(usunięte przez administratora)
Mocvno czyli de facto henna, css i Maniek - jak czytam te twoje posty ze w pwc dbają o warunki pracy a wynika to z faktu że szukają specjalisty ds procesu to jedynie przyjmuję to z uśmiechem. Mało kto się tak kompromituje ladem i składem wypowiedzi jak właśnie ty. Dzieci w podstawówce potrafią lepiej zdanie sklecić
(usunięte przez administratora)
No właśnie jest bez sensu, ktoś pisze że w pwc są złe warunki pracy a taki inteligent mu odpisze, że właśnie szukają kogoś ds procesu. Widzisz tu logiczna ciągłość? No chyba, ze jest tak jak myślę i jesteś kolejnym nikiem jogiego i bijesz pianę.
(usunięte przez administratora)
Nie wiem, gdzie znalazłeś owo oczernianie. Ktoś (i nie jedna osoba) wyraża swoje opinie, z natury rzeczy subiektywną. . A straszyć rozszyfrowaniem, feedbeckiem, całym PwC, czy czym tam jeszcze to sobie możesz... Ja (już) się nie boję.
Jogi, maniek, css i tym podobne to jedna osoba - widać po poziomie intelektualnym i pisaniu totalnie bez sensu.
(usunięte przez administratora)
Powiem Wam, że zrezygnuje z rekrutacji do pwc. Jestem po pierwszym etapie, ale wszyscy piszą o bardzo niezdrowej atmosferze i olbrzymim stresie. Za taką stawkę jak w pwc to spokojnie znajdę lepszą pracę z dużo lepsza atmosferą.
W pierwszym etapie zadzwoniła Pani z Manchesteru i rozmawiała po angielsku. Zwykły screening, ale bardzo miły. Powiedziała, że w drugim etapie również spotkamy się na angielskiej rozmowie, co jeszcze potwierdziła mailem. Drugi etap rekrutacji to rozmowa po polsku, która zaczęła się od słów: w sumie to nie wiemy z dlaczego ktoś nam dał CV (w znaczeniu moje CV). Zero profesjonalizmu, a im dalej w rozmowę, tym gorzej. Ogłoszenie jest zbyt ogólne, by wywnioskować, że jedynym procesem jest rozliczanie podatków. Rekrutacja prowadzona w przestarzały sposób i kompletnym chaosie, bo prowadzące nie były pewne czy w ogóle przeszłam pierwszy etap. Nie było żadnych pytań o language assessment test, ani jego wyników. Zapytane o widełki uznały, że ich nie znają.
Jaki jest idealny szef, gdzie się widzisz za pięć lat, czemu mamy Cię zatrudnić, jak podchodzisz do nadgodzin?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Jogi doświadczenie rzeczesz? Procesy wykonywane SDC są tak specyficzne, że ciężko uznać to, co się robi za doświadczenie przydatne gdzie indziej. BTW, jakbyś miał zdolność rozumienia tekstu to zrozumiałbyś, że większość piszących to byli pracownicy, sorry, nie nadajesz się :))))
(usunięte przez administratora)
Masz rację. Dlatego ja już od dawna jestem w innej firmie. Też międzynarodowej korporacji, ale wiesz... czuję się w niej zaje****. Nikt nie poluje na mój najmniejszy błąd. Nie siedzą godzinami w overtimach. Nikt nie chce mnie "utylizować" (kadro managerska, utylizuje to się śmieci, a nie pracowników!). I nie robię pod siebie na sam dźwięk słów "busy season". Ale nie doświadczenie zdobyte w PwC mi pomogło, bo komu zaimponowałbym wypełnianiem checklisty z pytaniami w stylu "Czy nazwiska w sprawozdaniu są użyte konsystentnie?", "Czy Turnover na stronie 10 i na stronie 30 się zgadza?". Pomogły pewne umiejętności i wiedza z okresu studiów, zdobyta w okresie studiów. Czyli coś, czego w PwC w żadnym stopniu nie wykorzystywałem (o rozwoju nie mówię).
Ten jogi chyba pisze po dopalaczach, nie trzezwy albo zmeczony po pwc :D Pisze kompletnie bez sensu i z czapy :D
No i jak tam? Nadal stoicie w kolejkach do drukarki? pamiętam te kolejki pełne znerwicowanych ludzi. Spojrzenie mówi jasno: jak to, mój cenny czas ucieka już na etapie drukowania? Krótkie, dosadne spojrzenie w kierunku aktualnie drukującego, pytanie do kolegi obok ile ma stron. Sto, czterdzieści, osiemdziesiąt sześć. Aż pięść sama się zaciska. Nie martw się, kompan obok być może czuje ssanie w brzuchu bo spóźni się o kilka minut z papierami i pani z 11 piętra się pogniewa. Załóż wtedy ręce na w pozycji zasadniczej i ciasno spleć, to pomaga, uciska mięśnie. I mówi: nie, nie przepuszczę Cię. Jesteście pewni ocenek za zlecnonka? Pamiętam zmianę oceny (na gorsze) nawet po miesiącu. Z inspiracji teamledera FRa, który tę ocenę wystawił. Pewnie bał się ów leader, iż jego zespół gorzej wypadnie, więc trzeba przyprószyć gnojem gdzie się da. Pewnie tłoczycie się w na parterze przy windach, tysiąc pracusi a tylko 6 wind, taki nowoczesny budynek, a tak nie nadążają. Te windy, oczywiście. Trucht po schodach dobrze zrobi, ukrwienie mózgu, obieg tlenu, rozszerzycie naczynia krwionośne. Łatwiej dzięki temu przetrwać otwarcie skrzynki mailowej, później gnojówka leci sama. Część z Was zdążyła się zorientować, że kolejki po kawę są długie, jak lista checklista tysiąca i jednego pytania. Dlatego zapamiętajcie: zapobiegliwy szczurek jest już na swoim piętrze o 7.40, w tedy we względnym komforcie może zrobić sobie kawę. Lub herbatę. Ziołową lub miętową. Jaką dziś wybierzesz?
(usunięte przez administratora)
A co kogo obchodzi gdzie będziesz chciała iść, co? Przecież napisała Ci co było takiego ciężkiego, naucz się czytać "przyjacielu". Dlaczego z tego że chcesz tam iść pracować ma wynikać że nie jest tam tak źle?
(usunięte przez administratora)
Nie jestesmy przyjaciolmi, przeciez nawet Cie nie znam. Co spowodowalo moje problemy zdrowotne? Praca ponad sily, stres, presja. Praca jest naprawde bardzo ciezka, nie wymaga za duzo myslenia ale jest tego mnostwo. Sruba jest dokrecona maksymalnie
(usunięte przez administratora)
Jestem bylym pracownikiem tej firmy. Nerwica i wrzody - tego nabawilam sie w tej pracy
W Katowicach jest oferta na "Creative Motion Graphic Designer" - mógłby ktoś powiedzieć orientacyjnie jakie zarobki na tym stanowisku? Zastanawiam się nad wysłaniem cv. Dzięki
@korina ja tam pracowałem i pwc sdc to jeden wielki bulszit, strata czasu, nauczysz się tam jedynie klepaniny pod presją czasu i nic więcej. czytaj opinie na stronie 1-2 to się dowiesz o co chodzi.
Mam mieszane odczucia na temat PWC SDC. Zacznę może od plusów. Firma oferuje pracę w dobrych warunkach (nowoczesne biuro, dobrze wyposażona kuchnia, darmowe owoce i napoje, benefity, ubezpieczenie zdrowotne, itp.), płaci zawsze na czas. Atmosfera jest koleżeńska ale to zależy do teamu, większość pracowników to osoby młode; Wynagrodzenie jest takie sobie. Osoby z jakimkolwiek doświadczeniem, startujące na "podstawowe" stanowiska w PWC, mogą być rozczarowane swoją pensją. Świeżakom na rynku pracy zarobki powinny odpowiadać. Firma umożliwia pracę z domu (w uzasadnionych przypadkach), to duży ukłon w stronę rodziców, ci nie powinni narzekać. Teraz minusy... Praca jest monotonna, na dłuższą metę nierozwijająca. Jest duża rotacja pracowników. Największymi minusami są PRESJA i STRES. Pracować należy dokładnie a zarazem ekspresowo, normy czasu przewidziane na zlecenia są mocno wyśrubowane a jeszcze pracownikom dokłada się nowe czynności, na które nikt nie przewidział dodatkowego czasu. To skutkuje licznymi nadgodzinami, czasem pracuje się też w weekendy. W niektórych zespołach są wyjazdy służbowe za granicę (w tym wielotygodniowe), od razu zapewniam, że nie mają nic wspólnego z wypoczynkiem na koszt firmy. Praca cechuje się sezonowością - przez parę miesięcy w roku można właściwie zamieszkać w biurze i zapomnieć o rodzinie. Generalnie stres i poczucie zawalenia robotą to standard. Dużo zależy od zespołu - są mniej lub bardziej obładowane, w jednych jest lepsza atmosfera a w innych gorsza. Ogólnie polecam pracę osobom młodym, dynamicznym, odpornym na stres, radzącym sobie z ciągłą presją, mającym duży dystans do siebie i umiejącym się "wyłączyć" (przydatna umiejętność na open space). Umiejętność perfekcyjnego planowania pracy zdecydowanie się przyda. Jeśli ktoś szuka spokojnej pracy albo takiej, w której może się wykazać, zabłysnąć, to raczej nie spodoba mu się w PWC SDC. Słyszałam o chłopaku zwolnionym dzień przed wypłatą premii, miał dostać prawie tysiąc.
Czy ktoś się orientuje, mniej więcej ile można zarobić na stanowisku "Creative Motion Graphic Designer" w PwC w Katowicach?
Wpisy wartościowe znajdują się na stronach 1-3, tam znajduje się wymiana doświadczeń. Reszta wpisów to tałatajstwo, dyskusja wyczerpała się na stronie 3.
(usunięte przez administratora)
OJ tak tu trafiles w sedno, w pwc jest bardzo CIEZKO o godziwe zatrudnienie. w PwC bardzo duzo sie na siebie donosi, to chyba nie jest oznaka ze atmosfera opiera sie na przyjacielskich relacjach nie? Po drugie skad wiesz, ze opiera sie na przyjacielskich relacjach, skoro tam nie pracujesz? Jestem zwyklym klamca albo kims z HR pwc :) bo takie glupoty piszesz ze czytac sie nie da.
Chyba z niemieckim nie ma aż tak dobrze na rynku, bo pani z rekrutacji sobie nie radziła za bardzo przy rozmowie ze mną. Zadała mi kilka pytań, ale nawet nie wiem czy mnie rozumiała, gdy kończyłam wypowiedź pytaniem, nie doczekałam się odpowiedzi. Chciałam się coś więcej dowiedzieć o stanowisku, ale usłyszałam jedno zdanie, bez zadań, obowiązków, taka ogólna formułka
(usunięte przez administratora)
Nic sie nie przejmuj umowa jest na tyle super, ze ludzie i tak uciekaja z pwc gdzie pieprz rosnie :) Fajnie ze pojawiaja sie nowe oferty, to swiadczy jak wielka jest u nich rotacja! Placa faktycznie swietnie! 9zl za godzine to naprawde sporo, biorac pod uwage ze na kasie w biedronce zarabia sie 8zl na godzine!
Ostatnio znajomy dostał od nich ofertę na 3600 brutto, a jest świeżo po studiach. Zna za to dobrze niemiecki. To chyba nie najgorzej płacą, co?
(usunięte przez administratora)
Skąd wiesz jak wyglądają zarobki skoro nie Byłaś jeszcze na rozmowie? Czy 2900 brutto dla księgowego z doświadczeniem i językiem niemieckim to dla ciebie adekwatnie?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w PwC Service Delivery Centre?
Zobacz opinie na temat firmy PwC Service Delivery Centre tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 206.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w PwC Service Delivery Centre?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 113, z czego 14 to opinie pozytywne, 67 to opinie negatywne, a 32 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy PwC Service Delivery Centre?
Kandydaci do pracy w PwC Service Delivery Centre napisali 8 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.