Czy firma Barbara Marciniak Mar-Pol Hurtownia Artykułów Cukierniczych udziela pożyczek pracowniczych? Na jakie dodatkowe wsparcie może liczyć pracownik?
Mam pytanie jakie jest przeciętne wynagrodzenie na magazynie? I czy płacą pod tkzw stołem czy na legalu? Dzięki.
Opowiecie jak wygląda każdy z etapów rekrutacji w Barbara Marciniak Mar-Pol Hurtownia Artykułów Cukierniczych?
Rekrutacja była przeprowadzona przez pracownika działu księgowości. Przebiegała w spokojnej atmosferze. W tym samym czasie prowadziłam też rozmowy w sprawie pracy z właścicielem innej firmy, w innej branży. Obie odpowiedzi były pozytywne. Z tych dwóch firm zdecydowałam się podpisać umowę z firmą MAR-POL. Ale niestety już w pierwszych dniach pracy czar prysł. Otóż okazało się, że pracodawca nie tylko nie przygotował mojego stanowiska pracy w należyty sposób ale prowadzi absurdalny proceder jakim jest zlecanie utrzymywania w czystości pomieszczeń biurowych, korytarzy, sanitariatów pracownikom. Nie pretendowałam na stanowisko osoby odpowiedzialnej za sprzątanie więc poczułam się OSZUKANA !!! Myślę, że uczciwie byłoby poinformować kandydata o takich absurdalnych zasadach panujących w tej firmie ( bo w żadnej innej z czymś takim się nie spotkałam ) w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej. Wiedząc o tym nigdy nie zdecydowałabym się na podpisanie umowy z tym pracodawcą a wybrałabym ofertę drugiej firmy. Jeden ze współwłaścicieli w ogóle nie widział w tym problemu, bo jak mi powiedział, on rozsypuje kamienie pod firmą i wykonuje tym podobne prace... No cóż, on jako właściciel jeśli ma na to ochotę może kostkę brukową układać i rowy kopać, ale jeśli prowadzi się działalność gospodarczą i zatrudnia ludzi to trzeba sobie zdać sprawę ze swoich podstawowych obowiązków. I żaden argument zwłaszcza ten cyt: '' sprzątamy po sobie '' nie jest zasadny. Po sobie to jest w domu, mieszkaniu a nie w pracy, tam jest po obcych ludziach ! Poza tym NIEDOPUSZALNE jest zlecanie pracownikom czynności poniżej ich kwalifikacji !!! Nie wiem kto był pomysłodawcą umieszczania imion i nazwisk pracowników na drzwiach WC ale mam czelność twierdzić, że ta osoba do gatunku HOMO SAPIENS nie należy. Szastanie cudzym nazwiskiem nie jest normalne a wręcz karygodne. Pracodawca nie zapewnia też odpowiednich narzędzi pracy. Mimo, że nie jestem znawcą branży IT monitor, klawiatura, myszka itp z których musiałam korzystać pamiętała jeszcze czasy jak oprogramowanie bazowało na systemie DOS. Nadawały się tylko do muzeum a nie do codziennej pracy. To bardzo smutne, ale mimo moich próśb pracodawca nie zainwestował w cywilizowany sprzęt. Hm... A może powinnam docenić, że dostałam kalkulator a nie np. liczydło ??? W firmie nie ma też ksera, skanera z podajnikiem umożliwiającym szybkie zeskanowanie lub kserowanie dokumentów. Po prostu brakuje podstawowych narzędzi potrzebnych do pracy. W tej spółce nie tylko nie przestrzega się zasad BHP, pracodawca ignoruje również przepisy związane z RODO i ochroną tzw. danych wrażliwych. Pracownicy obsługujący system komputerowy obowiązujący w firmie mają dostęp do nr pesel pozostałych współpracowników, a jeden z współwłaścicieli wraz z pracownikiem działu kadr informuje np. o stanie zdrowia, przebytych chorobach pracownika inne osoby zatrudnione w tej firmie. Kompletny brak poszanowania prywatności i ochrony danych. Kolejnym problemem dla mnie w tej firmie był brak możliwości rozwoju. Pracodawca nie tylko takich możliwości nie stwarza, ale nawet jeśli pracownik na własny koszt zdobywa nowe kwalifikacje, umiejętności, rozwija swoje pasje a jedyne czego oczekuje od pracodawcy to zrozumienia i elastycznych godzin pracy ( to w każdej cywilizowanej firmie jest standardem ) słyszy: NIE. Do tej pory byłam przyzwyczajona, że właściciele firm, dyrektorzy, prezesi, osoby odpowiedzialne za zarządzanie przedsiębiorstwem i zasobami ludzkimi nieustanie podnosili swoje kwalifikacje, szkolili się itd. W firmie Mar-Pol tak niestety nie jest i może stąd kompletny brak zrozumienia takich potrzeb ze strony pracodawcy. Właściciel bazuje na wiedzy zdobytej 20 lat temu na studiach i doświadczeniu z własnego podwórka. Bo sam przyznał, że nigdy w żadnej innej firmie nie pracował. A szkoda, może wówczas zobaczyłby jak funkcjonują firmy w XIX wieku. Bo w tej zarządzanej przez niego czas się zatrzymał. Mi czasami ręce z bezsilności opadały. Podarowałam nawet jednemu ze współwłaścicieli książkę z nadzieją, że należy do tych rokujących, poczyta i zacznie ogarniać ten wszechobecny bajzel. Podstawowe zasady jak: zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, zapewnienie odpowiednich narzędzi pracy, potrzeby rozwojowe pracowników, ochrona danych osobowych itd. dotyczą zarówno wielkich korporacji jak i małych firm. I naprawdę nie trzeba być profesorem z dziedziny ekonomii lub doktorem nauk o zarządzaniu, żeby to zrozumieć a potem wcielić w życie. Tymczasem pracodawca stwierdził, że ta książka nie jest o jego firmie. Hmmm... nie wiem skąd ta niechęć, bo przecież książki nie parzą a wiedza nie boli. Praca w tej firmie była dla mnie bardzo smutnym i przykrym doświadczeniem. Odniosłam wrażenie jakbym cofnęła się tam w rozwoju. Pracowałam w tej firmie bardzo krótko, bo zaledwie 5 miesięcy ale na temat tych wszystkich nieprawidłowości czy wręcz rażących zaniedbań mogłabym napisać esej, a nawet cały ich cykl pt. ''Mar-Pol kraina ABSURDU i ROZPIŹDZIAJU''.
Jak się pracuje z ludźmi z Barbara Marciniak Mar-Pol Hurtownia Artykułów Cukierniczych?
Otóż fatalnie... Pierwszy raz spotkałam się z takim chamstwem i brakiem ogłady ze strony współpracowników. Wychodząc któregoś dnia o godzinie 15.00 do domu zostałam zaatakowana przez sfrustrowane osoby, których specyfika pracy wymagała innych godzin pracy. Osoby te uznały że mają prawo mnie zatrzymywać, przesłuchiwać, wypytywać, rozliczać z czasu pracy...Kompletny brak kultury i zrozumienia swojego miejsca w szeregu. Żadna z tych osób nie sprawowała nade mną zwierzchnictwa. Typowo grażynkowy styl bycia i ból czterech liter...Po prostu żenujące.
Witam. Czy ktoś się orientuje czy firma przenosi swój magazyn do Wysogotowa?
Jest oferta dla pracownika biurowego w firmie Mar-Pol. Czy ktoś może mi powiedzieć ile można zarobić w biurze???