Ja pracowałem w tym banku kilka lat jako na stanowisku dyrektora oddziału. Większość opinii, która jest tu poruszana jest prawdziwa. To jak są traktowani pracownicy w oddziałach, nie tylko doradcy ale również dyrektorzy czy kierownicy oddziałów przez Szefostwo- mam na myśli Regionalnych lub Makro, to nijak się to ma do wartości o których wszędzie i głośno mówią i chwalą się tym Nie raz słyszałem od swojego Regionalnego zdanie- albo Ty zwolnisz doradcę, który nie realizuje planów albo ja zwolnię Ciebie. Nie m znaczenia, że wcześniej realizowałeś plany i teraz były gorsze, słabsze dwa miesiące. Po drugim miesiącu musisz już podejmować decyzję albo Ty zwolnisz pracownika albo Ciebie zwolnią. Po paru latach pracy zastanawiasz się w jakim bagnie siedzisz i co tu robisz. Wiele razy słyszałem stwierdzenie: przecież nikt na siłę nie każe Ci tu pracować, jak chcesz to się zwolnij. A jak już podjąłem decyzję, że się zwalniam i złożyłem wypowiedzenie to nagle Regionalny dostaje ludzkiej twarzy i prosi, żeby się zastanowić. i o dziwo, nagle znajdują się pieniądze na podwyżkę, na którą wcześniej mimo dobrych wyników nigdy nie było. Wszystkim mogę powiedzieć tak. Praca w banku do lekkich i przyjemnych nie należy, w każdym są plany i cele do realizacji.. Nie mniej jednak to jak się pracuje i realizuje cele, to wszystko zależy z kim się pracuje. Jeżeli słyszych każdego dnia z rana, że mało i mało to ci się odechciewa wszystkiego. Jeszcze dobrze do oddziału nie wejdziesz a już masz pytanie ile dziś sprzedaż gotówki i ile z ubezpieczeniem. Powodzenia w dalszej walce
Czytając ten wpis az chciałoby sie zapytać gdzie teraz Pan pracuje? :) Chętnie dołączę do zespołu.
Powiem wam jak to wygląda z perspektywy długoletniego pracownika. Wymagania co do pracowników są bardzo duże ale patrząc na narzędzia jakie dostają doradcy tj bazy, portfele, możliwości negocjacji ofert, możliwości udzielenia kredytów na wysokie kwoty czyli niestandardowe procesy jakie są możliwe w organizacji uważam iż oczekiwania są dopasowane do możliwości :) W mojej ocenie uważam ,że doradcy są zatrudniani na dobrych warunkach oraz mają szanse na uzyskanie premii jakich wcześniej nie widzieli w innych Bankach. Czytając opinie zastanawiam się kto je wystawia. Na własnym przykładzie mogę powiedzieć ze do pracy często przychodzą ludzie którzy podczas rekrutacji również opowiadają o swoich kompetencjach które nie koniecznie później posiadają. Podsumowując oczekiwania kandydatów co do zarobku są bardzo duże niestety bardzo często za niski wkład pracy i zaangażowanie z ich strony. Ambitne osoby, chcące się rozwijać, uczyć i zdobywać nowe kompetencję bardzo dobrze radzą sobie w organizacji. Zachęcam do naszej organizacji wszystkich którzy są odpowiedzialni w pracy i chce im się pracować a nie tylko przychodzić do pracy :)
To płacą Ci tak zwana premię oddziałową, na którą masz mały wpływ, więc ja tego nie dodaję jako premia indywidualna)
Witam, czy w Santander Bank Polska pracownicy dostają jakieś premie świąteczne lub inne dodatki? Jest jakiś fundusz socjalny? Karta multisport?
A miałeś taką sytuację o której wspominasz? Ta rotacja to głównie z powodów atmosfery? Zastanawiam się nad złożeniem CV, ale wolę wiedzieć więcej na ten temat.
Teraz szukają specjalisty ds. wsparcia i rozwoju w kilku lokalizacjach. Chce aplikować tylko zastanawia mnie proponowana umowa o pracę na czas zastępstwa. Wiadomo że chciałbym docelowo mieć na czas nieokreślony a tu tylko kilka miesięcy. To znaczy że jak zastępstwo się skończy nie przedłużają kontraktu czy dostaje się nową umowę i pracownik zostaje na stałe?
Jestem bylym pracownikiem (cale szczescie). Praca w duzym oddziale, w centrum Warszawy. Krotko podsumowujac - nigdy wiecej. Zatrudniajac sie w Santander mialam juz doswiadczenie w pracy w banku, rowniez w duzym oddziale w Warszawie, jednak to co sie dzialo tutaj - moznaby napisac ksiazke. Rotacja pracownikow to standard. Klika osob ze stazem powyzej 10 lat, niewyobrazajacych sobie pracy w innym miejscu. Po krotce: - nie przychodzisz do pracy wczesniej lub nie wychodzisz po godzinachz zeby zrobic plan? Rozmowa z kierownikiem, ze nie jestes wystarczajaco zaangazowany, za nadgodziny, wiadomo - nikt nie placi, zabranie komutera na wieczor lub weekend zeby pozaciagac klientom BIK - mile widziane i chwalone na forum - codzienne prognozy sprzedazowe, to oczywiscie nic dziwnego, bo pracujemy z planami, ale rozmowy z kierowniczka, cytuje: "w piatek pospisuje umowe kredytowa z klientem" odp; "Jak to w piatek, dlaczego nie dzis? Potrzebujemy na juz, zadzwon jeszcze raz do klienta, moze zmieni swoje plany i jednak przyjdzie dzis" - bez komentarza, przypominam ze jestesmy dorosli, jakby na tym etapie ktos mial watpliwosci :) - teraz moje ulubione, pol dnia na obsludze, pol na telefonach, jasne - wszyscy wiemy, ze w oddzialach sie dzwoni :) ale uwaga! pod kontrola kierownika lub dyrektora, ktory slucha czy na pewno dzwonimy ;D jesli ktos nie rozmawia przez dluzsza chwile zostaje upomniany pytaniem dlaczego go nie slychac - jesli przypada Ci Twoj czas na obsluge Twoim glownym zadaniem jest oczywiscie sprzedanie klientowi dodatkowych produktow - zrozumiale. Natomiast jesli wiesz, ze danemu klientowi nic nie jestes w stanie sprzedac - np, jest obcokrajowcem bez stalego pobytu Twoim zadaniem jest przede wszystkim go splawic z oddzialu ( rowniez osoba witajaca ma powiedziane, ze taki klient ma z gory ma uslyszec czas oczekiwania min. 1h, nawet jesli wszyscy doradcy sa wolni ) - urlop? ulubiony pracownik dyrektora to taki, ktory ma prawie caly niewykorzystany za zeszly rok, urlop dwa tygodnie i jeden dzien? "wykluczone, dwutygodniowy urlop do maksymalny mozliwy", urlop na koniec miesiaca? jasne, jesli zrobisz plan, jak nie to dyrektor zastrzega sobie prawo do anulowania - wypominanie pracownikowi, ze zrobil swoj plan duzym kredytem, zamiast klikoma malymi, jak inni, na zasadzie "trafilo Ci sie" i umniejszania czyjejs pracy, czemu to mialo sluzyc? - zatrudnianie pracownikow na zasadzie "zapchajdziury" ;) popularne w zespole firmowym. Jak dyrektor ma 10 etatow, a obsadzonych tylko 8 to i tak dostaje plan na wszystkie osoby, jesli kogos zatrudni, to na nowego pracownika przez 3 miesiace ma pomniejszony plan, wiec wychodzi mniej do zrobienia, sprytne. Co sie dzieje z nowa osoba po 3m? Dostaje caly plan i nie radzi sobie (nic dziwnego, w koncu jest to osoba zatrudniona z zerowym doswiadczeniem w pracy na klientach firmowych i nie zacznie od razu sprzedawac po milion kredytow miesiecznie) - otrzymuje propozycje wypowiedzenia, nie do odrzucenia ;) To chyba tyle co zdolalam sobie przypomniec :) Z plusow na pewno premia, ktora bywala fajna i na ktora mialo sie wplyw na zasadzie "ile zrobisz, tyle wiesz ze dostaniesz" ( tylko jakim kosztem :D) Podsumowujac, na pewno duzo zalezy od oddzialu, na minus w mojej ocenie wypadaja te, w ktorych sa dlugoletni pracownicy i przelozeni, ktorzy swiata nie widza poza Santander, praca to glowny cel w zyciu i nie rozumieja podejscia mlodych osob. Oni byli szkoleni do pracy w czasach (usunięte przez administratora) (sami opowiadali), gdzie dyrektor mogl sie na wszystkich wydzierac i nikt nic nie mowil, bo bal sie utraty pracy i nie znaja innego zycia, dla mnie to smutne i szkoda mi tych ludzi, bo nie wiedza i byc moze nigdy sie nie dowiedza jak moze byc fajnie w normalnej pracy, gdzie ludzie rozmawiaja ze soba z szacunkiem i traktuja sie powaznie Pozdrawiam :)
ciekawe, choć odnoszę wrażenie, że to słowa pracownika, który był na nieodpowiednim dla niego stanowisku względem kompetencji. powodzenia w nowej pracy
Hej, no właśnie co do tych rozmów z kierownikiem gdy ktoś nie zostaje po godzinach, to one kończą się czymś konkretnym? Czy to są tylko rozmowy, czy raczej można na tej podstawie być zwolnionym? Albo nie przedłużają umowy z tego powodu?
To ile osób przewija się w ciągu miesiąca? Czy Ci pracownicy, którzy pracują dobrych kilka lat mają płacone stażowe lub coś podobnego? A co z urlopami typowo letnimi? Możecie je planować z jakimś większym wyprzedzeniem?
W san nigdy nie było stażowego. Poza może PKO ma to jakiś bank? Co rok Ew. Jak są rewidowane wynagrodzenia to jak spełnisz warunki to dostaniesz podwyżkę Ale gwarancji na to nie ma.
Czy można zapytać o którym oddziale w Warszawie konkretnie jest mowa, na jakiej ulicy się mieści?
Jestem pracownikiem Santander od 5 lat. Przeżyłam tu pandemię, pracę w dwie osoby na oddział 10 osobowy i wiele ciężkich sytuacji kadrowych. To co wyprawia się w tym banku od 3/4 lat to istny brak słów. Comiesięczne podwyżki planów i zmiany w systemie premiowym. Jak „góra” widzi że idzie za dobrze sprzedaż kart kredytowych/ funduszy itp to od razu zmniejsza ich wycenę w systemie premiowym lub całkowicie to usuwa. Wieczne wyrzuty dyrektorów w stylu „jak nie chcesz tu być to zmień pracę”, „chcesz idź na taśmę” itp. Czy tak zarząd trenuje dyrektorów regionalnych i oddziałowych? W ciężkich momentach jesteś pierwszym do zwolnienia, jest się regularnie gnębionym i zapraszanym na rozmowy z dyrektorem oddziału lub regionu. Brak sprzedaży ubezpieczenia po pierwszym tygodniu miesiąca? W strachu przed makroregionalnym dyrektorem ubezpieczeń, dyrektor oddziału każe ci sprzedawać po rodzinie lub praktykować misseling. Przed ankietami oceniającymi pracę w SBP jest się zmuszanym do wystawiania samych 10, w innym przypadku przeprowadzane są śledztwa i ślepe oskarżanie pracowników o wyrażenie własnego zdania, niekoniecznie zgodnego ze zdaniem dyrektora. O podwyżkach nie ma mowy, inne znane polskie banki płacą znacznie lepiej na stanowiskach w oddziałach. Tutaj o śmiesznych 200 zł podwyżki nie ma mowy, a wynagrodzenie na doradcy klienta jest nieco ponad najniższą krajową. Plany w każdym mieście takie same, ale pracownicy dużych miast wojewódzkich mimo takich samych obowiązków i planów zarabiają znacznie więcej. Zdecydowanie nie dba się o pracownika i jego zdrowie psychiczne. Odradzam pracę w Santander.
Firma szuka Doradcę Klienta do 18 lokalizacji. Możesz mi więc wyjaśnić, jak często da się zrealizować cele niezbędne do uzyskania premii, i jakich kwot spodziewać się zarówno po premii, jak i pensji zasadniczej? W ogłoszeniu można trafić na zapis o atrakcyjnym systemie motywacyjnym, Ty zaś pokreślasz częste i niekorzystne dla pracowników zmiany reguł, związanych z premiowaniem.
Jest nabór na pracownika we Wrocławiu jako Starszy specjalista zapewnienia jakości portfela kredytowego. Model pracy przedstawiono jako hybrydowy, z podziałem na 2 dni pracy w biurze, 3 dni w domu. Jeżeli chodzi o niezbędne wyposażenie do pracy zdalnej, to co wchodzi w jego skład? Ktoś tu wspominał o rotacji, jak to wygląda na tym konkretnie stanowisku?
(usunięte przez administratora)
Ja czekałem ok. 4dni, a rekrutowalem się niedawno .
Ale dali Ci odpowiedź negatywną czy pozytywną? Bo może to ma wpływ na czas oczekiwania. A jak długo czekałeś zanim odezwali się do Ciebie po wysłaniu przez Ciebie cv? Też tak sprawnie poszło?
Powiesz jak przebiegała rekrutacja. To znaczy ile etapów i czy za każdym razem rozmawiałeś z tym samym rekruterem bo to różnie bywa i skład przepytujących może się zmienić. Od razu na rozmowie przedstawili warunki dotyczące wypłaty i umowy?
Jaki jest wkład kierownictwa Santander Bank Polska S.A. w budowanie dobrej atmosfery wśród pracowników?
Jak długo trwa proces awansu w Santander Bank Polska S.A.?
Jak długo trwa proces aby dostać co? Chcesz awansować w Santanderze? Lepiej zmień firmę
Czemu awanse tutaj są niemożliwe? Nie zdarzyło się nigdy żeby ktoś zmienił stanowisko? A jak jest jakiś wolny wakat to nie prowadzą rekrutacji wewnętrznych tylko wolą zatrudnić kogoś z zewnątrz?
Chcieć, a móc to różne kwestie :D Nie opłaca się zmieniać stanowiska czy wiąże się to z gorszymi warunkami pracy? Wg mnie awans jest równoznaczny z podwyżką, a to już coś, chyba, że się mylę?
Poziom rekrutacji to absolutne dno. No i oczywiście to nie oni podają widełki, tylko kandydat musi, żeby się przypadkiem za bardz nie wysyłali. Im niżej strzelasz, tym większe szanse. Ogromny bank i praca za grosze. Wstyd.
Dlaczego sądzisz, że im niższą podasz kwotę wynagrodzenia, tym większe szanse zatrudnienia? Co to w ogóle za stanowisko?
Hmmm no ale dlaczego ta rekrutacja ma być taka zła? Konkrety, ok? Poza kasą i podaniem widełek, to rozmowy jak przebiegają? Pytają tylko o oczekiwania finansowe, czy też o jakieś doświadczenie, umiejętności, nastawienie? Czy rekrutację prowadzi dział HR, czy manager z działu, do którego szukają pracownika?
Czy będąc obywatelem Ukrainy mogę aplikować do pracy ? NA infolinii pracują chyba już inni obcokrajowcy pytanie czy trzeba mieć obywatelstwo.
Ja pracowałem w tym banku kilka lat jako na stanowisku dyrektora oddziału. Większość opinii, która jest tu poruszana jest prawdziwa. To jak są traktowani pracownicy w oddziałach, nie tylko doradcy ale również dyrektorzy czy kierownicy oddziałów przez Szefostwo- mam na myśli Regionalnych lub Makro, to nijak się to ma do wartości o których wszędzie i głośno mówią i chwalą się tym Nie raz słyszałem od swojego Regionalnego zdanie- albo Ty zwolnisz doradcę, który nie realizuje planów albo ja zwolnię Ciebie. Nie m znaczenia, że wcześniej realizowałeś plany i teraz były gorsze, słabsze dwa miesiące. Po drugim miesiącu musisz już podejmować decyzję albo Ty zwolnisz pracownika albo Ciebie zwolnią. Po paru latach pracy zastanawiasz się w jakim bagnie siedzisz i co tu robisz. Wiele razy słyszałem stwierdzenie: przecież nikt na siłę nie każe Ci tu pracować, jak chcesz to się zwolnij. A jak już podjąłem decyzję, że się zwalniam i złożyłem wypowiedzenie to nagle Regionalny dostaje ludzkiej twarzy i prosi, żeby się zastanowić. i o dziwo, nagle znajdują się pieniądze na podwyżkę, na którą wcześniej mimo dobrych wyników nigdy nie było. Wszystkim mogę powiedzieć tak. Praca w banku do lekkich i przyjemnych nie należy, w każdym są plany i cele do realizacji.. Nie mniej jednak to jak się pracuje i realizuje cele, to wszystko zależy z kim się pracuje. Jeżeli słyszych każdego dnia z rana, że mało i mało to ci się odechciewa wszystkiego. Jeszcze dobrze do oddziału nie wejdziesz a już masz pytanie ile dziś sprzedaż gotówki i ile z ubezpieczeniem. Powodzenia w dalszej walce
Co Ty się dziwisz? W każdym banku na stanowisku dyrektora jest tak samo. Jesteś tak dobry jak ostatni miesiąc który zamykasz i nikt nie pamięta o twoich poprzednich sukcesach. Codziennie masz tylko pytania "Ile sprzedasz dziś?, ile spotkań macie umówionych?, jak zamierzasz zrealizować plan?" itp. A ty masz wszystko na głowie od rekrutacji pracowników poprzez ich szkolenie i kombinowanie żeby zrealizować plan. Tylko praca w centrali banku ma jakiś sens, inaczej jest zapierdziel.
Czytając ten wpis az chciałoby sie zapytać gdzie teraz Pan pracuje? :) Chętnie dołączę do zespołu.
Proces rekrutacji w tej firmie to jakas porażka. W trakcie rozmowy otrzymałem informacje, ze w ciągu dwóch tygodni otrzymam info zwrotne czy są na tak czy nie. Mija miesiąc i brak jakiejkolwiek odpowiedzi. Widać jakie maja podejście względem potencjalnych pracowników, wole nie myśleć co jest później… Dla mnie to brak szacunku i zero profesjonalizmu.
A jest tu ktoś może kto przeszedł ten proces pomyślnie? Ciekawi mnie ta sugestia wyżej co do traktowania samych pracowników… co jest później mimo wszystko? Kiedy dochodzi do podpisania umowy i do późniejszego wdrożenia na stanowisko?
Te programy rozwojowe co tam wspominają o nich w ofercie to w ogóle prowadzą do jakiegoś awansu? Dużo takich dodatków wspominają pozafinansowych w tej ofercie na doradcę klienta i zastanawiam się, czy warto, bo z kolei o płacy nic konkretnego nie widzę, jaką oferują.
Cześć, na jakie zarobki może liczyć Customer Journey Specialist?
Witam, czy w Santander Bank Polska pracownicy dostają jakieś premie świąteczne lub inne dodatki? Jest jakiś fundusz socjalny? Karta multisport?
Tak, jest wiele takich świadczeń. Prywatna przychodnia lekarska, karty multisport, bony, cafeteria my benefit- sam wybierasz co chcesz, czy bon do kina, sklepu czy wyjazd do hotelu. Świadczenia dodatkowe są fajne
Woooow a na święta Bożego Narodzenia, paczki czy inne premie są? Ten cały pakiet o którym piszesz jest imponujący.
Kasy na święta nie ma , nie ma także wczasów pod gruszą Jest za to system MyBenefit i punkty wymienne na różne rzeczy Podwyżek raczej też nie ma, są za to konkursy sprzedażowe Jeżeli chcesz więce kasyj wygrywaj w konkursach
Dbamy o naszych pracowników na wiele sposobów. Aby zapoznać się z naszą ofertą benefitów, zapraszamy do udziału w procesach rekrutacyjnych.
Żadnych dodatkowych bonusów na święta.Żadnych podwyżek, obowiązki coraz większe a płace coraz niższe. Plany są tak ustawiane by pracownik nie mógł ich zrobić a co zatym idzie brak premii. Moim zdaniem najgorszy pracodawca co do kwestii finansowej na rynku.
Tak jak jesteś zatrudniony bezpośrednio przez bank a nie jak większość pracowników przez firmy zewnętrzne typu Mellon
Czemu w CWB pracuje tyle osób starszych? Mam wrażenie, że co druga osoba jest grubo 50+. W mojej opinii nie jest to bynajmniej efektem doświadczenia skoro nawet wklejanie specjalne w excelu jest kłopotliwe. Czuję się jakbym pracował z dziadkami, nawet nie rodzicami. Wszystko jest strasznie skostniałe. Biuro CWB żenada, jak z lat 90tych.
Możesz liczyć na banana, baton lub paczką. Takie są benefity. Czasami się zastanawiam czy pracuje w banku czy w ZOO gdzie nagradza się pracowników jedzeniem. Dodatkami to oni się chwalą a tak naprawdę dodatek do okularów - to ich obowiązek zgodnie z prawem pracy, ubezpieczenie grupowe ( miesięczna składka porównywalna z innymi pracodawcami) opieka medyczna- prywatną w podstawowym zakresie i dodatkowo płatna ( i nie jest to opłata przysłowiowej 1PLN), Multisport - tak samo jak u innych. Nie wiem czy naprawdę są to jakieś super benefity. Dodatkowa kasa jest jedynie na święta Bożego Narodzenia - średnio 200PLN.
Dlaczego bank zatrudnia osoby do pracy w Centrali na Robotniczej we Wrocławia poprze firmę pośrednicząca Mellon?
Koszty. Mellon to firma pośrednicząca, która robi lwią częśc za Santandera, czyli rekturuje nowe osoby. Działa na płaszczyście już całe papierologii - czyli HR'u. Natomiast samej pracy na infolinii na Robotniczej nie polecam. Obietnice, które non stop są łamane - zmiany i ciągłe mydlenie oczu. Rotacja jakich mało.
Uuu. Rotacja, czyli ludzie są zwalniani, czy sami odchodzą i dlaczego tak się dzieje? I co z tymi obietnicami, czego nie dotrzymali?
Bo to CC, a tam zawsze jest i będzie rotacja, z różnych powodów. Nie każdemu pasuje bycie wyłącznie wierszem w excelu, bo ostatecznie czy CC czy oddział, do tego się to sprowadza. Jeszcze jak sympatyczny przełożony to ok, ale jak szef mówi zrób tak i tak bo inaczej dam ci słabą ocenę roczną albo nie dostaniesz podwyżki to jest żenujące.
A miałeś taką sytuację o której wspominasz? Ta rotacja to głównie z powodów atmosfery? Zastanawiam się nad złożeniem CV, ale wolę wiedzieć więcej na ten temat.
Nie polecam pracy w it w obszarze testów tej firmy. Stanowiska chapter leaderow zajmują niezrównoważone osoby, u których komunikacją nie jest dobrą stroną. Wulgaryzmy na porządku dziennym. Jeśli lider nie potrafi w inny sposób wyrazić ekspresji, to oznacza, ze nie jest to profesjonalna firma zatrudniająca profesjonalnych przelozonych. Zerowe przygotowanie do pracy, kładą cię na system i każą klikać. Nic o firmie, o założeniach i celach, o tym jakie produkty oferuje. Non stop niedziałające systemy, choć skracają coraz bardziej czas na testy. 90% czasu na nie to czekanie na naprawę systemu, jest to prawdziwie przerażające. Śmiem twierdzić, że developerzy tej firmy nie wiedzą co to smoke test. Choć zatrudnia mnie konraktornia, z którą w kontrakcie mam zapisane miejsce pracy w miejscu zamieszkania (100% zdalnie), to kaza przyjezdzac do biura na bezsensowne spotkania, na ktorych przez parę godzin sluchasz wulgaryzmow szanownych dyrektorow, przekazujacych ci jak bardzo slaby jestes (zadnych opoznien w testach pomimo ciezkich warunkow - wiec nie rozumiem). Podsumowując, firma odklejona. Wiekszosc stanowisk zajmuja kobiety po 40tce po przebranzowieniu, co bardzo odbija się na jakosci firmy. Siedzą z zasiedzenia bądź z przekonania (prawdziwego) że z takim stackiem technologicznym (klikanie systemow bez zadnej wiedzy) zadna szanujaca sie firma IT ich nie przyjmie. Uciekam, rozsądnym rowniez polecam.
Podtrzymuje opinie. Stawki bardzo niskie rynkowo. Chapter liderzy chodzą jak poparzeni, nie maja żadnej wiedzy testerskiej, bazują tylko na wiedzy testerach. Z dnia na dzień zwalniają dyrekorkę testów bez żadnego wyjaśnienia na dol co było powodem. Co rodzi atmosferę rzędu ‚nie wiesz kiedy i gdzie’. Dyrektorka CKTM, szanowna pani nie potrafi wypowiadać się bez bluznienia i obelg. Generalnie jak z rynsztoku. Nie ma żadnej wiedzy technicznej, stara się językiem nakazów przekazywać swoje rady dotyczące prowadzenia projektów. Problemu w prowadzeniu projektów w santanderze nie ma, problem jest w spychaniu odpowiedzialności, niskich wypłatach i liderach odciętych od rzeczywistości. Uciekam i kazdemu polecam uciekać. Praca w polskich bankach w IT to jedna wielka pomyłka. Siedzieć tu można tylko wtedy gdy nie wymaga się od siebie więcej.
Czy ktoś pracował lub pracuje jakoś Opiekun relacji z klientem? Czy są jakieś premie? Czy trzeba są plany sprzedażowe na tym stanowisku?
(usunięte przez administratora)
Prawdopodobnie we wrześniu, a wyp łacane w pażdzierniku
Super, że zapowiadają się podwyżki. Wiadomo, jakiej wysokości? Albo jak będą te podwyżki naliczane, jakiś wzór? Będzie stały system tych podwyżek?
Wzór jakiś tam jest bliżej nie znany, plus że wyrównanie zarobków ze względu na płeć, wyrównanie minimalne, za osiągi itd. itp. Korpo mowa :) A bardziej realnie robią jakąś firmą zew. porównanie zarobków na rynku. Do 29 września każdy się dowie, Więc już zaraz. Sam uważam że każde dodanie poniżej 20% będzie kpiną.
Dlaczego mniejsza podwyżka niż 20 % miałaby być kpiną? A czego tu od Was na co dzień wymagają w pracy? I ile już teraz płacą?
Realizacji coraz wyższych planów sprzedażowych. Wymyślania sposobów na ich realizację przy comiesięczne zmianie definicji sprzedaży. Rozliczania się z jakości. Skanów. Podpisów. Npsow od klientów. I 10 innych rzeczy.
Zero feedbacku z rekrutacji. Głucha cisza. Standardy 1987 rok.
Szczerze nie polecam, typowy wyścig szczurów. Obiecywane wysokie premie, a okazało się że to marne grosze, nawet jak ma się 100% planu. Dziwne „akcje” do kontaktu z klientem, na tyle że klienci potrafili śmiać się przez telefon. Nawet kazali zakładać konta na Google i pisać pozytywne opinie żeby tylko w tabelkach się zgadzało … żenada
A jakie kwoty są obiecywane, jest zapis w umowie odnośnie premii? Co to znaczy dziwne akcje, opiszesz konkretnie?
Nie ma żadnego zapisu o premiach w umowie. No akcje są czasem uwłaczające inteligencji. A naprawdę rzadko dyrektor czy ktoś z back office czy trenerzy nie pokaza Ci na żywo jak sprzedawać. Z resztą jesteś numerkiem skp. I ma być sprzedaż. Jesteś tak dobry jak Twój ostatni miesiąc. Plus co miesiąc zmiany w pasie,czyli systemie premiowym.
Ktoś aplikował do pracy jako młodszy specjalista ds. rekrutacji? Zastanawiam się, jak długo trzeba aktualnie czekać na odpowiedź po wysłaniu CV i czy każdemu odpowiadają? Bo tu ktoś wspominał, że kilka dni po samej rozmowie już. Nie widzę nic w ofercie, żeby sobie zastrzegali opcje odpowiedzenia tylko niektórym.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Santander Bank Polska S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Santander Bank Polska S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 73.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Santander Bank Polska S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 30, z czego 2 to opinie pozytywne, 24 to opinie negatywne, a 4 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!