Wizyta na godzinę 13 ale dopiero można wejść o 13:25 ponieważ pani z pokoju nr 3 musi się napić "kawki" bo nic nie ogarnia. Po czym nie umie dopasować żadnej pracy pod kwalifikacje nie został przeprowadzony żaden wywiad. Spotkanie się skończyło na wypisaniu bez sensownych dokumentów i brak ofert pracy ???? z góry mówię że jestem technikiem w administracji. Nie polecam pół nr 3 pani Anna naprawdę marnowanie czasu
30 numerków na dzień w Poznaniu ostatni na godzinę 10 to co robią do 14?To farsa i kpina na tak duże miasto, robią statystyki. Jakie bezrobocie? No tak 30 petentów dziennie razy 26 dni w miesiącu
Kompletnie nie wiesz jak się tu pracuje. Ok. 30 nr jest codziennie dla osób przychodzących indywidualnie do Urzędu, aby się zarejestrować. Każda osoba jest w pokoju ok.20-30min, a pracownik musi zarejestrować jeszcze osoby, które zgłosiły się przez praca.gov.pl. Jeżeli dostarczyli niepełne dane, musi odpisać i wskazać co jest do uzupełnienia. Na pozostałych pokojach jest inna obsługa niż w rejestracji. System nie jest dobry,ale nie jest to wina pracowników, nad nimi jest Starosta, Ministerstwo, a programy które obsługuje nie są jego prywatnymi tylko wskazanymi przez ministerstwo...
Jakie macie pytania ?
Weźcie się za tych swoich pracowników. Siedzi na dole taka opasła kobyła i ludzi w błąd wprowadza
Mam nadzieję, że dobrze się pracuje bo zadowoleni pracownicy rzadko zaglądają na forum.
Witaj, Czarek praconicy to ludzie prości, jedź i sam zobaczysz ci ludzie to starszego pokolenia 60+ cieszą się ze mogą coś dorobić do emy
Nie polecam z całego serca, brak toalet, miejsca gdzie mogą pracownicy jeśc posiłki. Jedyna toaleta to drzewko a jak coś większego tylko kszaki, lub większe zagęszczenie. Takie miejsca już z daleka są widoczne od paperów toaletowych. Jeżeli komuś przyciśmie to niech idzie tym tropem. O nic nie można sie do prosić. Pieniądze za karuzelę około 200-300 złotych dziennie prezesik , sekretarka i reszta kliki biurowe zamawiaja sobie posiłki, piwko, winko, ciasto.Bosy się walą do tego zamałe dla koni sportowych które postojem w boksach sa kontuzjowane.Na około 100 koni 14 padoków o które należy sie wykłucać. Bo w pierwszej kolejności wyprowadzane są koniki tych właścicieli którym zapłacisz w kieszeń, dasz alkohol wysoko procentowy lub piwkow większej ilości dla całej brygady i ogromne upominki do bióra. Burdy alkoholowe, wycieczki obcych ludzi po stajniach dające posiłki. Konie które są na dietach, lekach nie sa karmione i leki lądują w śmieciach. Zgromadzenia pułświadka wieczorami, sesje nagich zdjęć na arenie, burdy, bez reakcji pracowników i zarządu woli. Nie można trenować koni bo 24 h jedną hale zajmuje szkółka Pani Małeckiej a na drógiej prowadzone sa zgromadzenia, szkolenia itp. Jak hala wolna to jedna to ponad 10 koni i zderzenia koń, koń i kłótnie, szarpaniny, skakanie sobie do gardeł. Bo każdy ma swojego instruktora który chce trenować i tak w kółko. Konie się zabijają na torach bo teren nie ogrodzony. Prezes to wielka łapówka i matacz z całym biórem. Nic nie wie, nic nie widzi, wszystko to samo sekretareczka pani anita. Palenie papierosów i picie alkoholu podczas ścieleni w boksach u koni.Odezwiesz się lub zaczniesz się buntować od razu wylot. Wypowiedzenie otrzymasz na meilu i życie umilone w stajni, tak że będziesz widział zmiany a koń którego wyprowadzisz na padok w momencie twojego odjazdu około 15 minut wraca do boksu i cicho sza... Jeszcze będziesz skakała z gębą konia nie poznasz na oczy jaki będzie wygłodzony, nerwowy, lękliwy, przestraszony itp. i oczywiście kulawizna nagle u konia. I nikt o niczym nie wie, bo z kont. A wszyscy mieszkają 5-10 metry od stajni z oknami na stajnie. :)))) Naprawde ostzegam i odradzam. Naprawde z całego serca odradzam tych klimatów w imieniu koni odradzam.
Wystawanie ludzi od 5 45 by zająć kolejkę do promowanych pierwszych 30 numerków to jakas kpina. Wszystko determinują statystyki, bo przecież jeśli przyjmiemy tylko 30 bezrobotnych dziennie to współczynnik bezrobocia dla rządzących jest niski. Obywatel rozwiązujący umowę o pracę powinien z automatu stawać się bezrobotnym ubezpieczonym, a urząd powinien służyć tylko tym, którzy proszą o wsparcie w poszukiwaniu pracy.
Zastanawiam się dlaczego pracownicy takiej firmy nie korzystają z forum?
staze ale ale inne oferty pracy sa od nich rowneiz dostepne, na rpzyklad na mlodszego specjalsity do spraw administracji wymagana znajomosc jezyka niemieckiego
Staż? Staż gdziekolwiek to dramat a zwłaszcza te organizowane przez Powiatowy urząd pracy. Ok na stazu masz się nauczyć ale robisz dużo przez 40 godzin tygodniowo za 1000 zł z grosza mi. W dodatku masz siedzieć cicho ale potem zarzucają brak inicjatywy. W dodatku genialny zapis który zakłada że gdy ilość L4 przekroczy 90 dni to cie skreśla ze stażu i z bezrobocia. Miałam wypadek potrącił mnie samochód uwaga na przystanku! I byłam unieruchomiona. Decyzja o usunięciu bezrobocia wg punktu oświadczenia. Koleżanka miała natomiast problem nie radziła sobie w punkcie obsługi klienta a pracodawca mimo że też to widział nie zgłosił bo się oboje bali konsekwencji ze strony urzędu tzn ona wykreślenia z jej winy a pracodawca ze nigdy już nie dadzą stażysty czyli taniej siły robocze. A wiadomo różnie bywa. Oczywiście polubowne rozwiązania stażu zależą od widzimisie kierownictwa i są raczej na niekorzyść bezrobotnych (z których nie wszyscy to obiboki). Urząd woli wywalić z rejestru niż znaleźć pracę inna bo ktoś wykreślona to lepsze statystyki.
Szkoda, że nikt z zatrudnionych w urzędzie nie pusze jak tu się pracuje.
Chętnie bym popracowała w takiej firmie.
Ja ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że nowy pracownik nie ma żadnego wprowadzenia do pracy - siadasz i robisz. Patrzysz co robią inni i ewentualnie pytasz. Jak robisz wolno bo pierwszy raz - zabierasz do domu. Plus wysłuchujesz na swój temat. Ale wiadomo, urząd jest spory, są na pewno lepsze i gorsze miejsca tak jak wszędzie.
Od czasu kiedy były publikowane ostatnie komentarze mnóstwo mogło się zmienić w takiej placówce jak Urząd Pracy w Poznaniu. Czy znajdzie się obecny, były lub przyszły pracownik który podzieli się wrażeniami?
zgadzam się z poprzednikami, przez mobbing ze strony kierowników w wupie (efs) pół roku byłam na l4 myśląc o popełnieniu samobójstwa...3 lata wyjęte z życia niestety...zastraszanie...teraz nic lepiej nie jest z tego co wiem, ludzie ciągle odchodzą bo nie wytrzymują. A do tego góra 5 razy w ciągu dnia zmienia zdanie i jest na pracowników.
popieram wup w poznaniu to do tego miejsce zastraszeń pracowników, kto nie bierze pracy do domu może liczyć na ciągłe upomnienia i \\\"dywanik\\\" z użyciem całej gamy wulgaryzmów dostępnych w języku polskim. Kierownicy konsekwencję za podjęte przez siebie błędne decyzje, zrzucają na podwładnych, pisząc fałszywe notatki i zmuszają pracowników do ich podpisania. Ci którzy decydują się zostać w najlepszym wypadku funkcjonują na persenie.
Nie polecam. szykany, brak poszanowania pracownika i przykaz brania obowiązków do domu bez dodatkowego wynagrodzenia. Lubiani i protegowani pracownicy są wyróżniani, pozostali mogą zapomnieć o premii. Co chwile ktoś się zwalnia lub jest zwalniany bo nie przypadł komuś do gustu. kierownicy nie biorą decyzji za podejmowane decyzję, całą odpowiedzialność przenoszą na podwładnych. Każdy kto ma inne perspektywy ucieka po kilku miesiącach. były pracownik efs
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Urząd Pracy?
Zobacz opinie na temat firmy Urząd Pracy tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Urząd Pracy?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 2, z czego 0 to opinie pozytywne, 0 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!