Pracownicy mogą liczyć na dodatki świąteczne ?
Pracuje tu już trzy lata i tylko na początku pracy były dodatki świąteczne. Teraz nic nie ma
a co się stało, że je wycofali? za dużo osób zaczęło pracować i pieniążek się już nie zgadzał? a mimo wszystko na starcie co dawali jak jeszcze byłeś?
Wczasy? A jak przyznawane, po równo czy od dochodu? I kolejny raz spytam, dlaczego? Finansowo firma poupada? Jeśli tak to czy znane są powody?
A były zapowiadane? Bo jeśli temat nie został ruszony to zastanawiam się czemu miałyby być. Była tu w wątku wzmianka o wczasach i jedna Pani pytała o premię ale nikt nie udzielił na to odp. Wyniki z pracy jakkolwiek są tu weryfikowane i ewentualnie oceniane?
W tej firmie pracownicy nie mogą liczyć na żadne dodatki. Nie ma kart multi, rabaty pracownicze masz tylko od ceny regularnej, żadnych wczasów pod gruszą, absolutne zero na święta. A nie, e-mail z życzeniami dostaniesz. Możesz natomiast liczyć na wyzysk pracowników, manipulacje, toksyczne komentarze, które śmiało można podciągać pod (usunięte przez administratora) i plany obrotowe niemożliwe do zrealizowania. A kierownicy to najlepiej żeby jeszcze ze swojej kieszeni dokładali. Za praktycznie minimalne wynagrodzenie musisz sklep traktować jak swój własny biznes i być od wszystkiego, oczywiście 24/h dostępny.
Hej , może ktoś opowiedzieć jak się aktualnie pracuje w tej firmie ? Widziałam ogłoszenie w moim mieście i zastanawiam się czy warto aplikować. Liczę na szczerość . Będę wdzięczna ????
Pracuje się bardzo źle. Pracuje bo muszę, ale tak złej atmosfery pracy nigdzie w moich dotychczasowych pracach nie miałam.
Pracuje bo musze? Nie ma nigdzie alternatyw? Zastanawiam się także nad tym czy gdyby atmosfera byłaby ok to normalnie można byłoby pracować? nie byłoby już z niczym problemu? zastanawiam się jak można na nią docelowo wpłynąć. Problem leży bardziej po stronie pracowników czy jednak kierownictwa?
Niestety w naszym mieście pracy jest bardzo mało nie jestem już osobą bardzo mloda więc też jest mi ciężej zmienić pracę. Wina leży po stronie kierownika. Kierownik jest bardzo specyficzny. Jeżeli uda mi się zmienić pracę nie zostawię tego tak bez informacji wyżej. Atmosfera pracy uważam, że ma największe znaczenie. Wynagrodzenie to tylko dodatek do całości.
Czy coś wiadomo odnośnie tego pisma, które miało być wysłane do zarządu? Aktualnie wszystko ucichło i nie widać żeby firma się opamiętała, nie licząc tych śmiesznych rabatów, które nagle oferują. Komuś w ogóle udało się zrobić ten zaplanowany obrót na luty? Bo jak na razie widzę, że wyniki i wskaźniki poszły mocno w górę, więc regionalni na pewno zadowoleni. Zarząd tym bardziej, a kierownicy dalej na najniższej mają tyrać?
Cisza w eterze... Czekamy na odpowiedź, ale czy się doczekamy? W naszym regionie plan zrobił 1 sklep... Bardzo, bardzo nas demotywują tak wysokie plany.
Jak jest wszystko zabrane nie ma dodatków a wszyscy robią jeszcze lepszą robotę wskaźniki w górę to czego się spodziewacie podwyżek? PO co przecież jak widać czym macie mniej pracujecie lepiej
Dokładnie tak Nie ma nic na święta, wakacje ,dzień kobiet Teraz ograbili nas z premi ale jest cisza ... Chyba wszyscy są zadowoleni i zmotywowani patrząc na wyniki A może wogole zrezygnujmy z pensji ??
Wskaźniki skoczyły, bo wreszcie są akcje rabatowe. Obroty dużo mniejsze od oczekiwanych, więc sądzę, że nie jest to kwestia motywacji pracowników. Z resztą powiedzmy sobie szczerze, część dziewczyn szuka nowej pracy. Widać to po rotacji. Mogą spróbować wcisnąć komuś drugi sklep, kogoś przesunąć z jednego punktu do drugiego, tak sobie radzą z rotacją. Za (usunięte przez administratora) niedługo będziemy pracować. Mi premia za luty wystarczy na obiad i to nie jakiś wypasiony... Także tak...
Myślę że wszyscy czekali na rozwój wydarzeń i odpowiedź firmy. Nie jest to kwestia motywacji pracowników, a opamiętania się zarządu z podwyżkami cen na sklepie i akcjami rabatowymi, których dotychczas nie było wcale. Natomiast mogę się założyć, ze po pierwszej wypłacie w marcu posypią się wypowiedzenia. Zresztą pracownicy już odchodzą.
Region Śląsk! Piszę do was, bo to od was wyszło pismo do zarządu. Czy otrzymałyście odpowiedź? Bo my otrzymałyśmy (usunięte przez administratora), że pominełyśmy regionalną w tej sprawie, choć wiedziała o piśmie. Z resztą co ona może... W zamian za to mamy nowe tabelki do wypełniania i musimy tłumaczyć się ze spadków wyników... Akcja na weekend nie sprawdziła się? Może dlatego, że początkowo miał być rabat na wszystko, a potem nie wiem kto taki mądry, zmienił na same sukienki. Akcja kompletnie nie trafiona. A potem mail, że słabo. Serio? Nie macie żadnej samokrytyki? Może dlatego że zaraz święta i ludzie oszczędzają? Może warto przyjrzeć się metodom pracy regionalnych.
Z tego co ja wiem, żadnej odpowiedzi nikt nie dostał. Chociaż według prawa firma powinna w ciągu trzydziestu dni się do tego ustosunkować. Ale cóż, czego się można było spodziewać. A z tymi promocjami to jest śmiech na sali. Miała być promocja -25% na wszystko z nowej kolekcji a tutaj nagle zmiana, że tylko od kwoty 299,99 zł i to jeszcze od sztuki a nie paragonu. I teraz my sprzedawcy musimy się przed każdą klientką tłumaczyć i świecić oczami, która dostała ten kupon z informacją, że może go wykorzystać na WSZYSTKO z nowej kolekcji. Może pora przestać bronić ich tyłków i wprost informować, że zarząd postanowił zmienić warunki promocji i my nie mamy pojęcia dlaczego. Chociaż regulaminy tych akcji jasno wskazują na coś zupełnie innego. Ja mam wrażenie, że każda regionalna/regionalny naginają te promocje jak chcą, bo wychodzi że co region to inne zasady jednej i tej samej akcji promocyjnej. Cyrk na kółkach. Ludzie w mediach społecznościowych wyśmiewają już jakość tych produktów i olbrzymie ceny w ogóle nieadekwatne do tej jakości i składów. Więc co my sprzedawcy mamy powiedzieć na sklepach musząc na tych produktach robić niebotycznie wysokie obroty. I musząc tłumaczyć się na okrągło przed klientkami. Ach i ciekawi też jakim cudem nagle wzrosły koszty utrzymania pracowników i tym samym te chore obroty do zrealizowania skoro prawie żaden sklep nie dostał premii, która do tych kosztów była wliczana. Było to może 30 % całkowitej sumy, więc na chłopski rozum powinien być znaczący spadek i kosztów i obrotów. Ta firma robi z nas (usunięte przez administratora) na okrągło.
Warunki akcii z kuponem nie uległy zmianie. Nikt nie zmienił warunków. wszystko jest zgodnie z regulaminem dołączonym do akcji. Proszę o informacje , gdzie i kto zmienił warunki akcji w Pani sklepie.
Nie uległy zmianie? W takim razie dlaczego w momencie wydawania kuponów, były podawane informacje, że kupon obowiązuje na całą nową kolekcję, można go wykorzystać w marcu. I nigdzie nikt nie mówił, że jest jakaś określona kwota by ten kupon móc wykorzystać i tak też klientki były informowane, a teraz nagle dostajemy informację, że jednak taka kwota minimalna na jedną rzecz obowiązuje. Bo dla mnie to jest jednak zmiana. Czyli jak to rozumieć ? Że regionalni mają samopas i naginają wytyczne danej promocji jak chcą? Czy że źle informują o akcjach promocyjnych od samego początku?
Może skoro dostaliście informacje o zmianie (co jest dziwne ) skonfrontujcie to z osobą odpowiedzialną za akcję z centrali . Podając informację która teraz dostaliście i od kogo. Bo u nas od początku co do akcji -25% są te same zasady. Nasza Regionalna przekazuje jasno informacje i od tak ich się nie zmienia. Bo zasady dla takich akcji działają u wszystkich tak samo. Jeśli pojawia się u Was w regionie takie zamieszanie to najlepiej wyjaśnić u źródła - była mail co do akcji.
(usunięte przez administratora)
Sprawdź czy masz jeszcze dostępna platformę ehrm bo pity już są dostępne jeśli nie to proponuje zadzwonić do kadr z zapytaniem o PIT ..
Hej, bo już jakby nie patrzeć jest marzec a piszesz, że coś z tym pitem chyba było nie tak, skoro go nie otrzymałaś? Do dziś jak z tym jest, wszystko się rozwiązało? Zdążyli?
(usunięte przez administratora)
Najnowsze ustalenia to jest jakiś śmiech na sali. Pomijając już fakt, że firma nie docenia za nic pracowników i kierowników, nie ma żadnych dodatków, dosłownie nic. To teraz jeszcze kierownik ma pracować praktycznie za pensje sprzedawcy bo plany narzucone są tak wysokie że aż niemożliwe do wykonania. Jak dla mnie szykują się masowe wypowiedzenia bo nikt znający swoją wartość nie będzie pracował za tak śmieszne wynagrodzenia.
Dokładnie! I jeszcze żeby dostać premie z game, trzeba zrobić plan. Plany są takie już na ten miesiąc, że zastanawiam się kto je ustalił? Nie wiem jak w innych regionach, ale u nas w każdym sklepie plan na styczeń jest dużo większy jak realizacja w grudniu, gdzie wiadomo że grudzień to najlepszy miesiąc w roku. Styczeń i luty to pustki w sklepach, bo są ferie. My szukamy pracy, cała załoga. Co do pensji kierownika to kpina i na tym poziomie braki będą największe. Trzymajcie się dziewczyny!
Robi się drugie Monari. Tam również kierownik zarabia tyle co sprzedawca. Bo różnica między kierownikiem a sprzedawca w Quiosque jest praktycznie zanda!!! Zatrudniają tam praktycznie każdego. Żeby chociaż stał i niczego się nie wymaga. U nas wymogi to śmiech na sali ! Będą zwolnienia i wcale się nie dziwię
A czy w Monnari jest taki nacisk na obsługę i wskaźniki? Bo my teraz będziemy pracować za gołą pensję i do tego mamy skupić się na wskaźnikach, bo podobno temat był odpuszczony... System kompletnie nie motywuje, to jak nie będzie wskaźników to co zabiorą? A może będą zwalniać bo ktoś nie zrobi? Do osób, które opracowały nowy system premiowania, proszę się dobrze zastanowić jakie będą tego konsekwencji. W każdej chwili możecie to zmienić, radzę to przemyśleć. Aaa. I jeszcze chciałam napisać o rentowności. Myślicie, że ktoś uwierzy, że trzymacie sklepy nie rentowne? Uważacie, że pracownicy to (usunięte przez administratora) i zmotywujecie ich tymi "cudownymi " zmianami i jeszcze żaden sklep nie jest rentowny? :D
Mam takie same odczucia. Ten system kompletnie nie motywuje pracowników. Uważam, że zarząd żyje w jakiś przestarzałych czasach i myśli, że pracownicy za przysłowiową (usunięte przez administratora) będą im robić wyniki z kosmosu. I to jeszcze po tym, kiedy swoimi podwyżkami odstraszyli 3/4 klientek sklepowych. Na pewno nie idzie to w dobrym kierunku. I spójrzmy prawdzie w oczy. Co robi zarząd żeby podnieść wyniki sklepu, który nie osiąga normy? Poza e-mailami, że takie parametry są niedopuszczalne i na pewno nie będą akceptowalne ? NIC. Dlaczego nie ma szkoleń podnoszących kwalifikacji? Dlaczego skoro są sklepy którym tak świetnie idzie nie robić wymian między sklepowych, żeby Ci słabsi mogli się czegoś nauczyć ? Jest masa możliwości, tym bardziej mając do dyspozycji sieć hoteli. Dlaczego pracownicy nie mają żadnych dodatków? Nie ma nic na święta, rabat pracowniczy obowiązuje tylko od ceny pierwszej, bo przecież nawet na pracownikach trzeba zarabiać, jeśli zdecydują się już coś kupić. Żadnych wczasów pod gruszą, kart multisport. DOSŁOWNIE NIC. I teraz jeszcze oczekują, że kierownicy będą się starać i wylewać siódme poty, żeby sklepy osiągnęły wyniki, których nigdy w sieci nie było. I to wszystko za pensje sprzedawcy. Niestety w tej firmie patrzy się tylko na to żeby z pracowników wycisnąć ile się da - oczywiście manipulacjami. Za śmiechu warte pieniądze. Najważniejsze, żeby pieniądze w kieszeni zarządców się zgadzały.
Jeszcze wspomnę o jednym. Rozumiem frustrację zarządu, że sklepy mimo tak słabych wyników otrzymywały dość wysokie premię. Ale skoro już chcieli system premiowania zmieniać to można było to zrobić po ludzku, zakładając osiągalne plany i przede wszystkim wyrównując pensje kierowników. To jest niepoważne, że kadra kierownicza ma być poszkodowana bo państwo podniosło minimalną krajową. Albo my mamy odpowiadać za to, ile ktoś zarabia na zleceniówce i obniżać koszty pracowników. Nie tędy droga.
W tej chwili student na zleceniu zarabia do ręki więcej niż kierownik ???? ale fakt, że to kierownik bierze odpowiedzialność za wszystko i w tym momencie ma robić to wszystko co sprzedawca i jeszcze wypełniać wszystkie własne obowiązki praktycznie za nic po odliczeniu podatku, łata wszystkie dziury w grafiku, bo sprzedawca ma w (usunięte przez administratora) I np bierze urlop na żądanie a sklep przecież musi ktoś otworzyć... Nikt tego nie bierze pod uwagę. Notorycznie rezygnuje ze swoich planów... przy 3 etatach na sklep, który w ciągu tygodnia jest czynny 6 dni od 9do21 nie ma możliwości nawet zrobić normalnej przerwy - wyjść do toalety czy zjeść, skoro jesteś cały dzień sama a ciągle ktoś się pojawia w sklepie... Porażka. To nie są dobre warunki pracy ani dobre wynagrodzenie. Pretensje, że towar się nie sprzedaje firma może mieć do siebie a nie do sprzedawców, to nie my to kupiliśmy - każdy staje na głowie żeby to sprzedać, niestety nie jest to łatwe, bo większość klientek umie korzystać z internetu, ma własne zdanie i nie jest ślepa - konkurencja w dzisiejszych czasach jest duża a świadomość manipulacji klientem i cena coraz wyższa. Klientki robią awantury w sklepie o ciągłe zmiany cen... Sukienki z poliestru z krzywymi zamkami wbijającymi się w ciało to nie jest produkt premium.
Właśnie! To ja splunięcie w twarz, gdy widzisz, że Twoja zleceniowka ma więcej wypłaty niż Ty. Żadnego wsparcia z góry, ciagle dokładane obowiązki i wieczna zmiana frontu- podwyżka cen połowy sklepu po to by za tydzień te same ceny zmieniać na niższe. Pracownicy mają dość, a kierownik jest za słabo wynagradzany, by umieć robić dobrą minę do złej gry.
Jak QUIOSQUE wcielił się do GKI był wywiad na YouTube i do dzisiaj pamiętam słowa Pana z GKI ,że to pracownik jest najważniejszy. Śmiech na sali. Ładnie powiedziane i tylko tyle. Akurat to pracownicy są na pierwszej linii -kierownicy i sprzedawcy. To oni swieca oczami przed klientkami , tłumacza zmiany cen, braki w sklepach, cały ten Majdan. Raz mówią jedno a za chwilę totalna zmiana planów - czasami się zastanawiam czy to jakaś ukryta kamera czy co ? Jedne sklepy są piękne, mają wszystkie marki a inne sklepy to totalny syf, zero dobrego zatiwarowania a wymogi względem wszystkich takie same. Kierownik ma tam najwięcej obowiązków - bo odpowiada za wszystko a zarobki jak sprzedawca. Zero docenienia ludzi. Zero myślenia że strony centrali i docenienia ludzi. Osoby pracujące w centrali - czasami się zastanawiam po co tam są? Skoro w większości przypadków nie potrafią wykonać swoich obowiązków, albo pomysły które dają są na poziomie przedszkola. Atmosfera robi się bardzo niezdrowa. Bo ile można znosić taki brak szacunku ? QUIOSQUE cudów nie ma, a jak tak dalej pójdzie to może jeden cud się zdarzyć - masowe wypowiedzenia szczególnie na szczeblu kierowników. Trzeba zacząć doceniać tych co są na pierwszej linii strzału nim się ich straci.
Dokładnie, naprawdę chciałabym zobaczyć centralę stojącą w sklepie i tłumaczącą się z tych dziwnych akcji przed klientami. Jednego dnia towar jest na wyprzedaży, drugiego dnia cena z kosmosu i biała metka. Uważam, że mając do dyspozycji asortyment tak kiepskiej jakości, głównie z poliestru, dodatkowo niespójny z aktualnymi trendami modowymi -kierownicy i sprzedawcy i tak robią ogrom pracy sprzedając to i wyrabiając takie obroty. Może zarząd w pierwszej kolejności pochyliłby się nad jakością tych ubrań, składem bo w tym czasach 3/4 klientek zwraca na to uwagę, spójnością z trendami, a nie na ucinaniu premii i wprowadzaniu takiej toksycznej atmosfery. Pomocy dla sprzedawców ja nie widzę żadnej, nawet akcje promocyjne są kiepskie i co sekundę zmieniają się w nich zasady.
Zgadzam się z tą opinia pamiętam jaki wypowiedzi padały że szanuje się kierowników i sprzedawców niestety tak nie jest nikt nie liczy się z ludźmi z tych szczebli.Placa minimalna brak premii. Oby kierownicy odchodzili masowo.
Jak mozna było tak postąpić z kierownikami ????? Firma naprawdę myślała że zostawiając kierownika na pensji sprzedawcy i premiami nie do zrealizowania będzie tam pracował,,,, nie myślę że kazda z nas juz powoli szuka pracy i nikt nie będiz spełniał oczekiwan takiej firmy któta ucieła wszystko i zostawiła kierownika na takiej pensji..nikt nie bedzie zmianiał swoich planow pod zebranie, nie bedzie robił nic dotyczącego sklepu po godzinach nie bedzie odbirał żadnego telefonu po godzinach lub cokolwiek..zadnych wymagń za taką pensję!!!!!!! niw wina pracownika ktoremu rzad podniósł pensje ale zabral premie,,obcinanie godzin na zlecenie a reszta zasuwa za brakujące obcięte godziny...skończył sie to (usunięte przez administratora) z cenami i oszukiwanie nas zespołu przez zarzad...jak tak można było postąpić ?????? brak kart multi, na swięta zyczenia meilowe(śmiech na sali) i te chore wymagania że sklep każdy nie umie sprzedawać bo się wskażniki nie zgadzają Brak słw ...czas sie pożegnaC wkrótce
Koleżanki, nie wiem czy czegoś innego można było spodziewać się po firmie wydmuszce :) Co dwa dni zmiana cen, masa pieniędzy wydanych na nowe metki wywalone w śmietnik. Nowe marki, kolejne krzaki, które kosztowały majątek, a których nikt nawet w promocji nie chce. Za wysokie premie wypłacają? Jakimś cudem inne sieciówki potrafią to ujednolicić. Plan nieadekwatny ani do kosztów sklepu, ani do miejsca ani do niczego. Na luty zrobić utarg wyższy niż był w grudniu? Serio? Czy ktoś tam u góry upadł na głowę? No cóż. Rozglądam się są nową pracą, a potencjalnym kandydatką odradzam serdecznie :)
Dokładnie, nawet w takich sieciówkach, każde stanowisko dostało podwyżkę bez problemu i bez takich chorych manipulacji jak tutaj. Kierownicy tam zarabiają dużo więcej niż u nas w firmie będą zarabiać na nowych, cudownych zasadach.. O czym my więc mówimy. A nie przepraszam, przecież my jesteśmy taką ekskluzywną firmą, a te sieciówki to takie ble i fuj ???? Ciekawe, że jakoś tam potrafią po ludzku pracowników traktować..
Cześć! Chciałam się zapytać Was co sądzicie o nowym naliczaniu premii? Uważacie, że jest to sprawiedliwe, że kierownik dostaje gwarantowane 40% niezależnie ile zarobi w ciągu miesiąca? Że to kierownik decyduje ile % premii dostaje poszczególny sprzedawca? Czy któraś z Was zauważyła, że w dostawach przychodzą stare rzeczy z doczepionymi niższymi cenami, a cena w sente jako ta "pierwsza" jest wyższa od tej na metce? Miałam już kilka razy taka sytuację. Wieczorami uzupełniamy tabele z różnica w cenach, nalicza nam się premia w aplikacji, która wyrobiłyśmy jako salon, a przez to, że firma zmienia sobie pierwsze ceny w sente jest niższa niż powinnyśmy mieć. Po prostu firma nas (usunięte przez administratora) :) Pozdrawiam serdecznie wszystkie pracownice Quiosque :)
Przecież cena „ pierwsza” w Sente nie ma żadnego znaczenia , bo premia naliczana jest w aplikacji w różnicy między cena „ zero” a cena „ obowiązująca”. Każdy sklep ma wpływ na cenę i na to jaka wypracuje premie.
Po pierwsze kierownik ma 45% (takie sprostowanie żeby Ci żyłka jeszcze bardziej pękła wiadomo gdzie;) ). Po drugie kierownik ma prawo inaczej nagradzać zaangażowanego pracownika i inaczej np.roszczeniowego nieroba. A przede wszystkim skoro znasz tak "świetnie" zasady prostego funkcjonowania systemu dlaczego sama nie zostaniesz kierownikiem ? Pozdrawiam serdecznie
Po co ta toksyczność?! Żyłka pękła? Trochę pokory. To Pani mądra proszę o odpowiedź co w sytuacji kiedy kierowniczka to jeden wielki nierób a jedyne co potrafi to "rozkazywać" i zbierać profity z tego , że pozostałe pracownice robią 90% całego budżetu premiowego?? Bo zawsze łatwo mówić, że pracownik to nierób... Szary pracownik to najlepiej jakby słowem się nie odzywał bo przecież nie jest '' kierownikiem '' Nikt tego nie kontroluje, to nie jest sprawiedliwy system . A co np w czasie urlopu dłuższego czy chociażby L4 ? Też "kierownik " zasłużył na więcej kiedy to pracownicy zrobili wszystko ? No szanujmy się . Chciałabym zobaczyć Twojego przykładowego roszczeniowego nieroba i Twoją perfekcyjną "kierowniczkę " .
Niby dlaczego kierownik ma mieć więcej naliczane za premie sprzedażową? Bardzo nie podoba mi się to. Rozumiem wypłata wyższa, jakiś dodatek za to, że jest kierownikiem ale PREMIA SPRZEDAŻOWA. Dlaczego tak ma być? Jaka jest różnica w tym jak sprzedaje kierownik a normalny pracownik?
Ja też jestem temu przeciwna , to jest niesprawiedliwe . Dobrze powiedziałaś, nie ma żadnej różnicy . Ale to już taka firma jest , tu nic nie jest sprawiedliwe niestety. My pracujemy za najniższą krajową i staramy się jak możemy wyrobić jakaś godną premię ale co do czego dostaniemy z tego i tak prawie tyle co nic .
Wydaje mi się, że na dłuższą metę to nie wypali. Może pracownicy ze sklepów z większą sprzedażą będą zadowoleni ale nie pracuje w takim sklepie i widzie po obecnej sprzedaży że nic z tego nie będzie. Premia będzie słaba i po pewnym czasie ludzie będą się zwalniać. Pracuje już parę lat i o wiele bardziej podobał mi się wcześniejszy system premiowania.
No chyba nie pracujesz długo skoro uważasz że wcześniejszy system premiowania był lepszy xd Uważasz że walka o klienta była lepsza ? I ciągle przeliczanie ile brakuje do planu było ok ? Dziewczyno teraz jest o tyle lepiej że nikt się nie wcina w sprzedaż. Fakt że to wciąż nie jest sprawiedliwe ale przynajmniej nie musisz się ''bic'' o klienta. Ja uważam że kierownik nie powinien mieć znaczącej różnicy w premii , co więcej uważam że kierownik z racji tego że nie tyra za najniższą krajową powinien mieć mniej z racji że ma więcej . Tu nigdy nie będzie sprawiedliwie , tu nigdy pracownik nie będzie doceniony więc albo to akceptujesz albo się zwalniasz. Im nie zależy na pracowniku. Nie ten to inny :)
4 lata pracuje. Jeżeli u was coś takiego miało miejsce to współczuję. Ja na szczęście pracuje w takim sklepie gdzie czegoś takiego nie było. Dbamy o dobrą atmosferę w pracy i "bicie" się o klienta nie miało miejsca. Jak wy tak robicie to tylko świadczy o was.
Moim zdaniem to nie jest informacja publiczna. Zaczniesz pracować w sklepie to na pewno wszystkiego się dowiesz. Natomiast również zgadzam się że aktualny system premiowy jest lepszy od poprzedniego. Co prawda nie odczuwałam wcześniej rywalizacji ale teraz jest jakby trochę bardziej przejrzyście. Jedynie pozostaje kwestia czy kierowniczka sklepu kiedyś doceni bardziej pracowników niż samą siebie bo przecież premia nie należy się za stanowisko a za to jak ktoś pracuje ;-)
Uważam, że premie są dawane przez kierowniczki niesprawiedliwie. Kierownik daje premie tak jak kogoś lubi. Trzeba się ostro podlizywać, aby otrzymać premie. Osoby u mnie w salonie nie potrafią wysłać @ z załącznikiem, wstawić FV po 3latach pracy. Ja pracuję 3miesiace i dzwonią z takim pytaniem do mnie, a kierownik taką osobę nagradza dużą premią. Ponieważ odpowiednio się podlizuje.
Moim zdaniem kierownik w moim salonie i nie tylko w moim rozdziela premie jak kogo lubi nie za pracę. Wyścig szczurów podejście do klienta po sekundzie bo inaczej nie mam szans. Nie polecam tej firmy najgorszemu wrogowii.
Czy QUIOSQUE ma ściśle ustalone godziny pracy?
Od czego to zależy? od regioonu po prostu? jeśli tak to w jaki sposób praca na nie jest już w praktyce dzielona? W których robi się dwunastki i z czego to wynika?
I jak to będzie uzasadnianie? Robi się mimo wszystko 40 godzin w tygodniu wtedy? Jeden dzień byłby wolny? Co do regionalnych to na spokojnie można się dogadać czy także jednak napiszecie, że to już od regionu byłoby zależne?
Jak wygląda rozmowa w QUIOSQUE na stanowisko projektant? Z iloma osobami się rozmawia? 21 maja pojawiło się ogłoszenie.
Dzień dobry, Ja mam pytanie jak wygląda praca w butiku, duży nacisk jest na wskaźniki, regionalny dzwoni w ciągu dnia do butiku , jak czesto są wizyty z centrali?
Większość czasu to prosisz się aby ktoś coś kupił , dla Ciebie ważne jest aby to była chociaż jedna szuka aby nie zakończyć dnia z 0 a po tygodniu dostaniesz maila „ czy aby napewno zrobiłaś wszystko co w Twojej mocy aby sprzedaż była bardziej efektowna „ Raczej to nie jest praca marzeń ;)
Niestety ale to prawda Nic dziwnego że sprzedaży nie ma jak towar jest niespójny z aktualnymi trendami mówiąc delikatnie, drogi i słabej jakości .
jakie są dalsze konsekwencje względem takiego maila? przypuśćmy, że jakimś cudem przez tydzień niczego nie sprzedam... co dalej? może to być przyczyną podziękowania za współpracę? wynika to z umowy?
Duży nacisk na obsługę, na sztuki, na wysokość paragonu. Wizyty z biura dwa/trzy razy w miesiącu.
Jaka atmosfera w pracy w m1 zabrze? Fajna kierowniczka? Rozważam pracę..
Dziewczyny Quiosque tworzycie projekty związane z sukienką ?
Jasne już lecę żeby robić jakieś projekty ..ogólnie bardzo fajny pomysł stworzyć swoją sukienkę ale bez jaj ...pracujesz dalej na uciętych etatach bo dalej oszczędności jesteś non stop w pracy (a masz jeszcze życie poza pracą i trzeba by się nim też zająć hello)i jeszcze mam czas i energię nad tym siedzieć?? Zdecydowanie nie!!!
Życie poza praca ? Czysta abstrakcja :/ czasem mam wrażenie , ze mieszkam w sklepie :/
W jakim systemie pracujecie ? Po ile godzin ? 8,12 ? Pozdrawiam
Dziewczyny Quiosque tworzycie projekty związane z sukienkami ?
Dzień dobry dziewczyny. Czy któraś miałaby czas aby opisać pracę kierownika salonu? Ile osób macie w składzie? Czy macie na salonach dekoratora czy same zajmujecie się VM? Ile pracuje Was na zmianie? Co dokładnie robicie? Ile wynosi Wasze wynagrodzenie? Itd itd. Sporo tu przeczytałam, że regionalni wydzwaniają do Was nawet w czasie prywatnym, poza pracą. Dostałam propozycję, niemniej jednak oczekiwałam telefonu, a zaproszenie dostałam poprzez aplikację pracuj.pl. Nie ukrywam, że jest to troche niepoważne, ponieważ wiadomość zobaczyłam na 2 H przed spotkaniem. Zastanawiam się czy jest sens umawiać się na inny termin
O jakim sklepie/miejscowości mowa ? Bo to też dużo zależy jaki sklep, pod jakim regionalnym będziesz. Trzeba zaznaczyć że praca kiedyś a teraz(czasy covidowe) trochę się różni -teraz wiadomo oszczędności więc pracuje się w okrojonym składzie czyli niezbędne minimum jeśli chodzi o pracowników . Nie ma w związku z czym jak "szaleć "że zmianami. Nie ma i nie było kogoś takiego jak dekorator, zmiany vm, wszelkie zmiany plakatów , dostawy,przerzuty to zadanie osób na zmianie. Co robimy?? Wszystko co trzeba co jest do zrobienia i jeszcze więcej, wynagrodzenie ...z tego co wiem nie jest jedno dla wszystkich czyli negocjuj bo późnien o podwyżkę trudno...
Musisz być dostępna 24h na dobę na wszelkich komunikatorach, za moich czasów nie miałam służbowego telefonu, więc wykorzystywano mój prywatny, nie pytając kto za to płaci, regionalna jak nie polubi od razu to masz przerąbane, mnóstwo odsyłek, dostaw, prasowania, jak jakaś gwiazda nie przyjdzie do pracy to lecisz za nią, a i szefostwo bardzo nie lubi jak prosisz o podwyżkę - uwaga franczyzobiorca
Myślę że chodzi raczej o to, że w razie uż przychodzi kierowniczka, bo ja górę nie ma co liczyć. Niestety okrojone składy robią swoje.
Czy firma zatrudnia osoby z orzeczeniem?
Dzień dobry. Wszystko fajnie, tylko interesuje mnie dlaczego regularnie dostaję sms-y z podziękowaniami za zakupy w salonie w Jaśle pomimo że już nie robię tam zakupów, zaopatruję się w Krośnie. Mało tego, kilka razy zginął mi bon na kolejne zakupy, więc nie bardzo wiem o co chodzi, czyżby ktoś używał moich danych bez mojej wiedzy ?
Jak tam wygląda praca na magazynie? Ile zmian? Praca lepsza w Sklepie internetowym czy na magazynie?
Cześć, Wiadomo czy coś będzie na święta? Pozdrawiam
Czemu? W innych sieciowkach pamiętają o pracownikach na święta. Czemu tu miało być inaczej?
Może dlatego, ze ta firma nigdy jakoś szczególnie nie dbała o swoich pracowników?To co proponuje swoim pracownikom to socjalne minimum ...Przez lata brak jakiegokolwiek HR,dwa lata coś zaczęło się dziać, po to by pandemia znowu spowodowała, ze socjal znowu całkowicie zaniknął ...W przeciągu mojej 10 letniej pracy w tej firmie, już teraz nie pamietam dokładnie czy to było raz czy dwa, jak firma podarowała bony prezentowe. Pozostałe lata to były upominki w kwocie do 10 zl.takie typowe żenujące pierdółki, skarpety , termofory itp...po tylu latach przekonałam się, ze świat się nie kończy na qsq i warto zadbać o swoje interesy. Można dostać w firmie gdzie szanuje się pracownika -dopłaty do wczasów 1200 zł, i bonów na święta na 800 zł.i nikt tu nie robi nikomu laski że to daje. Z perspektywy czasu widzę, że czas w qsq był niestety czasem zmarnowanym, ale człowiek się uczy na błędach ... W firmie pracują już chyba tylko ludzie, którzy nie mają innych perspektyw, lub zaczepili się na chwile, bo nic innego akurat nie było ...
Zgadzam się z Tobą, 11 lat pracy i na święta może 200zł , po wcześniejszym daniu prezentu Szefowej, żeby pamiętała o tych co pracują i to też nie na każde święta bo zawsze było słabo. Cieszę się że już pożegnałam się z firmą i z kretem
Dziś jest 22.12 a nadal cisza, obawiam się że już nic nie dostaniemy… jak zwykle To my utrzymujemy firmę, pracując na froncie z setkami klientów dziennie, a jak zwykle nie zostaje to docenione… plus cała odpowiedzialność głównie spada na kierowników, co potem przekłada się atmosferę w zespole. Myślałyśmy ze po tym jak nasza firma została kupiona, to coś się zmieni na plus (mówiąc oczywiście o obietnicach Panów) ale niestety to było złudzenie, tak jak nie byłyśmy doceniane za czasów poprzedników, tak teraz wyglada to równie podobnie Smutne jest to że porównujecie inne firmy do nas, ale nie porównacie co dostały dziewczyny z innych sklepów na święta, typu kosze podarunkowe, bony na zakupy, nawet bony do wykorzystania w ,,ich” sklepach, przykro sie tego słucha, i aż wstyd mowić o tym co nasza firma dla nas przygotowała.
Też mi przykro i też myślałam że nowi właściciele będą bardziej ludzcy i dla nas . Koleżanki ze sklepów w galerii ,chwała się prezentami (również przelewami) a ja mogę się pochwalić że dostaniemy figę z makiem, trochę świątecznie ale nie tego oczekiwałam .Wszystkiego najlepszego dla wszystkich pracowników.
Przykre że ta firma nie docenia pracowników.. Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że nie warto tu pracować. Wypłata najniższa z możliwych, premia znikoma, żadnych benefitow na święta... wstyd. Pierwsze słyszę że jakaś firma tak bardzo olewa swoich pracowników którzy dokladaja wszelkich starań żeby ta pożal się Boże firme utrzymać. Tragedia
Grunt, to mieć misję życiową......... Ty na przykład obdarowujesz podobnych Tobie, mądrościami na miarę tego miejsca. Jeśli nie jesteś z konkurencji, której tu sporo, no bo takie to miejsce właśnie, to mam nadzieję, że nas w końcu opuściłaś i utrzymujesz już teraz Biedronkę, czy inny butik, ha, ha
Ej, powaaaaaznie.....? Tak bardzo byłaś niezadowolona, że trzymałaś się tej firmy aż 10 najlepszych lat swojego życia a teraz, kiedy już w końcu pracujesz tam, gdzie spełniają Twoje marzenia, to wylewasz nadal tyle jadu?? Niesamowite zaangażowanie. I ta lekkość skrobania tych żałosnych.., wróć! ..... o tych przejmujących doświadczeniach całej dekady życia. Może po prostu marnujesz się jako sklepowa i powinnaś celować w bajkopisarstwo? Życzę Ci dalszych sukcesów w trybie szybszem niż dziesięciolecie.
Widzę,że "góra " powołała speca od PR ;) Nie rozumiem tylko skąd ten sarkazm dotyczący Biedronki. Pracujący tam ludzie są niby gorsi ? Przynajmniej zostali docenieni na świeta. Bo naszego pracodawcy nie stać było nawet na maila z życzeniami. I sami sobie wystawili opinię. Nie muszą robić tego byli/obecni pracownicy. Czy nawet jak jest sugerowane konkurencja.
Ton sarkastyczny który się przewija pojawił się po zmianie właścicieli. Czyżby Nowa polityka zamykania ust. Będę obsmiewal to przestaną pisać. Hihihihi głupie i dziecinne. Nie piszą gdy w firmie dzieje się dobrze. Poprawcie traktowanie ludzi to będzie cisza na tym Forum.
Nie przewija się tyło po zmianie zarządu. Od lat wiesza się psy na Quiosque i jak dla mnie prawidłowo,bo od lat nie dzieje się tam dobrze dla personelu. Chcesz przykład?to chyba mój najlepszy- Potraktowanie niektórych sklepów, które zostały zamknięte. Z dnia na dzień. Przed weekendem doping, że dobrze nam idzie. W poniedzialek: "pakujemy wszystko", a dlaczego? Odpowiedź regionalnych: "my nic nie wiemy", a góra siedzi cicho. I zaraz ktoś napisze, że nie mogli powiedzieć, bo wszyscy poszliby na L4. Tylko zastanówcie się, czy oni wiedzieli to od kilku miesięcy czy od kilku godzin, jak my, co pakowaliśmy. Gdyby byli normalni i w porządku, zorganizowaliby to inaczej.
Myślę, że daleko szukać nie musieli tego speca. Ja znam przynajmniej jedna osobę z centrali, która "stanęłaby" na wysokości zadania xD a sarkazm stąd, że przecież w quiosque nie stoisz za lada, tylko liżesz buty klientkom. Chyba widzisz różnice? Także my kijoskowe jesteśmy ponad Biedre. A nie czekaj, to biedra jest ponad nami z dyrekcja, która umie docenić pracownika, w biedrze mają szczeble awansu, mają widoczne podwyżki, baaa mają dobre słowo dla pracowników. Może pan dyrektor dostał zawrotu głowy, od tych ich milionów zysków, którymi chwaliła się prezeska w tym wymuszonym Videocascie i nie potrafił sklecić kilku zdań z życzeniami. A pomyślałaś może o tym, że mail do Twojego sklepu nie doszedł? Wiesz, tak bywało za czasów pani K. :D ale co ja tam wiem, jestem tylko sarkastycznym byłym pracownikiem. Dla mnie to kijosk już dawno się skończył, mogą zmieniać właścicieli ile wlezie, ale jesli nie zmienia najwyższych z góry, to pieskie życie pracowników. Nic tam, tylko fałszywe i zakłamane geby (czytać szybko, bo admin zaraz usunie)
@Oh Jak smutne jest Twoje życie, skoro śmiejesz się z ludzi pracujących w Biedronce bądź butikach? Po tonie Twojej wypowiedzi zakładam, że nie pracujesz jako doradca klienta, bo wtedy miałabyś szacunek do każdej pracy. Co jest jeszcze bardziej smutne, bo osoby jak Ty zajmują stanowiska, na których mogliby coś zrobić z podejściem do pracowników jakie reprezentuje Quiosque.
Witam. Jestem pracownikiem Quiosque. Jak wyglada u was premia? Z czego jest ona liczona czy z tego sente co pokazuje system? Czy dostałyście coś na święta dodatko?
Ty jesteś praciwnikiem Quiosque a ja Cocco Chanel. Trzy razy w roku dostaje złotego Rols Roysa tylko za to, że nie chodzę na L4 co dwa tygodnie. Jesteś taka super, że też Cię przygarniemy. Przybywaj!!! P.S. Dużo kasujesz od tego "Pudelka" za takie prowokacje, czy Ci tak spontanicznie za free wychodzi? Skuteczność masz niezła, jak widać. Te mniej zdolne łykają, jak mlody bocian żaby i poematy piszą :))))) gratki!