Powie mi ktoś szczerze jakie są zarobki w tej firmie? Czy będzie chociaż 2 tysiące na rączkę? na rozmowie kwalifikacyjnej mówią, że bez problemu, ale wiem, że tak będą mówić zawsze. Nie wyobrażam żeby w tej pracy były mniej, pracuję dopiero od tygodnia i mam mieszane uczucia... głowne zastrzeżenia to przerwa, w te 20 minut to co najwyżej dojdzie się na stołówkę i zagotuje się herbatę, a co z resztą? do teog pije sie ja na stojaco, bo na stolowce jest za malo siedlisk Na sektorze mamy jeść czy wypić gibko gorącą? a może wymiotowac jedzeniem które się słabo przegryzło. A po drugie jesteśmy PIEKARZAMI by zawsze pracować obowiązkową niedzielę na noc? Dlaczego tak jest i nie jest to wypłacone tylko jako zwykły dzień, czyli niepłatny, kiedyś tam sie wolne dostaje
Co wy narzekacie na ta prace jak dla mnie jest swietn,jak się chce pracować to się fajnie zarobi a wy jesteście leszcze i wiecznie narzekacie tylko! Nasz świetny kierownik dba o nas jak nikt inny pozdrawiamy :) Ciekawe kto zostanie jego nowym asystentem,wymagania nie sa duże trzeba mieć tylko głębokie gardło :D Żyć nie umierać ave Inter Cars !
Parę prawdziwych informacji dla pragnących podjąć pracę w magazynie.Po pierwsze-soboty na rano i niedziele na noc są obowiązkowe i nie płatne ( do odbioru- często w dzień który narzuci wam brygadzista - zapomnijcie o wolnym piątku czy poniedziałku ).Po drugie - nie przyjście w powyższe dni oznacza najczęściej brak premii.Po trzecie-niedziela na rano - po sektorach chodzą brygadziści z listą , na której trzeba zadeklarować obecność ( jej brak trzeba uzasadnić ).Po czwarte - obowiązkowe nadgodziny najczęściej 2 lub 4 w tygodniu ( w przypadku nieobecności w niedzielę-dodatkowe ,,karne" 2 ).Po piąte - chory system premiowy tzw.punkty za pozycje zebrane lub rozłożone - możesz zapieprzać cały miesiąc rzetelnie a z punków wychodzi,że dostaniesz kilkanaście lub kilkadziesiąt złotych ( albo nic ).Po szóste-po chorobie ( za karę ) brak premii przez pierwszy miesiąc i obniżona premia za drugi i trzeci miesiąc po L-4.Po siódme-za wzięcie urlopu na żądanie w piątek i poniedziałek - 50 złotych odjęte z premii.Po ósme - zabieranie z premii pieniędzy za błędy ( tzw. kwasy )- nie jesteś w stanie zweryfikować czy słusznie zabrano ci pieniądze, które sobie wypracowałeś. Po dziewiąte-jako jedni z pierwszych w Polsce zaczęli zatrudniać na dużą skalę Ukraińców ( obecnie pracuje ich co najmniej kilkudziesięciu i liczba ta rośnie ).Co to oznacza dla naszych pracowników, niech każdy sam pomyśli ! Po dziesiąte - zatrudnianie przez agencje pośrednictwa pracy ( zdarzały się przypadki,że nawet po 18 miesiącach nie przejmowali ,,pod firmę " tylko kazali przechodzić pod inną agencję ).Po jedenaste - SOCJAL - takie słowo nie istnieje w słowniku tego zakładu.Po dwunaste - przyjmują każdego kto ma dwie ręce i nogi. Po trzynaste - pracowników ze stażem dłuższym niż rok można na każdym sektorze policzyć na palcach jednej ręki ( najwięcej obecnie jest osób , które pracują mniej niż trzy miesiące ).Po czternaste płaca prawie na poziomie obowiązkowego minimum krajowego. Po piętnaste - drobiazgi- niemożność posiadania telefonu,zepsute skanery,opieprzanie za rozmowy,arogancja i często chamstwo ze strony kadry.Po szesnaste - pora kończyć. To jest właśnie cars.
Za sobotę według KP należy się 50% stawki dziennej oraz dzień wolnego. Jeżeli przyjdziesz choć na jedną godzinę do pracy w sobotę to i tak należy się Tobie cały dzień wolnego. o do nocek to faktycznie zaczynasz od niedzieli 22 idziesz ostatni raz z czwartku na piątek i tak wychodzi 40 godzin w tygodniu. za niedzielę należy się dodatek sobotni niedzielny. Jeśli tak nie jest masz pole do popisu w sądzie pracy i spore szanse na wygraną z odszkodowaniem i uzupełnieniem zaległości.
-przedstawienie się -zapytania do mojego cv (szkoły, doświadczenie w pracy itp.) -cel w życiu (co pan chce robić za np. 5 lat? dalej magazynier? - lol ofc nie....) -przedstawienie pracy i nieszczęsnych godzin ahhh te 12h pracy od pon do pią great -ile chce zarabiać (ofc skromnie się mówi) powiedzmy, że na osobą jaką jestem i to była 1 praca kwota była git, no może bym się zdziwił gdyby byłą za mała a tyle godzin..
Cel w życiu, co wiem o częściach (nic XD no niestety), ile mamony chcesz?, jaki dojazd, nic o wózkach widłowych co ciekawe przeca idę na magazyniera Oo, Ogólnie mały obóz pracy, i ten nieszczęsna działalność gospodarcza, dzięki której możesz pracować non-stop... No ale dla osoby bez doświadczenia dobra praca, która da jednak trochę tej mamony - niestety nie mogę napisać ile, bo pewnie zabronione.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Bardzo odradzam! Syf jakich malo. Nie wiem czym sie zachwycac ta Mariola z poziomu C, wredne, brzydkie babsko! Msci sie za to ze chlop ja nie zadowala. Na poziomie pierwszym zero organizacji pracy, nikt nic nie wie co sie dzieje,brygadzista i zastepca brygadzisci sami nie wiedza po co tam sa. Soboty sa obowiazkowe - DARMOWE i do odebrania w tygodniu, ale z tym tez roznie bywa. Nocki pracuje sie 6 razy w tygodniu z czego zaczyna sie w niedziele juz o 22 i to jest dzien do odbioru w tygodniu. Obowiazkowe nadgodziny w tygodniu! Na poziomach nie ma opcji nawet by z kims zamienic slowo, brygadzista z ostatniego numeru sie drze ze sie pracuje a nie gada, a nawet nie mozna cos komus powiedziec przez 5 sekund. Narzedzia pracy (nozyk) psuje sie w nastepny dzien, jaka firma takie nozyki:-D Omijajcie to szerokim lukiem! Na szkoleniu wszyscy zachwalaja, ze nie jest tak zle, przejrzycie na oczy jak zaczniecie sami pracowac.
Tu masz opinie o carsie , też syf Witam. Troche odkopię temat no ale trudno. Zwolniłem sie z IC (ze średniej wielkości filii) jakies 2,5 miesiąca temu wiec teraz na chłodno i z dystansem moge opisać jak wygladała moja współpraca z tą firmą. Opisze tu krótko jak to wyglądało gdyby nie chciało Ci sie czytać mojej lektury którą mimo wszystko polecam. PRACY W IC NA MAGAZYNIE ZDECYDOWANIE NIE POLECAM NIKOMU. Zacznę od plusów: -mozna załatwić sobie naprawde tanio części. I to jedyny plus. Minusy: -oszukiwanie na wypłatach, pieniądze sie praktycznie nigdy nie zgadzają. -ciągle podejrzenia o kradzież -ciągła bieganina, w zasadzie nie ma nawet czasu na przerwę bo podczas jedzenia bułki narobi ci sie tyle zamówień ze tego nie ogarniesz -dzień w dzień nadgodziny (chyba ze jest okres urlopowy lub swiąteczny) -brak szacunku do pracownika -brak możliwości porozumienia sie w jaki kolwiek sposób z zarządem. -problemy z urlopem -słowo "dziękuje" w moim kierunku padło przez 2 lata jakies 3 razy -brak ubrań roboczych -brak jakichkolwiek przepisów BHP -nękanie i straszenie zwolnieniem -wydzwanianie po pracy ze cos dojedzie/cos komuś podać itp. W zasadzie to oni chyba myśleli ze człowiek po za inter carsem nie ma życia -wykończenie psychiczne i fizyczne -i jeszcze wiele wiele wiele innych Zatrudniłem sie tam jako magazynier od razu po zakonczeniu szkoły. Nie zależało mi na początku na jakichś nie wiadomo jakich pieniądzach wiec pracowałem za najniższą możliwą stawkę tj. 1376zl na miesiąc. Był to akurat okres wakacyjny/urlopowy wiec nie miał kto pracować. Przez 9 tygodni robiłem po 10h dziennie na zmianie od 3:00 w nocy do 13:00. Nie było zlituj, musiałem tak zasuwać. Po 9 tygodniach jak przeszedlem na zmianę południową nie wiedziałem co ze sobą zrobić (zegar biologiczny dostał świra). Przez pierwsze 4 miesiące dało sie wytrzymać. Oprócz strasznej bieganiny w pocie czoła zeby zdążyć spakować towar na czas na trasy i przenoszeniu ton towarów, bo niektóre części naprawde są strasznie ciężkie (nie raz wracałem z powybijanymi palcami itp itd.) to atmosferę na magazynie (mówię tylko o magazynierach) miałem w porządku, mieliśmy swoją grupkę która sobie pomagała. Generalnie cała filia była podzielona na swojego rodzaju 3 obozy. Byliśmy my magazyn (usunięte przez administratora) którzy sprzedawali "kolegów" oraz kilku ze sprzedawców którzy trzymali sie bardziej z nami. No ale mniejsza z tym. Po tych 4 miesiącach i licznych siniakach i wybiciach zaczęły sie cyrki z pieniędzmi. Nagle zaczęło brakować naszych nadgodzin których nie rzadko robiliśmy ogromne ilości. Jesli było sie w pracy tylko 10h to sie człowiek cieszył. Bywało po 12, 13 a nawet 14h. Kiedy słyszeliśmy te debilne tłumaczenia dlaczego nie dostaliśmy swoich pieniędzy chciało nam sie śmiać. Najciekawsza sytuacja była kiedy po zrobieniu 97 nadgodzin dostałem przelew na równe 600zł gdzie jedna nadgodzina to ok 10-11zł. Każdemu z nas brakowało tych pieniędzy. Tłumaczeniem góry było to ze palimy papierosy i nie wiem jak i skąd ale oni przeliczyli ze akurat tyle nadgodzin za które nie dostaliśmy kasy to my przepalamy, ale jesli wysprzątamy magazyn i ogarniemy sytuacje zwrotów itp to je dostaniemy. Spielismy pośladki, wszystko było na cacy, pieniążki przyszły. Jak sie pozniej okazało te 300zl które nam zabrano były przeznaczone na premie na przyszły miesiąc wiec orżneli nas bez żadnych skrupułów. Generalnie pieniądze w tej firmie nigdy sie nie zgadzają. Zawsze znajdą sposób zeby ich nie dać. Co tam jeszcze.. Aaa, ciagle oskarżenia o kradzieże. Ciągłe podejrzenia. W końcu przestałem nosić do tego obozu pracy plecak żebym i ja nie został podejrzany. Tak czy inaczej zostałem w końcu oskarżony o kradzież kompletu opon które pewnie wyniosłem w kieszeni. Pech chciał ze miałem na aucie identyczne nowe oponki jak zaginęły i juz miałem mieć kłopoty. Gdy po 3h szukania je znaleźliśmy, z satysfakcją zaniosłem je do głównego oskarżyciela. Usłyszałem przepraszam?? Hahahahahaha, nigdy w życiu. Wgl słowa przepraszam i dziękuje w tej firmie nie obowiązują. Ludzie z magazynu przez górę są traktowani jak śmieć albo robot który ma tyrać bez przerwy i najlepiej za darmo. I tak zleciały mi tam 2 lata. W przeciągu tej katorgi wykorzystałem tylko 8 dni urlopu. Ciagle mi go przesuwano. W końcu zaczęły sie obietnice ze mi za ten urlop zapłacą. Ja głupi sie zgodziłem, pieniędzy nie zobaczyłem i pewnie nie zobaczę juz nigdy. No i co jeszcze ciekawe. W przeciągu tych dwóch lat moja wypłata z wspomnianych wcześniej 1376 polskich złotych nowych spadla do 1306. Przez ostatnie 4 miesiące nagle zaczęły ginąć moje godziny nocne za które swoją drogą płacą jakies śmieszne grosiczki. Generalnie czarę goryczy przelał fakt ze po dwóch latach i 6 podejściach o podwyżkę zarabiałem o 100-150zł mniej od pracownika który przyszedł na świeżo z ulicy
dziwna firma, nie mają pracowników, ciagle rekrutacje , a ja już chyba z 9 raz podsyłam podanie i zero odpowiedzi, jak tak dalej beda robić to widze po opiniach że znikną szybciej niz powstali, jak tam sie wbic do nich?
- to widocznie się spełniasz wymagań określonych w ogłoszeniu, skoro się nie odzywają. Rekrutacja jest prowadzona cały czas, ale kandydaci, którzy składają CV albo nie mają wymaganych kwalifikacji, nie mają odpowiedniego wykształcenia, albo są to zawodnicy, gdzie mają kilkanaście pracodawców i u żadnego nie zagrzali miejsca na dłużej. A już najlepszymi kandydatami są ci, co już w Opoltransie pracowali, przeszli IC, Sudera, Fotę, Autos i Europarta, a teraz znowu składa cv-kę, lecz na inny oddział, bo na tym, gdzie pracował, to mu powiedzieli, że powrotu nie ma. Z pewnością teraz z tego powodu, że go nie chcą przyjąć wypisuje znowu nieprawdziwe informacje na forach jaka krzywda się w Opoltransie dzieje, ale nie sprawdzi, czy po tych 1,5roku, które go nie było się coś nie zmieniło
tyle szczegółow że aż się prosi napisać że post pisany przez dział personalny albo powiązany- tylko dlaczego piszecie pod nickiem Kamikadz(e)?? podświadomie coś przeczuwacie? haha
Opoltrans wymaga pracowników z długim stażem, bez historii czestych zmian pracodawcy a ciekwy jestem ile wynosi średni czas pracy pracownika w Opoltransie? Czy aby sami zapewniacie stabilne zatrudnienie na lata? czekam na odpoweidź
Każde zatrudnienie nowego pracownika do firmy, wymaga przeprowadzenia rekrutacji, która jest złożonym, nierzadko wieloetapowym procesem – stąd fachową nazwą używaną przez profesjonalistów jest określanie rekrutacji jako „proces rekrutacji” – co podkreśla rozłożenie zadania pozyskania nowego pracownika w czasie. Cel procesu rekrutacji to wyłonienie spośród dostępnych kandydatów na określone stanowisko, osoby, która możliwie najdokładniej spełni oczekiwania firmy wobec pracownika pod kątem zarówno umiejętności, kompetencji miękkich, nastawienia do firmy jak i oczekiwań finansowych.
a ja jestem załamany tym ciagłym kszykiem kasjerek magazynierów, wszsyscy kszycza - braki podpisów na dokumentach listach i jeszcze klenci na mnie kszycza
bzdury tu wypisują, już prawie rok pracuje w opol jako sprzedawca i też czytałem opinie przed rozpoczęciem, nie powiem że jest łątwo, ale niedługo będzie pewne minimum, co prawda są dziwne czynności, notatki różnym kolorami, działalnosć i opłaty faktury na vat 1- szyli szukanie furtek w skarbówce, itp ale da się przeżyc - a z ludzmi to jak wszedzie jeden dpgaduje sie z każdym , inny z nikim, akurat widzę jak u mnie bezczelni (usunięte przez administratora) pracują obok uczciwych, ogólnie na forum same żale chyba od starych pracowników albo konkurencji i nie ma co się sugierować, jak wygląda sytuacja w carsach , suderach, martexie?
Odradzam Płock ze wzgledu na samego kierownika, chłop nic nie wie i nic nie umnie lize du.... jw kosi mamone jak diabli a uważa się za niewiadomo kogo. A do tego nie zapomnij że po 3 miesiącach musisz otworzyć działalność albo wypier. .... A tak wogóle to (usunięte przez administratora)
Progres !? Takie słowo nie istnieje w firmie Opoltrans
Widzisz - gdybyś potrafił stworzyć firmę podobną do tej, to mógłbyś krytykować. A tak pozostajesz tylko głupkiem piszącym na forach gowork. I tu jesteś zwycięzcą. Brawo :)
Widzisz glupku z Brzezia jakie są opinie o twojej jakże postępowej firmie haha postęp to nieznane słowo dla januszka nie idźcie ta droga pracy i kariery jak najdalej od opoltransu powodzenia
Tak właśnie wygląda praca w Burdeltransie ci co zap... najbardziej na innych jak handlowcy wyjazdowi są najmniej doceniani i najbardziej gnieceni ( opisy, zestawienia,oferty,kolorowe długopisy, rozliczenia tras, karty pojazdów) i nie mają czsu normalnie popracować, a taie nieroby jak magazyn, który jeszcze z zasady utrudnia ci pracę i na którego ty zapier... siedzi i nic nierobi tak właśnie wygląda BURDELTRANS powodzenia chłopie !!!
Dzień dobry. Widzę, że pojawiły się oferty pracy w Płocku i Warszawie. Pracuję w branży ciężarowej. Jestem zainteresowany podjęciem pracy w Opoltransie ale nie chcę wpaść z deszczu pod rynnę. Ktoś coś wie o tych oddziałach? Systemie pracy, wynagrodzeń? Dziękuję za wszelkie informacje.
Przyjacielu Wesołego Diabła uprzejmie informuję ze w wyniku oddziałowej prowokacji w Kielcach wpadł na gorącym uczynku lokalny as kolaboracji ps. El Kabel. Jak się później okazało podczas śledztwa, konfrontacji, wizji lokalnej i zbiorowej penetracji, pękł i przyznał się zarzucanych mu czynów. Potwierdził że nadawał od połowy 2014. W wyniku jego ubeckich donosów z oddziału odeszli najbardziej wartościowi pracownicy. El Kabel swoje zachowanie tłumaczył chęcią szybkiego wzbogacenia się i likwidacji konkurencji na oddziale czytaj najlepszych handlowców. Skruchy nie wyraził, tłumacząc swoje zachowanie cięzką sytuacją geopolityczną swojej rodzinnej wioski, głodem w Afryce i pierwszym śniegiem na Kasprowym. Jego audycja trwa nadal w najlepsze, gdyż brak honoru i zamiłowanie do PLN spowodował że nadal pracuje na ladzie udając ofiarę systemu.....
A co tam w oddziale w Kielcach? Słyszałem, że kret wyszedł na powierzchnię. Zawsze powtarzam, że (usunięte przez administratora) wcześniej czy później zawsze wypłynie na wierzch. Wesoły dawaj cynka co tam się dzieje.
Zasowam jak (usunięte przez administratora) po 10-12 godziny przez caly tydzien i prawie wszystkie soboty robiac 240 godzin na dhw i zbierajac z mojej skromnej trasy tak z trzydziesci zysku i nie za duzo wywozu bo trasa blisko oddzialu i sami jada zawsze po towar. Za wszystkie nerwy stres ladowanie towaru reklamacje szukanie rozworzenie czesci odbieranie telefonow 24/24 i spore doswiadczenie i wiedze po 6 latach pracy wystawiam fakture na 4500 netto. Pace 1100 zusu 100 ksiegowej 1000 podatkow. A gnoje na magazynie siedza i swiete krowy nie chca nigdy pomoc podwiezc towar i wystawiaja fakture 5000 netto za czysta fizyczna bezstresowa prace debila gdzie nikt ich nie goni a po godzinie 17 siedza razem z kierownikiem magazynu ukryci w regalach. Jaka w tym sprawiedliwosc ze mi pot po dupsku cieknie i stresa mam i w nocy mi sie praca sni i kolorowac musze wszystko i kierownik mi wiecznie cisnie ze zle ze slabo ze moge lepiej? Przeciez ja tego dluzej nie wytrzymam. Jeszcze jeden miesiac i wysylam cv na magazyniera.
Tu piszesz o Opoltrans1 a to inny właściciel niż Opoltrans Opoltrans, słyszałem ze bardziej ludzki
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w OPOLTRANS?
Zobacz opinie na temat firmy OPOLTRANS tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 15.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w OPOLTRANS?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 11, z czego 1 to opinie pozytywne, 7 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy OPOLTRANS?
Kandydaci do pracy w OPOLTRANS napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.