Opinie o calzedonia.pl - CALZ POLSKA Sp. z o.o. w Warszawa

Poniżej znajdziesz opinie byłych oraz obecnych pracowników o pracodawcy CALZ Polska Sp. z o.o.. Przeczytasz tutaj też opinie kandydatów do podjęcia pracy w CALZ Polska Sp. z o.o. o przebiegu rozmowy kwalifikacyjnej.


Branże: Produkcja odzieży wierzchniej

Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o CALZ Polska Sp. z o.o. w Warszawa Al.Jerozolimskie 81

nienienie

Absolutnie odradzam, zrozumiale jest ze trzeba stac po 8h i pracowac, ale skandaliczne naskakiwanie na klientow i wciskanie im rzeczy, ktore sie nie podobaja, klientka przychodzi po skarpetki a ty musisz jej wcisnac jeszcz 2pary i leginsy, klientka mierzy kostium a ty musisz zaniesc jej tuniki o ktore cie nie prosila, logiczne jest ze nie zawsze wchodzac do sklepu chcesz cos kupic, czasami tylko ogladasz, jak klient ma czuc sie swobodnie i nie uciec po pierwszym 'moze cos z leginsow dla pani? Jaki rozmiarek? Moze kostium? Nie, to prosze katalog' pomine atmosfere w pracy i fakt ze jak klientka wyjdzie bez wydania kasy jest wyklinana pod nosem od dzi***, ku*** itp. Nie polecem, juz napewno nie w warszawie na woli.

XxX
@nienienie

mi na przykład byłoby (i jest, dlatego tego nie robię) głupio wchodzić do sklepu typu calzedonia po "jedną parę skarpet", ale może to dlatego, że znam pracę w handlu, przeżyłam w niej kilka lat i wiem, jak taki bezsensowny zakup zaniża sklepowi statystyki... gdyby osoby, które mają coś takiego w zwyczaju również miały tego świadomość, to życie byłoby prostsze

grek
@nienienie

chyba ty nic nie kumasz w sprzedazy ,takim jak ty nie prowadzić swój biznes

xxxxxx

O ile sklep sam w sobie jest idealnie skrojony „pod kobietę”, tak załatwianie formalności z pracownikami już niekoniecznie. Rozpoczęłam okres próbny, który musiałam przerwać z powodu zmiany terminów zajęć na uczelni, jednak spędziłam tam kilka, podobno płatnych, godzin. Minęło już kilka miesięcy, a na moim koncie nadal nie pojawiła się ani złotówka. W rozmowie telefonicznej, kiedy zrezygnowałam, obiecano mi zapłatę ze te kilka godzin. Nie była to jakaś znaczna suma, ale chodzi o sam fakt, bo skoro umawiamy się, że godziny są płatne i dodatkowo pracodawca posiada dane niezbędne do przelewu, dlaczego nic z tym nie robi.

Wrocław
@xxxxxx

Musisz wydzwaniać i się upominać... ta firma tak niestety robi, bo wie, ze niewielu młodych ludzi będzie tak odważnych aby się dopominać o zarobione przez siebie pieniądze. Proponuje przypominanie się, inaczej jest szansa, ze nie wypłaca Ci należnych pieniążków..

Pracownik wrocław

W Intimissimi obiecują na starcie złote góry, po każdym półroczu ewaluacje i podwyżkę, a gdy przychodzi co do czego to nikt nie dostaje bo nagle wszystko się złe robi. Ale tak to jest jak osoba zarządzająca Wrocławiem jest niekompetentna i jedyne co potrafi to przy ludziach zwracać pracownikom uwagę, ze jest nieposprzątane sklep, ze maja podnieść sztuki na paragonie, ze średni paragon jest za słaby itd. Szkoda gadać - odradzam pracę w tej firmie.

mass

Powiem szczerze w dla przestrogi .Jestem po szkoleniu na przyszlego kierownika sklepu Calzedonia. Zrezygnowałam z pracy na rzeczy pracy w Calzedoni miałam najpierw odbyc 4 tyg szkolenie a nastepnie normalnie pracowac ale gdzie to było owiane wielką tajemnica( ktory konkretnie sklep) początkowo bylo to dla mnie nie zrozumiałe ale potem wszystko stalo sie jasne.KAzdy tydzien spędza się w innym miescie i zalezy czy spodobasz sie tamtym kierowniczka czy nie .Mi podziękowali po 2 tyg bo rzekomo miałam niski pargon a 2 razy tylko nabijałam na siebie bo nie posiadałam wczesniej wlasnego konta i dziewczyny nabijałay wszystko na siebie.O tym ze szkolenie jest przerwane poinformowała mnie pracownica a nie Pani ktora mnie zatrudniała nie raczyła sie nawet odezwac uzasadnic czemu tak sie stało itp nie odpowiada na tel ani sms. Generalnie praca w Calzedoni mi odpowiadała bo była wciagajac jak ktos nie boi sie pracy lubi ruch i jak ciagle cos sie dzieje to bedzie zadowolony.Natomiast sposob trktowania ludzi i robienia ich w balona opanowali do perfekcji.Podziwiam Pania i jednoczesnie pozdrawiam P.(usunięte przez administratora)ktora tak namawiałam zebym jak najszybciej rezygnowała z tamtej pracy na rzecz tej i po 2 tyg gdzie tak naprawde nie dali mi szansy pokazac jak pracuje ona sama nie wiedziala i zostawiaja czlowieka na lodzi. A dlaczego nie wiedzialam ktory sklep?a no dlatego bo kierwoniczka na ktorej miejsce mialam isc nic nie wie o tym ze bedzie zwolniona i dowie sie pewnie dzien przed. CZuje sie strasznie oszukana i zniesmaczona ta sytuacja . ciekawa jestem jak bedzie wygladalo ich wywiazanie finansowe...

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
as
@mass

witam.a do warszawy miała pani isc do pracy do się wacham nad zmiana pracy i dostałam taka sama propozycje.prosze o pilny kontakt.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
omg
@as

podziwiam że ktokolwiek zaproponował ci pracę (zwłaszcza w miejscu na poziomie) z taką interpunkcją...

Sprzedawca
 Rozmowa kwalifikacyjna
Przebieg rekrutacji

Po dostaniu telefonu dotyczącego zaproszenia na rozmowę rekrutacyjną byłam w siódmym niebie. Szybko jednak okazało się ze to nie praca dla mnie. Na początku po wejściu do sklepu powitały mnie trzy miłe Panie, które od razu przeszły ze mną na Ty. Następnie jedna z Pań zaprosiła mnie na zaplecze i powiedziała ze jest tutaj kierowniczką. Zdziwiło mnie to po 10 minutach rozmowy, ponieważ bardziej nierozgarniętej osoby w życiu nie poznałam. Co mnie jednak przestraszyło.. w CV miałam zaznaczone iż jestem studentką zaoczną. Pani mimo to bardzo naciskała na weekendy, wręcz poczułam się zobowiązana żeby rzucić wszystko i robić w każdy weekend. Zarobki i obowiązki gorsze niż w gastronomii. Po wyjściu z rozmowy Pani od razu zaproponowała podpisanie umowy i rozpoczęcie pracy od jutra. Podziękowałam, powiedziałam ze muszę się zastanowić i wyszłam. Następnego dnia udałam się tam z powrotem aby podziękować za wybranie mnie, jednak rezygnuje ze względu na przedstawione warunki pracy.

Pytania

Opowiedz coś o sobie, pytania o dyspozycje, zainteresowania, pytania o markę.

  • Poziom rozmowy:
  • Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
logo firmy Dział Ogród -Sprzedawca
Wodzisław Śląski
Ruta Sp. z o.o.
(8 opinii)
Wyślij CV
logo firmy Specjalista ds Wsparcia Sprzedaży
Gdańsk
Sunsol Sp. z o.o.
(32 opinii)
Wyślij CV
Aplikuj na wiele ofert
Justyna

Witam, a ja potrzebuje pomocy, od 2 tyg z moim narzeczonym mamy problem z tym sklepem. Zakupil mi na swieta bielizne, doskonale zna moj rozmiar ale w razie czego zeby nie bylo problemu wyslalam mu smsa z informacja. Nosze stanik w rozmiarze 65E, wczesniej nie robilam tam zakupow. Zadzwonil do mnie szczesliwy ze komplet juz kupil i ma dla mnie prezent. Gdy rozpakowalam na wigilie okazalo sie ze jest tam rozmiar 75E i tu moje oburzenie ze przeciez wiedzial a on mi mowi ze pokazal smsa i mowil jaki rozmiar i Pani ze sklepu poinformowala go po wybraniu wzoru ze pakuje takowy (jak widac ewidentnie nas oszukali). Wrocilismy do sklepu zaraz po swietach i tu pani "kierowniczka" ktory w ogole nie ma pojecia o prawach konsumenta mowi nam ze zwrotow nie ma. Niestety nie mieli nawet misieczki ktora by na mnie pasowala z innego obwodu wiec pani zaproponowala mi 80D (kpina jakas i to "kierowniczka"). Wytlumaczylismy grzecznie ze gdyby narzeczony zostal poinformowany ze brak jest takiego rozmiaru po prostu nie zrobilby u nich zakupow. Nic nie dziala, chcialam nr tel do kierowniczki regionalnej niestety bezskutecznie a pani kierowniczka jest tak niekompetentna (nie dostalismy tez paragonu na szczescie bylo placone karta i wydruk przynieslismy) i twierdzi ze to nie wystarczy i ona nie moze pomoc i moge sobie wybrac np same majtki z 10 szt albo pizame (tak tandetnych ciuchow za takie pieniadze jeszcze nie widzialam). Moze ktos kto pracowal moze mi cos podpowiedziec bo nnie moge przejsc tej kierowniczki ktora jest po prostu idiotka a nie chce wymienic na chama na cos czego nie bede nosila. PS. tak widze robi sie utargi w tym sklepie wciskajac klientom sciemy a pozniej juz zwrocic nie mozna

Sarna
@Justyna

To prawda, zwrotów nie ma w żadnym sklepie tej firmy, są jedynie możliwe wymiany. Jednak tak jak było napisane wyżej, niektóre pracowniczki robią wszystko aby do takowej wymiany nie doszło, bo spadają statystyki, a skutkiem jest zwolnienie. Co do rozmiaru stanika który poleciła Ci ekspedientka - 80D to niemalże to samo co 75E. Oba rozmiary by Ci pasowały. Proponuję najpierw poczytać o doborze stanika zamiast stwarzać tak komiczne sytuacje.

XxX
@Justyna

to na drugi raz idź sama do sklepu przymierzyć stanik, a nie wysyłasz faceta, żeby się chwalić jakie ci prezenty robi

Pytanie
 Pytanie

Czy pracownicy Calzedonia chętnie uczestniczą w różnych formach integracji?

Były kierownik
@Pytanie

Nie wiem jak Calezdoni, ale w Intimissimi niechętnie dziewczyny wychodzą na integracje (ze względu na sztywna atmosferę...)

Agata

Jeżeli chcecie nabawić się depresji być obserwowani obrażani i pod stałym kontrolowaniem nawet waszego wyjścia do wc , totalnym mobbingiem pod każdym tego słowa znaczeniem Nie polecam calzedonia promenada punkt franczyzowy .

Maciej
Inne
@Agata

Zarzut (usunięte przez administratora) to bardzo poważne oskarżenie w stronę pracodawcy. Użyłaś tego stwierdzenia, lecz nie podałaś żadnych konkretnych przykładów, które potwierdzą Twój wpis. Mogłabyś to zrobić? Tego typu oskarżenie nie powinno pozostać bez argumentacji.

Julia
@Maciej

Taka prawda, w sklepach calzedoni jest zamontowana bramka licząca klientów ale tez pracownikow i dzieci, jeżeli procent bramki ( czyli osób które weszły i kupily) jest za mały bywało tak ze „póki nie wciśniesz czegoś noe wyjdziesz do toalety” w większości sklepy nie miały toalety na socjalu...regionalna nie obchodzi czy dziecko latało milion razy przez bramkę, lub czy ta sama klientka wchodziła kilka razy...

Maja
Inne
@Julia

Dobrze, że podałaś te przykłady. Chyba warto byłby zwrócić się z tym już bezpośrednio do odpowiedniej instytucji - tylko w ten sposób sytuacja mogłaby poprawić się na lepsze. Jak myślisz?

Julia
@Maja

Nie sądzę, żeby to coś zmieniło, nie mają tego ja sprawdzić, ani nie mają dowodów. Kierowniczki regionalne wciąż w sposób nie przyjemny zmuszają do wciskania produktów robią to używając najczęściej mobbingu. Czasem dziewczyny mówią, że czegoś nie ma np. gdy pani chce kupić jeden produkt bardzo tani tak, aby nie spadły im statystyki. Często był problem z bramką - a to nie można wyjść do sklepu, ani do toalety zbyt często z powodu naliczania klientów, ponieważ gdy poziom bramki był niski dostaje się bardzo nie przyjemne telefony lub sms od kierowniczki regionalnej. Aktualnie nie pracuje w tej firmie bo nie wytrzymałam psychicznie - trafiłam do specjalisty z powodu bardzo dużego stresu w pracy . Naprawdę wygląda to tak, że dostaje się po 4-5 telefonów dziennie o statystyki na sklepie... jeżeli są słabe dostaje się reprymendy ładnie mówiąc...

Zadowolona ze odeszla

Taki mobbing co przezylam w wieku 21 lat (pierwsza praca) nie zycze nikomu :)

1
Uwolniona

Zdecydowanie odradzam pracę w którymkolwiek sklepie firmy Calz polska. Po prostu jelsi szanujecie swoje zdrowie psychiczne to tego nie róbcie. Pracowałam tam niestety dość długo bo ponad półtorej roku, na stanowisku kierownika. Jak zaczynałam byłam wesoła, wiecznie uśmiechnieta i optymistyczna, pod koniec zaczęłam chodzić do specjalisty żeby wrócić do siebie. Regionalna to był jakiś koszmar. Wiecznie wszystko źle, telefony przynajmniej 6 dziennie, jak masz wolne to też dzwoni albo pół dnia wypisuje. Masz - 50% na wejściach i -17% na utargu? Telefon czemu się opierdalasz, czy ona ma wejść na kamery i zweryfikować co się dzieje? Sytuacja taka była wielokrotnie. Nawet jak wszystko na plusie to wciąż się opierdalasz bo jakiś sklep ma 2k więcej. Robisz nadgodziny? Potem nikt o nich nie pamięta więc nie mozesz odebrać. Regionalna raz mikusia raz diabeł wcielony. Każe ci coś zrobić a potem za zrobienie tego dostajesz opieprz. Masz zaplanowany urlop? To go odwołaj bo trzeba ceny zmienić na sklepie i koniec. Chcesz wolny weekend? Nie możesz. Powód? Bo nie. Unikać będę szerokim łukiem i odradzam to samo

Anonim

ODRADZAM!!! - intimissimi Moja praca trwała dokładnie 10 dni, i ani dnia dłużej bym tam nie spędziła. Po pierwsze atmosfera- jak można trafić na tak nie zorganizowany i dwulicowy zespół? Ja rozumiem, że w pracy nie każdy musi się ze sobą lubić, ale żeby aż tak? Dziewczyny na sklepie obgadywały siebie po równo. Od każdej słyszałam tekst „jestem tu do końca miesiąca, nie da się tu wytrzymać”, a pracowały po 10 miesięcy, 3 miesiące albo dopiero miesiąc, każda oczywiście zwalała na kierowniczkę , lecz żadna nie starała się aby z zespołem się dobrze dogadywać. Dalej, kierowniczka. Oczywiście na rozmowie uśmiechnięta, z jak najlepszej strony przedstawiła firmę, pracę opisywała na prosta, przyjemną, „szybko można awansować ja pracuje tu rok i proszę bardzo jakie mam stanowisko”. Oczywiście słyszałam ze mam miesiąc próbny i w tym czasie zdążę się wszystkiego na spokojnie nauczyć. Dostałam 10 dni. Tak 10 dni szkolenia, a potem mam już umieć wszystko, perfekcyjnie obsługiwać klientów, znać ułożenie wszystkiego na pamięć ( asortyment w tym sklepie jest naprawdę duży, jest bardzo dużo rodzai biustonoszy które maja imiona, majtki, piżamy, szlafroki, halki, gadżety do bielizny, legginsy, spodnie , bluzki na cieniutkim rekawie, trochę grubszym , na krótki rękaw jak i na długi, golfy i inne swetry, perfumy, i oczywiście bielizna męska, oraz piżamy męskie, a i każda rzecz ma inny kod, i oczywiście po tych 10 dniach musiałam znać każdy kod na pamięć). Dostawałam „prace domowa”, czyli mój czas wolny od pracy miałam spędzać na uczeniu się materiału, codzienne odpytywanki i słyszałam jedynie „za mało, powiedz coś więcej”. Dostałam również „trenerkę”, która pojawiła się 3 razy podczas mojego szkolenia, a to w jej interesie było wyuczenie mnie. Pierwszy i drugi dzień spędziła ze mną omawiając materiał, okej wszystko fajnie, a przez resztę dni? Trzeciego dnia dowiedziałam się, ze ma wolne i wyjechała, nie było jej do końca tygodnia, a uczyły mnie 2 dziewczyny, jedyna była dokładnie miesiąc, a druga około 3. W drugim tygodniu „szkoleń” przyjechała moja rzekoma „trenerka” i wypytywała mnie o cały materiał, oczywiście odpowiadałam i mówiłam tyle co miałam w swoich notatkach, i słyszałam wspomniane wyżej „za mało”. Ten dzień uważam za najgorszy, ponieważ „trenerka” zaczęła się na mnie wydzierać. Tak darła się na mnie normalnie przy ludziach, ze nic nie umiem, chodź znałam już 3/4 materiału. Myliłam się jedynie przy rodzajach biustonoszy bo jest ich naprawdę wiele, i wtedy było najgorzej. Nie zapomnę tej czerwonej twarzy. Myślicie „przecież mogłaś to zgłosić kierowniczce” oczywiście taki miałam zamiar, ale jak tylko przyszła na zmianę spędziła 15 minut na zapleczu z „trenerka” i jak wyszła i podeszłam udawała, że mnie nie słyszy, jak w przedszkolu. Po skończonej zmianie usłyszałam „daje Ci 2/3 dni na OGARNIĘCIE SIĘ” przepraszam bardzo co? Wtedy zrozumiałam, ze nie zostanę tam długo. Kierowniczka mnie po prostu nie polubiła. Nie wiem czemu i za co. Następnego dnia znowu nie było „trenerki” ponieważ ona była zatrudniona na 1/2 etatu i nie było jej w grafiku do piątku. Na zmianie była ze mną kierowniczka i dwie dziewczyny, które zaczynały szkolenie. Gdy weszła pierwsza klientka usłyszałam „masz dziś obsługiwać, ja będę zajęta szkoleniem dziewczyn” no to oczywiście podchodziłam do klientek. Co podeszłam słyszałam „źle” tylko jedno słowo, co potrafiło speszyć, no ale cóż, próbowałam dalej. Nawet udało mi się sprzedać dwóm klientkom zestawy. Nie usłyszałam nawet słowa. Raz miałam problem ze znalezieniem biustonosza i pierwszy raz poprosiłam o pomoc, usłyszałam „sprawdź sobie w systemie”, oczywiście nikt mi nigdy nie pokazał jak szukać czegoś w systemie. Po kilkukrotnym wytłumaczeniu ze nie potrafię tego zrobić, kierowniczka łaskawie sprawdziła i zobaczyła ze jest jeden biustonosz w rozmiarze którego szukam, i co zrobiła? Zamiast pomóc szukać powiedziała jak do psa „szukaj”, klientka oczywiście wyszła, bo na jej miejscu tez bym to zrobiła, tyle czekać i patrzeć na takie zachowanie. Na koniec szkolenia był „test” napisałam go bardzo dobrze, a usłyszałam „widzę u Ciebie progres w nauce, lecz nie podoba mi się twoja obsługa klienta” i została mi przytoczona sytuacja przedstawiona powyżej. Ja z ogromnym uśmiechem powiedziałam, ze dziękuje ale nie planuje tu dalej pracować i jak się rozliczymy. Zrobiło się znowu miło jak na rozmowie rekrutacyjnej, podliczyłyśmy godziny, podziękowałam i podałam rękę (na twarzy kierowniczki znowu zobaczyłam ten grymas nie wiadomo skąd) i wyszłam. Po półtorej tygodnia dostałam wypłatę, o 90 złotych mniej niż powinnam, ale już nie kontaktowałam się z ta firma. Miałam już dość tych ludzi. Wiec jak dla mnie ta praca była straszna. Na koniec jeszcze dodam, ze moja rzekoma „trenerka” zachowywała się tak ponieważ miała dostać voucher od firmy za świetne wyszkolenie mnie, lecz dla mnie to i tak nie jest wytłumaczenie jej ohydnego zachowania. ODRADZAM jak najbardziej ponieważ, jedyne co można to nabawić się stresu.

Marta
Inne
@Anonim

Wątek ten dotyczy Calzedonia a nie Intimissimi. Fakt jest to jedna grupa, jednak podejście do pracownika może być inne. Warto, aby na wątku pojawiały się informacje na temat tych firm, których dotyczy temat.

An
@Anonim

Ciesz się, że twoje szkolenie trwało 10 dni. Moje miało trwać 1 dzień, w efekcie nie miałam żadnego szkolenia odrazu kazali mi pracować jak reszta a nie wiedziałam co mam robić. Straszyli mnie, ze następnego dnia będą mnie pytać z nazw włoskich itd :)

An

Pracowałam w calzedoni bardzo krótko ale to wystarczyło...abym nigdy więcej nie chciała wejsc do tego sklepu. Nie miałam żadnego szkolenia, Pani kierowcznika czy menager kazała mi odrazu zacząć pracować. Nie wiedziałam co mam robić i gdzie co leży, miałam obserwować prace innych dziewczyn i robić to samo. Sprzedałam pare stroi kąpielowych byłam z siebie bardzo zadowolona, nie miałam żadnych problemow z nawiązaniem kontaktu z kilentem A są różni...Za każdym Razem jak pytałam np gdzie coś jest schowane albo co mam robić dalej czułam, że wszyscy robią mi przysługę, że wgl tam jestem. Pracownicy zachowywali się jak wytresowane roboty, nie chcieli mi pomoc wręcz poniżyć. Wszystko co powiecie komuś zostaje wykorzystane odrazu przeciwko wam! Od momentu wejścia do sklepu bolał mnie brzuch... wychodziłam z płaczem za każdym razem. Można zostać zwolnionym za zrobienie sobie przerwy na łyka wody po 5 godzinach zapieprzania. Ciągle się stoi, sprząta, układa towar i obsługuje mase klientów. Za zrobienie sobie przerwy wcześniej niż wolno czyli po 6-7 h stania, zostaje się zwolnionym :) myśle, że więcej już nie muszę pisać. Nie polecam tej pracy każdej szanującej się osobie. Chyba, że ktoś chce się nabawić poważnych chorób na tle psychicznym/fizycznym. Zapomniałam dodać, że Pani prowadząca szkolenie kazała mi w ramach szkolenia przymierzać w zimnym ciasnym schowku staniki itd.. by poczuć materiał. Stałam skrępowana pol naga, nie było nawet lustra cały czas ktoś wchodził z pracowników a ja musiałam przymierzać staniki nie wiem po co.... co chwile otwierały się drzwi i wszyscy klienci z przebieralni mnie widzieli czułam się najgorzej na świecie....(usunięte przez administratora)

Stała klientka

Z jednej strony rozumiem robienie statystyk ale z drugiej strony jest klient. I teraz zadajmy sobie pytanie co jest ważniejsze, dla pracownika zapewne statystyka a dla klientki zadowolenie- tak mi się bynajmniej wydawało. Sprawa dotyczy reklamacji (popruły się leginsy po tygodniu czasu użytkowania) którą chciałam złożyć w najbliższym mi sklepie w Warszawie a mianowicie w Centrum King Cross Praga, jednak usłyszałam że muszę reklamować w sklepie gdzie kupiłam, zdziwiłam się gdyż jedna z pracownic, jakiś czas temu mówiła mi jak to wygląda z reklamacją, dziwne żebym jechała na przykład do Krakowa z reklamacją będąc z Warszawy. Dodam że z dwóch dziewczyn na zmianie, jedna, zawachała się i mówi że tak, mogę zarejklamowac, druga, która nie jest świeżym pracownikiem mówi ze 'nie' i poprawiła koleżankę, zapewne jak wyszłam to zrobiła jej odpowiednie pranie mózgu. Ok, myśle, pojadę na Targowek bo chciałam zareklamować te leginsy no i tam uświadomiono mnie jak to wyglada. A wiec drogie pracowniczki, zastanówcie się na drugi raz czy warto jest kłamać klienta bo wcześniej czy pózniej dojdzie prawdy a do Waszego sklepu zapewne nie wróci i nie da Wam możliwości 'zrobienia' wysokiego paragonu do czego namiętnie dążycie- to tak na marginesie do dziewczyn w King Crossie, zresztą jeszcze niebawem osobiście do Was zawitam, uświadomić jak się traktuje klientki dla statystyk, a i nie mówię o wszystkich dziewczynach tam pracujących, tylko zwrócę się do jednej z nich. Pani Iga pracująca w Calzedonii na Targówku to jest pracownik jakich mało i życzę firmie tej jak i innym takich dziewczyn i podejścia do klienta, bardzo dziękuję pani Igo za pomoc i zapewne na przyszłe zakupy udam się specjalnie na Targówek, pomimo że muszę zrobić nadwyżkę kilometrów :) Pozdrawiam mama z synkiem :)

Asi
@Stała klientka

Witam, każdy sprzedawca jest surowo rozliczany ze sprzedaży, targetów itp. Jest to temat rzeka. Co do reklamacji klient ma prawo reklamować towar zakupiony w calz na terenie całej Polski chyba, że rzecz została zakupiona w sklepie franczyzowym wówczas tam musi się udać z reklamacją/wymianą.Jeśli kupiła Pani rzecz w jednym sklepie a chce pani towar wymienić lub reklamować w innym sklepie calz wtedy potrzebny jest też paragon, ponieważ sprzedawca z innego sklepu nie ma w systemie podglądu sprzedaży, kiedy rzecz została kupiona co potrzebne jest do dokumentacji. Jeśli wymiana/reklamacja dokonywana jest w tym samym sklepie co kupiony towar potrzebny jest paragon, wydruk z terminala jeśli była płatność kartą, wyciąg z banku, lub opis klienta którego dnia zostala zakupiona rzecz (oczywiscie jest to tylko dobra wola sprzedawcy)jesli nie posiada Pani nic z wymienionych rzeczy. Jest to niezbędne do odszukania paragonu zastępczego w systemie. Pozdrawiam.

Nicol

Nie polecam pracy w Katowicach. Byłam nastawiona pozytywnie i naprawdę uwielbiam ta markę, ale wstyd mi było przy klientach musiałam każdemu ‚wciskac’ dodatkowa sztukę na paragon. Kiedy sprzedałam tylko albo aż legginsy to zaraz miałam rozmowę z kierownikiem regionalnym dlaczego Pani nie kupiła skarpetek i nic z dzialu męskiego, ze jestem beznadziejna i mam się bardziej starać. Klienci patrzyli na mnie jak na głupia kiedy musiałam biegać za nimi i pokazywać co chwile coś innego czego wgl nie chcieli nawet zobaczyć. Często słyszałam odpowiedzi w stylu’ czy mogę tylko pooglądać’ albo ‚ czy da nam Pani chwile spokoju’. Kierownik regionalny ciagle ma pretensje o wyniki a sama nie potrafi nic sprzedać albo ciagle siedzi na zapleczu i rozmawia z innymi kierownikami obgadując nas pracownice jakie jesteśmy beznadziejne. Oczywiście Szefostwo tego nie widzi bo przy nich jest milutka dla nas i wszystkich. Tera pracuje w hm atmosfera o niebo lepsza nie ma jakiejś chorej walki o klienta i przedewszystkich strasznej Regionalnej.

Maja
Inne
@Nicol

Branża handlowa bez wątpienia należy do tych najbardziej specyficznych, a przy tym i wymagających. Nie każdy zatem będzie się w stanie tam odnaleźć. Wiem, że nie masz najlepszych wspomnień, jeśli chodzi o pracę w Calzedoni, ale może powiesz mi, jak dokładniej wygląda tam system wynagradzania pracowników?

Karlo.p

Strasznie negatywne te opinie tutaj może i ja się wypowiem bo całkiem nie dawno byłam pracownikiem Calzedonii w jedynym że śląskich sklepów w Gliwicach. Pracowałam na pół etatu studiując jednocześnie i uważam że praca jest całkiem fajna obsługa klienta, dostawy towaru, zmiany wizerunku sklepu itp nic nadzwyczajnego za nie najgorsze pieniądze, dodatkowym i dużym plusem moim zdaniem jest zniżka pracownicza no i uniformy jakie się dostaje bo rzeczy są bardzo dobrej jakości. Niestety mankamentem największym w moim przypadku była atmosfera jaka była w tym sklepie. Niestety zespół nie był zgrany a to wszystko przez jedną dziewczynę która notorycznie nadawała na inne swoje 'kolezanki' i nieustannie wysługując się nowymi dziewczynami robiła z siebie super pracownika w oczach Pani (usunięte przez administratora). Szkoda że Pani (usunięte przez administratora)nie wie jaki był powód posypania się prawie całej załogi i nie wie też ile padło nie miłych słów o niej właśnie od jej ulubienicy. Myślę że gdyby nie takie osoby w grupie praca była by naprawdę super.

Maciej
Inne
@Karlo.p

Wychodzi na to, że poza atmosferą (na którą notabene nie miałaś wpływu) pozytywie oceniasz swoją pracę w firmie Calzedonia. Dobrze wiedzieć, że firma daje możliwości zatrudnienia osobom na pół etatu. Mogłabyś rozwinąć wypowiedź pod kątem wynagrodzenia? Ciekawi mnie, jak ono wyglądało mimo niepełnowymiarowego zatrudnienia.

Ona_95
@Karlo.p

Nie polecam pracy w tym sklepie.

Maja
Inne
@Ona_95

Ona_95, może w takim razie powiesz dlaczego nie polecasz pracy w firmie Calzedonia? Na forum liczą się zarówno pozytywne, jak i te negatywne komentarze, dlatego każda opinia jest ważna. Twoja przedmówczyni pisała, że zarobki są całkiem ok. Jak Ty oceniasz ten aspekt pracy? Wynagrodzenie było adekwatne do wykonywanej przez Ciebie pracy?

Si123

Na początku było wszystko super, dobrze sobie radzilam, nie narzekalam na nic. Dopiero kiedy zaczely nam spadac wyniki, wtedy zaczelo robic sie zle :) po jakims czasie zauwazylam ze jestem wykorzystywa i wrecz pomiatana za to ze nie mamy dobrych wynikow... ale czy to moja wina ze mamy coraz mniej produktow i nie wszyscy klienci lubia jak im sie NA SIŁĘ (bo tak bylo czesto) wciska skarpetki (zeby tylko zadowolic szefowe i podniesc sztuki na paragon bo przeciez to jest najwazniejsze)...czesto panie wchodzac do sklepu juz mowia ze „interesuje mnie tylko dol od kostiumu prosze mi nie dawac zadnych skarpetek” bo juz same to widza ze robimy wszystko zeby tylko cos sprzedac... no coz firma nie rozumie co to znaczy byc czlowiekiem a za to kieruje sie tylko zasadą „sprzedac wszystko, najlepiej za jednym razem, nawet jesli wejdzie do sklepu bo pomyli calzedonie z intimissimi”. Niestety nie wytrzymalam tej presji mimo ze niektore klientki byly na prawde mile i bez problemu z nami rozmawialy a czasem nawet zartowaly :) powiem tak, nie jest to praca dla osob ktore nie maja duzej sily emocjonalnej, niestety czasem koerownicy nawet rezygnowali przez pogarszajace sie zdrowie przez presje w pracy... mozna trafic na swietna ekipe ale trzeba sie liczyc jednak z tym, ze najwazniejsze są wyniki. Calzedonia, badzcie tez ludzmi ;)

Maja
Inne
@Si123

Nikt z nas nie chce być pomiatany w pracy. Ale może źle zrozumiałaś intencje pracodawcy - pod wpływem wzmożonego stresu każdemu czasami puszczają nerwy. Praca w branży handlowej jest bardzo charakterystyczna. Jak długo pracowałaś w Calzedonii?

6
Po_prostu_ja

Na wstępie napiszę, że pracowałam w firmie 4 lata (calz+franczyza) i byłam mega zakochana w pracy i marce. Z biegiem czasu zaczęłam zauważać jak jestem wykorzystywana. Jeden dzień na minusie i od razu telefony typu „przecież inne sklepy robią plusy, powiedz dziewczynom, że teraz każda pani ma wyjść z czymkolwiek” albo „przecież w takiej lokalizacji paragon na 1000 zł to nie problem” omawianie wyników minimum 3x dziennie (bądź częściej jeśli są na minusie, nawet jeśli utarg jest -10% a wejścia -30%), dosłownie wciskanie dodatkowych produktów tylko po to żeby średni paragon był wyższy, kierownik najlepiej żeby w ciągu 8h pracy zrobił swoje rzeczy kierownicze (utarg, porządek na zapleczu, layoucie i wyszkolił zespół który zazwyczaj jest niepełny (w moim przypadku -3 etaty. Zrezygnowałam, bo nie podobały mi się zarobki i zgłosiłam, że po prostu powinnam dostać podwyżkę. Szef stwierdził ze jest mi za ciężko i zaproponował inny sklep za te same pieniądze. Śmieszne, ze kierownik o stopień niżej i w o stopień niższym sklepie zarabiał więcej, bo tam było wiecej klientów (mimo, ze u mnie był o niebo lepszy średni paragon i bramka). Ogólnie stracone 4 lata i rada dla innych: jesteś dobry i niezastąpiony dopóki nie zaczniesz sam siebie doceniać. Znajdą gorszą, ale tańszą wersje Ciebie na danym stanowisku.

Antoni
Inne
@Po_prostu_ja

Rozumiem Twoje niezadowolenie z braku możliwości uzyskania podwyżki. Sprawia to, że pracownik czuje się niedoceniony i mało zmotywowany. Czy mógłbyś napisać jak wyglądał grafik pracy kiedy byłaś tam zatrudniona? Czy był na tyle elastyczny, ze można było pracować na część etatu i łączyć pracę z innymi obowiązkami na przykład nauką? Mam nadzieję na odpowiedź.

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Głos ludu

Praca w intimissimi byłaby super... gdyby nie pani regionalna i jej przełożona. Jesteśmy przecież słoneczkami, misiaczkami, które są traktowane bez szacunku, jak ułomne jednostki. Szkoda.

1
Antoni
Inne
@Głos ludu

Odpowiadały Ci warunki pracy, które były w firmie Calzedonia? Mam tu na myśli poziom wynagrodzeń oraz ewentualnych premii, które oferował pracodawca. Bądź tak uprzejmy i przedstaw, jak to wyglądało. Pomożesz tym samym osobom rozważającym zatrudnienie w tej firmie.

Głos ludu
@Antoni

Premii? To akurat bardzo słaba strona tej firmy. wspominam dobrze ten czas ze względu na atmosferę w salonie. Pozostałe kwestie przemilczę, bo od pewnego czasu dzieje się coraz gorzej.

Ona

Intimissimi- kto zatrudnia regionalnych? Śląsk to porażka!!!

Wanda
Inne
@Ona

Mało zrozumiała jest Twoja powyższa wypowiedź. Można z niej wywnioskować jedynie tyle, że masz jakieś zarzuty wobec Regionalnych Kierowników. Proponuję jednak, żebyśmy na razie przedyskutowali kwestie związane z ogólnymi warunkami pracy, na jakie można liczyć w Calzedonii. Ciekawi mnie, i na pewno wiele innych osób też, czy istnieje tam możliwość zatrudnienia jedynie na część etatu - na przykład na 1/2 czy 3/4. Wiesz coś na ten temat?

anonim

(usunięte przez administratora)

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Sławomir

Rozumiem, że jesteś rozczarowana współpracą z przełożoną i stąd taka opinia, ale przypominam Ci, że znajdujesz się na publicznym forum Gowork.pl, na którym wymieniamy się poglądami na temat pracodawców i aktualnie prowadzonych rekrutacji. Nie można na nim nikogo obrażać, ani podawać danych osobowych innych osób, także inicjałów, po których te osoby mogą być rozpoznane. Odsyłam Cię do regulaminu https://www.gowork.pl/regulamin. Wszystkie opinie są mile widziane, o ile napisane są w sposób zgodny z zasadami kulturalnej wypowiedzi i merytorycznie.

2
Aga
@Sławomir

Wiesz może czy są przyjęcia do salonu w Galerii w Warszawie? Jaka podstawa i grafik? Pozdrawiam.

Teresa
@Aga

Świetnie się składa, że akurat w tym momencie jesteś zainteresowana pracą w Calzedonii na terenie Warszawy. Widziałam na wielu znanych stronach z ogłoszeniami ich oferty pracy - jest ich naprawdę sporo. Dlatego też sądzę, iż na pewno znajdziesz coś dla siebie w odpowiedniej lokalizacji. Oferują: atrakcyjne wynagrodzenie plus system premiowy, pakiet szkoleń, opiekę medyczną, artykuły do testowania, zniżkę pracowniczą, wyjścia integracyjne, a także pracę w profesjonalnym, miłym zespole. Co sądzisz o takich warunkach - pasowałyby Ci?

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna
Nicola

Potwierdzam . Nie polecam pracy można nabawić się depresji. Na rozmowie złote gory obiecują a później wszystko wychodzi. Ciagle zmiany grafiku telefony i pytania dlaczego takie słabe wyniki, pewnie nie zaproponowałaś Pani nic z działu męskiego lub dziecięcego. Miałam wrażenie, ze ludzie patrzyli na mnie jak nienormalną musiałam biegać za klientem po sklepie i nie dopuścić żeby kupił tylko jedna rzecz

Totalnieniepolecam

Gdybym mogła , wystawiłabym opinię - WIELKIE ZERO! NIE KUPUJCIE ŻÓŁTYCH KOSTIUMÓW KĄPIELOWYCH. Byłam zachwycona kostiumem z najnowszej kolekcji - jest przepiękny , szkoda tylko , ze niezdarny do użytku :) Po wejściu do wody kostium zmienił barwę - pociemniał i miejscami jest czarny tak bardzo , ze nie chce się sprac. Prawdopodobnie juz go nie zaloze, naprawde warto bylo wydac to 240zl :).Produkujcie dalej taki szajs , na pewno dobrze na tym wyjdziecie. TOTALNE DNO

Maciej
Inne
@Totalnieniepolecam

Twoja opinia dotyczy zakupu towaru, który zakupiłaś w firmie Calzedonia. Pamiętaj, iż jest to wątek poświęcony opinią o pracy w tym miejscu. Wracając do Twojego zakupu, to napisz, proszę, czy reklamowałaś w firmie zakupiony produkt? Może jest to po prostu wadliwy egzemplarz, dlatego tak się stało?

Ta opinia jest:

pozytywnaneutralnanegatywna

Zostaw merytoryczną opinię o CALZ Polska Sp. z o.o. - Warszawa

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w CALZ Polska Sp. z o.o.?

    Zobacz opinie na temat firmy CALZ Polska Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 164.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w CALZ Polska Sp. z o.o.?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 94, z czego 6 to opinie pozytywne, 73 to opinie negatywne, a 15 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

  • Jak wygląda rekrutacja do firmy CALZ Polska Sp. z o.o.?

    Kandydaci do pracy w CALZ Polska Sp. z o.o. napisali 7 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.

gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
CALZ Polska Sp. z o.o.
Przejdź do nowych opinii