tylko jeszcze trzeba miec powod do takiego zachowania bo kierowanie w weekendy w taniej odziezy to naprawde nic takiego,bardzo nisko mierzy ta dziewczyna.zal jej.
czytjac ostatnia opinie to atk jakbym czytal swoje mysli i calej zalogi ze sklepu.nrszecie ktos to napisal,bo naprawde jest tak.brak szacunku u tak mlodej osoby do osob strszych to jest okropne.praca jest fajna ale przeztakie osoby jak karolina nie chce sie tam nawet isc,czynie mozna by jakos normalnie postepowac.ale jej udzerzylo do glowy kierownictwo w taniej odziezy.dlugo nikt takiej atmosfery nie wytrzyma,i ciekawe co wtedy zrobi jak nikt nie bedzie chcial pracowac w weekendy???wszystko co zrobi jest jej zdaniem njlepsze ale niestety kazdy ma wlasny gust a jej niekoniecznie jest dobry bo postrzegjac jak taka dziewczyna sie ubiera (jak stara baba a nie moda dziewczyna)to nie zawsze to co zrobi jest ladne.ale ona nie liczy sie z kims tylko ma byc tak jak ona chce.nie koniecznie gustownie i ladnie.powinna przemyslec swoje postepowanie bo jest mloda a juz taka wredna.wspolczuje wszystkim jej wspolpracownicom,tym weekendowym najbardziej.
witam,dlugo myslalam czy to co mysle napisac ale doszlam do wniosku ze musze;chodzi mi o najmlodsza kierowniczke sklepu pracujaca przewaznie w weekeendy,chociaz teraz musimy na nia patrzec nawet w tygodniu,zwracam sie glownie do niej.dziewczyno co sie z toba stalo bo bylas calkiem normalna dziewczyna,tak bardzo ci uderzylo do glowy kierowanie w ciucholandzie,nisko mierzysz,ale tu sie mozesz wyzyc na pracownikach,wstydu nie masz za grosz bo sa to przewaznie osoby starsze od ciebie,wszyscy maja cie powyzej uszow,nikt nie chce pracowac w weekeeny tylko dlatego ze ty tam jestes.dwie pozostale kierowniczki sa normalne,przekazuja prace do wykonania w normalny sposob a nie tak jak ty,da sie normalnie pracowac,a z toba to meczarnia.zastanawiam sie czy pracuje w sklepie z tania odzoeza czy w renomowanym butiku w Nowym Jorku.bo ty tak wlasnie go postrzegasz,puknij sie w glowe to tylko sklep z tania odzieza.nic wiecej.dlugo pracy z toba nikt nie wytrzyma,a zbieraja sie osoby zeby pojsc z tym nie do pani kingi tylko do pani prezes,moze zrobi z toba porzadek i praca w weekeeny na ktora mnie osobiscie nikt juz raczej nie namowi bedzie normalna.przemysl sobie swoje postepownie,w takiej atmosferze nikt dlugo nie popracuje,bo przrz takie osoby jak ty nie chce sie tam dluzej pracowac.
Masz ochotę popracować sobie kilka lat na zleceniu to firma zaprasza. Zero szans na umowę o pracę, żadnego urlopu. Każde ubranko i wieszaczek ma swoje miejsce jeśli powiesisz na złym to jest gadanie na kilka minut. Wykładanie towaru do 23 raz w miesiącu za darmo. Sprzątanie sklepu 40 minut po zamknięciu za darmo. Pani Kinga zawsze chętnie się na Tobie wyładuje. Praca na akord przy wywieszaniu towaru na magazynie - wszystko trzeba notować i zapisywać w zeszycie. Każdą odłożoną rzecz trzeba zgłaszać kierowniczce. Po zakupie zabierają Ci paragon. Jak lubisz pracować 6 dni w tygodniu czasem nawet 7 do godziny 21,30 bez żadnego urlopu Vivexpol zaprasza.
milo i przyjemnie . dużo ogólników mało faktów , niejasne zasady pracy i płacy
dużo pytań osobistych - mąż, dzieci itp
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
jak tu czytam to PANI KINGA doszła do władzy przez oszczerstwa kłamstwa a wymyślanie rzeczy które nie miały miejsca tymi sposobami gnębi dobrych pracowników a SAMA jest bez karna gdyż jej fałszywy uśmieszek zawsze podoba się pracodawcom .jak można ciągle zmieniać pracowników pod wpływem fałszywej PANI MENADŻER KINGI to oznacza że FIRMA VIVEXPOL nie umie wyciągnąć wniosków z tych opinii które są tu pisane względem PANI KINGI szkoda mi pracowników tej firmy
Kinga menadżerem ? donaszeniem i klamstwem daleko doszla . JAK NAJDALEJ OD NIEJ I OD FIRMY VIVEXPOL .
Jak widać sprawiedliwość dosięga każdego :] Niejeden pewnie odetchnął z ulgą...
dowiedzalam sie o śmierci własciciela owej firmy i zarazem prezesa fundacjii im (usunięte przez administratora)
dawno nie zaglądałam na opinie i widzę że wszyscy którzy mieli styczność z wyniosłą panią Kingą są tego samego zdania że wszystkie sklepy miały super pracowników lecz dzięki tej pani która jest najmądrzejsza pracodawcy zwalniają innych a ta pani Kinga kłamie oczernia pracowników przed pracodawcami.Każdy pracownik który nie przypodobał się tej pani zaraz był zwolniony wnioskiem tego jest że każdy pracownik zatrudniony w tej firmie był okej tylko super pni Kinga jest nie na miejscu
witam, tak samo trafiłam tu przypadkiem jak koleżanka powyżej. Bardzo często robiłam zakupy w Andrychowie. Pracowały tam bardzo miłe zawsze uśmiechnięte pracownice. Takie pracownice jak p. Sabinka , która zawsze potrafiła doradzić w sprawie zakupu i gdy miała dyżur na przymierzalni to również pomagała wyborze...Następnie p. Monika, która również pomagała, doradzała, zawsze bardzo miła, uśmiechnięta. Można by było długo wymieniać o byłych pracownicach. Manekiny zawsze były bardzo ładnie po ubierane , w każdym dniu pojawiało się coś innego na nich. Teraz jest zupełnie inna atmosfera. Jest dużo nowych pan, które nie potrafią pomoc wyborze. Wpatrzone są tylko w te stojaki lub wieszaki. Widać ze się czegoś boją. Obecna kierowniczka jest nie przyjemna i patrzy takim groźnym wzrokiem. Wiem ze jest to nie możliwe ale niech wróci stara załoga to znów będę kontynuować zakupy.
klijentka witam czytam i czytam piszecie o oświęcimiu i andrychowie a ja napisze o sklepie w kętach w którym byłam stałą klijentka no teraz już byłą klijentką bardzo lubiałam chodzić do tego sklepu zawsze miłe i uśmiechnięte młode panie doradzić potrafiły bardzo dobrze i zawsze miła atmosfera a tu niespodzianka dziś byłam na zakupach w sklepie merkurym nagle panie wszystkie znikły wchodząc byłam zaskoczona widząc nowe twarze które maja miny jak by były na pogrzebie zero uśmiechu jak w grobowcu cisza na sklepie normalnie szok a patrzą siena ciebie jak byś miała coś wynieś ze sklepu już nie ma miłej atmosfery i miłych pań gdzie jesteście ?????
Zgadzam się z tym wpisem jako stała klientka wiele razy byłam świadkiem jak jedna z młodych "PAŃ" w bardzo nie miły sposób zwraca uwagi Panią które tam pracują jest arogancka dla klientów, poucza strofuje etc. Jak można być takim człowiekiem ta dziewczyna powinna poszukać pomocy u jakiegoś terapeuty który ja nauczy jak pracować miedzy ludźmi bo widać że została wypuszczona z jakiejś dżungli i nie potrafi odnaleźć się , tak nawet zwierząt się nie traktuje. Odkąd ta "panna" pojawiła się w tym sklepie nie chce się tam przychodzić nie ma już tak miłej atmosfery jaka była kiedyś dziewczyny zawsze uśmiechnięte chętnie pomagały porozmawiały aż miło było zaglądnąć tam a teraz grobowa cisza każdy jak w zegarku. Ludzie szanujcie pracowników bo o dobrych naprawdę ciężko.
Witam, trafiłam tu przypadkiem ale to dobrze bo dowiedziałam się o tej firmie dużo ciekawych rzeczy....Byłam klientkom tej owej sieci sklepów bardzo często lubiłam robić zakupy w Andrychowie bardzo miła kadra tam pracowała dla mnie te dziewczyny były wręcz wymarzone do obsługi klientów na szczególną uwagę zasłużyły dwie bardzo miłe i uśmiechnięte Panie jak dobrze pamiętam Magda i Kasia zawsze służyły pomocą i radą rozwiązały każdy problem . Kiedy się dowiedziałam że zostały zwolnione i reszta miłych dziewczyn byłam zaszokowana z ciekawości odwiedziłam sklep i to była moja ostatnia wizyta te nowe Panie w ogóle nie nadają się do pracy z klientami takie jakieś wystraszone ponure jak by się czegoś bały zero pomocy porady. Najbardziej mi wpadła w oko bardzo młoda Panie która się panoszyła po sklepie krzyczała wydawała komendy po prostu byłam w szoku jak się dowiedziałam to była nowa kierownik która ma nie spełna 22lata zero szacunku dla starszych pracowników już nigdy moja noga tam nie postanie. Drodzy właściciele jeśli to czytacie naprawdę tracicie wielu klientów przez taką wymianę kadry. Lubiłam ubierać się w waszych sklepach ale teraz do żadnego już nie jeżdżę i po krotce taka moja propozycja dla szefostwa wymienicie panią menadżer Kingę po to co ona robi na sklepie w Oświęcimiu przy klientach to woła pomst we do nieba krzyczy pastwi sie na o wiele starszy pracownikach sama była wiele razy świadkiem i było mi bardzo żal tych ludzi. POZDRAWIAM
byłam w sklepie w żorach chociaż po zwolnieniu pań EWY I ANI powiedziałam że tam nie pójdę ale ciekawość zwyciężyła i nie myliłam się jak przy tych PANIACH BYŁO CZYSTO PRZEJRZYŚCIE UBRANIE ŁADNIE POZAWIESZANE NA WIESZAKACH to teraz o zgrozo byle jak zawieszane jakiś straszny przepych nieład który odstrasza a pani za kasą nie wcale nie przyciąga klienta więc się nie myliłam firma miała pracownice porządne miłe toje zwolniła a sklep zamiast przyciągać to tym przeładowaniem odstrasza pozdrowienia dla byłych PRACOWNIC PANI EWIE i ANI była klientka
To nie jest pastwienie nad jakąś panią menadzer to ona sie pastwi na ludziach zatrudnisz sie to zobaczysz niszczy psychicznie pracowników nie jedna dziewczyna wyleciała przez ta prostaczke kabluje ile popadnie większości zmyśla i przekręca słowa,liże (usunięte przez administratora) szefostwu a ona jest swięta ale kiedys sie to skonczy.
Nikt tutaj nikomu nie stoi na drodze do zrobienia kariery w tej firmie ale jeśli ktoś nie spróbuje to sie przecież nie przekona, lecz opinie które są tutaj zamieszczone są jak najbardziej autentyczne, takie wpisy nie biorą sie z powietrza . Życzę poznania p kingi i czekamy na opinie od klary.powodzenia
(usunięte przez administratora)
Droga Klaro, brak profesjonalizmu i ogólne zachowanie "pani menadżer" względem innych pracowników to także sprawy zawodowe, nie uważasz?:D z przykrością stwierdzam, że wszystko co tutaj zostało napisane jest prawdą...:( szkoda tylko, że chcesz na własnej skórze się przekonać co to za firma:D życzę sukcesów w pracy! haha
Niestety wszystkie komentarze utożsamiają się z rzeczywistością. Wielka P. Kinga potrafi zmieszać człowieka z błotem.Przed klientami udaje, że jest wszystko w porządku, zagaduje, uśmiecha się. Tak na prawdę jest zgorzkniała, nieuprzejma, fałszywa.Pracownicy są dla niej workami treningowymi. Osoba o mocnych nerwach nie jest w stanie tam wytrzymać, bo ileż można wytrzymać ciągłe poniżanie? Nie warto tracić zdrowia dla takiej pracy.
W sklepie w Andrychowie kierowniczka to dwudziestoletnia gowniara nie mająca jakiegokolwiek szacunku nawet do starszych pracownic, traktują ludzi jak śmieci dlatego pewnie co chwile mają nowe pracownice.
Mialam "przyjemność" tam pracowac jak otwarli Batory sklep w Andrychowie (w sumie 6h) za ktore mi nie wyplacono bo powiedziano ze skantaktuja sie w sprawie pracy bylam w pierwszym dniu otwarcia czekalam na tel az w koncu zadzwnilam do tej smiesznej Pani Kingi i zrobila ze mnie glupka ze nic nie mówila ze będzie dzwonić. .. z tego co widze to caly czas tam są nowe osoby nie dziwie sie skoro tak traktują ludzi, co do towaru nie wymieniają nawet jeśli towar ma wade ukrytą robia laske, a ta zastepczyni kierownika to tylko malo letnia glowniara zatrudniona po rodzinie znawszy zycie...
p Kinga uwielbia wypierać się swoich słów. jednego dnia mówi co jest JEJ w danym momencie wygodne a na drugi dzień się wszystkiego wypiera. uwielbia robić z pracowników idiotów. jest bardzo fałszywa.jak wciska klientom ciuchy to ma taki cuuudowny uśmiech a za sekundę jak już osiągnie swój cel idzie zaleźć za skórę któremuś pracownikowi
Oj, dawno tu nie zaglądałam a tu takie dyskusje, widzę że coraz wiecej osób przekonało się na własnej skórze o co chodzi z firmą państwa M. Temat jest potężny i można mnożyć sytuacje, które miały miejsce w ich sklepach. Feru, uważaj bo przyjmą Cie do pracy, pójdziesz na szkolenie i będziesz miał godzinne indywidualne ,,szkolenie" jak podpierdzielać koleżanki i kolegów do szefostwa bądź pani menadżer, jak to miało miejsce na szkoleniu w Oświęcimiu :) Pozdrawiam wszystkich czytających, C. P.S. Ciekawe czy ktoś z firmy państwa M. to czyta... Pani menadżer nie ma internetu (jak sama powtarza) ale jest jeszcze masa innych ludzi, którzy są poddanymi Pani J i Pana P.
(usunięte przez administratora)
Feru, szczerze życzę powodzenia. może miesiąc cię potrzymają na umowie zlecenie, a później "do widzenia", ot tak po prostu, bo taki szefostwo ma kaprys:D Kilka osób znajomych już tak potraktowali, między innymi także mojego ojca:( Chamstwo i prostactwo. Nie polecam nikomu tej firmy. a ta fundacja to tylko pewnie przykrywka, żeby robić przekręty.
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Vivexpol?
Kandydaci do pracy w Vivexpol napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
