Praca za miskę ryzu, obcięcie etatu na polowe i najlepiej zeby te godziny z konca miesiaca dorzucic do swiat, zespól 3 sprzedawców najlepiej jak bedzie pracowal wtedy 5 dwunastek z rzędu bo tak do wypada jak do 8 godzin dodamy po 4 godziny....za co ??? za 1 bombonierkę merssi na swięta na cały zespół takie podziękowanie za pracę dostawy obsługa i ciągłe tłumaczenie czemu klientki nie kupują...bo też nie maja tyle pieniędzy, teraz wchodza po to czasem zeby pooglądać ....i mamy bec wdzięczne ze mamy prace i tysiac złotych wypłaty,
Z tą bombonierką do podziału to jest wyjątkowo upokarzające, jakby ktoś z liścia strzelił... No cóż, ale jaki poziom firmy, takie podziękowanie. Tutaj jest ono na najniższym poziomie. Nie zdziwiłabym się, jakby w podzięce przynieśli cukierki Zozole dla każdego po jednym xD Współczuję bardzo i przykro mi to czytać, ponieważ też kiedyś przez to przechodziłam mając kontakt z Kioskiem Ruchu xD Co jakiś czas wbijam tutaj zobaczyć, jak nisko ta firma upada. I powiem, że przędzie coraz gorzej a ciągnięcie tej farsy to reanimacja trupa. No cóż, polecam uciekać jeśli jest to Twoje główne źródło zarobku. Jest wiele firm, które szanują pracownika i z doświadczenia powiem, że GODNE WARUNKI tak nie wyglądają...
No z tym Merci to taka żenada... My nawet nie dostałyśmy bo się gdzieś zgubiło po drodze...także tego... Ja mam nadzieję, że po nowym roku znajdę pracę gdzie indziej i nie będę musiała tam pracować.
Serdeczne dzięki za nie skrócenie planu na dzień przed wigilią! Serdeczne dzięki za merci na cały zespół do podziału! Nie wiemy czy śmiać się czy płakać. Nie dość że na święta nic to jeszcze premia uboga. Tylko wam się wydaje że komuś robicie łaskę że go zatrudniacie. Nie polecam.
niewolnicza praca za pieniądze śmiechu warte, traktują ludzi jak popychadło. Dzięki "wspaniałemu" Quiosque ominęły mnie przygotowania do świąt razem z rodziną dzień przed Wigilią a i jechałam z wywieszonym jęzorem na ostatnią chwilę żeby zdążyć na kolację wigilijną po ciemku i mokrej drodze, bo mój dom rodzinny jest oddalony od miasta, w którym mieszkam, odmówili mi wzięcia dnia wolnego. Chyba trzeba nie mieć własnego życia, żeby być pracownikiem tej budy od 7 boleści. Całe swieta przesiedziałam jak na szpilkach, bo wiedziałam, że zaraz czeka mnie powrót do tego koszmaru. ps pozdrawiam tych, którzy tak jak ja nabawili się nerwicy żołądka i są na skraju wyczerpania nerwowego za wieczny mobbing i czepianie dlaczego wyniki tak slabe. po nowym roku wychrzaniam stąd!!!!!!!
Ja o tyle mam szczęście że pracuje w sklepie franczyzowym, mam bardzo dobre szefostwo i nie muszę się tak denerwować o wszystko przez to co się teraz dzieje.
Nie polecam... Aż szkoda słów.
Firma QUIOSQUE (usunięte przez administratora) 76 osob, miedzy innymi mnie rowniez. Otrzymalysmy wypowiedzenia, poniewaz sklepy zostaja zamkniete postanowili ze dostaniemy polowę odprawy. Najbardziej zaklamana firma na świecie. Nie polecam pracy tam nikomu, poniewaz to pracownik jest sprzedawcą i robi pieniadze dla firmy, ale jak przyjdzie co do czego to pracownik nie ma nic do gadania i jest zerem.
Czyli Quiosque sie naprawde kończy.Nie dość że Was zwolnili to jeszcze pół odprawy..skandal!! No to czekać aż wszystkie sklepy zostana zamkniete.
76 osób to ile tych sklepów zamknęli. I gdzie, kupowałam iu was. Lubiłam panie szkoda.
76 osób? To przecież bardzo dużo sklepów już się nie otworzy? Wiadomo jakie miasta?
A jak w Bydgoszczy? Też pozwaniali? Kiedyś pracowałam w tej firmie i miło jej nie wspominam. Ale te zwolnienia i pół odprawy to już przegięcie.
Witam. Współczuję zwolnienia ,pewnie podzielę Twój los już wkrótce. Byłyście pracownikami Gao czy nowych spółek. Firma QUIOSQUE nigdy się nie liczyla z nami ,wiec nic mnie już nie zdziwi.
Wszystkie sklepy GAO poszły.. Szkoda tylko, że ludzie tworzący ta spółkę (czyli my sprzedający;tak, to my tworzylysmy tą spółkę, bo my na nią zarabialysmy sprzedając niedorobione, często z "made in china" na metce rzeczy) zostali potraktowani jak bydło i poinformowani dopiero po super sprzedażowo weekendzie. W ostatniej chwili. I ta połowa odprawy, jakby jeszcze spółka, która już ogłosiła upadłość mogła coś stracić, jakby pieniądze szły z ich kieszeni..(usunięte przez administratora)
Wiecie co...szlak mnie trafiać zaczyna, zamkniecie galerii,ponowne otwarcie ,ciecie wypłat,obcinanie etatów- bo oszczędności...jesteśmy w okrojonym składzie a robottyy tyle samo takiej towarowej-np dziś 3 kartony dużej dostawy około200sztuk odzieży jestem urobiona jak osioł a jeszcze pasowałoby coś utargować..mam dość.Jak wasze wrażenia po ponownym otwarciu też macie mnostwo roboty a personelu malutko?
U mnie jest tak samo,pracujemy w zespole 3osobowym a przypominam ze jest grudzień. Codziennie dostawy i to duże. Przy takiej ilości osób nie jesteśmy w stanie pracować po dwie na zmianie i zdarza się ze jedstesmy pojedynczo,ale przecież firmę to nie obchodzi ważne by się pieniądze zgadzały. Wyzyskują człowieka a to co od Nas wymagają jest chore
ado tego to chore raportowanie i tłumaczenie się, ta firma to chora jest. wyscig szczurów i tyle
No niestety w salonie, w którym ja pracuje to samo...codzienne dostawy, po kilkaset sztuk. Nie ma już tego nawet gdzie wieszać...Nowy VM zbiega się z dużą przeceną. Jeszcze obsluga klienta, tyle roboty, że nawet nie ma się czasu na siku wyjść...Zwlaszcza jak się stoi w pojedynkę. Ciągle pretensje, że za mało kurtek, sukienek i rajstop się sprzedaje, bo to przecież grudzień! Ciągłe wymogi, a premii żadnej. Ja podchodzę do tego olewawczo. Firma nie zachęca do dawania z siebie w tej pracy. A wręcz odwrotnie. Chora jestem jak mam tam iść. Masakra.
A mieliście cięcie wypłat ? Ile
Cześć Kobietki,mam pytanie odnośnie nowego pomysłu kierownika regionalnego Sylwestra (mam tu na myśli raportowanie co dziennie wyniku pracy każdego pracownika a na koniec tygodnia przypierdzielanie się dlaczego tak a nie inaczej ). Czy podoba Wam się jego podejście Sylwestra co do Naszej pracy ?? Przecież rzeczywiste jest to ze każdy z Nas się stara by klient który wszedł już do salonu dokonał zakupu i wyszedł zadowolony. Właśnie minął tydzień i teraz trzeba się tłumaczyć dlaczego jedna z Nas ma taka ilość sztuka na paragonie czy skuteczność bądź wyrobienie swojego planu od drugiej ! Przecież to jest chore !!! Nie od dziś wiadomo ze jeden dzień jest lepszy a drugi gorszy . Zamiast się o wszystko czepiać powinni Nas wspierać bo nic w zamian za ta ciężka prace w grudniu nie dostaniemy !!! Dziewczyny jak jest u Was ??
Dziwnie że w ciężkich czasach jeszcze dokłada żeby było jeszcze gorzej. Nic się nie zmienia ta firma jest chora
ja również pomysł uważam za chory... to, czy klientka wyjdzie z zakupami nie zawsze zalezy od pracownika... bardzo częste jest to ze ktos szuka np sukienki konkretnej, chodzi po calej galerii, wchodzi do sklepu, akurat takiej nie maja to wychodzi z niczym i nie ma w tym nic dziwnego... i żadne nachalne wciskanie tutaj nie pomoze... szczególnie, że klientela sklepu Quiosque to kobiety 35+ a w tym wieku człowiek bardziej rozsądnie wydaje swoje pieniądze niż jakies młode laski ogarnięte szałem zakupowym i podatnena sugestie... chore zasady i tyle
Nie polecam pracy w salonie w Lesznie. Pani kierownik nie do wytrzymania. Wmawia rzeczy które nie miały miejsca. Ciągłe rozmowy na zapleczu. Mobing
Dziewczyny, czy któraś z was może się wypowiedzieć na temat upadłości spółki GAO? Jak wygląda sprawa zwolnień i waszych salonów podchodzących pod tę spółkę?
Polecam pracę w tej firmie ale tylko na umowę zlecenie chociaż na umowę o pracę też spoko. Fajnie że można wypracować swoją premię fakt że to wyścig szczurów ale jak jest spoko zespół to pomogą sobą nawzajem. Jeśli chodzi o konkursy pracownicze to jakieś mega nie porozumienie ale da się to olac. Plus za to że na święta każdy pracownik coś zawsze dostaje to bardzo miłe. Jeśli chodzi o górę nie ogarneci są by się z kimś skontaktować i cokolwiek się dowiedzieć to porażka
Długo się zastanawiałam czy wogole się wypowiadać na temat pracy i sposobie traktowania nas pracowników przez osoby wyższe stanowiskiem ale teraz już z czystym sumieniem mogę gdyż zakończyłam prace w tym bałaganie. Tak,tak w bałaganie bo inaczej nie można nazwać tej firmy. Przed rozpoczęciem pracy w tej firmie owszem zapoznałam się z opiniami na jej temat ale myslalam ze nie może być tak źle jak tu piszą ale niestety myliłam się i to bardzo . Pracownicy byli i są traktowani jak śmiecie wogole nie liczą się z Naszym zdaniem. Ja wiem ze są teraz trudne czasy ze COVID ze oszczędności ale dlaczego firma Nas pracowników ma za nic?! Przecież gdyby nie my to kto by im sprzedawał w tych salonach ?! Za co oni by się utrzymali ?!!!A nie oszukujmy się ze sprzedaży internetowej to oni długo by nie pociągnęli tym bardziej ze jakość materiału z roku na rok jest coraz gorsza i to widać gołym okiem. Zamiast szukać oszczędności wśród Nas pracowników po przez zwalnianie ludzi po przez redukcje etatów mógł by zarząd przyjrzeć się bardziej pracy swoich pracowników w poszczególnych działach a mam tu na myśli kadry czy magazyn. Żeby dodzwonić się do działu kadr trzeba niestety uzbroić się w cierpliwość i to sporą. One nigdy nie maja czasu by odebrać telefon czy odpisać na meila. Zdarzyło mi się i to kilka razy ze jak odebrały telefon to odkładały słuchawkę na bok,albo rozłączały. Największym hitem jest to ze im wiecznie giną dokumenty pracowników,twierdząc ze nie otrzymały. Taka moja rada drogi dziale kadr weźcie się do roboty bo chyba bierzecie za ta pieniądze i nie małe. Jeśli chodzi o dział magazynowy to magazyn rządzi się swoimi prawami, narzuca na stan produkty które zostały wysłane i jest na to dokument twierdząc ze nie otrzymali ich w kartonie . Żeby wyjaśnić niezgodności trzeba pisać meile a oczekiwanie na odpowiedz trwa nawet do dwóch tygodni po kilkukrotnej próbie kontaktu. Wiec Drogi Panie Grzegorzu radziłabym dobrze się przyjrzeć pracy w poszczególnych działach a dopiero dokonywać redukcji etatów w salonach. Początki mojej pracy w tej firmie były naprawdę dobre,miałam kierownika regionalnąktóry interesowała się pracownikami ,która podczas wizyty w salonach była cała dla Nas,dzieki niej komunikacja z działami firmy była o wiele lepsza ale niestety te czasy minęły ...obecny kierownik regionalny traktuje nas jak maszynki do zarabiania dla którego liczy się tylko utarg. Jak wiemy firma utworzyła spółki dla poszczególnych salonów,zapewniając Nas ze jeśli podpiszemy aneksy do umów nic nie stracimy,ze wszystko będzie bez zmian. Czyżby ???!!! Aneksy zostały podpisane a pracownicy stracili benefity w postaci wczasy pod grusza,premie świąteczne !!! Firma Quiosque to jedno wielkie (usunięte przez administratora) oszukują na każdym kroku i jak tylko mogą . Jeśli ktoś zastanawia się nad praca w tej firmie to szczerze odradzam!!!Na szczęście ja mam już to za sobą !
Zgadzam się z Tobą to jedno wielkie bagno,tak (usunięte przez administratora) wyzysk, a na koniec kop w D...pe,już jedną że spółek padła A co za tym idzie brak wypłaty ????
Weź przestań! Nawet tak nie mów! Muszą wypłacić pieniądze. Przecież w GAO jest ponad 40 osob, gdyby tak każdemu by mieli nie wypłacić pieniędzy, to by Kiosk poszedł z torbami, jakby wszyscy się rzucili na nich i do sądu by poszli...
Nie jestem bezpośrednim pracownikiem tej firmy, lecz podwykonawcą. I zgadzam się z przedmówczynią, jakość tkanin beznadziejna, sam poliester. Zajrzyjcie na wykonanie, bluzki krótkie w ramach oszczędności, ubrania niewymodelowane, nie leżą jak należy, dekolty się wywijają. Wewnątrz nici w różnych kolorach. Cena odzieży nieadekwatna do jakości.
A hahaha, tak! Ostatni miałyśmy sukienke z falbanką, w kolorze ciemnego różu.. Na wierzchu, pod spodem podszewka w innym odcieniu!!!! Tak samo taka suknia szmaragdowa z białymi nitkami na wykończeniu!!!
Jeśli chodzi im o moja spółkę, to jest ponad 40 osob, widać to w mailu, który Szanowna "kadrowa" rozeslala
Oj tak jeśli chodzi o dział kadr to meeeeeega porażka , pracowałam w dwóch sporych firmach po kilka lat ale z takimi kadrami to się nie spotkałam. Kadry są dla pracownika....ale nie w QSQ niestety. Z miesięcznym opóźnieniem wysłały dokumenty do zus po mojej interwencji i przez 3 miesiące prawie jestem bez wynagrodzenia ( za zwolnienie) po ustaniu stosunku pracy. I to nie wina zus bo oni mają terminy tylko opieszałość kadr Pani Edyty dokładnie........Powinna mi oddać swoje wynagrodzenie za nie dopilnowanie . Jedynie co bardzo miło będę wspominała z pracy w tej firmie to mój zespół jaki tworzyłam ...słysząc że ludzie pracują tu dla Ciebie to mega radość. Zadowolone klientki , które do dnia dzisiejszego do mnie dzwonią mówiąc że ten salon bez Pani do już nie to:(. Covid pokazał nam solidarność firmy firma-pracownik.......niestety tyle że jest tylko firma a pracownika ma ...w tym wszystkim. Przykre ale prawdziwe .
Zgadzam się z Twoją opinią Lila. Firma jest beznadziejna, o wszystko sie trzeba wykłócić, ginące dokumenty pracowników to norma. Ciagle jakieś pretensje, opieprz na porządku dziennym. Wymogi z kosmosu, a premii żadnych. Odradzam pracę w tej pseudo-firmie
Sklep jako sklep ok bardzo polubiłam firmę ale ci co nimi zarządzaj franczyzobiorcy masakra wymieniaja ludzi jak prezerwatywy mimo że ktoś się stara to do kosza pracowałam 5 miesięcy nagle nie przedłużają umowy zostajesz z niczym przynajmniej w Tomaszowie Mazowieckim
Liczy się tylko zarabianie i to najmniejszym kosztem. Tutaj dochodzimy do czynnika ludzkiego jakim jest pracownik. Norma to umowy zlecenia a dla wybranych umowa o pracę. Ta druga stwarza problem bo dochodzą przywileje takie jak np. płatny urlop czy L4 a w przypadku zwolnienia, okres wypowiedzenia. Franczyzobiorcy to coraz częściej ludzie z młodego pokolenia. Nastawieni na mega zysk w krótkim czasie. Trzeba kupić dom lub mieszkanie, dobry samochód pojechać na wakacje Autralia, Kolumbia, Japonia itp. Na koniec wrzuca sìę to wszystko na fejsa. A gdzie w tym wszystkim jest pracownik ? Siedzi na sklepie z plakietką "Doradca klienta" podnosi to jego Ego, ale jest zwykłym sprzedawcą bo ma sprzedawać, przecież za doradzanie nie płacą. Ma być sprzedaż i kasa. Dom czeka...
Niedawno byłam na rozmowie kwalifikacyjnej w Tomaszowie Mazowieckim. Pomimo wpisania na listę osób na dzień próbny brak telefonu, ale przy tym wielokrotnie ponowienia ogłoszenia o pracę na serwisach ogłoszeniowych. Ponadto w ogłoszeniach wpisane jest że oferowana praca jest na Umowe o prace co jest nieprawda, gdyż na rozmowie dowiadujesz się że praca jest na umowe zlecenie (pierwsza na okres 3 miesięcy a potem być może przy spełnieniu oczekiwań - wysokie wskaźniki sprzedaży umowa o pracę.Sadzac po odpowiedzi osoby rekrutującej na pytanie o wysokość zarobków na umowe o prace myślę że faktu otrzymania w perspektywie czasu umowa o pracę jest fikcją. Myślę że ten sam problem dotyczyc będzie Sieradza i Piotrkowa. Szkoda czasu na rozmowy gdyż niepoważnie traktują ludzi. Nie polecam
Czy QUIOSQUE oferuje wszystkim swoim pracownikom umowę o pracę, czy jednak należy spodziewać się umowy zlecenia?
Umowa o prace-kilka dni UZ, ale tylko po to aby ogarnąć badania i dokument do UP. Firma nie chętnie zatrudnia na zlecenia także pod tym względem okej:)
Taaaak,zwłaszcza że firma prowadzi"polityke oszczędnościową" to napewno umowę o pracę dają bez zająknięcia..
większego głupstwa nie słyszałam, umowe o prace dostaniesz dopiero po kilku latach, o ile Cię wcześniej nie zwolnią. To jest sieciówka
Pierwsze słyszę, w salonie tym co pracuje każdy od razu dostaje UP( w QSQ jestem od 6 lat i zawsze tak było ) firma nie chętnie zatrudnia na UZ.
Oczywiście ze dostaniesz umowę o pracę. Możesz liczyć na uczciwe warunki zatrudnienia w oparciu o umowę o prace. Pracuje w firmie kilka lat i wiem to z doświadczenia
Niestety w mieście gdzie pracuje tylko kierownik ma umowę o pracę. Reszta pracowników tylko umowa zlecenie odnawiana co 3 miesiące, bez możliwości przejścia na UP. Rotacja jest ogromna, mało kto wytrzymuje dłużej niż te 3 m-ce.
Czy sklep jest firmowy ,czy partnerski, bo to bardzo istotne,w sklepach partnerskich za UOP, decyduje właściciel sklepu nie firma
Z tym akurat jest różnie. Trzeba wszystko wyliczać samemu i pilnować swoich spraw bo z tymi uczciwymi warunkami jest różnie.
Niestety u mnie franczyza... Warunki pracy masakryczne, brak premii bo plany nam dają takie, że szkoda gadać...nie do wyrobienia. Stoimy pojedynczo na sklepie, bo oszczędności szukają..codzienne dostawy, częste przerzuty... A kierowniczka tylko o swój tyłek dba, zespół ma w nosie. Naprawdę nie polecam pracy w tym sklepie, sama szukam czegoś innego. Szkoda zdrowia i życia na pracę w takim g***nianym sklepie.
Ja tak się zastanawiam nad tymi spółkami czy to nie było zrobione po to aby nie wypłacać odprawy przy zwolnieniach . Mam nadzieje że się mylę i za miesiąc nie zacznie się zamykanie sklepów które przynoszą małe dochody albo tych których galerie nie obniżyły czynszu .
Bardzo dobrze myślisz - bardzo prawdopodobna wizja :( W sklepach dzieje się bardzo źle... nie zapowiada się, aby w obecnych czasach było lepiej
Zgadza się, odprawy, urlopy, zaległe urlopy, nadgodziny, okresy wypowiedzenia. To wszystko jest po to żeby się pozbyć pracownika bez kosztów. Spółki na sklepy były rejestrowane z początkiem czerwca. Kapitał zakładowy 5tyś ! Nie podpisujcie nowych umów/aneksów zmieniających warunki zatrudnienia. Wtedy zostaniecie z niczym. Drugie (usunięte przez administratora) jest takie, firma brała pieniądze z tarczy antykryzysowej ale jednym z warunków ich bezzwrotności jest utrzymanie zatrudnienia, brak zwolnień. Przy nowych spółkach problem znika gdyż one nie dostawały wsparcia z tarczy i pracowników można zwolnić bez problemów. Np. zgłosić upadłość danej spółki czyli sklepu. Dzìęki temu dopłaty zostaną w kieszeni a pracowników legalnie można się pozbyć poprzez np. likwidację miejsca pracy. Tego typu ruchy w firmie przypominają najgorsze czasy dla pracowników po 90 roku. Jak widać praktyki nadal są stosowane. Ale nie wszystko co dostaniecie pod nos należy podpisywać.
Niestety czasy nie sprzyjają szukania nowej pracy, aleee może lepiej się zastanowić niż potem zostać z niczym i szukać czegoś na szybko. Przed podpisaniem jakiegokolwiek aneksu warto skonsultować się z prawnikiem- trzeba 5 razy się zastanowić, niż potem żałować. Moim zdaniem patrząc co dzieje się z marketingiem firmy- nie jest optymistyczne... kolejne sklepy są likwidowane, zmniejszane etaty... i najgorsze jest to, że osoby wyżej kręcą, nie dopowiadają.. a potem wychodzi i tak na nasze-smutna rzeczywistość :(
A ja mimo ze firma skorzystała z tarczy antykryzysowej zostałam zwolniona , po tygodniu od otwarcia sklepu , czy ktoś wie gdzie można to zgłosić ??
Czy ktoś się orientuje dlaczego tak dużo sklepów Quiosque we Wrocławiu się zamknęło ? Co jest powodem ?;(
Co jest powodem?? Pewnie koszty byly wieksze niż dochód..przeliczyli stwierdzili że się nie opłaca trzymać i jest co jest. Czekac jak w kolejnych miastach będą zamykać sklepy..quiosque się kończy??
I bardzo dobrze! Mam nadzieję, że koronawirus wykończy jak najwięcej sieciówek produkujących odzież w sposób nieetyczny, a sprzedaż odbywa się przy pomocy młodych naiwnych dziewczyn, które za minimalną krajową muszą znosić mobbing i wegetują od pierwszego do pierwszego i żyją na takim poziomie, żeby tylko przetrwać, marnując swój potencjał za młodu, po czym w wieku 40 lat już są wysuszonymi grzybami bez perspektyw na nic.. Z kolei naciągnięty klient kupuje coraz więcej po to, by kupować i pompować swoje malutkie ego tym, że kupił sobie jakiś ciuszek, którym chce przykryć wszystkie swoje kompleksy. Oczywiście zakupiona na siłę szmatka zostanie wywalona po 1 sezonie, ponieważ jest tak kiepskiej jakości, że nie nadaje się już więcej do użytku. Miło jest patrzeć, jak te wszystkie mierne sklepy z galerii handlowych padają jak muchy jeden po drugim. Oby popadało jak najwięcej i ludzie w końcu przejrzeli na oczy.
Może po częsci racja co piszesz, ale to są jednak miejsca pracy!!! Tak w tych wszyatkich sieciówkach pracują ludzie-muszą jeść ,opłacić swoje zobowaiązania itd. Już przez tą niby pandemie masa ludzi pracę straciła,tracą pracę kolejni...więc gdzie szukać zatrudnienia jak wszyatkie firmy popadają?!!
Matko! Czytając te opinie odnoszę wrażenie, że ta firma to jakiś dramat! Co tu się musi wyprawiać, żeby ludzie aż tak źle pisali...? Bardzo dobrze, że istnieje takie forum jak to, bo pozwala uniknąć potencjalnego cierpienia. Po znalezieniu oferty chciałam aplikować, ale chyba jednak sobie daruję :DD Szczególnie, że masz chodzić w tym co ci rozkażą, a nie w tym, w czym czujesz się dobrze....
Nie polecam, chyba, ze lubisz wciskac ludziom ciuszki :> no i sluchac jak to ci nie wyszlo w jednym dniu, bo to twoja wina, ze ludzie nie kupili nic od Ciebie, a nie wina biednych ludzi, ktorzy rodzinamicalymi przychodza i na widok cen wychodza .. :)))
Firma zamieściła ogłoszenie na stanowisko specjalisty ds. Płatności i rozliczeń, praca w Bydgoszczy na ul. Wyrzyska, czy warto aplikować? Jakie są warunki pracy i płacy w tej firmie? Czy atmosfera jest dobra w tym dziale?
Czy ktoś mnie czy mój ulubiony sklep w Krakowie na Zakopiance jeszcze żyje?
Dziewczyny, wiecie co z premiami? Bo w systemie nie są uwzględnione!
Musisz zapytać nowego prezesa nowej spółķi do której należy twój sklep. Firma mówi prawdę, wszystko pod kontrolą jest płynność będą wysokie premie.
Jak to "musisz pytać prezesa nowej spółki"? Cały czas jest mówione że warunki płacy i pracy się dla nas nie zmieniają ,a tutaj kwestia premi nie jest wiadoma? W ogóle to co sądzicie o tych spółkach całych?
Ale przecież nic jeszcze nie wiadomo kto do jakiej spółki należy... Jeszcze nie ma aneksów do umów.. NO i właśnie, Tokarczyk pisał, że nic się nie zmieni a tu nagle mamy się pytać nie wiadomo kogo? Troche mi się to nie podoba.. Moje dziewczyny wyrobiły sobie premie po 9 stów i nie chciałybyśmy, żeby to nam przeszło koło nosa..
Własnie część sklepów już dostała info do jakiej spółki należy ale nikt się nie chce przyznać że ma takie info( jakaś tajemnica?) Dostaliśmy tylko maia od Tokarzyka ,ale nikt nam nie wyjaśnił z czym napra2de to sie wiąże i czy faktycznie nie zmieniom.się nam warunki pracy kasy ( jeśli nie tak jaki pisał już wspomniany to żadnych aneksów być nie powinno- przynajmniej ja to tak rozumiem,a jesli aneksy będą ze przechodzimy do spółki x to co śwaidectwa pracy doataniemy ze starej spółki?) Nie ma komunikacji ,zostałyśmy w niewiedzy co dalej tak naprawde i jesteśmy tylko poganiane że mamy2 dni na podpisanie o przejsciu do innej spółki ( a jak tego nie zrobimy w tych dniach bo np jestesmy na urlopie i nie podjedziemy tego zrobić to co??)
Dziewczyny, czy któraś z was się orientuję czy możemy składać wniosek o 2 i 3 postojowe skoro niektórym z nas pokończyły się umowy 30.03 i nie mamy dochodów? Czy musi być ciągłość umowy?
#postojowe Dziewczyny ze zleceń! Dostałyście już postojowe? Czy któraś się orientowała w temacie?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w QUIOSQUE?
Zobacz opinie na temat firmy QUIOSQUE tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 66.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w QUIOSQUE?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 51, z czego 2 to opinie pozytywne, 34 to opinie negatywne, a 15 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy QUIOSQUE?
Kandydaci do pracy w QUIOSQUE napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.