Jeśli codziennie myślisz: „nie lubię swojej pracy”, masz dość szefa tyrana, a wynagrodzenie jest niemiarodajne do Twoich obowiązków, oznacza to, że najwyższa pora na zmiany. Nienawidzisz pracy na etacie albo pracy fizycznej? Myślisz o zmianie? Przeczytaj nasz artykuł i zadaj sobie kilka pytań, które pomogą Ci podjąć ostateczną decyzję, czy odejść z pracy, której nie lubisz.

Przychodzi kolejny poniedziałek i znowu myślisz: „nienawidzę tej pracy„? Przed przeczytaniem dalszej części artykułu, weź kilka głębokich i wolnych oddechów. Pomogą Ci one uporządkować myśli i podejść do sprawy nielubianej pracy ze spokojem. Zadaj sobie kilka pytań i odpowiedź na nie dopiero po chwili namysłu. Możesz również zapisać je sobie na kartce, żeby wrócić do niej, kiedy tylko będziesz tego potrzebować.
Spis treści
Nienawiść do pracy – jak się objawia?
Zacznijmy od tego, że nienawiść to bardzo silne, negatywne uczucie. Jeśli zaczynasz go doświadczać w związku ze swoją pracą, to znaczy, że sytuacja jest już naprawdę poważna. Można swojej pracy nie lubić, czuć wypalenie zawodowe, czy zwyczajnie znudzić się obowiązkami. Jednak pojawiająca się nienawiść jest alarmująca i wymaga nagłych działań.
W związku z nienawiścią możesz odczuwać bardzo silne uczucie niechęci. Budzisz się rano i musisz zmusić się do tego, aby znów iść do tego miejsca. Możesz doświadczyć uczucia złości i frustracji. Nie tylko do wykonywanych obowiązków, ale także osób, które wydają Ci polecenia. Nie można trwać w uczuciu nienawiści do pracy, ponieważ działa ono destrukcyjnie na Twoje życie.
Kiedy nienawidzisz swojej pracy?
Co może świadczyć o tym, że nienawidzisz swojej pracy? Jeśli nigdy wcześniej nie doznałeś uczucia nienawiści, możesz nie wiedzieć, w jakiej sytuacji się tak naprawdę znajdujesz. Doświadczając nienawiści, całą energię poświęcasz na negatywne myśli. Targają tobą negatywne emocje i poczucie krzywdy. Nie jesteś w stanie skupić się na swojej pracy, ponieważ koncentrujesz się wyłącznie na tym, jak bardzo jej nie lubisz. Izolujesz się od innych pracowników, ponieważ nie czujesz już przynależności do tego miejsca.
Nienawiść do pracy wpływa także na Twoje życie po jej godzinach. Chodzisz zestresowany, możesz mieć trudności ze snem. Niestety to może się odegrać także na osobach bliskich. Czasem odreagowujemy swoje uczucia na innych, dopuszczając się zachowań agresywnych bez powodu. Choć większość ludzi może mieć zbliżone objawy, to oczywiście każdy może doświadczyć stanu nienawiści inaczej. Jeśli uważasz, że go doświadczasz, koniecznie musisz podjąć odpowiednie kroki.
Nienawidzę pracy na etacie – jakie są przyczyny takiego myślenia?
Codziennie budzisz się z myślą: „nienawidzę swojej pracy”? Wypisz listę rzeczy, które najbardziej Cię frustrują i z którymi nie możesz sobie poradzić w pracy. Jeśli masz trudność w przelaniu swoich myśli na papier, skorzystaj z kilku podpowiedzi:
- „Branża, którą się zajmuję jest nudna i zupełnie mnie nie ciekawi”,
- „Nienawidzę szefa. Jest tyranem i traktuje mnie niesprawiedliwie”,
- „Jest mi ciężko dogadać się ze współpracownikami”,
- „Nie mam warunków do rozwoju zawodowego”,
- „Przeszkadza mi atmosfera rywalizacji i wieczny wyścig szczurów”,
- „Odpowiedzialność, która na mnie spoczywa spędza mi sen z powiek”,
- „Nie lubię swojej pracy. Często jestem zmuszony zostawać po godzinach, nie mam czasu prywatnego”,
- „Wynagrodzenie jest niemiarodajne do ogromu obowiązków, którymi muszę się zająć”.
To krótkie ćwiczenie umożliwi Ci znalezienie przyczyny powtarzającej się myśli „nienawidzę swojej pracy”- w końcu nie wzięła się ona znikąd. Następnie postaraj się odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego nadal nie odszedłeś ze swojej firmy, jeśli nienawidzisz pracy w biurze. Zastanów się, czy złość na szefa jest permanentna, czy tylko chwilowa. A może po prostu nie podoba Ci się projekt, w który zostałeś włączony? Spójrz z boku na to, co zapisałeś. Być może wystarczy jedynie zmienić kilka rzeczy i porozmawiać z przełożonym, aby chodzenie do pracy przestało być udręką.
Sprawdź również: Mobbing w pracy – nie pozwól łamać swoich praw
Nie lubię swojej pracy: co robić?
Twoje uczucia związane z nienawiścią do pracy mogą być również spowodowane chronicznym zmęczeniem, na co przekłada się brak chęci do pracy. W badaniu opublikowanym przez pismo „World Psychiatry”, wytypowano trzy rodzaje wypalenia zawodowego. Są nimi:
- nieskuteczność – tracisz mobilizację i siłę do pracy. Twoja produktywność nie jest już na takim samym poziomie, co w początkowym okresie zatrudnienia;
- depersonalizacja – tracisz wiarę w swój projekt oraz w ludzi, z którymi współpracujesz;
- wycieńczenie – brak Ci sił, motywacji i chęci do działania oraz jesteś zmęczony nadmiarem nałożonych na Ciebie obowiązków.
Jeśli utożsamiasz się z pierwszym rodzajem wypalenia zawodowego, być może potrzebujesz chwili odpoczynku, żeby nabrać sił i chęci do dalszego działania. Jeśli od pewnego czasu bardzo nie lubisz swojej pracy, dobrym pomysłem może być wyjechanie na kilkudniowy urlop – koniecznie bez służbowego sprzętu. Nie czytaj firmowej korespondencji ani nie odbieraj telefonów od kolegów z pracy. Wyłącz powiadomienia i pozwól sobie odetchnąć.
Towarzyszy Ci niechęć do pracy? Porozmawiaj z szefem
W przypadku depersonalizacji niezbędna będzie rozmowa z przełożonym. Powiedz mu o swoich wątpliwościach i zapytaj o możliwość wprowadzenia Cię w takie zadania, które bardziej łączą się z Twoimi zainteresowaniami.
A jeśli czujesz się wycieńczony i codziennie powtarzasz sobie: „nienawidzę pracy”, być może potrzebujesz nie tylko zmiany stanowiska, ale również otoczenia i miasta, w którym żyjesz.
Najlepiej skupić się na zrozumieniu siebie i swoich oczekiwań. Zmiana pracodawcy niekoniecznie poprawi twoją sytuację, jeśli na samą myśl pójścia do pracy w ogóle (a nie tej konkretnej) budzą się w tobie negatywne emocje. Co jeszcze możesz zrobić?
Sprawdź również: Satysfakcja w pracy. Czy pieniądze są najważniejsze?
Czy aby na pewno nienawidzisz swojej pracy?
Skoro nie odszedłeś z pracy mimo uczucia nienawiści, to znaczy, że jest coś, co Cię w niej trzyma. Musisz przeanalizować wszystkie plusy i minusy i swojego miejsca pracy. W przeciwnym razie, po podjęciu decyzji o odejściu, możesz żałować. Zastanów się, co sprawia, że wciąż tam pracujesz. Być może nienawidzisz tylko swoich obowiązków, ale bardzo lubisz atmosferę pracy. Wówczas dobrym rozwiązaniem może być przeniesienie na inne stanowisko. Jeśli powiesz swojemu przełożonemu o swojej niechęci do obowiązków, być może ten przydzieli ci inne zadania.
Często to nie sama praca stanowi problem, a ludzie, z którymi musimy wchodzić w kontakty w pracy. Nienawidzisz pracy z klientem? Porozmawiaj z szefem, aby ustalić możliwości ograniczenia kontaktu z klientami. Być może sam możesz zająć się tylko wykonaniem zlecenia, a przedstawić je klientowi może już ktoś inny. Jeśli problemem są ludzie, którzy za bardzo na ciebie naciskają, czy dopuszczają się czynów z zakresu mobbingu, powinieneś to zgłosić. Ucieczka nie będzie dobrym rozwiązaniem, bo jako ofiara stracisz najwięcej. Wszelkie nieprawidłowości powinieneś zgłaszać wyżej, tak, aby to mobber poniósł konsekwencje.
Jeśli to niskie wynagrodzenie sprawia, że nienawidzisz swojej pracy, spróbuj najpierw porozmawiać o tym z przełożonym. Jeśli stawki rynkowe są znacznie wyższe, możesz czuć frustrację związaną z niskimi zarobkami. Ważne, aby na ten temat rozmawiać. Pracodawca po twoim odejściu do nowej pracy i tak będzie musiał znaleźć zastępstwo na twoje miejsce i prawdopodobnie zrównać wynagrodzenie ze stawkami rynkowymi. Źródeł nienawiści do pracy może być wiele. Ważne, aby je zidentyfikować. Zawsze można zmienić pracę. Warto jednak najpierw podjąć próby komunikacji, by nie palić za sobą mostów.
Nienawidzę chodzić do pracy – co dalej?
Jeśli jesteś pewien, że złożenie wypowiedzenia to jedyne dobre rozwiązanie Twojego problemu z pracą, zastanów się, co lubisz robić i czym chciałbyś zajmować się zawodowo. Pamiętaj, że nigdy nie jest zbyt późno, aby się przebranżowić. Jeśli twoja wymarzona praca wymaga kwalifikacji zdobywanych przez wiele lat, możesz poszukać alternatywnych rozwiązań. Na początek możesz rozważyć wybór edukacji w Szkole Policealnej GoWork. Różnorodność dostępnych kierunków może stanowić dla ciebie inspirację do wyboru nowej ścieżki zawodowej. Choć obecnie znaczna część absolwentów szkół średnich decyduje się na studia, to wielu pracodawców docenia posiadanie konkretnego zawodu. Pracownicy po szkole policealnej dysponują nie tylko obszerną wiedzą branżową, ale i znają zawód od strony praktycznej. W ten sposób spełniają oczekiwania pracodawców, dotyczące doświadczenia.
Poszukaj branży, która cię interesuje
Duże znaczenie ma również rodzaj pracy, którą do tej pory wykonywałeś. Jeśli wiesz, że nienawidzisz pracy biurowej, męczy Cię spędzanie kilku godzin dziennie przed ekranem monitora, jesteś rozdrażniony rywalizacją i nie cierpisz pracy zespołowej, prawdopodobnie nie odnajdziesz się w żadnym środowisku korporacyjnym. Zastanów się, czy umiejętności, jakie posiadasz, pozwolą Ci na podjęcie pracy np. w charakterze freelancera. Z kolei, gdy powtarzasz, że nie lubisz pracy fizycznej, poszukaj dla siebie takiego zawodu, który nie wymaga używania siły. Jeśli czujesz, że Twoim powołaniem jest robienie obliczeń, przygotowywanie budżetu oraz posługiwanie się zdolnościami analitycznymi, być może pora przekwalifikować się na zawód analityka finansowego. Pamiętaj! Rób to, co sprawia Ci przyjemność i satysfakcję.
Najważniejsze, abyś zadbał o swoją przyszłość. Pracując przez wiele lat w tym samym miejscu pracy, możesz tkwić tam z przyzwyczajenia. Czasem warto wyjść ze swojej strefy komfortu, aby poprawić swoją jakość życia.
Sprawdź również: Wypowiedzenie umowy o pracę
Jak radzić sobie z nienawiścią do pracy? Przełam negatywne myśli
Jeśli nie możesz pozbyć się uczucia nienawiści do swojej pracy, warto zastanowić się, jak zmienić podejście do codziennych obowiązków. Zamiast koncentrować się na tym, co Cię denerwuje, spróbuj znaleźć pozytywne aspekty obecnej pracy. Być może codzienne zadania nie są idealne, ale warto poszukać przyjemności w mniejszych rzeczach, jak pozytywne interakcje z kolegami z pracy czy drobne sukcesy zawodowe. Warto również nauczyć się zarządzać poziomem energii, żeby utrzymać równowagę pomiędzy obowiązkami zawodowymi a czasem dla siebie. Drobne zmiany w podejściu mogą znacząco poprawić Twoje samopoczucie w pracy, a w dłuższej perspektywie zmniejszyć poczucie nienawiści do obecnej pracy.
Czas na zmianę pracy? Kiedy to naprawdę najlepsze rozwiązanie
Zastanawiasz się nad zmianie pracy, ale nie jesteś pewien, czy to dobry moment? Zanim podejmiesz decyzję, warto przyjrzeć się aktualnej sytuacji na rynku pracy. Jeśli nienawiść do swojej pracy jest wynikiem toksycznych warunków lub braku rozwoju, warto rozważyć poszukiwanie nowej ścieżki kariery. Zmiana pracy może wiązać się z wieloma korzyściami, takimi jak lepsze warunki finansowe, większa satysfakcja zawodowa, czy lepsze dopasowanie do Twoich zainteresowań. Aby podjąć świadomą decyzję, zaplanuj swoje kroki, zbadaj rynek pracy i zastanów się, jak ta zmiana wpłynie na Twój poziom energii oraz życie osobiste.
Nienawidzisz swojej pracy? Poszukaj wsparcia u specjalisty
Najważniejszy jest twój komfort psychiczny. Jeśli doświadczasz tak silnego uczucia, jak nienawiść, pomocna może okazać się psychoterapia, czy sesja z doradcą zawodowym. Być może pewne negatywne sytuacja z pracy, czy przeciążenie w życiu codziennym i rodzinnym mogą wpływać negatywnie na ogólną kondycję twojego zdrowia i samopoczucia. Być może po wzięciu udziału w terapii, inaczej spojrzysz na swoje życie, przepracujesz swoją niechęć do pracy lub wspólnie z terapeutą dojdziesz do rozwiązań najlepszych dla ciebie tej sytuacji.
Kiedy Pani redaktor ostatni raz szukała pracy? Dziś nawet na pomocnika kafelkarza preferowane jest doświadczenie.
Tak się fajnie mówi „zmień pracę” – od 3 lat całymi popołudniami ślęczę przed kursami i trzecimi w życiu studiami (i nie, nie studiowałem humanistyki, mam inż), mam pierdyliard kursów, wysyłam CV wszędzie i jak grochem o ścianę. Jeśli nie zgodzę się pracować za pół darmo w centrum Warszawy to figa a nie „zmienię pracę”.
pierdyliard kursow, ja mam kurs n awozki widlowe i to nie aktualny bo bez udt, w polsce nie pojezdze zresszta i tak bym nie chcial mam w niemczech 9tys zl na pln plus mieszkanie free haha siedz i narzekaj zrob nastepny kurs takis mondry. i nie jestrem wozkowym z zawodu a programista cnc 😉
No cóż. Nie da się ukryć, że PL to nic innego jak kraj wyzysku i są to fakty. Natomiast zaznaczam, że pociąg przeprowadzki do DE już dawno odjechał. Zdajesz sobie sprawę, ile jest w DE imigrantów? A ty jeszcze sobie radośnie wpłacasz swoje niemieckie podatki do tego całego tfuskowego syfu. I co z tego, że zarabiasz 9 koła polskich cebulionów, kiedy nadmiar tej wypłaty i tak idzie w PL na bezpieczeństwo obywateli. A w DE przyjdzie arab czy afrykanin pod drzwi twojego domu, zadecyduje, że ma gorszy dzień (a bo tak) i siłą wyrzuci twoją rodzinę – żonę i bezbronne dzieci za drzwi, albo i nawet gorzej. Tak już się stało nie raz w takich krajach jak np. w UK, czy Francji. Pooglądaj sobie filmy dokumentalne na serwisie youtube na ten temat. Doedukowanie mózgu i jego szarych komórek z obecnymi czasami nie boli.