Reklama

Opodatkowanie firm, które zyskały na pandemii – nowa opłata za sukces?

Podatek od zysków nadzwyczajnych to pomysł, który już od jakiegoś czasu przewija się w niemieckich mediach. Dodatkowe opodatkowanie branż, które zyskały na pandemii, miałoby być sprawiedliwe wobec “tradycyjnych” biznesów. Skąd taki pomysł? Czy KE naprawdę wprowadzi dodatkowy podatek?

opodatkowanie firm, które zyskały na pandemii

Nie wszystkie branże odczuły negatywne skutki pandemicznego kryzysu. Niektóre firmy, głównie te działające w sektorze cyfrowym, zwiększyły swoje dochody i weszły w najlepszy okres rozwoju. Jak się okazuje, nie wszystkim podoba się taki obrót spraw. Niektórzy europejscy posłowie i ekonomiści uważają, że na takie firmy należy nałożyć podatek od zysków nadzwyczajnych. Temat coraz częściej przewija się w zachodnich mediach, prowokując do dyskusji o wprowadzeniu pewnego rodzaju podatku solidarnościowego. O co dokładnie chodzi? Czy ten, kto zarobił na pandemii, będzie musiał dzielić się swoimi zyskami? Czy taki plan może wejść w życie?

Podatek od zysków nadzwyczajnych – o co w tym chodzi?

W Parlamencie Europejskim coraz częściej słyszy się opinie, że należy wprowadzić dodatkowe opodatkowanie firm, które zyskały na pandemii. Jednym z orędowników takiego pomysłu jest europoseł Sven Giegold, który uważa to za sprawiedliwe rozwiązanie. Temat szybko podchwyciły niemieckie media, które wraz z politykami i ekonomistami przekonują, że nadwyżka obrotów internetowych gigantów takich jak Facebook, czy Amazon – powinny zostać opodatkowane. Takie działanie miałoby być aktem solidarności wobec tradycyjnych biznesów, które podczas pandemii straciły najwięcej. Wymieniony przed chwilą niemiecki europoseł przekonuje, że:

Nadzwyczajne zyski w czasach obecnego kryzysu nie są wynikiem innowacyjności albo wyższego poziomu usług. Nie zostały one realnie wypracowane przez określone branże, tylko są wynikiem mało fortunnego przypadku.

Wtóruje mu niemiecki ekonomista Moritz Schularick, który twierdzi, że utrzymywanie podupadających biznesów z podatków obywateli nie jest do końca uczciwe. To największe firmy, których obroty wzrosły średnio o kilkadziesiąt procent, powinny dołożyć swoją cegiełkę do europejskiego programu wsparcia:

Każdy, kto osiąga dodatkowe zyski dzięki usługom internetowym, portalom wideo lub usługom dostawczym, powinien zapłacić podatek solidarnościowy na rzecz restauracji, sprzedawców detalicznych, hotelarzy itd.

Czy opodatkowanie branż, które zyskały na pandemii, może wejść w życie?

O opodatkowanie nadwyżki obrotów spowodowanej przez pandemię zapytano przedstawicieli Komisji Europejskiej. W treści udzielonej odpowiedzi można doszukać się powątpiewania w sens tego typu mechanizmów solidarnościowych. KE przekazała, że nie planuje wprowadzać podatku od zysków nadzwyczajnych, powołując się na trwające rozmowy nad podatkiem cyfrowym. Sven Giegold uważa, że ogólne opodatkowanie branż, które zyskały na pandemii to lepsze rozwiązanie. Jego głównym argumentem jest fakt, że nie tylko firmy cyfrowe, ale też producenci szczepionek i materiałów ochronnych – zyskali na wciąż panującej pandemii.

Szukasz pracy? Praca w Lublinie czeka, aż ją odkryjesz!

Oceń artykuł
5/5 (1)