych Klientów
i pracowników, ale dla wszystkich.

Dziękuję za rozmowę.