Opinie o Śląska Wyższa Szkoła Medyczna
Hej, na stronie biura karier widziałam teraz ofertę dla stylistki paznokci. Ma to być praca na 1 / 2 etatu przy czym wskazane są zarobki zależne od obrotu od 4,4 do 5,6 tys. zastanawiam się czy ten górny próg jest dość trudno osiągnąć? ciężko w ogóle będzie się dostać, jeśli pisaliście tu o jakimś gęstym sicie?
Widzę, że każdy na coś narzeka. A ile można zarobić na początku jako pracownik dziekanatu?
Bardzo niskie zarobki. Nawet wśród ludzi z ogromnym doświadczeniem, którzy pracują w firmie od wielu wielu lat.
Pensje wiekszosci osob zatrudnionych w tej uczelni oraz w innych firmach należących do tych samych właścieli niewiele przekraczają minimalną krajową.
Minimalnie więcej niż minimalną krajową ;) O ile przejdziesz gęste sito rekrutacji i zdasz wszystkie testy i będziesz wybrana przez dwóch dziwnych smutnych panów...
Na jakie benefity liczy pracownik w Swsm (Śląska Wyższa Szkoła Medyczna)?
Hej, chętnie dowiedziałabym się czegoś na temat możliwości awansu w Śląska Wyższa Szkoła Medyczna. Czy często się on zdarza? Jakie trzeba spełnić wymagania? Zastanawiam się czy pracodawca patrzy na ogół starań czy może trzeba się jakoś specjalnie wykazać.
Idealnie z pewnością nigdzie nie jest więc jeśli nawet coś się nie podoba to może warto poprawiać?
Zawsze można zmienić firmę. Po co to narzekanie?
A po co komous mówic zmień prace jeżeli przychodzi do nowej firmy i probuje cos osiagnac? Zmien prace zmien prace, latwo powiedziec ale tez bez sensu takie gadanie. Forum jest po to aby pisac o pracodawny, jezeli opinie sa zle to marudzi ale jak dobre to na to nie ma komentarza. Dajcie spokoj tym którzy chca sie podzielic swoim zdaniem, negatywna opinia to tez opinia a nie marudzenie a ty jezeli nie chcesz czytac takich opini to po co tu zgladasz?
(usunięte przez administratora)
Cześć, jakie masz zdanie o zarobkach w Śląskiej Wyższej Szkole Medycznej? Czytając Twoją opinię jestem mocno zniechęcona. Jednak z ciekawości dopytam.
Wszystkie powyższe opinie, te negatywnie nie odbiegają od panującej sytuacji. Po tygodniu pracy da się wyczuć kto jest na danym stanowisku i dlaczego... Po pierwsze, jak to często bywa jesteśmy wrzucani na głęboką wodę, lecz gdy to bezpośredni przełożony nie potrafi wytłumaczyć powierzonego zadania nowemu pracownikowi zahacza to o kpinę i ośmieszenie pracowników w oczach studentów. Po drugie, gdy już coś potrafimy jeśli takiego stwierdzenia można użyć, prędzej czy później ktoś zmieni "procedurę działania" i udowodni Ci że to co wychodziło Ci jako tako nie ma odzwierciedlenia i musisz poprawiać wszystko jeszcze raz. Zatem wszelkie próby jakiegokolwiek myślenia i ułatwiania sobie pracy nie wchodzą w grę, bo i po co pracować lżej i szybciej. Po trzecie, rotacja. Każdy kto ceni swoje zdanie i pragnie cokolwiek zmieniać, zostanie zwolniony lub sam się zwolni. Ponad półroczny staż w dziekanacie zakrawa o rekord. Wszelkie skargi studentów mają swoją podstawę w działaniach władz w stosunku do pracowników i ogólnego braku doinformowania. Po czwarte, nadgodziny to stała część całego bałaganu. Zawsze coś jest nie zrobione, zawsze musi być na już, zawsze dziś to ostateczny termin. Po piąte, podział obowiązków, a właściwie jego brak. Nie wiadomo kto, za co i kiedy jest odpowiedzialny. A jak cokolwiek nie zostanie zrobione co "należało do Twoich obowiązków" dostajesz bure i jak najszybciej masz prostować daną sytuację. Jedyny plus to współpracownicy, zawsze mili i pomocni mimo, że nieraz dostają za to po głowie. Wypłata marna ale przynajmniej na czas.
wszystko zależy od stanowiska. są takie miejsca w firmie, gdzie pracuje się od poniedziałku do piątku, w wybranych przez siebie godzinach (8-16 lub 9-17) i żadne weekendy oraz nadgodziny nie dotyczą. największym plusem są możliwości rozwoju zawodowego. w wielu firmach pracowałam i tę muszę pochwalić wyjątkowo: atmosfera pracy jest naprawdę świetna, zarobki są super i wypłata zawsze na czas, komunikacja z innymi działami - bez zarzutu. szefowie to ludzie na poziomie, bardzo kulturalni i dobrzy. poza tym wielkim plusem jest też samo miejsce pracy - ładne, przytulne, komfortowo wyposażone biura, budynek w ścisłym centrum miasta, bezpłatny parking, blisko do przystanków i kilku galerii handlowych, na parterze budynku jest stołówka, poczta, bank. mało kto pali papierosy, więc zjawisko "obgadujących współtowarzyszy niedoli" jest tutaj wyeliminowane niemal do zera - co również jest ogromnym plusem. nie ma nic fajniejszego w pracy niż dobry team, na którym można polegać!
zespół młody, ale stale się zmieniający... na stanowisko pracownika dziekanatu systematycznie trwa rekrutacja ze względu na dużą rotację.
Stawki są dość zróżnicowane. Trzeba się liczyć zarówno z pracą w nadgodzinach (nie zawsze płatnych) jak i w weekendy. Szeroki zakres obowiązków, stale dokładanych. Duża rotacja pracowników, młody zespół.
stawki są objęte tajemnicą, ale na najnizszych szczeblach są wyższe niż podane w pierwszym poscie, nadgodziny płatne, wolne 9 dni w miesiącu; jest możliwość awansu, jeśli ma się predyspozycje. fajny, młody zespół pracowników.
A teraz jakie stawki są proponowane?Mamy 2016 rok:)
Praca za 1300-1500 zł netto. Brak ścieżek rozwoju, brak możliwości polepszenia warunków płacy. Po okresie próbnym trzeba się dopominać o stawkę wynegocjowaną na rozmowie kwalifikacyjnej (choć nie może ona przekraczać kwoty podanej na wstępie mojej opinii). Obowiązków w pracy bardzo dużo i są stale dokładane. Praca w dni weekendowe (zdarza się, że w miesiącu ma się tylko jeden w pełni wolny weekend). Pakiet socjalny nie istnieje, tak samo jak premie i wynagrodzenie za nadgodziny. System rozliczania czasu pracy i wynagrodzeń bardzo mętny. Zespół pracowników bardzo fajny i zgrany (choć stale się wykrusza).