Atmosfera niestety w taj firmie jest straszna. A to my pracownicy ją właśnie tworzymy. Jak coś się nie uda, to szukają czarownic/ofiar do spalenia na stosie. Im szybciej dosniesiesz na kogoś to nie będzie na ciebie. Tak to odczuwam. I to nie jest dobre, bo nie rozwiązuje problemu. Nawet atmosfera się poprawiła jak zatrudnili Operacyjnego, który nas próbował połączyc jako jeden team. Nawet mu dobrze szło, ale go zwolnili. Za jego kadencji wyszło wiele nieprawidłowości i walczył żeby to wszystko poukładać i poprostować, ale mu nie dali szansy. Wprowadził zachodni styl zarządzania, do którego Amara nie dorosła. Wyrzucili najlepszego Dyrektora jakiego mieliśmy. Ale ci, którzy dołki pod nim kopali, to sami w nie teraz powpadają. A wiadomo kto awansował. Ciekawe jak długo można się tak ślizgać? Może będzie lepiej, bo przyszło kilka fajnych nowych osób i to też dzięki Operacyjnemu. Żałuj Amoaro!
To prawda jak weźmiemy pod uwagę że zachodni styl zarządzania opiera się na nic nierobieniu. Śmiechu warte, w tej propagandzie zaraz ktoś napisze że to może jeszcze dzięki operacyjnemu firma powstała. Opanuj się z tymi żartami bo pomyślę że w kabarecie pracujesz.
Nicnierobienie pisze się łącznie. Nic dziwnego, że już jesteś były pracownik. A zazdrosć to bardzo brzydka cecha. Pozdrawiam
Jak się już nie ma argumentów to trzeba się łapać błędów językowych. No racja juz nie pracuje z powodu gramatyki bo powszechnie wiadomo że Amara to firma wydawnicza. Pozdrawiam serdecznie, przynajmniej nie oceniam poczynań firmy z pobudek czysto osobistych
W tej firmie jest problem z urlopami. Jednym dany jest urlop, drugi nie. Nieraz się zastanawiamy na jakiej podstawie dadzą osobie X urlop na 2 dni, a osobie Y 3 tygodnie później już nie dadzą urlopu na 2 dni. Jakieś losowanie jest odbywane? Chciałeś urlopu w sylwestra? Idź odpracować ten dzień wolnego w jedną z sobót, bo szefostwo sobie tak wymyśliło. Dodatkowo jest problem z tym że mechanik, na prawdę ogarnięty jest na urlopie, a zostali dwaj świeżo przyjęci chłopacy, nieznający się jeszcze za bardzo na maszynach, więc naprawa czegoś schodzi na prawdę długo, szczególnie jeśli chodzi o jednego mechanika sami wiecie którego. No cóż... Lata zaniedbań w firmie. Jeden chłop jako mechanik przez tyle lat i nikt więcej, to teraz zbieramy tego efekty. Nie, nie winię nowych chłopaków o to. Winię o to firmę, która powinna przewidzieć sytuację że Zbyszka nie będzie dużo wcześniej i zacząć szukać kogoś na jego miejsce dużo wcześniej- pół roku temu, rok temu, dwa lata temu, q nie teraz.
a jaka podstawa nie zgodzenia się na urlop? może w czasie kiedy osoba Y chciała iść na urlop było zdecydowanie więcej pracy, niż wtedy kiedy szła osoba X? trzeba się czasami postawić w miejscu pracodawcy, praca musi iśc, nie można zdezorganizować jej przez to że ktoś idzie na urlop (krótki bo krótki ale urlop)....
Zakład Farmaceutyczny Amara sp. z o.o. prowadzi rekrutacje w miejscowości Kraków. Czy ktoś z pracowników może powiedzieć, czy warto tutaj pracować i czego spodziewać się na stracie w temacie warunków zatrudnienia?
Firma w ostatnim czasie traci doświadczonych pracowników, którzy już nie chcą robić za (usunięte przez administratora) atmosfera jest ciężka i coraz bardziej napięta, o urlop trudno się doprosić bo są ciągłe braki kadrowe...
@Ktoś a z tego co mi wiadomo jest jeszcze kilka osób, ktore pracujązmyślą o odejsciu, więc zaraz Amara może stracić kol innych kilka osób... Jak mówi przychodzą to też przecież widzę co się dzieje i raczej u nas na długo nie zagoszczą.
@Administrator Praca sama w sobie jest do ogarnięcia, jak ktoś chce to jest się w stanie większości rzeczy nauczyć na zadowalającym poziomie. Mistrzyni Marta Kurowicz jest chyba najbardziej rozgarniętą mistrzynią, można się z nią dogadać w sprawie każdej rzeczy, stara się rozwiązać każdy problem, więc taka ogranięta mistrzyni to kolejny plus, więc jak się zatrudnisz, to módl się byś był na jej zmianie. Aczkolwiek z drugiej strony dzieje się źle w firmie, jest coraz gorzej. Na początku myślałam że to przejedzie i ludzie wyolbrzymiają że jest coraz gorzej, ale rzeczywiście mieli rację i jest coraz gorzej. Szefostwo robi problem z tym by Ci dać urlop, który Ci się należy, tłumacząc że nie ma urlopów (albo nieraz jednemu dadzą, a drugiemu nie), jakieś dziwne rozporządzanie nowymi pracowników. Prawie wszyscy są dawani na zmianę Moniki Palej, a na zmianę od Marty Kurowicz, dadzą kogoś nowego raz na jakiś czas. Brak zapewnionego ubrania dla nowych pracowników. By dać im jakiekolwiek ubranie, trzeba dawać ubranie jakieś innej aktualnie pracującej osoby, bo inaczej ten nowy nie miałby w czym chodzić, co wytwarza chaos, bo automatycznie ten stary pracownik jest pozbawiany jednej pary spodni i jasnego oraz ciemnego ubrania. No i dodam to co kilka osób już pisało- Brak grup, raz dadzą Cię na proszki, innym razem na maści, a jeszcze kiedy indziej na gołębnik, czego efekt jest taki że mimo wszystko nie jesteś w stanie perfekcyjnie ogarnąć nic, bo latasz jak głupi z działu na dział, zamiast być na jednym i znać się na nim bardzo dobrze, by w razie gdybyś był w grupie z samymi nowymi osobami moc cokolwiek ogarnąć jako ten bardziej doświadczony...
Pracowałam w Amarze na szczęście krótko bo dość szybko znalaxlam inna prace. Niestety to co ludzie piszą to prawda w firmie panuje bardzo zla atmosfera a tworzą ja starzy pracownicy. Praca na produkcji nie jest zła idzie się przyzwyczaić ale pewnie panie że starszej załogi to jakaś masakra. (usunięte przez administratora) Ja sie dziwie że firma nadal je trzyma tym bardziej że wiedzą że te Panie są jakie są i przez to niestety firma traci . Ogólnie w firmie jest ciągły brak ludzi nowi przychodzą i rezygnują widząc co się tam dzieje. Sama stwierdziłam że nie ma sensu męczyć się przez kilka następnych lat więc jak się nadarzyła okazja po prostu nie przedłużyłam z nimi umowy I całe szczęście. Po 2 miesiącach nowi pracownicy mieli iść na swoje działy po uprzednim przeszkoleniu niestety nigdy się nie doczekaliśmy tego i z tego co wiem tak jest do tej pory że jesteś rzucany wszędzie. Najbardziej (usunięte przez administratora) było to że dzisiaj mówią ci jutro przyjedz na 7 i idziesz na proszki. Rano idziesz na dział z proszkami za 5 min tel nie idziesz na czysta 5 a za 10 min znowu tel że jednak musisz iść gdzieś indziej. Albo wysyłają cię na Półłanki na 2 magazyn o czym cię nie informują o rozmowie o pracę że jest 2 magazyn. Oczywiście nie twierdzę że wszyscy starzy są pracownicy źli jest dość spora część spoko i można się od nich dużo nauczyć ale te 3 konkretne które wymieniłam na początku są najgorsze, zgorzchniałe ,chamskie baby które nigdy nic nie wytłumaczą tyłka od razu darcie papy . (usunięte przez administratora) jeżeli ktoś chce niech się zatrudni i zobaczy jak jest naprawdę.
Ogólnie na jednej ze zmian pewna osoba zrobiła w związku z Półłankami protest i gdy dowiedziała się że ma tam jechać wzięła urlop na żądanie, bo powiedziała że tam nie jest zatrudniona. Sama po tej akcji z tą osobą przejrzałam swoją umowę i w żadnym z podpunktów nie mam nic napisane na temat magazynu na tej ulicy + Mi tak samo nic nie wspomniano na temat drugiego magazynu w trakcie rozmowy o pracę i że będę musiała tam jeździć do pracy na przemian że Stacyjną, więc tym bardziej dziwię że jest wymagane ode mnie bym tam przebywała skoro ani na umowie nie widnieje ta ulica, ani na rozmowie o pracę mnie o tym nie poinformowano.
Bo specjalnie tego nie mówią, na rozmowie słowem się nie zająknęli o tym fakcie, bo gdybym o tym wiedziała nie zgodziłam bym się na to . Sorry ale niby mają maszyny a i tak robisz wszystko ręcznie bo maszyny sue psują non stop. Przez tydzień czasu musiałam liczyć po 15 saszetek masakra . Narzucają szybki tempo a potem i tak coś sue nie zgadza bo najpierw mówią ulotka idzie z boku a za moment nie jednak na środek itp. Sami nie wiedzą a zwalają winę na pracowników. W umowie jest napisane tylko miejsce wykonywania pracy Kraków i nic więcej. Kto tam pracuje bądź pracował wie o co chodzi.
Ogólnie ciekawi mnie ile osób zrezygnowałoby od razu w pracy w Amarze, gdyby w trakcie rozmowy rekrutacyjnej nie zatajali faktu o pracy w dwóch magazynach... Zapewne nie każdemu pasi praca w firmie co ma magazyny na dwóch różnych ulicach w Krakowie...
Doprawdy wielce zabawny komentarz. Kto zataja ten fakt ?? Dodatkowo jeszcze może drugi oddział w Krakowie przykrywają kocem żeby nie był widoczny z ulicy ? Od kiedy to praca wykonywana przez pracownika w drugim obiekcie mieszczącym się w tym samym mieście miałaby powodować jakiekolwiek problemy u pracownika?
Zatajany ten fakt jest na rozmowie kwalifikacyjnej. Jeśli czytając tutaj, dowiaduję się że nie tylko mi nie wspomniano nawet o drugim zakładzie gdzieś na terenie Krakowa, to dla mnie to już jest zwykłe zatajanie. Dodatkowo l tym fakcie nie dowiaduję się od osób przeprowadzających rozmowę o pracę lub od mistrzyni, tylko przypadkiem od osób prawnych szatni. Czy w takim razie jak firma ma drugi magazyn, to w takim razie ma o tym nic nie mówić, a pracownik ma się o tym dowiadywać przypadkowo w szatni od kolegow z produkcji, a nie od kogoś wyżej rangą, kto powinien od razu o tym powiedzieć, by potem nie było zaskoczenia?
Słowo klucz : miejsce pracy Kraków. Pracodawca nie ma obowiązku informować ze praca może się odbywać nawet w 50 zakładach rozlokowanych w mieście. Kluczowe jest wspomniane ze praca w Krakowie. Dziękuję do widzenia. Proponuję zgłębić nieco wiedzę w tym temacie a później mieć wyimaginowane pretensje.
Co do zatajania to akurat racja. Wszyscy nowoprzyjęci robią wielkie oczy że jest jakiś drugi oddział produkcyjny na Półłanki 27 ( nie mylić z magazynem na Półłanki 40 ). Tak owszem jest on "przkryty kocem" - bo jak wiadomo nie wszystko jest tam tak jak w farmacji być powinno, wiec w wynajętej hali pozaklejaliście szczelnie okna folią i udajecie że to nie wasze (ciekawe czy GIF w ogóle wie o P27 ?). Ludzie szukający pracy sprawdzaja na mapie gdzie mają pracować i określają stopień trudności dostania się tam. A tu nagle im mówią że z Stacyjnej mają sie dostać na Półłanki bo tak. Między obiektami nie ma innej możliwości transportu niż PRYWATNYM samochodem ( który nie wszyscy posiadają ) drogą którą jest wiecznie zakorkowana, a jej stan przypomina zaorane pole. No chyba że jest sie masochistą to można jeszcze na nogach - niby pół godziny ale przy braku poboczy i stanie skraju asfaltu szkoda gadać. To nie jest cyrk objezdowy żeby lokalizacja nie miała znaczenia dla pracownika - to znaczy cyrk to to jest tylko nie objazdowy.
Bardzo krótka rozmowa kwalifikacyjna, przedstawiono mniej więcej zarys tego co mam robić
Brak
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Mam pytanie do mistrzyń- Kiedy w końcu skończycie ten cały chaos w firmie i stworzycie te grupy? Same widzicie jaki bałagan robicie, nie robiąc tych całych stałych grup, przy okazji dokładając samym sobie roboty koniecznością tworzenia grup na dany dział co dnia. Nam, pracownikom produkcji na prawdę byłoby o wiele łatwiej, gdybyśmy wiedzieli na jaki dział jesteśmy przypisani i gdzie mamy iść co dnia zamiast przyjść do pracy i bać się gdzie zostaniemy przez was rzuceni.
a czy próbowałeś z nimi porozmawiać i przedstawić jak wygląda ta sytuacja? dobrze jest przedstawć jakieś udogodnienia, które ułatwią pracę wszystkim :)
Stałe grupy miały być już we wrześniu 2021 roku. Była też informacja że ludzie byli już przypisani do konkretnych grup, więc tym bardziej dziwię się że jeszcze nie weszły one w życie.
Tak się składa, ze ja też miałem okazję ostatnio być na rekrutacji w tej firmie, i uczciwie muszę przyznać, że była to jedna z najbardziej profesjonalnych rekrutacji na jakich ostatnio byłem, a przeszłem ich naprawdę sporo, pani HR przekazał wszystkie szczegóły, że w zasadzie nie miałem już o co pytać poza sprawami technicznymi co do samych maszyn, więc na takie rekrutacje mogę chodzić żeby jeszcze odpowiedź była pozytywna i kasa, właśnie mam pytanie na jakim poziomie są pensje w dziele utrzymania ruchu?
Pracuję w tej firmie już od jakiegoś czasu na linii produkcji i to co mogę stwierdzić że w tej firmie dzieje się źle i to bardzo... Zaczynając na tym jak funkcjonuje firma, a kończąc na samych pracownikach. Wymieniać mogę na prawdę dość długo. Myślę że podstawowym kłopotem jest sam magazyn- Nieraz zdarzyło się że dzwoniąc po cokolwiek zazwyczaj nie odbierali telefonów lub coś na co się czekało, gdy się o coś magazynierów poprosiło nie dochodziło i trzeba było z powrotem dzwonić. Kilkukrotnie było tak, że konkretny dział stał 1h/2h, bo nie było gotowe nic- Ani ulotki, ani kartony zbiorcze, ani kartoniki, a potem jak przyjdzie co do czego, to pracownik produkcji jest winny niewyrobieniu normy, a nie magazynier, który przyniósł rzeczy po ok. godzinie. Kolejnym minusem, którym chcę się podzielić na tej stronie są ludzie- obgadywanie(w tej firmie jest taki poziom obgadywania, że obgadają Cię nawet w Twojej obecności i się tym nie przejmą ;) ), tworzenie fałszywych plotek, jakaś chora rywalizacja między zmianami, tzn. która lepsze liczby wykręci na zmianie, jakieś napierdzielanie nawzajem na siebie po kątach... Nienormalne jest też nałożenie takiego tempa na pracowników i presji, by norma miała być zrobiona koniec kropa, a nawet jak nie jest zrobiona z winy osób na produkcji tylko chociażby z winy maszyny, to i tak jest potem na pracowników . Ostatnio też wjechała nowa maszyna do firmy, dano 5 osób, które nigdy nie korzystały z maszyny, skończyło się tak, że nikt nawet nie umiał z całej 5-osobowej grupy jej włączyć. Nie podoba mi się też to jak traktowani są pracownicy, chodzi mi o to że ludzie są rzucani od kilku miesięcy po różnych działach, a takie proszki w całości siedzą na (usunięte przez administratora) na jednym dziale w tej samej ekipie i żadna nie jest rzucana po działach jak reszta osób (chyba jak już się większością pracowników rzuca gdzie popadnie, to ekipa z proszków też powinna być rozwalana po innych działach, a nie siedzieć w jednym miejscu, no nie? Albo jak już to w końcu zrobić te stałe grupy, które miały być już zrobione we wrześniu). Myślę że tych minusów jest więcej, ale jak ktoś pracuje to wie co nie zostało tu wymienione. ;)
Obgadują a ty co robisz pisząc to? (jeszcze anonim) Jeśli siedzisz i czekasz na materiały zejdź do chłopaków i pomóż im. Szybko ci czas zleci nie będziesz się nudził i plotkował (pisał anonimy bo brak odwagi nie pozwala powiedzieć prosto w oczy :) pozdro
Pracowałem tam i wszystkie negatywne komentarze są niestety prawdziwe. Nie polecam nikomu pracy w tej firmie, bo zarówno atmosfera, jak i wynagrodzenie są nieodpowiednie.
A moze powinno byc "pracowalam" tam i dlatego ze mi podziekowali to " wysmarowalam" taka a nie inna opinie. Jaki okres czasu Pan tam pracowal? Moze wiecej szczegolow?
Niestety ale muszę w pełni poprzeć @Zawiedziony . To przykre bo jeszcze przed zmianą władz w firmie i zrobieniem z niej takiej w której gardzi się pracownikami była tu atmosfera w której chciało się pracować - nawet pomimo słabych zarobków. Teraz jedyne kto ma tu dobrze to ci z programu rodzina+
Ha ha ha, uwielbiam komentarze wlasnie w stylu : " mimo ze slabe byly zarobki ale chcialo sie pracowac " . Czyli komentarz a la , bylo do bani ale pracowalem a teraz dalej do bani ale juz nie milo sie pracuje, tak wiec chcialem dowalic ale w zasadzie to dowalilem sobie steierdzajac ze pracujac prowadzilem dzialalnosc charytatywna ale ze gdzies ktos sie zmienil na stanowisku to i swoja dzialalnosc charytatywna w firmie zakonczylem. Byc moze decyzja wyzszych wladz dajmy na to o przemalowaniu bramy mnie wkurzyla to sie zwolnilem . Boze ludzie, nim zamiescicie jakikolwiek komentarz to przynajmniej sekundke pomyslcie nad sensem tresci, bo wychodza tragiczne bzdury.
Opisane mogą być co najwyżej SYTUACJE !!! Natomiast "sytuację" można opisać jako wymyśloną. Polska język, trudna język :-P
Jak długo trwa proces awansu w Zakład Farmaceutyczny Amara sp. z o.o.?
A ja się wypowiem na temat procesu rekrutacji. Do momentu przyjścia na rozmowę wszystko wydawało się jak najbardziej ok. Jednak sama rozmowa pozostawia trochę do życzenia. Do sali weszła Pani, która zajmowała się do tej pory tym, co wybrany kandydat miałby przejąć, poinformowała, że "koleżanka z HR zaraz przyjdzie", i zaczęliśmy rozmowę. Wszystko było dobrze, standardowe pytania padały, czas leciał. Pani od HR przyszła tak naprawdę pod sam koniec rozmowy(pozostaje w takim razie pytanie: po co?), Pani, z którą rozmawiałem nic sobie nie zanotowała (o czym poinformowała koleżankę z uśmiechem), padło kilka tych samych pytań, koniec. Co prawda dali znać, ale po ponad miesiącu, a z tego co pamiętam, nie tak się umawialiśmy. Tak naprawdę to tyle, mi takie podejście wiele mówi, i koniec końców cieszę się, iż nie dostałem tam pracy, znalazłem inną :)
Witam Pojawiło się ogłoszenie na stanowisko Kierownika Produkcji. Patrząc na opinie poniżej, firma przechodziła różne, mniej lub bardziej burzliwe okresy, ale chyba nie na produkcji, więc chciałbym się dowiedzieć, czy atmosfera jest w miarę dobra i szanuje się pracowników?
Dobra atmosfera? Szacunek? To nie tu. Nie bez powodu szukają na zewnątrz, była rekrutacja wewnętrzna ale kto wie jak jest się w takie (usunięte przez administratora) nie wpakuje.
Niestety mimo, że sama pracą jest do ogarnięcia to ściana frustracji, (usunięte przez administratora) mobbingu jest ogromna. Jedyne dostępne szkolenie to to z BHP, potem rzucają człowieka co chwila na inną linie. Na każdej z nich brygadzistka jest o to obrażona, nie chce pokazać co trzeba robić. Wszystko tłumaczy się tym, że "mnie nikt nie uczył!" I "tu trzeba robić wszystko!" "Ja co nic nie będę tłumaczyć". Nie wiem kto na tym korzysta bo na pewno nie pracująca grupa. Traci się czas na to, że ktoś się musi wyżyć. Nieustanne obgadywanie, nieszczerość, (usunięte przez administratora) Od współpracowników po mistrzynie. Zadawanie pytań to najgorsze co można tam zrobić. Za to najlepsze co można zrobić to szukać kultury gdzieś indziej. Obowiązki są do wyrobienia, ale nie ma takich pieniędzy, żeby ktoś gnoił tylko dlatego, że nie umie zadbać o własne interesy.
Czy często w firmie Zakład Farmaceutyczny Amara sp. z o.o. zdarza się rekrutacja wewnętrzna?
Bardzo czesto. Ostatnimi czasy zdecydowana wiekszosc to rekrutacje wewnetrze. Firma dostrzega potencjal swoich pracownikow dajac mozliwosc awansu w strukturach.
Tworzone są tylko stanowiska kierownicze i dyrektorskie, coraz mniej ludzi którzy na tych wszystkich z wyższego szczebelka robią.
Firemka wyszła ze wsi ale wieś z firemki nigdy.Pzdr:-)
Cześć, widziałem ofertę pracy dla technika utrzymania ruchu. Możecie mi powiedzieć jak wygląda kontakt z np pracownikami produkcji, czy maszyny są nowszego typu albo czy praca jest zmianowa (brak info w ofercie)? Dziękuję za wszelkie informacje.
Do utrzymania dzwonimy na bieżąco z działów jak coś sie dzieje, tylko przezbrojenia są planowane. Maszyny są dość nowe ale lubią robić problemy. Praca jest na dwie zmiany.
Przyjmujecie starych pracowników?:)
Myślę, że warto spróbować. Trochę się ostatnio pozmieniało pod względem rekrutacji, ale moim zdaniem na lepsze.
Nie masz czego żałować
Piotrus zjedz snickersa.
Witam, czy ktoś może wprost napisać jakie są zarobki na produkcji i magazynie? Mam dwie oferty pracy i zastanawiam się czy wybrać Amarę, czy firmę w której w pierwszym miesiącu zarobię 2200zł, trzech kolejnych 2500zł oraz po tym czasie 3000zł bez nocnych zmian. Jak to wygląda mniej więcej w Amarze?
Ile jest etapów w procesie rekrutacji w Zakład Farmaceutyczny Amara sp. z o.o.? Jak długo trzeba czekać na ostateczną decyzję?
Jakie są mocne strony pracodawcy Zakład Farmaceutyczny Amara sp. z o.o.?
Skoro tak twierdzisz, to na pewno jesteś pracownikiem , natomiast jesli jestes pracownikiem i narzekasz to czemu nnie zmienisz pracy? Nikt nikogo nie trzyma na sile
Niestety dobre lata firma ma już za soba. Pracowałam wiele lat i uważam że była to najlepsza firma, ale nic nie trwa wiecznie, czasami cis trzeba zepsuć, aby się o tym przekonać, Tym razem nikomu to na dobte nie wyszlo.
Piszesz, że pracowałeś tam wiele lat. Czy mogę wiedzieć jaki był powód Twojego zwolnienia? Pytam bo zastanawiam się czy ma to związek z tym, że coś się zepsuło, jak piszesz. Napisz może co się takiego stało, że warunki uległy pogorszeniu.
Jezu, znowu pisze ten sam gość :) niech Holendrzy wyłączą mu internet :D
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Zakład Farmaceutyczny Amara sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Zakład Farmaceutyczny Amara sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 36.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Zakład Farmaceutyczny Amara sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 22, z czego 4 to opinie pozytywne, 12 to opinie negatywne, a 6 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Zakład Farmaceutyczny Amara sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Zakład Farmaceutyczny Amara sp. z o.o. napisali 58 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.