Czy firma Barbara Marciniak Mar-Pol Hurtownia Artykułów Cukierniczych udziela pożyczek pracowniczych? Na jakie dodatkowe wsparcie może liczyć pracownik?
Czytam te wypociny to naprawdę dla mnie szef jest ok kasa na czas podwyżki są trzeba pracować jak wszędzie. Kierownicy nie najgorsi at.osfera może być
Ja ogólnie pracuje tu 3 lata są lepsze i gorsze dni ale ogólnie firma jest ok nie ma co nazekac trzeba robic swoje
Obecnie firma Barbara Marciniak Mar-Pol Hurtownia Artykułów Cukierniczych poszukuje na stanowisko Przedstawiciel Handlowy. Czy ktoś składa CV?
Witam pracowałem tam trochę i na początku było wszystko okej lecz po jakimś czasie dostawałem coraz trudniejsze trasę i dalsze jedziesz pod Łódź 190 km do ostatniego sklepu a nie wspomnę że masz 12 lub 15 sklepów na trasie pracujesz od 5:00 rano do 17:00 więc co tu powiedzieć umowa pod stołem głupie uwagi ,małym taki grubas który jeździ na wózku i nic nie robi tylko pierdzi pod sobą po prostu zwykły (usunięte przez administratora)
12 godzinny dzień pracy to trochę za dużo szczególnie dla kierowcy. Dostawałeś chociaż ekstra kasę za te nadgodziny?
no i dlatego jestes kierowca byly najlepiej jak byz codziennie wozil towar do biedronki na plewiska 30min i do domu
Mam pytanie jakie jest przeciętne wynagrodzenie na magazynie? I czy płacą pod tkzw stołem czy na legalu? Dzięki.
(usunięte przez administratora)
Gdzie niby mogę zobaczyć te dane? Zresztą co mnie ma to obchodzić? Mają tylko płacić na czas.
byłem w tej firmie, nie polecam nikomu. UMOWA POD STOŁEM. magazyn w Komornikach zimny, brudny, zero logistyki w firmie, kompletacja z kartki bez skanerów, towar rozwalony, bez lokacji, zrobienie zamówienia na 60 pozycji to 3godziny nerwów i szukania. widać że firmą zarządzają durnie bez wyobraźni. pracownicy większość staruchów, nikogo po studiach, same robole, kredyciarze i nieudacznicy jak ,,Mały''. zero szans rozwoju.
Witam Tez tam bylem KROTKO bo zrezygnowalem jak zobaczylem pierwszy raz w zyciu MAGAZYN BEZ OZNACZEN PRODUKTOW- po prostu BAJZEL pierwsza klasa-znalezienie czegokolwiek graniczylo tam z cudem. Kierownik na zebraniach pracowniczychbnarzekal ze ludzie odchodza a nikt albo nie ma odwagi albo inteligencji zeby podac najwazniejsza przyczyne jaka jest BALAGAN POWSZECHNY I BRAK OZNACZEN LOKACJI PRODUKTU. Mozna by juz przezyc brak skanera,ale faktycznie ,znalezienie czegokolwiek tam graniczy doslownie z cudem :( :( 60 pozycji to nie jest duzo jezeli jest porzadek i przedewszystkim OZNACZENIA ale w tym ukladzie to trzeba sie pozegnac :( :( :(
Z przykrością stwierdzam, że niestety nie tylko magazyn brudny, część biurowa również. Budynek nie jest stary ale jego wnętrze niechlujne. Niemiło się pracuje w kurzu i wielotygodniowym brudzie. Ja się po prostu czasami brzydziłam czegokolwiek dotknąć. Nigdy żaden pracodawca u których pracowałam wcześniej nie kazał mi się rozgościć w takich niekomfortowych warunkach. Wszystko się lepiło i było pokryte grubą warstwą brudu i kurzu. Jak doszorowałam swoje biurko byłam wręcz zdumiona zmianą jego koloru. Zawsze podejmując nową pracę moje stanowisko czekało na mnie czyste i odpowiednio wyposażone. Niestety w firmie Mar-Pol tak nie było. W szafach zalegały worki ze śmieciami i stare dokumenty, które już dawno powinny być zarchiwizowane. Brakowało miejsca na odzież wierzchnią i torebkę, którą musiałam trzymać na kartonach. O podłodze już nie wspomnę. W każdym razie w komunikacji miejskiej jest zdecydowanie bardziej czysta niż w Mar-Polu. Mi było bardzo smutno i przykro, że w taki sposób potraktowano mnie w nowej firmie. Brak osoby na etacie dbającej o czystość lub umowy z firmą sprzątającą. A to podstawa.Prawdę mówiąc a właściwie pisząc BHP w tej firmie nie istnieje. To smutne...Pracodawca a konkretnie jeden ze współwłaścicieli często podkreślał że ważny jest szacunek...Niestety nie wywiązując się jako pracodawca ze swojego podstawowego obowiązku jakim jest zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy śmiem twierdzić, że on właśnie tych ludzi, swoich pracowników nie szanuje a wręcz wykorzystuje. Rozumiem, że nikt prowadząc firmę nie chce szastać pieniędzmi ale zapewnienie godnych warunków socjalnych to mus nie łaska !!! I nie musi się wiązać z ogromnymi wydatkami oraz wykorzystywaniem pracowników. Wystarczy odrobina poczucia estetyki i odpowiedzialności. Przecież mamy XXI wiek a nie średniowiecze.
Opowiecie jak wygląda każdy z etapów rekrutacji w Barbara Marciniak Mar-Pol Hurtownia Artykułów Cukierniczych?
Rekrutacja była przeprowadzona przez pracownika działu księgowości. Przebiegała w spokojnej atmosferze. W tym samym czasie prowadziłam też rozmowy w sprawie pracy z właścicielem innej firmy, w innej branży. Obie odpowiedzi były pozytywne. Z tych dwóch firm zdecydowałam się podpisać umowę z firmą MAR-POL. Ale niestety już w pierwszych dniach pracy czar prysł. Otóż okazało się, że pracodawca nie tylko nie przygotował mojego stanowiska pracy w należyty sposób ale prowadzi absurdalny proceder jakim jest zlecanie utrzymywania w czystości pomieszczeń biurowych, korytarzy, sanitariatów pracownikom. Nie pretendowałam na stanowisko osoby odpowiedzialnej za sprzątanie więc poczułam się OSZUKANA !!! Myślę, że uczciwie byłoby poinformować kandydata o takich absurdalnych zasadach panujących w tej firmie ( bo w żadnej innej z czymś takim się nie spotkałam ) w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej. Wiedząc o tym nigdy nie zdecydowałabym się na podpisanie umowy z tym pracodawcą a wybrałabym ofertę drugiej firmy. Jeden ze współwłaścicieli w ogóle nie widział w tym problemu, bo jak mi powiedział, on rozsypuje kamienie pod firmą i wykonuje tym podobne prace... No cóż, on jako właściciel jeśli ma na to ochotę może kostkę brukową układać i rowy kopać, ale jeśli prowadzi się działalność gospodarczą i zatrudnia ludzi to trzeba sobie zdać sprawę ze swoich podstawowych obowiązków. I żaden argument zwłaszcza ten cyt: '' sprzątamy po sobie '' nie jest zasadny. Po sobie to jest w domu, mieszkaniu a nie w pracy, tam jest po obcych ludziach ! Poza tym NIEDOPUSZALNE jest zlecanie pracownikom czynności poniżej ich kwalifikacji !!! Nie wiem kto był pomysłodawcą umieszczania imion i nazwisk pracowników na drzwiach WC ale mam czelność twierdzić, że ta osoba do gatunku HOMO SAPIENS nie należy. Szastanie cudzym nazwiskiem nie jest normalne a wręcz karygodne. Pracodawca nie zapewnia też odpowiednich narzędzi pracy. Mimo, że nie jestem znawcą branży IT monitor, klawiatura, myszka itp z których musiałam korzystać pamiętała jeszcze czasy jak oprogramowanie bazowało na systemie DOS. Nadawały się tylko do muzeum a nie do codziennej pracy. To bardzo smutne, ale mimo moich próśb pracodawca nie zainwestował w cywilizowany sprzęt. Hm... A może powinnam docenić, że dostałam kalkulator a nie np. liczydło ??? W firmie nie ma też ksera, skanera z podajnikiem umożliwiającym szybkie zeskanowanie lub kserowanie dokumentów. Po prostu brakuje podstawowych narzędzi potrzebnych do pracy. W tej spółce nie tylko nie przestrzega się zasad BHP, pracodawca ignoruje również przepisy związane z RODO i ochroną tzw. danych wrażliwych. Pracownicy obsługujący system komputerowy obowiązujący w firmie mają dostęp do nr pesel pozostałych współpracowników, a jeden z współwłaścicieli wraz z pracownikiem działu kadr informuje np. o stanie zdrowia, przebytych chorobach pracownika inne osoby zatrudnione w tej firmie. Kompletny brak poszanowania prywatności i ochrony danych. Kolejnym problemem dla mnie w tej firmie był brak możliwości rozwoju. Pracodawca nie tylko takich możliwości nie stwarza, ale nawet jeśli pracownik na własny koszt zdobywa nowe kwalifikacje, umiejętności, rozwija swoje pasje a jedyne czego oczekuje od pracodawcy to zrozumienia i elastycznych godzin pracy ( to w każdej cywilizowanej firmie jest standardem ) słyszy: NIE. Do tej pory byłam przyzwyczajona, że właściciele firm, dyrektorzy, prezesi, osoby odpowiedzialne za zarządzanie przedsiębiorstwem i zasobami ludzkimi nieustanie podnosili swoje kwalifikacje, szkolili się itd. W firmie Mar-Pol tak niestety nie jest i może stąd kompletny brak zrozumienia takich potrzeb ze strony pracodawcy. Właściciel bazuje na wiedzy zdobytej 20 lat temu na studiach i doświadczeniu z własnego podwórka. Bo sam przyznał, że nigdy w żadnej innej firmie nie pracował. A szkoda, może wówczas zobaczyłby jak funkcjonują firmy w XIX wieku. Bo w tej zarządzanej przez niego czas się zatrzymał. Mi czasami ręce z bezsilności opadały. Podarowałam nawet jednemu ze współwłaścicieli książkę z nadzieją, że należy do tych rokujących, poczyta i zacznie ogarniać ten wszechobecny bajzel. Podstawowe zasady jak: zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, zapewnienie odpowiednich narzędzi pracy, potrzeby rozwojowe pracowników, ochrona danych osobowych itd. dotyczą zarówno wielkich korporacji jak i małych firm. I naprawdę nie trzeba być profesorem z dziedziny ekonomii lub doktorem nauk o zarządzaniu, żeby to zrozumieć a potem wcielić w życie. Tymczasem pracodawca stwierdził, że ta książka nie jest o jego firmie. Hmmm... nie wiem skąd ta niechęć, bo przecież książki nie parzą a wiedza nie boli. Praca w tej firmie była dla mnie bardzo smutnym i przykrym doświadczeniem. Odniosłam wrażenie jakbym cofnęła się tam w rozwoju. Pracowałam w tej firmie bardzo krótko, bo zaledwie 5 miesięcy ale na temat tych wszystkich nieprawidłowości czy wręcz rażących zaniedbań mogłabym napisać esej, a nawet cały ich cykl pt. ''Mar-Pol kraina ABSURDU i ROZPIŹDZIAJU''.
Czy pandemia znacząco wpłynęła na pracę w firmie? Zastanawiam się, czy pracodawca pozwolił na zdalny bądź hybrydowy tryb pracy. Interesuje mnie również, czy w Mar-Polu miały miejsce jakieś większe zwolnienia. Będę też wdzięczna za informacje na temat zarobków, czy coś się od nowego roku zmieniło w tej kwestii?
Osobiście polecam to miejsce zatrudnienia. Kasa na czas. Soboty dla chętnych. Urlop gdy trzeba. Wszystko jak się należy. Trochę zamieszania przez budowę magazynu,poza tym wszystko w porządku. Ludzie piszący te negatywy raczej w niewielu miejscach pracowali,skoro im tu źle bylo.
Kasa na czas... Przecież terminowa wypłata wynagrodzenia przez pracodawcę to jego podstawowy obowiązek a nie akt łaski...naprawdę nie ma się czym zachwycać !
Jak się pracuje z ludźmi z Barbara Marciniak Mar-Pol Hurtownia Artykułów Cukierniczych?
Otóż fatalnie... Pierwszy raz spotkałam się z takim chamstwem i brakiem ogłady ze strony współpracowników. Wychodząc któregoś dnia o godzinie 15.00 do domu zostałam zaatakowana przez sfrustrowane osoby, których specyfika pracy wymagała innych godzin pracy. Osoby te uznały że mają prawo mnie zatrzymywać, przesłuchiwać, wypytywać, rozliczać z czasu pracy...Kompletny brak kultury i zrozumienia swojego miejsca w szeregu. Żadna z tych osób nie sprawowała nade mną zwierzchnictwa. Typowo grażynkowy styl bycia i ból czterech liter...Po prostu żenujące.
@wodnik szuwarek, poszukujący pracy na pewno skorzystają z Twojej opinii. Jeśli mogłabyś dodać jeszcze jakie warunki proponuje pracodawca? Czy pakiet socjalny jest w porządku? Zdarzają się premie lub inne poza finansowe bonusy?
Maria, tylko leniwce, którym się nie chce pracować wypisują negatywne opinie Jak się chce zarobić to i w pracy się układa i gdzie indziej. Trzeba mieć pozytywne podejście do życia.
Co innego chcieć pracowac, bo duzo pracownikow chce pracować. Z tym ze pracowac powinno sie max 8-9 godzin tak jak jest obiecane przy podpisaniu umowy a nie 15 no ku.....a! Pracuje sie po to zeby zyc a nie zyhe zeby pracować... (usunięte przez administratora) nawet wody w upalne dni człowiekowi nie dadzą! Wstyd!!!! Brak apteczki klimatyzacji rowniez podczas gdy w autach kierowcy maja 50 stopni ! W (usunięte przez administratora) maja człowieka wystarczylo by zmienic kilka szczegółów a byloby calkiem fajnie. Mo i przede wszystkim porzadna umowe dac ludziom a nie myslec tylko o sobie!
@Smieszna_jest_ta_firma, czy mam rozumieć, że 15h o których piszesz, to czas spędzany codziennie w pracy? Jakiego stanowiska dotyczy twoja wypowiedź? I czy nadgodziny te są dodatkowo płatne? Nie ukrywam, że mnie to ciekawi.
Bonusem jest sprzątanie firmy przez pracowników bo pracodawca udaje głupa że nie zna swoich podstawowych obowiązków.
Przyjdz zobacz jeżeli ci nie będzie pasować można się zwolnić.wedlug mnie dobra firma pozdrawiam.
Dobra firma polecam trzeba robic swoje czyli pracowac .ale atmosfera przyjazna każdy pomaga polecam super
Witam. Czy ktoś się orientuje czy firma przenosi swój magazyn do Wysogotowa?
@porządna gdzie znalazłaś to ogłoszenie ?
Jest oferta dla pracownika biurowego w firmie Mar-Pol. Czy ktoś może mi powiedzieć ile można zarobić w biurze???
Bardzo dobra Firma a szefowie jak na te czasy wspaniali ludzie , co odczuwa się w atmosferze firmy .Brawo , brawo proszę się nie przejmować się opiniami bo to z zazdrości ludziska piszą i trują Was. Głowy do góry jesteście bardzo dobrą firmą. Życzę powodzenia i zdrowia Teresa
Co nowego moglibyście powiedzieć o pracy w "Mar-Pol: Hurtownia Artykułów Cukierniczych? Czy w ostatnim czasie ktoś aplikował i mógłby opisać przebieg rozmowy kwalifikacyjnej? Jak oceniacie współpracę z tą firmą? Dziękuję za odpowiedzi.
Mar-Pol Ma dobre opinie w internecie i jako pracodawca. Idealnie nigdzie nie będzie.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Barbara Marciniak Mar-Pol Hurtownia Artykułów Cukierniczych?
Zobacz opinie na temat firmy Barbara Marciniak Mar-Pol Hurtownia Artykułów Cukierniczych tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 6.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Barbara Marciniak Mar-Pol Hurtownia Artykułów Cukierniczych?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 6, z czego 3 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!