Jak u was z handlem? Odczuwacie że jest mniej towaru co za tym idzie mniej klientów i zainteresowania bo brak rozmiaru,fasonu?
Czy firma oferuje coś takiego jak dofinansowanie do wypoczynku bądź wczasy pod grusza??
Dostałem awans na doradce /asystenta a następnie aneks o zmniejszeniu wymiaru etatu na 0.5 czy gdzieś jeszcze takie cyrki?
Nie tylko Big Star tak robi, praktycznie w każdej branży i firmie redukują ludzi/ etaty po tych podwyżkach
U nas już 0,5 etatu wywalili. Niedługo będziemy tu w każdą sobotę, bo przecież nie mamy życia towarzyskiego. Czy u was tez chodzicie po 2 osoby w każdą sobotę po 12h?
niestety tak , u nas też redukcja etatu i to dali znać pare dni przed końcem umowy , tak się nie robi
To ciekawe co wymyślą jak najniższa krajowa od 2024 znacznie wzrośnie,przepadną będzie stała jedna osoba na zmianie
u nas też tydzień przed końcem, skoro wymagają miesiąca wypowiedzenia od nas to czemu nie są fair i nie powiedzą nam miesiąc przed końcem, każdy by sobie ogarnął jakąś pracę, a tak to szok
Dwie po 12h to rarytas, u nas jedna 12 druga 12-19, sklep duży ponad 180m, na zaplecze trzeba biegać po buty, ludzi mnóstwo, połowa wychodzi nieobsługiwana. Dramat, jak zrobić plan
U nas ta sama sytuacja tyle że sklep ponad 250 metrów czasmi cały dzień jedna osoba stoi 12 h sama .Do czego to wszystko doprowadzi bo długo tak się nie da
Może to doprowadzić do wszelkich schorzeń jak i uszczerbków na tle psychicznym, potem zaś na tle fizycznym. Nadwrażliwość, nerwowość, wypadanie włosów, pogorszenie się stanu skóry i paznokci, sucha skóra a nawet problemy stomatologiczne. Zalecałbym postawienie siebie na pierwszym miejscu i zmienić pracę. Nic nie jest tego warte. Pokochaj siebie.
No niestety u nas dokladnie to samo dostałem awans a następnie smutne wieści o przejsciu na pół etatu Oczekują od pracownika dokładności, chcą aby każdy klient został obsłużony, VM mini inwentaryzacje, zmiany ceny i inne (usunięte przez administratora) Jakim prawm pracownik ma być produktywny skoro robi niczym osioł wszyatko sam Dramat
Bzdury.Jak sklep dobrze funkcjonuje ( nie BS oczywiście) , to dokładane są etaty. Takie cyrki jak praca w pojedynkę, cięcia etatów i minimalna przy tym wszystkim tylko w BS. Polecam poszukać innego pracodawcy. P.s. za chwilę będą zamykać sklepy.
Wam też się wydają te premie sprzedażowe śmieszne xd Za ponad 30 koła wyrobionego planu 200zł brutto co to jest?? Akurat żeby pokryć kwotę zaliczki na podatek, bo jestem osobą po 26 roku życia i zaliczki na PPK i po premii, dalej sama podstawa najniższej krajowej na konto. Człowiek cały miesiąc się zarzyna i po co? Za te grosze?
Rekrutacja na zapleczu. Bardzo fajna pani kierownik, miła, sympatyczna.
Ostatnie stanowisko pracy gdzie się pracowało , jakie były moje obowiązki, pytanie co zrobić jeśli klient chce oddać towar a zwroty tylko na kartę podatkową.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
![logo firmy](http://www.gowork.pl/media/cache/company_logo_profile_square_80/uploads/company_profile_image/0/8/a/08ab118aa4c8100e0291d54e23fc315a.jpg)
Czy was tez tak męczą te pojedyncze zmiany?
My już przyzwyczajeni do pojedynczych zmian, jakoś tak się pracę rozkłada na cały dzień, że wszystko jest ogarnięte. Najgorsze jest tylko te zamykanie bramy i robienie wszystkiego w pośpiechu. Bo szybko trzeba zjeść, szybko do toalety, a jeszcze jakby ktoś chciał zapalić. Masakra. Co jakiś cza trzeba by było się zamknąć i człowiek wszystko robi pod presją.
Wynagrodzenie jest adekwatne do tej ciągłej pracy pod presją? :) Jak tam atmosfera? Gdy jest na plus, wtedy jakoś lepiej się pracuje, nawet w pośpiechu :P Ciekawi mnie czy często szukają dodatkowych rąk do pracy? Warto podesłać swoje CV?
Jak u was ze stanem urządzeń typu parownica? Nasza mimo kilkukrotnej naprawy wciąż się psuje
(usunięte przez administratora)
Myslalam ze to też jakiś żart czy co cpt tak wysokie ze to jest nierealne do wyrobienia, a o spodniach nie wspomnę klienci szukają cienkich jasnych spodni z cienkiego jeansu. Co robi nasza firma wysyla grube rzeczy przy takiej pogodzie Ledwo uda się sprzedać 1 parę dziennie bo albo nie ma rozmiarów lub nie ma cienkich i jak tu wyrabiać plany. Ludzi do południa nie ma stoimi i się patrzymy na siebie bo przecież zaraz jest weryfikacja z kamer
Fakt, nawet w tamtym roku te konkursy były fajniejsze - można było wygrać kasę na integrację. A teraz? Jak wygrasz, to nie możesz sobie nawet KUPIĆ (to też jest zabawne, żeby nagrodę w wygranym konkursie trzeba było kupić) jeansów, bo przekraczają wartość 300 zł
Prawda to! I ledwo skończył się jeden konkurs a zaczęli drugi taki sam. Jakby mało pomysłów było na różne konkursy :)
Hej, Pytanie do zastępców którzy mają stawkę najnizszą krajową wysyłaliście wnioski o podwyżkę ?czy dostaliście tylko aneks na 100zl?
Niestety są tacy. Jeśli wniosek o podwyżkę nic nie da to żegnam się z tą firmą. (usunięte przez administratora) bardziej niż zwykły pracownik a zarabiam mniej od młodych pracujących na zleceniu. Śmiech na sali. Trzeba zacząć się szanować.
Dokładnie ,kwestia wynagrodzenia i ewentualnych podwyżek jest żenujaca w tej firmie. Jeden zastępca dostanie podwyżkę a kolejnych trzech już nie:)No loteria..
Co robicie w przypadku złej ceny na metce, gdy klient chce coś kupić, a jest zła cena? I oczywiście, że w tą drugą stronę, rzecz kosztuje więcej, a na metce niższa kwota? Oddajecie ze swojej kieszeni?
za złe ceny odpowiada pracownik. więc jeśli nie idzie się dogadać z klientem to wykładamy z własnej kieszeni. to oczywiste, dlatego ceny zawsze się dokładnie sprawdza.
Zmieniam cenę ręcznie i sprzedaje w cenie jakiej jest na metce, takie prawo klienta. Możesz również poinformować o tej sytuacji RKS lub odrazu wydać ze swoich. Tak jak napisało ktoś wyżej jest to nasza wina, na bieżąco jesteśmy informowani o zmianach cen. I z racji, że mamy UOM musimy ponosić konsekwencje. Pozdrawiam Twoja stara
A jak zmienisz cenę ręcznie na niższą, na taką jaką na metce, to potem komu tą różnicę zwracasz? Bo jeżeli spodnie kosztowały 299.99, a na metce było 249.00 i zrobisz zmianę ręczną to te 50 zł z wypłaty odciągną po poinformowaniu RKSa? Nie zawsze każdy ma pieniądze przy sobie, żeby dołożyć klientowi tą różnicę w przypadku braku zmiany ceny na kasie, a można tak w ogóle dowolnie robić sobie zmianę ceny na kasie?
Czemu głupie pytanie ;) Pomyłki się zdarzają. Krótko tu pracuje, a ciekawi mnie co w takiej sytuacji się robi. Bo przy dużych zmianach ceny można gdzieś popełnić błąd, jak w każdej pracy.. Ja bym odmówiła po prostu sprzedaży. Dlaczego pracownik, który miał pecha i akurat kasuje produkt z błędem ma płacić za coś, czego nawet on mógł nie zmieniać, bo to zmiana mogła miec miejsce wcześniej i ktoś inny popełnił błąd prze metkowaniu towaru.
Możesz: - zmienić cenę ręcznie, poinformować rks o zaistniałej sytuacji wtedy albo przymkną oko albo poinformują cię o tym, że różnica zostanie zabrana z twojej premii. -poinformować klienta, że towar zostanie sprzedany w cenie jakiej jest na metce ale możliwość tylko gotówką. Wtedy wpisujesz w kasie, że dał ci tyle gotówki ile kosztowały na starej cenie, on płąci tyle ile chce i dajesz mu paragon. Resztę dorzucasz do kasy potem a nie przy kliencie:) Sugerowałbym jednak abyś skorzystała z 1 opcji, druga jest za bardzo przekombinowana
Pamiętaj, że nie możesz odmówić klientowi sprzedaży chyba, że np. towar jest uszkodzony.Zaś jeśli była by taka sytuacja z ceną klient mógłby się uprzeć, że chce je kupić, wtedy już musisz, taki masz obowiązek.
Czy jest może ktoś biorący udział w PPK, który uzbierał jakąś sumę i ją sobie wypłacił, dokonał zwrotu środków, bo słyszałam, że jest taka możliwość? Jakie dokumenty należy złożyć i do kogo?
Zacznijmy od tego że na ppk odkładane są środki przez 3 podmioty: pracownik, pracodawca i państwo dorzuca co roku coś od siebie. Pełna kwota so wypłaty jest w momencie gdy przechodzimy na emeryturę. Jeśli wypłacacie wcześniej to oczywiste jest ze tracicie środki które dostajecie od pracodawcy i od państwa. Nie wiem czy też nie jest płacony podatek. Informacje o tym jak działa ppk dostępne są na GO. A środki można wypłacić w banku PKO BP. Trochę to trwa.
Tak, miałam na myśli swoje środki zebrane. :) trochę jak takie mini oszczędzanie. 70 zł przez 12 miesięcy to się uzbiera lekka sumka 800zl. A takie pieniądze już piechotą nie chodzą :)
"Co zrobić, by przeprowadzić zwrot środków PPK? Wystarczy zalogować się na swój rachunek PPK i złożyć odpowiednią dyspozycję, podając numer rachunku, na który mają być przelane pieniądze. Uczestnik PPK otrzyma wówczas w całości pieniądze, które pochodziły z wpłat z jego pensji, natomiast pieniądze, które dołożył mu na konto zakład pracy, będą podzielone. Zdecydowana większość, 70 proc., zostanie zwrócona uczestnikowi PPK, czyli trafi na wskazany przez niego rachunek bankowy; pozostałe 30 proc. trafi zaś do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych jako składka emerytalna. W takiej sytuacji uczestnik nie otrzyma pieniędzy, które dołożyło państwo z Funduszu Pracy."
Dlaczego mamy tak mało towaru? Magazyn też nie ma aby nam dosłać, czym mamy robić target? Skoro firma nie ma produktu to zamknąć część sklepów i dotowarowac inne. Płacimy czynsze a żeby zarobić na opłaty musimy mieć pełna rozmiarówkę. Sklep z miesiąca na miesiąc na coraz mniej towaru, nie mówiąc już porównując do poprzedniego roku (z 6tys.sztuk zejście na 4tys.) Co się dzieje?
Cześć, czy nasza firma właśnie upada? Nasi klienci dostają takie informacje i sami się nas pytają a my nic nie wiemy. Co myślicie?
Nas nikt się o takie rzeczy nie pyta z klientów. Czemu miała by upaść. To duże przedsiębiorstwo działające z zasięgiem na całą Polskę,a nie osiedlowy sklepik, który nie umie się podnieść przez inflację.
U nas też chodzą takie słuchy ,nawet jeśli to plotki to jeszcze kilka miesięcy i sami do tego doprowadzą .Wszyscy uciekają regionalni pracownicy ale oni w tym swojej winy nie widzą
Tak jak piszecie poucinali etaty. Teraz po 3/3,5 etatu pracuje się na sklepie, były też zwolnienia, degradacje, pomysły ze zmniejszeniem liczby kierowników na sklepie. Myślę, że to po części powinno ich poratować. Aż tak źle im się wiedzie? To co, następny krok zamknięcie części sklepów w Polsce?
Być może a na cholere po kilka sklepów w jednym mieście gdzie czynsze galeryjne są wysokie to im się nie opłaca wolą sklepy wolnostojące.Do tego załoga zarządzająca tam jest do bani nie radzą sobie przez ich głupie pomysły.
A jaki metraż sklepów? Słyszałam,że ucinają nawet do 2,5 etatu. Czy Oni myślisz,że jesteśmy robotami i własnego życia nie mamy.jednego dni jest vm,zmiana cen,przesunięcie,zmiana witryny, obsługa klienta i jak mamy cały czas pracować na 1 osobie na zmianach,a jak ktoś zachoruje? To co w tedy?Przyjdą ludzie z innych sklepów,gdzie jest mała załoga.Jak mamy przerwę to nim zamknę mija kolejny czas bo klienci przychodzą i nie zdąży się kraty obniżyć.Jak tu odpocząć jak tyle pracy. trzeba szybko zjeść i wyjść, żeby skorzystać z toalety.Coraz gorzej się robi.
Najbardziej zastanawiajace jest brak rozmiarów i to od kilku miesięcy. Teraz mamy po 1, 2 szt. z danego produktu (nowa kolekcja) i złap klienta który akurat ten rozmiar nosi. Brak dosyłania rozmiarów plus przesunięcia na sklep internetowy. Sprzedaż przez sklep internetowy (zamówisz 1 rzecz dla klienta a sklep otrzyma @ ze ma zrobić cały karton przesunięcia do SI) - ktoś chyba robi z nas żarty. Po co sklep internetowy ma cała rozmiarówka na www skoro my mamy oddawać ten towar i nie mamy czym robić utargu.
Ciekawe, nic nie słyszałem. Ale raczej nie bez powodu będą dodatkowi regionalni, którzy również będą musieli być opłaceni.
Ja to nawet usłyszałam od pewnej osoby z góry, że chcą zrobić po 2 etaty na sklep, tragedia . Szczerze to niewiem kto ma takie pomysły ale może warto zacząć od ucinania etatów które są naprawdę zbędne. To my na sklepach robimy największa robotę to my na to wszystko zarabiamy a oni nam podcinają skrzydła. Słabe
Szczera prawda niech sobie w centrali zrobią porządek i zlikwidują zbędne etaty a nie na sklepach gdzie pracuje ludzie dzięki którym ten bajzel jeszcze się kręci. Pamiętam czasy 10 lat wstecz osoby które tam zarządzały to było lux a teraz dwie gwiazdy plus chłoptaś który przeszedł ze sklepu internetowego nie mają pojęcia o prowadzeniu takiej firmy .Niech w końcu za nich ktoś się weźmie.
Mnie to bardziej zastanawia kiedy przestanie oszczędzać na pracownikach Mamy chodzić jak łachmany w ich odzieży bhp. Nie zbawiło by nikogo gdyby pozwolili wybrać jakiekoliek spodnie, a Nie te z ich listy
U nas 250m i 3 etaty. Totalna tragedia, wymagań i pracy jak na 5-6 etatów. Mają zmniejszać do 2 etatów. Życzę powodzenia, jak tak zrobią to wszystkie 3 żegnamy się z szanowną firmą. Robotami nie jesteśmy
Czy są kierownicy, którzy zarabiają chociaż 4 tysiące netto?
Jaki otrzymaliście zwrot za inwentaryzacje i ile trzeba było czekać ? Jakie braki mieliście na sklepie ?
A w jaki sposób to wywalczyć? U nas był składany wniosek o podwyżkę i odzew, że nie będzie podwyżki póki wskaźniki nie pójdą do góry. I teraz kierownik zarabia tylko 200 zł brutto więcej od sprzedawcy, bo żadnej podwyżki, nawet minimalnej inflacyjnej nie chcą dać. Czy tylko to jest brane pod uwagę przy podwyżce (wskaźniki)? Sklep wyrabia plan sprzedażowy, ale wskaźniki słabe i nie ma podwyżki.. A to, że kierownik zaiwania w ograniczonym składzie, co chwilę ktoś się wykrusza z ekipy, brak zastępcy i wszystko spoczywa na kierowniku.. To nie ma znaczenia?
Jak sobie wyśnimy chyba :-/ nie rozumiem, jak można na stanowisku kierowniczym dawać tak niskie stawki finansowe...
Podwyżka jest wtedy jeśli masz dobre wyniki indywidualne jak i sklepowe. Wiadome jest to, że wskaźniki są ważne dla firmy a najbardziej cpt. Pracowników trzeba dobierać z głową, kogoś kto ma doświadczenie wieloletnie, nie zmienia co chwile miejsca pracy jak i mowic otwarcie na rozmowie jak jest naprawde.
Masz na myśli na rękę ? Bo w to nie uwierzę hahah no chyba że w Warszawie. BS nie daje nam wgl dobrze zarobić i nie daje adekwatnych stawek na dane stanowiska.
Są zastępcy, którzy mają 4500 netto. Natomiast obecnie zastępcy, którzy nazywają się doradca klienta/asystent kierownika mają 3500 netto.
W jakim mieście ? Ja jestem kierownikiem i mam 2800 netto ( bez wskaźników i premii ) to są śmieszne pieniądze
Ale jak te wskaźniki wypracować, jeżeli plany nierealne? Takie obiecanki, a głupiemu radość.. To tak jakby ktoś wam powiedział, że jeżeli przez trzy miesiące dzienny obrót będzie na poziomie 7 tysięcy to będzie podwyżka czy tam awans, a Ty na starcie wiesz, że to nierealne. Demotywują na każdym kroku. Te wskaźniki jak i plany to ściema.. Trochę trąci zakładowymi obozami pracy. Wyrobisz normę raz, drugi , trzeci to tak podniosą, żebyś w końcu jej nie wyrobił, bo trzeba oszczędzać na premiach. O ile w zakładasz masz wpływ na ilość wypracowanych sztuk, tak w sklepie nie masz wpływu na ilość wejść.
Masz mniej jak sprzedawca ?! Ale dałaś/eś się (usunięte przez administratora) Straszne jest to jak bardzo różnią się stawki na danym stanowisku, ale firma zastrzega sobie prawo o nie mówieniu ile kto zarabia bo właśnie każdy ma inną stawkę jakby każdy spiął (usunięte przez administratora) i napisał, że w danym mieście zastępca czy kierownik ma więcej to obudziłaby się firma żeby dawać takie same pieniądze, ale tu każdy boi się odezwać każdy z nas potrzebuje pracy, a na horyzoncie innej brak. Takie są realia niestety ...
Czyli robią wszystko żeby pracownik nie zrobił normy i nie dostał dodatkowych pieniędzy? Awans też tylko wtedy jak się ma wysokie wyniki? Przełożony musi się zgodzić żeby aplikować na lepsze stanowisko jak jest rekrutacja? Częściej biorą z ludzi którzy już pracują czy z zewnętrznej rekrutacji?
Jak sobie dajecie radę z VM? Znowu wszystko na raz.. Przesunięcia, zwrot na magazyn, zmiana ceny, dostawy i zmiany pojedyncze. Wczoraj ułożyliśmy sklep wg wytycznych, przełożyliśmy wyprzedaż na środek sklepu, ale po co jak dzisiaj od nowa trzeba sklep układać, bo zmiana ceny i pogłębienie i to co wczoraj było jeszcze nową kolekcją na stołach i ścianach dzisiaj jest już wyprzedażą. A do jutra zdjęcia trzeba wysłać. Tragedia, zero logiki. Jak tyle pracy z wdrażaniem VM to po co mamy marnować czas na inwentaryzacje spodni, jakby to bylo najważniejsze w tym tygodniu.
Właśnie nie mogliśmy na pojedynczych zmianach, gdzie co chwilę jakieś nowe przesunięcie przychodziło z dopiskiem pilne. Człowiek najpierw zajął się tym, bo po co przekładać (usunięte przez administratora) i układać na wieszaki, które i tak się później spakuje do kartona i odeśle. Jak skończył się bawić z odsylkami i inwentura to zajął VM, przebraniem manekinów na wyspie. Dzień jest krótki przy pracy w pojedynkę. Wszystko się wolniej robi, a zmiana ceny nie przyszła od samego rana, na dodatek kto by się spodziewał, że 3/4 sklepu stanie się nagle wyprzedażą. Cały praktycznie dzieciak poszedł na wyprzedaż. I sama ich VM jest nie logiczna jakby ktoś nie zauważył, bo napisane jest w VM, że na stołach mają się znajdować rzeczy nie przecenione, z nowej kolekcji, również są załączone zdjęcia, szkoda tylko, że te rzeczy które u nich się znajdują na zdjęciach są wyprzedażowe..
I w jaki sposób naszykowac? Powiesić na przymierzalni gdzie to jest zabronione i dokładać w dniu zmiany ceny? Czy od razu wieszać do wyprzedaży i tłumaczyć klientom, że wieszaki oznaczone promocją nie są do końca przecenione, bo część rzeczy na nich jest przeceniona, a część będzie od jutra? Kto to kupi, wiedząc, że jutro będzie taniej?
Jak się nie chce robić i od razu narzekanie to wiadomo ,że nic nie wychodzi. My zmiany pojedyńcze wszystko na czas gotowe,rozplanowałyśmy kto co robi danego dnia i się da. Listy były dużo wcześniej co wchodzi wystarczyło zebrać na wieszaki powiesić bez żadnego zadruku i po problemie. Zmiana ceny zajęła nam rano 1,5 h. ;)
Przecież to logiczne ze gospodarujesz rzeczy, które wchodzą w promocje na sklepie na osobym meblu Chociaż by asortymentowo. Nic się nie stanie, jak jeden dzień będziesz miała ścianę lub mebel zrobiony z tych rzeczy, a na drugi dzień tylko zamianka. Więcej czasu zaoszczędzone.. Dla chcącego nic trudnego :)
Nikt nie napisał, że nie chce tego zrobić, bo o dziwo się wyrobiliśmy w terminie, ale jak zwykle za#ierdol i wszystko na raz, na już. Jak tak to wymyślanie zadań na siłę, bo nie ma co robić przez 12h, a jak nagle wpadną na jakiś pomysł to zapieprzasz jak mały motorek, bo wszystko pilne. W pojedynkę w 2h zrobiliście zmianę ceny z przeniesieniem pogłębionych produktów do wieszaków Sale? Witryna też wam szybko poszła w pojedynkę? My jesteśmy dumni z naszej pracy i z tego ile zrobiliśmy.. Tyle w temacie :)
Cześć, czy macie już jakieś info odnośne sprzedaży ratalnej w Big Starze?
Czy któryś ze sklepów dostał już zwrot za inwentaryzację?
nie , czekamy i czekamy , a wiecie może ile się niby czeka , bo nie doczekałyśmy się odpowiedzi
Kiedyś już to pytanie tu padło. Miałyśmy inwenture w kwietniu 4go i na 10tego mają dostałyśmy zwrot ponieważ braki były na chyba 700zl więc zwrot się należy i tak też było. Jeżeli nie dostaliście pytajcie swoich RKS bądź opiekunów księgowości czy coś wiedzą i wrazie czego kogo dopytywać. Nie bójcie się pytać bezpośrednio wyżej
Cześć sklepy agencyjne macie już kamery założone od centrali czy wiecie coś czy to był wymóg od Big stara?My mamy od szefostwa kamery a teraz jeszcze od Big stara.Jak wyglada to u was jeśli chodzi o kamery dalej sprawdzają i dzwonią ?
A prasujecie na zapleczu czy na sklepie towar z dostaw? Czy jak macie pojedyncze zmiany to zostawiacie na kolejny dzień.
(usunięte przez administratora)
Totalnie nie jest ułożony chronologicznie ale nie jest zły. Rano zaznaczam wszytko na tak i robię po kolei co do mnie należy . Nie ma towaru daje nie i po sprawie ale owszem zgadzam się z tym że jest bez sensu tylko dodanie nam innej czynności nie mającej nic na celu haha
Kolejny durny pomysł ze strony znudzonych ludzi znających działanie sklepu jedynie zza ekranu laptopa. Czasami są dni, gdzie nie wiesz, gdzie ręce włożyć, ale masz kilka razy dziennie dokładać towar, latać w ciągu dnia ze ścierą lub odkurzaczem, dodatkowo zrobić wiecznie pilne przesunięcia no i nie zapomnijmy o podchodzeniu do każdego klienta, któremu masz wcisnąć co tylko leci, by wyrobić wygórowane plany sprzedażowe. Rozumiem, że mógł być jakiś problem na sklepach, ale takie tabeleczki i wymyślanie na siłę pracownikom codziennych zajęć jest śmieszne i żałosne. Co jak do godziny 11 czegoś nie zrobię i szczerze zaznaczę NIE? Zapewne za chwilę będę się tłumaczyć w mailach co jest powodem mojego wielkiego lenistwa, że nie robię kilku rzeczy jednocześnie. Albo skupiamy się przede wszystkim na kliencie albo wymyślamy sobie na siłę zajęcia, wybór należy do firmy co jest dla was ważniejsze:))
Hej. Czy ktoś z was korzysta z PPK w naszej firmie? Jeśli tak to czy jest to dla Was korzystne?
Ja zapomniałam zrezygnować i pobierają mi składkę około 70 zł na poczet tego PPK, ale ponoć w dowolnym momencie można wypłacić zgromadzone pieniądze, tak słyszałam od znajomych, co z tego też korzystali.