Firma może nienajgorsza, zależy jak sie trafi, tam gdzie trafiłem ja to różnie bywało. Zapieprz spory, brak czasu na nic a (usunięte przez administratora)faworyzuje i udaje że jest najważniejsza, cześć mówi Tylko swoim ulubieńcom, resztę zespołu ma gdzieś. Brak jakiegokolwiek profesjonalizmu!!! Chcesz zdobyć awans, zakoleguj się z nią (usunięte przez administratora) bo tak też niektórzy robili. Czy ktoś w końcu przejrzy na oczy i ściągnie tą pseudo team managerke z tego stanowiska!! Ludzie odchodzą bo nie mogą już na to patrzeć
To, że projekt na 8 piętrze jest toksyczny to już chyba każdy wie. Natomiast pan Rozczarowany, a raczej pani Rozczarowana przesadziła ( facet by takiego czegoś nie napisał ) bo nie przystoi na ogólnodostępnym forum tak personalnej uwagi kierować. Capgemini jest całkiem solidnym pracodawcą, a to, że projekt z 8 piętra, na którym miałem okazję pracować jest (usunięte przez administratora) nie ulega wątpliwości, ale nikt nikogo tam na siłę nie trzyma. Więc albo się trzeba zwolnić i pójść w lepsze miejsce, albo siedzieć cicho, a nie wylewać frustrację na innych.
Ktoś tu chyba jest zazdrosny i sobie nie radzi!!! Projekt jest jaki jest, są okresy trudniejsze, a są i luźniejsze, kwestia jak ktoś sobie radzi ze stresem. Jak jest ktoś ogarniety to sobie poradzi i awans jest na porządku dziennym (przypominam, że można migrowac między projektami) bez banialukow wypisanych powyżej. A najważniejsze - nikt nikogo siłą na tym projekcie nie trzyma ;)
@Rycerka - wyjaśnij jak z tymi awansami na porządku dziennym jest skoro osób pracujących tam od kilku lat jest zaledwie garstka, a reszta przychodzi i ucieka gdzie pieprz rośnie jak zobaczy tą przyjazną atmosferę i przekona się na własnej skórze jak te "awanse" wyglądają w rzeczywistości, a nie w teorii?
Czytaj ze zrozumieniem - nikt Cię nie trzyma sila na tym projekcie, a capgemini nie zamyka Ci drzwi - można migrowac na inne stanowiska, projekty skoro ten nie daje Ci satysfakcji. Niektórzy starzy, doświadczeni pracownicy tak zrobili - zresztą co ja będę tłumaczyć :) doskonale o tym wiesz...a rotacje? Zawsze były - to też wiesz. Zamiast pisać "profesjonalne" opinie w sieci, oczerniając ludzi, zacznij robić coś ze swoim życiem... może warto w końcu zmienić projekt? Albo może wyrwij te tl skoro tak się awansuje :)
Wiem, że niektóre z osób pracujących na pierwszej linii przeszły na drugą, tutaj i owszem, można mówić o awansie. Poza tym, żeby gdziekolwiek ruszyć się z tego jak i każdego innego projektu potrzebna jest zgoda TL, a oni nie są skłonni "wypuszczać" bo kto będzie statystyki śrubował? Dla osób zastanawiających się czy dołączyć do tego niemieckiego projektu napiszę tyle, że jak się posiedzi na słuchawce kilka lat i wtedy zgłosi chęć „ucieczki” - szanse są większe : ) Poza tym w mojej wypowiedzi powyżej nie jest nigdzie napisane, że projekt mi się nie podoba:) Twojego ostatniego zdania nie skomentuję :)
O chęci zmiany projektu/stanowiska INFORMUJESZ TLa, żadnej zgody nie potrzebujesz, więc skończ gadać pierdoły. Jesteś tak zaangażowanym pracownikiem, że nawet nie wiesz jaki jest proces aplikacji na inne stanowisko, stąd też będziesz siedział na tej słuchawce do... resztę sobie dopisz.
Cześć, Jak czytam te wszystkie komentarze, to się zastanawiam gdzie ja pracuję? Albo inaczej... ilu za przeproszeniem bezmozgów, ludzi bez ambicji na fajce, na korytarzu, na projekcie spotkałem. Tym szarganiem opinii odstraszono tutaj nie jednego i nie dwóch niedoszłych pracowników, którzy mogli w Capciu wiele osiągnąć. Powiem krótko, pracuję tu od 5 lat (KTW), oczywiście, że są ciężkie momenty ale gdzie ich nie ma? Ludzie myślą, że przyjdą do biura, postawia nogi na biurku i hulaj duszo piekła nie ma, otóż nie! I w Capgemini, tak w każdej innej firmie na swoje imię trzeba sobie zapracować, krok po kroku od najniższego szczebla. Zarobki są ok, ludzie również są ok. Na tak duże zespoły nie da się lubić każdego ale błagam Was, to jest praca, a nie ośrodek wypoczynkowy... osobiście serdecznie polecam Capgemini każdemu, kto chce po pierwsze IŚĆ DO PRACY, po drugie rozwinąć skrzydła. Pozdrawiam
Pracuje sie po to zeby zyc, a nie zyje sie po to zeby pracowac nadgorliwy Pracusiu. Ludzie Twojego pokroju wlasnie generuja tak beznadziejna atmosfere w tej firmie. Pamietaj, ze przyklad idzie z gory, tego sie nie czepiasz, ze osoby piastujace funkcje kierownicze nie potrafia sie wywiazac ze swoich obowiazkow zalezycie. Ale bedziesz drazyl, ze ktos jest bezmozgiem. Jedyna tego typu osoba jestes Ty. W Cap mozesz osiagnac co najwyzej garba. Ty myslisz, ze ktos pisze bo jest pelen nienawisci i goryczy, ja bym powiedzial, ze doswiadczenia zyciowego, pracowalem w tej firmie i sa o wiele lepsze (normalne) miejsca. Dopiero po zmianie pracy widzi sie ta roznice i jak bardzo kwasna atmosfera jest w tego typu korporacjach. Oczywiscie sa wyjatki, ale ja juz swoje widzialem, odwal sie od ludzi i daj im zyc.
To masz szczęście ,że tak się tam czujesz. Ale daj innym też możliwość napisania swojego zdania.I uwierz ,że są ludzie którzy ciężko pracują ,podnoszą statystyki i są poniżani i nie szanowani. 8 piętro to koszmar.
Przykre jest to, że dobra firma niestety ma swoich hejterów, którzy tylko szkodzić lubią.
Cześć, Co to jest za dział/projekt na 8p w sbp? Ide za niedługo na rozmowę i zastanawiam się czy to dział do jakiego aplikowałem Bardzo prosze o odpowiedz
Szwabski debe z ósmego (ryn)sztoku to jest najlepszy projekt na jaki możesz trafić. Super TL, czas pracy i przerwy, szanują człowieka. Szkolenie wstępne nie jest tylko odbębnione ale solidnie cie przygotuja do siedzenia po 7.5 h z oczami wlepionymi w ekran. Ogólnie praca lekka i przyjemna w doborowym towarzystwie : )
Hahaha :D wszystko to prawda tylko na odwrót :) zresztą można poczytać trochę niżej. Jest jak jest..
A ja mam pytanie kto wybiera TL bo to jest porażka. Znajomości i znajomości... normalna i profesjonalna kadra się zwalnia a do władzy dochodzą ludzie, którzy nie powinni zarzadzac nawet mrowkami.......idealny przykład.... tradycyjnie... 8 piętro i nowa gwiazda TL której woda sodowa uderzyla do głowy. Niemily sposób bycia wobec pracownikow, wydawane sa tylko rozkazy i na dodatek lamany kodeks pracy. Super zmiana....
To się zwolnij i idź do innego korpo. Większość katowickich korpo płaci więcej.
O, czyli nie tylko u mnie był łamany kodeks pracy, skąd oni biorą takich ludzi na TL i managerów?Skąd tacy ludzie w ogóle się znaleźli w tej pracy? Nikt chyba nie sprawdzał ich najbardziej podstawowych umiejętności potrzebnych do normalnej pracy i współpracy z ludźmi. W Capgemini chyba połowa pracowników to gwiazdy, które siedzą i nic nie robią tylko próbują jakimiś przekrętami zarobić jak najwiecej, a „gorsza” reszta robi za dwoje. Oczywiście władza przymyka oko na wybryki ulubieńców, zawsze można cała winę przypisać komuś kogo się nie lubi wśród tych „gorszych” pracowników.
Ile Cap płaci za język szwedzki i norweski mniej więcej, bo nie wiem czy warto w ogóle aplikować?
Sporo, aplikuj bo teraz cisną z tymi językami, więc można sobie wynegocjować nieźle. możesz podesłać cv to chętnie polecę :P
No można wynegocjować ile ile na rękę? Jak mi załatwisz takie info to dostaniesz kasę z polecenia za mnie.
Cieszę się, że odszedłem z tego kołchozu!!! :)))
Jadę za granicę - Ci ludzie ,,przełożeni" zachowują się jakby Cap był ich firmą - nienormalne środowisko - odradzam każdemu... xD Nie chcę nawet o tej firmie słyszeć.... !!! I to nie jest Moja porażka - porażka to ludzie na projektach.
Niestety, ale roku na rok coraz gorzej. 1. Zabrali premie kwartalne pracownikom średniego strzebla, rzekomo wyrównanie miało to zrekompensować - nijak mi się ta kwota nie zgadza. 2. Na początku 2019 zabrano pracę z domu. Żadnego maila w tej sprawie od managementu. Dowiedzieliśmy się od TLów na spotkaniach. Sami nie potrafili nic wytłumaczyć dlaczego, jeden wielki chaos i dezinformacja. 3. W tym samym tygodniu zabrali parking pracownikom średniego i niskiego strzebla. Mogą wjeżdżać dopiero po godzinie 11. Do tej godziny tylko "dyrektorstwo" może. Jakiś dziwny podział na lepszych i gorszych. 4. Obcięcie budżetu na podwyżki inflacyjne, dostali wybrali. 5. Odkąd pracuję w firmie nie byłem na żadnym szkoleniu, wszystkiego nauczyłem się sam, w swoim wolnym czasie. Wymagania oczywiście są stawiane wobec mnie jak wobec pracownika, który ma za sobą wiele certyfikowanych szkoleń. 6. Stary, ledwo działający laptop z powolnym dyskiem i 4gb ramu. 7. Ludzie masowo uciekają, nie ma miesiąca, żeby kilka znanych twarzy nie mówiło, że to ich ostatnie dni w Capie. Management totalnie nic z tym nie robi, przykręcana jest śruba reszcie, mnożenie biurokracji, raportów, bzdurnych procedur, spotkań, rozczliczania z ticketów. Absolutnie nie wolno Ci zapomnieć dopisku "[nazwa_zespołu]" przy updacie ticketa bo wtedy sajgon. Z plusów darmowa kawa i herbata, na tłusty czwartek były pączki w ogromnych ilościach. Wypłata na czas i ludzie z którymi pracuję. Jeszcze chwilę poczekam, może złabszy okres minie, ale jeśli do pół roku nic się nie zmieni to stracą kolejnego rzetelnego pracownika i będzie płacz, że brakuje porządnych ludzi do roboty.
Podczas rozmowy telefonicznej na stanowisko asystenta obsługi klienta anglojęzycznego IT (czy jakoś tak) pani rekruterka spytała jakie są moje oczekiwania finansowe i tutaj niespodzianka - w formularzu dołączonym do oferty zaznaczyłam przedział 2-4 tys. więc zgodnie z tym powiedziałam, że oczekuję 2500 netto, na co pani rekrutująca odpowiedziała, że na tym stanowisku nie płaci się, aż tyle i że muszę podać mniejszą stawkę inaczej nie będziemy kontynować rozmowy :D Ja trochę zbita z tropu, ale pani nalega abym podała niższą stawkę, więc musiałam podać oczywiście wiedząc, że i tak nie zdecyduję się na pracę. żałuję, że nie powiedziałam wtedy do widzenia, bo dalszy przebieg rozmowy był równie żenujący. Pani rekruterka to przeciwieństwo cech osoby pracującej w dziale HR - niemiła, służbistka, flegmatyczna. Wymagania na najniższym stanowisku to angielski na poziomie C1, wiedza z zakresu IT, a pensja gorsza niż w biedronce. Śmiech na sali, przestrzegam przez aplikowaniem!
wiedza na temat pakietu Microsoft Office to żadna wiedza z zakresu IT. Trzeba było się uczyć bo skoro nie chcą ci 2500 zapłacić to tyle nie jesteś warta ot co.
Oj gdybym nie umiała znaleźć pracy to pewnie zgodziłabym się na te marne 2500, lecz mój obecny pracodawca ceni mnie wyżej więc nie tobie anonimku oceniać ile kto jest wart.
Pracuję w CapG od czerwca '18 i nie jest źle. Wiele osób ma skrajne podejście i marudzi strasznie, słuchać się tego nie da bo CODZIENNIE pierniczą jak im to źle. Dla mnie jest to 'przejściowa' praca bo robię zaocznie studia inżynierskie na PŚ i potrzebowałem pracy, która zapewni mi wolne weekendy oraz 3/4 etatu. CapG to zapewnia, ba, nie ma problemu by sobie dogadać grafik z przełożonymi, i tak sobie obecnie pyrkam cały czas na popołudniówki. Aha, pracuję na IT help desku, czyli praca można powiedzieć najgorsza z możliwych - "słuchawa". I tak oceniłbym ją na solidne 6/10. W czasie jakichś grubych majorów gdzie jest urwanie d*** wtedy 3-4/10 bo takie odbieranie 8h bez przerwy (40 tel na dzień) jest ekstremalnie męczące. Tak było w październiku i kawałek stycznia, normalnie jest dużo lepiej. Jak nie dzwonią to pykam sobie asajny i skrzynki. Praca ma zalety i wady, to chyba oczywiste. Jak komuś tak źle w CapG to niech zmieni robotę a nie codziennie sieje ferment. Ja wcześniej pracowałem w Orange i tam to dopiero była masakra. Jak uda mi się wbić na SD IncMngmt to już w ogóle bomba będzie, a tak to jakoś przezimuję do tego lata 2020. Polecam osobom które mają języki inne niż angielski, bo to bardzo mocno podnosi wypłatę. Angielski jest 'bazowy' i nie ma za niego nic, pensja podstawowa jest dość niska niestety. Ale z jakimś duńskim, norweskim czy fińskim masz dwa razy więcej, jak na prostą pracę niewymagającą żadnej twardej wiedzy oprócz języka myślę że jest b. dobrze.
Hej! Mogę się zapytać dokładnie o zarobki? Wszyscy piszą ze z językiem skandynawskim lepiej się zarabia natomiast rzadko ktoś pisze ile dokładnie?
Czy praca w Capgemini na słuchawce jest tak jakby obsługą call center (infolinia różnych firm itp.) klientów obcojęzycznych?
Tak, jest to w głównej mierze call center, pomimo tego, że w ogłoszeniach teraz piszą że szukają "pracowników biurowych" to 90% czasu spędzisz na słuchawce, nie mając nawet czasu wyjść do toalety ani zjeść posiłku jak człowiek : )
Ta firma to kupa straszna! Inaczej - Ci co doszli tam do władzy z wizerunkiem psychopatów. (TLe)
Mam pytanie- na jakim poziomie trzeba znać język niemiecki by móc pracować w Capgemini? B1,B2 czy wyżej? Tak orientacyjnie pytam, bo wiadomo, że to zależy od tego jak wypadniesz. Czy osoby znające język szwedzki zarabiają więcej niż te znające niemiecki? I ile zarabiają średnio netto ci pracujący na słuchawce?
B2 jest na pewno wystarczające, pod warunkiem, że jest to prawdziwe B2, nie naciągane :) Co do szwedzkiego to oczywiście z racji rzadkości języka stawki sa większe, ale i pewnie zapotrzebowanie mniejsze.
Szczerze nie polecam. W zalezanosci na jaki projekt sie trafi. Pracowalam ponad 3 lata w systemie 8h maksymalnie do 17. Zapytali czy sie zgadzamy na system 12 h. Fakt byl taki ze zgody ich nie interesuja-i wprowadzili taki system. Mimo ze awansowales zawsze cie mogli na inne stanowisko na tym samym grade przesunac. Odpoczyne od monitora nie obowiazuje. Przekroczenie przerwy celem skorzystania z wc konczy sie ciaglym atakiem przelozonych.
W pełni się zgadzam. Niektórzy managerowie niższego stopnia potrafią ciebie zniszczyć. Ciągle szukają ludzi i ciągle kogoś zwalniają. Pensja netto oscyluje w granicach pensji brutto w Lidlu więc Kokosowe z tego nie ma. Plus tylko za niektórych ludzi na samym dole drabiny którzy podniosą cię na duchu.
Witam, Widzę, że tutaj w znacznej większości pojawiają się rozgoryczeni pracownicy którzy swoje porażki zasłaniają innymi śmiesznymi argumentami i wymieniając wiadra pomyj. Czy ta firma jest idealna? Broń Boże! Wiele zależy od tego gdzie się trafi, jaki projekt, kto jest TLem itd itp. Czasem jest lepiej, czasem jest gorzej. Pojawiają się sytuacje jak opisane poniżej natomiast są to ekstrema. Pracuję od 2,5 roku i niedawno udało mi się po raz 2gi awansować na rolę Senior Customer Service Specialist. Nikomu **** nie lizałem, ciężko pracowałem i się udało. Mam sporo znajomych którzy startowali w assesmentach i wygrywali je czasem nie za pierwszym podejściem a już kolejnym, potrafię sobie wyobrazić że znaczna część osób które wypowiada się o lizaniu tyłków w takich assesmentach przegrało..a najłatwiej wejść na forum i zwalić na to że ktoś się dostał bo ma chody u managera...i tak jak wspomniałem wyżej nie twierdzę, że nie spotkałem się z taką sytuacją w trakcie ostatnich 3 lat, była jedna sytuacja w której osoba wybrana na stanowisko posiadała "wątpliwe" umiejętności. Natomiast pozostałych tego typu sytuacjach których jest 99% to osoby które dostawały się na stanowiska zasługiwały na to moim zdaniem. Ogólnie atmosfera fajna, kilka znajomości które może przetwają próby czasu. Wypłata pewna, zawsze wiem kiedy wpłynie na konto. Ma swoje plusy, ma swoje minusy - ale jaka korpo nie ma? Mam wrażenie, że część osób wypowiadających się tutaj to rozgoryczone dzieci z młodego roszczeniowego pokolenia którzy pojawiają się na projektach ostatnimi czasy. Nie zamierzam spędzić w korpo całego życia natomiast z całą pewnością polecę jako ścieżkę rozwoju bo firma jest na tyle duża, że jeśli ktoś jest ogarnięty i ma chęci może bez problemu liczyć na rozwój i awans. Z pewnością minus to płaca która jest delikatnie niższa niż w innych tego typu firmach natomiast pracowałem wcześniej w innym Katowickim korpo w którym grosz był lepszy ale możliwości rozwoju znacznie gorsze.
Odradzam każdemu kto się tam wybiera - brak szacunku do ludzi i jeden wielki kołchoz. Jeśli chcecie mieć zdrową psychikę nie wybierajcie tego miejsca - szkoda zdrowia.
Kiedyś chciałem tu pracować ale po opiniach widzę że to niezłe (usunięte przez administratora) jest ;)
Czy to prawda ze po okresie probnym 3 mce ludzie w wiekszosci sa zwalniani
Bardzo solidna i fajna firma. Możliwość wykazania się oraz uczestniczenia w dodatkowych aktywnościach. Praca zdecydowanie jest ciekawa i dość obszerny wachlarz pracy z obszaru IT. Ekipa bardzo zgrana i osobiście bardzo chwalę sobie swojego przełożonego. Jedyny minus, który można by jednak przypisać większości firm a w szczególności korporacjom to fakt, że nie zawsze jest fair play odnośnie tzw. assessmentów na wyższe stanowiska od podstawowego. Zdażało mi się dowiadywać i doznawałem też sytuacji, gdzie dostawała się osoba po znajomości albo która po prostu się przypodobała aniżeli ta z doświadczeniem. Ostatnio uczestniczyłem sam w takim assessmencie, gdzie później za kulisami dowiedziałem się, że i tak były już 2 osoby wybrane na to stanowisko, no ale assessment dla picu i poprawności w dokumentach trzeba było zrobić. Trochę to szkoda w obliczy przygotowywania się reszty uczestników gdzie tak naprawdę byliśmy na straconej pozycji od razu. Akademie oraz mylearningi nie przepadają może, ale zdecydowanie nie jest to motywujące dla osób, które naprawdę chcą coś osiągnąć, ale nie są po prostu wszędzie i nie podlizują się.
Witam. Mam pytanie odnośnie poziomu językowego w firmie i zarobków. Mój angielski to minum b2 (lata temu zdany fce, ale mieszkałam kilka lat za granicą, więc myśle, że teraz to jest biegły c1) oraz norweski b1/b2. Angielski to żaden wyczyn, wiec swoją karierę chciałabym oprzeć o norweski. Czy taki poziom jak wyżej wymieniony gwarantuje mi przyjęcie? I ile dostaje się za taka kombinacje na rękę na początek? To byłaby moja pierwsza korporacja, nie mam doświadczenia w tym sektorze. Pozdrawiam ????
Za 3 miesiące co miesiąc czy za trzy miesiące w sumie :-)? Zależy mi ma rzetelnej podpowiedzi. Pozdrawiam
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Capgemini?
Zobacz opinie na temat firmy Capgemini tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 161.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Capgemini?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 98, z czego 10 to opinie pozytywne, 64 to opinie negatywne, a 24 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Capgemini?
Kandydaci do pracy w Capgemini napisali 5 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.